–   Ewangelia wg św. Mateusza   –

Rozdziały:

1 2345678910111213141516171819202122232425262728


27

Uchwała przeciw Jezusowi 

1 [Vt-6,22] A gdy nastał ranek, wszyscy arcykapłani i starsi ludu powzięli uchwałę przeciw Jezusowi, żeby Go zgładzić.

2 [Vt-6,22] Związawszy Go zaprowadzili i wydali w ręce namiestnika <Poncjusza> Piłata

 

Koniec zdrajcy [Vt-6,24, Vt-6,25]

3 Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym

4 i rzekł: «Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną». Lecz oni odparli: «Co nas to obchodzi? To twoja sprawa».

5 Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się.

6 [Por.Vt-5,40] Arcykapłani zaś wzięli srebrniki i orzekli: «Nie wolno kłaść ich do skarbca świątyni, bo są zapłatą za krew».

7 Po odbyciu narady kupili za nie Pole Garncarza, na grzebanie cudzoziemców.

8 Dlatego pole to aż po dziś dzień nosi nazwę Pole Krwi

9 Wtedy spełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela.

10 I dali je za Pole Garncarza, jak mi Pan rozkazał.

 

Jezus przed Piłatem [Vt-6,22, Vt-6,23]

11 [Vt-6,22] Jezusa zaś stawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: «Czy Ty jesteś królem żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Tak, Ja nim jestem»

12 A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał.

13 Wtedy zapytał Go Piłat: «Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw Tobie?»

14 On jednak nie odpowiedział mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo się dziwił.

 

Jezus odrzucony przez swój naród [Vt-6,22]

15 A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik uwalniał jednego więźnia, którego chcieli.

16 Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz.

17 Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?»

18 Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali.

19 [Vt-6,22] A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu».

20 Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa.

21 Pytał ich namiestnik: «Którego z tych dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?» Odpowiedzieli: «Barabasza».

22 Rzekł do nich Piłat: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim!»

23 Namiestnik odpowiedział: «Cóż właściwie złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na krzyż z Nim!»

24 [Vt-6,22] Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz».

25 A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze»

26 Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować [Vt-6,22] i wydał na ukrzyżowanie.

 

Król wyśmiany [Vt-6,22]

27 Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę.

28 Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny.

29 Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, Królu Żydowski!»

30 Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.

31 A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

 

JEZUS NA GOLGOCIE

Droga krzyżowa

32 [Vt-6,28] Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego.

33 [Vt-6,29] Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki,

34 [JK] dali Mu pić wino zaprawione goryczą. Skosztował, ale nie chciał pić.

 

Ukrzyżowanie

35 [Vt-6,29] Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy.

36 I siedząc, tam Go pilnowali.

37 [Vt-6,22, Vt-6,38] A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: «To jest Jezus, Król Żydowski».

38 [Vt-6,29] Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie.

 

Wyszydzenie na krzyżu [Vt-6,29]

39 Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami,

40 mówiąc: «Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!»

41 Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali:

42 «Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego.

43 Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: "Jestem Synem Bożym"».

44 [Vt-6,29] Tak samo lżyli Go i złoczyńcy, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

 

Śmierć Jezusa

45 [Vt-6,29] Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej

46 [Vt-6,29; Vt-6,16] [JK] Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?», to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?

47 Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła».

48 [Vt-6,29] Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić.

49 [Vt-6,29] Lecz inni mówili: «Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić».

50 [Vt-6,29] A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.

 

Po śmierci Jezusa

51 [Vt-6,29] A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać [Vt-6,29].

52 [Vt-6,29] Groby się otworzyły i wiele ciał świętych, którzy umarli, powstało.

53 I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu.

54 [Vt-6,29] Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: «Prawdziwie, Ten był Synem Bożym».

55 [Vt-6,29] Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu.

56 Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza.

 

Pogrzeb Jezusa

57 [Vt-6,29] Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa.

58 On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać.

59 [Vt-6,29, Vt-6,30] Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno

60 i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł.

61 Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu.

 

Straż przy grobie [Vt-7,3]

62 Nazajutrz, to znaczy po dniu Przygotowania, zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata

63 i oznajmili: «Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: "Po trzech dniach powstanę".

64 Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: "Powstał z martwych". I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze».

65 Rzekł im Piłat: «Macie straż: idźcie, zabezpieczcie grób, jak umiecie».

66 Oni poszli i zabezpieczyli grób opieczętowując kamień i stawiając straż.