Ewangelia według
św. Mateusza
Ewangelia według
św. Marka
Ewangelia według
św. Łukasza
Ewangelia według
św. Jana


Maria Valtorta

Księga I   –  Przygotowanie

–   POEMAT BOGA-CZŁOWIEKA    –

50. «W PASTERZACH SĄ WSZYSTKIE CECHY POTRZEBNE, ABY BYĆ CZCICIELEM SŁOWA»

(por. Łk 1,8-18)

Ciąg dalszy. A, 2784-2787

Mówi Jezus:

«Dzisiaj Ja mówię. Jesteś bardzo zmęczona, ale miej jeszcze trochę cierpliwości. To dzień poprzedzający święto Bożego Ciała. Mógłbym ci mówić o Eucharystii i o świętych, którzy stali się szerzycielami Jej kultu, tak jak ci mówiłem o świętych, którzy byli apostołami Najświętszego Serca. Chcę ci jednak mówić o czymś innym: o pewnym rodzaju czcicieli Ciała Mojego, którzy są poprzednikami Jego kultu.

To pasterze: pierwsi czciciele Mojego Ciała, Słowa, które stało się Człowiekiem. Raz ci już powiedziałem – i tak mówi się także w Moim Kościele – że święci Młodziankowie są poprzednikami męczenników Chrystusa. Teraz mówię ci, że pasterze są pierwszymi czcicielami Bożego Ciała. W nich są wszystkie cechy wymagane, aby być czcicielem Mojego Ciała. To dusze eucharystyczne.

Niezachwiana wiara. Oni wierzą natychmiast i bez zastrzeżeń aniołowi.

Hojność. Dają całe swoje bogactwo swemu Panu.

Pokora. Zbliżają się, po ludzku rzecz biorąc, do bardziej ubogich od siebie. Czynią to skromnie, nie poniżając. Zachowują się jak ich słudzy.

Pragnienie. To, czego nie potrafią dać sami, pragną dostarczyć – podejmując wszelkie wysiłki – przez swe apostołowanie i trud.

Gotowość i posłuszeństwo. Maryja pragnie powiadomić Zachariasza i Eliasz natychmiast idzie. Nie odkłada tego.

Wreszcie – miłość. Oni nie potrafią stamtąd odejść. Ty mówisz, że “pozostawili tam swoje serca”. Mówisz dobrze.

A czy nie trzeba by tak postępować wobec Mego Sakramentu?

I jeszcze jedna sprawa, [odnosząca się także] całkowicie do ciebie: zauważ, komu anioł ukazuje się jako pierwszemu i kto zasługuje na usłyszenie serdeczności od Maryi. Lewi, dziecko. Temu, kto ma duszę dziecka, ukazuje się Bóg i ujawnia Swoje tajemnice. Pozwala, żeby usłyszał słowa Boga i Maryi. I ten, który ma duszę dziecka, posiada także świętą śmiałość Lewiego i mówi: “pozwól mi pocałować szatę Jezusa”. Mówi to do Maryi, bo to zawsze Ona jest Tą, która daje wam Jezusa. Jest Nosicielką Eucharystii. Ona jest Żywym Cyborium.

Kto idzie do Maryi, ten Mnie znajduje. Kto Ją o Mnie prosi, od Niej Mnie otrzymuje. Kiedy jakieś stworzenie Jej mówi: “Daj mi Twojego Jezusa, żebym Mu okazał miłość”, Moja Matka tak jest szczęśliwa i tak się uśmiecha, że przemieniają się Niebiosa w najbardziej żywym blasku radości.

Powiedz Jej zatem: “Pozwól mi ucałować szatę Jezusa. Pozwól mi pocałować Jego rany”. I ośmiel się na więcej jeszcze. Powiedz: “Pozwól mi położyć głowę na Sercu Twojego Jezusa, aby mnie to uszczęśliwiło.”

Chodź i odpocznij jak Jezus w kołysce: między Jezusem i Maryją.»


   

Przekład: "Vox Domini"