William Bramley - Bogowie Edenu



Nr 29


ŚWIAT W OGNIU



Jednym ze znaczących produktów ubocznych Amerykańskiej Rewolucji była zmiana sposobu patrzenia ludzi na rewolucje. Przebywając we Francji, gdzie szukał militarnego wsparcia, Banjamin Franklin często występował publicznie agitując na rzecz sprawy kolonistów. Z zapałem głosił ideę „prawej rewolucji” - koncepcję, która zyskiwała rosnące poparcie lóż masońskich. Opinia publiczna skłaniała się w tamtych czasach ku poglądowi, że gwałtowana rewolucja jest zbrodnią dokonywaną na społeczeństwie. Franklinowi udało się zmienić ten pogląd i przekonać ludzi do akceptacji gwałtownej rewolucji jako kroku w rozwoju ludzkości. Na rewolucjonistów nie należy patrzyć jak na kryminalistów - argumentował - ponieważ to idealiści walczący o wolność i sprawiedliwość. Wysunięto nowe hasło: „Rewolucja przeciwko tyranii to jeden z najświętszych obowiązków”. Te śmiałe idee zelektryzowały Paryż i pomogły w uzyskaniu oficjalnego poparcia Francji dla sprawy amerykańskiej, za którą ludzkie społeczeństwo długo musiało płacić straszliwą cenę. Idee głoszone przez Franklina stały się impulsem stymulującym nie kończące się, krwawe rewolucje.

Po amerykańskiej w całym zachodnim świecie i Południowej Ameryce wybuchło wiele innych rewolucji mających na celu ustanowienie rządów w stylu republikańskim. Sukces Rewolucji Amerykańskiej sprawił, że namówić ludzi do walki nie było trudno. Wkrótce we Francji wybucha rewolucja, w latach 1795-1806 w Niderlandach powstaje Republika Batawska, w Szwajcarii - Republika Helwecka (1798-1805), w północnych Włoszech - Republika Cisalpińska (1797-1805), zaś w Genui Republika Liguryjska (1797-1805). W latach 1810-1824 mieszkańcy hiszpańskich kolonii w Południowej Ameryce chwytają za broń i wywalczają niepodległość. W roku 1825 w Rosji wybucha powstanie dekabrystów. 5 lat później, w roku 1830, we Francji dochodzi do drugiej rewolucji. W tym samym roku powstanie w Holandii przynosi niepodległość Belgii. Powstanie w Polsce w latach 1830-1831 zastaje skutecznie stłumione przez Rosję. W roku 1848 przez Europę przetacza się kolejna fala rewolucyjna, zwana Wiosną Ludów, spowodowana przez międzynarodowy kryzys wywołany przez nowy system inflacyjnego papierowego pieniądza, nieurodzaj i epidemię cholery.

W prawie wszystkich tych rewolucjach na czołowych pozycjach zauważyć można masonów. Głównym przywódcą pierwszej Francuskiej Rewolucji był Książę Orleanu, który był Wielkim Mistrzem francuskiej masonerii do czasu rezygnacji z tego stanowiska w jej szczytowym momencie. Markiz de La Fayette, którego do masonerii wprowadził Jerzy Waszyngton, również odegrał ważną rolę we francuskim ruchu rewolucyjnym. Klub Jakobinów, który był jądrem radykalnego francuskiego ruchu rewolucyjnego [1], został założony przez prominentów masonerii. Oto, co pisze na ten temat Sven Lunden w swoim artykule „Anihilacja masonerii”:

Herbert, Andre Chenier, Camille Desmoulins i wielu innych „żyrondystów” [francuscy umiarkowani republikanie przedkładający rząd republikański nad monarchię] Rewolucji Francuskiej było masonami.

Masoni byli pierwszymi przywódcami powstania dekabrystów w Rosji, które wybuchło w roku 1825. Część planów tego powstania została opracowana w lożach. Jak podaje Richard DeHaan w Encyklopedii Colliera, w Południowej Ameryce:

Zakon [masoni] odegrał ważną rolę w szerzeniu idei liberalizmu i w organizowaniu politycznej rewolucji w Ameryce Łacińskiej. Podobnie jak francuska masoneria, ruch w Ameryce Łacińskiej był również generalnie antyklerykalny. Masoni pomogli wyzwolić się Meksykowi i Kolumbii spod panowania Hiszpanii, zaś w Brazylii spiskowali przeciwko portugalskiej dominacji.

Lunden przyznaje, że:

Również i w Ameryce Łacińskiej proces wyzwalania się spod hiszpańskiego jarzma był w głównej mierze dziełem masonów. Simon Bolivar był jednym z najbardziej aktywnych synów masonerii, podobnie jak San Martin, Mitre, Alvear, Sarmiento i Benito Juarez - wszystkie te nazwiska są dla Latynosów święte.

Komentując inne rewolucje, Lunden pisze:

Wielu przywódców wielkiego roku 1848, który przyniósł tak wiele powstań przeciwko feudalnym rządom w Europie, było członkami Zakonu, jak na przykład wielki węgierski bojownik o demokrację, Lajos Kossuth, który znalazł czasowy azyl w Ameryce.

XIX wiek był również świadkiem wojen o zjednoczenie Włoch toczonych pod przywództwem Giuseppe Garibaldiego (1807-1882), który był masonem trzydziestego trzeciego stopnia i Wielkim Mistrzem Włoch. Zwycięski Garibaldi osadził na tronie innego masona, Wiktora Emanuela II.

Włoskie wojny o zjednoczenie pozostawiły po sobie dwie istotne spuścizny: zjednoczone Włochy i nowoczesną mafię. Mafia była tajną organizacją o niezbyt ścisłych więzach wewnętrznych założoną na Sycylii w połowie XVIII wieku. Na początku była ruchem oporu przeciwko obcym władcom, którzy w tym czasie rządzili Sycylią. Pierwsi mafiozi byli popularnymi bohaterami prowadzącymi przeciwko nim terrorystyczne działania. Mafia stworzyła na Sycylii podziemny rząd i utrzymywała swoją władzę przemocą. Mafia asystowała Garibaldiemu, gdy w roku 1860 najechał Sycylię i ogłosił się dyktatorem wyspy. Po wygnaniu obcych władców i zjednoczeniu Włoch mafia stała się kryminalną, zbrodniczą organizacją, którą pozostaje do dziś.

Masoneria z całą pewnością była ważnym katalizatorem w procesie tworzenia nowoczesnych rządów w stylu zachodnim. Przeważająca większość masonów, którzy brali udział w rewolucjach, kierowała się dobrymi intencjami. Rządy przedstawicielskie, które pomogli stworzyć, były bez wątpienia postępem w stosunku do rządów przez nie zastępowanych. [2] Niestety, wzniosłe ideały, którymi kierowali się ci masoni, ulegały szybkiej degeneracji, której źródeł należy szukać w samym Bractwie.

Jedną z konsekwencji Rewolucji Francuskiej było ostre załamanie francuskiej gospodarki, zwłaszcza produkcji żywności. Poza tym nowy reżym miał duże trudności polityczne, ponieważ większość Francuzów wciąż była lojalna wobec monarchii. Widząc nadciągającą burzę rząd rewolucyjny postanowił rozwiązać problem politycznej opozycji, głodu i podziału dóbr redukując ilość mieszkańców Francji. Zamiast programu zwiększenia produkcji żywności zdecydowano się na program zaspokojenia zapotrzebowania na żywność w taki sposób, aby jej zmniejszona ilość wystarczyła na pokrycie zapotrzebowania. W całym kraju wdrożono program masowych mordów jako oficjalny program rządu rewolucyjnego. Do historii przeszedł on pod nazwą Rządów Terroru. Ludzi mordowano wszelkimi dostępnymi metodami, między innymi poprzez gilotynowanie, masowe topienie, zabijanie pałką, rozstrzeliwanie i głodzenie. Mimo iż nie udało się zamordować tylu, ilu zaplanowano, to jednak liczba ofiar tego ludobójstwa wyniosła według niektórych szacunków ponad 100.000 osób.

Jak już zauważyliśmy, do ludobójstwa dochodzi wtedy, gdy ludzi segreguje się na lepsze i gorsze kategorie określane zwykle na podstawie przynależności do jakiejś rasy, wyznania bądź narodu. Ofiary są następnie przeznaczane na rzeź, mimo iż zwykle niczym nie zawinili swoim oprawcom. Francuscy rewolucjoniści doprowadzili ten proces do szczytu perfidii. Podczas Rządów Terroru ludzi segregowano biorąc pod uwagę ich status ekonomiczny i społeczny. Osoby zaliczone do złej kategorii były uważane za niepożądaną klasę społeczną i zabijane. Nie sposób wyobrazić sobie bardziej powierzchownego wartościowania ludzi. Tego typu działanie jest jednak szczególnie efektywnym narzędziem prowadzącym do podziału ludzi na kategorie.

Rewolucja Francuska wciągnęła w wojnę prawie wszystkie głównie siły Europy. Początkowo zyski z niej czerpał William IX, książę, który odziedziczył ogromną fortunę Hesji-Kassel. W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych wynajął Anglii za sowitą opłatą 8.000 żołnierzy do walki z Francją. Gdy po pewnym czasie Napoleon Bonaparte został cesarzem Francji, William IX zyskał jeszcze bardziej. Po zajęciu przez Napoleona terenów niemieckich na zachód od Renu, łącznie z kilkoma prowincjami Hesji, w ramach rekompensaty otrzymał od niego dużą część Mainzu i tytuł elektora, który był wyższy rangą od księcia. Serdeczność między Napoleonem i elektorem Williamem IX nie trwała jednak długo. William IX próbował zagrać stary numer kokietując obie strony konfliktu w celu zarobienia na wynajmie żołnierzy. W końcu popełnił głupstwo, wynajmując żołnierzy królowi Prus za ćwierć miliona funtów do walki z Napoleonem i próbując jednocześnie ogłosić swoją „neutralność”. Zgodnie z przestrogami Machiavelliego ta podwójna gra została szybko przejrzana i obróciła się przeciwko domowi heskiemu. Wkrótce Hesja-Kassel została zaanektowana i wcielona do napoleońskiego „Królestwa Westfalii”. William IX nie mógł jej odzyskać aż do klęski Napoleona pod Lipskiem w roku 1813. Hesja-Kassel pozostała pod rządami jego rodziny do roku 1866, kiedy to została wcielona do Prus. Mimo iż rodzina królewska Hesji zachowała wpływy w niemieckim społeczeństwie aż do dwudziestego wieku, nigdy już nie odzyskała wyłączności władzy nad swoim terytorium. Hesja stała się elementem nowoczesnych Niemiec - kraju w dużej części zunifikowanego przez pruską dynastię Hohenzollernów.

Mimo niekorzystnego zwrotu w losach Hesji-Kassel, przewroty francuskie okazały się błogosławieństwem dla jednego z finansowych agentów Williama IX, Mayera Amschela Rothschilda (1743-1812), założyciela jednego z najbardziej wpływowych domów bankierskich Europy.

Mayer Amschel był ambitnym i pracowitym kupcem, który zaczął swoją karierę w żydowskim getcie we Frankfurcie nad Menem w Hesji. W roku 1765, dwadzieścia lat przed wybuchem Rewolucji Francuskiej, udało się mu po długich staraniach uzyskać audiencję u księcia Williama IX, który mieszkał w tym czasie w Hesji-Hanau. Mayer Amschel próbował zaprzyjaźnić się z nim sprzedając mu antyczne monety po bardzo niskiej cenie. William IX, który zawsze szukał okazji do zwiększenia swojego majątku, był zachwycony korzyścią, jaką przyniosła mu transakcja z Rothschildem. W nagrodę spełnił jego prośbę i mianował go „Agentem Korony Księcia Hesji-Hanau”. Ta dokonana w roku 1769 nominacja miała charakter bardziej honorowy niż materialny, niemniej umożliwiła Meyerowi Amschelowi olbrzymi awans społeczny i pomogła mu założyć cieszący się uznaniem dom bankierski.

W ciągu dwudziestu lat od chwili otrzymania nominacji Mayer Amschel podtrzymywał dobre stosunki z księciem Williamem IX. Jego celem było zostanie jednym z jego osobistych agentów finansowych. Jego wytrwałość została w końcu nagrodzona. W roku 1789, w którym wybuchła Rewolucja Francuska i jednocześnie cztery lata po przejęciu przez Williama IX fortuny Hesji-Kassel, Mayer Amschel otrzymał od niego pierwsze uprawnienie do działania w jego imieniu, co doprowadziło do uzyskania upragnionej przez niego pozycji osobistego agenta finansowego księcia.

Rothschild zbił majątek na różnego rodzaju operacjach w czasie służby u Williama IX. Rewolucja Francuska oraz wojny przez nią wywołane były przyczyną występowania braku wielu towarów w całej Hesji. Rothschild wykorzystał tę sytuację i czerpał zyski z zawyżania cen ubrań, które sprowadzał z Anglii. Rothschild wszedł także w układ z innym agentem finansowym Williama IX, Carlem Buderusem. Układ ten pozwalał mu czerpać zyski z wynajmu heskich żołnierzy do Anglii. W swojej znakomitej książce The Rothschids, A Family of Fortune Virginia Cowles pisze o tym układzie następująco:

W tym momencie Mayer zrobił propozycję przedsiębiorcy Carlowi Buderusowi. Anglia płaciła landgrafowi [Williamowi IX] duże sumy pieniędzy za wynajem jego żołnierzy, a Rothschildowie Anglii za importowane z niej dobra. Czemu nie sprawić, aby ten dwustronny ruch pieniędzy się bilansował, zaś nadwyżki wynikające z rachunków wymiennych nie miały stanowić zysku? Buderus wyraża na to zgodę i wkrótce ten dodatkowy trybik w maszynie Rothschilda zaczyna przynosić znakomite wyniki.

Takie są początki domu Rothschildów, którego nazwa wywodzi się od czerwonej tarczy („roth” - czerwony i „schild” - tarcza) występującej w jego herbie. Rothschildowie stali się w krótkim czasie synonimem bogactwa, siły i bankowości. Przez wiele pokoleń dom ten był najpotężniejszą europejską rodziną bankierską i jego wpływy w międzynarodowej społeczności bankierskiej są do dziś ogromne. Udziałowcem domu Rothschildów we Frankfurcie w jego początkowym okresie była rodzina Schiffów. Schiffowie również stali się jedną z czołowych rodzin bankierskich i zawsze, aż do czasów nam współczesnych, robili wspólne interesy z Rothschildami.

Władza wewnątrz domu Rothschildów, podobnie jak w wielu innych rodzinach bankierskich, przechodziła z ojca na syna lub synów. Rothschildowie, Schiffowie i inne rodziny bankierskie stały się częścią dziedzicznej „papierowej arystokracji”, której rewolucjoniści spod znaku Bractwa dali do ręki potężny oręż w postaci systemu inflacyjnego papierowego pieniądza i jego nieodłącznych towarzyszy - banków centralnych.

Wielu historyków piszących o rodzinie Rothschildów koncentruje się głównie na fakcie, że Mayer Amschel był Żydem. Rothschildowie byli ważnymi mecenasami sprawy żydowskiej przez cały okres historii ich rodziny. Rzadziej natomiast mówi się o ich związku z niemiecką masonerią, który sięga samego początku, kiedy Mayer Amschel często towarzyszył Williamowi IX w jego podróżach do lóż masońskich. To czy w końcu on sam został masonem, czy nie, nie jest jasne, wiadomo natomiast, że był nim jego syn, Salomon (założyciel banku Rothschildów w Wiedniu). Jak podaje Jacob Katz w swojej książce Jews and Freemasons in Europe, 1723-1939, Rothschildowie byli jedną z wielu bogatych i potężnych rodzin frankfurckich, których nazwisko wystąpiło na liście członków masonerii już w roku 1811.

Szkockie stopnie używane w lożach niemieckich miały charakter chrześcijański, co stwarzało problem dla Żydów, takich jak Rothschild, którzy chcieli wstąpić do loży. Aby rozwiązać ten problem, żydowska społeczność czyniła wysiłki w celu takiej zmiany niektórych obrzędów, aby ruch masoński stał się dla niej akceptowalny. Utworzono specjalne żydowskie loże, które nazwano „Melchizedek” na cześć króla-kapłana ze Starego Testamentu, o którym mówiliśmy w poprzednich rozdziałach. Osoby należące do lóż Melchizedeka nazywano członkami „Zakonu Melchizedeka”. Była to bardzo ciekawa innowacja, ponieważ imię Melchizedeka zostało jakiś czas potem wskrzeszone po drugiej stronie Atlantyku na amerykańskim kontynencie podczas zdarzeń, które według niektórych ludzi miały związek z UFO. Ich owocem była nowa religia: „Kościół Jezusa Chrystusa Ostatnich Dni Świętych” zwany Kościołem Mormonów.
----------
[1] Klub Jakobinów nie ograniczał działalności wyłącznie do Francji. W Polsce na przykład organizacje Jakobinów zostały założone w Warszawie i Wilnie na początku lat 1790. W latach 1798-1800 Jakobini założyli w Warszawie tajną filię pod nazwą Towarzystwo Polskich Republikanów. W roku 1800 utworzyli Warszawskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, które stało się częściowo przykrywką dla ich politycznej działaności.
[2] Nie należy przez to rozumieć, że monarchia jest zawsze zła. Historia odnotowała kilku życzliwych ludziom monarchów, którzy rządzili dobrze i potrafili działać na rzecz pokoju, czym zyskali popularność wśród swoich poddanych. Dziedziczność lub dożywotność przywództwa ma zaletę stabilności. Monarchia może być pożyteczna tylko wtedy, jeśli monarcha jest odpowiedzialny za swoje czyny i jednocześnie może być usunięty z powodu chronicznej niekompetencji lub nadużywania władzy. Monarchie rzadko funkcjonowały na Ziemi dobrze, ponieważ monarchowie zazwyczaj panowali na zasadzie „prawa danego od Boga” i w związku z tym nie byli odpowiedzialni przed ludźmi, którymi rządzili.