William Bramley - Bogowie Edenu
Nr 24
NOWY ŚWIT RYCERSTWA
Ludzkość wkraczała w XVIII wiek, a wraz z nią dokonujące się
przemiany. Inkwizycja razem z dżumą dymieniczą odchodziła w przeszłość.
Badacze studiujący historię wolnomularstwa wiedzą, że początek wieku
osiemnastego był dla masonerii bardzo ważnym okresem. Loże masońskie
przyciągały w Anglii wielu ludzi, którzy nie byli ani murarzami, ani
budowniczymi. Działo się tak dlatego, że wolnomularstwo przestawało być
stowarzyszeniem zawodowym. Stawało się bractwem o tajemnych,
mistycznych tradycjach. Wiele lóż otwierało po cichu swoje podwoje dla
ludzi nie będących masonami, zwłaszcza dla miejscowej arystokracji i
innych ważnych osobistości. W roku 1700 około 70 procent wszystkich
wolnomularzy wywodziło się spośród ludzi wykonujących inne zawody.
Nazywano ich „Zaakceptowanymi Masonami”, ponieważ przyjęto ich na
członków lóż, mimo iż wykonywali inny zawód.
24 czerwca 1717 roku przedstawiciele czterech brytyjskich lóż
spotkali się w Londynie w Goose and Gridiron Alehouse (Piwiarnia pod
Gęsią i Rusztem) i założyli nową Wielką Lożę. Wielka Loża, zwana przez
niektórych „Wielką Matką Lożą Świata”, odstąpiła oficjalnie od
cechowego charakteru wolnomularstwa („zawodowe wolnomularstwo”) i
zastąpiła go wolnomularstwem o charakterze mistycznym („koncepcyjne
wolnomularstwo”). Tytuły, narzędzia i wytwory związane z
wolnomularstwem przestały służyć jego członkom do zarabiania na życie i
przeobrażone zostały w mistyczne symbole Bractwa. Zmiany te nie
dokonały się nagle - były wynikiem trendów, które zostały
zapoczątkowane na długo przed rokiem 1717.
Niektórzy historycy niesłusznie uważają, że „Wielka Loża Matka” z
roku 1717 była początkiem masonerii w ogóle. Jak już mieliśmy okazję
się przekonać, wolnomularstwo zakorzeniło się w Anglii na dobre dużo
wcześniej. Jedna z legend masońskich mówi, że książę Edwin sprowadził
ich gildie do swojego kraju już w roku 926, aby pomogły mu w
budowie licznych katedr i innych kamiennych budowli. Istnieją przekazy
mówiące o masońskich manuskryptach pochodzących z lat 1390 i 1410. W Historii wolnomularstwa
Albert MacKey przedstawia reprodukcje z pochodzących z roku 1599
ręcznie pisanych manuskryptów dotyczących zebrań masońskich.
Wolnomularze byli pod koniec XVI wieku już tak mocno usadowieni w
Anglii, że zachowała się nawet dokładna dokumentacja dotycząca schizmy,
która dokonała się w roku 1567 i doprowadziła do powstania dwóch
frakcji: masonów „yorskich” i „londyńskich”.
System inicjacji nowej „Wielkiej Loży” ustanowiony w Goose and
Gridiron Alehouse w 1717 roku składał się początkowo tylko z jednego
stopnia wtajemniczenia. W ciągu pięciu lat istnienia loży dodano dwa
kolejne, tak że ostatecznie składał się on z trzech stopni: Nowicjusz,
Członek i Mistrz Masoński. Od koloru, który odgrywa istotną rolę w ich
symbolice, nazywane są one „Stopniami Niebieskimi”. Były pierwszymi
trzema stopniami niemal wszystkich powstających później lóż masońskich.
Wieka Loża Matka wystosowała orędzie do mężczyzn w Anglii, Europie i
Imperium Brytyjskim upoważniające ich do zakładania lóż honorujących
Stopnie Niebieskie. Pełna kolorytu działalność bractwa zrzeszonego w
lożach zapewniała mężczyznom atrakcyjny sposób spędzania czasu, dzięki
czemu masoneria zataczała coraz szersze kręgi. Wiele lóż urządzało
swoje spotkania w tawernach, które kończyły się zwykle hałaśliwymi
popijawami. Wielu członków przyciągała do lóż również możliwość
nawiązania braterskich związków oraz osiągnięcia duchowego oświecenia.
Wielka Loża Matka nie tolerowała w swoim łonie politycznych
kontrowersji. Według założeń wolnomularstwo miało być niezależne od
politycznych trendów i problemów, jednak w praktyce, założona zaledwie
trzy lata po koronacji pierwszego króla z dynastii hanowerskiej, Wielka
Loża wspierała nową monarchię niemiecką, mimo iż wielu Anglików było
przeciwko niej. Jednym z pierwszych i najbardziej wpływowych przywódców
Loży Matki był wielebny John T. Desaguliers, którego wybrano na
Wielkiego Mistrza w roku 1719. Desaguliers napisał wcześniej traktat
stwierdzający, że Hanowerczycy są jedynymi legalnymi, naturalnymi
suwerenami Anglii. 5 listopada 1737 roku nadał dwa pierwsze stopnie
masońskie księciu Walii, Fryderykowi z dynastii hanowerskiej. W
późniejszym okresie członkowie rodziny królewskiej z dynastii
hanowerskiej bywali nawet Wielkimi Mistrzami.
[1] Angielska Wielka Loża
była zdecydowanie prohanowerska, zaś zapis w jej zasadach dotyczący
politycznego nieangażowania się oznaczał w praktyce popieranie
hanowerskiego status quo.
Spoglądając w świetle makiawelicznej natury działalności Bractwa na
Wielką Lożę jak na jego frakcję stworzoną w celu utrzymania
kontrowersyjnego stanu politycznego (to znaczy panowania domu
hanowerskiego w Wielkiej Brytanii), powinniśmy oczekiwać wyłonienia się
zeń w niedługim czasie frakcji opozycyjnej. Tak też się stało. Wkrótce
po założeniu Wielkiej Loży powstał kolejny system wolnomularstwa, który
był w opozycji do Hanowerczyków!
Kiedy zdetronizowany w roku 1688 przez Chwalebną Rewolucję Jakub II
uciekł z Anglii, jego zwolennicy z miejsca utworzyli organizacje mające
pomóc mu w odzyskaniu brytyjskiego tronu. Najefektywniejszą i
najbardziej wojowniczą grupą była organizacja Jakobitów. Kierując ze
swoich głównych kwater mieszczących się w Szkocji i katolickiej
Irlandii, Jakobici odzyskali szerokie poparcie dla Stuartów.
Zorganizowali nawet wiele powstań i kampanii wojskowych skierowanych
przeciwko Hanowerczykom, jednak nie udało im się doprowadzić do
ponownego osadzenia na brytyjskim tronie Stuartów. Po śmierci Jakuba II
w roku 1701, jego syn, samozwańczy Jakub III, kontynuował batalię o
odzyskanie tronu. W rezultacie powstał nowy odłam wolnomularstwa,
którego celem było wspomaganie jego działań. Wzorowany był na
strukturze Zakonu Templariuszy.
Człowiekiem, który jak podają źródła, założył Lożę Rycerzy
Templariuszy, był wierny zwolennik Jakuba III, Michael Ramsey. Ramsey
był szkockim mistykiem, którego Jakub III wynajął jako prywatnego
nauczyciela dla swoich dwóch synów przebywających we Francji.
Celem Ramseya była restauracja w Europie rycerstwa na wzór
templariuszy. Chcąc osiągnąć swój cel Ramsey zaadoptował metody
stosowane przez Wielką Lożę Matkę z Londynu. Powołani na nowo do życia
rycerze templariusze mieli być tajnym, mistyczno-braterskim
stowarzyszeniem opartym na ludziach różnych zawodów. Stare rycerskie
tytuły, ubiory i „narzędzia pracy” miały służyć symbolicznym,
braterskimi rytualnym celom. Zgodnie z ustanowionymi regułami Ramsey
mianował się Kawalerem (Rycerzem) Ramseyem.
Ramsey nie działał sam. Pomagali mu inni zwolennicy Stuartów. Jednym
z nich był angielski arystokrata Charles Radcliffe. Był on
nieprzejednanym Jakobitą, który razem ze swoim bratem, lordem
Derwentwaterem, został aresztowany za udział w nieudanej rebelii w roku
1715, której celem było wprowadzenie Jakuba III na brytyjski tron. Obaj
bracia zostali skazani na śmierć. Lord Derwentwater został ścięty, zaś
Radcliffe szczęśliwie zbiegł do Francji.
W czasie pobytu we Francji Radcliffe otrzymał tytuł lorda
Derwentwatera. W roku 1725 przewodniczył zebraniu, którego celem było
utworzenie loży masońskiej wzorowanej na zasadach Zakonu Templariuszy
opracowanych przez Ramseya. Loża Derwentwatera była głównym
inspiratorem wprowadzenia w Europie nowego templariuszowskiego systemu
masońskiego. W swoich działaniach Derwentwater powoływał się na
pełnomocnictwa szkockiej loży z Kilwinning - najstarszej i
najsłynniejszej loży w Szkocji.
[2] Właśnie ze względu na swoje rzekomo
szkockie pochodzenie Masoneria Templariuszowska często bywa nazywana
Masonerią Szkocką.
Szkocka masoneria Ramseya przyciągała wielu zwolenników, twierdząc, że
to właśnie rycerze templariusze stworzyli w tajemnicy system Wielkiej
Loży Matki. Ramsey utrzymywał, że rycerze templariusze odkryli na nowo
w Ziemi Świętej wiele wieków wcześniej, podczas wypraw krzyżowych,
dawno temu „utracone” nauki masońskie. Przywieźli je z powrotem do
Europy, a po ich zniesławieniu i wygnaniu, utrzymywali je przez setki
lat w tajemnicy żyjąc we Francji, Anglii i Szkocji. Po wiekach życia w
cieniu templariusze ujawnili się wprowadzając w życie Niebieskie
Stopnie wtajemniczenia poprzez Wielką Lożę Matkę. Ramsey twierdził, że
trzy Niebieskie Stopnie zostały wprowadzone jedynie w celu sprawdzania
lojalności wolnomularzy. Gdy mason udowodni swoją lojalność osiągając
trzeci stopień wtajemniczenia, zostaje uprawniony do wejścia na wyżyny
„prawdziwych” stopni: czwartego, piątego i wyższych, wprowadzonych
przez Ramseya. Ramsey twierdził, że do wprowadzenia wyższych stopni
został upoważniony przez tajną kwaterę templariuszy w Szkocji. Według
niego szkoccy templariusze działali poprzez lożę z Kilwinning.
W celu realizacji swoich prostuartowskich celów politycznych loże
szkockie zmieniły biblijny symbolizm trzeciego Niebieskiego Stopnia na
symbolizm polityczny reprezentujący interesy domu Stuartów. „Wyższe”
stopnie Ramseya zawierały dodatkową symbolikę „ujawniającą” powody, dla
których masoni mieli obowiązek pomagania Stuartom w odzyskaniu
brytyjskiego tronu. To właśnie było przyczyną, dla której wielu ludzi
odbierało szkocką masonerię jako chytrą próbę odciągnięcia masonów od
Wielkiej Loży Matki popierającej monarchię Hanowerczyków i przemiany
neofitów w prostuartowskich masonów.
Sami Stuartowie również należeli do organizacji Ramseya. Jakub III
przyjął templariuszowski tytuł „Kawalera Świętego Jerzego”. Jego
synowi, Karolowi Edwardowi, nadano 24 grudnia 1745 roku Order Rycerzy
Templariuszy za udział i kierowanie inwazją Jakobitów na Szkocję. Dwa
lata później, 15 kwietnia 1747 roku, Karol Edward ustanowił masońską
„Szkocką Kapitułę Jakobitów” we francuskim mieście Arras. Jakiś czas
później zaprzeczył, że był kiedykolwiek masonem, mimo iż był Wielkim
Mistrzem szkockiej loży, aby odeprzeć pomówienia, że szkocka masoneria
była niczym więcej jak ugrupowaniem wspierającym Stuartów (którym
rzeczywiście była). Dowód, że był on rzeczywiście Wielkim Mistrzem,
odkryto w roku 1853, kiedy odnaleziono podpisane przezeń pismo
polecające założenie loży w Arras. W piśmie tym czytamy między innymi:
My, Karol Edward, Król Anglii, Francji, Szkocji i Irlandii, jako Zastępczy Wielki Mistrz Kapituły z H. [3], znany pod imieniem Rycerza Orła i Pelikana...
W ten właśnie sposób powstały oba systemy wolnomularstwa. Każdy z nich
wspierał przeciwną stronę w ważnym konflikcie politycznym rozgrywającym
się w Anglii, który miał również wpływ na inne narody europejskie. Oba
systemy masońskie zostały stworzone jeden po drugim w odstępie zaledwie
pięciu lat. Pociąga to za sobą dość interesujące implikacje wyłaniające
się z opowieści Ramseya. Jak z niej wynika, niewielka tajna grupa
należąca do sieci Bractwa w Szkocji rozmyślnie powołała do życia dwa
systemy masońskie wspierające przeciwstawne strony politycznego sporu.
Mamy tu więc modelowy przykład makiawelizmu.
Na ile prawdziwa jest wersja Ramseya?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw poznać przynajmniej
w skrócie zarys dziejów wolnomularstwa w Szkocji.
Szkocja od dawien dawna była ważnym ośrodkiem działalności masonów.
Najstarsza istniejąca tam masońska gildia założona została w roku 1120
w Kilwinning. W roku 1670 loża w Kilwinning była już lożą koncepcyjnego
wolnomularstwa, mimo iż z nazwy nadal była lożą zawodową.
Loże szkockie były unikalne, ponieważ nigdy nie uzależniły się i
nigdy nie przyjęły systemu świadectw angielskiej Wielkiej Loży Matki,
nawet gdy zaadoptowały stworzone przez nią Niebieskie Stopnie. Loża z
Kilwinning już od najwcześniejszych lat XV wieku wydawała własne
świadectwa. Przestała to robić w roku 1736, kiedy przyłączyła się do
innych szkockich lóż w celu wyniesienia loży edynburskiej do rangi
Wielkiej Loży Szkocji. Loża Szkocji przyjęła spekulatywny system
angielskiej Wielkiej Loży, pozostając przy tym niezależną i wydając
własne dyplomy. Siedem lat później, w roku 1743, w wyniku banalnych
sporów loża z Kilwinning wystąpiła z systemu Wielkiej Loży Szkocji i
obwoławszy się niezależną lożą masońską (Loża Matka Kilwinning),
ponownie zaczęła wydawać własne dyplomy. W roku 1807 loża z Kilwinnig
zrzekła się prawa wydawania własnych dyplomów i powtórnie przyłączyła
się do Wielkiej Loży Szkocji. Tak więc przez długie lata loża z
Kilwinning była całkowicie niezależna od innych lóż i mogła wydawać
własne dyplomy masonerii templariuszowskiej. W czasie gdy Ramsey i lord
Derwentwater twierdzili, że otrzymali upoważnienie z Kilwinning do
wprowadzenia templariuszowskich stopni w Europie, była ona niezależna.
Niektórzy historycy wolnomularstwa przeciwstawiają się poglądowi, że
loża z Kilwinning i inne szkockie loże miały cokolwiek wspólnego z
utworzeniem tak zwanych „szkockich” stopni. Twierdzą oni, że wszystkie
te stopnie zostały stworzone we Francji przez Ramseya i jego
jakobickich współpracowników. Niektórzy masońscy pisarze twierdzą, że
templariuszanizm był w Szkocji do roku 1798 nieznany, podczas gdy w
Europie był już od kilkudziesięciu lat mocno zakorzeniony. Ludzie ci
twierdzą, że loża z Kilwinning nigdy nie praktykowała niczego poza
Niebieskimi Stopniami systemu angielskiego. Inni uważają, że Ramsey,
który urodził się w pobliżu Kilwinning, przypisywał szkockie
pochodzenie swoim stopniom z racji dumy narodowej oraz w celu
wspierania budowy bazy politycznej Stuartów w Szkocji. Argumenty te
brzmią przekonywająco, lecz dokumentacja historyczna dowodzi, że są one
fałszywe.
Po pierwsze, Szkocja, jak już zdążyliśmy się zorientować,
dostarczała tym czasom ważnych postaci, które wniosły istotny wkład do
zmian wprowadzanych przez rewolucjonistów spod znaku Bractwa. Michael
Ramsey jest trzecim tajemniczym Szkotem o niejasnym pochodzeniu, który
przyczynił się do ważnych przeobrażeń w Europie. Dwaj pozostali to
wspomniany wcześniej William Paterson, który pomagał niemieckim władcom
założyć Bank Anglii, i John Law, który był architektem centralnego
banku Francji.
Po drugie, szkockie loże masońskie stanowiły naturalne miejsce do
powstania prostuartowskich stopni templariuszowskich. Szkocja była
mocno prostuartowska i Jakobici mieli w niej silną pozycję. Wiele
dziesięcioleci przed powstaniem angielskiej Wielkiej Loży liczni
szkoccy masoni pomagali Stuartom. Ludzie ci używali swoich lóż jako
miejsc tajnych spotkań, w czasie których rodziły się polityczne
intrygi. Prostuartowska działalność masonów sięga prawdopodobnie aż
roku 1660, kiedy to Stuartowie wrócili na brytyjski tron po rządach
Purytanów. Według przekazów wczesnomasońskich dokonało się to głównie
za sprawą masonów. Rzekomo generał Monk, który odegrał czołową rolę w
restauracji monarchii, był masonem.
Istnieją ponadto nie budzące wątpliwości dowody, że loże szkockie,
włącznie z lożą z Kilwinning, miały związek z templariuszanizmem już
przed rokiem 1798. Masoński historyk Albert MacKey podaje w Historii wolnomularstwa,
że w roku 1779 loża z Kilwinning wystosowała pismo do irlandzkich
masonów, którzy nazywali swoją organizację „Lożą Wysokiego Rycerstwa
Templariuszy”. Kilkanaście lat wcześniej, w roku 1762, bostońska Loża
Św. Andrzeja wystąpiła do Wielkiej Loży Szkocji o upoważnienie (które
później otrzymała), na mocy którego miałaby prawo zatwierdzenia
„Królewskiego Łuku” i rycerskich stopni templariuszowskich na spotkaniu
w dniu 28 sierpnia 1769 roku. Istotne jest w tym to, że Loża Św.
Andrzeja zwróciła się z tym do Wielkiej Loży Szkocji, a nie do
którejkolwiek z lóż francuskich.
Tak więc mamy już dwa elementy potwierdzające wersję Ramseya. To, że
loże szkockie praktykowały wolnomularstwo templariuszowskie i że Wielka
Loża Szkocka wydawała dyplomy templariuszowskie od co najmniej 1762
roku. Możemy zatem z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że Wielka Loża
Szkocji praktykowała templariuszanizm na długo wcześniej, ponieważ
zanim mogła przystąpić do wydawania upoważnień innym lożom do nadawania
stopni templariuszowskich, musiała najpierw wprowadzić je u siebie.
Niestety nie zachowały się żadne zapiski dotyczące tego, kiedy
wprowadzono templariuszanizm do lóż szkockich. Ramsey i Derwentwater
twierdzą oczywiście, że templariuszowskie stopnie istniały już we
wczesnych latach 1720. Szkockie loże mogły już być w tym czasie mocno
związane z pewnymi formami templariuszanizmu.
Jest rzeczą zrozumiałą, że loże szkockie kryły się bardzo ze swoimi
praktykami templariuszańskimi. Znamy jedynie jedno templariuszowskie
upoważnienie skierowane do Loży Św. Andrzeja i to znalezione w
Bostonie. Wystarczy tylko przyjrzeć się losowi obu lordów Derwentwater,
aby zdać sobie sprawę z niebezpieczeństw, na jakie narażali się ludzie,
również masoni, którzy angażowali się w prostuartowska działalność
polityczną.
Nie wszystkie elementy templariuszowskiej historii Ramseya mają
oparcie w dowodach. Na przykład wolnomularstwo nie wywodzi się od
templariuszy, jak to sugeruje. Masońskie gildie, z których powstało
wolnomularstwo, istniały na długo
przed założeniem Zakonu Templariuszy. Z drugiej strony istnieją
przesłanki wskazujące, że to właśnie templariusze mogli być tymi,
którzy przywieźli Niebieskie Stopnie do Anglii.
Jak wspomniałem w rozdziale 15, trzy Niebieskie Stopnie były używane
wcześniej przez wiele stuleci przez perską sektę asasynów. W czasie
wypraw krzyżowych często dochodziło do kontaktów templariuszy z
asasynami. W okresach, w których asasyni i templariusze nie walczyli ze
sobą, zawierali ugody i nawiązywali przyjacielskie stosunki. Jedna z
umów pozwalała nawet templariuszom na budowę szeregu fortec na terenie
kontrolowanym przez asasynów. Niektórzy historycy uważają, że w czasie
okresów pokoju templariusze poznali asasyńskie nauki mistyczne i część
z nich włączyli do swojego systemu. Jest więc całkiem możliwe, że
templariusze rzeczywiście używali Niebieskich Stopni na długo przed
przyjęciem ich przez angielską Wielką Lożę Matkę.
Dalszym przemawiającym za tym dowodem poszlakowym może być to, że w
okresie krucjat templariusze byli u szczytu swojej potęgi w Europie.
Posiadali liczne posiadłości na całym kontynencie. Szczególnie liczne
były one w Szkocji. Gdy po zakończeniu krucjat opuścili Ziemię Świętą,
wrócili do swoich posiadłości rozrzuconych po całym świecie, również
szkockich. Po rozwiązaniu Zakonu w całej Europie, wielu templariuszy
odmówiło porzucenia jego zwyczajów i w dalszym ciągu pielęgnowało je w
sekrecie. Wielu potajemnie działających templariuszy wstąpiło do lóż
masońskich, także szkockich i angielskich. Można zatem przyjąć, że
templariusze byli przekaźnikiem, za pośrednictwem którego w roku 1717
trzy Niebieskie Stopnie przeszły z sekty asasynów poprzez Szkocję do
Wielkiej Loży Matki w Anglii.
Niektórzy masoni mogą uważać próbę łączenia Niebieskich Stopni z
sektą asasynów za zamiar zdyskredytowania wolnomularstwa, jednak
związek ten został zasugerowany przez liczących się historyków tego
ruchu. Rozważając go należy pamiętać, że skrytobójcze metody stosowane
przez asasynów nigdy nie były elementem nauk Niebieskich Stopni.
Asasyni posiadali potężną tradycję mistyczną, która wykraczała daleko
poza ich kontrowersyjne metody politycznego działania. Co więcej,
asasyni przejęli szereg swoich mistycznych nauk z wcześniejszych
systemów Bractwa. Oznacza to, że Niebieskie Stopnie mogą wywodzić się
ze znacznie wcześniejszego okresu, jeszcze sprzed powstania sekty
asasynów.
Jaka by nie była prawda o źródłach Niebieskich i Szkockich Stopni,
niezaprzeczalnym faktem jest, że oba systemy zyskały dużą popularność.
Szkockie Stopnie zostały przyjęte ostatecznie przez prawie całą
masonerię. Na kontynencie europejskim centrum szkockiego wolnomularstwa
stały się Niemcy, gdzie mała klika drobnych książąt objęła przywództwo
nowej templariuszowskiej masonerii.
----------
[1] August Fryderyk (1773-1843), dziewiąty syn Jerzego III, był Wielkim
Mistrzem przez ostatnie trzydzieści lat swojego życia. Przed nim przez
cztery lata Wielkim Mistrzem był jego starszy brat, który został królem
Jerzym IV. Późniejszymi Wielkimi Mistrzami wywodzącymi się z rodziny
królewskiej byli: król Edward VII, syn królowej Wiktorii, który pełnił
tę funkcję przez 27 lat w czasie gdy był księciem Walii. W najnowszych
czasach Wielkim Mistrzem, który objął następnie tron, był książę Yorku
znany pod imieniem króla Jerzego VI (1936-1952),
[2] Istnieją pewne wątpliwości, czy Lord Derwentwater otrzymał również
pełnomocnictwa od angielskiej Wielkiej Loży Matki upoważniające go do
założenia swojej francuskiej loży. Z wielu relacji wynika, że je
otrzymał, jednak niektórzy badacze wolnomularstwa zaprzeczają istnieniu
jakichkolwiek pełnomocnictw i twierdzą, że loża lorda Derwentwatera
miała charakter nieoficjalnej („tajnej”) loży. Wątpią, aby angielska
Wielka Loża Matka udzieliła Derwentwaterowi pełnomocnictw z uwagi na
jego powszechnie znane prostuartowskie nastawienie. Lord Derwentwater
pozostał aktywny politycznie i starał się przyłączyć do Karola Edwarda
w czasie buntu jakobickiego w roku 1745. Statek, którym płynął, został
zatrzymany przez angielski krążownik, w wyniku czego pojmano go i
odstawiono do Londynu, gdzie w grudniu 1746 roku ścięto go.
[3] Uważa się, że określenie „Kaiptuła z H.” dotyczy szkockiej loży z
Heredon. Karol Edward jest traktowany jako „Zastępczy” Wielki Mistrz,
ponieważ za dziedzica tytułu Wielkiego Mistrza uważano króla Szkocji,
czyli jego ojca.