Zeszyt 80

Curitiba (Brazylia), 4.07.95

Córko, zachowaj pokój. Pamiętaj, wszystko, czego naprawdę potrzebuję, to miłość. Powiedz im, żeby nauczyli się Mnie kochać, żeby nauczyli się Mnie adorować. Czy nie wiedziałaś, że na końcu każdy będzie osądzony według miary swej miłości? Jeśli zakosztowałaś Mojej Dobroci, ty też innym okazuj dobroć. Otwórz serce i zaproś Mnie do niego, abyś doszła do poznania Mnie. Miłość jest przy tobie.

Joinville (Brazylia), 7.07.95

Moja Vassulo, Ja, Jezus, daję ci Mój Pokój: ten Pokój, którego nikt ci nie odbierze! Unikaj konfliktów, które pojawiają się w twoim otoczeniu po to, by zakłócić harmonię, jaką cię obdarowałem, i powstrzymać potok pokoju, jaki daje ci Moje Dzieło.

Teraz posłuchaj i przyjmij to jako radę: Pracuj tak, jak zawsze ze Mną pracowałaś. Moja praca dokonuje się w pokoju, harmonii i radości. Raduję się, znajdując twoje serce przygotowane i spragnione, by Mi się podobać. Krocz ze Mną i pozwól Mojemu Sercu mówić do ciebie. Kiedy mówię, zapisuj Moje słowa tak, jak to czyniłaś. Gdy piszesz, Ja błogosławię ciebie i to, co zapisujesz.

Kochaj Mnie. Twoja miłość oddaje Mi chwałę i cześć. Kochaj Mnie i pocieszaj Mnie. Kochaj Mnie, a nigdy nie zginiesz. Kochaj Mnie, a Ja w twej miłości zjednoczę Mój Kościół. Kochaj Mnie, a ze względu na twoją miłość gniew Mojego Ojca zmniejszy się. Kochaj Mnie i przyłącz się do modlitw świętych.

Tym, o co was wszystkich proszę, jest miłość. Wszystkim, czego potrzebuję od każdego z was, jest wasze serce. Potrzebuję waszych serc, aby zbudować jedność w waszych sercach. Vassulo, potrzebuję ofiar dla zjednoczenia Dwóch Sióstr!

Mój kwiecie, mówię ci: otrzymałem podczas twej misji w Brazylii cześć i uwielbienie. ic

Sao Carlo (Brazylia), 9.07.95

Jahwe jest Moje Imię. Córko, posłuchaj Mojego Głosu:

Ja jestem waszym Stróżem, który cieszy się wami. Pozwólcie, byśmy was przeniknęli Naszym Poznaniem, abyśmy was wszystkich pouczyli. Pozwól Mi ukazać Moje Oblicze temu pokoleniu przez posługiwanie się twoją ręką. Chcę, aby Moje dzieci znały Mnie lepiej. Wychwalaj twego Ojca w Niebie. Ja, Jahwe, kocham cię.

31.07.95

Ja jestem z tobą. Pozwól Mi więc teraz posługiwać się wraz z tobą Moim darem, który otoczy chwałą Moje Imię. Moje dziecko, poprzez ten dar, wielu przyprowadzę do Mnie. Niech więc pokój będzie z tobą!

Tak! Otrzymasz ode Mnie odpowiedź na pytanie dotyczące Japonii: Wszyscy dzieliliście dzięki Moim łaskom wobec was wszystkich moc uzdrawiania za pośrednictwem dawanych wam orędzi. To Ja ustanawiam stowarzyszenia «Prawdziwe Życie w Bogu». Ofiarowuję Ojcu modlitwy za wasze uczestnictwo w przekazywanych wam Orędziach. Wszyscy macie miejsce w Moim Sercu, wszyscy bowiem pracujecie dla Mojego Dzieła i bronicie Go. Szatan w swej zazdrości pragnie was przesiać jak mąkę po to, by was zwieść. Pozostańcie więc niewzruszeni dzięki modlitwie służącej za broń. Darzcie się wzajemnie sympatią i bądźcie wobec siebie wspaniałomyślni. Bądźcie tak cierpliwi wobec siebie, jak Ja jestem wobec was cierpliwy. Bądźcie wobec siebie tak wyrozumiali, jak Ojciec jest wyrozumiały wobec tego pokolenia. Przebaczajcie sobie wzajemnie tak samo szybko, jak szybko Ja wam przebaczam, gdy prosicie Mnie o przebaczenie! Uprzedziłem was, że gdy będziecie pracować ze Mną, z pewnością przyjdą na was próby. Tego każdy z was doświadczył. Jednak nie traćcie ufności. Jestem z wami tak długo, jak długo pozostajecie Mi wierni, zatem zaufajcie Mi. Będę nadal udzielał wam siły, odwagi i ufności. Teraz posłuchajcie Mnie i pojmijcie:

Mój Święty Duch wyraźnie nazwał to dzieło «Prawdziwym Życiem w Bogu», lecz niektórzy spośród was posłuchali zwodniczych duchów i zrobili dla nich miejsce... Troszczcie się o wszystkie powierzone wam Dzieła Boże i porzućcie kłótnie, które prowadzą was do podziałów. Czy nie widzicie? Nie rozpoznajecie szatana, który właśnie działa? Powinniście bardziej uważnie niż w przeszłości zwrócić umysły ku temu, co Duch ofiarowuje, abyście nie oddalili się zbytnio od Mojej Łaski. Mając to na uwadze, dołóżcie wszelkich starań, aby pracować harmonijnie i w pokoju, z życzliwością i wyrozumiałością. Moi drodzy przyjaciele, pamiętajcie: nie niszczcie w sobie Dzieła Ducha Świętego, przystając na raniące rozmowy.

Mówię wam: Rozradujcie się w Duchu i szukajcie Jego dróg, poprzez które On zachowuje w was pobożność, jedność i szczęście, odbicie Jego Miłości.

1.08.95

Mój Panie i Boże, ukaż mi światło Twego Boskiego Oblicza. Stworzycielu pełen chwały, Twoje strzały nie pozwalają mi oddalić się zbytnio od Ciebie. Przeciwnie, jestem tu drżąc z niecierpliwości, by Cię usłyszeć. Przyjdź zaspokoić mój głód!

Córko, wszystko, co posiadam, należy do ciebie. Kocham cię. Nigdy nie wątp w Moją Miłość. Kochaj Mnie, a będziesz żyła. Prowadź święte życie i módl się więcej. Demon nigdy nie jest zmęczony atakowaniem i kuszeniem ciebie. Czuwaj więc i pisząc nigdy nie poddawaj się zmęczeniu. Nigdy nie opuszczaj modlitw, nigdy nie przestawaj być ze Mną. Ja, córko, zawsze jestem z tobą i nigdy cię nie opuszczam. Tego samego pragnę też od ciebie. W tych dniach, kiedy jesteś razem z rodziną, nie wymagam od ciebie zbyt wiele. Nie przywołuję cię też, aby ci dyktować długie orędzia. Proszę cię jedynie o twą przyjaźń, o miłość, o uwagę od czasu do czasu i o jedno słowo dla Mnie, będące znakiem, że o Mnie nie zapomniałaś. Rozumiesz?

Vassulo, niech cię nie niepokoją twoi prześladowcy. Nie niepokój się sprawami tego świata. Wszystko to się zużyje, lecz Moja Miłość do ciebie pozostanie na zawsze i na całą wieczność. Mój baranku, świat nienawidził Mnie tak samo, jak ciebie teraz nienawidzi. Taki jednak jest świat i ten świat przeminie! Pójdź, zostań blisko Mnie i Mojej Matki, która cię kocha! Zachowaj Nasz Pokój. My?

16.08.95

– Panie, mój Jahwe, nie pozwól już nigdy, by świat na nowo pociągnął moje kroki ku swoim wnętrznościom. Nie pozwól, by świat stał się moim panem lub moją własnością.

Czy możesz udzielić mi, mój Ojcze, tego, co nosisz w Swym Sercu jako rzecz najcenniejszą? Niech Twoje pragnienia staną się moim ciałem i moimi kośćmi, moim jestestwem, moim pożywieniem i moim życiem.

Kocham Cię do szaleństwa. Moja Siło, mój Święty, Trzykroć Święty, mój Napoju z Odwiecznego Źródła Boskości i Życia, Dobroci i Czułości. Przyjdź!

Przyjdź do mnie, a obiecuję Ci, Ojcze Niebieski, że wyśpiewam Twój Hymn Miłości wszystkim narodom, aby otoczyły chwałą Twoją ojcowską miłość.

Mój Dobry Pasterzu, czy odpowiesz mi ze Swoich Świętych Niebios? Czy udzielisz odpowiedzi grzesznicy, tej niegodnej glinie?

Ja, Jahwe, błogosławię cię. Dam orzeźwienie twojej duszy. Moje Imię jest już wyryte w twoim sercu.

Posłuchaj: wychodzę ci na spotkanie z Moimi błogosławieństwami. Córko, prosiłaś o życie. Moje słodkie dziecko, Ja jestem Życiem i Ja jestem teraz z tobą. Nigdy cię nie opuszczę. Ach! Vassulo, pozwól Mi cię zapewnić: ludzka siła nigdy nie zapanuje nad Moim Planem Zbawienia. To Ja jestem Autorem tej książki.

Chociaż twoi wrogowie unikają światła z obawy aby nie zostali ujawnieni i atakują cię w ciemnościach, rzucając się na ciebie, nie lękaj się. Moje Oczy czuwają nad tobą. Żaden człowiek zrodzony na ziemi nie uderzy Mojego dziecka. Tak, zostaniesz oczerniona i źle potraktowana, ale czyż nie widziałaś owocu Moich dobrych Dzieł? Mówię ci to, aby ci dodać odwagi.

Chociaż Bestia i jej zwolennicy będą nadal cię ścigać tak jak myśliwi ścigają zwierzynę nie lękaj się. Nie osiągną swego celu. Tak jak ci przepowiedziałem, będą się starali całkowicie zetrzeć cię z powierzchni ziemi, podwoją swe siły, lecz żaden z nich nie będzie w stanie dotknąć Mojego terytorium i Mojej własności. Ty jesteś Moim terytorium i Moją własnością. Otoczyłem cię licznymi aniołami, którzy cię strzegą i Ja sam jestem twoim Strażnikiem. Ty buduj i sadź na Mojej służbie, a Ja powywracam i zwyciężę twoich napastników, którzy w rzeczywistości są Moimi napastnikami. Co do twoich prześladowców, módl się za nich. Okaż życzliwość i miłosierdzie. Za zło odpłacaj miłością. Otaczam cię Moją obecnością wszędzie, gdzie jesteś.

6.09.95

– Jak zagubiona owieczka, biegłam własną drogą. Usiłowałam znaleźć pokarm dla mojej duszy na wyjałowionej ziemi i ugasić pragnienie na wyschniętej skale.

Ach! Skaleczenia mojego ubóstwa pożerały mnie i moje grzechy wydawały mi się nie do uleczenia. Widok mój był zgorszeniem dla Twoich aniołów, ohydą w Twoich Oczach, o Najświętsza Trójco, o najczystszy Boże! Mój wielki bunt zwalał z nóg i zaskakiwał Twoich aniołów i świętych.

Dzień po dniu chodziłam w mojej nędzy i kroczyłam w ciemnościach nocy, wysuszona z pragnienia, zbłąkana w tej nocy jak sierota, skurczona w ostach i cierniach. Wychudzona, umierałam z głodu. Nie umiałam zrozumieć, skąd wzięła się moja nędza, dlaczego opuściło mnie światło moich oczu.

O, zła skłonności, czy oczekiwałaś przychylności?

Upadek mój powitały gromkimi brawami niezliczone demony, bo udało im się wyrwać mnie z owczarni mojego Pasterza i pozbawić mnie mojego Wzroku, mojej Radości, mojej Miłości i mojego Życia...

Kiedy zaś życie miało we mnie już na zawsze zamrzeć, Ty, Ojcze, przyszedłeś we wstrząsającej mocy i chwale. Z ogromną litością, Ojcze, rozerwałeś niebiosa, aby mnie dosięgnąć z Twej Świętej Siedziby. Przyszedłeś w straszliwej wspaniałości. Stanąłeś w Swym majestacie przed bezradną nędzą. Ten, który przenika i zna wszelkie rzeczy, stał w obliczu Nędzy.

Moja dusza, chwiejąc się jak pijana, zadrżała w Obecności Najczystszego Światła Trzykroć Świętego... Jąkałam się chcąc wypowiedzieć jakieś słowo, lecz nie wydałam żadnego dźwięku. Osłabłam.

Wtedy nagle Palce, które mnie uformowały, dosięgły mnie i dotknęły moich ust otwierając je, abym wchłonęła tchnienie Jego Oddechu. Odczułam woń podobną do zapachu wybornej mirry, a z mojej piersi wyrwał się jęk jak u niemowlęcia i w tej samej chwili zostałam odnowiona.

«Odtąd twój Stworzyciel stanie się twoim Małżonkiem. Moje Imię jest Pan Zastępów – powiedział do mnie. – Ulitowałem się nad tobą... Czy nie wiedziałaś, Moje dziecko, że jestem bogaty w przebaczenie? Nie odchodź, nie lękaj się. Pozostań ze Mną, a Ja podniosę cię i zaprowadzę do domu, aby cię całkowicie uzdrowić. Moja wielka Miłość rzuciła wyzwanie Mojemu Miłosierdziu i twoja nędza wzruszyła Moje Serce. Chodź, jeśli chcesz, uczynię z ciebie świadka Mojej wielkiej Miłości, jaką mam do was wszystkich.»

To właśnie wypowiedziały Twoje wargi. Każde z Twoich Słów jak poranna rosa spadło na moją wysuszoną duszę i kiedy jeszcze mówiłeś, moja dusza – wstrząśnięta wyrzutami sumienia – ujrzała siebie w objęciach swego Ojca i w Jego chwale. Wtedy zwróciłam się do Pana i poprosiłam Go, abym mogła Go posiąść całym moim sercem. Powiedziałam: «Pragnę posiąść Ciebie, mój Boże i Stworzycielu, i chcę należeć do Ciebie.»

Wtedy nałożyłeś na mnie więzy, które przywiązały mnie do Ciebie i pozostaną już na zawsze.

A Ja mówię: Udzielę ci łaski z Mojego Serca i z Mojej Duszy, bo jestem Bogiem Trzykroć Świętym. Ja jestem twoim Ojcem i należysz do mnie. Córko, posiadasz Mnie. Czyż nie wiedziałaś, że Ja jestem Łaską i Miłosierdziem?

Pójdź, nie pytaj: «Dlaczego to wszystko dzieje się ze mną?» Przyciągnęła Mnie z Niebios twoja wielka nędza. Z powodu twej nieukojonej duszy Moje Serce zawołało do aniołów i świętych: «Jak długo jeszcze muszę patrzeć na jej stan?». Do ciebie zaś powiedziałem: «Paraskevi, wznieś teraz swój wzrok i popatrz na Mnie. Obiecuję, że nadzieja zostanie dana nie tylko tobie samej, lecz wszystkim: tym wszystkim, którzy są spragnieni.» Czy słyszał ktoś coś podobnego?

A ty, Paraskevi, będziesz Mi służyć i uczynię z ciebie Drzewo. Twoje korzenie wzrosną w Moim ogrodzie, dlatego liście pozostaną zielone, a na twoich owocach będzie wypisane Moje Imię. Ja Sam będę ci Stróżem i będę cię zraszał Żywą Wodą z Mojego Źródła. Jak Towarzysz i Przyjaciel udzielę ci Mądrości, która cię pouczy i wzniesie, abyś później doskonale przekazywała tę Nadzieję całej ludzkości.

Uniosę cię na Moje Dziedzińce i uformuję, dlatego w twojej wędrówce spotkasz się ze sprzeciwami. Świat będzie pluł na ciebie, ale nie bardziej niż pluł na Mojego Syna. Zdrajcy zastąpią ci drogę, lecz żaden z nich nie będzie większy niż Judasz. Spotkasz się z zapieraniem i odrzucaniem, a jednak żadne z tych doświadczeń nie będzie tak wielkie, jak zaparcie się i odrzucenie, które stało się udziałem Mego Syna. Spotka cię niezrozumienie ze strony wielu, ale rozraduj się! Nie wpadaj w przygnębienie. Nie stawiaj oporu ani się nie odwracaj. Pozwól na to, że będziesz zwalczana, jak Mój własny Syn, twój Odkupiciel, był zwalczany, wywołując zgorszenie wszystkich Swoich uczniów. Proszę cię, byś pozostała nieczuła na zniewagi ludzi i byś nie odpowiadała, podobnie jak Mój Syn nie dawał odpowiedzi. Pozostań milcząca, a w tych cierpieniach Ja ci udzielę Pokoju. W twoich udrękach pocieszę strapionych. Sprawię, że twoi prześladowcy będą cię uciskać. Gdy jednak będziesz już leżeć, przygnieciona cierpieniami, zdeptana ludzkimi nogami, wtedy Ja rozniecę światło w Kościele, dając początek odnowie w Moim Duchu Trzykroć Świętym. Sprawię, że podda się i stanie się Jednym. Choćby twoje serce było bardzo słabe, odczuj, odczuj Moją radość z tego zwycięstwa! Zbawienie jest u waszych drzwi...

Córko, oddaj się w ręce twojego Ojca. Delikatne i słabe dziecko, włóż jarzmo Jedności na twoje ramiona i nieś je. Kiedy będziesz zmęczona drogą, Ja będę twoim Odpoczynkiem, twoim jedynym Towarzyszem, w zdradach twoim jedynym Przyjacielem. Ja będę Źródłem Poznania, pouczającym cię o głębokościach Naszych tajemnic, aby temu i następnemu pokoleniu niczego nie zabrakło. Będę nadal sprawiał, że spłyną na ciebie Moje błogosławieństwa i Moja Manna, aby cię nakarmić.

Pójdź, nie bądź zaskoczona. Pójdź, twoja bliskość wobec Mnie zachwyca Mnie i sprawia, że twoja dusza Mnie pragnie. Pójdź, tabernakulum Mojego Syna, kocham cię. Kochaj Mnie i pragnij Mi służyć. Pójdź, prochu i popiele, a jednak wyposażony w serce i duszę, otocz Mnie chwałą. Pójdź, Paraskevi, w twej ciemności, Ja, który jestem Niegasnącym Światłem Prawa, będę jedynym słupem Światła w twej wędrówce, aby prowadzić ciebie i innych ku Mojemu Prawu.

A wy, nawet jeśli ciągle jesteście dotknięci ślepotą i po omacku kroczycie po pustyni pozbawieni wszystkiego, umierając z głodu i cierpiąc z pragnienia nawet jeśli czujecie się pokonani przez bolesne plagi, powróćcie do Mnie tacy, jacy jesteście! Pohamowałem bowiem Mój święty Gniew przypominając sobie, że to Ja was zrodziłem... i będę stał przy was zawsze i wszędzie, dokądkolwiek pójdziecie. Zbliżcie się do Żyjącego, a ukażę poprzez was Moją słodycz. Pouczę was, że pobożność silniejsza jest od wszystkiego. Pobożność zachowa was od grzechu. We Mnie zapuścicie korzenie, abym przemienił również i was w drzewo. Będzie mieć ono gałęzie przynoszące owoce, a Moje Imię będzie wypisane na każdym z waszych owoców, aby ci, którzy będą je spożywać, jeszcze bardziej łaknęli. I odtąd zwrócicie wasze uszy ku Prawdzie Trzykroć Świętej. Kiedy wasze serca przylgną do Prawdy, będziecie żyli.

27.09.95

– Mój wzrok pogrążony jest w Nocy. Jak szybko przyszedłeś do mnie, Najświętszy, tak samo szybko zarzuciłeś zasłonę na moje oczy. Podobało ci się bowiem, Umiłowany Ojca, abym całkowicie zależała od Ciebie i abym była jak zabawka w Twej Potężnej Ręce. Odtąd z powodu Ciebie czuję się jak na wygnaniu.

Podoba Ci się wyznaczać mi drogę, abyśmy, Ty i ja, kroczyli razem. Ja – uczepiona rąbka Twego płaszcza, z obawy by Cię nie zgubić. Ty – jak Król pośrodku Swych zastępów – prowadzisz mnie dokąd chcesz.

Na naszej drodze stają ludzie zazdrośni, aby przerwać naszą cudowną wędrówkę. Chwytają mnie, chcąc mnie rozszarpać na kawałki. Jednak Ty, jak Pan, podnosisz moją duszę i unosisz mnie, aby wraz z Tobą porwał mnie wiatr. Potem razem, Ty i ja, świętujemy Twą Moc. W Twoich dziecięcych uśmiechach, w Twojej radości i przyjemności stajemy się wspólnikami i współtwórcami naszej przyjaźni.

Krzyżujesz plany naszych prześladowców, a Twoje Usta śpiewają dla mnie śpiewy wyzwolenia. Otwierasz bramy Twego Serca, abym tam weszła i ukryła się w Jego głębinach. Dusza moja raduje się w Panu. On ma moc sprawić, że każde serce roztopi się w Jego wiernej Miłości.

Kiedy moja dusza jest zgnębiona, nie ociągasz się, by mi okazać Swą Miłość i tuląc mnie, dodajesz mi odwagi.

Twoje spojrzenie, Radości Ojca, ma wszelką moc, by przemienić każdą duszę i sprawić że – zamiast tragicznej monotonnej melodii – będzie śpiewała natchniony hymn.

Tak, Panie, różnymi sposobami możesz sprawić, że Twój lud zaśpiewa Kantyk. Możesz zmienić jego rytm, by współbrzmiał z Twoim głosem, Ty bowiem nigdy nikim nie gardzisz i pozostajesz blisko nas zawsze i wszędzie.

Moja radości, uwielbiaj Mnie! Pozostajesz w łączności ze Mną, z Moim Duchem i z Moim Ojcem. Prowadź przez świat, wraz z twoim doradcą, to dzieło Miłosierdzia, jakie ci dajemy.

– Nie chcę wpaść w duchową ruinę i nie chcę opóźniać mojej misji. Jestem w Nocy.

Nie ma znaczenia to, co przekracza twoje zrozumienie i siły, ponieważ Ja sam będę troszczył się o to, czego ci brak. Daj Nam tyle, ile możesz. Czy nie zauważyłaś? Chociaż jesteś nicością, to Mnie widziano zamiast ciebie. Odniosłem zwycięstwo w twoim przygnębieniu. Przez twoje wielkie próby zalałem liczne serca Moimi Skarbami. Czy uczyniłbym ci to, gdybym cię nie kochał? Mam zamiar nadal zakrywać twe oczy Moją zasłoną, abyś nie miała okazji Mnie zasmucać stając się egzaltowaną. Tak właśnie postępuję z Moimi wybranymi duszami, prowadząc je do posłuszeństwa i uniżenia. Ja jestem Królem i panuję nad nimi w taki sposób, by osiągnęły doskonałą dobroć dla chwały Naszej Trynitarnej Świętości. Jak powiedziałem niegdyś do Moich uczniów, tak mówię też tobie: «Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować» (J 13,17).

Twój Jezus, który cię kocha. ic

Święto Świętych Archaniołów, 29.09.95

Miej Mój Pokój, to Ja, Jezus. Mój Archanioł, święty Michał, chce ci okazać życzliwość, bo przypomniałaś sobie o jego święcie. Będzie do twojej dyspozycji, by z tobą rozmawiać. ic

Teraz przemówił św. Michał:

Przyjaciółko naszego Pana, Ja, święty Michał, pozdrawiam cię w Imię naszego Pana, Najwyższego. Czy wiesz, co powstrzymuje gniew Boga Wszechmogącego?

– Nie, nie wiem.

Powiem ci zatem: małe dusze! Tak! Małe dusze, które trwają na modlitwie i poście, czyniąc pokutę... Dzięki temu wielu zostanie ocalonych.

Ach, Vassulo, nigdy nie przestawaj odmawiać Różańca. Nigdy nie przestawaj prosić Mnie o wstawiennictwo. Niech Bogu oddana zostanie cześć i chwała za Jego niewyczerpaną cierpliwość. Pójdź, bądź ufna i nie wpadaj w pokusę. Widzisz? Nie warto...

Słuchaj, wciąż słuchaj twego Ojca w Niebie. Bóg nie jest niedostępny. On jest blisko was wszystkich. Zatem wzywajcie waszego Abba, a On was wysłucha. Najświętsza Trójca chce, by każdy osiągnął Najwyższe Niebo i wszedł do niego. Niech was ogarnie bojaźń Boża. Zawsze Go wychwalajcie. Uwielbiajcie waszego Stworzyciela i zawsze Go kochajcie. Ja, święty Michał Archanioł, błogosławię cię w obecności Najświętszej Trójcy i w obecności Ich Aniołów. Święty Michał.

A kiedy pracujesz, nadal się módl.

Święto Aniołów Stróżów, 2.10.95

– Alleluja! Chwalcie Pana z niebios, chwalcie Go na wysokościach! Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie, chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy! Niech imię Pana wychwalają, On bowiem nakazał i zostały stworzone (Ps 148,1-2.5).

Ja, Jezus, daję ci Mój Pokój. Chodź modlić się ze Mną, powiedz:

Odwieczny i najwyższy Panie, wysłuchaj moją modlitwę.

Moja dusza i moje serce pragnie Ciebie.

Mój wzrok chce ujrzeć jedynie Ciebie.

Nie ma bowiem boga równego Tobie

ani nic nie jest tak wielkie jak Ty.

Ty jeden bowiem jesteś zdumiewająco wielki.

Zgromadź więc narody, aby oddały Ci chwałę

i uwielbiły Twoje Święte Imię wokół jednego Tabernakulum.

Niech złożą Twoją Ofiarę Naszemu Ojcu w Niebiosach,

jednym głosem i w jednym Duchu.

Stróżu naszych dusz, cudownie potężny i niezwyciężony.

Niech całe Twoje stworzenie służy Tobie,

Bogu w Najświętszej Trójcy.

Udziel nam tego błogosławieństwa. Amen.

Pójdź. W mocy Mojego Ducha wysyłam ci Daniela, twojego anioła stróża.

Ja, Daniel, błogosławię cię. Znaku Jedności, pozostań wierna Panu. Tylko w Nim wzrastaj, w niczym innym. Jedynie Jahwe jest dobry. Módl się, aby otrzymać umocnienie, abyś w Panu mogła czerpać siłę dla ożywienia Jego Domu i wypełnienia twej misji. Zawsze będę cię strzegł. Zawsze będę cię prowadził. Twój Daniel.

6.10.95

– Mój Panie! Moje oczy otrzymały łaskę kontemplowania Twego Majestatu pełnego chwały. Jak wielka łaska została mi udzielona!

Ja, która jestem najmniejsza, otrzymałam tak wielki dar, że jestem zdolna posiąść Twój Majestat i kontemplować Cię w Twej Tajemnicy.

Źródło Mądrości! Traktujesz mnie w nadzwyczajny sposób, pełen dobroci i nieskończonej czułości, bo rozpoznałam Boga Trzykroć Świętego, bo uznaję w Nim Ojca – Abba, Umiłowanego.

Źródło Wiedzy! Ty zamieniasz pustynie na ogrody, z cierni zaś i kolców tworzysz drzewa owocowe, niewiarygodnie zachwycające, pulsujące. Twój pełen chwały wygląd zdobywa moje serce.

Źródło Rady, mój Kielichu, mój Napoju, odwieczny Królu! Stale zwracasz się z pełną majestatu radą przepełnioną dobrocią do Twej uczennicy i dlatego moje serce pragnie miłości.

Chwała niech będzie Twemu Świętemu Imieniu!

Czy można Cię kiedykolwiek dostatecznie uwielbić?

Źródło Mocy, zadziwiające blaskiem! Czy widziałeś, w jakim stanie jesteśmy? Słabi, nędzni, bez sił. Żałosny jest nasz wygląd, a jednak do Ciebie należymy, pochodzimy od Ciebie. Widzisz? Czy widzisz, jak nasze kolana drżą ze słabości z powodu braku pożywienia? Czy widzisz, jak wielu z nas stało się przedmiotem szyderstwa?

Przyjdź więc, Duchu Łaski! Przyzywam Twój Majestat, by jeszcze raz tchnął w nas Twego Ducha, abyśmy rozpoczęli nowe życie. Jedno Twoje rozkazujące Słowo, a cały świat zostanie odnowiony!

O, Źródło Wiedzy! Przyjdź zapanować nade mną, abym wniknęła w Tajemnicę Boga. Moje oczy niczego nie zobaczą, moje uszy niczego nie usłyszą, a dotyk mój na zawsze pozostanie nieczuły, chyba że ukażesz mi Swoje Oblicze i sprawisz, że usłyszę Twój Głos. Czy nie zauważyłeś, jak pragnę Twoich Dziedzińców?

Źródło Pobożności! Dlaczego tak trudno Cię dosięgnąć? Czy to dlatego, że moje ręce są tak bardzo splamione? Dlaczego zraziłeś się do mnie? Czy muszę pozostać niedoskonała?

Ty zawsze jesteś wierny Swoim obietnicom i znany jesteś z przywracania wolności uwięzionym. Wzywam Cię zatem, abyś mi dał postawę Twoich Świętych, abym mogła kiedyś uczcić Twe potężne dzieła. Uwolnij mnie, bo jest wiadomym, że pod Twoją opieką pobożni są bezpieczni.

Źródło Bojaźni, znaku Twoich prawdziwych uczniów, perło Królestwa, bicie serca Kościoła i szacunku dla Jego Tajemnic! Jak możemy otrzymać Cię i posiąść na zawsze? Ty jesteś wszystkim...

Pączku róży mojego serca! Udziel mi tego daru, abym mogła być zaliczona do jednej z Twoich córek. Bojaźń wobec Ciebie jest korzeniem wszelkiej mądrości i bramą do życia wiecznego.

O, Chwalebny Tronie, najwyższy od początku, wykorzeń wszelkie zło ze mnie i ukaż mi Tego, który na Nim zasiada!

Wyleję na ciebie i na każdego, kto Mnie pragnie, Moje Światło Trzykroć Święte. Aby ocalić was i doprowadzić do Domu waszego Ojca, napełnię waszego ducha Moim Tchnieniem. Wciąż masz wątłe korzenie, lecz traktuj Mnie jak twojego najdroższego Przyjaciela, który ochroni cię przed wykorzenieniem. Kiedy będziesz chodzić, drogie dziecko, Ja będę twoim jedynym Przewodnikiem; kiedy będziesz spać twoim wiernym Stróżem; kiedy się przebudzisz twoim radosnym Towarzyszem.

Pokój niech będzie z tobą. Czy nie czytałaś: «Nie wzbraniaj się dobrze świadczyć potrzebującemu, jeżeli w twojej mocy jest to uczynić». Zatem mówię ci: «Vassiliki którą Mój Duch związał ze Mną małżeńskimi więzami i którą podniosłem będziesz się cieszyć Moją łaską, będziesz się cieszyć Moją Obecnością. To dlatego wyszedłem na spotkanie z tobą i powiedziałem ci, córko, że jestem zadowolony jak dziecko, które było czegoś pozbawione. Pełne jest Moje szczęście. Pozostań Mi wierna. Pamiętaj, że Ja jestem twoim Małżonkiem, zatem próbuj naśladować Małżonka aż do przyjęcia roli niewolnicy... Córko, dzień i noc bluźni się Memu Imieniu. Ranią Mnie Moi synowie i córki. Jestem prześladowany. Dziel Moje cierpienia. Jestem zmuszony żebrać o waszą miłość. Jestem zmuszony żebrać o waszą wspaniałomyślność. Dzielcie Moje cierpienia. Tej nocy wiele Moich dusz-ofiar przyniesie Mi ulgę...

– Panie, można by rzec, że wszystko wymyka się spod kontroli!

Nie bądź zasmucona z powodu Mnie, lecz z powodu tego pokolenia... Kocham cię do szaleństwa i powróciłbym na nowo na Kalwarię w każdym czasie, gdybym przez to mógł ocalić was od Odstępstwa. Potrzebuję wspaniałomyślności i ciepła, dowodu miłości...

Mówię ci, córko, nie żałuję, że przyszedłem do ciebie. Tak, widziałem, w jakim stopniu to pokolenie jest słabe i nędzne i Moje Serce bolało Mnie ponad ludzkie zrozumienie. To dlatego, Moja Vassulo, chcę, abyś rozpaliła jednym płomieniem wszystko, co ci dałem, wszystkie te skarby Mojego Serca. Są one przeznaczone do rozdzielenia. Zostałaś obarczona czuwaniem nad tym Niewyczerpanym Skarbem, jaki zachowałem dla waszego czasu. Rozdzielaj go z pomocą Mojego Świętego Ducha. Ten, który ciebie ocalił, ocali również innych. Twój Kielich i twój Napój ukaże Miłosierdzie wielu z was, bo zamierzam zgromadzić was wszystkich jak baranki i wskazać wszystkim miejsce waszego odpoczynku.

Co do twoich próśb, to zamierzam zesłać wam z wysokości Mego Świętego Ducha, aby w waszych ciemnościach zajaśniało światło. Pójdź, ty, która Mnie pragniesz i karm się Moim Słowem. Moje Słowo jest cenne i twoja dusza rozbłyśnie Moją wspaniałością. Miłość jest z tobą teraz i na wieki...

– Przyoblecz, Panie, Twoje stworzenie w Swoją wspaniałość.

Włożę Pokój do ich serc, a Zbawienie do ich dusz, jeśli usłyszę na wysokościach krzyk nawrócenia... Nawracajcie się, a otrzymacie owoc przebaczenia. Przebaczajcie, a otrzymacie owoc miłości i pokoju. Nawróćcie się... Gniew Mojego Ojca wzniecił Ogień, który ogarnie świat! Widzisz, córko, to pokolenie postanowiło popełnić ohydę, o której mówił Mój prorok Daniel. Dokona ono straszliwego aktu. Jakże więc gniew Mojego Ojca może się nie rozpalić? Mój Ojciec nie zniesie widoku Swego Syna rzuconego pod nogi, powalonego na ziemię. Nie zniesie tego też Święty Michał. On i jego zastępy powstaną.

Dziś Bestia przeciwstawia się Niebu i nawet Mojej Mocy! To dlatego Mój Ojciec spali zbrodnie tego pokolenia Ogniem. Ogień przyjdzie w chwili, kiedy niczego nie będą się spodziewać: słowem Moich Ust i rozkazem Mojego Ojca obecne niebo i ziemia są przeznaczone w ogień. Zostaliście o tym wiele razy uprzedzeni, ale zamiast to ogłaszać, oskarżaliście... kierowani waszą słabością...

Mówię wam tak, jak mówią Pisma: «Błogosławieni ci, których nieprawości zostały odpuszczone i których grzechy zostały zakryte. Błogosławiony mąż, któremu Pan nie poczyta grzechu», kiedy nadejdzie Mój Dzień.

Módl się, córko, za twe pokolenie. Wytrwaj, a Ja ci przyniosę Nadzieję. Błogosławię cię. ic