Zeszyt 78
3.04.95
– Moje Serce jest twoim Mieszkaniem. Nigdy o tym nie zapominaj! Moje dziecko, Ja, który jestem Najwyższym Kapłanem, mówię ci: kochaj Moich kapłanów i módl się za nich. A teraz słuchaj i pisz:
Pouczę twoje pokolenie, aby – czytając Moją Księgę – zrozumiało ją. Ołtarzu, pozwól Mi umieścić na tobie Moją Wiedzę – ten Niewyczerpany Skarb Mojego Najświętszego Serca – aby ludzie każdego plemienia, rasy, języka i narodu zbliżyli się i zaczerpnęli jej. A kiedy to uczynią, ożywię ich i dam światło ich oczom, bo Moje Słowo odnawia. Niech zbliży się każdy, kto kocha Moje Słowo. Każdy, kto Mnie kocha, będzie zachowywał Moje Słowo, a Mój Ojciec umiłuje go i przyjdziemy do niego, i w nim uczynimy sobie Nasze mieszkanie.
Niech Mój Święty Duch będzie wam potrzebny tak samo, jak potrzebne jest wam powietrze do oddychania. Proście Mojego Świętego Ducha, który jest Dawcą Życia, aby przyszedł do was i dokonał w waszych duszach nowych cudów... Proście Mojego Świętego Ducha, by objawił wam ukryte znaczenie Moich przypowieści, Moich przysłów i proroctw dla waszego czasu. Miasto nie może być zbudowane bez fundamentów, w przeciwnym razie nie byłoby w nim miejsca dla Mojego Świętego Ducha.
Przyjdźcie i dowiedzcie się: Nowe Niebiosa i Nowa Ziemia będą wtedy, gdy wzniosę w was Mój Tron, gdyż każdemu, kto pragnie, dam darmo wody ze Zdrojów Życia. Pozwólcie Memu Świętemu Duchowi przyciągnąć was do Mojego Królestwa i do Życia Wiecznego. Niech zło nie zdobywa już władzy nad wami i niech nie doprowadza was do śmierci. Gdyby to było konieczne, w każdej chwili na nowo i bez wahania oddałbym Moje Życie, aby was ocalić. Pozwólcie Mojemu Świętemu Duchowi uprawiać waszą ziemię i utworzyć w was ziemski Eden. Niech Mój Święty Duch uczyni w was Nową Ziemię, aby wasza ziemia rozkwitła i aby przeminęła wasza pierwsza ziemia, która była własnością szatana. Wtedy Moja Chwała na nowo rozbłyśnie w was i wszystkie Boskie ziarna – zasiane w was przez Mojego Świętego Ducha – wykiełkują i wypuszczą pączki w Moim Boskim Świetle. Pozwólcie, by Mój Święty Duch przyszedł do was jak ogień pochłaniający i oczyścił was – spalając wszystkie pozostające w was wysuszone rośliny – i aby je zastąpił niebiańskim zasiewem i winoroślami pełnymi wdzięku. Wtedy, począwszy od tego dnia, Ja Sam stanę się ich Stróżem... Niech wasza pierwsza ziemia – która obecnie nie jest niczym innym jak tylko ruiną i zniszczeniem – wezwie Mnie, a Ja ulituję się nad waszą hańbą... Te nieliczne drzewa, jakie wam jeszcze pozostały, są wyschnięte i połamane – gotowe i przydatne tylko jako drewno na spalenie. Pozwólcie więc Memu Świętemu Duchowi przemienić wasze dusze w Raj, w Nową Ziemię, na której – w was – uczynimy Sobie Nasze Mieszkanie.
Widzicie, że przeminęła zima i kwiaty ukazują się na waszej ziemi. Widzicie, że winorośl formuje pierwsze kwiaty, rozlewając ich zapach. To jest Nasz Raj, Nasze Niebo. Przyjdziemy do Naszego Ogrodu, aby zebrać wszystkie te owoce. Przyjdziemy do Naszego Ogrodu odpocząć wśród waszych cnót. Staną się one jak źródła, zdroje wody żywej, jak doliny bogate we wszelkie drzewa pełne pachnącej żywicy, jak pastwiska i winnice, jak góry mirry, w pokorze bowiem mamy upodobanie, a miłość jest Naszą radością. Pokój przynosi nam cześć, a radość Nas zachwyca. Istotnie, wszystkimi owocami są cnoty miłe Naszym Oczom. Pozwólcie więc, by Mój Święty Duch podporządkował was Sobie i ukazał wam, że zdrowe nauczanie to Życie. Zróbcie miejsce Mojemu Świętemu Duchowi, aby zakorzenił się pośrodku waszej duszy i aby rósł tam, gdzie przedtem znajdowało się tysiące cierni i kolców. Mój Święty Duch stanie się w was Drzewem Życia, a Moje Królestwo – które otrzymacie dzięki Mojej Łasce – doprowadzi was do osiągnięcia nieskazitelności i przebóstwienia, abyście mieli życie wieczne.
A teraz, Vassulo, porównaj swój obecny stan ze swoim dawnym stanem. Widzisz? Czy widzisz, że Mój Święty Duch zmienił twą starą ziemię w Nową Ziemię i że jedynie Jego ziarna mogą przynosić dobre owoce w obfitości? Widzisz, że bez Jego Obecności twoja dusza byłaby ziemią leżącą odłogiem, jałową: ziemią wysuszoną?
– A co z Nowymi Niebiosami, Panie?
– Nowe Niebiosa? One również będą w was, kiedy Mój Święty Duch będzie kierował wami w świętości. Mój Święty Duch, dzielący ze Mną Tron, zabłyśnie w waszych ciemnościach jak wspaniałe słońce na niebiosach. Słowo będzie wam dane, abyście wyrażali myśli i przemawiali tak, jak Ja chcę, abyście myśleli i mówili. Wszystko będzie wyrażane zgodnie z Moim Obrazem i Moją Myślą. Wszystko, co uczynicie, będzie na Nasze podobieństwo, bo Duch waszego Ojca będzie w was mówił. Z Moim Świętym Duchem wasz nowy świat pójdzie zdobywać dla Mojej Chwały resztę gwiazd oraz tych, którzy nie zachowywali Mojego Prawa i byli całkowicie oddaleni – jak cień błądzący w ciemnościach – nie poznawszy nigdy tej nadziei i świętości, jakie zachowałem dla waszego czasu. Nowe Niebiosa, ołtarzu, będą wtedy, gdy Mój Święty Duch zostanie wylany na was wszystkich z góry, z wysokości Niebios. Tak, ześlę Mego Świętego Ducha na was, aby uczynić Niebo z waszych dusz i abym w tym Nowym Niebie został po trzykroć otoczony chwałą. Drogi tych, którzy otrzymali Mojego Świętego Ducha, zostały wyprostowane. Tak samo ich ciemności i mroki zostaną oświetlone i odnowione jak gwiazdy błyszczące i oświetlające ich ciemności na wieki, na zawsze.
Wkrótce ta ziemia i te niebiosa znikną, bo jaśniejąca chwała Mojego Tronu rozbłyśnie nad wami wszystkimi. Ja, Jezus, mówię wam: Ja – Najwyższy Kapłan – z wysokości Niebios wzywam was, abyście przyłączyli się do Mnie, zbliżając się do Mojego Tronu Łaski. On jest w zasięgu waszej ręki. Przyjdźcie do Mnie, a odziedziczycie Moje Królestwo w Niebiosach.
12.04.95
– Mój Panie?
– Ja Jestem. Pokój niech będzie z tobą.
Czy chcesz dzisiaj z Nami pisać?
– Tylko jeśli Ty chcesz tego ode mnie, Panie.
– Chcemy tego... Jeśli pozostaniesz z Nami, mała, uczynisz postępy. A więc ty, która należysz do Najświętszej Trójcy, czy chcesz Nam służyć? Służąc Nam, będziesz Nam posłuszna i uwielbisz Nas.
– Z największą radością chcę Wam służyć.
– Dawaj Nas poznać. Dawaj poznać, w jaki sposób przyszliśmy do ciebie, potem pozwól Nam wyśpiewać twymi ustami Nasz Nowy Kantyk.
Ci, którzy nie są jeszcze zarażeni mocami świata, zostaną przyciągnięci do Nas, do Naszej Niezniszczalnej Światłości. Wysyłamy cię dziś jak płomień gorejący, aby ożywić w każdym sercu ten tlący się płomień, który prawie już zgasł.
Nasza Obecność poprzez to Wołanie jest miłosierdziem. Nasza Obecność pośród was jest dobrocią i czułością, lecz wkrótce Mój Głos zostanie usłyszany pośród was jak uderzenie gromu. Mój Głos stanie się głosem Sprawiedliwości. Przybędę oczyścić ziemię. Moje oczyszczenie będzie jak mały Sąd i będzie to słuszne.
Orędzie Jezusa dla Stanów Zjednoczonych:
– Powiedz im: Nawet jeśli liczni są ci, których przez Moje Wezwanie osobiście przyprowadziłem do bezpieczeństwa wiary, ziemia nadal marnieje w buncie, niszczeje z powodu swojej suszy. Jeśli w tych dniach Moje Oczy wcale nie przestały wylewać krwawych łez, to dlatego że tak wielu spośród was – których oczy widziały Moją Chwałę, Moje Miłosierdzie i Moje potężne działanie przez te ostatnie lata – doznaje dziś ciągle pokusy, aby spojrzeć w tył na to, co poprzysiągłem zniszczyć!
Gdzie jesteście wy, którzy liczyliście minuty, aby być ze Mną? Gdzie jest gorliwość, jaką mieliście kiedyś w obronie Mojego Imienia i Jego świętości? Gdzież jesteście wy, którzy byliście oddaleni od Mojego Serca i przyszliście do Mnie, mówiąc: «Jestem osłabiony», wy, których uzdrowiłem? Na nowo ulegliście apatii. Wołam w Moim smutku, lecz tak wielu z was odrzuca wszystkie Moje ostrzeżenia! «Przekazujcie Moje Orędzia wszystkim miastom, aby zmieniły życie» – powtarzam. Zaledwie zawołałem, a już Mój Głos pochłonęła ta ziejąca ciemność, zamieszkująca Moje miasta. Czy tak mało znaczę w waszych oczach Ja, który tchnąłem w was żyjącego ducha? Czy nie mam dla was większej wartości? Tak wielu z was czyta nawet wielokrotnie Moje Orędzia, lecz nie żyje nimi. Dzieje się tak, Moje dzieci, bo czytacie bez zrozumienia. Na moment wasze rozpalone serce wznosi się, by Mnie uwielbić, a w chwilę później płomień ten w was gaśnie.
Traktowałem was tak czule, jak ojciec traktuje swe dzieci. Ujawniłem waszym sercom Niewyczerpany Skarb, który był ukryty przez pokolenia, a został zachowany dla waszego Czasu: tego Czasu, w którym z powodu oziębłości świata wzgardzi się Poznaniem i Wiarą. Mój Skarb został zachowany na koniec czasów, w których obecnie żyjecie: w którym nad Boga ludzie przedkładają własną przyjemność, oddając się raczej wszelkiemu złu niż dobru. Z Mego Najświętszego Serca wylewam na was Mój Niewyczerpany Skarb, jak strumienie wodospadów w górach i dolinach, aby uczynić was silnymi w miłości i gotowymi dla Mojego Królestwa.
Byłem jak źródło tryskające w wąwozach, płynące pomiędzy górami, przyciągające spragnionych. Ofiarowałem wam przez te ostatnie lata wszystko, co Niebo ma do zaofiarowania. Powiedzcie Mi więc, cóż mógłbym uczynić więcej dla waszego ocalenia, a czego nie uczyniłem?
Moje dzieci, na początku dałem wam Moje Prawo, aby was zachować przy życiu. Moje Prawo nie jest jednak dziś zachowywane, gdyż nie żyjecie w miłości Boga. Jak długo nie ma w was żadnej miłości do waszego Ojca w Niebie, tak długo nie potraficie kochać waszego bliźniego i nie możecie powiedzieć, że zachowujecie Przykazania. Jak długo nie żyjecie tym, o czym zostaliście na początku pouczeni, tak długo nie jesteście zakorzenieni we Mnie. Jakże możecie mówić: «Żyję w Jezusie i Moim Ojcu»?
Czy nie słyszeliście, że na tych dwóch największych Przykazaniach opiera się całe Prawo? Pytam was o to z powagą: «Cóż za zysk ma osoba, która zdobędzie cały świat, jeśli straci dar miłości?» Kto traci dar miłości, ten traci poznanie Boga. Kto nie ma miłości do Ojca, ten przekracza wszystkie Przykazania. Mówię wam: jeśli wasza miłość nie pogłębi się i nie wzrośnie bardziej niż obecnie, nie będziecie mogli nigdy wejść do Mojego Królestwa. Nauczcie się uwielbiać Ojca i kochać Go tak, abyśmy – Ojciec i Ja – mogli uczynić w was Naszą siedzibę.
Nauczcie się tęsknić za Ojcem i pragnąć Go tak, by wasze życie stało się nieustanną modlitwą. Jeśli mówicie, że należycie do Boga, miłujcie się wzajemnie tak, jak Ja was kocham, abyście żyli Prawdziwym Życiem w Bogu. Czy wasze umysły nie dostrzegały Mojej Chwały przez te wszystkie lata, kiedy was pouczałem?
Wkrótce do was powrócę, zatem nie odważajcie się mówić: «mam jeszcze czas, aby uczynić postępy». Przyjdźcie teraz i nawróćcie się! Owocem nawrócenia jest Miłość. Przyjdźcie więc i w waszej miłości do Ojca Niebieskiego nauczcie się być życzliwymi. Nauczcie się kochać nie tylko waszych bliskich, ale również i tych, których uważacie za swoich wrogów. Jeśli będzie wobec nich miłosierni, wtedy wasz Ojciec w Niebie będzie miłosierny dla was. W Moim Domu mam tylko miłość.
Wezwałem was po imieniu, aby dać wam Nadzieję. Otwarłem Moje Najświętsze Serce i ofiarowałem wam całe Moje Bogactwo i wszystkie Moje Skarby, jakie ukrywałem przez wieki. Zstąpiłem z Mojego Tronu, aby być pomiędzy wami z Moim Sercem w Dłoni i aby ofiarować wam wszystkim ten Skarb, który w Nim się znajduje.
Gdy otwarłem Usta i przemówiłem, zdumiało was Moje doskonałe piękno. Aby poruszyć waszą miłość i aby was obudzić, tchnąłem na was delikatną woń Mojego zapachu. W zaraniu waszego nawrócenia otwarliście swobodnie przede Mną serca i prosiliście Mnie, abym was prowadził Moją laską Pasterza. Uczyniłem to. Ze stada, które pasłem, bardzo niewielu pozostało w owczarni. Opór, jaki stawialiście złu, zgasł. Wasze stopy stopniowo oddaliły się od Mego Serca i pośpiesznie skierowaliście kroki ku nieżyczliwości i oszustwu... Staliście się ospali, a ciernie i kolce zadusiły tę małą miłość, która rosła i była Moją rozkoszą i Moją chwałą.
Jakże możecie mówić, że wasze oczy są zwrócone w stronę Moich Przykazań, skoro niestrudzenie wystawiacie na próby waszych bliźnich? Mój Ojciec i Ja przemierzyliśmy cały ten szlak z Nieba, aby przypomnieć każdemu z was o konieczności otwarcia serc na przyjęcie Nas, zanim przyjdę na ziemię widzialnie. Módlcie się, aby ta Godzina nie zastała was nieświadomych, z kamiennymi sercami. Módlcie się, żeby ta Godzina nie zastała w waszym duchu pustki. Przyjdźcie do waszego Króla z sercem otwartym, a wtedy i wy będziecie dzielić Jego Królewski Stół, którym jest miłość.
28.04.95
– Vassulo, Moja przyjaciółko, pozwól Mi zaśpiewać pieśń, jaką mam w Sercu! Napisz:
O ludu Mój, Moi przyjaciele, Moja rodzino, wasz Pan przyjdzie odpocząć w waszych sercach. Odnowi was Moja Obecność, bo jestem zdecydowany wszystkich was otoczyć śpiewami wyzwolenia. Zamierzam zgromadzić wszystkie ludy ziemi i pouczyć je.
Mój Nowy Kantyk został napisany dla uczczenia Mojego Imienia. Czy nie słyszeliście, że Moim Zamiarem jest Zbawienie ludzkości? Mój Plan jest stały, a zamiary Mojego Serca trwają z pokolenia na pokolenie.
Posłuchaj, Domu na Wschodzie! Nie pozostawaj głuchy na Moje wołanie! Umiłowany Domu na Wschodzie, tyś oczekiwał, że Moja Władza zstąpi z wysokości Niebios, żeby was ocalić. Tobie teraz mówię: poranek po poranku będziesz wzrastać na twoim tronie, bo – widzisz – z twojej ziemi wyrośnie Kiełek nadziei, Kiełek prawości i doskonałego pokoju, a mieszkańcy tego Domu zaniosą wszędzie pokój.
Córko Mojego Domu na Wschodzie, wykrzykuj z radości, idź ogłaszać Moje Słowa: «Pan przychodzi ze Swojej Świętej Siedziby, aby pocieszyć Swój lud i umocnić Swój Kościół».
Dziś Moje Oczy spoczywają na człowieku zapowiadającym dobrą przyszłość i jemu zostanie dana korona. On jest tym, który wyrasta na Wschodnim Brzegu i który Mnie uwielbi... a Moi aniołowie zstąpią z królewskimi insygniami w dłoniach i przyobleką go na tron jak władcę.
Ach, Vassulo! Tańcz i wołaj z radości, bo dzień ten jest bliższy niż kiedykolwiek dotąd. Czynią już przygotowania tu i tam, aby wam przynieść ten uroczysty dzień, aby wszystkie nieszczęścia przeszłości zastąpiła radość.
Domu Tradycji, czy nie słyszałeś? Czy jeszcze nie zrozumiałeś, że Twój Dom po trzykroć Mnie uwielbi? Czy nie słyszałeś, że udzieliłem niebieskich błogosławieństw Twemu Kiełkowi? Kiedyś byłeś przekleństwem dla licznych narodów, teraz jednak zamierzam cię podnieść, abyś się stał balsamem uzdrowienia dla Mojego Domu na Zachodzie i błogosławieństwem dla narodów.
Domu na Wschodzie! Zwycięski kiełek wyrasta, by wznieść Mój Dom w jeden jedyny. Moje Wargi drżą ze wzruszenia, a Moje Serce śpiewa dla pomazańca... Otchłań wyje z wściekłości na odgłos jego kroków, bo Mój Dom będzie jeden. Dom na Zachodzie i Dom na Wschodzie będzie żył jako jeden, bo Moje Imię będzie je łączyć, przyoblekając je we wspaniały pokój, doskonałość i miłość. Moje Nowe Imię stanie się insygniami królewskimi dla tych obu Domów...
Stanie się to wkrótce i za waszych dni. Nie mówcie więc: «Pan znowu zwleka». Powiedziałem wam, że z Miłości, jaką mam do was, postanowiłem przyśpieszyć wypełnienie Mego Planu. Razem z Moją Armią, szybciej niż było to przewidziane, zamierzam zdeptać Mojego Nieprzyjaciela i dwie Bestie!
Przyjdźcie i dowiedzcie się: przywódcami zniszczenia są w rzeczywistości trzy diabelskie duchy tworzące trójkąt, w którym każdy zajmuje jeden kąt. Prowadzą wszystkich ludzi w swój podły świat, upojone krwią świętych i tych wszystkich, którzy świadczą o Mojej Boskości. Czy nie widzicie? Dla zakończenia swego dzieła zniszczenia i uwieńczenia go sukcesem będą musiały usunąć Tron Piotra i tego, kto na nim zasiada. Ich celem jest zniszczenie Mego Kościoła... Nie lękajcie się jednak, obiecałem, że bramy piekielne nigdy Go nie przemogą.
Tak, to właśnie dzieje się obecnie. Przywódcy zniszczenia, błyszczący swymi tytułami erudytów, gniją, a ich smród pokrył już całą ziemię. To ci, o których Pisma mówią: “zdolni są dokonywać cudów”, zwodząc swą przebiegłością dziesięć wież świata, a następnie wszystkie narody ziemi. Wszystkie one właśnie upadają z powodu ich uroku... Jak tylko armia ich będzie w komplecie, wtedy podniosą swój znak i razem z trzema duchami nieczystymi przyjdą walczyć z Moją Nieustanną Ofiarą. To właśnie Pisma nazywają “wojną w Wielkim Dniu wszechmogącego Boga”.
W istocie ta godzina ogromnej nieprawości i wielkiej udręki już na was przyszła. Ja jednak zmuszę ich do ucieczki, jestem bowiem Panem panów i Królem królów, a Niebo wraz ze wszystkimi świętymi, apostołami i prorokami będzie świętować ich upadek.
Ukażę się na białym koniu jako wojownik sprawiedliwości i za wszystkich Moich świętych, apostołów i proroków wydam wyrok przeciw smokowi, Bestii i fałszywemu prorokowi, czyli drugiej Bestii, oraz przeciw trzem duchom nieczystym. Moim mieczem uderzę każdego z nich i runą wieże, które wybudowali.
Wszyscy oni są zwolennikami dwóch Bestii, a noszą imię Erudytów! Jak poobcinane ciernie wniknęli teraz w Moje Ciało, lecz wyrwę każdy z nich i spalę w ogniu. Moje Tchnienie pochłonie resztę z nich jak ogień... Ponieważ nic nie może ukryć się przed Moim Wzrokiem, mówię wam, że nad każdym narodem Bestia i jej podobni ustanowili władcę, jednego ze swoich, który panuje nawet nad każdym źdźbłem trawy.
Ja jestem z tobą, aby cię pouczyć, jak masz to rozumieć. Pisz:
Druga Bestia, będąca na usługach pierwszej, już ukazuje swą ogromną moc, porywając stale gwiazdy z Nieba i zrzucając je na ziemię jak figi.
Posłuchaj i pojmij. Jej moc będzie tak wielka, że «wzniesie się aż do wojska niebieskiego i strąci na ziemię część wojska oraz gwiazd i podepcze je. Wielkością dosięgnie ona niemal Władcy tego wojska, usunie Nieustanną Ofiarę, obali budowlę Jego przybytku». To ci, którzy byli kiedyś, ale już ich nie ma. To ci, których nie ma już. Wojska niebieskie i gwiazdy były niegdyś Moje, lecz postanowiły odłączyć się ode Mnie i sprzymierzyć się z bestią. «Ci mają jeden zamysł: oddać swe siły i swą potęgę do dyspozycji Bestii». Sprzeniewierzają Mi się każdego dnia i profanują Mnie w Nieustannej Ofierze, w Najświętszym Sakramencie Mojej Boskiej Miłości.
Widzisz? Widzisz, jaki wielki nieład nadchodzi? Niech więc teraz twój głos dojdzie do całej ziemi, a Moje Orędzie aż na krańce świata. Miej Mój Pokój, abyś działała w pokoju. Wychwalaj Mnie za to, że dałem twej duszy nowe życie...
– Chwała niech będzie Bogu! Dziękuję Ci z całego serca. Dziękuję. Ożywiłeś mnie i dałeś mi serce z ciała, moje ciało na nowo rozkwitło. Wybrałeś mnie i podniosłeś, abym cieszyła się Twoją łaską. Pozwoliłeś mi żyć w Twoim Domu przez wszystkie dni mego życia. Niech będzie błogosławiony Bóg, który pozwala mi cieszyć się w każdym czasie Swą słodyczą, Czułością i Swymi Łaskami. Słowo Boga jest życiem. Naucz mój język ogłaszać Twoją dobroć i uwielbiać Twoje Święte Imię teraz i na wieki. Amen.
– Pójdź. Błogosławię cię. Będę cię nadal karmił i będę czuwał nad tobą.
1.05.95
– Mój Panie, niech Twoje Święte Imię będzie na zawsze otoczone chwałą. W Twojej Obecności moje serce bije z radością i cieszę się z Twojej łaski. Wszystko, co każesz mi uczynić, staram się natychmiast wykonać. W Twojej Obecności czuję słodycz Twego Serca i Pouczeń, które są Życiem, Radością, Pokojem, Miłością i Świętością. One są Kantykiem dla naszych dusz i ujawniają ukryte skarby Twego Królestwa. Kiedy jednak z całego mego serca i pełnym głosem śpiewam Twój Kantyk Miłości i kiedy błogosławię Twoje Imię trzykroć Święte, oni przychodzą, aby mnie zgnieść i nazwać «złoczyńcą». Z berłem kłamstwa zasiadają na trybunale i wymyślają nowe oskarżenia. Kiedy porzucą swój błąd?
– Wesprzyj się na Mnie. Ja jestem z tobą. Nie pozwól, by te rzeczy niepokoiły twoje serce. To Ja kieruję Moim Kościołem, nie odczuwaj więc nigdy zniechęcenia. Vassulo, Mój kwiecie, pamiętaj: nikt nie dał ci wiedzy, tylko Ja. Przyszedłem cię pouczyć, a poprzez ciebie – innych. Ja jestem twoim Nauczycielem i kocham cię. Ucz się od samej Słodyczy. Ucz się, Moja uczennico, i nie szukając własnej korzyści przekazuj bez ograniczeń.
Widzisz, Moje dziecko, znany jestem z tego, że wielkość ludzi nie przejmuje Mnie trwogą. Ponieważ czynią się sędziami, a nie zachowują z szacunkiem rzeczy świętych, dlatego zostaną uznani za bezbożnych.
Czy zapomniałaś, że nawet Mnie potraktowano jak bluźniercę i z tej właśnie przyczyny zostałem skazany? Dlaczegóż więc jesteś zaskoczona, że zarzucają ci posługiwanie się językiem gorszącym i zuchwałym? Oni osądzili Mnie zgodnie z ludzkimi kryteriami, tak jak ciebie osądzają obecnie. Moje dziecko, nie lękaj się, lo tedhal! W dniu Sądu podejdą drżący do Mojego Tronu, aby otrzymać zapłatę za swe grzechy, chyba że nawrócą się przed tym dniem. Ich bezlitosny osąd nad tobą stanie się również bezlitosny dla nich. Ich oskarżenia ich samych oskarżą.
Mówię ci, Vassulo, pewnego dnia, na Moich Dziedzińcach, w Dniu sądu, wszystkich tych, którzy cię oskarżali i ośmieszali, ogarną wyrzuty z powodu tego, że odrzucili Mój Niewyczerpany Skarb, dzięki któremu ich umysł mógł był osiągnąć Mądrość i zdobyć Moją przyjaźń, tę przyjaźń, która doprowadziłaby ich do piękności Mego Panowania i Mego Blasku oraz do zażyłości z ich Bogiem. Twoi oskarżyciele popatrzą na ciebie i powiedzą, jak mówi Pismo: «To ta, co dla nas – głupich – niegdyś była pośmiewiskiem i przedmiotem szyderstwa: jej życie mieliśmy za szaleństwo...» A ty, Moje dziecko, będziesz patrzyć prosto w oczy tych, którzy cię prześladowali i uświadomią sobie, jak bardzo gorzkim uczynili Mój Kielich...
Pozostań ze Mną w Mojej agonii. Potrzebuję twojej przyjaźni.
Módl się, wypowiadając te słowa:
Mój Panie, niech słowa moich ust znajdą łaskę
i będą pociechą dla Twego Najświętszego Serca.
Odkupicielu świata,
dlaczego oni nadal nieustannie snują plany przeciw Tobie?
Pocieszycielu Twojej rodziny,
dlaczego oni nadal napełniają Cię boleścią i smutkiem?
Przyjacielu ludzkości, dlaczego ci, którzy należą do Ciebie,
wypierają się Twego zranionego Serca i w grzechu –
przez całe swe życie – zatykają sztandary zamętu?
Niebiosa otwarcie głoszą Twoją Chwałę,
a Twój Głos brzmi aż po krańce świata, wzywając:
«Powróćcie do Mnie, a Ja dam nowe życie waszej duszy».
Jednak otrzymujesz tylko wzgardę, mój Odkupicielu,
i jakże wielu wyśmiewa Twoje Wezwanie, mój Pocieszycielu!
Przyjacielu ludzkości, Doskonała Piękności,
Światłości Trzykroć Święta,
na nowo zdradza się, zapiera i wystawia na próbę Twoją Miłość.
Twoi wrogowie mnożą się, a ich gwałtowność wzrasta.
Baranku Ofiarny, oskarżany przez Twych oskarżycieli,
nieustannie atakowany przez Twych napastników,
kiedy ukażesz się na Twoim koniu jako Wojownik Sprawiedliwości?
– Ty, która do Mnie należysz, nigdy nie opuszczaj Mojego Serca. Moi wrogowie prześladują cię, lecz w rzeczywistości to Mnie prześladują. Mój aniele, Moje dziecko, Ojciec wysyła cię, abyś dla Nas odbywała podróże i dawała świadectwo. To dlatego Moja pieczęć jest na tobie. Nabierz odwagi. Ja jestem u twego boku. Wzywaj Mnie, kiedy jesteś zmęczona, a Ja cię poniosę. Napełniaj radością Moje zgromadzenia i nie lękaj się. Ja jestem Tym, który zadziała w chwilach, gdy tyrania zwróci się przeciw tobie. Bądź więc cierpliwa.
10.05.95
– Mój Boże, mój Panie, spraw, by na ziemi każdy język mówił o pokoju, o pojednaniu, o miłości, o wierze, o jedności. W stosownym czasie ześlij Swego Świętego Ducha. Ukaż wszystkim, że Ty jesteś naszym Zbawieniem i Pocieszeniem. Przyjdź ożywić tę odrobinę, która pozostaje, w przeciwnym razie, jakże umarli będą mogli usłyszeć w ciemnościach o Twoich cudach? Jakże będą mogli ujrzeć Twoją prawość, skoro ich duch leży ciągle w krainie zapomnienia? Twoja miłość do mnie była przeogromna, a Twoje miłosierdzie – niezgłębione. Bez żadnej zasługi z mojej strony ofiarowałeś mi Mądrość, dar nieoceniony... i dałeś mi słowo, abym głosiła Twoją Miłość.
– Córko, otwórz przede Mną serce i powiedz Mi o wszystkim...
– Moja dusza jest wstrząśnięta...
– Słucham...
– Moi przeciwnicy bardziej niż kiedykolwiek przeciwstawiają mi się... Ścigają mnie ludzie okrutni...
– Posłuchaj i zrozum: wyznaczyłem ci miejsce proroka, zatem przez resztę swego życia będziesz prorokować i zostaniesz włączona w Moje Dzieła, lecz również we wszystko, co prorocy musieli znosić. Nie zachowuj się tak, jakbyś nagle została wdową... Znajdź ulgę w Mojej Miłości, Ja bowiem jestem z tobą. Miej Mój Pokój...
Czy chcesz pisać?
– Jeśli Ty chcesz tego ode mnie, Panie.
– Chcę... Posłuchaj i pisz. Vassulo, myślę, że teraz już zobaczyłaś, jak potężne stają się fortyfikacje szatana. To dlatego zdecydowałem się przyśpieszyć Mój Dzień. Niech ludzkość się dowie:
Przyśpieszę Dzień Mojego Powrotu.
Powiedziałem ci raz, nie tak dawno temu, abyś śpieszyła się z Moim Dziełem, bo byliście u progu wielkich wydarzeń. Potem, później, znowu przyszedłem ci powiedzieć, że znajdujecie się w obliczu wielkich nadchodzących prześladowań. Teraz zaś powiadam wam: ofiarujcie Mi kadzidło waszych codziennych modlitw, abym mógł dać wam łaskę ukojenia.
Córko, nadchodzi spustoszenie. Zniszczenie zbliża się już bardzo do Mojego sanktuarium. Te ciemności nieprawości, jakie wam przepowiedziałem, trzy i pół roku, są już nad wami. Godzina ta już przyszła na was od początku tej wiosny. Twoje pokolenie weszło w początek boleści i doświadczeń, w straszliwe czasy nieprawości, czasy ohydy i spustoszenia, w godzinę cieni i Bestii, w czasy po trzykroć przeklęte przez szatana, w godzinę, w której poprzysiągł on dręczyć Moich świętych i Moich aniołów. Nadeszły czasy, w których szatan wyśle jednego ze swoich, aby zmienić Moje Prawo i czasy. Będzie się wam wydawać, że nie ma już przy was Najwyższej Władzy ani Blasku. Moim świętym będzie się wydawać, że nie ma już Mojego Trybunału, który otwierałby księgi. Będzie się wam wydawać, że wszystkich was opuściłem. Wszystkim będzie się wam wydawać, że dwie Bestie okazały się bezsprzecznie najsilniejsze.
Tak będzie jednak tylko przez krótki czas, aż do Mojego Powrotu. Przyjdę jak złodziej... Przyjdę do was nagle, aby roztrzaskać berło kłamstwa, i ziemia zadrży. Jednym Moim spojrzeniem wstrząsnę bunt każdego narodu. Moimi Płomieniami roztopię ten bunt, który jak plagę sprowadził na was Odstępstwo. Usunę odstępców i trony tych, którzy zmienili czasy i Moją Tradycję, którzy spędzali życie na zaprzeczaniu i sprzeciwianiu się Moim Ablom oraz temu, który ich pasie. Przemierzę ziemię i nie pozostawię ani jednego kamienia nie odwróconego, bo poprzysiągłem pochłonąć Moimi Płomieniami wszystko, co nie pochodzi ode Mnie i co znieważa Mój Obraz.
Przez całe lata wysyłałem do was nowych apostołów, aby przypomnieli wam Moje Prawo i abyście słuchali Moich ostrzeżeń. Od wielu już lat prorokowali, lecz tak niewielu ich posłuchało... Wysłałem ich, aby wam przypomnieć o przestrzeganiu Mojego Prawa oraz o praktykowaniu życzliwości i współczucia wobec siebie nawzajem. Posłałem ich, aby byli Moim Echem.
Przypominałem ci, pokolenie, o konieczności odpłacania miłością za zło i o wzajemnej miłości. Jednak dziś serca wasze są zamknięte i twardsze niż kiedykolwiek dotąd... Nie przestrzegacie Mojego Prawa ani nie odpowiadacie na Moje prośby. Wasze serca nadal knują zło wobec siebie nawzajem i są nieugięte, zamiast słuchać Moich Wezwań, jakie ujawniam przez Mojego Świętego Ducha, poprzez Moich nowych apostołów waszych dni...
Pokolenie! Ponieważ uczyniliście wszystkie te rzeczy, do których mam wstręt, i nie wprowadzaliście w życie miłości ani pokoju, lecz przeciwnie – bunt, otrzymacie według waszej miary... Co zasialiście, to teraz będziecie zbierać...
– Czy nie masz słowa nadziei dla wiernych, dla Ablów, jak ich nazywasz, mój Panie?
– Moim Ablom mówię: dam poznać Moją Sprawiedliwość. Nie lękajcie się. Znam was po imieniu i wy Mnie znacie. Zawsze pragnijcie pokoju ze wszystkimi ludźmi. Strzeżcie się, aby nikt nie okazywał nieposłuszeństwa swemu przewodnikowi, aby żaden korzeń buntu w nim się nie rozwinął. Postępujcie w Mojej łasce i nie zatwardzajcie serc. Ja jestem waszą Nadzieją, bądźcie zakorzenieni we Mnie. Zatroszczę się o was, kiedy nieprawość osiągnie swój szczyt. Kocham was wszystkich wiecznie. Bądźcie jedno w Moje Imię
12.05.95
– Pismo mówi: «Gdzie nie ma ogrodzenia, rozdrapią posiadłość». Panie, niech Twoje Ramiona staną się moim ogrodzeniem. Ochraniaj mnie, mnie – Twoją własność. Nie pozwól Łupieżcy wejść do Twojej własności, nie pozwól jej zniszczyć, w przeciwnym razie skończę w płomieniach!
– Ja, Jezus, będę zawsze twoją obroną. Nie trać pokoju, jaki ci dałem... Twoim pokarmem jest czynienie Mojej Woli. Podniosłem cię dzięki łasce, abyś była Moją posłanniczką, i dzięki łasce dokończysz twego dzieła ze Mną. Nie bądź zaskoczona sposobem, w jaki rozszerzyłem Moje Orędzie. Nakłoń ucha, córko, i posłuchaj odgłosu Moich Kroków. Nie jestem daleko od was. Działaj dla Mego Kościoła. Ja, Jezus Chrystus, przygotowałem dla ciebie wodę do picia, aby przynieść ci ulgę. Wiem, Moja umiłowana, że ciężko jest przemierzać tę bezlitosną pustynię, lecz Ja jestem z tobą...
Teraz mówi Ojciec Przedwieczny:
– Ja, twój Niebieski Ojciec, błogosławię cię. Każde słowo o Mnie, które wypowiadasz, przynosi Mi chwałę. Każde słowo, wypowiedziane dla zdobycia serc, uświęca cię... Każde potępienie rzucone na ciebie niesprawiedliwie, oczyszcza twoją duszę, przyciągając ją bliżej do Mnie. Nawet gdyby opuścili cię wszyscy, nawet twoi najdrożsi przyjaciele, Ja cię nigdy nie opuszczę. Jesteś Moją radością. Prowadzenie ciebie jest dla Mnie radością.
Powierzyłem ci Moje dzieło, pilnuj więc, by pozostawało zapalone i świecące jak lampa. Twoja era pogrążona jest w ciemności, Moje dziecko, lecz posługując się tym, co ci powiedziałem i o czym cię pouczyłem, wielu ujrzy Drogę i zrozumie, że Ja jestem ich Źródłem Życia. Wielu zostanie przyciągniętych i ucieszy się światłością, jaką im daję. W tej światłości, którą na nich rozlewam, nauczą się jedynej Prawdy. A jest nią to, że Ja jestem jedynym prawdziwym Bogiem i że Jezus Chrystus, Mój jedyny Syn, Pan panów, jest Mesjaszem. Moje pouczenia dadzą im lepsze poznanie Mojego Słowa. Powiedziałem ci to wszystko, abyś odnalazła we Mnie pokój i pocieszenie. Pamiętaj też, córko, że w chwilach niebezpieczeństwa Ja cię podniosę. Zapewniam cię, że dojdziesz do kresu drogi, którą ci wytyczyłem. Chociaż nadal jesteś znakiem sprzeciwu, ze Mną wypełnisz misję i uwielbisz Mnie...
Teraz mówi Najświętsza Panna:
– Pethi mou, plany Wszechmogącego związane z Jego Orędziem są bardzo wielkie: wielu zostanie uzdrowionych. Mój Syn jest z tobą i Ja również jestem z tobą. Przybyłam cię zapewnić o Mojej obecności... Dodaj do wszystkich twoich darów uśmiechniętą twarz... Staraj się nadal podobać Bogu prorokując i ukazując każdemu narodowi to, co naprawdę ci objawił, aby wszyscy, którzy cię słuchają, mogli spotkać Go jako Zbawiciela i jako Miłość... Przyciągaj nadal każdą duszę ku zażyłości z Bogiem. Przyciągaj Moje dzieci do Bożej Miłości Boga. A ty, Moja córko, wzrastaj w Jego Duchu i nigdy nie czuj się przygnębiona. Rozszerzaj Jego Orędzie jak to czynisz teraz, i bądź spokojna. Bóg jest z tobą...
Teraz mówi Święty Michał Archanioł:
– Vassulo, czy nie czytałaś: «Bo jak dziewicę poślubia młodzieniec, tak ciebie poślubi Ten, który cię zbudował. Jak oblubieniec raduje się swą oblubienicą, tak Bóg twój radować się będzie tobą!» Wiedz, Vassulo, że za każdym razem gdy jedna dusza się budzi i odnajduje Boga, całe Niebo się weseli i świętuje. Ludzie zaproszeni na wesele są szczęśliwi i cieszą się. Podobnie dzieje się, kiedy niebo świętuje...
Chcę ci powiedzieć, że wiele razy powiększałaś Naszą radość w Niebie, gdy w swojej nicości uwielbiałaś Wszechmogącego, doprowadzając dusze do kochania Boga... Zatem nie lękaj się.
A teraz napisz na nowo to, co zostało niegdyś spisane na tabliczce i w księdze, a pozostało, aby służyć w przyszłych czasach jako wieczne świadectwo:
«Jest to naród buntowniczy, synowie kłamliwi, synowie, którzy nie chcą słuchać Prawa Pańskiego, którzy mówią do jasnowidzów: Nie miejcie widzeń! i do proroków: Nie prorokujcie nam nagiej prawdy! Mówcie nam pochlebstwa, prorokujcie złudzenia! Ustąpcie z drogi, zboczcie ze ścieżki, oddalcie sprzed nas Świętego Izraela!»
W bardzo krótkim czasie, już niebawem, Najświętszy przybędzie jak płomień pochłaniającego ognia i zaskoczy pyszałków. Pokorni natomiast rozweselą się, że w Nim złożyli swą ufność. Zbawienie przychodzi z wysoka. Moc pochyla się z Nieba, aby okazać wam łaskawość. Kto więc słucha Jego Wezwań i przygotowuje się przez nawrócenie, ten będzie podobny do człowieka rozumnego, który dom swój zbudował na skale. Pan jest twoją Skałą. Ja jestem stróżem waszego domu, a Pan jego fundamentem...
A teraz, córko Najwyższego, jedna rada: pozostań zakorzeniona w Bogu, w Jego Miłości, a żaden atak nie będzie w stanie cię zachwiać. Trwaj zjednoczona z Najświętszą Trójcą, a twoi oskarżyciele zachwieją się z powodu twego niewzruszonego przeciwstawiania się pokusom. Pozostań w Najświętszej Trójcy, a będziesz miała w sobie siłę do tej bitwy, aby wytrwać do końca i nigdy się nie poddać. Otrzymasz dość łaski dzięki pełnej chwały mocy Boga dla wypełnienia twojej misji. Wszystko dokona się w doskonałej harmonii i nauczysz się znosić twe próby z zaskakującą radością.
Chwała Temu, który wylewa na ciebie Swe Łaski, aby cię zachować w Światłości; który okazuje Miłosierdzie, aby powstrzymać Swą Sprawiedliwość; który daje ci Swoją Siłę, abyś żyła zgodnie z Jego przykazaniami. Jahwe jest sprawiedliwy i dobry, pełen litości dla Swoich dzieci, wierny i prawdomówny w każdym czasie. Niestrudzenie ofiarowuje Swoje dary i rozdziela Swe Skarby, przyciągając każdą duszę do Swego Serca. Nie lękaj się. Jahwe jest z tobą.
Święty Michał, Archanioł Boga, Jahwe.