Zeszyt 77

Dhaka, 21.02.95

Miej Pokój w sercu. Vassulo Mego Najświętszego Serca, Kwiecie Mojej Męki, Potomstwo Mojego Ojca, chcę, abyś była doskonała.

– Panie, gdzie mam znaleźć odpowiednie słowa, aby Cię uwielbić? W mojej nędzy Ty obdarzyłeś mnie zaszczytem Twej Obecności zadziwiającej i wywołującej bojaźń. Odtąd żadne zadanie nie było dla mnie zbyt ciężkie. W Twej Obecności wszystko stało się łatwe i radosne. Pouczyłeś mnie, że w Swej Prawicy trzymasz Zwycięstwo, a Życie pokonuje Śmierć.

O Zbawicielu, tak niecierpliwy, by ocalać i umacniać! Twoja dobroć nawiedziła mnie w nocy, w nocy mojego serca, aby wyśpiewać Pieśń wskrzeszającą umarłych. Włożyłeś całe Swe Serce w Twój Kantyk z miłości do nas wszystkich, a ze mnie uczyniłeś Harfę przed Twoim Ołtarzem...

Niech brzmi muzyka dla naszego Króla, niechaj się rozlega! Niech pieśń szerzy się aż po krańce ziemi i niech brzmi w każdym wąwozie, na każdej górze, w każdej dolinie!

Wychwalaj zawsze Moje Imię, tak jak teraz, by rozradowała się twoja jedyna Miłość! Vassulo, umocnij Mój Kościół, a Ja umocnię twoją wiarę i twoją duszę. Ta odrobina, którą Mi dajesz, podoba Mi się. Gdy dajesz Mi więcej, raduję się! Mój Ojciec nigdy cię nie zawiódł. On zawsze przychodzi ci z pomocą. Jestem zawsze z tobą...

– Nie zapominaj, że jestem prochem i że powiew wiatru unosi mnie daleko. Woda z Twego Boku wylewa się strumieniami na góry i doliny. Zapewniasz wodę wszystkim, którzy pragną, i wysyłasz mnie przez doliny do wszystkich narodów, abym wołała:

Jedynie od Boga pochodzi zwycięstwo i moc. Nie omdlewajcie już z pragnienia. Odświeżcie pamięć i wstańcie, wy wszyscy, leżący w prochu, bo Rosa, której oczekujecie jest już bliska. Zapomnieliście, kto was uczynił, lecz jeśli się napijecie, wasza pamięć zostanie odnowiona! «O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy!» (Iz 55,1).

A Ja powiem: posłuchajcie, a wasza dusza ożyje...

– Teraz, mój Zbawicielu, który zajmujesz pierwsze miejsce w moim życiu, zapomnij o mojej nędzy i moich błędach.

Umiłowana, kocham cię mimo wszystko.

– Rozpraszaj mgłę wokół mnie. Niewyczerpany Skarbie, po trzykroć Święty, Światłości Gwiazd w nocy, Naczynie mojej duszy, Kolumno gorejącego ognia, nie pozostawiaj mnie uwięzionej w ciemnościach. Grzmocie burzy, ożyw moją duszę, udziel mi wskazówek i pouczenia.

Moje towarzystwo i Moja przyjaźń pouczą cię w sposób prosty. Weź Mnie za Rękę i razem będziemy szli drogą, którą ci przygotowałem, aby cię doprowadzić do doskonałości.

Dhaka, 23.02.95

Popatrzyłam na wizerunek Chrystusa.

– Twórco Piękna, jak można nie być oczarowanym Tobą? Jesteśmy nędzni i zdolni jedynie do niszczenia, jednak Twoja Miłość do nas nigdy nie zawodzi. Grzeszymy, a jednak zawsze należymy do Ciebie, który dajesz nam wskazówki. Choć jesteśmy splamieni grzechami, Ty – w Swoim żarliwym pragnieniu udzielenia nam Twego przebaczenia – będziesz nadal podążał za nami, aby nas całkowicie zdobyć, jak Oblubieniec podąża za oblubienicą.

Tak! Czegóż nie uczyniłbym dla was wszystkich, aby całkowicie zdobyć wasze serca! Tak niewiele potrzeba waszemu Zbawicielowi, aby Go uczynić szczęśliwym! Nawet proste spojrzenie ofiarowane Mi cieszy Mnie. Mogę na zawsze uczynić cię Moją, a Moje Panowanie nad tobą przemieni twoją duszę w diament przejrzysty jak kryształ, promieniejący i bez skazy.

Mówię to z powagą: Jeśli nie umrzecie dla samych siebie, nie osiągniecie życia wiecznego. Ja jestem Światłością Życia. Córko, pamiętaj, że twoi bracia i siostry są ciągle daleko od Mojego Boskiego Serca, które może ich przebóstwić. Znajdują się na drodze do zguby, Zniszczenie zżera ich, a oni nawet tego nie spostrzegają! Stworzenie! Musisz tylko chcieć, a Ja ześlę na ciebie, jak Rzekę, Źródło zawsze wytryskujące, pochodzące z Mojej Piersi. ic

Djakarta (Indonezja), 25.02.95

– Mój Panie, Twoje Słowo pali nasze serca jak ogień. Jak się to więc dzieje, że kiedy mówisz, ich serca nie płoną?

Módl się za nich, abym mógł dać im serce, które Mnie rozpozna. Błogosławiona Mojej Duszy, przyjmij to straszliwe wygnanie na ziemi. Pewnego dnia pokażę ci owoc. Przyprowadziłem cię dziś tutaj, do Indonezji, i połączyłem was wszystkich w jednym zgromadzeniu.

Powiedz im: Nie myślcie, że do Boga nie można się zbliżyć. Bóg jest blisko was i kocha was... Czcijcie Moje Imię. Powróćcie do Mnie i zmieńcie wasze życie: żyjcie w świętości, bo Święte jest Moje Imię. Pozwólcie Mi was poprawiać. W tym celu potrzebuję waszego całkowitego oddania. Waszym jedynym schronieniem jest Moje Serce. Posłuchajcie i zrozumiejcie:

Powiedziałem, że wszelkie ciało jest jak trawa i że piękno jego jest jak dzikie polne kwiaty. Trawa usycha, kwiaty więdną, Moje Słowo zaś trwa na wieki, ...a wasza dusza nadal będzie kochać. Niech wasze dusze będą w pokoju ze Mną w dniu, w którym przyjdę po nie, abyście się stali dziedzicami Mojej Chwały. Nie łudźcie się mówiąc teraz: «Duszo, masz wielką ilość dóbr, przyjmuj wszystko, co przychodzi, używaj i otaczaj się swoim bogactwem, z pewnością dziedzictwo do ciebie należy».

Uświadom sobie, Moje dziecko, jaką pustynię uczyniłeś ze swej duszy. Uświadom sobie, Moje dziecko, jakie to dla Mnie straszne widzieć twoją suszę. Zawsze kochałem cię miłością wieczną. Zmniejsz Moje cierpienie, usuń Moje cierpienie powracając do Mnie, twego Ojca, twego Stworzyciela, twego Zbawiciela, twego Życia. Módl się sercem, a wysłucham cię. Otrzymujesz przebaczenie, gdy o nie prosisz.

Indonezjo, wstępuj w Moje ślady, ponieważ Mój Dzień jest bliski, a kiedy przybędę, przyjdę z Ogniem. Pozwól Mi znaleźć cię godną Mojego królestwa... Proś o Moje błogosławieństwa, a Ja ci ich udzielę. Który ojciec odmawia dobra swojemu dziecku? Tym bardziej Ja, który jestem Źródłem Miłości, dam każdemu, kto poprosi!

Jestem blisko was, synowie i córki. Błogosławię was, ofiarowując wam Mój Pokój. Przyjdźcie wyznać przede Mną swoje grzechy, a odpowiem na wasz krzyk nawrócenia.

Vassulo, Ja jestem Jahwe, twój umiłowany Ojciec, Ojciec wszystkich. Wychwalaj Mnie i podążaj za Mną bez ociągania. Teraz wstań i odmów “Ojcze Nasz” w sposób, w jaki czyniąc ci zaszczyt nauczyłem cię odmawiać. Kocham cię czule!

Indonezja, 26.02.95

– Słowa, które usłyszałam z Twoich Ust, Wszechmogący Panie, rozszerzę moimi ustami wśród licznych narodów, aby i one radowały się Twą Obecnością i cieszyły się Twoim Prawem. Spraw, abym nie zapomniała ani nie lekceważyła Twojego Słowa, i nie pozwalaj mi oddalać się od Twych Napomnień. Ożywiaj moją duszę Twoim Słowem, mój Panie.

Daję ci Mój Pokój. Moje dziecko, nie jesteś sierotą, ja jestem który jestem jest twoim Ojcem. Nie jesteś bez schronienia. Moje królestwo, Moja Wspaniałość i Prawda są twoim mieszkaniem. Nie jesteś pozbawiona pokarmu, bo własną Ręką napełniam twoje usta Słowem Moich Ust. Berła i trony nie mogą nigdy otrzymywać więcej czci niż Moje Słowo. Do czegóż możecie porównać Moje Bogactwa?

Vassulo, kiedyś byłaś spragniona Mojego Słowa i Mojego Serca: tego Serca najczulszego z ojców, który był w żałobie, napełniony bólem i współczuciem. Iluż jest w takim stanie, w jakim ty byłaś kiedyś! Iluż będę musiał wskrzesić, a potem nakarmić...

Zostało powiedziane, że w tych ostatnich dniach Moje stworzenie wpadnie w odstępstwo i w taki chłód serca, że dotknie to nawet tych, którzy Mnie nie odrzucą. Powiedziano, że w waszych dniach moc szatana będzie wzrastać, lecz Moje Miłosierdzie i Współczucie są Nieskończone. Z ust szatana wychodzi przekleństwo, jednak błogosławieństwo z Moich Ust zwycięży to przekleństwo. Moim błogosławieństwem jest Słowo wychodzące z Moich Ust, rozświetlające wasze ciemności oraz tych, którzy żyją w cieniu śmierci. Moja Łaska jest nad wami i wszystko, czego dokonuję za waszych dni, przyczynia się do zbawienia waszego pokolenia.

A ty, córko, ukazuj Mnie na twoich spotkaniach, jak to dotąd czyniłaś. Upiększ Mój Dom, a Ja upiększę twój. Ożywiaj Mój Dom, jak Ja ożywiłem twój. Swą miłością pieść Mnie, twojego Ojca. Pracujmy!

Indonezja, 27.02.95

– Ciągle zdumiewa mnie Twój wybór, mój Panie, i wszystko, co mnie spotyka.

Niech cię to nie zaskakuje! Jestem Panem Nieba i ziemi. Mówię ci, z Niczego mogę uczynić Ołtarz, na którym zostaną złożone wszystkie Moje Skarby. Powiedz Mi, w jaki sposób otrzymałaś Poznanie, siłę i gorliwość, aby ewangelizować?

– Dzięki Twojemu Świętemu Duchowi, mój Panie.

Tak! Dzięki mocy Mojego Świętego Ducha. Zrób teraz miejsce Mojemu Świętemu Duchowi, aby zasiewał w tobie niebieskie ziarna. Pozwól Mojemu Świętemu Duchowi uprawiać ziemię i uczynić w tobie ziemski Eden. Moja umiłowana, pozwól Mojemu Świętemu Duchowi spalić w tobie wszelkie wysuszone rośliny i zastąpić je niebieskim zasiewem i młodymi winoroślami. Pozwól Mojemu Świętemu Duchowi przemienić twoją duszę w Raj, w którym odczujemy, że otacza Nas pokora, pokój, miłość i radość. Tak, pozwól Mojemu Świętemu Duchowi zakorzenić się w twojej duszy i przemienić ją w Raj. Zrób teraz miejsce Mojemu Świętemu Duchowi, aby pozostał w tobie i aby nadal pouczał cię, jak żyć Prawdziwym Życiem w Nas. Wypowiedz teraz następujące słowa:

Panie, daj nam Twe Królestwo, abyśmy otrzymali nieskazitelność

i zostali przebóstwieni dla osiągnięcia życia wiecznego. Amen.

Zapamiętaj, że jedynie ziarna zasiane w tobie przez Mojego Ducha Świętego mogą wydać obfite owoce. Bez tych Boskich ziaren twoja dusza pozostanie nieuprawną pustynią i wyschłą ziemią! Córko, niech cię nie zaskakuje działanie Mojego Świętego Ducha... Pójdź, uczennico, ewangelizuj w Moich Zgromadzeniach. ic

2.03.95

Po powrocie do Szwajcarii.

– Mój Panie?

Ja Jestem. Pokój niech będzie z tobą. Znosiłem do tej pory ciebie oraz wszelkie opóźnienia spowodowane administracją... Chcę cię oderwać od rzeczy, które pochłaniają Mój czas. Mówię ci: to Ja powołałem cię do pisania Moich Orędzi, lecz nie uda ci się podążać w Moim tempie, jeśli nadal będziesz postępować w ten sposób. Dałem ci pewne wskazówki, lecz znowu nie były przestrzegane. Dzięki Mojej Łasce otrzymałaś Moje Orędzia, abyś była zdolna nauczać innych. Moją Wolą jest, abyś szła je ogłaszać publicznie, jak to czynisz. Włożę w ciebie serce nowe i dam mu iskrę. Dzięki Mojej Łasce dostosujesz się do Moich zasad. Módl się i odpowiadaj na Moje Wezwania. Aż dotąd godziłem się, odtąd jednak Moja sprawa zajmie pierwsze miejsce. Odtąd będziesz odpowiadać na Moje wezwania, a nie na wezwania innych. Moje Orędzia są na pierwszym miejscu. Odtąd będziesz spędzać czas w harmonii ze Mną, a nie z uciążliwymi zobowiązaniami, narzucanymi ci przez wielu. Nie będziesz też spędzać czasu na rozmowach telefonicznych. Powiedz tym, którzy chcą usłyszeć «ostatnią nowinę» z Moich Orędzi, że wyposażeni w to, co już im dałem mają się skupić na modlitwie.

Vassulo, przypomnij każdemu z tych, którzy pracują dla “Prawdziwego Życia w Bogu”, że to Ja ich wybrałem. Jeśli zatem ktoś Mnie zawodzi, mogę go zastąpić, gdyż jestem wolny. Pragnę, aby każdy z nich powtórnie przebadał swe sumienie i modlił się o otrzymanie daru otwarcia się. Próbujcie odkryć, czego wam brakuje i czego Ja od was oczekuję. Szatan przygląda się każdemu z was i poprzysiągł, że powstrzyma Mój Plan, przeszkodzi w nim, posługując się silnym sprzeciwem. Jego groźby dosięgają codziennie Nieba. Pracujcie bez opóźniania, wytrwale i chętnie. Ze względu na Mnie pracujcie z pomocą Mojego Ducha, a nie waszego. Gdyby ktoś pracował dla swych własnych spraw i bez miłości, bez radości i nie czyniąc daru z siebie, ponownie zadziałam...

A ty, córko, począwszy od dziś uważaj i strzeż się. Mądrość będzie cię nadal pouczać, zatem dość już! Całkowicie powierz Mi siebie i nadal posługuj się darem proroctwa, jakiego ci udzieliłem.

Ja jestem z tobą. ic

3.03.95

– Mój Panie?

Ja Jestem. Pokój niech będzie z tobą, Moje dziecko. Posłuchaj Mnie: w twojej nicości mogę dokonywać cudów. Dostosuj się więc do Moich zasad i nigdy nie zapominaj, w jaki sposób działam. Zachowuj Mnie w sercu, a otrzymasz Mój pokój. Nie zapominaj nigdy tego, co dałem ci wczoraj! Umieść Mnie na pierwszym miejscu i dawaj Mi trochę twego czasu, żeby nadal zapisywać Moje Orędzia. Spraw Mi przyjemność, żłobiąc Moje Imię w swoim sercu. Ja jestem twoim Małżonkiem i Moje Imię powinno być czczone. Niech każdy z tych którzy wokół ciebie też pracują dla Mojego Hymnu Miłości zachowuje się wobec ciebie tak, jakby nie było cię wśród nich. Owoc twej pracy powinien mnożyć się w ich rękach. Ja, Jezus, jestem z tobą. Umieść Mnie, Moja Vassulo, przed wszystkim i ponad wszystkim na świecie, aby twoje wygnanie nie wydawało ci się tak ciężkie, jak w tej chwili. Pośpiesz się, Moje dziecko, i zrozum, jak jesteś dla Mnie cenna i bardzo Mi droga. Ja jestem twoim Przyjacielem i patrzę na ciebie z miłością i współczuciem. Nigdy cię nie zawiodę. Traktuj Mnie z czułością, odpowiadając na Moje Wezwania z żarem i całym swym sercem. Kocham cię, Vassulo. Ja nigdy cię nie opuszczę. Umocnię cię, Moje Miasto, Moim Duchem. Teraz uczyń na sobie znak Moim Krzyżem. Dobrze. Pójdź.

6.03.95

Nagle spoczywający na mnie Krzyż wydał mi się zbyt ciężki.

– Na początku, mój Panie, pieściłeś mnie i czuwałeś nad każdym moim oddechem z matczyną czułością. Pamiętasz? Kształtowałeś mnie jak miękką glinę wyrabianą z wielką troską. Kiedy mnie przycinałeś, abym mogła na nowo żyć, nigdy tego nie odczuwałam, tak czułe było Twoje dotknięcie. Potem wyposażyłeś mnie w Twego Świętego Ducha, Dawcę Życia, i odtąd moje dni biegły pośpiesznie, znajdując jedynie radość w swoim biegu.

Dlaczego mają mnie deptać niewrażliwi, którzy nie potrafią widzieć w swej strasznej ciemności: ci, którzy żyją pod nieprzemakalną zasłoną i którzy muszą posuwać się naprzód po omacku, kiedy chcą chodzić?

Obiecałeś mi, że ich wyniosłość zostanie unicestwiona, a ich mądrość obrócona w proch. Znany jesteś z tego, że ocalasz niewinnych oraz tych, których wzrok jest wyczerpany. Znany jesteś z tego, że pamiętasz o wszystkim, co się wypowiada i czyni. Czy muszą mnie stale przygniatać zwaliska? Jak mocno mogą mnie jeszcze uderzać? Mój chwiejny krok jeszcze Cię nie przywołał? Czy muszę stać się jeszcze bardziej godna litości, niż jestem obecnie? Teraz cieszysz się, mając mnie tam, gdzie światło jest jak najgłębsza noc.

Posłuchaj, Mój baranku: powiedzenie ci teraz, że zdejmę z ciebie ciężar Mojego Krzyża, skoro tak wspaniałomyślnie prosiłaś o Jego dzielenie ze Mną, byłoby szaleństwem z Mojej strony! Doświadczenia, jakie znosisz dla Mnie, nie są niczym więcej niż tym, co każdy ma... Nie trać odwagi, córko, i nie odważaj się mówić: «Czy ten, który bada serca, nie ma zrozumienia?» Ludzie nie mogą zgłębić Mej Mądrości. Popatrz! Twój bieg się nie skończył. Poza tym, czy nie słyszałaś, z jaką rozpaczą więźniowie Hadesu pukają do twoich drzwi? Czyż cię nie pouczyłem w taki sposób, ażeby twoje serce zrozumiało twoją misję? Vassulo! Czyż nie słyszałaś ich jęków? Dusze te, dręczone, pukają nocą do twoich drzwi, prosząc o pomoc. Jesteś słaba, a teraz tchórzysz... Nie rób Mi zawodu...

W czasie głodu przyszedłem do ciebie, aby cię nakarmić. Ponownie w chwili śmierci ocalę cię. Uczyń Mnie więc szczęśliwym, pozwalając Mi posługiwać się tobą dla Moich Spraw. Kochaj Mnie i niech twoja miłość do Mnie wzrasta, aby robactwo nigdy nie okryło twego ciała. Pomnażaj modlitwy i ofiarowuj je w Moich intencjach. Nigdy nie ukryję przed tobą Mojego Oblicza, nigdy.

Owocu Mojej Miłości, Kwiecie Mojej Cierniowej Korony, Pączku Mojego Kościoła, niech cię nie trwożą Moje gwoździe. Uczennico Mojej Rady, nie wiesz, że upokorzenie i oszczerstwo cię uświęca? Czy zapomniałaś, że zaliczyłem cię do jednej z córek Mojego Kościoła? Czego można bardziej pragnąć niż spokrewnienia z Moją Krwią? Sam ciebie wybrałem, abyś była Moją rzeczniczką pośród licznych narodów. Wybrałem cię i pouczyłem o Świętych Pismach. Sprawiłem, że Moja Wiedza spływała, kropla po kropli, do twoich ust jak miód kapiący z plastra. Moje Poznanie jest słodkie, ale i gorzkie. Słodkie bo ogłaszam chwalebny tryumf: Mój oraz Mojego ludu. Gorzkie – z powodu bolesnego odstępstwa Mojego Kościoła, które musi poprzedzić Moje zwycięstwo...

Ach, pokolenie! Teraz jest nad tobą godzina ciemności. Wsiedliście obecnie na statek śmierci, który doprowadzi was do śmierci. Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem zostało wam dane przed prawie dziesięciu laty. To już prawie dziesięć lat, jak rozbrzmiewa ono w waszych uszach, lecz przez cały ten czas umykaliście przed Moim potężnym Głosem... Obcy byli bardziej uważni i wrażliwi na Mój Głos niż wy, którzy codziennie wzywacie Mojego Imienia i każdego dnia Mnie podnosicie. Gdybyście tylko posłuchali, gdybyście tylko ujrzeli Moją zbawczą pomoc wy, którzy umieracie! Jednak mroczna zasłona wisi nad waszymi oczyma...

Ach! Gdybyście tylko zrozumieli, że jesteście zupełnie martwi, a ci, co zostali, zamienili się w grabarzy kopiących doły dla siebie... Świadczenie przeciwko Mojemu Świętemu Duchowi i próba ukrywania Moich Dzieł, które są dla Mojej Chwały, zaprowadzi was w ogień wieczny.

Mówię ci, córko, boleść Moja jest niezgłębiona, pozwól Mi zatem dzielić Mój Krzyż z tobą i pozwól Mi nadal uprawiać cię aż do końca. Zwróć ku Mnie oczy i nigdy nie spuszczaj ze Mnie wzroku. Obiecuję ci, że wypełnię twoją misję razem z tobą. Unikaj wszelkiej administracji, gdyż ona była prawdziwą przyczyną tego niebezpiecznego opóźnienia! Dawaj poznać Moje Orędzie wszystkim i ukazuj im, że Ja jestem Bogiem, który ocala.

Sześciomiesięczne opóźnienie w mojej pracy dla Orędzi Pana zostało nadrobione w ciągu 2 tygodni. Pisałam bez przerwy przez dwa tygodnie od 7 do 9 godzin dziennie. Porzuciłam wszelkie sprawy administracyjne, które pochłaniały czas, jaki powinnam oddawać Jezusowi, i byłam Mu posłuszna, zajmując się wyłącznie Jego pismami. Odcięłam się od wszelkich rozmów telefonicznych, a listy, bez otwierania, zostały odesłane do stowarzyszenia “Prawdziwe Życie w Bogu”, aby ono się nimi zajęło. To już nie ja organizuję kalendarz spotkań, lecz stowarzyszenie.

Paryż, 18.03.95

Vassulo, twoje wysiłki podobają Mi się. Nie jesteś sama. Cieszę się, kiedy Moje korygujące Słowa nie są przyjmowane lekceważąco i kiedy zwraca się na nie uwagę. Pozwól Mi być twoim przewodnikiem i twoim duchowym kierownikiem. Włączyłem cię w Mój Plan Zbawienia, aby dzięki tobie Moje Orędzia zostały wypełnione zgodnie z Moją Wolą. Pozwól Mi posługiwać się tobą jeszcze przez krótki czas. Trwaj w twojej służbie i niech jej wypełnianie będzie dla ciebie radością. Moje towarzystwo jest dla ciebie największą słodyczą. Kiedy przychodzą ciernie i kolce, nie lękaj się, gdyż one muszą przyjść. Podniosę cię, abyś przeszła ponad nimi. Nie zranią cię. Poszerzaj Moją Winnicę, córko, a Ja sam powiększę wszelkie owoce Moich Winnic i ich granice nie będą miały końca.

Moim Planem jest ocalenie was wszystkich, lecz potrzebuję wspaniałomyślności dla odkupienia winy tego pokolenia. Wielka jest Moja boleść, kiedy widzę, jak kierują się w stronę ognia przygotowanego przez Mego Nieprzyjaciela. Ja Jestem Źródłem Życia! Z Mojej Piersi płyną Wody Żywe! Przyjdźcie! Przyjdźcie i pijcie, nie każę wam płacić. Jeśli ktoś jest spragniony, niech przyjdzie do Mnie! Ja jestem Życiem! Przed tobą i pośród was wszystkich stoję...

Córko, liczni aniołowie będą u twego boku, aby towarzyszyć ci w twojej misji. Ja, Jezus, błogosławię cię i mówię ci: «lo tedhal!»

21.03.95

– Błogosławione niech będzie Twoje Imię. Ty, który po trzykroć mnie pobłogosławiłeś, pozwalając mi ujrzeć Swój ukryty Plan. Był on w Twoim Najświętszym Sercu od początku i ujawniałeś go Twoim wybranym: temu, którego tak bardzo umiłowałeś. Teraz ja też usłyszałam w Nim Twoje Orędzie, ten Niewyczerpany Skarb, który św. Gertruda mogła przez chwilę kontemplować. “Wkrótce nadejdzie czas, kiedy nikt nie będzie uczył swego rodaka ani brata mówiąc: Poznaj Pana! Bo wszyscy Cię poznają, od małego aż do wielkiego. Ponieważ ulitujesz się nad ich nieprawością i nie wspomnisz więcej na ich grzechy” (por. Hbr 8,11-12).

Nie zbaczając, będę próbowała iść ścieżką, którą mi wyznaczyłeś, i będę cenić Skarb, jaki dałeś nam wszystkim.

Jestem bardzo zadowolony z twojej pracy. Czerp z Mojego Serca ten niewyczerpany Skarb. Zachowywałem go w ukryciu dla waszego czasu, kiedy serca ludzi ostygną, staną się niewdzięczne, pełne pychy i bezbożności. Mam jednak zamiar ożywić ten płomień i przemienić ich ducha w taki sposób, że po uzdrowieniu uznają Mnie za Najwyższego Kapłana, Chrystusa i Króla królów.

Przyjdź więc blisko Mnie i ciesz się dostrzeganymi dobrami. Zaczerpnij dla siebie z tego niewyczerpanego Źródła szczęścia. Nie zniechęcaj się, kiedy ludzie patrzą, lecz nie rozumieją, że Łaska i Miłosierdzie są wśród nich. Módl się za nich. Lód nie znosi ognia. Stopię ten lód przez Mojego Świętego Ducha. Miej więc ufność i mów: Bóg wkrótce będzie z nami.

(ichtis) Twój Umiłowany

30.03.95

– Mój Panie? Spojrzyj z Nieba, z Twojej świętej i chwalebnej Siedziby. Jestem tu pomiędzy Twoimi dziećmi, a jednak tak wiele z nich nie zna Ciebie, najbardziej współczującego z ojców.

Ojcze, spraw, by poznano Twoje Imię. Niech Twój Duch prowadzi Twoje dzieci, bo Ty jesteś naszym Ojcem. Otwórz teraz Niebiosa i zstąp do nas. W Twojej obecności każdy naród wzruszy się i odrzuci trzymającą go moc grzechu. W obliczu Twojej Obecności również ten naród stanie się Twą oblubienicą i zostanie nazwany ‘Oblubienicą’.

Tak! Zaślubię ten naród. Z czułością i miłością zaślubię ich i na koniec jednym głosem wymówią z radością Moje Imię: ‘Nasz Ojcze!’

A potem zaślubię cały naród... i «jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Ja rozraduję się tobą».

Później przemówił Jezus:

Módl się za Moje dzieci w Japonii. Napisz i powiedz im:

Dziś, w tych dniach ciemności, objawiam wam wszystkim Moje Święte Oblicze. Nie przyszedłem przypominać wam o Mojej Obecności po to, żeby was potępić. Przyszedłem wszystkich was wezwać do Mojego Najświętszego Serca! Zamierzam przywrócić wzrok ślepym, a odebrać go tym, którzy sądzą, że widzą. Wybieram słabość, aby ukazać Moją Moc, a nędzę, aby ukazać Moje Bogactwa i Moją Chwałę. Otwórzcie wasze serca i mówcie do Mnie.

Moje Imię jest Jezus, a Jezus znaczy: «Zbawiciel».

Wkrótce, już niebawem przybędę z miriadami aniołów. Tak, Mój Powrót jest bliski. Rozejrzyjcie się wokół siebie. Czy nie zauważyliście Moich Znaków? Nie lękajcie się Mnie. Ja jestem jedyną Prawdą i Ja jestem waszą Drogą do Nieba. Przyjdźcie do Mnie tacy, jacy jesteście. Nie czekajcie, aż będziecie święci.

Nie mów, Moja umiłowana Japonio: «Nie umiem mówić i jeśli się odezwę, On mnie nie będzie słuchał». Stoję teraz u twoich drzwi z Moim Sercem w Dłoni, aby ci je ofiarować. Ja jestem Najświętszym Sercem i ułożyłem Nowy Hymn Miłości dla was wszystkich. Miłosierdzie zstępuje, aby wezwać tych wszystkich, którzy nigdy Mnie nie szukali ani nawet Mnie nie znali, aby i oni przyłączyli się do zgromadzenia Moich świętych.

Pisma mówią: «Bóg nie ma względu na osoby, lecz w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.» Czy nie wiedziałaś, że jestem Bogiem łagodnym i pokornym, łaskawym i pełnym litości? Twoja niegodność przyciąga Mnie, jestem bowiem Wszystkim i mogę się o ciebie zatroszczyć. Twoja niezdolność dosięgnięcia Mnie sprawia, że niecierpliwię się, by pochylić się z Niebios i wznieść cię do Mnie. Pozwól Mi więc wejść do twego serca i przyozdobić cię Moją chwałą! Szukaj Mnie, a znajdziesz Mnie. Pukaj, a otworzę ci. Nawet jeśli powiesz: «Kimże jestem, by wejść do Twego Serca?» odpowiem ci: «Jesteś Moim dzieckiem, Moim Potomstwem, jesteś Moja. Należysz tylko do Mnie i do nikogo innego. Pochodzisz ode Mnie, a nie od kogoś innego, i dlatego pragnę, byś była w Moim Sercu.»

Tak, być może Mnie nie szukałaś, lecz Ja cię znalazłem. Japonio, Moje dziecko, takie jest Moje orędzie dla ciebie. Błogosławię cię, pozostawiając Tchnienie Mojej Miłości na twoim czole.

Oita (Japonia), 31.03.95

– Więziły mnie ciemności i byłam niewolnicą w lochach grzechu, w których groźne widma nawiedzały moją duszę. Kiedy myślałam, że pozostanę tam, wygnana i zapomniana przez Twoje Wieczne Światło, Ty – jaśniejąc jak tysiąc rozpalonych słońc – zstąpiłeś w Swej Chwale, oświetlając moją straszliwą noc. Nagle ktoś się tam zjawił i moje serce zadrżało nadzieją. Tchnienie musnęło moje oblicze, otwierając mi oczy, i Niewidzialny Bóg stał się widzialny. Kiedy stanęłam twarzą w Twarz wobec Czystości, Blasku i Mocy, powróciłam do istnienia. Tchnienie Wszechmocy podniosło mnie i przestał istnieć mój nieporządek.

Prochu i popiele, dałem ci teraz serce z ciała i wlałem w ciebie żywego ducha. Choć wydawało się, że twój duch pogrążony był w głębokim zapomnieniu, Moje Miłosierdzie przyszło ci na pomoc, ocaliło cię i uzdrowiło. Powiedziałem:

«Stanę się jej Małżonkiem, jej Wychowawcą i jej Obrońcą, a ona będzie Moją oblubienicą, Moją uczennicą i Moim dzieckiem. Poprowadzę ją cudowną drogą. Stopy jej będą stąpać po szafirach. Ja będę jej Gwiazdą, kiedy będzie przechodzić przez mroczne doliny. Będę jej kijem i laską pasterską, kiedy będzie prześladowana i tropiona. Kiedy będzie przemierzać pustynie i doliny, nie będzie pragnąć ani łaknąć. Ja będę jej Kielichem, a Moje Ciało będzie jej pokarmem. Będę tematem jej uwielbień i jej Kantykiem w Moich zgromadzeniach».

A teraz, dziecko Mego upodobania, odwagi! Twój bieg się nie skończył, lecz ukończę go z tobą. Moja Ręka spocznie na twojej ręce. Trwaj w Pokoju i pozwól Mi pouczać cię każdego dnia! Pouczałem i formowałem Moich uczniów. Karmiłem ich Moim Słowem. Podobnie nakarmi cię Ten, który cię podniósł. Przez Mojego Ducha Świętego pouczę cię, jak unikać wszelkiego zła. Czy ciągle chcesz się uczyć ode Mnie?

– Tak, Panie.

Dobrze, nauczysz się więc. Ojciec i Ja będziemy nadal wylewać na ciebie Pouczenia jak proroctwo... Sprawia mi radość uczenie, szczególnie dusz takich jak twoja, które powinny zależeć jedynie ode Mnie, które mają dobre nastawienie i są gorliwe jak dzieci pragnące sprawić przyjemność Nauczycielowi! Raduję się takimi duszami.

Na koniec chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz do Moich Orędzi: zdecydowałem się przyśpieszyć Mój Powrót. Nie będę tak długo czekał, aby do was powrócić. Wielu odmawia wiary. Gdy to nadejdzie, uwierzą, wtedy jednak ich serca nie będą gotowe Mnie przyjąć. Mój Powrót jest bardzo bliski. Dlatego, córko, tak Mi zależało, żebyś się pośpieszyła i zakończyła dzieło, które Mój Ojciec i Ja powierzyliśmy tobie przez Mego Świętego Ducha.

Mój skarbie, pozwól Mi kontynuować Moje dyktowanie bez żadnego opóźnienia z twojej strony. Moja miłość do ciebie jest wielka. Pomogę ci poprawiać twe serce i podobać Mi się. Widzisz? Widzisz, w jaki sposób zdjąłem z ciebie ciężar spraw administracyjnych? Teraz mam cię wyłącznie dla Siebie. Kiedy cię zawołam, będziesz do Mojej dyspozycji. Reszta Moich Orędzi będzie ci teraz dana szybko, przed dniem ukazania się Antychrysta...

– Jak będziemy kontynuować, kiedy on się ukaże?

Przez dokładnie trochę więcej niż trzy dni i trzy noce nie będziesz zdolna kontynuować tak, jak tego chcesz. Jednak to milczenie zostanie przerwane Moją Własną Ręką w chwili otwarcia szóstej pieczęci. Ciesz się, gdyż wkrótce będę z wami. Mój Głos zostanie usłyszany, a Moi wrogowie zadrżą i uderzą się w piersi. Cierpię dziś z tobą dokładnie tak, jak konałem w Getsemani. Pójdź, Vassulo, błogosławię cię za to, że oddałaś Mi cześć i uwielbienie i za to, że dałaś Mi swój czas, abym pisał twoją ręką.