Zeszyt 68

30.09.93

– Panie, Najświętszy i Najwierniejszy,

Twoje zdrowe Pouczenia dały mi Światłość.

Ty jesteś Światłością świata.

Synu Najwyższego, Ty mnie wychowywałeś

wraz z potomstwem Wybranych, bez żadnej mojej zasługi.

Niech Twoje Imię będzie błogosławione!

Najświętszy, bądź Panem mojego życia,

abym osiągnęła doskonałość, która Ci się podoba.

Panuj nade mną, króluj we mnie i wznieś we mnie Twoje Królestwo, aby moja dusza stała się doskonałym mieszkaniem

Twojej Boskości i Twojej Świętości. Amen.

Ach! Wierni otrzymają wieniec życia. Pozostań we Mnie, a osiągniesz doskonałość i życie! Teraz umniejsz się jeszcze bardziej i powstrzymuj się od patrzenia na lewo i na prawo. Będę ci towarzyszył aż do końca twego biegu... Vassulo, w czasie gdy twój duch poszukiwał Mojego Ducha, wskrzesiłem ducha w wielu. Uzdrawiałem i czyniłem cuda dzięki twojej męce. Znalazłem radość w ofiarowywaniu w ten sposób twego zadośćuczynienia Ojcu i dzięki twoim wynagrodzeniom pozyskałem niegodziwych. Ach! Moja droga przyjaciółko, potrzebuję twojej hojności, aby oczyścić nieczystych za cenę wszystkiego, co posiadasz. Moje dziecko, zdobyłaś dusze, ofiarowując Mi twe ulubione godziny. Vassulo, Jedność powróci między braci nie przez słowa, lecz przez działanie Ducha Świętego. Prowadziłem cię ku poszukiwaniu jedności i ku życiu jednością, której Ja pragnę. Obroniłem cię przed uleganiem pokusie, abyś była żywym przykładem tego, do czego będzie podobna Jedność. Ktokolwiek na ciebie popatrzy, ujrzy Jedność zgodną z pragnieniami Mego Serca. Nie zniechęcaj się z powodu tych, którzy nie dostrzegają Mego Planu w tobie. To, co dałem ci w prezencie, cenniejsze jest niż perły, cenniejsze jest niż zgromadzone razem wszystkie skarby świata!

Ach, Moja Vassulo! Ja, Bóg, nie zganię cię za jedność, jaką żyjesz, lecz zganię człowieka, który zaatakuje cię w twojej misji. Jego ataki na ciebie są jak kamień rzucony w źrenicę Moich Oczu... Ja, Najwyższy, wskrzesiłem cię, abyś była wzorem jedności. Wy jesteście pierwocinami jedności. Mówię wam: rozmieśćcie Moje Orędzia tak daleko i tak szeroko, jak to tylko możliwe. Pamiętajcie: Jedność nadejdzie z pokorą i miłością. A teraz niech wasze serca cenią sobie to, co mówię: aby osiągnąć jedność, potrzebuję zadośćuczynienia...

– Ode mnie, Panie?

Od ciebie i od każdego, kto jest wspaniałomyślny. Czyż Ja nie jestem twoją pierwszą Miłością?

– Tak, Jezu.

Ja jestem Tym, który doprowadzi cię do zbawienia, więc się Mnie nie bój. Dam ci dość siły, abyś zniosła doświadczenia wymierzone przeciw tobie dla odebrania ci Pokoju, który ci dałem. Mój Pokój pozostanie w tobie, Mój aniele, i jak słońce wstaje nad morzem, tak Moje Święte Oblicze zostanie od czasu do czasu objawione poprzez ciebie i na tobie. Kiedy będziesz się zajmować Moimi Sprawami, Ja też będę objawiać Siebie w taki sposób, że wyspy, góry i każde miejsce uwierzy, iż jesteś posłana przez Najwyższego, że Ja Jestem jest Autorem “Prawdziwego Życia w Bogu”, że ty jesteś Moim rzecznikiem i również, że to, co ty mówisz, Ja mówię. Ten, kto ciebie odrzuca, odrzuca Moje Słowa. Demon poddał już twoim oskarżycielom zamysł oczerniania cię, ale pozostaw wszystko w Moich Rękach. Służ Mi wiernie i wybaczaj oskarżycielom, abyśmy Ojciec i Ja mogli wypełnić Nasze Dzieło w tobie. Żyj w świętości i wykonuj twą pracę w Pokoju. Ja, Jezus, kocham cię i błogosławię cię z Nieba.

6.10.93

Vassulo, Moje dziecko, Ja, Jahwe, daję ci Mój Pokój. Niech twoje oczy patrzą na Mnie, a będziesz żyła. Powiedz, czy pragniesz ponowić swe przyrzeczenia służenia Mi i wierności?

– Pragnę wypełnić to, co mam do wypełnienia, Jahwe, mój Panie. Pragnę służyć i być wierna mojemu Bogu, Jahwe i Zbawicielowi. Niech przyjdzie Twoje Królestwo i niech się stanie Wola Twoja.

Czy pragniesz iść do tych, do których cię posyłam, i być Moim Echem?

– Tak, pragnę tego, bylebym nie straciła Cię z oczu, mój Boże.

Ja jestem zawsze z tobą... Razem pójdziemy, Ja i ty, twoja ręka zaciśnięta w Mojej Dłoni. Czy ciągle pragniesz szczepić nowe winnice i upiększać te, o które się nie zatroszczono?

– Pragnę tego, Abba, pod warunkiem, że plantacja powstanie dzięki Twojej Ręce położonej na mojej dłoni, aby nią kierować. Pragnę upiększać Twoje winnice, ażeby ciepłe Promienie Twego Boskiego Światła zabłysły nad nimi.

Jestem przed tobą, aby cię prowadzić. Idź za Mną po Śladach Moich Kroków. Ukażę Moją Świętą Twarz i zabłysnę nad wami wszystkimi. Czy pragniesz nawodnić Moje winnice?

– Tak, mój Panie, pod warunkiem, że woda popłynie z Twoich Własnych Źródeł.

Woda wytryśnie z Moich Własnych Źródeł, z Mojego Tronu i Tronu Baranka, a Moje winnice przyniosą owoc i ich liście nigdy nie zwiędną. Będę czuwał nad Moimi nowymi winnicami, nigdy nie spuszczę z nich Moich Oczu. Rozciągną wdzięczne pędy i ich młode latorośle przyniosą owoc w obfitości, aby napełnić każde zgłodniałe usta. Zatroszczę się o to żyjące stworzenie. Czyż nie powiedziałem, córko, że Moje Słowo ze strumyka poszerzy się w rzekę i że ta rzeka zacznie płynąć szeroko i wzrastać, aż przekształci się w ocean: w ocean Miłości? Widzisz, jak dawne przepowiednie stają się rzeczywistością. Czyż nie powiedziałem, że Mądrość stanie się twoim Nauczycielem pouczającym cię i że Moje Pouczenia rozleją się jak proroctwo? Czyż ci nie powiedziałem, że Ja, Bóg, ukształtuję cię i poprowadzę do Moich Zgromadzeń, abyś dawała świadectwo o Mnie, Najwyższym? Czyż nie powiedziałem, Vassulo, córko, że Moje Słowo okryje ziemię jak mgła? Czyż ci nie powiedziałem, Moje dziecko, że przeniosę cię ponad falami oceanu i po całej ziemi, do każdego ludu i każdego narodu, abyś ogłosiła Mój Hymn Miłości i uwielbiła Mnie? Zatem rozraduj się we Mnie! Przyjdź Mnie uwielbiać, Moje dziecko. Widzisz, jak wszystkie Moje dawne przepowiednie stały się rzeczywistością.

Twój Ojciec jest twoim Rządcą. Ja jestem Rządcą Niebios i Ziemi. Jestem Panem całego stworzenia, cudownie ogromny, nic ani nikt Mnie nie przewyższa. Ja Sam Sobie wystarczam. Potomku?... Moja, nikt nie posiada chwały takiej jak Moja. Czy wierzysz, że mogę obalić królów i królestwa, gdyby stały się przeszkodą dla Mojego Hymnu Miłości? Obiecałem ci te rzeczy, na długo zanim nadeszły, a dziś mówię ci: Ja, Bóg, udzielę ci Mojej Siły i pamięci, abyś zapamiętała wszystkie Moje Pouczenia, które usłyszałaś od Mądrości. Choćby nie wiem jak gwałtowne oskarżenia zwaliły się na ciebie jak grad, nie lękaj się. Tym mocniej przytulę cię do Mojego Serca i ochronię. Szatan postanowił wydać ci wojnę i stałaś się jego ulubionym celem, tak bardzo jest zdecydowany przeszkodzić ci prorokować. Nie obawiaj się jego zagrożeń, Ja ci udzielę pomocy. Pomogę ci, nabierz więc odwagi! Będziesz postępować naprzód bez przeszkód. Ataki, które wywołuje przeciw tobie posługując się ludźmi, jedynie cię wzmocnią.

W Moich Zgromadzeniach dokonam nieoczekiwanych cudów, aby przypomnieć Moim dzieciom, że Ja Jestem, że Ojciec, którego porzucili, nigdy ich nie opuścił. Przypomnę im, że Moja Obecność ocala i że Mój Święty Duch, o którym zapomnieli, daje im odpoczynek. Przypomnę Moim dzieciom, że Moje Współczucie nie przechodzi obojętnie, bo jestem dla nich Ojcem. Sprawię, że ich serca zaśpiewają dla Mnie i uświadomią sobie, że poza Moją Świątynią ich stół jest pusty. Zrozumieją, że poza Moją Świątynią zaduszą ich własne troski i brzemiona. Poza Moimi Ramionami staną wobec Zniszczenia i Śmierci.

Twoje pokolenie otrzymało przywilej słyszenia Mojego Głosu. Otworzyłem Usta, żeby mówić i pouczyć prostaczków. Postanowiłem obdarzyć was Moim Pokojem i zbawić. Zdecydowałem dać wam poznać, że Ja jestem Ojcem, a wy Moim potomstwem.

Dziś gałązki figowca są soczyste i rozwijają się jego liście. Czy wciąż nie rozpoznajecie czasów? Jak to się dzieje, że tylu spośród was nie potrafi czytać i zrozumieć Pism? Jak to się dzieje, że większość z was straciła zdolność spostrzegania? Czy nie powiedziałem: «Czuwajcie»? Dzieci, dziś jest wam ofiarowywane Moje Królestwo. Nie przechodźcie bez zauważenia tego. Nie pozwólcie też, aby Moje Królestwo was ominęło. Nie lekceważcie Mojej Miłości. Ja jestem zawsze z wami.

11.10.93

Vassulo Mojego Najświętszego Serca, pisz:

Jestem obecny i jestem blisko ciebie. Powiem ci wszystko, co chcę, abyś to zapisała. Pozwól Mi posługiwać się twoją ręką, Moja gołębico. Córko Egiptu, zalewaj Moim Orędziem jak górski potok, zalewaj kraje, miasta i mieszkańców. Krzycz, a nic nie zmusi cię do milczenia. Postępuj naprzód z Moim Błogosławieństwem, córko. Wymiataj żmije i jaszczurki. Ochronię twoje życie, aby umknęło przed ich jadem. Będę nad tobą czuwał tak, jak matka czuwa nad swym niemowlęciem. Mów! Nie bój się nikogo. Powiedz im, że Książę Pokoju, ten Bóg otoczony Cherubinami, porzucił Koronę i Królewskie Szaty, aby przemierzać świat boso i obleczony w płócienny wór dla ukazania Swego smutku.

Jak ciebie potraktowałem życzliwie i dałem ci miejsce w Moim Najświętszym Sercu, tak potraktuję też resztę Moich dzieci. Spomiędzy pogan wyniosę wiernych kapłanów Lewiego i z nimi dokończę wędrówki.

Odwagi, córko! Błogosławieni ci, którzy Mnie kochają. Niebo jest ich domem. Błogosławieni ci, którzy cieszą się odgłosem Moich Kroków, oni rozradują się we Mnie. Jak odnowiłem twoje życie, córko, tak też odnowię tych wszystkich, którzy wezwą szczerze Mojego Imienia.

– O, Boże, Ty Sam mnie wybrałeś z krainy zapomnienia, abym stała się Twoją wysłanniczką. Wezwałeś mnie moim imieniem do Twojej służby. Oto jestem, Panie, Nauczycielu i Słodki Mistrzu, Święty Towarzyszu, Obrońco i Doradco. Ach! Panie, nie ukryłeś przede mną ani Twoich Tajemnic, ani Twoich Planów. Porzucając Swą Chwałę i Koronę, z Miłości zstąpiłeś z Nieba, aby nawiedzić moją biedną duszę. Nie, Ty nie gardzisz nędznymi ani ubogimi w ich nędzy i biedzie, przychodzisz im chętnie z pomocą. Codziennie prowadzisz mnie, abym dawała świadectwo o Twej Chwale. Twoja Obecność – jak Pochodnia oświetlająca naszą drogę – strzeże mnie od upadku. W każdym dniu mego życia zapraszasz mnie na ucztę, aby obficie nasycić moją duszę Manną Niebieską. W Twoje Najświętsze Serce wszczepiłeś moje biedne serce. Tak ożywiasz moją duszę, aby Ci wyśpiewywała Wierność. Sprawiasz, że radość ogarnia mojego ducha, aby głosił bez lęku Twoje Słowa narodom. Twoją prawicą trzymając moją rękę sadzisz, budujesz Sprawiedliwość i Siłę duszy. Tak, Królu Niebios i ziemi, zasadź cnoty tam, gdzie się znajduje występek, pokój tam, gdzie jest wojna, jedność tam, gdzie jest rozłam, miłość tam, gdzie jest nienawiść, wiarę tam, gdzie jest bezbożność, nadzieję tam, gdzie jest rozpacz. Święte jest Imię Twoje. Ustanowiłeś Swe Królestwo na ziemi, namaszczając nas i dając nowe życie naszej duszy. Dla naszego zbawienia odmówiono Ci tego, o co Twoje Wargi błagały w Getsemani; zgodziłeś się na wszystko, do czego wzywał Cię Twój Ojciec. A teraz moja dusza będzie żyła tylko dla Ciebie i tylko Tobie będzie służyć. Będę rozgłaszać Wielkość Twego Imienia tak długo, jak długo będę żyła.

Będziesz o Mnie głosić pokoleniom, które nadejdą, aby ukazać Moją Prawość ludowi, który się jeszcze nie narodził. Nie, Ja nie pogardzam ubogimi ani nie lekceważę biednych, lecz przychodzę do nich z Moim Sercem w Dłoni, aby pokazać im, że Moja Miłość jest wieczna i że Moja Wierność trwa z pokolenia na pokolenie.

W waszych dniach przywdziałem wór płócienny, żeby ukazać Mój smutek. Drżą kolumny Niebios, a Moich aniołów ogarnął smutek na widok tego pokolenia podążającego drogą wytyczoną przez szatana.

Dlatego właśnie zstępuję z Mojego Tronu, by was wszystkich dosięgnąć. Nie, nikogo nie zlekceważę. Zasiądę z ubogimi, a oni nie będą się Mnie lękać. Zwiążę się przyjaźnią z nimi, z chodzącymi boso, i powiem im, że od początku nigdy nie byli pozbawieni ojca i że jeśli nigdy nie pojęli Niebieskich Praw, to stało się tak dlatego, iż nie było obok nich nikogo, kto by ich pouczył. Nikt im też nie powiedział, że są potomstwem Wszechmocnego.

Potem zgromadzę ich jak baranki wokół Mnie, blisko Mego Serca i jak ktoś, kto właśnie pragnie wyjawić sekret, Moimi Wargami nakarmię ich przez: Ojcze Nasz. Powiem im wtedy, że mają przed sobą miłość. Chlebem Żyjącym jest Ten, który siedzi pośród nich. Ten, który żył i umarł dla nich, mówi do nich teraz. Ten którego Oddech sprawił, że rozbłysły Niebiosa i wszystkie rzeczy zaistniały jest z nimi, przed ich oczami.

Zaproszę wszystkich przechodniów, mówiąc im: «Niech przyjdzie, kto jest biedny i wzgardzony przez ludzi». Nie pozwolę, aby ktokolwiek był głodny, biedny, bo Moje Błogosławieństwa są bogactwami, a Moja Miłość syci. Moje drogi to drogi cudowne, Moje ścieżki prowadzą do Życia wiecznego. Pouczę ubogich i biednych, mówiąc im, że ich Ojciec w Niebie jest ich Stróżem, Bogiem zbawiającym. Przypomnę im, że oni też zaliczają się do Jego dzieci i mogą wołać do Niego: “Mój Ojcze”. A jeśli zapytają: “Gdzie znaleźć wiedzę?”, odpowiem: “Wiedza, Moje dziecko, to unikanie wszelkiego zła.”

«A co stanie się z naszą nędzą, co uczynisz, aby nam otworzyć oczy?» zawołają. «Nędznych ocalę przez ich wielkie ubóstwo i użyję ich cierpienia, aby im otworzyć oczy.» Wtedy stopią się serca tych ubogich i poproszą Mnie, bym czuwał nad nimi, jak ty sama poprosiłaś Mnie o to, córko. Wtedy uczynię z nich wszystkich lud mocny majestatem Mojego Imienia.

A kiedy odstępcy udzielą im nagany i zapytają: «Dlaczego cieszycie się tak hałaśliwie? Jakże możecie się ośmielać ogłaszać Słowo Boga w Jego Świątyni wy, którzy jesteście nieczyści!» Ja powiem tym odstępcom: «Jeśli oni będą milczeć, kamienie wołać będą, nawet jeszcze głośniej, aż ogłuchną wasze uszy. Jeszcze dziś odbiorę wam Moje Królestwo i dam je tej reszcie, bo wy sami do niego nie wchodzicie, a innym, którzy by tego chcieli, nie pozwalacie do niego wejść. Odtąd Ja będę ich Doradcą i ich Królem pomiędzy nimi. Od tej chwili będę ich wysyłał do miast ogłaszać Moją Miłość i przekazywać innym Tradycję, którą Ja Sam dałem Piotrowi i Moim uczniom. Ponieważ ta reszta będzie wszczepiona we Mnie, oczyści Moje miasta i położy kres gwałceniu prawa.»

Ja, Bóg, błogosławię was, ponieważ Mnie słuchacie. Miłość was kocha.

(Później)

Oto jest Moje przykazanie dla ciebie: kochaj Mnie, zapisuj Moje Orędzia i idź od narodu do narodu ogłaszać Moje Słowa. Bądź Moim Echem. Niech ci, którzy mają uszy, słuchają. Ci, którzy nie chcą słuchać, niech nie słuchają. Wszystkim, co uczynisz, Ja będę kierował i pobłogosławię to, zatem nie lękaj się. Czas jest krótki. Działaj bez zwłoki. To także jest Moim przykazaniem. Serce Mojego Syna jest złamane i nie mogę już dłużej znosić Jego smutku. Vassulo, córko, Ja, Jahwe, twój Ojciec i twój umiłowany Abba, pomogę ci w tej walce. Krocz ze Mną. Słowa, które wypowiadasz, nie są twoimi słowami, lecz Moimi. Wszystko, co robisz dla Mojego Domu, otacza Mnie Chwałą. Pozostań we Mnie, ponieważ Moje dzieci widzą Mnie w tobie i poprzez ciebie. Udzielę ci pomocy, jakiej potrzebujesz, i umocnię cię, abyś napełniona Moją Mocą mogła zdeptać wrogów Mojego Domu i w ten sposób wypełnić swoją misję, wychwalając Mnie. Moje dziecko, powróć teraz do twoich zadań. Przypomnij sobie, dziecko należące do Mnie, że Ja, Bóg, twój Ojciec, jestem z tobą i w tobie. Ja, Jahwe, błogosławię cię z całego Mojego Serca.

22.10.93

Pokój niech będzie z tobą. Wesprzyj się na Mnie i nie lękaj się. Gdyby zgromadzić wszystkie demony wraz z szatanem, Ja zawsze będę silniejszy niż oni wszyscy razem. Moja najdroższa, nigdy nie wątp o Mojej Wiecznej Miłości. ic

11.11.93

Pokój niech będzie z tobą. To twój Pan mówi do ciebie i to dla Mojej Chwały ukazuję się tobie i twej społeczności! Pójdź, pójdź zaśpiewać Mi kantyk.

– Nie umiem śpiewać, Panie.

Nie umiesz śpiewać? Pozwól Mi więc zapisać razem z tobą słowa pieśni. Jeśli przeczytasz je z sercem, już ich intonacja przemieni je w melodię dla Moich Uszu. Pisz:

Emmanuelu, przyjdź, przyjdź, Mój Umiłowany,

przyjdź ożywić moją duszę. Przyjdź obdarzyć moją duszę życiem!

O, Umiłowany Ojca! Otworzyłam bramy mojego serca,

czy muszę bardzo długo czekać, abyś wszedł do moich komnat?

Jedno Twoje przejście przez moje serce zostawi za sobą ślad woni

najdelikatniejszego z Twoich zapachów,

ponieważ Twoja Miłość uzdrowi moją godną pożałowania duszę.

Duchu Miłości, udziel mi jedynie cząstki Twojej Miłości.

Emmanuelu, przyjdź, przyjdź Mój Doskonały,

przyjdź zachwycić moją duszę,

w przeciwnym razie moje nędzne serce poczuje się nagle odrzucone!

O, Umiłowany Ojca, jakże jesteś piękny!

Synu Najwyższego, kto podobny jest do Ciebie?

Przyjdź pociągnąć mnie śladami Twoich Kroków,

razem udamy się w drogę.

Będziemy szli za znakami uczynionymi Ręką Twego Ojca,

prowadzącymi do Jego Ogrodu Rozkoszy.

Zjednoczeni sercem i duchem, będziemy szli, mój Umiłowany,

po delikatnie pachnącej ścieżce, którą Twój Ojciec zostawił dla mnie.

Aby mi dodać odwagi, okrył szafirami moją drogę.

Aby mnie utwierdzić, wszędzie wypisał na mnie olejem

Święte Imię Swoje.

O, Umiłowany Ojca, Ty, z którego Rąk

od Twojego Zmartwychwstania wypływa czysta mirra,

przyjdź zawładnąć moją duszą jednym ze Swoich spojrzeń.

Wystarczy, że moja dusza jest spokojna i cicha,

wystarcza mi rozradować oczy w Twojej Obecności.

Tchnienie mojego ogrodu, Fontanno mojej duszy,

Źródło Najwyższej Miłości,

wszystko w Tobie tak samo godne uwielbienia i święte.

Ty, od którego pochodzi wszelka płodność,

wylej Swojego Ducha na całą ludzkość.

Ukaż Twoją Ogromną Miłość w Niebiosach i na ziemi.

O, Umiłowany Ojca, Tyś pełnią Wspaniałości.

Z czym mogę Cię porównać, Ciebie, moje Życie?

Z kolumną dymu kadzidła,

z promieniem migocącego światła, z wylewem czystej mirry.

Twoja Obecność, Panie, stoi z dostojeństwem przede mną.

Ach! Podnosisz mnie, by ucałować mą duszę,

jakbym ja była samą królową,

delikatnie szepcząc mi do ucha Twoją Miłość:

«Moja gołębico, chory jestem z miłości do ciebie.

Z wysokości Niebios przychodzę, aby cię nawiedzić.

Porzuciłem Moją Koronę i z Tronu Mojego zstąpiłem.

Nie będę się opóźniał, jeszcze tylko jedna mała chwila,

bardzo mała chwila, i klątwa zostanie odjęta.

Odnowię was i przywrócę wam wasze przebóstwienie.

Moja umiłowana, tobie, która jesteś spragniona Mojej Miłości,

udzielę darmo wody ze źródeł życia.

Twój Król nie spocznie wcale, dopóki

o, umiłowana Mej Duszy, nie pozwolisz Mu położyć na swym sercu

pieczęci Swego Boskiego Pocałunku, Pocałunku Jego Ust.

Czy nie zauważyłaś, jak słońce się ściemnia za każdym razem,

gdy wątpisz o Mojej Miłości?

Zbliż się do Mnie, najdroższa duszo, a wyleję na ciebie

niezliczone bogactwa Mojego Najświętszego Serca.

Zachowałem je tylko dla ciebie, aby przywrócić twej duszy

sprawiedliwość wiosny twego życia i przemienić ją

w wieżę z kości słoniowej, w Niebo dla Mnie Samego.

Czy nie uświadomiłaś sobie, jak cię wszczepiłem we Mnie?

Pozwól Mi na nowo usłyszeć twój głos...»

Jak wspaniały jesteś Ty, Namaszczony, Ofiarny Baranku Boży,

otoczony Swymi aniołami i wszystkimi świętymi,

Przemożny, Odbicie Ojca, Światłości po Trzykroć Święta,

Jeden w Trzech, Trzech w Jednej Jedynej Światłości,

Jaśniejszy bardziej niż tysiąc słońc.

Jak to się stało, że uznałeś mnie godną

zobaczenia Syna, a w Synu Ojca?

«Czy nie słyszałaś, Moja gołębico, że pokorni rozradują się we Mnie

i że najubożsi rozweselą się w Mojej Obecności?

Czy nie zauważyłaś słabości, jaką mam do biednych, i jak się rozkoszuję, pouczając ubogich?»

Mój Boże, mój Boże! Kim jest ta, która wschodzi jak jutrzenka,

połyskująca w półmroku jak gwiazda poranna?

Kim jest ta piękniejsza niż księżyc,

odziana w słońce i z Sercem Swym jak portal szeroko otwartym?

«To Niebios Królowa, To Matka Moja i wasza,

najbardziej zachwycająca z niewiast, piękna jak Niebiosa,

promieniejąca Moją Chwałą, jedyna w Swej Doskonałości,

Rozkosz Mojej Duszy.

Ta jest Niewiastą jak koronę noszącą

gwiazd dwanaście na Swojej Głowie,

Naczynie Mojej Chwały, Odbicie Mej Wiecznej Światłości.

Ona jest Tą, której Obecność na Moich Dziedzińcach przewyższa blask wszystkich gwiazd razem złączonych.

Ona jest Naczyniem Prawdziwej Światłości,

Słowa, które ciałem się stało i które zamieszkało pomiędzy wami.

Ona jest Wdziękiem Wdzięku, Najsłodszym Kantykiem psalmistów.

Jest źródłem Mojej Radości, Moim Zaszczytem i Dumą.

Ona jest Bramą Niebios, Tą, która pokazuje Swoim dzieciom,

jak wejść do Mojego Królestwa. Jest Moim Arcydziełem.

Ona jest Pocieszycielką waszego Pocieszyciela,

Współodkupicielką waszego Odkupiciela,

Małżonką Mojego Świętego Ducha.

Córko, nie spocznę wcale, dopóki nie zaprowadzę i ciebie

do Domu Mojej Matki, do Jej Komnaty, w której Mnie poczęła,

aby również tobie objawić Jej Piękno.

Moja umiłowana, wszystkie tajemnice,

które wydawały ci się studniami zagadek,

jak błyskawica zostaną i tobie nagle objawione i zrozumiesz,

dlaczego Niewiasta obleczona w Słońce

zstępuje teraz z Moich Dziedzińców

do was wszystkich, w chwili tak ponurej.

Niech twoje oczy, Moja gołębico, patrzą w przyszłość.

Niech twój wzrok skierowany będzie przed siebie.

Powrócę Drogą, którą odszedłem, Moja miłości.

Przyjdę Sam czuwać nad Moją Winnicą.

Emmanuel będzie z wami.»

Czy to ci się podoba?

– Bardzo!

Błogosław Mnie zatem, uwielbiaj Mnie i kochaj Mnie...

– Niech Twoje Imię będzie błogosławione i uwielbione, niech Miłość poucza nas, jak Ją kochać. Obyśmy mogli nauczyć się szukać Cię w prostocie serca. Niech Twój Święty Duch napełni cały świat. Nie pozwól, by zwiądł któryś z Twoich kwiatów, lecz spraw, by rozkwitły i wydały delikatny zapach, aby Cię uwielbić, o Święty Świętych.

Blantyre (Malawi, Afryka), 26.11.93

– Mój Panie, Wszechmogący, Ty powiedziałeś: «Ja zaś jestem jak odnoga rzeki i jak wodociąg, co sprowadza wodę do ogrodu... Nawodnię mój ogród i nasycę moją rolę». Twój Duch wzruszył się naszą nędzą... Nędza bowiem wyzwała Twoje Nieskończone Miłosierdzie. Ubóstwo skłoniło Twój majestat do porzucenia Korony i pochylenia się ku niemu. Jego jałowość sprawiła, że zwróciły się ku niemu Twoje Oczy...

Powiedziałeś: «Oto moja odnoga stała się rzeką, a rzeka moja – morzem. Nadto sprawię, że nauka świecić będzie jak zaranie i ukaże się jak najdalej. Owszem, wyleję naukę jak proroctwo i przekażę ją pokoleniom na wieki».

Ty, Stworzycielu wszystkich rzeczy, pouczyłeś mnie, stałeś się moim osobistym Nauczycielem. Ty, który mnie stworzyłeś, przygotowałeś miejsce dla mojej duszy. Powiedziałeś: wejdź do Mego Najświętszego Serca, twojego Mieszkania. Zakorzeniłam się teraz pośrodku Twego Serca. Wszczepiłeś mnie w Swoje Ciało, o Panie, na całą Wieczność uczyniłeś mnie cząstką Siebie. O co więcej mogłabym prosić?

Mój kwiecie, pozwól Mi cię pouczać. Wszędzie dokąd Ja pójdę, ty pójdziesz. Którędy Ja będę kroczył, ty będziesz kroczyć. Ja i ty, razem, zjednoczeni, związani na całą Wieczność. Błogosławię cię za to, że ukazałaś Moim dzieciom Moje Święte Oblicze. Pomogę ci. Umocnię cię i poprzez ciebie oni odczują i zobaczą Moją Obecność. W tobie zobaczą Moją Twarz. Miej Mój Pokój. Ja, Bóg, kocham cię.