Zeszyt 46

18.09.90

– Mój Panie, Ty, który zachowujesz mnie od zła i otaczasz moją duszę Twoimi Miłosnymi Pieśniami, ukaż nam wszystkim, którzy Cię kochamy, Swoje pogodne Oblicze.

Naucz dzisiejszą młodzież, jak iść za Tobą i naśladować Cię. Ukaż jej Bogactwa Twego Najświętszego Serca i poucz tych, którzy ciągle nie rozumieją – i wahają się, niezdecydowani, przed tym Świętym Imieniem, które Sobie wybrałeś: Najświętsze Serce – że to jesteś Ty, Chrystus.

Spraw, niech odzyskają rozsądek ci, którzy ciągle różnicują się z powodu terminologii teologicznej, pomimo powoływania się na Twe Święte Imię. Niech sobie uświadomią, jak bardzo przyczyniają się do rozbicia Chrześcijan i do jakiego stopnia nie wypełniają Twej Woli. Niech zrozumieją, iż dają ponadto przystęp szatanowi, pozwalając mu na podtrzymywanie rozbicia i osłabianie w ten sposób Twego Kościoła.

Ty jesteś Jezusem Chrystusem, Umiłowanym Synem Boga i Zbawicielem, Najświętszym Sercem, Słowem, Alfą i Omegą, Światłością, Odkupicielem, Pantokratorem, Wszechmocnym. Ty jesteś jednym Chrystusem, nie jesteś podzielony.

Dlatego proszę Cię, Ciebie, który pragniesz nas zjednoczyć, połącz nas w miłości, w sercu, w naszej wierze i w naszych praktykach.

Moje dziecko, powinnaś ich nauczyć w to wierzyć i do uczynienia tego powinnaś ich nakłonić. Ale będą tacy, Moje dziecko, którzy z powodu własnej samowystarczalności nie posłuchają. Ci ludzie ciążą Mi bardzo na Sercu. Brakuje im pokory i prawdziwej Mądrości. Pełni są jedynie sprzecznych przekonań wynikających z “poznania”, które wcale nie jest Poznaniem. Kiedy zaczynają sądzić, potępiać i argumentować słowami szukając bez przerwy problemów nigdy nie uświadamiają sobie, że stają się żerem Kusiciela.

O, Moje dziecko, wytrzymaj te trudności z miłości do Mnie. Nic nie będzie daremne. Pewnego dnia zobaczysz Światłość twarzą w Twarz... Pójdź teraz rozkoszować się Moją Miłością i Moją Czułością. Złóż głowę na Moim Sercu i posłuchaj wezwań Miłości. Wesel się we Mnie, wesel się Moją Wspaniałością i Moimi Bogactwami. Zachowałem to Bogactwo dla ciebie, pokolenie, aby doprowadzić cię do Mnie więzami Miłości. A jeśli Mnie zapytacie: “Kiedy wypełni się ten Cud?”, powiem wam: “Właśnie się wypełnia.” Niektórzy z was usłyszeli Moje Kroki. Pan, którego szukacie, przyjdzie do was nagle. Nadchodzi Ten, za którym tęsknicie. Zatem powiadam wam: nie opierajcie się Memu Świętemu Duchowi, który przyjdzie teraz w pełni mocy, zedrzeć śmiertelny całun okrywający wasze narody, przeszkadzający wam widzieć Światło.

Z pełną mocą zstąpię z Moim Świętym Duchem, ażeby ujawnić oszustów i przepędzić kupców, którzy wśliznęli się do Mojej Świątyni.

Zwróć ku Mnie swoje oczy, pokolenie, i popatrz na Radość, która wkrótce będzie twoim udziałem. Mój Święty Duch zstąpi w Swojej pełni nie tylko, aby ocalić nędznych; zstąpię również Ja, by osądzić, aby ślepych obdarzyć wzrokiem, a odebrać go tym, którzy mówią, że widzą i którzy uważają się za mądrych i uczonych. Zmieszam ich do takiego stopnia, że nie będą już wiedzieć, kim są i skąd przychodzą.

Zaprawdę powiadam wam: Ja pouczę niegodnych i tych, których uważacie za głupich oraz godnych pogardy. Wywyższę ich i przekażę Moje Poznanie, czyniąc z nich oddanych uczniów Prawdy dla zawstydzenia tych, którzy ukrywają przed nimi Moje Królestwo. Mówię wam: “Umarli wejdą przed wami do Mojego Królestwa.”

Mój Duch Łaski przyszedł do was, do waszych drzwi, ale wy nie chcieliście wierzyć Moim Cudom ani Zdumiewającym Zjawiskom. Ci jednak, których uważacie za godnych pogardy i których odrzuca wasze społeczeństwo, wierzą pokornie, żarliwie i z miłością. To dlatego przyprowadzę grzeszników, wskrzeszę umarłych i uczynię z nich kolumny światła. Ale z wielkim smutkiem mówię wam, że nawet wtedy, gdy zobaczycie te cuda, wciąż nie będziecie chcieli zmienić zdania na ich temat ani uwierzyć w Moje obecne Boskie Dzieła.

Dlatego mówię wam:

Moje Królestwo zostanie wam zabrane i dane ludowi biedaków,

ludziom, którzy nie potrafią odróżnić swej ręki prawej od ręki lewej. Właśnie tym nędzarzom powierzę Moje Nowe Imię.

(Później)

Vassulo Mojego Najświętszego Serca, nie pozwól nikomu odebrać ci daru, który ci ofiarowałem.

– Panie! Nie pozwól im odebrać mi go. Sama z siebie jestem niczym i jestem ograniczona. Ty wiesz o tym!

Nie bój się, Vassulo, Moja córko. Zwyciężę Moich wrogów, którzy są też twoimi wrogami. Moje Pouczenia jeszcze wielu z nich nawrócą. Widzisz? Ileż razy ocaliłem cię z paszczy lwa? Ileż razy wskazywałem ci Drogę? Ach! Moja słodka uczennico! Miej ufność we Mnie, uzależnij się ode Mnie. Proś, a będzie ci dane. Pójdź. Ewangelizuj z miłością dla Miłości. Zdobywaj dla Mnie dusze. Pragnij Mnie. Kochaj Mnie i miej ufność we Mnie. Kościół ożyje!

19.09.90

– Panie, weź moją duszę oraz moje serce i umieść je w Twoim Najświętszym Sercu.

Ach, Moje dziecko, jakże tęsknię za tym, aby usłyszeć, jak powtarzasz te słowa! Jakże tęsknię za usłyszeniem tych słów od każdego serca!

20.09.90

– Panie?

Jestem. Przyjdź Mnie pocieszyć, przyjdź Mnie pokrzepić, daj Mi odpocząć. Stworzyłem cię, abym mógł być Wyłącznym i Jedynym w twoim sercu. Stworzyłem cię, abyś wyjęła ciernie, wbijające się w Moje Ciało. Stworzyłem cię, abyś była ofiarą Mojego Serca. Kocham cię do szaleństwa. Przyjmij Moją Miłość. Przyjmij Moje Poznanie. Przyjmij z cierpliwością doświadczenia i nie patrz na nie ze wzgardą.

Ja przyjąłem Mój Krzyż z wielką Miłością, z posłuszeństwem i z Miłości wypiłem Mój Kielich aż do ostatniej kropli, aby przypodobać się Ojcu w Niebie. Ja tylko ćwiczę cię z umiarem, Moja córko. Jeśli będziesz Mnie słuchać, nauczysz się. Moje Oczy patrzą nieustannie na ciebie, czuwając nad tobą i błogosławiąc cię.

Ja jestem Tym, który kocha cię najbardziej, zatem nie lękaj się, Moja córko, Vassulo. Nie obawiaj się Moich wymagań, które skierują cię ku Mnie, ukazując ci wspaniałość Moich Dzieł, ich Splendor, Bogactwa Mego Serca i Pożerający Ogień Mojej Miłości. Czy cię zawiodłem? Czy kiedykolwiek oparłem się twojemu wołaniu, gdy Mnie potrzebowałaś?

Błogosławione narody, błogosławione ludy, błogosławione stworzenie! Jak to się dzieje, że opieracie się Mojej Miłości i jesteście zagubieni, stając się łatwym żerem dla szatana, pozwalając sobie wzywać Mojego Imienia nadaremnie? Duch, którego masz w sobie, pokolenie, to duch buntu. On prowadzi was wszystkich do życia zmysłowego, życia bez celu, życia bezbożnego, w którym zamienia się świętość na zdeprawowanie. O, pokolenie! Gdzie jest Znak między Mną a tobą? Co z Nim zrobiliście? Gdzie wasza wiara we Mnie? Jakże mogliście pozwolić sobie nawet na odrzucenie Mnie? Czyż nie słyszeliście, że im bardziej zbliżacie się do Mnie, tym bardziej Ja zbliżam się do was? Zachowaj twe oczy skierowane na Mnie, pokolenie, nie patrząc ani na lewo, ani na prawo. Obym mógł powiedzieć kiedyś: Moje dziecko, witaj w Domu twego Ojca. Byłeś dla Mnie jak łagodząca wonność. Zachowywałeś Moje Prawo i żyłeś w świętości. Wydałeś owoc i karmiłeś biednych. Zatem pójdź, Moje dziecko, rzuć się w Ramiona twojego Ojca i żyj teraz i na zawsze w Moim Sercu.

21.09.90

– Mój umiłowany Jahwe, ofiaruj nam raz jeszcze przebóstwienie. Odnów nas. Ukształtuj nas na Twój Boski Obraz, ten Święty Obraz, który utraciliśmy.

Moja Vassulo, wysłucham twego błagania i jak zlałem na ciebie Moje Błogosławieństwa, tak okryję tę ziemię wspaniałymi szatami, przyoblekając ją chwalebną doskonałością i sprawiając, że jej lud upadnie na twarz, adorując Mnie. Najpierw jednak muszę spuścić na to pokolenie Mój Oczyszczający Ogień. Muszę zstąpić, żeby usunąć z legowisk lisy, pustoszące każdą nową winnicę.

Powiedziałem wam to teraz, zanim wszystko nastąpi, abyście mogli uwierzyć, kiedy to przyjdzie. Jak ożywiłbym martwe zwłoki, tak wskrzeszę rozkładające się ciało tej ziemi, czyniąc je chwalebnym, przekształcając was, od kapłanów po świeckich, w boski lud.

Dziś waszemu pokoleniu brakuje wiary. Odrzuca ono wiarę we Mnie. Świat i ułuda bogactw z każdym mijającym dniem coraz bardziej zniewala Moich pasterzy. Udają Mądrość, a kiedy Łaska przychodzi do ich stóp, odmawiają przyjęcia tej Łaski. Nie chcą otrzymać tej Łaski w zamian za łaskę. W Moim Kościele istnieje rozbicie. Jak Kain i Abel, bracia, a jednak podzieleni. Z tej samej krwi, a jednak różni. Abel był pełen zalet, Kainowi ich brakowało. Jeden był szczery, drugi nie. Jeden był miły i dobrze usposobiony, drugi miał złe zamiary i był odrażający w Moich Oczach.

Moi Ablowie, odprawiający nabożeństwa w Moim Kościele, cierpią dzisiaj... Cierpią, gdyż widzą, że zdradzają Mnie ich bracia. To plaga silnie ciążąca na Moich pasterzach, niszcząca braterstwo i dzieląca. Szczęśliwy człowiek zachowujący Moje Przykazania, odczuje bowiem Moją łagodzącą Miłość. Błogosławieni wprowadzający pokój. Ponieważ czynią pokój, zostaną nazwani Moimi synami. Wkrótce Miłość będzie z wami, dlatego też Moi Ablowie powinni mieć odwagę zachowywać Moje Przykazania i trwać w wierze we Mnie.

Moja Vassulo, resztę przekażę ci później. Bądź wytrwała w swoich modlitwach i wdzięczna. Daj radość twemu Ojcu, który jest w Niebie. Nie bój się... Jestem z tobą. Oczy Miłości spoczywają na tobie. Jezus jest Moje Imię.

– Alleluja!

24.09.90

Pokój niech będzie z tobą. Vassulo, nigdy cię nie zawiodę. Przedłużaj modlitwy, z którymi zwracasz się do Mnie, to podoba się Memu Sercu. Mów:

Jezu, Ty mnie ocaliłeś, bądź błogosławiony.

Jezu, Ty, który mnie nakarmiłeś, bądź błogosławiony.

Jezu, kocham Cię, naucz mnie kochać Cię bardziej. Amen.

Pieść Moje Serce prostymi słowami, ale niech wszystkie płyną z twojego serca. Ach! Moja umiłowana! Błogosław Mnie bez przerwy. Wypocznij w Moim Sercu i pociesz Mnie, jak Ja cię pocieszam. To właśnie tego teraz potrzebuję, Moja Vassulo.

25.09.90

Orędzie naszej Najświętszej Matki.

Pokój niech będzie z wami, umiłowane dzieci. Pozwólcie Mi przypomnieć wam, że Pan zna każde serce. Pan szuka waszych serc. Przyjdźcie do Niego z czystym sercem, a On was pouczy. Pan pokrzepi wasze dusze. Poprowadzi was Swoją Drogą w Prawdzie. Błagam was, którzy jeszcze się wahacie: nie zamykajcie serc na to przekonywanie, powróćcie do Pana, a On powróci do was.

Radość zstępuje właśnie pomiędzy was z Nieba. Światłość zabłyśnie pośrodku was. Bądźcie przygotowani na przyjęcie tej Światłości. Bądźcie przygotowani na spotkanie Pana.

Kto ma dziś czyste ręce? Kto naprawdę może powiedzieć, że jego serce jest czyste? Która dusza znajduje się w doskonałej harmonii z Panem? Umiłowani! Moi! Moje dzieci... Droga prowadząca do Pana jest pośrodku was, znajduje się w krainie żyjących. Wznieście zatem wasze ręce ku Jego Świątyni, a Pan pochyli się nad wami z Niebios, aby was przyciągnąć do Siebie. Wyciągnijcie ku Niemu swoje ręce, a On, pełen Współczucia, pochyli się nad wami. Przyjdźcie do Pana nie ociągając się. Wznieście wasze oczy do Nieba i nie patrzcie na nic więcej jak tylko na Niego, Pana, waszego Boga. Niech nie cieszy was nic innego, tylko On, wasz Zbawiciel. Szukajcie Go, nie szukajcie niczego innego jak tylko Pana, waszego Odkupiciela. Śpiewajcie Mu, nie śpiewajcie nikomu i niczemu innemu jak tylko Świętemu Świętych.

Czy powinnam wam przypomnieć, że Pan jest Czułością i Współczuciem, nieskory do gniewu i bardzo Łaskawy?

Jezus był Kamieniem odrzuconym przez budujących, który stał się Głowicą Węgła. Zaprawdę powiadam wam, że Królestwo Boże znajduje się między wami, a Święty Duch Łaski wieje teraz łagodnie na wasze narody, aby was wskrzesić z martwych. Przyjdźcie więc zobaczyć Zaślubiny Świętego Ducha, który poślubi wasze kraje. Nie odrzucajcie Ducha Świętego, który tak jawnie wylewany jest na was. Nie bądźcie jak “budowniczowie” odrzucający kamień, który stał się kamieniem węgielnym. Bóg pragnie, by każdy był zbawiony, dlatego wypowiadam teraz Moją uroczystą przestrogę wobec wszystkich słyszących proroctwa tej księgi: Nie gaście Ducha,

Ducha wiejącego teraz na was, pośrodku i u szczytu waszego odstępstwa. Nie mówcie potem, w Dniu Sądu: “Nigdy nie słyszałem, nie wiedziałem”. Jezus i Ja właśnie objawiamy wam rzeczy z wyprzedzeniem, zanim one nadejdą, abyście nie mogli powiedzieć, kiedy spotkacie Boga twarzą w Twarz: “Nie wiedziałem o tym...”

Twierdza pysznych upadnie... a demony zostaną wyrwane z jej wnętrzności. Bądźcie błogosławieni. Bądźcie błogosławieni za to, że Mnie wysłuchaliście. Jestem waszą Umiłowaną Mamą, Théotokos, kochającą was wszystkich.

28.09.90

– Jezu?

Jestem. Wesprzyj się na Mnie. Wesprzyj się na Moim Ramieniu. Jak przyszedłem do ciebie, wyciągnąłem cię z przepaści i zaniosłem do Mojego Domu, gdzie cię uzdrowiłem, tak cały czas będę pomagał twoim nogom, aby pozostały na Prostej Drodze. Niech twoje ręce uchwycą się Mnie. Wiem, że jesteś bojaźliwa, ale uczynię cię silną, ażebyś przeciwstawiła się złu.

Ach! Stworzenie! Miłosierdzie zstępuje przed Sądem. Przyjmijcie teraz Moje Miłosierdzie, a Mój Duch spocznie na was. Zbliżcie się do Mnie, wy, którzy Mnie pragniecie i nasyćcie się z Moich Niewyczerpanych Zdrojów Życia, bo ci, “którzy Mnie spożywają, dalej łaknąć będą, a którzy Mnie piją, nadal będą pragnąć.” Ja, jak Manna, nakarmię wasze dusze i jak garncarz uformuję was w to, co straciliście: Moje Przebóstwienie. Potem pokażę wam Moje Królestwo i ześlę wam Mądrość, żeby nauczyła was Mojego Poznania oraz Moich Świętych Rzeczy. Uczynię was Moimi na zawsze, na wieki. Będziecie Moimi synami i Moimi córkami, uwielbiającymi Mnie z całym Moim Zgromadzeniem w Niebie.

Potem roześlę was niby chmurę, aby ukazać jak rozwinięty sztandar Moje Poznanie, które otrzymaliście od Samej Mądrości, aby nauczyć innych uczciwości w intencjach i w wiedzy, aby z pokolenia na pokolenie strzeżono Świętości Mojego Świętego Imienia. Wasi potomkowie otrzymają bogate dziedzictwo zrodzone z was dzięki Mojemu Nieskończonemu Miłosierdziu i tak będzie z dziećmi waszych dzieci.

W przyszłości narody będą wiedzieć, co znaczy Bojaźń Pana. Wszystkie Moje dobrodziejstwa nie wyczerpały się. Moje niewyczerpane dobrodziejstwa napełniają każdą dolinę, a Moja Czułość wobec was odnawia się każdego dnia. Stale, jak płynące rzeki, wylewam z Serca Moją Miłość, aby nawodnić waszą pustynię i ożywić was.

To nie Ja zmusiłem was do życia w ciemności. Nie było Moim pragnieniem patrzeć na was z wysoka, jak umieracie w najmroczniejszych lochach, w których są więzione wasze dusze. Pragnę was doprowadzić w pokoju do Domu. Pragnę uczynić z waszych pustyń i z waszych wysuszonych ziem zielone pastwiska, aby was nasycić.

Vassulo, wszystkie Moje Orędzia są modlitwami. Przeczytaj i zapisz Rz 8,26-27: “Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, wie, że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą.”

Rozmyślaj nad tym... Kocham cię. Powtórz za Mną słowa:

Jezu, ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności,

ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie,

ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie

nie zdoła mnie nigdy odłączyć od Ciebie.

Przyrzekam pozostać Ci wierną. To moje uroczyste ślubowanie.

Pomóż mi pozostać wierną temu ślubowi na wieki wieków. Amen.

Powtórzyłam tę modlitwę otrzymaną od Jezusa.

28.09.90

Duszo, módl się. To znaczy mów do Mnie! Nie lekceważ Mojej Wszechobecności tylko dlatego, że kusiciel wciąż cię kusi. Posłuchaj Mnie, oprzyj się, oprzyj się mu. Teraz pójdź. Ujawnię się jeszcze poprzez ciebie, jeśli poddasz Mi się pokornie i pozwolisz Memu Duchowi spocząć na tobie w godzinach Mojej Męki. Twój Jezus. Ja Jestem.

1.10.90

Moja Vassulo, to Ja, Pan. Odczuj Mnie, jestem blisko ciebie. Rozpoznaj Mnie. Dzielę z tobą Mój Krzyż, Moją Koronę Cierniową i Moje Gwoździe.

Wyrwałem cię z krainy umarłych i przywróciłem do życia w Moim Sercu, aby uczynić z ciebie ofiarę Mojej Nienasyconej Miłości i abyś stała się wynagrodzeniem za wiele dusz, które wolą pozostawać podzielone pod Moim Świętym Imieniem. Dzielę z tobą, córko, Moje cierpienia i troski. Pociesz Mnie, a Ja ciebie pocieszę. Vassulo, Moje dziecko, wskrzesiłem cię dla złagodzenia Mojej Sprawiedliwości, wskrzesiłem cię dla rozradowania Mojej Duszy. Zatem nie lękaj się, Moje dziecko. Mój Ojciec ma upodobanie w tobie z powodu wszystkiego, czym nie jesteś. Nie masz żadnej zasługi, nawet najmniejszej, ale Ja wyróżniłem cię mimo twojej nędzy, gdyż Moja Prawość i Moja Życzliwość nie mają granic. Poświęcaj się bardziej, Moje dziecko.

Moje kadzidło i Moja mirro! Jakże cię kocham! Uczynię cię gorliwą dla Mnie, twego Boga, i wierną Moim Przykazaniom. Namaszczę cię Moim olejem. O, Moja własności, żyj we Mnie i pozwól Mi żyć w tobie!

Jestem Tym, któremu nigdy nie powinnaś się opierać, któremu nigdy nie powinnaś sprawiać zawodu. Jestem Tym, którego nie powinnaś się nigdy wypierać. Ja jestem Tym, który daje ci Życie! Pozwól Mi całkowicie cię ogarnąć, nie stawiaj Mi żadnego oporu. Czyż nie zalewam cię właśnie łaskami? Czyż nie pożera cię w tej chwili Płonący Ogień Mojego Serca? Czy nie pokazałem cię Moim aniołom i świętym żyjącym w Moim Zgromadzeniu? Czyż nie uwalniałem cię zawsze od cierpień, duszo?

Odtąd miłowanie Mnie stało się twoją powinnością. To twoja powinność, duszo: upaść przede Mną i uwielbiać Mnie. To jest teraz twoją powinnością: sprawiać Mi przyjemność, przyjmując Mnie w Mojej Najświętszej Ofierze. Pójdź... pójdź... zbliż się do Mnie, pozwól Mi od czasu do czasu wyszeptać ci do ucha Moją Miłość do ciebie. Pozwól Mi pieścić cię Moją Czułością. Pozwól Mi pieścić cię Moimi Błogosławieństwami. Pójdź oprzeć swą głowę na Moim Sercu. Nie jesteś tylko Moją tabliczką do pisania, duszo, jesteś też Moją umiłowaną oblubienicą, którą kocha Moje Serce i której pragnie śpiewać. Mój Głos jest słodki, Moje Serce jak Gorejące Ognisko Miłości, a Moja Wonność przyciągająca i delikatna.

Widzisz, jak biegnę do ciebie, zanim jeszcze otworzysz usta i zanim pojawi się na twoich wargach słowo skierowane do Mnie? Jesteś dla Mnie teraz jak kwiat pomiędzy ostem. Aby schwytać dusze dla Mnie, twojego Króla, rzuciłem cię tak, jak zarzuca się sieć w morze.

Jeśli nie wiesz tego, Vassulo, córko, to mówię ci teraz: idź po śladach Mojej Krwi i weź Krzyż, który ci powierzyłem. Idź po śladach Mojej Krwi, po tych śladach, których szukałaś od młodości. One zaprowadzą cię do Mnie, w Moje Ramiona i do Mego Serca. O, Vassulo! Będę cię strzegł jak Źrenicy Mojego Oka. Wyciągnąłem cię z przepaści, aby dać ci miejsce razem z duszami, w których Moje Serce ma upodobanie. Poślubiłem cię, aby dzielić z tobą Mój Krzyż jak nasze małżeńskie łoże, i od tej chwili uczyniłem cię Moją na wieczność.

Spuść teraz oczy przed twoim Małżonkiem i Królem. Spuść oczy i pozwól Mojej Ręce spocząć na twej głowie, aby cię pobłogosławić i tchnąć na ciebie, na twoje czoło, Moim słodkim miłosnym Westchnieniem, Powiewem Mojej Czułości.

Moje dziecko, chciałbym widzieć cię uwolnioną od wszelkiego lęku. Chcę ci jedynie okazać życzliwość. Pragnę tylko ukryć cię w Moim Najświętszym Sercu na zawsze; tam, gdzie znajdziesz Prawdziwy Pokój.

10.10.90

Pokój niech będzie z tobą, dziecko. Pozwól Mi posługiwać się twoją ręką. To Ja, twój Jezus. To Miłość mówi do ciebie i prosi cię...

– O, przyjdź mnie ogarnąć!

Ach! Moja Vassulo, napełnię cię... Posłuchaj Mnie i zapisz Moje Orędzie dla całego świata:

Pokój niech będzie z wami. Miłość mówi. Miłość ofiarowuje. Miłość uzdrawia nawet takie rany, które wydają się nieuleczalne. Miłość pociesza tych, o których nikt się nie troszczy. Moja Miłość do was jest odwieczna i jestem znany ze stałości Mojego uczucia. Zbliżcie się... Zbliżcie się do Mnie, modląc się sercem.

Ofiaruję wam miejsce w Mojej szkole. Ofiaruję wam Mądrość, aby nauczyć was Mojego Poznania. Błogosławieni ci, którzy pokornie przyjmują Moje Pouczenia i biorą do serca Moje Słowa.

Posłuchajcie Mnie, Moi umiłowani. Pismo mówi: “Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla tych spośród was, którzy dostępują zbawienia.” To tego Języka przychodzę was nauczyć, ten właśnie Język Miłości usłyszycie w Mojej szkole i wy, wy, którzy pragniecie się uczyć, bądźcie błogosławieni, silni i szczęśliwi. Jakiekolwiek przeszkody nadejdą, nie lękajcie się, miejcie ufność we Mnie. Ale biada temu, kto je wznosi, będzie musiał odpowiedzieć przede Mną w Dniu Sądu!

Mój Powrót jest bardzo bliski i daję wam stale znaki, aby was przygotować. Miłość jest na Drodze Powrotu. Ja jestem na drodze Mego Powrotu. Powiedzcie Mi: kiedy król wchodzi do miasta, czy nie zostaną podjęte żadne przygotowania, aby go przyjąć? Całe miasto będzie ożywione, a król wyśle przed sobą swych wybranych i królewski dwór, aby przygotowali mu drogę i wyprostowali ścieżki. Wyśle swoich posłańców, aby zapowiedzieli jego przybycie. Poleci im wołać donośnym głosem: “Oto wasz Król, wasz Król nadchodzi, ze Swoim Sercem na Dłoni, aby wam Je ofiarować! Ulitowało się nad wami Miłosierdzie i pochyla się z Niebios, ze Swojego Tronu.” To dlatego właśnie przed Moim Powrotem posyłam przede Mną Arkę Przymierza, posyłam wam Niewiastę z Apokalipsy, drugą Ewę, która zmiażdży Swą piętą głowę węża, wysyłam przede Mną Moją Matkę, aby otworzyć wam szeroką drogę na tej pustyni i wyrównać ją. Wysyłam wam Królową Nieba, Bramę Niebios, aby was przygotowała i pouczyła tych wszystkich z was, którzy leżą ciągle w pyle, aby zbliżyli się i zawarli pokój ze Mną, waszym Bogiem, przed Moim Wielkim Powrotem. Wysyłam wam Królową Pokoju, aby wzywała na apel od jednego krańca ziemi do drugiego i zgromadziła was wszystkich. Przed Moim Wielkim Powrotem wysyłam wam Moje sługi, proroków, aby wam przypomnieli Moje Prawo i zawrócili was z waszych złych dróg, doprowadzili do świętego życia i ogłosili wam te wydarzenia, zanim one nadejdą. Wysyłam wam Moich aniołów, aby przypomnieli o Mojej Świętości, Wspaniałości i Blasku. Wysyłam Moich rzeczników, aby wołali i ogłaszali na dachach waszych domów Zaślubiny Mojego Świętego Ducha. Nie zmęczę się wzywaniem was do zaślubienia Mnie. Nie zniechęcę się ani waszą wrogością, ani waszą oschłością. Będę podążał za waszymi sercami. Ten, którego cały czas raniliście, zaślubi was, jak młodzieniec poślubia dziewicę. Moją Miłością sprawię, że Koroną z kwiatów zastąpicie Ciernie otaczające Moje Serce. Jak oblubieniec noszący ślubną koronę, Ja także będę ją nosił, bo ta korona będzie Moją Koroną Zwycięstwa, ona stanie się Trofeum Mojego Miłosierdzia...

Pokolenie, uczynię cię Moim. Podniosę cię i poniosę jak oblubieniec zanosi swą małżonkę do komnaty. W Mojej odwiecznej Miłości zaniosę cię do Mojego Najświętszego Serca i uczynię Moim na wieczność. Wkrótce, już niedługo, rozedrę niebiosa, otworzę je, aby zstąpić z pełną mocą!

Gdybyście tylko w pełni zrozumieli, czego pragnę, nie spędzalibyście waszego czasu w letargu, lecz zwracalibyście się do Mnie w nieustannej modlitwie. Nagle bowiem, szybko jak błyskawica, zstąpię w płomieniu pochłaniającego ognia i odkryję wszystko, co było przed wami ukryte. Ukażę wam Moim Palcem wszystkich tych, którzy czcili Mnie wargami, nigdy nie służąc Mi jednak Językiem, którego ich nauczyłem: Językiem Mojego Krzyża, Językiem Miłości, Językiem uczącym was rzeczy przekraczających ludzkie zrozumienie. Ukażę wam Kainów, których język nie jest Moim Językiem, lecz językiem bogatych kupców i handlarzy.

Módlcie się za tych Kainów, nie osądzajcie ich, spędzajcie wasz czas na modlitwie za nich. Nie pozwólcie waszemu językowi zbaczać z drogi, nie bądźcie jednymi z tych, którzy mówią do widzących Mnie: “Nie miejcie widzeń”, a do Moich proroków: “Nie prorokujcie”. Pozwólcie Mojemu Królewskiemu Dworowi przygotować dla Mnie Drogę. Żadne proroctwo nigdy nie przyszło z inicjatywy człowieka. Gdy widzący Mnie i prorocy mówią dla Mnie, czynią to dzięki Łasce i dzięki Memu Świętemu Duchowi napełniającemu ich, ożywiającemu i otwierającemu ich usta, by powtarzali Moje Słowa. Będę wam nadal powtarzał Prawdę przez Moich rzeczników, nawet jeśli znacie Prawdę. Będę nadal ujawniał Moje Plany Moim sługom, prorokom, a widzącym Mnie będę ukazywał w wizjach Moją Wspaniałość. Pozwólcie Moim wybranym, Moim duszom, w których mam upodobanie, przygotowywać w nieskrępowany sposób Drogę dla Mnie, waszego Króla. Pozwólcie im dokończyć dawanie świadectwa. Wysyłam do was Mój Niebieski Dwór, aby prorokował o Końcu Czasów na tej pustyni waszej ery, aby was nawrócił, zanim nadejdzie Mój Wielki Dzień.

Uświadomcie sobie, że nie zstępuję jedynie z Miłosierdzia, ale również na Sąd. Nie powiedziałem Moim posłańcom, by wzywali tylko sprawiedliwych, lecz poleciłem im, by wzywali także niesprawiedliwych, biednych, chromych, wyrzutków waszego społeczeństwa i wszystkich tych, których spotkają na ulicach, aby przyszli zapełnić Moją szkołę. Chcę wezwać tych wszystkich, którzy Mnie nigdy nie szukali ani nie poznali, do przyjścia i zakwitnięcia w Moim Domu, bo to są Czasy Miłosierdzia i Łaski. Pozwólcie ponadto, aby ci, którzy was widzą, podziwiali i szeroko otwarli oczy wobec waszej przemiany. Niech to że byliście w Mojej szkole i że jesteście Moimi uczniami, a Ja waszym Nauczycielem będzie widoczne na waszych twarzach i przez promieniowanie waszych serc. Niech zobaczą w waszych oczach odbicie wszystkiego tego, o czym świadczyliście. Niech widzą na waszym ciele ślady Moich Ran. A jeśli ktoś zapyta was, jak je otrzymaliście, powiedzcie, że zadano wam je w Domu przyjaciół waszego Mistrza, tam, gdzie On Sam otrzymał je jako pierwszy... Potem podnieście wasz krzyż i idźcie za Mną.

Ja, Jezus Chrystus, Umiłowany Syn Boga i Zbawiciel, kładę na was Moje Tchnienie i błogosławię was wszystkich, pozostawiając Westchnienie Mojej Miłości na waszych czołach. Idźcie w pokoju i bądźcie jedno w Moje Imię.

Orędzie Niepokalanego Serca Maryi na to samo spotkanie.

Pokój niech będzie z wami. Nabierzcie odwagi, Boże kadzidła, bo Ja jestem z wami. Jestem z wami i z Moimi niezliczonymi aniołami otaczam was, aby was ochronić.

Zstępuję wraz ze świętymi, aby was prowadzić. Jestem Królową Nieba, jestem Królową Pokoju, jestem Matką waszego Zbawiciela. Jestem Tą, która poprzedza przyjście Pana. Ja jestem Tą, która otwarła szeroką drogę, aby na ziemię mógł zstąpić wasz Odkupiciel. Również dziś Najwyższy wysyła Mnie, abym wyrównała drogę na Jego Powrót. Chociaż szatan posługuje się ludźmi, aby opóźnić Moje Dzieło i wznieść przeszkody, nie lękajcie się. Pan jest Wszechmogący i na koniec Nasze Serca zwyciężą. Ufajcie Jego ogromnej Sile, gdyż On może przenosić góry i topić skały. Nic nie może zatrzymać Jego Mocnej Ręki. Co widzicie nad wami? Popatrzcie w górę na to, co Pan właśnie wznosi: Sztandar Jego Wielkiej Miłości i Wielkiego Miłosierdzia. On przychodzi uleczyć was Swoimi pieszczotami i nakarmić radościami. On przychodzi otoczyć was Swoim delikatnym zapachem Mirry, przychodzi wyleczyć wasze rany Swoim balsamem Czułości. Zstępuje, aby wylać Swój olej na ciebie, pokolenie, i namaścić cię. Król zaprowadzi was do Swych Komnat, aby was pocieszyć i osuszyć łzy. Strzeże was jak Źrenicy Swoich Oczu. A czy wy odpowiadacie Mu na Miłość? Oddajcie Mu wasze serca i wolę.

Wielu z was zapomniało o Drogach Pana. Odeszliście, zdani na łaskę losu, porwani prądem jeziora, morzem letargu. Wasza droga, skalana materializmem, zmieniła kierunek: z Drogi prawej i świętej zostaliście sprowadzeni prosto w sieci demona i w paszczę lwa! Nie śledziliście śladów Drogocennej Krwi, którą Jezus pozostawił za Sobą jako znak, aby pozwolić wam podążać za Nim. Nie, wy poszliście za brudnymi śladami, pozostawionymi wam przez szatana, za śladami, które wszystkie prowadzą na pustynię, gdzie nie ma nikogo, kto zatroszczyłby się o wasze rany i nikogo, kto by was pocieszył; prowadzą na pustynię, na której umrzecie. Wasze pokolenie nie potrafiło docenić wielkiej Miłości Boga. To dlatego wasze kraje podpalił egoizm, bezbożność oraz wściekłość szatana. I jeszcze dziś jego ręka jest podniesiona, aby was uderzyć i rzucić w ogień wszystkie narody. Z powodu waszego ateizmu i przewrotności sami zawinęliście się w śmiertelny całun, waszych bliskich owinęliście krzemienną chmurą. W agonii, wzywam z Wysoka was wszystkich do zawarcia pokoju z Bogiem, do pojednania się z waszymi rodzinami.

Gdy przychodzicie z pielgrzymkami modlić się, czy przychodzicie z czystym sercem? Czy przestaliście czynić zło? Czy żyjecie w pokoju z bliźnimi? Czy rzeczywiście wyznaliście grzechy i żałowaliście za nie? Czy pobłogosławiliście waszych wrogów i przebaczyliście im? Czy odpłaciliście miłością za zło? Czy rzeczywiście jesteście gotowi spotkać Pana, mając ręce pełne dobrych dzieł?

Błogosławcie tych, którzy was prześladują, i módlcie się za nich. Nie osądzajcie ich. Bądźcie wytrwali na modlitwie. Na cóż zdadzą się ofiary, jeśli wasze serca są bezlitosne i zachowują urazy? Gdzież więc jest wasza świętość? Oczyśćcie się i żyjcie w Bożym Świetle i w Miłości Bożej.

Bądź prawdziwym świadkiem Ewangelii przez ciepło i promieniowanie światła wychodzące z twego serca. Bądź świadkiem Jezusa, niosąc razem z Nim Jego Krzyż. Bądź świadkiem Kościoła, będąc stały w wierze i zjednoczony z Namiestnikiem Chrystusa.

Zawsze panujcie nad waszym językiem. Bądźcie doskonali, jak Pan jest doskonały. Niech będzie widoczne, że rzeczywiście jesteście pierwocinami wielkiej Miłości Boga. Niech każde oko stanie się świadkiem waszego dobrego zachowania i niech dowie się, że to dlatego, iż jesteście dziećmi Najwyższego. Niech ślady Jego Pięciu Ran będą widoczne też na waszym ciele. Niech będą znakami ukazującymi, że jesteście Jego uczniami, a On waszym Boskim Mistrzem.

Żyjcie Naszymi Orędziami i rozsiewajcie je jak ziarna. Niech wasze miłosne wołanie przebiegnie całą ziemię aż do jej najdalszych krańców.

Błogosławię każdego z was i dziękuję wam, że poświęciliście Mi wasz czas. Odejdź w pokoju.