Zeszyt 47
17.10.90
– Jezu, w tych zeszytach powiedziałeś nam o wielu rzeczach, zanim nadejdą, abyśmy wtedy, gdy się zdarzą, uwierzyli. Powiedziałeś nam o tym, jak wskrzesisz moją siostrę Rosję i jak położysz kres jej ateizmowi. Widzisz, przed trzema dniami, 14 października, Katedra św. Bazylego na Placu Czerwonym, przed Kremlem, otwarła przed Tobą swe podwoje! Ja, jej siostra, pobiegłam w tym dniu do rosyjskiego kościoła, aby rozweselić się jej świętem! Ale spotkała mnie tylko zniewaga... Twój sługa, mój brat, którego kocham, zadał mi cios. Twój sługa odmówił mi błogosławieństwa, bo – jak powiedział – poszłam do naszych braci, katolików, i przyjęłam Komunię św. z ich rąk. Czy powinnam się tego przed Tobą wstydzić, mój Panie? Zniosłabym to cierpienie, gdyby nie zadał mi jeszcze większego ciosu, dorzucając: “To oznacza ekskomunikę!” Otrzymałam od Ciebie znak, zanim to nadeszło: dałeś mi odczuć Twój ból, sprawiając, że kilka chwil przedtem moje usta stały się bardziej suche niż drewno, a moje wargi bardziej wysuszone niż pergamin. Jak długo jeszcze Chrześcijanie będą podzieleni?
Przyjdź, uczyń prawymi nasze serca, przywróć nam niewinność.
Niech dzięki Tobie nadejdzie świt w tej ciemności.
Dzięki Ci, mój Panie, że dałeś mi okazję do tego, aby zadano mi cios i upokorzono mnie. Dziękuję, że dałeś mi odwagę do tego, bym się znowu ustawiła z innymi wiernymi i powróciła – mimo zniewagi, która mnie spotkała – aby ucałować trzymany przez niego Krzyż i rękę, która właśnie mnie uderzyła.
– Vassulo, twój ból jest niczym w porównaniu z Moim... Nawet jeśli wyciągnął na ciebie miecz, Moja córko, nie zniechęcaj się. Jest nadzieja na pojednanie. Wkrótce dokonam wielkiego Cudu. Już niebawem Ja, Pan, przyozdobię Moją Małżonkę chwalebną doskonałością Jej młodości. Wtedy bracia zawrą przymierze pokoju. Mój Kościół podniesie się jak Jutrzenka. Zostanie zniesiona klątwa... Będzie stał przede Mną mocno jak oliwka obciążona owocami. Jak winorośl wypuszcza wdzięczne, młode pędy, tak Jej kwiaty przyniosą owoce chwały i wspaniałości...
I będzie jedna owczarnia i jeden Pasterz... Ja jestem Zmartwychwstaniem...
Córko? Niech twoja nadzieja nie będzie daremna. Nie obawiaj się niczego, wkrótce miną nocne koszmary. Pamiętaj: u twego boku Ja Jestem. Nie pozwalam zbyt długo Moim Oczom patrzeć na ich złe prowadzenie się, gdyż Mój gniew wyzwoliłby Moją Sprawiedliwość. Pozwalam zatryumfować raczej Memu Miłosierdziu. Leczę właśnie wszystkie wasze choroby i Moją Krwią zmazuję wszystkie ślady jadu, aby was wszystkich wykupić z Otchłani. Jestem Miłością, a Miłość z całą Czułością przebacza zadającym ciosy, wyśmiewającym się i niesprawiedliwym. W Moim Świętym Przebaczeniu wznoszę was wszystkich do Mojego Serca.
Nie rozpaczaj, Vassulo, Moja córko. Zawsze jest nadzieja na pojednanie i odnowę... Zawsze jest nadzieja... “Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.” Przyjdę przynieść pokój braciom i przypomnieć im Moją Czułość, Moją Miłość i Moje Miłosierdzie, aby oni również mogli Mnie naśladować. Nie śpiesz się tak do odejścia... Pójdź, Kościół ożyje, Kościół ożyje, poczekaj, a zobaczysz...
20.10.90
– Jezus?
– Ja Jestem. Wszystko, o co cię proszę, to miłość. To Mój Refren. Potrzebuję każdej kropli miłości znajdującej się w twoim sercu. Pragnę całej miłości, jaką posiadasz, aby odkupić tych, którzy kierują się do wiecznego ognia. Kiedy mówię: “Ożyw Mój Kościół” albo “Upiększ Mój Kościół”, albo “Zjednocz Mój Kościół”, rozumiem przez to, że będziesz się modlić, modlić bez przerwy, że będziesz się modlić z całego serca, że będziesz Mnie kochać z żarliwością i że uwielbisz Mnie aktami wynagrodzenia, które dołączą się do ofiar Moich świętych męczenników. Tak, Moja córko, dzięki twoim aktom wynagrodzenia i gorliwym modlitwom, ofiarowywanym Mi z miłością, możesz powstrzymać nieszczęścia, które właśnie mają nadejść, możesz powstrzymać klęski naturalne, możesz ugasić płomień gniewu Mego Ojca. Bóg pozwoli się wzruszyć. Twoje modlitwy mogą sprawić, że On da się ubłagać. Możesz przyozdobić Mój Kościół. Możesz zgromadzić Mój Lud pod Moim Imieniem, aby celebrował mszę wokół jednego, jedynego ołtarza. Możesz naprawić laskę ich pasterza, tę laskę, którą najpierw przełamali na pół, a potem na wiele kawałków.
Ta jedność wydaje się ludziom niemożliwa, ale dla Mnie wszystko jest możliwe. Módl się zatem i wynagradzaj za twoich braci. Potrzebuję dusz-ofiar, potrzebuję hojnych dusz, aby wynagrodzić za zło miłością, aby wynagrodzić za zło ofiarą z samego siebie. Zatem oddajcie Mi waszą wolę, a Ja uczynię was Moimi narzędziami Pokoju i Miłości. Uczynię z was Moje narzędzia Pojednania i Jedności.
– Panie, potępiają nas nasze własne odstępstwa. Przebacz nam i pomóż nam wynagradzać. Doprowadź nas do miłości jak w dniach naszych zaślubin, jak w pierwszych dniach i przypomnij nam uczucie, które mieliśmy kiedyś wobec Ciebie. Nie pozwól już nigdy, aby porwało nas jakiekolwiek zło.
– Tak, ofiaruj Mi twoje modlitwy, a Ja naprawię Mój Dom, który jest też twoim Domem. Bądź prawa, a zostanie ci udzielona ta specjalna łaska. Przemienię Mój Kościół jak w czasie Przemienienia, aby odnalazł – w dniach Swoich zaślubin – całą promieniejącą chwałę Swej młodości. Uczynię wszystkie te rzeczy przez wzgląd na Moje Święte Imię. Zjednoczę was, aby ukazać Moją Moc.
– Panie, są jeszcze inne sprawy. Już Cię o nie prosiłam, ale chciałabym Ci je jeszcze raz polecić. Nie wiem, jak to powiedzieć!
– Otworzę twoje usta i przemówisz!
Natychmiast wyszedł z moich ust potok słów:
– Panie, czyż nie powiedziałeś, że Pocieszyciel, Duch Święty, o wszystkim nas pouczy i przypomni nam wszystko, co nam powiedziałeś? Czyż Pismo nie mówi: “I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków” (1 Kor 12,28)? I czy Pismo nie mówi też: “...w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę. Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską” (Rz 11, 5-6)! I wreszcie, czyż nie mówi Pismo: “Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawienia rzeczy skrytych...” (1 Kor 14,26)?
Dlaczego więc, Panie, w naszych czasach większość prorockich lub prywatnych objawień jest traktowana z lekceważeniem przez licznych kapłanów? Rzuca się na nie jednym okiem zamiast dwoma? I dlaczego kapłani, a nawet biskupi, atakują z pogardą Twe Orędzia?
– W rzeczywistości, Moje dziecko, to przeciw Mnie walczą. Niszczą bowiem Pocieszyciela, córko, ci ludzie nie odrzucają ciebie, nie, Mój aniele, nie ciebie: to Mnie odrzucają, a nie ciebie. Jeśli lekceważą cię, Mój kwiecie, to dlatego, że wyrosłaś pośrodku nich, na pustyni. Chcą, abyś zwiędła i znikła, więc nie nawodnią cię. Oni nadal zapominają, że Ja Jestem Twoim Oddanym Stróżem.
Vassulo, chcę ci przypomnieć przypowieść o uczcie królewskiej. Córko, wielu jest wezwanych, ale niewielu wybranych. Wierzyć to łaska dana przeze Mnie. Mieć wiarę to łaska dana przeze Mnie. To są Czasy Łaski i Miłosierdzia. To są Czasy, w których Mój Święty Duch jest na was wylewany. To są Czasy, w których Mój Święty Duch wyrwie was z waszego wielkiego odstępstwa, aby was poślubić. Nędza waszej epoki złuszczy się z was, bo Moimi Własnymi Rękami zdejmę z was śmiertelny całun, aby przyodziać was w strój weselny.
Odczuj Moje upodobanie, Moja Vassulo! Odczuj, jak się cieszę z tego wydarzenia, które ma nadejść! Mój Święty Duch przyjdzie Ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, aby on już zapłonął! To Czasy Zaślubin Mojego Świętego Ducha. To są Czasy, w których wasz Król Pokoju wysyła Swe sługi – aniołów, proroków i Swój Niebieski Dwór – aby udali się na cztery strony świata i zaprosili Jego przyjaciół na Ucztę w Jego Królestwie i ofiarowali im Niebieską Mannę.
Wysłałem Moich posłańców, pełnych prawości, na progi ich domów, aby ogłosili im Mój Powrót, ale wielu z nich nie uwierzyło i potraktowało ich jak oszustów. Inni nie przyszli, gdyż stawiali wyżej chwałę pochodzącą od ludzi niż Chwałę pochodzącą ode Mnie.
Zaprosiłem was, ale wy Mi odmówiliście, dałem wam znak, ale wy nie chcieliście wziąć go pod uwagę, zlekceważyliście wszystkie Moje błagania i odrzuciliście dar Miłości, dlatego zapełnię Mój Dom i dam Moje Królestwo wyrzutkom waszego społeczeństwa, aby was wszystkich zawstydzić. Przywrócę im życie i uzdrowię. Otworzę szeroko Drzwi Mojego Domu, aby mogli wejść. Moi posłańcy będą wołać głośno i donośnie na ulicach i na publicznych placach. Wyślę ich, żeby zaprosili trupy napotkane na każdym rogu ulicy. Ci zaś, którym nigdy o Mnie nie mówiono, zobaczą Mnie i ci, którzy nigdy nic o Mnie nie słyszeli, usłyszą Mnie i zrozumieją. Odnajdą Mnie ci, którzy Mnie nie szukali. Jak objawiłem tobie Moje Święte Oblicze, córko, tak samo ukażę się tym, którzy nie zasięgają Mojej rady. Nie chcecie Mego Ducha! Nie chcecie też Mojego Serca, które ofiarowuję wam na Mojej Dłoni! Mówię wam to teraz, abyście – kiedy to nadejdzie – uwierzyli, że Ja Jestem, Który Jestem:
Moje Królestwo zostanie wam odebrane, a dane ludowi, który osądzacie jako godny pogardy i głupi, śmiecie waszego społeczeństwa. Mój Dom odbudują i wzniosą ci, których nazywaliście prostakami. To oni swą miłością odbudują zniszczenia Mojego Domu i wszystkie spustoszenia. Mój Święty Duch będzie ich strzegł i pocieszał... Twierdza pysznych wkrótce upadnie i w proch się obróci... Sprawiedliwość zwycięży.
Módl się za tych pasterzy, módl się o ich nawrócenie. Bądź błogosławiona, Moje dziecko. Nie będę zwlekał, wkrótce zobaczysz Mnie twarzą w Twarz. Ja Jestem.
22.10.90
– Vassulo, umiłowana, Ja Jestem Świętym Świętych i jestem w twoim pokoju. To Ja, Jezus. Czy jesteś szczęśliwa z powodu Moich odwiedzin?
– Bardzo szczęśliwa! Błogosławię Cię... Tak, bardzo szczęśliwa, Panie!
– Trwaj mocno przy wszystkich pouczeniach, które daję. Nie pozwalaj nikomu cię zwodzić. Zbieraj stopniowo Moje żniwo uprzejmości i czułości. Pomnożę twoje wizje, abyś mogła świadczyć w Moje Imię. Obdarzę cię słowami, abyś była zdolna dawać świadectwo. Moja córko, przypomnij światu Moją Wielką Miłość.
To będzie Orędzie dla wszystkich czasów:
Pokój niech będzie z wami. Ja jestem Jezusem, waszym Odkupicielem. Jestem Świętym Świętych mówiącym do was. Zaprawdę powiadam wam: Wyleję specjalne łaski na tych, którzy przyjęli to świadectwo. Przyjmując bowiem to świadectwo Miłości, zaświadczą o prawdziwości oraz o Nieskończonej Miłości Najwyższego. Wszystko, co jest napisane, pochodzi ode Mnie. Umiłowani, udzielam Mojego Ducha bez ograniczeń. Daję Mojego Ducha, aby przypomniał światu wiele, wiele razy Moje uczucie i Moją wielką Miłość do was. Udzielam Mojego Ducha bez ograniczeń, aby przypomnieć wszystkim Moje Pięć Ran i Moją Mękę. Moje dziecko, ty, który czytasz Moje słowa lub słuchasz, popatrz wokół siebie. Bliska jest Jutrzenka, która zajaśnieje nad tobą... Nie będziesz musiał zwracać uwagi na nocne cienie szepczące i szemrzące, nie będziesz musiał stąpać wśród nędzy i ciemności, gdyż wasi czarownicy – którzy bluźnili Mojemu Świętemu Imieniu i którzy światłość zastąpili ciemnością – zostaną wymieceni. Umiłowani, bliska jest jutrzenka, która nad wami zaświeci, i gdy tylko nastanie dzień, wasze zasiewy zakwitną. Handlarze, którzy przeniknęli do Mego Kościoła, przerażą się, a wszyscy przekupnie zostaną zgnieceni. Każdy wzbogacony kupiec zniknie, oślepiony Moją Chwałą i Moim Światłem. Pozostaną osłupiali i zmieszani wobec Mnie.
Właśnie wznoszony jest znak na dachach waszych domów. Moi przedstawiciele zostali właśnie rozesłani na swe stanowiska, oczekując Mojego Znaku. Mój Powrót jest bardzo bliski. Przyśpieszcie więc kroku wy, którzy jesteście Moimi posłańcami, wejdźcie na każde wzgórze, żeby ogłosić, iż wkrótce spadnie sąd na tych kupczących, bo stali się odrazą w Moich Oczach! Czy jeszcze nie czytaliście, że nie powinniście spać, lecz czuwać, abyście wiedzieli, kiedy ujrzycie ohydę ziejącą pustką – o której mówił prorok Daniel, ustanowioną w Mojej Świątyni – że jest to określony przez proroka znak końca Czasów? Jak to się dzieje, że nie możecie rozpoznać Czasów? Cegły Mojego Sanktuarium zawaliły się, a wy żyjecie właśnie pośrodku wielkiego odstępstwa waszej epoki. Moi prześladowcy myślą teraz, że są górą, a kupcy sądzą, że będą nadal handlować w Mojej Świątyni. Ja jednak mówię im: “Wy, którzy zatruliście waszą wiedzę, sprzedając Mój Obraz za nieożywioną statuę, za fałszywego boga, bożka, wy, którzy walczycie, ażeby ustanowić tę ohydę ziejącą pustką i znieść Moją Stałą Ofiarę, wypijecie pełen kielich Mojej Sprawiedliwości.”
Ta obrzydliwa podobizna o nieharmonijnych kolorach, ten obraz, który ci kupcy próbują wam dać do uczczenia i naśladowania, to nie jestem Ja. Ten obraz stanowi wytwór zepsutej ludzkiej przebiegłości, zmierzający do zniszczenia pojęcia Mojej Świętości i Mojego Bóstwa. To fałszywy ekumenizm, wyzwanie wobec wszystkiego, co święte.
Cierpię z powodu grzechów tych kupców. Módlcie się za tych kapłanów, którzy stali się kupcami. Ciężki jest ich grzech. Módlcie się, abym mógł tchnąć w nich Mojego Ducha Prawdy i sprawić, by zachowywali Moje Prawa i szczerze respektowali Moją Boskość.
Umiłowani, wy, których czoła oznaczyłem jako Moich, nie pozwalajcie owym handlarzom zmuszać was do podążania za tym fałszywym obrazem. Strzeżcie się. Mówię wam o tym wszystkim z wyprzedzeniem, bo pragnę, abyście ufali Mnie, waszemu Bogu, gdy przyjdą na was czasy wielkiego nieszczęścia.
Pragnę was nawiedzić. Godzina Mojego Wielkiego Powrotu już nadchodzi i biada tym kupczącym, którzy właśnie walczą, aby wprowadzić do Mojej Świątyni ohydę ziejącą pustką i znieść Moją Stałą Ofiarę, zmuszając was do spożywania ich zhańbionego pokarmu! Biada tym kupczącym, którzy spiskują, aby zniszczyć Moje Słowo racjonalizując Je! Biada bluźniercom, którzy dziesięć razy zbluźnili Mojemu Świętemu Imieniu! Biada uczniom Bestii, którzy wyrzeźbili bluźniercze obrazy przeciw Moim siedmiu Duchom! Twierdza ich zostanie obrócona w proch Oddechem Moich Ust!
A tobie, Moje dziecko, które Mnie czytasz lub słuchasz, tobie, którego grób nawiedziłem i napełniłem ciebie Moim Tchnieniem, mówię: idź po śladach Mojej Krwi, które pozostawiam za Sobą jako znak dla ciebie. A jeśli zatrzyma cię przechodzień i zapyta o twoją drogę, powiedz mu, że jesteś Moim uczniem, a Ja – twoim Nauczycielem i że jesteś na drodze świadczenia o Chrystusie ukrzyżowanym, o Chrystusie zmartwychwstałym. A gdy zatrzyma cię kupiec, strzeż się jego nieuczciwości, strzeż się, aby nie zamienił Krzyża, który ci dałem, na zepsutą mądrość. Cicho, bez słowa obejmij z większą niż kiedykolwiek żarliwością belkę na twoich ramionach i idź po śladach Mojej Krwi, a one doprowadzą cię do Mnie. A jeśli ktoś z nich zacznie cię ścigać, nie zakrywaj twarzy przed zniewagami ani ciosami, lecz daj im plecy, niech rozpoznają cię po twoich ranach. Niech twoje rany staną się doskonałą kopią Moich Ran, zadadzą ci je bowiem ci sami, którzy uderzyli Mnie, twego Mistrza. A wtedy Znak Syna Człowieczego pojawi się na niebie, w waszych mrokach będzie widoczne wielkie światło, gdyż Ja, Święty Świętych, pragnę was ocalić przez wzgląd na Moje Święte Imię.
Moje dziecko! Pójdź, ty, który słuchasz Moich słów lub je czytasz. Znowu ukazałem w tym świadectwie Moją Miłość do ciebie. Nie mów, że jestem zbyt daleko, aby kochać, bo właśnie w tej chwili Moje Oczy spoczywają na tobie ze szczególną czułością i uczuciem, których nigdy w pełni nie będziesz mógł zrozumieć.
Czy powinienem powrócić, żeby cię odkupić? Bez najmniejszego wahania dla ciebie samego przyszedłbym powtórzyć Moją Mękę, dla ciebie samego! Czy teraz Mi wierzysz, kiedy mówię ci, że nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich?
Mówię ci to wszystko, abyś mógł odnaleźć pokój w Moim Najświętszym Sercu, abyś mógł odnaleźć prawdziwe życie we Mnie, abyś mógł odnaleźć prawdziwą miłość i spoczynek we Mnie, twoim Bogu. Wiem, że jesteś słabe, Moje dziecko, ale twoja słabość przyciąga Moją Wszechmoc.
Czy możesz pojąć to, co mówię? Mówię: pokój niech będzie z tobą! Jestem Ofiarą Miłości, która mówi do ciebie. Ja jestem Tym, który dał ci to świadectwo Miłości jako przypomnienie Mojej Miłości. Wchłaniaj Mnie i pozwól Mi cię ogarnąć. Odczuwaj, jak Moje Serce tęskni za powrotem miłości! Nie opieraj Mi się. Przyjdź do Mnie taki, jaki jesteś, przyjdź pić ze źródeł Mojego Serca, a będziesz chciał pić więcej. Och! Tylu z was oddaliło się od Prawdy i odeszło we wszystkich kierunkach. Prawda jest MIŁOŚCIĄ. Ja jestem Prawdą. Bądźcie świadkami Prawdy. Przyjmijcie Świętego Ducha Prawdy, przyjmijcie Świętego Ducha Łaski. Błogosławię was wszystkich, pozostawiając Moje Tchnienie Miłości na waszych czołach. Bądźcie jedno pod Moim Świętym Imieniem.
23.10.90
– Panie, każdego dnia spotykają mnie cuda, które przekraczają mnie i moje ubogie zrozumienie. Spotykanie Ciebie codziennie w ten sposób przechodzi zupełnie moje wyobrażenie!
– Pokój niech będzie z tobą. Uświadom sobie, Moja mała, jaką radość Mi dajesz.
– Wiesz, jak bardzo chciałabym być teraz z Tobą tam, w Górze?
– Wiem, Moje dziecko, ale powinnaś czekać. Musisz najpierw wypełnić swą misję. To jest teraz twoją powinnością. Dzięki wszystkiemu, co ci dałem, uczyń płodnymi te wyjałowione ziemie, nakarm je. Kocham cię do szaleństwa. Nigdy nie wątp o wielkości Mojej Miłości. Nigdy nie jesteś sama. Gdziekolwiek się znajdujesz, Ja jestem; jestem twoim Świętym Towarzyszem.
– Źródło, które przemienia wyjałowione ziemie w płodne ogrody! Zdroju Wody Żywej! Daj nam tryskające potoki, abyśmy mogli żyć... Pozwól mi dzielić z Tobą Twój Kielich.
– Weź więc Mój Kielich i pij z Niego. A jeśli czujesz, że słabniesz z powodu Jego goryczy, przyjdź wesprzeć się na Mnie, przyjdź wypocząć we Mnie. Vassulo, Moja własności, Ja, twój Król, trzymam cię na uwięzi Mojej Miłości i będę cię strzegł tak, jak wartownik strzeże wejścia. Uczyniłem ci dar z Mojej Miłości, poślubiając cię; upewniłem się też, że żaden intruz nie wedrze się do Mojej własności. Przemieniłem Moją własność w ogród, do którego mogę pójść Sobie odpocząć. Pozwól Mi oddychać w tobie, pozwól Mi wypełnić w tobie Moje dzieła. Bądź uległa i przyjmij Mnie, twojego Mistrza i Króla. Miłość to Moje Imię. Przyjdź do Mnie karmić się z Mojej Ręki. Będę cię karmił aż do końca.
24.10.90
– Moje serce pragnie służyć Twej Wielkości, ale jestem uboga i nędzna. Nie jestem zdolna nawet palcem poruszyć bez Ciebie.
– To prawda, gdybym nie stał przy tobie, w ogóle nie potrafiłabyś ustać. Duszo! Otoczona Moim Światłem, czy pragniesz być posłuszna Moim wskazaniom?
– Chcę być posłuszna Twoim wskazaniom.
– Chodź zatem dzielić Mój płaszcz. Pozwól Mi być twoim Przewodnikiem, a Ja będę nadal odkrywał przed tobą tajemnice Mego Najświętszego Serca. Będę nadal odkrywał przed tobą głębokości Nieba. Nie zawiodę cię, duszo... Pozostań nędzna, biedna i spragniona Mojego pokarmu. Tak, łaknij Mojego pokarmu i pragnij Go. Nie bądź jak bogaci, którzy nie łakną i nie szukają Mego Pokarmu. Szukaj Bogactw Mego Serca. Poprzez twoją nicość objawiłem Moją Wielkość. Poprzez twoją nędzę ukazałem Moje Miłosierdzie, a poprzez twą kruchość – Moją Siłę. Pokazałem teraz światu gorejący Płomień Gorących Pragnień Mojego Serca. Wszystko, czego obecnie od ciebie pragnę, to powrót miłości. Córko? Zaprawdę powiadam ci, tobie, która pragniesz służyć Mnie, twojemu Bogu: za każdym razem, gdy otworzysz usta, aby świadczyć o Prawdzie, będę cię błogosławił. Za każdym razem, gdy będziesz o Mnie mówić, rozpalę w tobie ogień. Módl się i proś, a Ja dam ci więcej niż to, o co prosisz. Będę ci zawsze przypominał Moje pouczenia, abyś mogła powtarzać Moje Słowa. Nie opuszczę cię. Znany jestem z tego, że jestem Zawsze-Wierny. Moja Vassulo, pozwól Mi posługiwać się tobą aż do chwili, gdy przyjdę po ciebie.
Moja błogosławiona! Moja reszto! Mój kwiecie, przyjdź do Mnie w prawości ducha i zdaj się na Mnie.
Czy chcesz ucałować Moje Stopy? Pójdź, weź Rękę twojego Mistrza i idź za Mną.
30.10.90
– Vassulo, małe, wątłe stworzenie, czy wiesz, ile cierni wyjęłaś z Mojego Serca?
– Nie, Panie.
– Wystarczająco dużo, aby dać Mi wytchnienie, dość, abym mógł odpocząć, Moje dziecko. Stworzyłem cię również po to, abym mógł odpocząć. Stworzyłem cię i – chociaż jesteś prochem i popiołem – znajduję w tobie głęboki odpoczynek. Przyjmij Mnie, przyjmij Mój Krzyż na siebie, bądź Mi teraz wdzięczna. Moje dziecko, spójrz na Moje Wargi i posłuchaj Mnie uważnie: wiara. Miej wiarę we Mnie i zdaj się na Mnie.
Znam twoją niewypowiedzianą słabość i wiem, że beze Mnie nie możesz poruszyć nawet małym palcem. To dlatego cię wybrałem. Wybrałem słabość, aby pokazać światu Moją Moc. Mam powód, dla którego wybrałem ciebie w twoim stanie. Powierz Mi siebie i ze Mnie zaczerpnij siłę.
Przypomnę ci, jak demon cię nienawidzi. Dziś poczułaś na sobie jego pazury. Tak, gdybym mu pozwolił, rozszarpałby cię na kawałki, ale ty jesteś pod Moją Boską Opieką. W każdej minucie celuje w ciebie i we wszystkie inne Moje wybrane dusze. Mówię ci: to z powodu twojej nicości i z powodu twojej nędzy, Moje wątłe stworzenie, niszczysz sprytne plany szatana. Oczko za oczkiem niszczysz jego hafty. Potraktował cię jak robaka, gdy dowiedział się, że jesteś Moją wybraną. Tak, bądź jak robak, gryź i niszcz jego plany. Widzisz? Dla Moich Dzieł mogę posłużyć się nawet robakami... Tak, przegryzaj jego sprytne plany. Dałem ci odczuć jego nienawiść. On cię nienawidzi, bo Sam Ojciec kocha cię, dlatego że ty Mnie kochasz. To doprowadza go do wściekłości ponad wszelkie wyobrażenie. Szczęśliwy człowiek, który nie traci wiary we Mnie. Rozraduj Moją Duszę i napełnij Mnie radością pozostając niczym.
3.11.90
Orędzie naszej Najświętszej Mamy:
– Pokój niech będzie z wami, małe dzieci.
Jak matka karmi i pociesza swoje małe dzieci, tak i Ja karmię wasze dusze, dając wam Słowo Boże. Jak matka pociesza dzieci w chwilach strapienia, tak i Ja również pochylam się nad wami, aby was pocieszyć. W Moich modlitwach troszczę się o wasze dusze.
Pan nie ociąga się z dotrzymywaniem Swoich Obietnic, czeka jednak cierpliwie, aż każdy otrzyma łaskę ujrzenia Światła i nawrócenia. Obiecane Nowe Niebiosa i Nowa Ziemia są teraz bliżej was, niż kiedykolwiek. W tym czasie oczekiwania błagam was: uświęćcie wasze życie i żyjcie w świętości. Pragnę widzieć w was, drogie dzieci, prawdziwe nawrócenie! Ten, kto uciekł od wad tego świata, ale pozwala się prowadzić zasadom pochodzącym od Szaleństwa, a nie od Mądrości, może być pewny, że upadnie.
Bóg jest Miłością. On jest Miłosierny i nieskory do gniewu. Bóg jest Najczulszym z ojców.
Badajcie od czasu do czasu wasze dusze, aby wiedzieć, czy trwacie albo nie trwacie w Jego Światłości. Bądźcie dla Pana ogrodem, w którym On Sam mógłby zakosztować Swego odpoczynku, w którym Jego Dusza mogłaby rozkoszować się wybornymi olejkami i w którym mógłby złożyć Głowę na zielonej trawie. Pozwólcie Mi przekształcić wasze serca we wspaniały ogród dla Pana, aby – kiedy Król królów przyjdzie was nawiedzić – nie odwrócił od was Swych Oczu, lecz zaproponował wam pozostanie ofiarą Jego Duszy, więźniem Jego Serca. Nie traćcie więc czasu, gdyż Jego Oczy nadal czuwają nad każdym waszym krokiem. Książę Pokoju wzywa was do modlitwy o pokój i Ja, Królowa Pokoju, błagam was również, abyście modlili się o pokój.
Szatan zachowuje się obecnie jak szalony, wściekły byk i Moje Serce jest chore, widząc co nadchodzi. Przez Miłosierdzie Ojciec nie pokazał Mi wszystkiego. Przebiegam całą ziemię szukając wspaniałomyślnych dusz, lecz nie udaje Mi się znaleźć dość hojności, aby zaofiarować ją Jezusowi dla złagodzenia Sprawiedliwości Ojca. Ogromne akty wynagrodzenia powinny jeszcze zostać podjęte. Jezus potrzebuje hojnych dusz, gotowych wynagradzać za innych.
To dlatego płaczę. Moje Oczy toną w Krwawych Łzach na straszliwy widok tego, co ma nadejść. Jeśli dziś mówię wam o tym wszystkim, to nie po to, by wywrzeć wrażenie albo was przerazić, ale po to, by was prosić o modlitwę o Pokój. Bóg, ze względu na Własne Plany Miłości, posyła Mnie do wszystkich części globu i do każdego domu, ażeby was wszystkich zgromadzić i nawrócić, zanim nadejdzie Jego Dzień.
Umiłowane dzieci, nie przychodźcie na te spotkania, aby zobaczyć znaki. Przychodzę z Nieba i staję u waszych drzwi, przynosząc wam Pokój Pana i Mój Pokój. Pozwólcie Mi więc przemienić wasze serca we wspaniały ogród dla Najświętszego, aby mógł On znaleźć w jego głębinach ducha świętości, miłości, pokoju, czystości, posłuszeństwa, pokory i wierności. Wtedy wasz Król posłuży się tymi wszystkimi cnotami, aby zwyciężyć moce zła. Wyjdźcie z waszego snu, dzieci, i odmieńcie swe serca. Jestem szczęśliwa widząc, jak wielu z was pości o chlebie i wodzie. Dziś proszę te hojne dusze o dorzucenie jeszcze czegoś do tych dni postu. Proszę was, abyście okazali skruchę i spowiadali się. Drogie dzieci, powstrzymujcie wargi od wzajemnego osądzania się. Nie pozwólcie, aby wasze wargi stały się, mimo wszystkich postów, przyczyną waszego potępienia. Miłujcie się wzajemnie. Żyjcie Naszymi Orędziami.
Wasz Król udziela wam Swego Pokoju. Ja będę nadal przemierzać świat, aby doprowadzić do Pana tych, którzy trwają w oddaleniu od Niego. Potrzebuję waszych hojnych modlitw, Moje dzieci.
Błogosławię was wszystkich, błogosławię wasze rodziny, waszych przyjaciół i nawet tych, których z trudnością znosicie w waszych sercach. Tak, wszyscy są dziećmi Boga.
7.11.90
– Panie, niech przetrwa wszystko, co jest zbudowane na Prawdzie, a wszystko, co powstało na Kłamstwie niech zostanie wykorzenione i rzucone w ogień. Panie, odczuwam, że jesteś daleko, chociaż wiem, że tak nie jest. Czy byłam niewrażliwa na Twą Obecność?
– Moje dziecko, czyń, co potrafisz, a Ja zrobię resztę. Nawet jeśli mogę ci się wydawać oddalony, nie bój się, nie jestem daleko. Ja, Pan, ogarniam cię zawsze Moim czujnym spojrzeniem.
Módl się, duszo! Módl się, aby Sprawiedliwość złagodniała i nie spadła nagle, jak uderzenie pioruna, na wasze narody. Vassulo, modliłem się za tobą do Ojca i prosiłem Go, by przyśpieszył Krok.
Przeczytaj Księgę Jeremiasza 44,7-9.
Pozwól Mi używać twej małej ręki.
– Posługuj się nią, Panie, posługuj się mną całkowicie, przyjmując to jako wynagrodzenie w Twych Świętych Intencjach.
– Jestem szczęśliwy i lubię, kiedy całkowicie pokładasz we Mnie ufność, bo nie mówisz do człowieka, lecz do Mnie, swego Boga. Pokładasz we Mnie ufność i Mnie powinnaś się całkowicie powierzać. Gdy przychodzisz do Mnie oddać Mi swą wolę, patrz Mi prosto w Oczy. Cieszę się słysząc, jak porzucasz samą siebie i we Mnie pokładasz ufność.
Cieszę się słysząc to uwielbienie, gdyż z uwielbienia ofiarowujesz Mi całą swą istotę, serce, duszę i swój umysł. Vassulo, duszyczko, jak mógłbym oprzeć się twoim błaganiom wiedząc, że pochodzą od tak kruchej duszy, którą zaledwie wczoraj wskrzesiłem z martwych? Jakże Moje Serce mogłoby oprzeć się twoim, duszyczko, wezwaniom? Zaczerpnij z Mojego Serca, mała duszo, i przylgnij do Mnie! Módl się za twoich braci, za tych, którzy leżą wciąż jak trupy, pokryci grubą warstwą kurzu. Módl się, aby Mój Oddech rozproszył ten pył i aby Mój Palec dotknął ich serc, aby i oni zwrócili się do Mnie, bo opuścili Mnie dla rozrywek, żeby nie powiedzieć więcej.
Bądź błogosławiona, Moje dziecko. Błogosław Mnie.
11.11.90
– Panie?
– Ja Jestem. Wypocznij we Mnie. Całe Niebo przepełnia radość, to, co nazywacie niebiańską szczęśliwością w całej jej pełni. Córko, gdyby dusze wiedziały, jak cudownie jest żyć w Bogu, żadna z nich nie potępiłaby się tak łatwo, chyba że wybrałaby potępienie jak Judasz. On wybrał drogę potępienia, choć Moje Serce pogrążało się w smutku za każdym razem, gdy widziałem, jak czynił nowy krok, oddalający go ode Mnie; chociaż modliłem się za niego; chociaż Moje Oczy wyczerpały się od łez z jego powodu. Otwarłem przed nim tyle dróg prowadzących do Mnie, którymi mógł iść. Jednak gdy tylko wszedł na jedną z nich, natychmiast z niej schodził, gdy uświadamiał sobie, że to Ja otwarłem ją dla niego. I tak do grzechu dorzucił bunt, gromadził w sercu przekleństwa na Mnie, swego Boga, gdy uświadomił sobie, że Moje Królestwo nie było królestwem ziemskim, w ziemskiej chwale. Zamknął serce, przeciął nasze więzy i natychmiast oddalił się ode Mnie. Jego wyczucie tego, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe zostało zaciemnione i zaczął służyć władcy mocarstwa powietrza.
Dziś pytam chorych, jak pytałem chorego przy sadzawce Betesda: Czy chcesz wyzdrowieć? Mogę cię natychmiast uzdrowić, a całe Niebo rozraduje się i będzie to świętować! Moja Łaska jest darmowa, przyjdź więc do Mnie taki, jaki jesteś. Uzdrowię cię, duszo, abyś mogła dzielić Moje Królestwo i żyć we Mnie, swoim Bogu.
15.11.90
– “Na wieki będę opiewał łaski Pana, moimi ustami będę głosił Twą wierność przez wszystkie pokolenia, albowiem powiedziałeś: ‘Na wieki ugruntowana jest łaska’, utrwaliłeś swą wierność w niebiosach”(Ps 89,2-3). Teraz pewna kobieta, prawosławny teolog, atakuje mnie i zabiera się do Twoich Orędzi. O, Panie, ukaż im, że Ty jesteś moją ucieczką i moim pocieszeniem i że to jedynie z Twojej wielkiej Miłości ocaliłeś mnie i wielu innych.
– Vassulo Mojego Najświętszego Serca, Mój Święty Duch był twoim przewodnikiem, nie zwracaj więc uwagi na wnioski teologów. Módl się, aby oni też otrzymali Ducha i dzięki Niemu zrozumieli, że ludzkie osądy i ludzkie doktryny czynią z Mego Kościoła przygnębiającą pustynię.
– Panie, szokuje ją, kiedy czyta Twoje Orędzia, w których jak żebrak błagasz o naszą miłość.
– Czy nie czytała: “Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał”?
Jestem znany nie tylko jako Wszechmocny i Wspaniały, jako Bóg Sprawiedliwy, ale też jako Najczulszy Ojciec. Tylko ci jednak, których pobudza Mój Duch, nazwą Mnie: Abba. Ja jestem Bogiem pełnym litości i Moje Miłosierdzie nie ma granic.
– Panie, ona jest głęboko poruszona z powodu tej intymności między mną a Tobą. Uważa, że to słodkie i sentymentalne.
– Ona nie wniknęła w Moje Rany, aby zrozumieć. Gdyby wniknęła w Moje Rany, zrozumiałaby, że One zostały Mi zadane z Miłości do niej. Żaden człowiek nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich, a wy jesteście, wy wszyscy jesteście Moimi przyjaciółmi. Oddałem Moje życie z Miłości. To jest, córko, Krzyż, którym cię obarczyłem. Pamiętaj, że niosę Go z tobą.
Sprawiedliwość będzie musiała zadziałać, aby was zjednoczyć. Moja Vassulo, będę z tobą aż do końca. Zatem nie bądź przerażona i strapiona. Wiedziałem od początku, Mój aniele, że ci ludzie będą cię ścigać, że jak myśliwi chwycą za broń, ażeby cię tropić, bo wysyłam cię do ludu, który nie jest twoim.
Przywódcy twojego narodu będą cię prześladować i odrzucą cię, potraktują cię według własnego upodobania, bo to, co włożyłem w twoje ręce, nie jest ludzkim nauczaniem, lecz Moim. A ponieważ Mój Język i Moje Pouczenia nie przenikają ich, nie zgodzą się na nie i potraktują cię jak oszustkę.
Powiedziałem ci, że świat cię potępi, ale nawet wtedy, kiedy oni będą cię potępiać, głoś światu to, czego dowiedziałaś się ode Mnie. Córko, jeśli świat nie może zrozumieć Mojego Języka to dlatego, że jego doktryna nie została zbudowana na Prawdzie, którą jest Miłość. Wyprowadziłem cię z Egiptu do narodu, który nie jest twoim, aby zjednoczyć Mój Kościół. Nikt jednak nie zna jeszcze w pełni drogi do jedności i nikt jeszcze nie pojął początków Mojego Planu. Nie rozpoznali jeszcze dróg, które przygotowuję, aby nimi szli. Teologowie i filozofowie jeszcze nie znaleźli klucza do Jedności, który posiada Mądrość. Mówię, lecz oni nie rozumieją tego, co mówię. Tylko Moi rozpoznają to, co mówię. Znam ich i oni Mnie znają. Zatem, Moja Vassulo, wykonuj twoją pracę zanim minie czas. Powierzyłem ci Mój Krzyż. Nieś Go z miłością. Wkrótce nadejdzie czas wielkiego ucisku, do którego żaden inny nie był podobny. Ale zaraz potem z Mojego Domu wytryśnie zdrój, aby nawodnić tę pustynię. Zatem odwagi, córko. Nieś z miłością tę belkę na swych ramionach. Nic nie będzie daremne. Choć glinę rozpuszczą pierwsze krople deszczu, twoja dusza będzie żyła wiecznie. Tak, zwycięstwo pochłonęło śmierć. Miłość jest blisko ciebie, aby cię prowadzić. Strzeż się więc tych filozofów i teologów. Wyrok, który otrzymają, będzie najsurowszy! Błogosław Mnie i kochaj, jak nauczyłem cię Mnie kochać: zażyle, ale bez zapominania kiedykolwiek, że jestem Święty.
23.11.90
– Pokój niech będzie z tobą, córko. Czy chcesz czynić postępy?
– Tak, Panie, chcę tego.
– Zatem, Moje dziecko, nauczę cię, jak iść naprzód. To jest też Moim Pragnieniem. Nie pogrążaj się we śnie, bądź czujna wobec niebezpieczeństw, które cię otaczają. Mój kwiecie, nawet jeśli Moi wrogowie będą cię szarpać i wyrywać ci płatki, Ja będę je zawsze zastępował. Jeśli cię zgniotą, nie bój się, spuszczę z nieba Moją Rosę, aby cię ożywić. Powinnaś być piękna. Ja zachowam twe piękno i będę cię strzegł. Jesteś Moim posłańcem i ze strony ludzi nie musisz się niczego obawiać.
Jeśli obwiniają cię, bo nazywasz Mnie Ojcem, to dzieje się tak dlatego, że nie zrozumieli, iż Mój Duch Miłości – którego otrzymałaś i który mówi przez ciebie – przynosi ci pokój i miłość, aby wołać: Abba! Mój Duch zjednoczył cię z Sobą, Moje dziecko. Dałem ci Orędzia dla waszej ery, namaszczone Duchem, aby was ożywić. Wszystkie słowa, które ci dałem, są Duchem i Życiem. Owieczki, które należą do Mnie, rozpoznają z daleka Mój Głos. Wkrótce roześlę Moją Światłość daleko i wszędzie, od jednego krańca horyzontu do drugiego. Tak, sprawię, że zabłyśnie Mój ład. Miej Mój Pokój. Oto Moje Błogosławieństwo.
Kochaj Mnie, jak Ja cię kocham, i pamiętaj, że Ja jestem twoim Królem. Okaż więc twemu Królowi miłość, na jaką zasługuje! Bądź błogosławiona. Ja Jestem.
27.11.90
– Bardzo droga duszo, pokój niech będzie z tobą. Czy jesteś szczęśliwa będąc ze Mną?
– Tak, Panie, bardzo szczęśliwa. Niech Pan będzie uwielbiony.
– Córko, kiedy starasz się pracować dla Mnie, posługuję się twoimi wysiłkami i twoim zmęczeniem, aby leczyć inne dusze. Tak, dowiedz się, że robię dobry użytek z wszystkiego, co czynisz w duchu ofiary... Ja jestem Nauczycielem ludzkości.
Pozostań blisko Mnie, abym wyszeptał ci do ucha Moje zamiary. Pozostań, Moja umiłowana, blisko swego Boga. On jest Tym, który kocha cię najbardziej. Pozostań blisko Mnie, Moje dziecko, i pozwól Mi karmić cię Moim Chlebem. Przyjdź blisko Mnie, Moje dziecko, nie znajdziesz we Mnie żadnej gwałtowności. Będę jedynie nad tobą czuwał i stanę się twoim doradcą. Zaśpiewam ci Moją Pieśń Miłości, Pieśń, która ocali ciebie i całą ludzkość. Jesteś gliną, ale jakie to ma znaczenie? Dałem ci nieśmiertelną duszę, duszę, która wkrótce do Mnie powróci.
Gdy nie odbijasz Mojego Boskiego Majestatu i Mojego Boskiego Piękna poprzez czystość swej duszy, wówczas brakuje ci wspaniałości i piękna. To zaś, Moje dziecko, może się ujawniać tylko wtedy, gdy Mnie naśladujesz. Naśladowanie Mnie leży w twojej mocy. Zatem zbliż się do Mnie, Moje dziecko, ofiaruj Mi swoją wolę, a Ja nie będę zwlekał. Pobiegnę do ciebie z więzami miłości, aby połączyć cię ze Mną i nauczyć cię, jak Mnie wychwalać i jak adorować Mnie dniem i nocą. Nauczę cię hymnów Moich aniołów. Ukażę ci Moją Chwałę i Siłę. Nauczę cię, jak przylgnąć do Życia. Nauczę cię, jak upaść przede Mną na twarz i jak Mnie adorować. Zatem zbliż się do Mnie, a Ja będę czuwał nad twoją duszą.
– Ale, Panie, co kochasz we mnie, grzesznej?
– Twoją nicość i twoją nędzę... Gdy chłód świata staje się dla ciebie nie do zniesienia, przyjdź szybko do Żaru Mojego Serca. Ja jestem twoją Ucieczką i we Mnie znajdziesz schronienie.
Twój Ojciec, który jest w Niebie wie, że nie należysz do świata. Wysyła cię jednak do świata, aby mu ukazać Serce waszego Boga, które Ja-Jestem-Który-Jestem objawił tobie.
Pójdź, wypocznij teraz we Mnie i pozwól Mi wypocząć w tobie.