Zeszyt 29

18.10.88

– Mój Panie?

Ja jestem Panem.

– Mój Boże?

Ja Jestem.

– Czy zechcesz pobłogosławić przedmioty religijne, dane mi przez przyjaciół.

Podnieś je do Moich Ust. Pobłogosławię wszystko, co powinno być pobłogosławione.

– Panie, niektóre są owinięte celofanem. Czy mimo to możesz je pocałować?

Kocham twoją prostotę. Weź je wszystkie tak, jak są, Ja jestem Wszechmogący. Wezmę odrobinę wiary, którą Mnie darzysz, i umieszczę ją w Moim Najświętszym Sercu. Ono ją nakarmi i uczyni wiarą mocniejszą. Pójdź. Wypocznij teraz.

– Tak, mój Panie. Dziękuję Ci, mój Panie.

19.10.88

Chwała bądź Bogu!

Odpowiedź na modlitwę do św. Michała.

Uwielbiony niech będzie Pan!

Odpowiedź na modlitwę do Najświętszej Maryi.

Daję ci Mój Pokój. Pójdź.

Odpowiedź na modlitwę do Najświętszego Serca.

Ja, Pan, mówię im: «Błogosławię każdego z was. Błogosławię tych wszystkich, którzy wspomagają to Moje Boskie Orędzie, a w szczególności tym, którzy poświęcają Mi swój wolny czas. Moje wezwania nie będą daremne. Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was miłuję. Rozpowszechniajcie Moje Orędzie nawet wśród tych, którzy was wyśmieją. Módlcie się o oświecenie. Traktujcie się wzajemnie za równych sobie. Umiłowani, jestem Obecny w każdym Czasie. Ja, Jezus, kocham was wszystkich Miłością wieczną.»

Przyjdź do Mnie, Vassulo, ukaż im Moje Najświętsze Serce. Ja, Pan, pouczę ich, jak kroczyć ze Mną. Objawię im, co znaczy Prawdziwe Życie w Bogu. Dam im zrozumieć, że wszyscy są Moim nasieniem i że do Mnie należą. Ukażę im, jak szatan zwiódł ich wszystkich i jak bardzo jest on przewrotny. Stale, bez przerwy będę im mówił, że szatan istnieje. On jest Zły, jest tym, który zwodził was od Początku, a na końcu zostanie zwyciężony i zmiażdżony. Módlcie się, Moi umiłowani, będę was słuchał. Módlcie się i mówcie do Mnie. Ja jestem obecny. Jestem waszym Świętym Towarzyszem, jestem zawsze wśród was. Wierzcie w tę Tajemnicę Mojej Obecności. Moja Miłość do was jest wieczna. Dopiero w Niebie zrozumiecie Jej głębię i pełnię. Odczuwajcie Moją Obecność... Odczuwajcie Moją Obecność... Błogosławię was wszystkich.

Rodos, 23.10.88

Moje dziecko, czy uświadamiasz sobie, jak bardzo cię wyróżniłem? Vassulo, wychwalaj Mnie przez pragnienie Mnie. Pragnij Mnie, jak kwiat potrzebujący wody... Już jesteś bliżej Mnie. Tak! Niecierpliwie liczę dni. Spójrz na Mnie twym umysłem, popatrz na Mnie sercem, popatrz na Mnie twą duszą. Dałem ci charyzmat rozpoznawania Mnie, zatem posługuj się nim. Spójrz na Mnie, uśmiechaj się do Mnie, uśmiechaj się do Mnie z miłością. Wynagradzaj za te dusze, które nigdy się nie uśmiechają i przychodzą do Mnie jedynie we własnych sprawach. My?

– Tak, Panie. My.

24.10.88

– Mój Panie i Boże?

Ja Jestem. Daję ci Mój pokój, dziecko. Kocham cię, córko. Przyprowadź do Mnie wszystkie dusze modlitwami, proś o ich zbawienie. Spraw radość Memu Najświętszemu Sercu przebaczając tym, którzy cię odrzucają. Nigdy ich nie osądzaj, nie oskarżaj ich nigdy. Ja jestem Sędzią i osądzę ich w Dniu Sądu, powinnaś zatem im przebaczyć, Moje dziecko. Odpłacaj miłością za zło. Wesprzyj się na Mnie, by wypocząć i znaleźć pocieszenie w Moim Najświętszym Sercu. W Jego głębinach znajduj Moje pieszczoty. Pójdź. My?

– Tak, mój Panie.

Chcę słyszeć, że to mówisz. Nie zapominaj o Mnie! Pamiętaj o Mojej Obecności. Czy wiesz, jak bardzo pragnę tego rozmyślania o Mojej Obecności? Moja Obecność jest także bardzo ważną Tajemnicą, o której wydaje się zapominać większość z was. Medytujcie nad Moją Obecnością. Dzieci, które kocham miłością wieczną, bądźcie Mi miłe, przypominając sobie o Mojej rzeczywistej Obecności. Ćwiczcie się w tym, używając tych słów: «My, ty i Ja, Ja i ty, my». Pozwólcie Mi uczestniczyć w waszych działaniach, w waszych dyskusjach i w waszych myślach. Szanujcie Moją Obecność, nigdy nie zapominając, że Ja jestem Święty. Przywiązując Mnie do waszych myśli, będziecie mniej grzeszyć, wiedząc i pamiętając, że Ja Jestem jest z wami. Ja, Jezus Chrystus, Nazarejczyk, błogosławię was wszystkich.

25.10.88

– Mój Panie?

Jestem. Córko! Ciesz się, ukochałem cię bowiem od całej wieczności miłością, której nigdy nie zrozumiesz, Miłością szczególnego upodobania! Stworzyłem cię, byś była radością Mojej Duszy i napełniła Moje Serce swą miłością. Stworzyłem cię, by ugasić Mój gniew i ukoić Moje Rany twymi łzami. Stworzyłem cię, by wypocząć, kiedy jestem zmęczony i abyś do Mnie mówiła, kiedy jestem zapomniany. Kocham cię do szaleństwa! Umiłowana, wybrałem cię, aby poznano pragnienia Mojego Najświętszego Serca. Wybrałem cię, aby dzielić wszystko, co posiadam. Bądź Moim dzieckiem Światłości. Ja jestem Tym, który kocha cię najbardziej i Tym, który najbardziej cię błogosławi. Zazdrosna Miłość, którą mam do ciebie, zapali twoje serduszko, zamieniając je w pochodnię światła, abyś ty z kolei zapalała też inne serca do kochania Mnie. Bądź Moim ołtarzem płonącym Moją Miłością. Rozprzestrzeniaj ten płomień i ożywiaj nawet kamienie, by stały się Moimi wiernymi sługami. Nie rób żadnej różnicy w kolorze ani w wierzeniach: wszyscy jesteście stworzeni na Mój Obraz i Moja Ofiara dokonała się dla wszystkich Narodów. Bądźcie jedno w Moje Święte Imię. Kocham was, stworzenia, do szaleństwa! Powróć do życia, stworzenie! Wierzcie w Moją Obecność pośród was. Pozwólcie Mi wejść do waszych serc, abym mógł was wszystkich uleczyć.

Kwiecie, pragnij Mnie, szanuj Moje Prawo i bądź Mi miła. Postaw Mnie na pierwszym miejscu i ponad wszelką rzeczą. Miej w nienawiści wszystko, co należy do tego świata. Trzeba bardzo mocno wynagradzać, aby zrównoważyć całe to zło popełniane na świecie. Wynagradzaj za innych.

Vassulo, nigdy cię nie opuszczę. Moje pouczenia przyprowadziły cię do Mnie. Ja i ty, ty i Ja, związani na całą wieczność. Miej Mój Pokój. Pójdź.

Rodos, 31.10.88

Wsiadłam w Rodos do autobusu, by pojechać do miasta. Poprosiłam konduktora o bilet. Jezus także był przy mnie. Odwróciłam się do Niego i śmiejąc się w duchu powiedziałam: «Poprosiłam o jeden bilet, a przecież w rzeczywistości jest nas dwoje. On się tego nie domyśla!» Jezus odpowiedział, dając mi odczuć zdziwienie:

Co ty mówisz? Czyż nie jesteśmy jedno, zjednoczeni? Pójdź.

Rodos, 2.11.88

Vassulo, miej Mój Pokój. Pójdź. Jestem zadowolony, że pomimo tego, gdzie cię umieściłem, próbujesz Mnie zrozumieć. Umiłowana, swoją miłością do Mnie przynieś Mi ulgę w Cierpieniach. Okaż swemu Bogu dziecięcą wiarę. Bądź Mi w ten sposób miła i stań się całkowicie zależna ode Mnie.

– Uczynię to, Panie. Do kogóż innego mogłabym się zwrócić, jeśli nie do mojego Ojca. Nie mam nikogo oprócz Ciebie.

Zachwycaj Mnie, o ziarno Moje, bądź Moją radością. Jestem twoim Abba. Zakwitnij, piękniej, o ziarno Moje, i niech twe owoce nakarmią wielkie rzesze. Ułożyłem Moje Plany na długo przed twoim narodzeniem, bo Ja Jestem Władzą. Ludzie mają skłonność do łatwego zapominania, że Mój Kościół zawsze będzie kierowany z wysokości, a nie z niskości. Zapominają, że wszelka moc dawana jest z wysoka. Mówię wam więc, że nie przetrwa żadna ziemska władza ani żadne królestwo tego świata, które przeniknęły do Mego Kościoła. Rozbiję je i zetrę na proch. Wiedzieliście o tym już wcześniej, a jednak nie posłuchaliście Mnie ani nie byliście Mi posłuszni. Odsunęliście Mnie. Ja jednak otworzę wszystkie drzwi i nawet okna, by Mój Duch mógł swobodnie oddychać w Mojej Posiadłości. Nikt nie będzie miał mocy zatarasowania otwartych przeze Mnie dróg. Przypomnę im jeszcze raz, że jestem Alfą i Omegą. Ja, Święty Świętych, Najświętsza Trójca-cała-w-Jednym, Władza, będę wkrótce z wami. Umieszczę wszystkich, którzy Mnie kochają, w Moim Sercu. Moje Serce będzie ich Nowym Mieszkaniem. Zstępuję z wysoka. Z wysokości zstąpi wasze Nowe Mieszkanie. To będzie Mój Dar. Jeszcze raz Moje Nowe Święte Imię będzie wam dane, umiłowani. Przyjdźcie więc i uwielbiajcie Mnie. Przyjdźcie i wychwalajcie Mnie. Przyjdźcie i zawrzyjcie ze Mną pokój, a Ja otworzę przed wami Moje Mieszkanie i przyjmę was jako Swoich. Przyjdźcie do Mnie. (Pomyślałam o moim aniele stróżu.) Tak, lecz teraz to jestem Ja, kochający cię Pan. Bądź błogosławiona, Moje dziecko. My?

– Tak, Panie.

My?

– Tak, Najświętsza Matko.

8.11.88

Odczułam dziś Krzyż Jezusa. Przeżywałam Jego smutek. Widziałam, że był smutny nawet na Swoim wizerunku.

Jestem, Moja umiłowana. Weź Mój Krzyż i ulżyj Mi. Twój Chrystus jest taki zmęczony. Aby Sobie przynieść ulgę, pozostawiłem na twoim sercu kilka kropel Mojej Krwi. Szatan postanowił teraz cię zniechęcić, lecz Ja nie pozwolę mu cię dotknąć. To, co Ja rozpocząłem i pobłogosławiłem, wypełni się i uwielbi Mnie.

Dziś napiszesz Moje Orędzie własnym pismem, aby ci, którzy jeszcze niezupełnie zrozumieli, że napełniłem cię Moimi łaskami, mogli się przekonać, że dałem ci też łaskę słyszenia Mojego Głosu. Pozwól Mi dziś podyktować ci. Posłuchaj Mnie i pisz:

Vassulo, teraz dni są policzone, dni waszego oczyszczenia. Usłyszałem tych, którzy Mnie prosili o odnowę Mojego Kościoła. Usłyszałem wszystkie ich modlitwy. Obiecuję wam że Ja, Pan, odnowię Mój Kościół. Wymażę plamy, które Go zabrudziły spowodowane w Jego wnętrzu przez styl życia pozbawiony czystości i odbuduję Go na nowo. Boję się jednak powiedzieć wam, umiłowani, iż o wiele bardziej jeszcze będzie On musiał cierpieć przed tym Dniem. Wielkie Udręki Jego Serca zaczną się, zanim przyjdę Go całkowicie odnowić. Ten dzień musi nadejść, aby wypełniło się Pismo. W tych dniach boleści pocieszę jednak tych wszystkich, którzy Mnie kochają. Będę blisko waszych serc i dam im Mnie odczuwać. Wyślę legion aniołów i świętych, by was wszystkich pocieszyli. Zatem odwagi, umiłowani, odwagi! Cierpię teraz, a wy, którzy Mnie kochacie, odczuwacie Mnie, odczuwacie Moje Rany, odczuwacie Moje Najświętsze Serce przepełnione bólem, odczuwacie na sobie Moje Spojrzenie. Stworzenia, wy, którzy jesteście w ciemnościach! Moje Oczy napełnione są Krwawymi Łzami. Tak. Jakże mógłbym się czuć inaczej dzisiaj, kiedy widzę, jak większość z was wpada w sieci szatana? Lecz niech ci, którzy nie chcą słuchać, nadal postępują niegodziwie. Uprzedzałem ich od wielu lat, wzywałem ich do nawrócenia, lecz oni nie biorą pod uwagę żadnego z Moich ostrzeżeń. Jestem zmęczony, tak bardzo zmęczony z powodu ich zaślepienia i uporu. Bunt rozciągnął się jak mgła, wchodząc nawet do Mojego Domu, by dyktować Piotrowi, co powinien robić, Piotrowi, który jest ich przewodnikiem! Tak, oni go nie słuchają i za jego plecami przeklinają go i zdradzają. Nie słuchają go i odsuwają na bok. Och! On wie o tym wszystkim, lecz zbyt liczni są ci, którzy mu się sprzeciwiają, zbyt wielu go zdradza. Mój Dom stał się Domem Buntu. Pozostaje w Nim bardzo niewielu tych, którzy Mnie uznają i czczą. Ja, Pan, zstąpię w Dniu Oczyszczenia z wszystkimi Świętymi i Moimi Aniołami i usunę zło z północy na południe, od wschodu po zachód. Zstąpi Mój ogień! Zaczekajcie, a zobaczycie...

– Jezu?

Dobrze pracowałaś, dziecko, jedynie słysząc Mnie. Uczyniłem to dla tych, Vassulo, którzy sądzą, że twoja ręka jest poruszana przeze Mnie, ale że ty Mnie wcale nie słyszysz. Niektórzy z nich nie uwierzyliby, że to Ja, Pan, dawałem ci natchnienia. Będziemy teraz kontynuować tak, jak Mnie się podoba, Moja Vassulo. Miej Mój Pokój i bądź uważna.

– Proszę Cię, Panie, uzdrów C... Gdybyś tu był ze Mną w Ciele, wzięłabym Cię za Rękę, zaprowadziłabym Cię do niej i pokazałabym Ci ją. Twoje Serce nie oparłoby się i uzdrowiłbyś ją.

Moje dziecko, ona ci nie wierzy. Odrzuca natychmiast wszystko, co jej mówisz. Skoro odmawia Mi otwarcia serca, jakże mogę do niego wejść i pocieszyć ją?

– Wiem, że możesz ją uzdrowić, nawet jeśli Cię nie słucha.

Módl się więc za nią, Vassulo. Kocham ją. Módl się nadal. Będę ci przypominać o Mojej Świętej Obecności. Ja i ty zjednoczeni w Miłości. My.

– Tak, Panie, my.

10.11.88

Święty Michał: Chwała bądź Bogu!

Najświętsza Maryja: Chwała bądź Bogu!

– Mój Bóg?

Jestem. Niecierpliwie czekałem na tę chwilę. Posłuchaj Mnie, Moja Vassulo, przyjdź i dotknij Mojego Najświętszego Serca. Odczuj Jego Rany. Moje Najświętsze Serce jest dotknięte cierpieniem i zranione nie do poznania. Dusze Mnie nie słuchają... Setkami wpadają w zasadzki szatana...

(Później)

Maleńka, Ja cię nie zawiodę ani nie opuszczę. Posłuchaj i napisz:

Po Wielkim Ucisku, który przeżyje Mój Kościół, zobaczycie wielki Znak na niebie i wszyscy, którzy Mnie kochają, rozradują się i będą Mnie uwielbiać. Ci jednak, którzy splamili Moje Święte Imię, wycofają się w głębsze ciemności i popadną w zupełną nieświadomość. Dla zachowujących Moje Przykazania Mój Znak będzie błogosławieństwem, bo przestrzegali Mojego Słowa, czcili Mnie i uwielbiali. Oni byli i są złotymi filarami Mojego Kościoła, trwałym fundamentem i mocną strukturą Jego Ciała, oczyszczającym kadzidłem w Jego Łonie. Ja, Pan, wywyższę te dusze i umieszczę je na zawsze w Moim Nowym Jeruzalem. Ich Nowe Mieszkanie zostanie im dane z góry, bowiem z wysoka zostanie wam udzielone Moje Nowe Imię. Oni i Ja będziemy stanowili jedno. Wy, Mój lud mający Moje Nowe Imię, nie będziecie już nazywani bez-Boga, gdyż Ja dam wam Moje Imię. Gdy nadejdzie Mój Dzień, usunę i uwiężę wszelkie zło. Ja, Pan Miłości, sprawię, że ta Nowa Ziemia wykiełkuje z ziaren Miłości. Spowoduję, że się rozwinie. Nawet ze skał popłyną nowe źródła. Sprawię, że Mój Ogród pokryje się kwiatami. Ze względu na was pozwolę, by Moi święci aniołowie zstąpili was karmić. Pozwolę Moim Świętym stać się waszymi nauczycielami. Pouczą was oni o Moim Świętym Słowie, poprowadzą was jak wasi przyjaciele. Miłość zapanuje w każdym sercu, a Cnotę jak koronę będzie nosił cały lud Mojej Nowej Ziemi. Od dawna obiecywałem wam tę Nową Ziemię i Obietnicy dochowam. Wkrótce zostanie spełniona. Jednak przedtem zstąpię was oczyścić. Oczyszczę was tak, jak złoto oczyszcza się w ogniu. Ten Ogień pochłonie wszystkie nieczystości. Będę musiał uczynić to wszystko dla zmycia całej tej nieczystości, okrywającej ziemię jak przekleństwo. Mówię wam uroczyście, że wszystko, co było, co jest i co nadchodzi, zostało wam już zapowiedziane. Każde słowo zostało zapisane w Moim Zwoju. Zwój ten zostanie otwarty, przeczytany, a potem spożyty. Ja, Pan, Moją własną Krwią oczyściłem Mój Zwój, zatem spożyjcie Go, czytajcie Mnie... Stworzenia, módlcie się, aby Mądrość mogła zstąpić na was, nakarmić was i pozwolić wam odkryć prawdy i tajemnice, wciąż jeszcze ukryte w Moich Księgach Mądrości. Módlcie się, by otrzymać dar rozeznania. Często okazujcie skruchę, a Ja zawsze wam przebaczę.

Córko, miej Mój Pokój. Kocham cię za to, że pozwalasz Mi posługiwać się twoją małą ręką. Zakończę Moje dzisiejsze Orędzie słowami: Kto ma uszy, niechaj słucha. Pójdź, błogosławię cię. My?

– Na wieczność, Panie. Uwielbiony niech będzie Pan. Amen.

14.10.88

Patrzyłam dziś na zdjęcie Ojca Pio, wielkiego świętego według słów Jezusa. Pod zdjęciem znajduje się zawinięty w celofan kawałek tkaniny z jego ciemnobrązowego habitu; był kapucynem. Patrząc na niego wiedziałam, że otrzymałam to zdjęcie z kawałkiem tkaniny dlatego, że on tego pragnął. Modliłam się więc do niego. Ponieważ jest wielkim świętym, dlatego prosiłam go o przemienienie tego, co jeszcze we mnie pozostaje najbardziej złe. Potem, po zastanowieniu, bo jestem prawdopodobnie przepełniona złymi rzeczami, poprosiłam go o zmianę przynajmniej dwóch złych cech. Prosiłam o pomoc w zupełnym wyzbyciu się próżności oraz o umocnienie mojej wiary w Pana.

– Panie?

Jestem. To Ja dałem ci natchnienie, abyś poprosiła ojca Pio o wstawienie się za tobą. Pójdź, dziś napiszesz Moje Orędzie nie słysząc Mnie. Poprowadzę jedynie twoją rękę.

«Często okazuj skruchę, przedstawiaj Mi wszystkie swoje winy, abym mógł ci je wybaczyć. Przychodź do Mnie taka, jaka jesteś, a Ja uczynię cię doskonałą. Uwielbiaj Mnie swoją miłością do Mnie, uwielbiaj Mnie bez przerwy, Ja jestem Panem.»

Moja umiłowana, którą uświęciłem, weź Moją Rękę i kontynuuj ze Mną, będę cię pouczał z Mądrością. Vassulo, czy wiesz, ile radości doznaję w tobie, kiedy w pełni wierzysz? Rozpoznaj Mnie, to tak bardzo Mi się podoba. Pójdź. My?

– Tak. My.

15.11.88

Dziś odczułam Krzyż Jezusa na moich ramionach. Odczułam Jego Serce napełnione straszliwym cierpieniem. Jak bardzo On cierpi... z powodu świata, który Go odrzuca.

Jestem. Odczuj Mój Krzyż, daj Mi wytchnienie. Moje dziecko Światłości, jestem taki zmęczony. Pozostań blisko Mnie, potrzebuję pocieszenia w tym strapieniu. Moja Vassulo, posłuchaj Mnie i napisz:

O, stworzenia, Moje ziarna! Jestem waszym Świętym, lecz Mnie potępiacie. Kochałem was przez całą Wieczność, lecz Mną pogardzacie. Wyzwoliłem was od Śmierci, a wy Mnie atakujecie. Każdego dnia karmię was Moim Chlebem i sycę Moim Winem, lecz wy z powodu waszej niegodziwości znieważacie Mnie. Jestem spragniony Miłości, a wy porzuciliście Mnie w Moim pragnieniu. Przyjmuję was, gdy widzę, że jesteście zmęczeni, abyście odpoczęli w Moim Sercu. Kiedy jednak Ja jestem zmęczony, odpychacie Mnie. Otwieram przed wami Moje Serce i pokazuję wam, jak bardzo Je zraniliście, wy jednak w waszej niegodziwości podwajacie ataki i przeszywacie Mnie na wskroś. Otwieram Moje Ramiona, by was przyjąć i przytulić, lecz odwracacie się do Mnie plecami. Pełen czułości otwieram Moje Najświętsze Serce, aby was ogrzać, kiedy jednak przychodzę do was, zamykacie przede Mną drzwi i pozostawiacie Mnie na zewnątrz, w chłodzie. Jak żebrak wzywam was przez cały dzień, wyciągając do was Moje Ręce, aby was podnieść i uzdrowić, wy zaś ignorujecie Mnie i odrzucacie. Moje Oczy i Oczy Mojej Matki osłabły z cierpienia. Moje pokryte Ranami Ciało jest nie do poznania. Wszystko, o co was proszę, to Pokój i Miłość, wy jednak wzbraniacie się przed usłyszeniem Moich Błagań... Przyszedłem najpierw do Swoich, lecz znowu zostałem przez nich odrzucony i wzgardzony, byłem prześladowany. Odrzuciliście Mnie, traktując Mnie jak błazna. Zdradziliście Mnie... Z powodu waszej zdrady wylałem z Moich Oczu wszystkie łzy. Wasze okrucieństwo przeszyło całą Wieczność, wprawiając niegodziwością nawet demony w osłupienie.

Ach, Vassulo... Dzięki litości i wielkiemu Miłosierdziu przyszedłem was ostrzec i wyzwolić od Śmierci. Zaprowadziłem cię do Moich, lecz stłumili Mój Głos bojąc się, że ukażą się w Świetle i że ujawni się ich wina. Ponieważ tłumią Mój Głos i nie przyjmują Mego Ducha Prawdy, sprawię, że ich grzechy zostaną ukazane przez obcych. Sprawię, że Mój Głos zabrzmi jak trąba na dachach waszych domów...

Przyjęli Mnie obcy, którzy Mnie nigdy nie znali. Zapukałem do ich drzwi i pozwolili Mi wejść. Pomimo swej biedy dzielili ze Mną swój posiłek. Z powodu swej nędzy nie szukali Mnie, a jednak Mnie znaleźli. Ukazałem im Rany zadane Mi przez Moich najlepszych przyjaciół. Widząc Moje Rany uklękli przed Nimi, poruszeni ich głębią, brutalnością, z jaką potraktowano Moje Ciało. Ich serca stopiły się jak wosk. Nie płacz, Moje dziecko... Mój Głos rozszerzać będą obcy i kiedy usłyszycie Jego Echo, wiedzcie, że pochodzi ode Mnie. Będę wysławiany przez obcych, którzy nigdy Mnie nie szukali. Zostanę uwielbiony przez tych, którzy nigdy Mnie nie znali, i stanę się ich Mistrzem. Będę ich nauczał i rozproszę ich błędy. Będę ich przekonywał i zrozumieją Mnie. To oni uleczą Moje Rany.

Jestem Pasterzem i zgromadzę Moje baranki, zostały bowiem uderzone i rozproszone przez swych pasterzy. Och, Vassulo, wszystko to wkrótce się spełni. Pójdź, wypocznij we Mnie. Pozwól Mi wypocząć w tobie. Związani Miłością, dzielmy wszystko.

– Tak, Panie.

My.

– Na wieczność. Amen.

16.11.88

Od wczoraj szatan strasznie mnie atakuje. Jezus mnie o tym uprzedził. Szatan zna moje słabe punkty i atakuje je. Moja największa słabość to brak pewności co do tego objawienia, głównie z powodu tego, kim jestem. Nie jestem ani aniołem, ani świętą, popełniam wiele błędów i nie znam się zupełnie na tym. Myślę również czasami o tym, że Jezus nie dodaje nadprzyrodzonych i nadzwyczajnych znaków, jak u innych mistyków. Wtedy szatan atakuje mnie, uderza do woli w te słabe punkty i niepokoi mnie.

Vassulo, to Ja, Pan. Za każdym razem, kiedy wątpisz, pogrążam się w głębokim smutku. Moje Serce cierpi. Czy chcesz kontynuować Moje Dzieło?

– Powiedz: ‘Chwała Bogu!’ i ‘Błogosławiony niech będzie nasz Pan!’

Chwała Bogu! Błogosławiony niech będzie nasz Pan! Vassulo... Vassulo, Moje dziecko, nie pozwól się zwodzić szatanowi. On walczy z tobą podsuwając ci myśli. Zwalcza Mój Plan. Za każdym razem, kiedy robisz krok naprzód, on tupie z wściekłości. Jestem u twego boku, maleńka, by cię ostrzegać. Vassulo, tym razem, przy tym objawieniu Moje znaki są ograniczone. Otacza Mnie większa chwała, kiedy przekazuję je w taki sposób. Wytłumaczyłem ci, dlaczego. Chcę, aby na pierwszym miejscu stała Wiara, bez zbyt wielu nadzwyczajnych znaków towarzyszących temu objawieniu. Pragnę, aby była ona prosta. Powiedziałem ci, że jedynym znakiem, jakiego udzielę, jesteś ty sama i twoje owoce, którymi są głównie nawrócenia. Wiem, jak bardzo w waszych czasach brakuje wiary. To jest przyczyna, dla której będziesz prześladowana, lecz czy Ja również nie byłem prześladowany? Nie uwierzyli Mi, pomimo Moich Owoców.

Udzieliłem ci wielu łask, Vassulo, chociaż na żadną z nich nie zasługujesz. Mam sługi zasługujące na dużo więcej niż ty, a jednak ograniczam im łaski. Nie osądzam cię, jedynie ci przypominam. Wszystko, o co cię proszę, to miłość. Kochaj Mnie, twego Boga, z całej duszy swojej i całym swoim umysłem. Stworzyłem cię bowiem, abyś Mnie kochała, abyś kochała Mnie miłością szczególną, głęboką, niezgłębioną. Otwarłem Moje Bramy Niebios i pozwoliłem ci wejść. Przyjąłem cię na Moim Dworze, gdzie znajdują się jedynie Wybrani. Powiedziałem Moim Wybranym o Moim Planie Zbawienia. To dzięki Mojemu Nieskończonemu Miłosierdziu przygotowałem Go w tajemnicy, ogłosiłem Go na Moim Dworze i powiedziałem im, że na tobie spoczęły Moje Oczy. Powiedziałem, że wybiorę najmniejsze z Moich stworzeń, najsłabsze i najbiedniejsze z całej wieczności, aby ujawnić Moje Wielkie Miłosierdzie i Moją Władzę. Pochyliłem się nad tobą, aby odszukać cię wśród umarłych, wskrzesić cię i wznieść do Mnie, taka bowiem była Moja Wola. Potem przygotowałem stół dla ciebie i dla Mnie i Moją własną Ręką włożyłem pokarm do twoich ust. Jak bardzo cię kocham, Ja, twój Bóg! Kocham cię miłością zazdrosną! Następnie namaściłem cię Moją oliwą i uczyniłem Moją. Poślubiłem cię i stałem się twoim Mistrzem. Okryłem cię łaskami i ubogaciłem Moimi Klejnotami. Czyż nie dałem ci Mojego Krzyża, Moich Gwoździ i Mojej Korony Cierniowej? Jakie cenniejsze skarby mógłby ofiarować Małżonek swej umiłowanej? Ja, który jestem Duchem Miłości, nauczyłem cię kochać Mnie i wzrastać w tej Miłości. Pokazałem cię Moim aniołom, dzielę z tobą wszystko, co posiadam. Żyjesz w Moim Domu, żyjesz w Moim Najświętszym Sercu. Pobłogosławiona Moją własną Ręką, uświęcona Moją Łaską, spróbuj zrozumieć, dlaczego szatan cię tropi. On śledzi Mój Plan, aby Go zniszczyć. Gdybyś tylko wiedziała, jaka toczy się walka! Ziemia odczuwa wstrząsy tej walki. Wystrzegaj się go zatem i nie pozwól mu cię oszukać!

– Jakże mogłabym uczynić najmniejszą rzecz bez Twojej pomocy? Proszę Cię, nie pozwól mu! Bardzo Cię proszę, zatarasuj mu drogę!

Gdybyś wiedziała, jak cię chronię... Popatrz.

Ujrzałam siebie stojącą pośrodku okręgu uformowanego przez aniołów trzymających się za ręce, aby zagrodzić mu drogę.

Nie pozwolę szatanowi cię dotknąć, obiecuję ci to. Ja Sam zaś nigdy cię nie opuszczę ani cię nie zaniedbam. Przy Mnie niczego ci nie zabraknie. Dałem ci Mój Pokój i ukazałem ci szczególną Miłość, którą darzę małe dusze. Ukazałem ci Moje Najświętsze Serce. Zostałaś więc stworzona, Vassulo, by kochać Mnie bezmiernie i sprawiać radość Mojej Duszy. Powinnaś Mnie zawsze pragnąć, powinnaś Mi się podobać, będąc Mi posłuszna. Masz uśmierzać Mój gniew, pocieszać Mnie i dawać Mi wytchnienie. Powinnaś Mnie adorować, ufać Mi, wierzyć Mi całkowicie i ślepo. Takie są wymagania Mego Serca. Czcij Mnie, będąc Moim Odbiciem. Uwielbiaj Mnie, przyjmując wszystko, co ci daję. Kwiecie, żyj jedynie dla Moich spraw i dla Mojej Chwały. Przyjmuj zawsze z radością wszystko, co ci dałem.

– Tak, mój Panie, próbuję.

Jestem Obecny w każdym czasie, pamiętaj. Gdybym nie przyszedł cię ocalić, czy teraz pragnęłabyś Mnie i tylko Mnie?

– Nie, Panie.

Pouczyłem cię, co znaczy Prawdziwe Życie we Mnie. Módl się często, odmawiaj każdego dnia Różaniec Święty, bowiem ten łańcuszek stanie się Łańcuchem, którym szatan zostanie związany i zwyciężony! Daję ci Mój Pokój. Nigdy nie wątp. My?

– Na zawsze. Amen.

Pismo Święte mówi, że szatan zostanie związany (por. Ap 20,2). Myślę, że stanie się to wtedy, kiedy cała ludzkość będzie odmawiać Różaniec Święty. Kiedy nadejdzie ten dzień, szatan zostanie zwyciężony i zmiażdżony łańcuchem Różańca.

21.11.88

Chwała bądź Bogu! Błogosławiony niech będzie nasz Pan! Mój Panie?

Jestem. Odczuj teraz, jakie jest Moje Najświętsze Serce.

– Najświętsze Serce Jezusa jest najczulsze, najbardziej gorące i najmiłosierniejsze ze wszystkich serc. Jak mogłabym się opierać?

– Jestem Miłością. Jestem Najwyższym Źródłem Miłości. Nie opierajcie Mi się, przyjdźcie do Mnie. Zanurzcie się we Mnie, bo Ja jestem oceanem Czułości i Pokoju. Zaczerpnijcie wszyscy z Mojego Najświętszego Serca, aby napełnić swoje serca. Upiększę was, uczynię doskonałymi. Przyjdźcie i odżywiajcie się Mną, a będziecie żyli wiecznie, bo Ja jestem Chlebem Żyjącym, Chlebem Życia!

Umiłowani, nie wątpcie w Moje Opatrznościowe Wezwania. Zawsze jestem pośród was, jestem na waszych spotkaniach, jestem obecny i uczestniczę w nich. Odczuwajcie Moją obecność.

Jestem Arcykapłanem przemawiającym w waszych sercach i zachęcającym wszystkich do zbliżenia się do Mnie. Nigdy tak bardzo nie próbowałem przyciągnąć was blisko Mnie. Ach! Jak płonę, aby trzymać was wszystkich w Moich Ramionach, aby objąć was wszystkich z wielką Czułością! Jak bardzo pragnę, abyście się zbliżyli do Mnie i abyście żyli ze Mną w zażyłości! Jestem waszym Arcykapłanem, a także waszym Świętym, waszym Bratem, Towarzyszem i waszym Małżonkiem. Jestem waszym Stworzycielem, a wy wszyscy Moim potomstwem...

Vassulo, jestem i zawsze będę na waszych spotkaniach. Twoje słowa będą pochodziły ode Mnie, wyjdą z Moich Ust. Czyż nie powiedziałem, że zroszę Mój Sad i nawodnię Mój Ogród? Jak mgła poranna rozciągnę się nad wami wszystkimi, pozostawiając na was Moją Rosę Pokoju i Miłości. Nie opierajcie Mi się więc. Mam zamiar was upiększyć, stworzenia! Błogosławieni ci, którzy otworzą się na Mnie i którzy pozwolą, by wniknęła w nich Moja Rosa Pokoju i Miłości. Błogosławieni ci, którzy są Mi wierni i którzy Mnie kochają, bo przyciągnę ich jeszcze bliżej Mnie i okryję ich Moją Miłością. Jesteście stworzeni na Mój Obraz i powołani, by żyć w tym Obrazie, w Obrazie, o którym wielu z was zapomniało. Ja, Arcykapłan, przypomnę wam jednak Moją Boskość i Moją Świętość. Przypomnę wam, że jestem Święty.

Najświętsza Maryja:

Kwiecie, miej Mój Pokój. Bądź teraz ostrożna. Bądź posłuszna, a nie będziesz się miała czego obawiać. O, Vassulo, Jezus kocha cię nieskończenie, troszczy się o ciebie. Ty i On dzielicie Jego Krzyż. Jezus nigdy cię nie opuści.

Tak, to Ja. Pójdź, wypocznij. Jestem z tobą. My. – Jezus?

Jestem. Przypomnę wam wszystkim, że jestem Święty, abyście i wy żyli w świętości. Jestem Miłością i z powodu Mojej Nieskończonej Miłości daję wam ostrzeżenia i znaki w różnych miejscach na całym globie. Czy nie powiedziałem, że Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim Imieniu, wszystkiego was nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem?

– Jezu?

Jestem. Jestem waszym Panem, Ukrzyżowanym. Dzieci Mojej Duszy, umiłowani Mojego Serca, Miłość cierpi głęboko. Zrozumcie, jak Ja się czuję. Czuję się opuszczony, zapomniany i zdradzony przez Swoich. Jestem dziś przybity do Mojego Krzyża. Przeżywam drugą Mękę. Ta ziemia jest bardziej wysuszona niż kiedykolwiek dotąd, a wy, umiłowani, cierpicie konsekwencje tego, jesteście tego ofiarami. Wielu z was jest zagłodzonych, innych stale zwodzi Zły. Jak bardzo lituję się nad wami wszystkimi! Moje Serce krwawi, widząc to wszystko z Mojego Krzyża, a Moje Oczy napełniają Krwawe Łzy. Daję wam wszystkim tyle znaków, jednakże tylko nieliczni je zauważają. Przychodźcie do Mnie w waszych modlitwach, jestem Obecny i słucham was. Przyjdźcie w Ramiona waszego Zbawiciela z wszystkimi waszymi winami, a Ja was oczyszczę, uzdrowię i przebóstwię, bo jestem Boskością. Uczynię was doskonałymi! Przyjdźcie do Mnie tacy, jacy jesteście, nie lękajcie się Mnie, Ja jestem Bogiem Miłości. Jestem pełen Miłosierdzia dla godnych litości. Jestem Bogiem Litościwym. Módlcie się do Mnie, rozmawiajcie ze Mną, nie wahajcie się! Gorąco was wyczekuję... Moja Miłość do was wszystkich jest tak wielka, że Ja który jestem Świętym Świętych, Odwiecznym Władcą całego Mojego stworzenia zniżam się, by móc was dosięgnąć i uzdrowić z waszych słabości. Jestem zawsze pośród was i będę aż do końca. Błogosławieni, którzy rozpowszechniają Moje Orędzie Pokoju i Miłości. Błogosławieni, którzy przychodzą i pocieszają Mnie. Bądźcie jedno ze Mną. Trwajcie w Mojej Miłości na zawsze.

Najświętsza Panna:

Moje umiłowane dzieci, jestem waszą Najświętszą Matką, Matką całej Ludzkości. Moi umiłowani, Jezus cierpi dziś w sposób nie do opisania. Przeżywa Swoją drugą Mękę. Odczujcie Nasze Serca, jak One cierpią... Dziś toczy się wielka walka. Szatan okrutnie atakuje, a Święty Michał, wraz z aniołami Pana, zwalcza go. Ziemia odczuwa wstrząsy tej wielkiej walki. Potrzebuję waszych modlitw, Moi umiłowani. Nigdy nie przestawajcie się modlić... Módlcie się, Moi umiłowani, bądźcie jak aniołowie światłości w tych ciemnościach. Módlcie się o zbawienie dusz, módlcie się o nawrócenie dusz. Liczę na każdego z was... Zrozumcie, co może odczuwać, jak się czuje Matka, kiedy widzi swe dzieci zmierzające do ognia wiecznego; co odczuwa, kiedy widzi, że niektóre z Jej ukochanych dzieci wpadają w ogień wieczny... Rozmyślajcie nad tym, a lepiej Mnie zrozumiecie. Kończę dzisiejsze Orędzie, błogosławiąc was w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Przychodźcie i POCIESZAJCIE Jezusa...