Zeszyt 27
16.08.88
– Pan?
– Jestem. Nigdy nie wątp. To Ja, Jezus Chrystus. Zawołałem cię z Mojego Krzyża. Wołałem cię w Mojej agonii, aby ci pokazać, w jakim stanie znajduję się dzisiaj Ja, Głowa Mojego Kościoła. Mój Wizerunek, przedstawiający Mnie martwego w ramionach Mojej Matki, w sposób symboliczny ukazuje wam, jak bardzo wasze odstępstwo zdradziło Mój Kościół.
Widzisz, córko, poprowadziłem cię, aby ci pokazać rzeczywisty obraz dzisiejszego Kościoła. Dostrzegłaś smutek Mojej Matki i zobaczyłaś Moje martwe Ciało w Jej ramionach: zdradzone, umęczone, ubiczowane, przeszyte i ukrzyżowane. W takim też stanie znajduje się obecnie Mój Kościół. Moja Matka wylewa nad Nim krwawe łzy, jak płakała nad Moim Ciałem na Golgocie. W bardzo krótkim jednak czasie zostanie On odnowiony, przemieniony. Będzie zmartwychwstały, jak Ja, Pan, jestem Zmartwychwstały. Nie będzie się już dłużej znajdował w tym stanie godnym pożałowania. Moi wrogowie zniszczyli Moją Świątynię, lecz dzięki Mojej Mocy zstępującej z Wysokości i dzięki Mojej Łasce, Ja, Pan, odbudowałem Moją Świątynię zaledwie w trzech dniach.
Obiecuję wam, że Mój Kościół powróci do życia. Odnowię Go i przemienię tak, jak Ja zostałem przemieniony. Odbuduję Moją Świątynię i Doskonałość będzie pasem na Jej biodrach, Wierność opasaniem Jej lędźwi. Czystość stanie się Jej Pochodnią dla prowadzenia wszystkich, którzy znieważyli Moje Imię, w Jej Światłości. Ona ich oczyści, bowiem Ja, Pan Panów, Baranek, będę w Niej żył, a Ona zostanie przyjęta przez Swoich. Jak matka pociesza swe dziecko, tak Ja was pocieszę, i to o wiele bardziej. W porywie miłości otoczę was Moimi Ramionami. Ach, umiłowane dzieci, przygotowuję wam Nowe Niebiosa i Ziemię Nową, abyście na niej żyli, Ziemię wypełnioną owocami pochodzącymi z Drzewa Życia. Te owoce będą nazywać się: Pokój, Świętość i Miłość, bowiem ich Korzeniem jest Miłość. Potem staniecie przede Mną, waszym Bogiem, napełnieni Moim Świętym Duchem, jak w czasie pierwszego Zesłania Ducha Świętego. Mój Duch napełni was Miłością... Ja upiększę Mój Ogród, nawodnię Moje kwietniki, Moja Rosa Prawości zstąpi na was, umiłowani, i Moja Światłość wzmocni wasze łodygi sprawiając, że zabłyśnie nauka.
Odwagi, córko! Odwagi, umiłowani! Wiem, jak trudno żyć na pustkowiu, ale Koniec tych Czasów jest bliski. Wkrótce zstąpię was oczyścić. Ja, Pan, mówię wam z powagą, że zaskoczę was niespodziewanie, wylewając na was Moją Światłość. Moje Niebiosa poruszą ziemię, a wszyscy miłujący Mnie uwielbią Mnie, zginając kolana. Wielu przypomni sobie o Mnie i powróci do Mnie. Będzie to znane jako Wielkie Nawrócenie Kościoła. Ku Mojemu wielkiemu ubolewaniu będą jednak uparte dusze, które bluźniły Mojemu Świętemu Imieniu i które walczyły u boku Mojego przeciwnika. Te dusze jeszcze bardziej Mnie odrzucą. Kiedy to się stanie, szatan weźmie je i pociągnie za sobą w ogień Wieczny.
Vassulo, odczuj Moje Najświętsze Serce... Cierpię niewymownie. Muszę wam to powiedzieć, bo jestem Bogiem Miłości i Miłosierdzia, lecz również – Bogiem Sprawiedliwości. Muszę być waszym Sędzią, kiedy buntujecie się przeciwko Mnie. Moja Dusza jest zraniona i Moja Krew wypływa Strumieniami. Kocham was wszystkich, wy jednak zraniliście Mnie... Jestem waszym Świętym, a wy Mnie przeszyliście... Jestem waszym Zbawicielem błagającym was dziś z Mojego Krzyża: Powróćcie do Mnie! Powróćcie do Mnie! Przyjdźcie i stańcie się święci, jak Ja Jestem Święty!
Pójdź, dziecko, jestem z tobą. Zachowaj Mnie w sercu i daj Mi wytchnienie. Bądź jedno ze Mną.
– Tak, mój Panie, uwielbiam Cię.
– Uwielbiaj Mnie i daj Mi spoczynek, jestem taki zmęczony...
– My, Panie?
– Tak, my na wieczność.
– Amen.
Później. Najświętsza Maryja:
– Vassulo, żyj w zażyłości ze Mną, nazywaj Mnie Mamą, miej Mój Pokój. Kocham cię.
– Ja także Cię kocham. Naucz mnie kochać Cię bardziej.
– Vassulo, umieściłem cię w Moim Najświętszym Sercu.
– Panie, dziękuję Ci, że dałeś mi tę Łaskę spotykania Ciebie, odczuwania i dostrzegania Ciebie.
– Właśnie tego daru ci udzielam. Nigdy jednak nie zapomnij, że ten dar został ci dany dla Moich spraw i dla Mojej Chwały. Pieść Mnie swą miłością. Otaczaj Mnie zapachem twojej miłości, pocieszaj Mnie twoją miłością. Uwielbiaj Mnie, twego Pana, swoją miłością. Wznoś umysł do Mnie i tylko do Mnie: Ja Jestem Jeden i Jedyny liczący się. Jestem Wszystkim, Jestem Wieczny, Alfa i Omega. Jestem Tym-Który-Zbawia i waszym Stworzycielem. Jestem Świętym Świętych. Jestem Duchem Miłości, przychodź więc do Mnie. Wiem, jak jesteś krucha, przychodź do Mnie i kochaj Mnie. Będę ci zawsze przypominał, że Ja Jestem twoim Bogiem. Moja Siła podtrzyma cię w każdej twojej słabości i nędzy. Najdroższa duszo, przypomnij sobie jeszcze o jednej rzeczy, przypomnij sobie, że Ja nie potrzebuję nikogo. Wystarczam Sam Sobie dla wypełnienia Moich Dzieł, jednak lubię dzielić Moje Dzieła z Moim stworzeniem. Spójrz więc na Mnie i ciesz się, duszo, że cię wyróżniłem. Wielu chciałoby widzieć to, co ty widzisz, lecz nigdy nie widzieli; słyszeć to, co ty słyszysz, lecz nigdy nie usłyszeli; odczuwać to, co ty odczuwasz, lecz nigdy nie odczuwali. Ciesz się więc, duszo! Ciesz się! Okryj Mnie uwielbieniami, ukoronuj Mnie girlandami miłości. Otocz Mnie zapachem kadzidła, przyozdabiaj Mnie dziecięcymi słowami miłości. Błogosław Mnie, twego Pana, i adoruj Mnie, umiłowana. Zawsze będziesz ode Mnie otrzymywać Mój Chleb w obfitości, będę karmił twą duszę. Jestem twoim Zbawicielem i obiecuję ci, że zawsze będę przy tobie w ten szczególny sposób, aż do końca. Mądrość udziela swych zasobów nie tylko sprawiedliwym, lecz również niesprawiedliwym... Pójdź.
17.08.88
– Mój Panie?
– Jestem. Jestem twoim Odkupicielem, zatem zaufaj Mi. Przyszedłem dać poprzez ciebie Moje powszechne Orędzie Pokoju i Miłości, aby objawić całemu stworzeniu Moje Najświętsze Serce oraz to, jak bardzo was kocham.
O, Vassulo! Wielkie jest Moje Miłosierdzie dla was wszystkich!
Najdroższe dusze, zbliża się czas waszego oczyszczenia. To, co zrobię, zostanie dokonane z Miłości. Wasze oczyszczenie nadejdzie, by ocalić was od bram piekielnych. Zstąpię na was jak błyskawica i odnowię was Moim Ogniem. Mój Duch Miłości wybawi was, przyciągając do Miłości, i pochłonie was w żywym płomieniu miłości. Wyleję z nieba Mojego Ducha i oczyszczę wasze splamione dusze, czyniąc z nich dusze święte i nieskalane, oczyszczając je, jak złoto oczyszcza się w ogniu. Kiedy zstąpi Mój Duch Miłości, rozpoznacie Czas Zbawienia. Gdyby się to nie stało, nie ujrzelibyście Nowych Niebios i Nowej Ziemi, które wam przepowiedziałem. Moje dziecko, dzięki Mojemu Ogniowi, Miłości i Miłosierdziu, dzięki Mojej Sprawiedliwości Moje ziarna wykiełkują i otworzą się, jak nowe lilie zwrócone do słońca, szukając Mojej Światłości i Rosy. Wyleję z Moich Niebios Moje Światło, by was upiększyć, i Moją Rosę, by was nakarmić, abyście poznali nową erę Miłości. Wymiotę Moją Mocą wszelką nieprawość, zdeprawowanie i niegodziwość. Zstąpię na was jak gwałtowny potok oczyszczających wód, usuwając wszelkie zło. Pozostawię was stojących prosto jak kolumny z czystego złota. Moimi Potokami Płomiennej Miłości wypłuczę wszystko, co jest przewrotne i kłamliwe, całkiem tak, jak kilka kropel deszczu rozpuszcza glinę. W ten właśnie sposób Mój Duch Wzniosłej Miłości obmyje was z grzechów, które splamiły wasze dusze. Ja, wasz Zbawiciel, odnowię was, stworzenia, i ofiaruję wam Mój Dar. Mój Dar zstąpi z Nieba, Nowe, Promieniejące Jeruzalem, Kościół Odnowiony, Czysty i Święty, bo Ja, który byłem, który jestem i który przychodzę, będę żył w Jego wnętrzu i w samej Jego Duszy. Odczujecie Go, jak pulsuje i żyje, bowiem będzie w Nim biło Moje Najświętsze Serce. Ja, Pan Panów, jestem jakby rozpalony, a Moje Najświętsze Serce ogarniają gorejące płomienie, tak nienasycone z pragnienia objęcia was wszystkich i zanurzenia w Moim Ognisku Miłości, by was rozpalić, ogarnąć zupełnym zachwytem i ekstazą miłości do Mnie, waszego Umiłowanego Boga! Tak, każdego z was uczynię żyjącym ołtarzem, ogarniętym Moim Ogniem. O, stworzenie! Kiedy Mój Ogień rozpali wasze serca, w końcu zawołacie do Mnie: «Ty jesteś Jednym-i-Jedynym-Bogiem, Sprawiedliwym. Ty rzeczywiście jesteś Barankiem, Ty jesteś naszym Ojcem Niebieskim. Jak mogliśmy być tak zaślepieni? O, Święty Świętych, trwaj w nas, żyj w nas. Pójdź, o Zbawicielu!» Na wasze wołanie zstąpię na was – bez wahania, szybko jak błyskawica – i będę żył pomiędzy wami, a wy, umiłowani, uświadomicie sobie, że od Początku należeliście do Mnie, byliście Moim Potomstwem. Pozostanę więc wśród was i z odwieczną miłością będę panował nad wami. Będę waszym Bogiem, a wy będziecie należeć do Mnie.
Najdroższa duszo, traktuj Mnie jak swego Króla i ukoronuj Mnie swą miłością. My. Pójdź.
18.08.88
W klasztorze. Prosiłam Pana o pomoc wielu, żyjącym w niepokoju osobom, które spotkałam. Czują się prześladowane przez demona.
– Panie?
– Jestem. Córko, wszystkie dusze mogą zostać uwolnione, o ile otworzą się i bardzo tego chcą. Dałem każdej duszy wolność i jej wola należy wyłącznie do niej. Dlatego też, jeśli jakaś dusza jest jak kamień i nie otwiera się na Mnie, jakże mogę wejść do jej serca? Ja jestem Panem i Bogiem, lecz dałem wszystkim wolność i wolną wolę. Jeśli uwierzycie i ofiarujecie Mi waszą wolę, zdając się na Mnie, wejdę do waszego serca i uzdrowię was. Nie wejdę siłą. Stoję u ich drzwi i czekam, aż Mi otworzą i przyjmą Mnie.
19.08.88
– Chciałabym Ci po prostu powiedzieć, jak bardzo Cię kocham. Dziękuję Ci, Panie, za wszystko, co dla mnie uczyniłeś. Nigdy nie będę umiała podziękować Ci odpowiednio za wszystkie te łaski. Panie?
– Jestem. Kwiecie, wesprzyj się na Mnie. Będę obdarowywał nawet najnędzniejszych. Jestem Bezmiarem Miłosierdzia, ale ku Mojemu ubolewaniu wielu z was zapomniało, jaki jestem naprawdę. Nie jestem Bogiem mającym wzgląd na osobę, jestem Sprawiedliwy. Daję nawet najgorszym spośród was. Spraw, by Moje Serce zadrżało z radości! Ofiaruj Mi twą miłość. Nawet jeśli czasem jest letnia, przyjmę ją. Daj Mi twą miłość, a Ja udoskonalę ją Moją Boskością. Przychodź do Mnie tak jak teraz, nie szukając własnych spraw, i ofiaruj Mi twoją miłość. Nie czekaj aż będziesz doskonała, aby ofiarować Mi swą miłość. Nie czekaj aż staniesz się święta, aby ofiarować Mi swoją miłość. Przyjdź taka, jaka jesteś, z twoimi wadami, a Ja w Mojej Czystości przemienię twoją miłość w miłość czystą, odzwierciedlając ją z Wysokości w tobie.
Mała duszo, upiększę wszystko, co Mi ofiarujesz. Przyjdź więc do Mnie taka, jaka jesteś, i ofiaruj Mi twoją miłość, tę miłość, której brak tylu duszom! DUSZO! Gdybyś wiedziała, ile dusz cierpi w tej chwili w czyśćcu... Wyzwól je z czyśćca, aby mogły przyjść do Mnie. One gorąco pragną być ze Mną, ale nie są do tego zdolne z powodu splamienia dusz. Wyzwalaj je przez modlitwy i ofiary. Wyzwalaj je, kochając Mnie, uwielbiając Mnie. Wyzwalaj je, przywiązując się do Mnie i do Mojego Krzyża. Wyzwalaj je czynami miłości. Wyzwalaj je, dzieląc Moje Cierpienia. Vassulo, te dusze tęsknią za Mną i za ponownym zjednoczeniem ze Mną na zawsze, ale muszą najpierw się oczyścić, zanim staną w Mojej Obecności.
– Panie, powiedziałeś: «za ponownym zjednoczeniem ze Mną». Czy były z Tobą przez jakiś czas po śmierci?
– Wyzwoliłem ich duszę z ciała, ukazałem im Moje Święte Oblicze jedynie przez chwilę. Ich oczy, uwolnione od zasłony, stanęły w obliczu Mojej Czystości i Mojej Światłości. Natychmiast stanęły twarzą w twarz wobec Prawdy i uświadomiły sobie, jak bardzo ich dusze plami grzech. Rozumieją one – mimo palącego pragnienia rzucenia się w Moje otwarte Ramiona i podążania za Mną – że to niemożliwe, zanim się nie oczyszczą. Wtedy wycofują się z rozdzierającym cierpieniem żalu i przygotowują się do oczyszczenia. To, że nie mogą Mnie widzieć, sprawia im ból i pali je niewymownie. Moja nieobecność je pali. W czyśćcu powodem największego cierpienia jest Moja Nieobecność. Doświadczają także innych form cierpienia przez ogień, w zależności od swoich grzechów.
Przygotujcie wcześniej wasze dusze. Stworzenia, nie czekajcie, aż okryje was cień śmierci. Zachowujcie wasze dusze czyste i bez skazy, spożywajcie Moje Ciało i pijcie Moją Krew tak często, jak możecie. Często okazujcie skruchę, bądźcie gotowi na ten dzień. Pośćcie. Post wam pomaga. Słuchajcie Mojego Głosu i przygotowujcie wasze dusze tak, jakby nasze spotkanie miało nastąpić jeszcze tego samego dnia. Nie zwlekajcie. Zwlekać znaczyłoby spać. Zwlekać to pozostawić wasze lampy bez oliwy. Bądźcie gotowi na spotkanie z waszym Zbawicielem. Kocham was wszystkich do szaleństwa. Zrozumcie, że ze względu na Moje Nieskończone Miłosierdzie pragnę was wszystkich przygotować.
– Najświętsza Maryjo? Mamo?
– Miej Mój Pokój. Jestem twoją Mamą. Tak, Moja Vassulo, Moje łzy i błagania skierowane do Ojca uratowały twoje dziecko. Kochaj Ojca, ponieważ On jest Najbardziej Współczujący.
– Co mogę powiedzieć? Podziękować Ci? To nie wystarczy, wszystkie moje słowa i czyny nie wystarczą.
– Moje dziecko, zdaj się na Niego, ofiarowuj Mu się często, to ogromnie podoba się Bogu. Miej ufność, bo jesteś w Jego Rękach. Daję ci Mój Pokój. Uwielbiaj Boga, będąc Mu posłuszna.
– Błogosławię Cię, Matko.
– Błogosławię ciebie i twoją rodzinę. Vassulo, pragnę ci powiedzieć, że wiele rzeczy przepowiedzianych przeze Mnie w Fatimie wkrótce się spełni. Jestem pełna Łask i jestem gotowa wylewać Je na Moje dzieci od tego roku. Czas jest bliski i z powodu tego krótkiego czasu, który pozostaje, Ja, wasza Najświętsza Matka, będę bliżej was niż kiedykolwiek. Wyleję na wielu z was Moje Łaski, by was upiększyć i przyciągnąć bliżej Jezusa, który bardzo cierpi. Ach, córko... Jeden cierń jest wyjmowany z Naszych Serc za każdym razem, kiedy jedna dusza powraca do Nas! Jeden cierń jest wyjmowany zawsze i zastępowany kwiatem, kiedy ktoś woła do Nas: «Kocham Was!» Pokój niech będzie z tobą, córko.
– My? – Tak, my.
20.08.88
– Jezus?
– Jestem. Umiłowana, w tych dniach szatan zwodzi wiele osób, atakując objawienia i wizje pochodzące ode Mnie. Gdybym nie przyszedł cię wyzwolić, znajdowałabyś się jeszcze w jego szponach. Wierz, wierz w Moje Miłosierdzie, wierz w Moje Dzieła. Porównaj siebie teraz z tym, czym byłaś wcześniej, z tym, czym pozostałabyś, gdybym nie przyszedł cię ocalić. Jestem Światłością i ocaliłem cię od ciemności. Vassulo, szatan jest zrozpaczony i próbuje was poróżnić, podburzając jednych przeciw drugim. Zrozum, jak on działa: usiłuje was wszystkich poróżnić. On wie, że Moje Dzieła ratują wiele dusz i dlatego chce pokrzyżować Moje Plany i zwalcza Je. Zawsze będę blisko ciebie. Przeczytaj drugi rozdział Dziejów Apostolskich. Mój Duch udzielany jest z Wysokości wielu osobom, lecz jak zawsze niektórzy, niezdolni do wyjaśnienia Jego Tajemnic, wyśmieją się z tego.
Powiedziałem wiele razy, że wyleję Ducha Mego na wszelkie ciało. Wtedy wasi synowie i córki prorokować będą, młodzi będą mieli wizje, a starcy śnić będą. Nawet na najmniejszych spośród was wyleję Mojego Ducha. Sprawię, że wysoko na niebie pojawią się cuda i znaki tu na ziemi. Stworzenie! Czy rzeczywiście zrozumieliście to proroctwo?
Proszę z powagą Moich nauczycieli, którzy nie wierzą w Dzieła Mądrości: niech szukają ukrytego znaczenia przysłów i mądrości wszystkich Przodków; niech proszą o napełnienie Duchem Rozumu, który doprowadzi ich do zrozumienia Wielkości Mego Imienia.
Strzeż się zasadzek szatana. Ostrzegłem cię przed jego złośliwością. Ja, Pan, kocham cię, dziecko i nie pozwolę, byś się zagubiła.
– Panie, ale istnieją też fałszywe wizje i objawienia!
– Tak, istnieją, jednak Ja natychmiast odkrywam je i ujawniam, że są fałszywe. Który ojciec patrzyłby na swe dziecko wchodzące, rok po roku, na złą drogę, a nie ostrzegłby go? Albo który ojciec trwałby w milczeniu, widząc swe dziecko oszukiwane? Czyż nie ostrzegłby go, ukazując mu prawdę? Czyż Ja, który jestem Miłością i Miłosierdziem, pozostanę milczący? Czyż pozostawię was wystawionych na te niebezpieczeństwa? Czyż nie przybiegnę pokazać wam prawdy?... Spróbuj Mnie zrozumieć...
– Dziękuję Ci, mój Boże, za cierpliwość, jaką masz wobec nas wszystkich. Twoje Miłosierdzie jest naprawdę Wielkie.
– Ach, Vassulo! Gdyby tylko pojęli Moje Miłosierdzie! Przyjdź do Mnie. Pragnę, abyś się wsparła na Mnie. Chcę, by całe Moje stworzenie znalazło we Mnie oparcie.
25.08.88
– Panie?
– Jestem. Vassulo, módl się o Powrót Miłości, módl się o odnowę Mojego Kościoła, módl się o Jego ponowne narodzenie. Jego obecna letniość przemieni się w płomień miłości, Jego apatia przekształci się w gorliwość i w nienasycone pragnienie poznania Mnie, i podążania za Mną. Jego niewierność zamieni się w wierność, jego zeschła ziemia stanie się zielonym pastwiskiem i źródłem czystości, które przyniesie pociechę Moim barankom, zaspokoi ich pragnienie i zapewni schronienie. Moje baranki odnajdą w Jego cieple to, co Ja niegdyś Mu dałem. Odnajdą Pokój i Miłość. Powrócą. Módl się więc o tę odnowę Mojego Kościoła. Módl się, aby Ewangelia została w pełni zrozumiana i aby przywrócono Jej usunięte części. Módl się, Moje dziecko, aby Mój Kościół zjednoczył się i przyoblókł w Swoje Stare Szaty. Módl się, aby zaprzestano wszelkich – otrzymywanych przez was obecnie – fałszywych interpretacji Mego Słowa. Te fałszywe interpretacje są dla was jak zatruty pokarm. Mój pokarm jest Czysty i Zdrowy. Módl się za Moje kapłańskie dusze, aby w pełni zrozumiały Moje Drogi i to, jaki jestem naprawdę. One Mnie jeszcze nie zrozumiały. Módl się, aby mogły doznać oświecenia. O, Moje dziecko, módl się o Moją Chwałę, aby na końcu Moje Święte Imię zostało na nowo uwielbione i otoczone chwałą przez wszystkie Narody.
– O, Jezu! Wszystko to wydaje mi się tak dalekie, a Twój Powrót jeszcze dalszy!
– Córko, miej Mój Pokój. Trwaj w dobrej woli oraz w pragnieniu przyjęcia Mnie. Mówię wam z wielką powagą: Godziny uciekają, rozpływają się jak cienie, a wy przeżywacie już pierwsze znaki Mego Powrotu. Pierwsze bóle rodzenia już się zaczęły. Moje stworzenie jednak, jak szalone, wyśmiewa się i odrzuca Moje pierwsze znaki. Odmawia wiary w to, że bóle rodzenia się zaczęły! Ofiaruj Mi się więc, Moje dziecko, i karm się Mną. Będę czuwał nad tym, by niczego ci nie brakło. Nie patrz ani na lewo, ani na prawo, przyjdź prosto do Mnie. Ja jestem Panem i pozostanę twym Nauczycielem i Kierownikiem Duchowym. Uczysz się od Mądrości. Uczysz się ode Mnie, a Ja przecież trzymam Klucze Mądrości. Nie pozwalam wejść do Niej tym, którzy patrzą na Nią mądrymi oczyma. Daję ją tylko dzieciom. Jedynie czystym dzieciom pozwalam wniknąć w Nią i spotkać Ją.
– Dziękuję Ci, mój Jezu.
26.08.88
Zostałam dziś zaproszona na spotkanie z kilkoma muzułmańskimi ekstremistami oraz z dwoma imami i jednym szejkiem. Udałam się do nich z zaprzyjaźnionym teologiem. Wszystko zostało przygotowane, by mnie potępić i w tajemnicy odprawić egzorcyzm. To właśnie zrobili. Kiedy nie znaleźli we mnie żadnego złego ducha, stracili zimną krew i okazali gwałtowną agresję wobec mnie, szczególnie wtedy, gdy otrzymali orędzie przeznaczone dla nich, orędzie miłości, które im odczytałam. Mój spokój doprowadził ich do wściekłości i skończyło się to potraktowaniem mnie jak oszustki i zwodzicielki. Powiedzieli, że Ty, mój Pan, nie jesteś Bogiem Miłości. Tak się rozstaliśmy.
– Panie?
– Moja Vassulo, Miłość jest najważniejsza. Ja jestem Bogiem Miłości. Czy przypominasz sobie, jak pouczałem cię, że Miłość jest Korzeniem? Dałem ci przykład dobrego drzewa, rodzącego dobre owoce. To drzewo jest Drzewem Doskonałym, bo jego Korzeniem jest Miłość. Jego gałęzie to same cnoty i wszystkie są dobre. Bez Korzenia Miłości to drzewo nie miałoby cnót, czyli żadnego owocu.
Kiedy widzisz drzewo nieowocujące albo pokryte zepsutym owocem, wiedz, Moje dziecko, że jego korzeń utworzony jest z najpodlejszego zła. Mówię ci z powagą, że Korzeń wszelkiej cnoty nosi nazwę: MIŁOŚĆ. Ja jestem Miłością. Jestem Korzeniem, który cię karmi i upiększa. Pójdź, trwaj we Mnie, a będziesz żyła wiecznie!
29.08.88
– Jezu?
– Jestem. Pokój z tobą. Zrozum, jak bardzo cię wyróżniłem, wznosząc cię do Mnie. Moja Vassulo, pragnę przypomnieć Moim sługom Moją nadobfitą Miłość. Pragnę im przypomnieć, że jestem cichy i pokorny, pełen czułości. Nauczam z miłością. Pouczałem cię z miłością. Podniosłem cię z miłością, łagodnością i cierpliwością. Często cię pytałem, czy chcesz kontynuować Moje Dzieła. Ja, Pan, szanowałem twą wolność. Nigdy cię nie zmuszałem, nigdy nie byłem wobec ciebie surowy. Karmiłem cię z taką miłością i czułością. Nauczyłem Moich uczniów podążania Moimi Drogami nauczania i rozszerzania tej metody nauczania. Nauczyłem ich kierowania Moich baranków do Mnie z łagodnością i miłością. Jak to się dzieje, że dziś Moje Sposoby nauczania zostały zapomniane? Jak to się dzieje, że Mój Dom stał się miejscem wytchnienia dla jałowości i nieugiętości, że stracił wszystko, co było Boskie? Dziś Mój Dom jest nieurodzajny, osłabiony przez ludzkie myśli i zasady: jest spustoszony!
Moim Domem rządzą różne zasady, jednak «Wolność» już nic nie znaczy. Moja Vassulo, Moja gołębico, jesteś wolna, bo pozostajesz ze Mną. Ja jestem twoim Mistrzem, prowadzę cię, ale zgodnie z twoją wolnością. Nigdy, w żadnym momencie nie zmuszałem cię do pracy dla Mnie. Nigdy nie przychodziłem narzucać ci Moich Dzieł. Mój sposób działania zupełnie różni się od wszystkich metod stosowanych przez odpowiedzialnych za innych. Ja – który jestem Panem i który panuję nad tobą – zawsze zbliżałem się ze słowami: «Pozwól Mi...» Mój Dom musi się zmienić. Mój Dom musi przypomnieć sobie Moje Drogi. Ja Jestem Miłością.
5.09.88
Bardzo wcześnie rano Pan szepnął mi do ucha, że zostanę odrzucona przez pewnego miejscowego kapłana.
– Panie, czy rzeczywiście zostanę odrzucona przez niektórych kapłanów? Kiedy więc to objawienie zostanie oficjalnie przyjęte? Panie?
– Jestem. Nie lękaj się. Wkrótce wszystko ujrzy światło i wszyscy, którzy cię odrzucali i odmawiali uwierzenia w Moje Orędzie, będą prosić Ojca o przebaczenie. Vassulo, gdyby byli «ślepi», uzdrowiłbym ich, ale oni uważają, że potrafią «widzieć». Należą do potomków ślepych przewodników z okresu Mojego ziemskiego życia. Znajdowaliby się wśród tych, którzy Mnie ukrzyżowali, pomagaliby im w tym dziele. Należeliby do tych, którzy kamienowali proroków i zmuszali ich do milczenia. Dlaczego? Jaka jest różnica między teraźniejszością i przeszłością? Uważają, że wierzą we Mnie, lecz odrzucają to, co pochodzi od Ducha. W ten sposób odrzucają Mnie na nowo. Ty przychodzisz ode Mnie, z Moim Orędziem, lecz żądają dowodów, mocnych dowodów, jak uczeni w Piśmie i faryzeusze. Przygotuj się, Moje dziecko, przygotuj plecy na ubiczowanie. Ja, Pan, pozwoliłem im ubiczować Moje Plecy. Daj im więc i twoje, niech powtarzają swe błędy, skoro odmawiają słuchania. Ja, Pan, zostałem odrzucony i na końcu przybity do drzewa. Bądź więc i ty uległa. Dziel Mój Krzyż. Dziś jest jak wczoraj: kogokolwiek wysyłam, badają go, prześladują albo odrzucają. Od czasu krwi Abla aż do obecnego pokolenia krew tych, których wysyłam, jest nieustannie przelewana. Jak ostrzegałem uczonych w Piśmie i faryzeuszy, tak upominam dziś tych, którzy prześladują Moich posłańców i potępiają Moje Słowo. Ostrzegam tych, którzy wyśmiewają się z Ducha. Jeszcze raz mówię im: przez to świadczycie przeciw sobie, nikt z was się nie zmienił. Wasze dzieła pozostają takie same, wasz sposób myślenia świadczy przeciwko wam. Przewodnicy! Wy, którzy głosicie duchowe przesłania, a jednak ignorujecie to, co pochodzi od Ducha! Przewodnicy! Wy, którzy karmicie Moje baranki Moim Ciałem, lecz oddalacie je od Mojej Krwi! Czy zapomnieliście o Moich pouczeniach?
Moja Vassulo, dam ci odczuć Moje ciernie, dam ci odczuć, jak Racjonalizm króluje w sercach tych kapłańskich dusz. Wystawię cię na ich widok. Karmię cię Moim Chlebem, bądź jedno ze Mną. Odczuj Moje ciernie i niech one staną się także twoimi cierniami. Niech każdy gwóźdź przebije twoją duszę tak, jak Mnie przebił. Uprzedziłem cię. Bądź teraz przygotowana na ubiczowanie. Jednakże pamiętaj, że Moje plecy też są wystawione i cokolwiek robią tobie, Mnie również to czynią. My?
– Tak, Panie.
Trzy godziny później otrzymałam wiadomość: jeden z kapłanów, któremu ufałam i o którym myślałam, że wierzy w Boże Orędzie, «zdradził» mnie. Nigdy nie wierzył, lecz tylko udawał. Powiedział jedynie: «Bóg się nie objawia w ten sposób, ani tego rodzaju osobie.» Bardzo mnie to zabolało, ponieważ sądziłam, że zrozumiał i że był przyjacielem. Straciłam «przyjaciela».
6.09.88
– Pan?
– Jestem. Uprzedziłem cię o tej zdradzie, Moje dziecko. Pójdź, wesprzyj się na Mnie. Niech będzie wiadomo, że nic nie znaczą argumenty osób zaprzeczających pochodzeniu tego wszystkiego ode Mnie. Ich gorliwość jest niewłaściwie ukierunkowana. Nie widzą jasno Mojej Prawości i wypowiadają jedynie własne idee. Pisma mówią: «O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny». Tym zaś, których zaskakuje rodzaj wybranego przeze Mnie narzędzia, Pisma mówią: «Przystępny byłem dla tych, co o Mnie nie dbali, tym, którzy Mnie nie szukali, dałem się znaleźć».
– Istnieje jednak jeden ważny argument: naprawdę nie jestem odpowiednią osobą do otrzymania tego charyzmatu. Nie jestem dobra. Moja przyjaciółka Béatrice zapytała owego kapłana: «A Maria Magdalena?» Odpowiedział: «A, tak! Ale ona się później nawróciła.» Czy on w takim razie sądzi, że ja się nie nawróciłam?
– Trwaj w Pokoju! Umieściłem cię w Moim Najświętszym Sercu.
– Gdyby on żył 2000 lat temu, uczestniczyłby w ukamienowaniu mnie jako grzesznicy.
– Nie pozwoliłbym na to. Wypowiedziałbym te same słowa, co niegdyś: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień.» Nie wasze umysły, lecz wasze serca otwórzcie! Vassulo, wesprzyj się na Mnie, twoim Zbawicielu. Módl się za ludzi o zamkniętych sercach. Módl się za tych, którzy zamykają uszy.
– Dobrze, Panie.
– Przygotuj się na dalszy ciąg Mojej Męki. Przypomnij sobie, że pokazałem ci rozmiary twego krzyża.
– Tak, Panie.
– Jednak ty i Ja dzielimy go razem. Nic z tego nie będzie daremne. Pomogę ci wypełnić twoją misję. Potem... wzlecisz ku Mnie. Tak! Pójdź, Ja jestem Obecny. My?
– Tak, Panie.
(Później)
– Mój Panie?
– Jestem. Patrz Mi w Oczy i nie patrz ani na lewo, ani na prawo. Patrz na Mnie, twego Pana. Ja jestem Drogą i Prawdą, i Życiem Wiecznym. Pamiętaj, z jak wielką miłością nauczałem cię Mojego Słowa i że wszystko, co znasz teraz, wiesz dzięki Mnie. Całe Moje Królestwo napełnione jest cudami. Jam jest Alfa i Omega. Kochaj Mnie... Traktuj Mnie jak Króla, ofiarowując Mi każdą kroplę miłości, którą posiadasz. Stworzyłem cię, byś Mnie kochała. Niech cała miłość, jaką masz, pozostanie jedynie dla Mnie. Wiem, że beze Mnie jesteś słaba i godna pożałowania. Wiem też, że mam w Rękach jedynie dziecko, nicość, w której jednak – w przestrzeni pozostawionej Mi przez ciebie – Mój Duch może swobodnie oddychać. Pozwól, aby Mój Duch ukształtował cię i uformował. Wszystko, czego się uczysz, pochodzi od Mądrości. To Ja jestem Mądrością.
7.09.88
– Uwielbiony niech będzie Pan! Błogosławiony bądź, nasz Panie! Chwała Bogu! Ojcze, kocham Cię ogromnie. Panie?
– Przyjmuję cię. Twa niewypowiedziana słabość Mnie przyciąga. Pójdź i czerp ze Mnie. Ty, która żyjesz! Uzdrowiona! Widziałaś Oblicze Prawdy. Uzdrowiłem cię, nawróciłem cię, podniosłem i umieściłem w Moim Najświętszym Sercu. Pobłogosławiłem cię. Dokończę to, co z tobą rozpocząłem. Pozostaniesz na Moim Dworze i jedynie Ja będę cię karmił. Zakryłem ci oczy, by zachować cię od zła. Nie chcę, byś wynosiła się ze względu na wszystkie udzielone ci przeze Mnie łaski. Dałem ci Moje Najświętsze Serce, aby było twoim Mieszkaniem. Zanurz się w Jego głębinach, ukryj się w Jego głębokościach i nigdy z Niego nie wychodź. Ja, twój Zbawiciel, zachowam cię tam ukrytą aż do końca.
– Dziękuję Ci, Panie.
9.09.88
– Panie, ufam Tobie. To, czego się nauczyłam, nauczyłam się jedynie dzięki Tobie. Ale, Panie, wielu spełniających posługi w Kościele wyśmiewa się ze mnie. Nie chcą uwierzyć, że to naprawdę pochodzi od Ciebie. Odrzucają Twoje Dzieła, wizje dzieci, objawienia, wszystko jest deptane. Wydaje się, że chcą Cię zmusić do MILCZENIA. Proszę Cię, nie pozostawaj na uboczu, mój Boże, przyjdź do nas szybko i pomóż nam, Panie i Zbawicielu! Panie?
– Jestem. Vassulo, Moja rada dla tych, którzy cię gnębią, jest następująca: Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do Mojego Królestwa. Moje dziecko, przyjdzie czas, kiedy każda wizja zostanie uznana. Powiedziałem, że nie będzie w Moim Kościele wizji uznawanych za bezsensowne ani zwodniczych proroctw. Wszystko, co powiedziałem, wkrótce się urzeczywistni, bowiem to, co oznajmiam, wypełnię za twego życia.
– Dziękuję Ci, Panie.
– My?
– Na zawsze. Amen.
10.09.88
– Chwała Bogu! Chwała bądź Bogu!
– Święty Michał?
– Vassulo, powiem ci coś. Całe to objawienie pochodzi z Ust Najwyższego. Bądź pewna Jego Miłosierdzia.
– Dziękuję Ci, Święty Michale.
(Później)
– Panie?
– Jestem.
– Film, który właśnie się pojawił, «Ostatnie kuszenie Chrystusa» to prawdziwy skandal!
– Błogosławieni, którzy nie starają się go zobaczyć!
Jezus zamilkł po wypowiedzeniu tych słów.
12.09.88
– Mój Pan?
– Jestem. Ufaj Mi. Jestem zawsze z wami. Nie każda dusza otrzymuje łaskę, jakiej z Mojej Woli udzieliłem tobie. Ile razy jednak wątpisz? Wierz... Pozostaw tych, którzy cię powstrzymują. Ich serca są zamknięte i żyją w ciemności. Po co iść za ślepcem, który błąka się na pustyni? Jestem Jednym i Jedynym, za którym powinnaś podążać. Otwórz zatem uszy, bo odtąd możesz słyszeć. Próbuj zrozumieć. Odczuj Moją Obecność. Dlaczego odwracasz oczy, kiedy Mnie widzisz? Podążaj za Moim spojrzeniem, dziecko, tak! Widzisz? Możesz, jeśli próbujesz. Oblubienico, rozraduj Mnie! Rozmyślaj nad wszystkim, co ci dałem, i czcij Mnie.
– Panie, jestem strasznie słaba!
– Módl się w słabości, a Ja nie będę zwlekał, podniosę cię, Moja umiłowana. Spożywaj Moje Ciało. Napisz to.
Jezus pozwala mi opisać to, co się zdarzyło. Kiedy powiedział: «Spożywaj Moje Ciało», przypomniałam sobie mój wczorajszy sen. W tym śnie trzymałam krucyfiks wielkości około 20 centymetrów. Zdjęłam Jezusa i spożyłam Go całego, pozostawiając pusty krzyż.
– Dałem ci tę wizję. Powinnaś spożywać Moje Ciało. Ofiarowałem ci Moje Ciało. Pij Moją Krew. Pragnę, abyś również piła Moją Krew. Vassulo, czy chcesz wiedzieć, dlaczego czasami wątpisz? Dzieje się tak, bo żyjesz na pustyni jako Moja róża. Róża nie może nigdy przeżyć na pustyni, chyba że poświęci się jej wyjątkową uwagę, otoczy nadzwyczajną troską. Całe jej otoczenie na nią wpływa. Ja jestem twoim Stróżem, który nigdy nie spuszcza z ciebie Oczu z obawy, by nie spaliły cię upalne wiatry. Nieustannie cię strzegę, czuwając nad tobą. Przeganiam wrogów, aby cię nie podeptali. Sprawdzam, czy nie brak ci czegoś. Przycinam cię, kiedy trzeba, i nawożę ziemię. Oblubienico Mojej Duszy, chcę ci tylko przypomnieć, że nie powinnaś tracić ufności, bo Ja, Pan, jestem twoim Stróżem i nigdy nie opuszczę cię na tym pustkowiu. Zaufaj Mi więc i nie pozwalaj się zastraszyć tej pustyni. Zachowaj Mój Pokój. Pomogę ci zwiększyć wiarę we Mnie, bo tego pragniesz. Karm się Mną. My?
– Na zawsze.
– I na wieki.
– My, Mamo?
– Tak, my. Pozostań zawsze blisko Jezusa.
– Tak, Matko, chcę tego.
– Pójdź.