Na wstępie chciałem przeprosić Autorów wszystkich materiałów. To ja
ponoszę odpowiedzialność za niezliczone błędy i usterki
tekstu. Częściowo wynika to z metody pracy. Korekta skanów (nawet
kilkakrotna) nie pozwoliła wyczyścić tekstów, o czym przekonuję się
prawie za
każdym razem, gdy do nich zaglądam. Wiele niedociągnięć wynika z
pośpiechu z jakim chciałem udostępnić teksty. Zaś oprawa graficzna...
Nie wszyscy Autorzy i Wydawnictwa odpowiedzieli na prośbę o zgodę
na umieszczenie Ich tekstów na mojej stronie, ale ja interpretuję to
zgodnie ze starym przysłowiem, że brak
wiadomości to dobre wiadomości. Każdego, kto chciałby stąd coś
skopiować proszę jedynie, by przy materiałach dał link do strony
Wydawnictwa skąd materiały pochodzą lub do mojej strony.
Polskie Prawo Autorskie (źródło)
pozwala zapoznać się z dziełem, ale nie pozwala korzystać z niego bez nabycia nośnika.
Gorąco zatem namawiam do zakupu zaprezentowanych książek, tym bardziej, że
większa część naszego społeczeństwa ciągle nie jest skomputeryzowana, a przy
tym korzystanie z paper-booków jest łatwiejsze niż z e-booków. Każdy
zatroskany o los swej duszy i dusze swych najbliższych powinien
popularyzację objawień współczesnych odczuwać jako sprawę sumienia. I
powinien się spieszyć...