Ks. Stefano Gobbi
«DO KAPŁANÓW, UMIŁOWANYCH
SYNÓW MATKI BOŻEJ»
1987
Rok Maryjny: WSCHODZĄCA JUTRZENKA
Dongo (Como), 1.01.1987, Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi
344 Jestem wschodzącą Jutrzenką
a Jestem Matką Boga.
b Słowo wstąpiło w Moje dziewicze łono po wypowiedzeniu przeze Mnie – z wielką miłością i radością – «tak» woli Ojca. W tym momencie Duch Święty ogarnął Mnie Swoją Oblubieńczą Miłością i uczynił ze Mnie drogocenną kołyskę dla Wcielonego Słowa.
c Moje dziewicze łono otwarło się na przyjęcie daru Boga. Moje Niepokalane Serce otwarło się z matczyną miłością na Owoc Mojego najczystszego łona. Stałam się prawdziwą Matką Bożą.
d Jestem także Matką całej ludzkości. Jezus zechciał dać Swoją Matkę ludzkości odkupionej przez Jego krwawą Mękę.
e Przypominam Sobie także dziś tamto wydarzenie, będące niewymownym darem Jego miłości. Oto Jezus zawieszony na Krzyżu – żertwa ofiarna. Przeżywa właśnie ostatnie chwile przed straszliwą agonią. Jego Serce, które zaczęło bić w Moim dziewiczym łonie, już prawie zatrzymuje się w ciszy śmierci, odczuwając bezgraniczną miłość do każdego z was. Pragnie, by żaden z Jego braci – odkupionych w takim bólu – nie był opuszczony. Wtedy to, w porywie najwyższej hojności, Jego Serce otwiera się w ostatnim geście: «Oto Matka twoja». W ten sposób stałam się Matką wszystkich.
f Dziś chcę okryć cały świat niepokalanym płaszczem Mego dziewiczego macierzyństwa. Następuje właśnie czas spełniania się przepowiedzianych wam wydarzeń. Wchodzicie w okres oczyszczenia i zbawienia, cierpienia i wielkiego miłosierdzia.
g Już w tym roku spełnią się niektóre ważne wydarzenia. Ileż cierpień i boleści widzę na waszych drogach u progu tego nowego roku! Przyjmijcie więc zaproszenie Mojego Papieża Jana Pawła II, który chce powierzyć Kościół i całą ludzkość macierzyńskiej miłości Mojego Niepokalanego Serca.
h To jest Mój czas.
i Cały Kościół powinien teraz uznać misję powierzoną Mi przez Przenajświętszą Trójcę. W tym roku rozpoczynacie nadzwyczajny jubileusz ku czci waszej Niebieskiej Matki. Mój Papież przygotowuje dla Kościoła encyklikę o miejscu, jakie przyznał Mi Pan, i o doniosłej misji, która została Mi powierzona w tych czasach.
j Wywoła to najsilniejszą reakcję ze strony Mego przeciwnika. Czuje on, że koniec jego powszechnego panowania jest całkiem bliski.
k Zapraszam was do rozpoczęcia tego nowego roku ze Mną. Módlcie się, miłujcie, wynagradzajcie. Jestem Niebieską Mamą prowadzącą was do waszego Boga i do pokoju. Jestem Królową Pokoju i tęczą nowego Przymierza.
l Jestem jutrzenką, która wschodzi, aby zapowiedzieć wam wielki dzień Pański.
m W tych latach Kościół i cała ludzkość zdumieje się w obliczu wielkich łask i zbawczych wydarzeń, które przyniesie wam Niepokalane Serce waszej Niebieskiej Matki.
n Z Moim Papieżem, ze wszystkimi umiłowanymi i Mnie poświęconymi synami błogosławię was w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Dongo (Como), 2.02.1987, Święto Ofiarowania Pańskiego
345 Droga do Bożego Objawienia
a Najmilsi synowie, kiedy – w czterdziestym dniu po narodzeniu Dzieciątka Jezus – pójdziecie ze Mną i z Moim najczystszym Oblubieńcem Józefem drogą prowadzącą do Świątyni Jerozolimskiej, wtedy zrozumiecie, że jako Matka jestem przede wszystkim drogą, po której przychodzi do was Pan. Niosę Go w Moich ramionach z niewypowiedzianą miłością.
b Obecność Matki zawsze była Drogą do nowego i większego objawiania się życia i misji Mojego Syna Jezusa. Była nią od Mojego «tak» w chwili Zwiastowania do narodzenia w Betlejem; od Ofiarowania w świątyni do ucieczki do Egiptu; od dni dzieciństwa do Jego lat młodzieńczych, spędzonych w Nazarecie; od początku życia publicznego do Jego Ofiary na Krzyżu.
c Moje «tak» pozwala Słowu Ojca przyjąć w Moim łonie ludzką naturę. Moja matczyna i dziewicza współpraca czyni możliwym Jego narodzenie się do ziemskiego życia. Moje ramiona przynoszą Go do świątyni Jego chwały i ukazują jako objawienie dla wszystkich narodów. Moja matczyna miłość staje się cenną pomocą w dniach Jego dzieciństwa, usianego zasadzkami. Moja obecność stanowi codzienne wsparcie w Jego ludzkiej młodości. Ciepło Mojego uczucia jest słodkim odpoczynkiem w Jego zmęczeniu. Moje milczenie jest ogrodem, w którym kwitnie Jego Słowo. Mój akt wiary pobudza Go do interwencji i przyspiesza czas Jego misji. Moje Niepokalane Serce wylewa balsam na rany powodowane przez każde publiczne odrzucenie. Moja współczująca obecność stanowi siłę w Jego drodze na Kalwarię. Moja całkowita ofiara jest wewnętrznym udziałem w Jego niezmiernym cierpieniu. Moja Osoba pod Krzyżem to głębokie współdziałanie z Nim w Jego planie Odkupienia.
d Jezus – niesiony w Moich ramionach – objawia się wszystkim narodom. Mój Syn – niesiony przeze Mnie – wypełnia Swą Boską misję; na drodze, którą Mu przygotowuję, Jezus działa i ukazuje się jako Zbawiciel świata.
e Ten sam matczyny plan wypełniam teraz w stosunku do każdego z was, Moi umiłowani, wezwani do przeżywania w waszym kapłańskim życiu planu i misji Mojego Syna Jezusa. Zrozumcie więc, dlaczego proszę was o zupełne powierzenie Mi siebie – w waszym akcie ofiarowania się Mojemu Niepokalanemu Sercu. Ten akt pozwala Mi wkroczyć w wasze życie, by je skierować ku doskonałemu wypełnianiu woli Ojca.
f Jestem przy każdym z was w każdej chwili waszego dnia. Moim milczeniem pomagam wam mówić. Moim głosem uczę was modlić się. Moimi rękami prowadzę was po dobrej drodze. Moją obecnością umacniam was w zmęczeniu. Przez potężne wstawiennictwo czynię owocną waszą pracę apostolską. Moje Niepokalane Serce daje wam radość i pokój w chwilach rozczarowań i oschłości.
g Jestem zawsze blisko was, zwłaszcza po to, by wspiąć się z wami na Kalwarię, zebrać każdą kroplę waszego cierpienia, pomóc wam powiedzieć «tak» woli Ojca, który przygotowuje was do złożenia doskonałej ofiary dla zbawienia świata.
h Zawsze byłam obecna w czasie ziemskiej pielgrzymki Kościoła, Mistycznego Ciała Jezusa, które On powierzył gorliwej trosce Mego powszechnego Macierzyństwa. W każdym okresie historii Kościoła pomagałam mu dawać promieniejące świadectwo o Moim Synu, tak by w nim i przez niego Jezus mógł się coraz pełniej objawiać wszystkim narodom.
i Jestem drogą Bożego Objawienia.
j Jestem szczególnie blisko Kościoła w tych czasach jego bolesnej próby i krwawego oczyszczenia. Rozumiecie więc znaczenie Moich obecnych, pełnych niepokoju interwencji. Jak nigdy dotąd działam dziś w sposób nowy, pełen mocy i wyjątkowy. Działam jako Matka pragnąca pomóc wszystkim Swoim dzieciom i jako Niebieska Prorokini ostatnich czasów. Moje światło rozszerza się coraz bardziej w sercach i duszach, jak jutrzenka wschodząca w długiej i ciemnej nocy, w której jeszcze żyjecie. Oznajmia wam ono, że blisko jest wielki dzień Pana.
k Z tego powodu zapraszam was do spoglądania na Mnie, Matkę idącą z Dzieciątkiem Jezus do Świątyni Jerozolimskiej: na miejsce Jego objawienia się. Zapraszam was dziś do spojrzenia na Mnie, Niewiastę obleczoną w słońce, która kroczy wszystkimi drogami świata, aby być Drogą do Jego wspaniałego, chwalebnego objawienia się.
Rubbio (Vicenza), 24.02.1987
346 Moje promienie światła
a Moi umiłowani, trwajcie w pokoju! Jestem przy was w każdej chwili, kształtuję was, umacniam, prowadzę, bronię. Strzeżcie w waszych sercach cenną perłę osobistego powołania do życia w głębokiej zażyłości z waszą Niebieską Mamą.
b Nie pozwólcie się zatrzymać przez zasadzki Mojego przeciwnika! W tych czasach dysponuje on wielką mocą, bo czuje, że bliska jest już chwila jego porażki.
c Stańcie się Moimi promieniami światła, zapowiadającymi wszędzie Moją nową jutrzenkę. Rozjaśniajcie głęboką ciemność waszej epoki światłem wiary i świętości. Niech wasze promienie zstępują na wyschniętą pustynię tego świata, by ją otwierać na nową wiosnę życia i piękności. Niech wasze promienie docierają do pustki wielu serc, by napełnić je miłością i ufnością. Niech pośród gęstych ciemności tylu dusz wyłaniają się wasze promienie, by je otwierać na życie łaski i głębokiej jedności z Bogiem. W głębokiej rozpaczy wielu Moich biednych dzieci niech wasze promienie przyniosą słodki balsam ulgi i nadziei, miłości i miłosierdzia.
d Jesteście promieniami światła Mego Niepokalanego Serca. Jesteście światłem Matki, która chce przyprowadzić wszystkich ludzi do Jezusa, by zostali ocaleni dzięki Jego Boskiej i Miłosiernej Miłości.
e W tych czasach wzywam was do rozświetlania całej ziemi. Dzięki wam będę mogła dokonać tego bolesnego przejścia do nowej, czekającej was epoki, którą buduję każdego dnia w głębi Mojego Niepokalanego Serca.
Dongo (Como), 4.03.1987, Środa Popielcowa
347 Na tej świetlistej drodze
a Chodźcie za Mną po tej drodze, którą wam wytyczyłam, Moi synowie tak umiłowani, wspierani i bronieni przeze Mnie! Jest to droga nawrócenia i pokuty.
b Proszę was o takie samo nawrócenie, o jakie prosił was Jezus w Swej Ewangelii. Oddalcie się od szkodliwej drogi zła, pychy, egoizmu i grzechu.
c Żyjecie w świecie, w którym bunt przeciw Bogu i Jego prawu miłości jest przyjmowany, szerzony, wychwalany i uważany za nowy styl życia. Ileż Moich dzieci staje się każdego dnia ofiarami grzechu i nienawiści, przemocy i zepsucia, egoizmu i nieczystości! Grzech ciężki oddala was od Boga, wyrywa z waszych dusz cenny dar Jego życia łaski, czyni was niewolnikami namiętności i wad, osłabia waszą zdolność wytrwania w pokusach i daje wielkie pole do działania szatanowi. Coraz bardziej bierze on w posiadanie wasze życie, aby uczynić je narzędziem do szerzenia niepohamowanego egoizmu i pychy, nienawiści i podziału, rozwiązłości i bezbożności.
d Podejmujecie prawdziwy wysiłek nawrócenia, jeżeli odważnie i mocno przeciwstawiacie się światu, w którym żyjecie, by kroczyć drogą dobra i łaski Bożej, miłości i świętości. Wszystkie Moje dzieci powinny się dziś nawrócić i powrócić do wiary w Ewangelię, do życia według Ewangelii. Powinny pozwolić się prowadzić wyłącznie mądrości Ewangelii. Oto dni sprzyjające waszemu nawróceniu. To są dni łaski i miłosierdzia, nadziei i wyczekiwania.
e Są to dni przygotowania na czekające was, wielkie, przepowiedziane wam wydarzenia. Proszę was więc ponownie o codzienne akty umartwienia i pokuty.
f Ofiarujcie pokutę Mojemu Sercu na trzy sposoby:
g – Dajcie Mi przede wszystkim pokutę wewnętrzną. Musicie ją praktykować w celu zapanowania nad sobą, nad waszymi namiętnościami, by stać się prawdziwie uległymi, pokornymi, małymi i gotowymi współdziałać z Moim planem. Moje Serce cierpi czasem na widok oporu, z jakim sprzeciwiacie się Moim matczynym wezwaniom. Nie osiągacie takiego stopnia uległości, pokory, prawdziwego unicestwienia samych siebie, o jaki was proszę. Jest Mi to potrzebne, aby móc się wami posługiwać w realizacji Mego planu ocalenia i miłosierdzia.
h – Ofiarujcie Mi również codzienną milczącą pokutę. Daje wam ona sposobność do wspaniałomyślnego wykonywania, we wszystkich okolicznościach życia, wyłącznie woli Bożej – poprzez pokorne, wierne i doskonałe wypełnianie wszystkich waszych obowiązków. Gdy tak będziecie postępować, ileż cennych okazji do cierpienia i do ponoszenia ofiar znajdziecie w ciągu całego dnia! Wasz uśmiech, pogoda, spokój, cierpliwość, akceptacja i ofiary – to prawdziwe ciche akty pokuty, przynoszące większą wartość i światło każdej okoliczności waszego życia.
i – Proszę was także o pokutę zewnętrzną. Polega ona na opanowywaniu namiętności, umartwianiu zmysłów – szczególnie oczu, języka, słuchu i smaku.
j Nie patrzcie na otaczające was wielkie zło ani na tyle nieczystości zarażających wasze drogi! Dla zachowania światła w swoich duszach wyrzeknijcie się oglądania telewizji i przeznaczcie więcej czasu w swoim życiu na skupienie, rozmyślanie i modlitwę.
k Uczcie się kontrolować swój język i zachowywać milczenie w sobie i wokół siebie, byście umieli mówić jedynie dla szerzenia dobra – w duchu miłości i pokornej służby wszystkim. Unikajcie krytykowania i szemrania, obmów i złośliwości. Nie ulegajcie łatwej pokusie sądzenia i potępiania.
l Zamykajcie uszy i umysł na zgiełk głosów! Staje się on dzisiaj coraz bardziej ogłuszający i prowadzi was do życia w hałasie, zamęcie i bezowocności.
m Zwalczajcie łakomstwo powstrzymując się od tego, co daje wam największą przyjemność, i praktykując post cielesny. Prosi o niego Jezus w Ewangelii i Ja także o niego dziś was proszę.
n Jeśli pójdziecie drogą wytyczoną wam przeze Mnie, Pan pobłogosławi dni waszego życia. Dojdziecie do pokoju serca i czystości duszy. Staniecie się Moim żywym słowem i będziecie roznosić wszędzie światło Mojej obecności – w tej wielkiej ciemności, coraz bardziej ciążącej nad światem.
o Zawsze prowadzę was po jasnej ścieżce nawrócenia i pokuty, szczególnie zaś w tych dniach przygotowania do wielkiego cudu Bożego Miłosierdzia, który niebawem się dokona.
Wielki Czwartek, 16.04.1987
348 Wejdźcie z Jezusem do Getsemani
a Przeżywajcie – w dziewiczym zamknięciu Mojego Niepokalanego Serca najściślej zjednoczonego z Jezusem – bolesne godziny Jego odkupieńczej Męki. To Jego Pascha. To również wasza Pascha.
b Dzisiaj wspominacie ustanowienie nowej Ofiary i nowego Kapłaństwa. Razem z dwunastoma apostołami także wy wszyscy, Moi umiłowani synowie, byliście obecni w Jego planie Miłości. To jest wielkie święto kapłańskie. Ponownie gromadzicie się wokół waszych Biskupów, dla odnowienia przyrzeczeń złożonych w dniu święceń.
c Zapraszam was dziś wszystkich do odnowienia ze Mną waszego zobowiązania do największej wierności. Trwajcie w wierności Jezusowi i Jego Ewangelii. Okazujcie wierność Papieżowi i Kościołowi z nim zjednoczonemu. Bądźcie wierni sprawowaniu Eucharystii i jej przeżywaniu oraz udzielaniu sakramentów, szczególnie sakramentu pojednania. Zachowujcie wiernie przyjęte zobowiązanie świętego celibatu. Bądźcie wierni modlitwie, apostolstwu oraz praktykowaniu coraz doskonalszej miłości. Wówczas będziecie mogli pocieszyć Boskie, Kapłańskie Serce waszego Brata Jezusa za tak wielkie opuszczenie i za tak ogromną zdradę, która się dzisiaj ponawia.
d Wejdźcie z Jezusem do Getsemani! Pozwólcie, by objął was ramionami, byście mogli zakosztować całego konania Jego Serca. Ono najbardziej umiłowało i oddało się, zostało zmiażdżone przez całe zło, nienawiść i grzech świata. To Serce tak bardzo potrzebuje teraz pociechy, a nie znajduje jej! Szuka trzech najdroższych Apostołów, a oni śpią, umiłowanych uczniów, a oni są daleko. Szuka znaku przyjaźni, a otrzymuje pocałunek zdrajcy, znaku szczególnej miłości, a znajduje w odpowiedzi zaparcie się. Całujcie Jego wargi, a zakosztujecie całej goryczy Jego kielicha.
e Wtedy zrozumiecie, dlaczego – pod straszliwym ciężarem, który Go miażdży i przytłacza – obfity pot i krople krwi zaczynają pokrywać Jego Boskie Ciało, uderzone ciężarem sprawiedliwości Ojca.
f W Jego wewnętrznym i bolesnym konaniu niech wasza modlitwa będzie delikatną pieszczotą, wasza kapłańska miłość – współczującą ręką ocierającą Jego Krew; wasza wierność – oczekiwanym ukojeniem. Doskonałe wypełnienie waszej posługi niech będzie towarzystwem, o które prosi; dawanie siebie duszom – czystą wodą gaszącą pragnienie. Niech wasza czystość, pokora, miłość stanie się ukojeniem dla Jego głębokich ran.
g Wejdźcie z Jezusem do Getsemani, które ciągle się powtarza w czasie. Tylko w ten sposób oczyścicie się i uświęcicie u samego źródła waszego kapłaństwa. Tylko na tej drodze staniecie się cenną solą – dla uzdrowienia wielu zatrutych pokarmów – oraz zapalonym światłem na świeczniku pośród gęstej nocy konania, okrywającej Kościół i całą ludzkość.
h W Niepokalanym Sercu waszej Niebieskiej Matki – Jutrzenki zwiastującej jasny dzień Chrystusa – możecie się dziś stać świadkami Jego wspaniałego tryumfu.
Wielki Piątek, 17.04.1987
349 Na Kalwarii obecnego wieku
a Wspinajcie się, najmilsi synowie, na Kalwarię tego wieku i przeżywajcie z waszą Bolesną Matką krwawe chwile męki, ukrzyżowania i śmierci Mojego Syna Jezusa.
b Weźcie i wy udział w Jego cierpieniu. Przeżywajcie w waszych duszach wszystkie Jego cierpienia: zdradę, zaparcie się, sąd i skazanie przez trybunał religijny. W skazaniu Jezusa na śmierć Jego ustawiczne odrzucanie osiąga swój najboleśniejszy szczyt.
c Idźcie za Jezusem prowadzonym na sąd przed Piłata, za znieważanym, lekceważonym, ubiczowanym, ukoronowanym cierniem, prowadzonym na śmierć i ukrzyżowanym. Ponownie przeżywajcie ze Mną te chwile znajdujące się poza czasem, ponieważ należą do Boskiego i odwiecznego planu miłości. Wejdźcie ze Mną na Kalwarię waszego wieku, aby zrozumieć, jak dzisiaj Jego Męka się powtarza.
d Na Kalwarii obecnego wieku opuszczają ponownie Jezusa ci, którzy buntują się przeciw Bogu i powtarzają pełne złośliwości słowa odrzucenia: «Nie chcemy, aby On nad nami panował!» Jakże ogromna jest dziś fala zapierania się Boga! Niezliczony tłum chce żyć, obywając się bez Niego!
e Na Kalwarii tego wieku zdradzają ponownie Jezusa ci, którzy nie są wierni zobowiązaniom wynikającym z ich chrztu. Pozwalają się prowadzić szatanowi i stają się ofiarami wszelkich jego zręcznych pokus. Kroczą więc drogami zła, przyjemności, egoizmu, pychy, nienawiści i bezbożności. Zdradzają Jezusa w Kościele także ci pasterze, którzy odłączają się od prawdziwej wiary oraz od Prawdy Ewangelii i pociągają wielką liczbę dusz na drogę niewierności.
f Na Kalwarii obecnego wieku wielu uczniów ponownie zapiera się Jezusa. To ci, którzy nie mają odwagi świadczyć o Nim przed wszystkimi. Bojąc się – że nie będą cenieni i szanowani, że zostaną wyśmiani i odrzuceni – nieustannie powtarzają: «Nie znam tego człowieka!»
g Jezus jest biczowany w Swoim Ciele przez szerzenie się grzechów nieczystych, przez zalew błota pogrążający wszystko i przez liczne zniewagi poniżające godność ludzkiej osoby.
h Szerzące się błędy i utrata wiary u wielu osób ponownie koronuje Jezusa cierniem.
i Na Kalwarii tego wieku Jezus jest ustawicznie krzyżowany i zabijany w milionach małych niewinnych dzieci – pozbawianych życia już w łonach swych matek – i we wszystkich ofiarach nienawiści, przemocy i wojny. Krzyżuje się Jezusa w ubogich, wyzyskiwanych, słabych, uciśnionych i prześladowanych. Jezus jest ponownie uderzany w małych, w ludziach z marginesu, opuszczonych, w chorych i konających.
j Na Kalwarii tego wieku, obojętnego i okrutnego, powtarza się znowu krwawa Męka Jezusa.
k Pod krzyżem tego wieku znajduje się jednak zawsze wasza bolesna Matka. Pozostańcie ze Mną – jak Jan – również i wy, Moi umiłowani synowie. Przyjmijmy w nasze ramiona Jezusa zdjętego z Krzyża, na Kalwarii, i otoczmy Go miłością i głębokim współczuciem. Umieśćmy Go w pustym grobie, wykutym w twardej i zimnej skale waszego wieku – naznaczonego tryumfem szatana i jego mrocznym królowaniem nienawiści i śmierci. Czuwajmy na modlitwie, w nadziei i oczekiwaniu.
l Czuwajcie zawsze ze Mną, waszą Bolesną Matką, która w głębokiej nocy tego wieku wciąż utrzymuje zapalone światło wiary i pewności Jego chwalebnego powrotu.
Wielka Sobota, 18.04.1987
350 Sobota Mojego wielkiego bólu
a Moi najmilsi synowie, pozostańcie dziś blisko Mnie – waszej tak zbolałej Matki! To dzień Mojego wielkiego bólu. To jest jedyny dzień, który przeżyłam z Jezusem umarłym.
b Z pomocą Jana i świętych niewiast Jezus został z miłością złożony w grobie. Przytoczono wielki kamień do wejścia grobu, a Ja po raz pierwszy pozostałam bez Mojego Syna. Czas zatrzymał się dla Mnie w tym momencie.
c Wtedy rozpoczęło się Moje ustawiczne czuwanie, na nieustannej modlitwie, odmierzającej mijające godziny, w mocnej nadziei, która zdołała przeniknąć bramę Nieba, w głębokim i intensywnym cierpieniu. Wtedy mogłam dać wreszcie upust Mojemu macierzyńskiemu bólowi i obfite łzy popłynęły z Moich oczu – jakby dla uformowania kołyski z płaczu, w której mogłabym umieścić was wszystkich, powierzonych Mi przez Jezusa na Krzyżu.
d To jest sobota wielkiego odpoczynku, sobota wielkiego milczenia. Jest to sobota Mojego wielkiego bólu. To jedyny dzień, w którym Matka pozostaje sama, ukrzyżowana i błagająca, ufająca i wierna, przygnieciona ciężarem Swojego cierpienia.
e To jest dzień, w którym wasza Mama tak bardzo potrzebuje pocieszenia. To jest dzień, w którym Matka potrzebuje miłości wszystkich Swoich dzieci.
f Przygarniam was dziś macierzyńskimi ramionami i doznaję pociechy czując, że kochacie Mnie prawdziwie jak synowie. Zdaje Mi się, że ponownie słyszę głos Jezusa wypowiadany w czasie składania Jego najwyższej i najcenniejszej ofiary: «Niewiasto, oto syn Twój!»
g Dzisiaj w kołysce Mojego bólu otwórzcie się wszyscy na przyjęcie Boskiego owocu tego ostatecznego daru. To Mój i wasz dzień. Wejdźcie do nowego sobotniego odpoczynku Mojego duchowego macierzyństwa. Kościół otrzymał ten dar jako pierwszy owoc Męki i Śmierci Mojego Syna Jezusa. Dlatego od najdawniejszych czasów rozszerzyła się tradycja poświęcania soboty Mojej szczególnej czci.
h Dzisiaj proszę was ponownie o poświęcanie tego dnia Mnie. To jest dzień, który oznacza upływ czasu między śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa. To dla wszystkich dzień przejścia od śmierci do życia, od męki do chwały, od egoizmu do miłości, od niewoli do wolności, od najgłębszej ciemności do światła, które nie zna zachodu.
i Wejdźcie do promiennego odpoczynku. Zapraszam was ponownie do oddawania Mi czci w soboty. Jeśli w każdym dniu będziecie przeżywać waszą Paschę ze Mną – Bolesną Matką Męki i Radosną Matką Zmartwychwstania – wtedy Ja pomogę wam wejść do waszego odpoczynku.
Mediolan, 13.05.1987, Rocznica pierwszego objawienia fatimskiego
Wigilia wyjazdu do USA i Kanady
351 W jak wielką wpadliście przepaść!
a Przypominacie sobie dziś Moje pierwsze objawienie się, przed siedemdziesięciu laty, w ubogiej Cova da Iria w Fatimie, gdzie zeszłam z Nieba, aby przekazać wam Moje orędzie nawrócenia i ocalenia. Następujące po sobie lata były stałym potwierdzeniem tego, co wam wtedy przepowiedziałam.
b – Nie chciano powrócić do Boga przez nawrócenie. Wprowadziło to całą ludzkość na wysuszoną, zimną drogę nienawiści i przemocy, grzechu i coraz bardziej szerzącej się nieczystości. Wojny wybuchają nieustannie jedna po drugiej i pomimo tylu wysiłków nie potrafiliście zbudować pokoju. Przeciwnie nawet, dziś bardziej niż kiedykolwiek grozi światu samozagłada.
c – Nie chciano odpowiedzieć na Moją prośbę o modlitwę. Zwróciłam się z nią wtedy do was, prosząc szczególnie o częste odmawianie Różańca Świętego dla wyproszenia nawrócenia grzeszników i dla ocalenia wielu dusz, narażonych na wielkie niebezpieczeństwo wiecznego potępienia.
d Noc grzechu spowiła świat i zło rozprzestrzeniło się wszędzie jak straszliwy rak. Nie chce się jednak uznać grzechu za zło. Przeciwnie, jest on otwarcie usprawiedliwiany i wychwalany jako dobro. Ludzie się już nie spowiadają. Często żyją i umierają w grzechu śmiertelnym. Ileż dusz idzie każdego dnia do piekła, ponieważ nie ma nikogo, kto by się modlił i poświęcał dla ich zbawienia.
e – Nie przyjęto Mojej prośby o poświęcenie Mi Rosji przez Papieża w zjednoczeniu z wszystkimi Biskupami i dlatego rozszerzyła ona swe błędy na wszystkie części świata.
f Żyjecie w świecie, który zbudował nową cywilizację – ateistyczną i przeciwną człowiekowi. Ludzie już się nie miłują, nie szanują życia ani dóbr bliźniego. Płomienie egoizmu i nienawiści niszczą nasiona dobroci, które jeszcze wschodzą w ludzkich sercach. Opuszcza się ubogich, małych się oszukuje i karmi zatrutym pokarmem zgorszenia. Młodzi są zdradzani i prowadzeni do przedwczesnego doświadczania zła. Profanuje się i niszczy domowe ogniska...
g Jak wielkie jest wasze spustoszenie! Jak gęsta jest otaczająca was ciemność! W jak wielką wpadliście przepaść!
h Szatanowi udało się wszędzie rozciągnąć swe królestwo ciemności i śmierci i rządzi jako pewny zwycięzca.
i Zaczynacie przeżywać teraz to, co przepowiedziałam wam w Fatimie na ostatnie lata waszego stulecia, a co jest jeszcze zachowywane pod osłoną tajemnicy. Oto Mój czas. Po bolesnych latach tryumfu szatana zaczynają się obecnie lata tryumfu Mego Niepokalanego Serca.
j Oto dlaczego zapraszam was dziś wszystkich do wsparcia Mojego planu, do przyjęcia Mojego Dzieła Miłości. Sama go urzeczywistniam we wszystkich częściach świata przez Mój Kapłański Ruch Maryjny. Posługuję się ciągle tobą, Moim najmniejszym dzieckiem, i prowadzę cię wszędzie, nawet do najdalszych miejsc, aby wzywać na nowo i w sposób ostateczny.
k Właśnie teraz nadeszły wielkie wydarzenia. Dlatego Mój Papież ogłosił nadzwyczajny Rok Maryjny. Wejdźcie więc wszyscy do schronienia przygotowanego wam przez Moje Niepokalane Serce! W tych latach będę was wyprowadzać z głębokiej przepaści ciemności i spustoszenia i zaprowadzę na najwyższy szczyt Światłości, Łaski i Miłości, ponieważ przez tryumf Mojego Niepokalanego Serca zajaśnieje nad całym światem chwalebne Królestwo Mego Syna Jezusa.
Waszyngton (USA), 17.05.1987
Narodowe Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia
352 Powróci twoje światło
a Znajdujesz się dziś tu, w Narodowym Sanktuarium, poświęconym Mojemu Niepokalanemu Poczęciu, aby zorganizować Wieczernik modlitwy i braterstwa z Kapłanami i wiernymi, którzy przybędą także z bardzo daleka. Rozpoczniesz długą i męczącą podróż. Poprowadzi cię ona do wszystkich stanów Ameryki i Kanady.
b Przyjmuję do Mojego Niepokalanego Serca ten wielki naród, zagrożony wielkimi niebezpieczeństwami. Biorę do Mojego Niepokalanego Serca Mój Kościół, przeżywający tu godziny konania i bolesnego ukrzyżowania z powodu utraty prawdziwej wiary przez wielu, z powodu coraz głębszego podziału i upartego przeciwstawiania się Papieżowi. Przejawia się to w lekceważeniu jego nauczania, a nawet w szerzeniu nauk przeciwnych mu, wyraźnie niezgodnych z wiarą katolicką.
c Przyczyną tej ciężkiej sytuacji są Pasterze. Biskupi Świętego Kościoła Bożego, powróćcie na drogę wskazaną przez Dobrego Pasterza! Bądźcie wierni Ewangelii i strzeżcie z mocą i odwagą powierzonego wam depozytu wiary! Biskupi Świętego Kościoła Bożego, wróćcie do pełnej, pokornej i całkowitej jedności z Papieżem, bo zagraża wam dziś niebezpieczeństwo bardzo poważnej schizmy! Jak wielka jest wasza odpowiedzialność przed Bogiem!
d Biskupi i Kapłani Świętego Kościoła Bożego, zacznijcie ponownie interesować się duszami – najwyższym dobrem, jakie zostało wam powierzone. Brońcie ich przed atakami drapieżnych wilków, które dziś często przebierają się za nieszkodliwe i łagodne baranki. Patrzcie, jak wzrasta zamieszanie, jak zwiększa się ciemność, jak szerzą się błędy i wszędzie rozlewa się grzech! Troszczcie się o powierzoną wam owczarnię, prowadźcie ją na pewne pastwiska, odżywiajcie ją Słowem Bożym, wzmacniajcie modlitwą, leczcie sakramentem pojednania, udzielajcie pokarmu Chleba Eucharystycznego.
e Moje Matczyne Serce chce ocalić cały ten wielki naród. Przyjmuję cię dziś, Ameryko, w schronieniu Mego Niepokalanego Serca. Sama staję u twego boku, by pomóc ci odzyskać zdrowie. Sama przemierzam twoje drogi w poszukiwaniu wszystkich Moich biednych dzieci – zabłąkanych, chorych, z marginesu, zranionych, bitych, opuszczonych i zdradzonych. Przyjmuję cię dziś do Mojego Serca, Kościele Mojego Jezusa, który tu żyjesz i cierpisz, Kościele jedyny, święty, powszechny i apostolski – zjednoczony z Moim Papieżem w Rzymie.
f Czas twego cierpienia jest już policzony. Wkrótce ponownie zakwitniesz, gdy zatryumfuje Moje Niepokalane Serce. Twoje światło na nowo rozbłyśnie z taką intensywnością, że pociągnie wszystkich, którzy żyją na tym wielkim kontynencie.
g Z Mojego Sanktuarium dodaję wam wszystkim odwagi i błogosławię was w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Denver (Kolorado, USA), 23.05.1987
353 Głębokie rany
a Jestem waszą Niepokalaną Matką. Jestem Pocieszycielką strapionych. Ileż cierpień spotykasz, synu, na swojej drodze! Widzisz wszędzie głębokie rany i wielkie cierpienia, będące znakiem złych czasów, w których żyjecie. Otrzymujesz jednak ze wszystkich stron tak wspaniałomyślną odpowiedź na Moje wezwanie – od Moich Kapłanów, a zwłaszcza ze strony wielu wiernych.
b Cierpią ci, którzy odrzucają Boga i kroczą drogą życia w pustce i pełnego rozpaczy. Cierpią mali, rozpoczynający życie na świecie, który stał się wielką pustynią bez miłości. Cierpi młodzież, której proponuje się doświadczanie wszelkiego zła. Zwodzi się ją ogromnym propagowaniem nieczystości i narkotyków. Cierpią dorośli z powodu rozbicia, które wniknęło do rodzin, i z powodu przerażającej plagi rozwodów. Cierpią ludzie starzy, pozostawieni samym sobie i traktowani jako nieznośny ciężar. Wasze dni kary, przez które przechodzicie, naznaczone są głębokim cierpieniem.
c Nie zniechęcajcie się! Wejdźcie do schronienia Mego Niepokalanego Serca. Pozwólcie prowadzić się Mojemu światłu, które będzie świeciło coraz jaśniej, ponieważ to są Moje czasy. Ja jestem ulgą dla wszystkich waszych ran, jestem pociechą we wszystkich waszych bólach.
d Jestem waszą czułą Matką, stojącą przy waszym boku, aby was doprowadzić do Pana zbawienia i radości.
Seattle (Washington, USA), 2.06.1987
354 Jak bardzo to rani Jego Boskie Serce!
a Z jaką radością przyjmuję Wieczernik, który prowadzisz tu dziś, w katedrze, z Moimi najmilszymi synami i z wielką liczbą Moich dzieci, przybyłych nawet z najdalszych części tego stanu. Przyjmuję hołd waszej miłości i wynagrodzenia.
b Jezus jest dzisiaj znowu wzgardzony, biczowany i raniony w Swoim Mistycznym Ciele. Jak bardzo rani Jego Boskie Serce postawa wielu Kapłanów pozwalających na wszystko i niektórych Biskupów, usprawiedliwiających nawet najgorsze czyny nieczyste!
c Szczególnie tu, w tym właśnie miejscu, gardzi się Sercem Jezusa, rani Je i znieważa przez popieranie tak wielu Moich biednych dzieci, opanowanych przez ten straszliwy nałóg i przez publiczne zachęcanie ich do kroczenia drogą grzechu nieczystego, przeciwnego naturze. Nieczyste akty przeciwne naturze są grzechami wołającymi o pomstę przed obliczem Boga. Te grzechy ściągają na was i na wasze narody płomienie Bożej Sprawiedliwości.
d W tym czasie trzeba wszystkim głosić jasno i odważnie, że szóste przykazanie dane przez Boga Mojżeszowi: «Nie popełniajcie czynów nieczystych», zachowuje ciągle swą pełną ważność i powinno być przestrzegane także przez to zepsute i przewrotne pokolenie.
e Każdy Pasterz, który by w jakikolwiek sposób usprawiedliwiał te grzechy, ściąga na swoją osobę i na swoje życie płonący ogień Bożej sprawiedliwości. Kielich nieprawości jest już pełny, przepełniony i przelewa się ze wszystkich stron.
f Zachęcam was zatem do mnożenia Wieczerników modlitwy i do ofiarowania Mi – jako potężnej mocy błagalnej i wynagradzającej – waszego życia, pachnącego cnotą czystości.
g Zapewniam was, że teraz Niebiosa mają się właśnie otworzyć nad tym biednym, zepsutym światem i spowodować, że zstąpi gorejąca rosa Bożej Sprawiedliwości i miłosierdzia, by stał się on nowym ogrodem światła, czystości i świętości.
Detroit (Michigan, USA), 7.06.1987, Uroczystość Zesłania Ducha Świętego,
Uroczyste otwarcie Roku Maryjnego
355 Przyjdź, Panie Jezu!
a Moje umiłowane dzieci i synowie Mnie poświęceni, wejdźcie dziś wszyscy do niezawodnego schronienia Mojego Niepokalanego Serca. To jest Wieczernik, który Mama przygotowała w obecnych czasach dla Kościoła, Swego Umiłowanego Dziecka.
b Cały Kościół musi teraz wejść do Wieczernika Mego Niepokalanego Serca. Powinni do niego wejść wszyscy Biskupi, Kapłani, osoby zakonne i wierni. W Wieczerniku Jerozolimskim zstąpił Duch Święty na Apostołów zgromadzonych ze Mną na modlitwie. Dokonał się tam cud pierwszej Pięćdziesiątnicy. Podobnie dokona się wieki cud drugiej Pięćdziesiątnicy w Wieczerniku Mego Niepokalanego Serca, gdy cały Kościół do niego wejdzie. Będzie to Boski ogień oczyszczenia i uświęcenia, który odnowi oblicze całej ziemi.
c Mój czas nadszedł. Właśnie dlatego Papież, Mój pierwszy najmilszy syn, otwiera dzisiaj nadzwyczajny Rok Maryjny ku Mojej czci. Proszę cały Kościół o zgromadzenie się na modlitwie ze Mną, Matką wstawiennictwa i wynagrodzenia. Chcę, by we wszystkich osobach należących do Kapłańskiego Ruchu Maryjnego coraz bardziej wzrastało osobiste zaangażowanie, wynikające z waszego poświęcenia się, ponieważ Moje Niepokalane Serce musi doznawać w was coraz większego uwielbienia.
d Proszę was, byście mnożyli wszędzie wasze Wieczerniki modlitwy i braterstwa i doprowadzali możliwie jak największą liczbę Moich dzieci do poświęcenia się Mojemu Niepokalanemu Sercu.
e W tym roku rozpoczną się już niektóre, przepowiedziane przeze Mnie wydarzenia, będące znakami Mego bliskiego tryumfu. Przygotowujcie się w duchu pokory, zaufania i wielkiej nadziei. Otwórzcie drzwi waszych serc, by przyjąć wielki Dar, który Ojciec i Syn ześlą na was.
f Duch Pański napełni ziemię i odnowi świat. Duch Pański odnowi Swym Boskim Ogniem cały Kościół i doprowadzi go do doskonałej świętości i wspaniałości. Duch Pański przemieni serca i dusze ludzkie i uczyni je odważnymi świadkami Swej Boskiej Miłości. Duch Pański przygotuje ludzkość na przyjęcie chwalebnego Królestwa Chrystusa, aby Ojciec mógł być kochany i wielbiony przez wszystkich.
g Oto dlaczego zapraszam was dzisiaj do rozpoczęcia z miłością i na modlitwie tego nadzwyczajnego roku poświęconego waszej Niebieskiej Mamie. Wypraszam dla was dar Ducha Świętego. Prowadzę was drogą pobożności i miłości. Gromadzę was w Wieczerniku Mojego Serca w akcie nieustannej modlitwy. Zbieram was ze wszystkich części ziemi, ponieważ to jest godzina Mojego tryumfu, godzina zapowiadana przeze Mnie od tylu lat.
h Oto dlaczego Moje działanie będzie odtąd silniejsze, nadzwyczajne i bardziej zauważalne dla wszystkich.
i Gromadźcie się w Moim Niepokalanym Sercu, aby wasze słowa mogły się złączyć z Moim głosem – w nieustannej modlitwie.
j Jestem Jutrzenką, która wschodzi, aby zapowiedzieć nadejście promiennego słońca Chrystusa. Powitajcie Moje przesłanie z radością. W tym Roku Maryjnym zjednoczcie się wszyscy z waszą Niebieską Mamą i powtarzajcie Jej odwieczne wezwanie, łączące się ustawicznie z wołaniem Jej Boskiego Oblubieńca: «Przyjdź, Panie Jezu!»
Ottawa (Kanada), 10.06.1987
356 Ten Rok Maryjny
a Kroczcie z ufnością, wspierajcie Mój plan! Ten Rok Maryjny, który – zgodnie z wewnętrznym natchnieniem pochodzącym ode Mnie – Mój Papież ogłosił całemu Kościołowi, jest nadzwyczajnym źródłem łaski i miłosierdzia.
b W tym roku wzywam wszystkich synów Kościoła do gromadzenia się ze Mną w Wieczernikach nieustannej modlitwy. Przede wszystkim pragnę, żeby często był odmawiany Różaniec Święty – szczególnie przez małych, chorych, ubogich i grzeszników.
c Ogarnijcie świat łańcuchem Różańca, aby dla wszystkich wyprosić łaski i miłosierdzie. Mnóżcie wasze Wieczerniki modlitwy. W tym roku proszę wszystkich o odpowiedź na Moją prośbę o poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu.
d Ta usilna prośba realizuje się praktycznie w Moim Kapłańskim Ruchu Maryjnym. Sama go tworzę i rozszerzam po wszystkich częściach świata, aby wezwać wszystkich ludzi do poświęcenia się, którego pragnę i o które proszę. Jest Moim matczynym i gorącym pragnieniem, aby w czasie Roku Maryjnego Dzieło Mojego Kapłańskiego Ruchu zostało oficjalnie przyjęte przez Kościół, z radością i wdzięcznością.
e Szczególne znaczenie dla rozwoju wielkich wydarzeń – które wam przepowiedziałam – miałoby spełnienie wreszcie, w ciągu tego roku, Mojej prośby, skierowanej do Mojej córki Łucji z Fatimy, o poświęcenie Rosji przez Papieża razem z wszystkimi Biskupami świata.
f W tym roku wzywam wszystkie Moje dzieci do gromadzenia się w Moich licznych Sanktuariach, rozsianych po całym świecie, żeby wspólnie wzywać Mojej matczynej pomocy. Niech towarzyszą temu osobiste i wspólnotowe dzieła pokutne i akty wynagrodzenia za wszystkie ciężkie grzechy osobiste i społeczne, popełniane coraz częściej.
g Przyrzekam wam, że w ciągu tego Roku Maryjnego Ja sama zadziałam, by zrealizować część tego, co przepowiedziałam i co jest jeszcze zachowywane w ukryciu i w tajemnicy.
h W tym roku ukażę Kościołowi i światu Moją wielką moc. Moje światło stanie się mocniejsze i zaczną się spełniać wielkie wydarzenia.
i Proszę więc was wszystkich o to, byście nie pozwolili przeminąć bezużytecznie sposobności uzyskania tak wyjątkowej łaski, jakiej Miłosierdzie Pana znowu udzieliło Kościołowi i całej ludzkości przez ten Rok Maryjny.
Valdragone (San Marino), 3.07.1987, Rekolekcje w formie Wieczernika
357 Nadszedł Mój czas
a Moi najmilsi synowie, jakże pocieszyliście Mnie tego wieczoru! Ileż cierni wyjęliście z Mojego Zbolałego Serca! Zechcieliście nieść Mnie w procesji i złożyliście Mi hołd! Uśmiechałam się do was. Tak bardzo Mnie pocieszyliście! Wasza miłość jest balsamem, który Mój Syn Jezus składa na licznych ranach Mojego Niepokalanego Serca. Jako Mama chcę wam wyrazić dziś wieczorem Moją wdzięczność.
b Wielu z was przybyło z dalekich krajów, po długiej podróży. Przybyliście tu i złożyliście Mi hołd waszej modlitwy, synowskiej miłości, kapłańskiej, braterskiej wspólnoty życia oraz hołd waszej pokuty. Chcieliście ofiarować w duchu pokuty i umartwienia ten upał, który sprawił, że rekolekcje były nieco bardziej uciążliwe.
c Moi umiłowani synowie, pocieszyliście Mnie. Moje Serce drży z radości i wdzięczności. Jestem wdzięczna każdemu z was za synowski balsam, który zechcieliście wylać na wiele ran Mojego Niepokalanego i tak Bolejącego Serca.
d Dlaczego jednak wezwałam was, byście ponownie tu przybyli? Dlatego, że w tym poświęconym Mi Roku Maryjnym chciałam was mieć wokół Siebie. Jako Mama – gromadząca Swe dzieci – pragnęłam udzielić wam rady leżącej Mi bardzo na sercu, która powinna wam towarzyszyć na waszej trudnej drodze.
e Nadeszły Moje czasy, najmilsi synowie. Obecnie są Moje czasy.
f Dlatego wezwałam was tutaj – na Wieczernik wyjątkowo wspaniały z powodu łask. Wypłynęły one z Mojego Niepokalanego Serca, by wejść do waszych serc i do serc wszystkich waszych braci rozproszonych po całym świecie. Zstąpiły one na Kościół i na całą ludzkość.
g Dlaczego Mój Papież zapragnął poświęcić Mi ten rok, ogłaszając Nadzwyczajny Rok Maryjny, zapraszając cały Kościół do patrzenia na Mnie, słuchania Mnie, czczenia Mnie, kroczenia za Mną, zachęcając do wejścia do schronienia Mego Niepokalanego Serca? Ponieważ nadeszły Moje czasy.
h Od tego roku, w sposób mocny i oficjalny, rozpoczną się czasy waszej Niebieskiej Mamy.
i Obecny okres jest czasem Mojego naglącego wezwania. Powróć, o ludzkości oddalona i zepsuta! Powróć na drogę nawrócenia i spotkania z twoim Panem i Zbawicielem! To są czasy Mego wielkiego wezwania. Jesteście tutaj, bo chcę was uczynić narzędziami Mojego wzywania.
j Po zejściu z tej góry powinniście wszystkim napotkanym osobom w krajach, do których powrócicie, ogłosić Moje matczyne, pełne niepokoju i naglące orędzie:
Powróćcie szybko do waszego Boga zbawienia i pokoju! Czas udzielony wam na nawrócenie już prawie się zakończył. Dni są policzone. Wstąpcie wszyscy na drogę powrotu do Pana, jeśli chcecie doznać ocalenia.
k Najmilsi synowie, potrzebuję głosów przekazujących Moje słowa, pomocnych rąk, stóp przemierzających wszystkie drogi świata. Moje bolesne przesłanie powinno szybko dotrzeć do wszystkich części ziemi. Wy bądźcie Moimi posłańcami. Ogłaszajcie wszędzie Moje pełne udręki wezwanie do powrotu do Pana.
l To są czasy wielkiej kary. Kielich Bożej sprawiedliwości jest pełny, przepełniony, wylewa się.
m Nieprawość okrywa całą ziemię. Kościół jest zaciemniony przez szerzące się odstępstwo i grzech. Dla tryumfu Swego Miłosierdzia Pan musi obecnie oczyszczać was Swoim mocnym działaniem sprawiedliwości i miłości. Nadchodzą dla was godziny najbardziej bolesne i najbardziej krwawe. Te czasy są bliżej niż możecie sobie wyobrazić. Już w ciągu tego Roku Maryjnego dojdzie do pewnych wielkich wydarzeń, które przepowiedziałam wam w Fatimie.
n Wprowadzajcie więc wszystkie Moje dzieci do schronienia Mojego Niepokalanego Serca! Wzywajcie je, bierzcie je za ręce! Nie zapominajcie o nikim. Najmilsi synowie, na wszystkich waszych drogach kierujcie wzrok na zabłąkanych, małych, ubogich, na ludzi z marginesu, prześladowanych, na grzeszników, narkomanów, ofiary władzy szatana. Chcę uratować wszystkie Moje dzieci. Potrzebuję was, bo chcę je uratować przez was. W tym czasie kary muszą być osłaniane, bronione, muszą doznać pomocy i pociechy. Czy wycofacie się z udzielenia odpowiedzi na Mój głos? Błaga on was dziś wieczór o pójście wszędzie, by zgromadzić najsłabszych, najmniejszych, najbardziej wrażliwych i cierpiących, najbardziej oddalonych i zagubionych. Przyprowadźcie ich wszystkich do Mnie, ponieważ pragnę ich wszystkich mieć w bezpiecznym schronieniu Mego Niepokalanego Serca.
o To są czasy wielkiego powrotu. Tak, po okresie wielkiego cierpienia nadejdzie czas wielkiego odrodzenia i wszystko na nowo zakwitnie! Ludzkość znowu stanie się ogrodem życia i piękna, a Kościół – rodziną jaśniejącą Prawdą, karmioną Łaską, pocieszaną obecnością Ducha Świętego. Jezus ustanowi Swe chwalebne Królestwo. Będzie z wami i poznacie nowe czasy, nową epokę. Zobaczycie wreszcie nową ziemię i nowe niebiosa.
p To są czasy wielkiego Miłosierdzia. Ojciec drży z zapału i chce wylać na tę biedną ludzkość potoki Swej Nieskończonej miłości. Ojciec pragnie uformować Swoimi rękami nowe stworzenie, w którym Jego Boskie odbicie stanie się bardziej widoczne, przyjmowane i akceptowane, a Jego Ojcostwo będzie przez wszystkich wychwalane i wielbione. Oddechem tego nowego stworzenia będzie tchnienie miłości Ojca. Zostanie On uwielbiony przez wszystkich, a pełnia Jego Boskiej miłości będzie się wszędzie rozlewać w sposób coraz silniejszy, jak woda wypływająca z żywego i niewyczerpanego zdroju.
q Jezus będzie królował: ten Jezus, przez którego wszystko zostało stworzone, który stał się człowiekiem, waszym Bratem, żył pomiędzy wami; Jezus, który cierpiał i poniósł śmierć na Krzyżu, aby odkupić ludzkość i uczynić ją nowym stworzeniem, aby stopniowo Jego Królestwo mogło rozrastać się w sercach i w duszach, w rodzinach i w całym społeczeństwie.
r Jezus – który nauczył was modlitwy błagalnej o nadejście Królestwa Bożego na ziemię – zobaczy w końcu spełnienie się tego błagania, ponieważ ustanowi On Swe Królestwo. Stworzenie stanie się na nowo ogrodem, w którym Chrystus będzie przez wszystkich wielbiony, a Jego Boska władza Królewska będzie przyjmowana i wychwalana. Nastanie powszechne królestwo łaski, piękna, harmonii, wspólnoty, świętości, sprawiedliwości i pokoju.
s Wielkie Miłosierdzie zstąpi na was jak palący ogień miłości i zostanie udzielone przez Ducha Świętego – zesłanego wam przez Ojca i Syna – aby Ojciec mógł ujrzeć Siebie uwielbionym, a Pan Jezus czuć się kochanym przez wszystkich Swoich braci.
t Duch Święty zstąpi jak ogień, ale inaczej niż w czasie Swego pierwszego przyjścia. Będzie to ogień, który pali i przemienia wszystko, który uświęci i odnowi ziemię – od jej fundamentów. Otworzy serca na nową rzeczywistość życia i poprowadzi dusze do pełnej świętości i łaski. Poznacie wielką miłość i doskonałą świętość – taką, jakiej nigdy dotąd nie znaliście. W tym Duch zostanie uwielbiony, że doprowadzi wszystkich ludzi do największej miłości ku Ojcu i Synowi.
u To są czasy wielkiego Miłosierdzia i dlatego też – czasy tryumfu Mego Niepokalanego Serca! Dlatego właśnie chciałam was mieć tu ponownie. Teraz musicie odejść, by stać się apostołami Mego Orędzia. Zanieście na wszystkie strony świata Moje usilne wezwanie do zgromadzenia wszystkich w Wieczerniku Niepokalanego Serca i do przygotowania się na przeżywanie oczekiwanej wigilii nowych czasów, które obecnie znajdują się u waszych drzwi.
v Nie zniechęcajcie się napotykanymi trudnościami! Jestem waszym umocnieniem. Jestem Matką Pocieszenia. Przyjmuję was, każdego z osobna, a z wami – wszystkie dusze wam powierzone. Przygarniam wszystkich, którzy są wam drodzy, osoby przez was kochane, wszystkich waszych braci najbardziej oddalonych.
w Nie zapominajcie o nikim. Przychodźcie do Mnie wszyscy razem, bo jestem Matką wszystkich. Jesteście tylko narzędziami, które wybrałam, aby przyprowadzić wszystkie Moje dzieci do Mojego Niepokalanego Serca.
x Błogosławię w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego was, wszystkich wam drogich oraz tych, którzy zostali wam powierzeni.
San Quirino-Pordenone, 23.07.1987, Wspomnienie św. Brygidy
358 Poświęcone Mi rodziny
a Jakże pociesza Mnie ten dzień spędzony na modlitwie w prostym i serdecznym braterstwie – z rodziną, która poświęciła Mi się i należy do Mnie! Chcę teraz przekazać wam Moje słowo pociechy. Niech ono dodaje wam otuchy wśród codziennych trudów waszego życia! Kocham was. Jestem obecna wśród was. Mówię do was i prowadzę was, gdyż jesteście narzędziami Mojej matczynej woli.
b Spoglądam z miłością na poświęcone Mi rodziny. W tych czasach gromadzę je i wprowadzam w głębiny Mojego Niepokalanego Serca, by tam mogły znaleźć schronienie i bezpieczeństwo, umocnienie i obronę. Jak lubię być wzywana jako Mama i Królowa Moich Kapłanów, tak samo lubię być wzywana jako Mama i Królowa rodzin Mnie poświęconych.
c Jestem Mamą i Królową rodzin. Czuwam nad ich życiem, biorę do serca ich problemy, interesuję się nie tylko dobrem duchowym wszystkich ich członków, ale również materialnym. Kiedy poświęcacie rodzinę Memu Niepokalanemu Sercu, to tak jakbyście otwierali drzwi waszego domu dla waszej Niebieskiej Mamy. Zapraszacie Ją, by weszła, i robicie dla Niej miejsce, by wypełniała coraz bardziej Swoją Macierzyńską rolę.
d Dlatego właśnie pragnę, aby wszystkie rodziny chrześcijańskie poświęciły się Memu Niepokalanemu Sercu. Proszę, by otwarły się dla Mnie drzwi wszystkich domów, abym mogła wejść i ustanowić pośród was Moją macierzyńską siedzibę. Wchodzę wtedy jako wasza Mama, mieszkam z wami i biorę udział w całym waszym życiu.
e Przede wszystkim biorę sobie do serca wasze życie duchowe. Staram się doprowadzić dusze członków rodziny do stałego życia w stanie łaski Bożej. Gdzie wchodzę, tam ustaje grzech. Gdzie przebywam, tam jest ze Mną zawsze łaska i Boża światłość. Gdzie Ja mieszkam, tam mieszka ze Mną czystość i świętość. Moje pierwsze matczyne zadanie polega na sprawieniu, by członkowie rodziny żyli w stanie łaski i wzrastali w świętości przez praktykowanie wszystkich cnót chrześcijańskich.
f Sakrament małżeństwa udziela wam szczególnej łaski, byście wzrastali razem, a Moje zadanie polega na pogłębianiu jedności rodzinnej, na prowadzeniu męża i żony do coraz głębszej i duchowej wspólnoty, do uszlachetnienia ich ludzkiej miłości. Chcę ją uczynić doskonałą i wprowadzić ją do Serca Jezusowego, by mogła przyjąć nową formę wyższej doskonałości, wyrażającą się w miłości czystej i nadprzyrodzonej. Wzmacniam coraz bardziej jedność w rodzinach. Prowadzę je do większego wzajemnego zrozumienia. Pozwalam im odczuć nowe wymagania delikatniejszej i głębszej wspólnoty.
g Prowadzę członków rodziny drogą świętości i radości. Musi ona być budowana i przemierzana razem, żeby mogli osiągnąć doskonałość miłości i cieszyć się cennym darem pokoju. W taki sposób kształtuję dusze Moich dzieci i drogą życia rodzinnego prowadzę je na szczyt świętości.
h Chcę wejść w wasze rodziny, żeby je uświęcić i doprowadzić do doskonałej miłości. Pragnę pozostać z wami i uczynić waszą rodzinną jedność owocniejszą i mocniejszą.
i Czuwam także nad materialnym dobrem rodzin Mnie poświęconych.
j Największym dobrem rodziny są dzieci. Są one znakiem szczególnej miłości Jezusa i miłości Mojej. Trzeba pragnąć dzieci, przyjmować je, wychowywać jak najcenniejsze klejnoty rodzinnej własności. Kiedy wchodzę do rodziny, natychmiast interesuję się dziećmi; one także stają się Moimi. Biorę je za rękę, pomagam im iść drogą realizacji Bożego planu, który dla każdego z nich został nakreślony od całej wieczności. Kocham je. Nigdy ich nie opuszczam. Stają się cenną cząstką Mojej matczynej własności.
k Czuwam w sposób szczególny nad waszą pracą. Nigdy nie pozostawiam was bez pomocy Bożej Opatrzności. Biorę wasze ręce i otwieram je na plan, który Pan realizuje każdego dnia – dzięki waszej ludzkiej współpracy.
l Moje pokorne, wierne i codzienne matczyne działanie w małym i biednym domu w Nazarecie umożliwiło spełnienie się planów Ojca. Realizowały się one poprzez ludzkie wzrastanie Syna, powołanego do urzeczywistnienia dzieła Odkupienia dla waszego ocalenia. Wzywam was do podobnego realizowania planu Ojca przez wasze ludzkie współdziałanie w waszej codziennej pracy.
m Musicie wypełnić waszą część, jak Ojciec Niebieski wypełnia Swoją. Wasze działanie musi połączyć się z działaniem Bożej Opatrzności, aby praca mogła wydać owoc w postaci dóbr pożytecznych dla utrzymania waszego życia, dla ubogacenia samej rodziny w taki sposób, by jej członkowie mogli zawsze cieszyć się dobrobytem duchowym i materialnym.
n Następnie pomagam wam wypełnić plan Bożej woli. Sprawiam, że wasza praca staje się bardziej owocną duchowo, ponieważ czynię z niej źródło zasług dla was i okazję do zbawienia wielu Moich biednych zagubionych dzieci. Wtedy aktywność łączy się w was z miłością, praca – z modlitwą, zmęczenie – z gorącym pragnieniem coraz intensywniejszej miłości. Tak więc przez waszą współpracę z wolą Ojca kształtujecie arcydzieło Opatrzności, które przez was staje się konkretne i codzienne.
o Nie lękajcie się. Tam gdzie Ja wchodzę, wchodzi ze Mną również bezpieczeństwo. Niczego wam nigdy nie zabraknie. Doskonalę wasze działanie, oczyszczam waszą pracę.
p Biorę również udział we wszystkich waszych troskach. Wiem, że dziś liczne są troski rodziny. Wy również je macie, ale wasze kłopoty stają się Moimi troskami. Dzielę z wami wasze cierpienia. W tych bardzo trudnych czasach obecnego oczyszczenia przebywam jako zatroskana i bolejąca Mama w rodzinach, które są Mi poświęcone. Biorę rzeczywisty udział w każdym waszym cierpieniu. Bądźcie więc radośni.
q To są Moje czasy. «Czasy» – znaczy dni, w których żyjecie. Są «Moje», ponieważ Moja wielka i silna obecność wyciska na nich ślad. Czasy te będą stawać się jeszcze bardziej Moimi w miarę rozszerzania się i umacniania Mojego zwycięstwa. Przewyższy ono zwycięstwo należące obecnie do Mojego przeciwnika. Moja obecność umocni się i stanie nadzwyczajna, zwłaszcza w rodzinach poświęconych Mojemu Niepokalanemu Sercu. Wszyscy ją odczują i będzie ona dla was źródłem szczególnej pociechy.
r Postępujcie naprzód w ufności, nadziei, wyciszeniu się, w waszej codziennej pracy, modlitwie i pokorze. Niech wzrasta ciągle wasza czystość i prawa intencja. Postępujcie naprzód ze Mną na trudnej drodze pokoju serca i pokoju w waszych rodzinach.
s Jeżeli pójdziecie drogą, którą wam wytyczyłam, jeżeli posłuchacie i zrealizujecie wszystko, co wam dziś powiedziałam, wasze rodziny staną się pierwszymi pączkami Mojego tryumfu: pączkami małymi, ukrytymi, cichymi. Pojawiają się one teraz w każdym zakątku ziemi jako zapowiedź nowej epoki i nowych czasów, stojących już u waszych drzwi. Dodaję wam wszystkim otuchy i błogosławię.
Dongo (Como), 13.08.1987
359 Papież Mojego światła
a Najmilsi synowie, wzywam was dziś do stworzenia mocnej bariery modlitwy i obrony wokół Mojego Papieża. Jan Paweł II jest największym darem, jaki Moje Niepokalane Serce otrzymało od Serca Jezusa dla waszego bolesnego czasu oczyszczenia.
b On jest Moim Papieżem. Uformowałam go. W każdej chwili prowadzę go drogą jego osobistego poświęcenia się waszej Niebieskiej Mamie. Idzie tą drogą ulegle, z synowskim oddaniem i w wielkiej ufności. Stanowi on ważną część Mojego planu.
c Jest Papieżem Mojego światła, które udało mu się w obecnych latach rozszerzyć w Kościele, we wszystkich częściach tej bardzo zagrożonej ludzkości. Sama go prowadzę po wszystkich drogach świata. Idzie za Mną z uległością małego dziecka, z odwagą apostoła, z ofiarnością męczennika, z oddaniem się syna. Ten Papież jest arcydziełem Mojej szczególnej miłości i spoczywa na nim wielkie zadanie udzielenia wszystkim daru Mojej macierzyńskiej czułości.
d Spoglądam na niego obecnie z pełną niepokoju troską Matki, a Moje Niepokalane Serce przepełnia głęboki lęk. Ileż niebezpieczeństw go otacza! Jak silne zasadzki Mój przeciwnik zastawia na jego drodze! Ci, co czyhają na jego życie, bliscy są urzeczywistnienia swego mrocznego planu. Bliska jest godzina Kalwarii i jego osobistej ofiary.
e Umiłowani Moi i synowie poświęceni Mojemu Sercu, bądźcie jego koroną radości przez wasze synowskie uczucie, przez waszą nieustanną modlitwę, przez cierpienie przyjmowane i składane w ofierze, przez waszą jedność z nim – przeżywaną i świadczoną. Waszą kapłańską wiernością pomagajcie mu w dźwiganiu bardzo ciężkiego Krzyża. Waszą pełną miłości obecnością podtrzymujcie go w bolesnej drodze na Kalwarię. Przez wasze synowskie uczucia stójcie wszyscy pod jego Krzyżem – jak Jan i wasza Niebieska Mama – by przeżywać z nim godzinę jego ofiary.
Rubbio (Vicenza), 21.08.1987, Wspomnienie św. Piusa X, papieża
360 Matka adoracji i wynagrodzenia
a Najmilsi synowie, cieszę się, że tu przyszliście – jak małe dzieci, pozwalające się nieść w Moich matczynych ramionach. Stawajcie się coraz mniejsi, bardziej ulegli, czyści, prości, bardziej ufni i wierniejsi. Jakże wielkiej radości doświadcza Moje matczyne Serce, kiedy mogę przynieść was wszystkich jako drogocenny i wonny dar na ofiarę Memu Synowi Jezusowi, prawdziwie obecnemu w sakramencie Eucharystii!
b Jestem Matką adoracji i wynagrodzenia. Obok każdego Tabernakulum na ziemi jestem zawsze obecna jako Matka. Wznoszę nowe Tabernakulum miłości dla Mego Syna Jezusa, otoczonego dziś samotnością. Buduję ogród niebiańskiej miłości, który ogarnia Go całym zachwytem Raju w adorujących chórach anielskich, w błogosławionej modlitwie Świętych, w bolesnym pragnieniu wielu dusz oczyszczających się jeszcze w Czyśćcu. W Moim Niepokalanym Sercu wszyscy uczestniczą w koncercie nieustannej adoracji, stałej modlitwy i głębokiej miłości do Jezusa rzeczywiście obecnego w każdym Tabernakulum na ziemi.
c Moje matczyne Serce jest dziś zasmucone i głęboko zranione. Widzę bowiem wokół Boskiej Obecności Jezusa w Eucharystii taką pustkę, tyle opuszczenia, zaniedbania i milczenia!
d Kościele pielgrzymujący i cierpiący, którego jestem Matką, Kościele, rodzino wszystkich Moich dzieci, arko Nowego Przymierza, ludu Boży, musisz zrozumieć, że to Tabernakulum jest centrum twego życia, zdrojem łaski, źródłem twego światła i zasadą działalności apostolskiej. W nim prawdziwie jest obecny Jezus, by uczyć cię wzrastania i pomagać ci chodzić, by udzielać ci siły do dawania świadectwa i odwagi – do ewangelizowania, by podtrzymywać cię we wszystkich twych cierpieniach.
e Kościele pielgrzymujący i cierpiący w obecnych czasach, wezwany do przeżywania konania w Getsemani i krwawej godziny swej Kalwarii, chcę cię tu dziś przynieść. Pragnę, abyś ze Mną – upadającą na twarz przed każdym Tabernakulum w akcie nieprzerwanej adoracji i wynagrodzenia – mógł powtórzyć gest wykonywany ciągle przez twoją Niebieską Mamę.
f Jestem Matką adoracji i wynagrodzenia. W Eucharystii Jezus jest rzeczywiście obecny, ze Swoim Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem. W Eucharystii jest rzeczywiście obecny Jezus Chrystus, Syn tego Boga, którego zawsze w Nim dostrzegałam, w każdej chwili Jego ziemskiego życia, chociaż był ukryty pod osłoną kruchej i słabej natury, rozwijającej się w rytmie jej ludzkiego wzrostu. Ustawicznym aktem wiary zawsze widziałam Boga w Moim Synu Jezusie i adorowałam Go z głęboką miłością.
g Adorowałam Go, gdy był jeszcze ukryty w Moim dziewiczym łonie jak mały pączek. Kochałam Go, żywiłam Go, pomagałam Mu wzrastać, dając Mu Moje własne ciało i Moją własną krew.
h Adorowałam Go po narodzeniu, kontemplując Go w żłobie biednej i pozbawionej wszystkiego groty.
i Adorowałam Mego Boga we wzrastającym Dzieciątku Jezus, w rozwijającym się Młodzieńcu, w młodym Człowieku, pochylonym nad codzienną pracą, w Mesjaszu, wypełniającym publiczną misję.
j Adorowałam Go odrzuconego i odepchniętego, gdy został zdradzony, opuszczony i gdy bliscy się Go wyparli.
k Adorowałam Go skazanego i wyśmianego, ubiczowanego i ukoronowanego cierniem, prowadzonego na śmierć i ukrzyżowanego.
l Adorowałam Go na Krzyżu w Jego niewypowiedzianym cierpieniu oraz niesionego do grobu i złożonego w nim.
m Adorowałam Go po Jego Zmartwychwstaniu, gdy Mnie pierwszej ukazał się w blasku Swego uwielbionego Ciała i w świetle Swego Bóstwa.
n Najmilsi synowie, przez cud miłości, który będziecie mogli zrozumieć dopiero w Raju, Jezus dał wam skarb Swej nieustannej obecności wśród was w Eucharystii.
o W Tabernakulum pod postacią konsekrowanego chleba przebywa ten sam Jezus, którego Ja pierwsza ujrzałam po Jego Zmartwychwstaniu; ten sam Jezus, który w chwale Swego Bóstwa ukazał się jedenastu Apostołom, wielu uczniom, zapłakanej Magdalenie i świętym niewiastom, które poszły do Grobu.
p W Tabernakulum – ukryty pod eucharystyczną zasłoną – obecny jest ten sam Jezus Zmartwychwstały, który ukazał się ponownie przeszło pięciuset uczniom i który poraził prześladowcę, Szawła, na drodze do Damaszku. To ten sam Jezus, który siedzi po prawicy Ojca w chwale Swego uwielbionego Ciała i Swego Bóstwa. On z miłości ku wam ukrywa się po białą postacią konsekrowanego chleba.
q Najmilsi synowie, musicie dziś bardziej wierzyć w Jego obecność pomiędzy wami. Odważnie i z mocą musicie szerzyć wasze kapłańskie zaproszenie do powrotu wszystkich do jednej, silnej i potwierdzanej świadectwem wiary w rzeczywistą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii. Musicie tak kierować całym Kościołem, aby – wraz z waszą Niebieską Mamą – znalazł się przed Tabernakulum, w akcie wynagrodzenia, stałej adoracji i nieustannej modlitwy. Wasza kapłańska modlitwa musi stać się modlitwą całkowicie Eucharystyczną.
r Proszę, żeby powrócono wszędzie do organizowania godzin adoracji przed Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie. Pragnę, żeby wzrósł hołd miłości wobec Eucharystii i aby ujawnił się w dostrzegalnych i wymownych znakach waszej pobożności. Otaczajcie kwiatami i światłami Jezusa Eucharystycznego. Poświęćcie Mu pełną czułości uwagę. Podchodźcie do Niego z głęboką czcią, przyklękając i adorując Go.
s Gdybyście wiedzieli, jak Jezus Eucharystyczny was kocha, jak mały gest waszej miłości napełnia Go radością i pociechą! Wobec jednej kropli czystej miłości kapłańskiej – którą wkładacie do kielicha Jego Eucharystycznego Serca – Jezus przebacza bardzo wiele świętokradztw i zapomina o całym bezmiarze niewdzięczności.
t Kapłani i wierni należący do Mojego Ruchu, przychodźcie często przed Tabernakulum, módlcie się przed Tabernakulum.
u Niech wasza modlitwa stanie się nieustanną adoracją i wstawiennictwem, dziękczynieniem i wynagradzaniem! Niech będzie modlitwą jednoczącą się z niebiańskim śpiewem Aniołów i Świętych, z żarliwym błaganiem dusz oczyszczających się jeszcze w Czyśćcu. Niech stanie się modlitwą gromadzącą głosy całej ludzkości, która powinna upadać na twarz przed każdym Tabernakulum na ziemi – w akcie nieprzerwanej wdzięczności i codziennego dziękczynienia.
v W Eucharystii Jezus jest rzeczywiście obecny. Pozostaje zawsze z wami i ta obecność będzie coraz mocniejsza, zajaśnieje nad światem jak słońce i zaznaczy początek nowej epoki. Przyjście chwalebnego Królestwa Chrystusa zbiegnie się z największą wspaniałością Eucharystii. Chrystus urzeczywistni Swe wspaniałe Królestwo w powszechnym tryumfie Jego Królestwa Eucharystycznego, które rozwinie się z całą mocą i będzie miało możność zmieniać serca, dusze, osoby, rodziny, społeczeństwo i nawet strukturę świata.
w Po przywróceniu Swego Eucharystycznego Królestwa Jezus doprowadzi was do cieszenia się Jego stałą obecnością: odczujecie ją w nowy i nadzwyczajny sposób. Doprowadzi was do przeżywania drugiego, odnowionego i piękniejszego ziemskiego Raju.
x Niech wasza obecność przed Tabernakulum nie będzie jedynie obecnością modlitewną, lecz również wspólnotą życia z Jezusem. Jezus jest prawdziwie obecny w Eucharystii, ponieważ chce wejść w stałą wspólnotę życia z wami. Kiedy przychodzicie do Niego, On was widzi. Kiedy mówicie do Niego, słucha was. Kiedy Mu coś powierzacie, przyjmuje do Swego Serca każde wasze słowo. Kiedy Go prosicie, zawsze was wysłuchuje.
y Idźcie przed Tabernakulum, by utworzyć z Jezusem wspólnotę życia: życia zwykłego i codziennego. Przychodźcie przed Tabernakulum, aby szukać Jezusa z taką samą naturalnością, z jaką poszukujecie przyjaciela, z jaką idziecie zwierzyć się drogim wam osobom. Jak potrzebujecie pomagających wam przyjaciół, tak odczuwajcie potrzebę Jego. Niech stanie się dla was najdroższym Przyjacielem, Osobą, najbardziej upragnioną i najbardziej kochaną, której okażecie największą wierność.
z Powiedzcie Jezusowi o waszej miłości. Powtarzajcie Mu to często, bo to jedyna rzecz, która czyni Go niezmiernie szczęśliwym, pociesza Go za liczne niewdzięczności i wynagradza Mu za wiele zdrad: «Jezu, Ty jesteś naszą miłością. Jezu, jedynie Ty jesteś naszym wielkim Przyjacielem. Jezu, kochamy Ciebie. Jezu, jesteśmy zakochani w Tobie.»
A Obecność Chrystusa w Eucharystii ma sprawić, że wzrośnie w was doświadczenie prawdziwej wspólnoty miłości z Nim, tak byście już nigdy nie czuli się sami. On po to pozostał na ziemi, aby zawsze być z wami.
B Powinniście przychodzić przed Tabernakulum, by zbierać owoce modlitwy i wspólnoty życia z Jezusem, która rozwija się i dojrzewa w waszej świętości. Najmilsi synowie, im bardziej wasze życie toczy się całe u stóp Tabernakulum – w głębokiej jedności z Jezusem w Eucharystii – tym bardziej wzrasta w was świętość. Jezus Eucharystyczny staje się wzorem i formą waszej świętości. On prowadzi was do czystości serca, do poszukiwanej i upragnionej pokory, do życia w ufności, do miłosnego synowskiego oddania.
C Jezus Eucharystyczny staje się nowym wzorem waszej kapłańskiej świętości. Osiągniecie ją przez codzienną i ukrytą ofiarę, przez stałą, pełną miłości obecność przy waszych braciach, przez zdolność przyjmowania na siebie cierpień i krzyży wszystkich ludzi, przez możliwość przemieniania zła w dobro i przez głębokie działanie dla doprowadzenia dusz wam powierzonych do zbawienia.
D Mówię wam: w obecnych czasach pragnę was wszystkich mieć przed Tabernakulum. Chcę tam widzieć przede wszystkim was, najmilszych synów Matki, trwającej zawsze w akcie nieprzerwanej adoracji i nieustannego wynagrodzenia. Pragnę, by przez was kult Eucharystii na nowo i coraz silniej zakwitał w całym Kościele.
E Musi się obecnie zakończyć głęboki kryzys pobożności eucharystycznej, który zaraził cały Kościół i stał się korzeniem bardzo wielkiej niewierności i szerzenia się ogromnego odstępstwa.
F Wraz ze wszystkimi Moimi umiłowanymi oraz z poświęconymi Mi dziećmi, stanowiącymi część Mojego Ruchu, umieszczam was przed każdym Tabernakulum świata, by was złożyć w hołdzie Jezusowi – jako najdroższe klejnoty i najpiękniejsze, najwonniejsze kwiaty.
G Mama Niebieska chce odtąd przynosić Jezusowi obecnemu w Eucharystii coraz większą liczbę Swych dzieci. Są to bowiem czasy, kiedy Jezus Eucharystyczny powinien być przez wszystkich adorowany, kochany, otoczony wdzięcznością i uwielbieniem.
H Moi synowie bardzo umiłowani, razem z Jezusem, który w każdym Tabernakulum znajduje się w stanie nieustannej ofiary za was, błogosławię was w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Tokio (Japonia), 8.09.1987, Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny
Rekolekcje w formie Wieczernika dla Kapłanów z K. R. M. w Japonii
361 Wielkie cuda Pana
a W tym roku Mnie poświęconym, najmilsi synowie, zapraszam was wszystkich do zgromadzenia się wokół kołyski waszej Mamy – Dziecka. Uczcie się ode Mnie pokory i małości, uległości i łagodności, posłuszeństwa i milczenia.
b Pan działa tylko przez małość i słabość. On podnosi z prochu ubogich i prowadzi małych po drodze Swej chwały.
c Tylko w ubóstwie i nędzy objawia się Miłosierdzie Pana. On napełnia głodnych dobrami, daje zdrowie chorym, zbawienie zagubionym, ufność zrozpaczonym, łaskę grzesznikom.
d Potęga Pana działa tylko przez pokorę i uległość. On wywyższa pokornych, daje siłę słabym, prowadzi uciśnionych i podeptanych drogą Swej miłości. Spogląda okiem szczególnej miłości na odrzuconych i prześladowanych...
e Wyśpiewujcie dzisiaj ze Mną wielkie cuda Pańskie! Wysławiajcie tajemnicę Jego Boskiego Miłosierdzia! Największy cud Miłosiernej Miłości Jezusa ma się niebawem dokonać – przez tryumf Mojego Niepokalanego Serca na świecie.
f Począwszy od tego roku zacznę realizować ten tryumf w coraz mocniejszy i nadzwyczajny sposób. Kościół i ludzkość z radością będzie oglądać realizację Mojego macierzyńskiego planu.
g Dla jego wypełnienia posługuję się wami, Kapłani i wierni poświęceni Memu Niepokalanemu Sercu. Oto dlaczego, Mój mały synu, prowadzę cię ciągle po wszystkich, tak odległych krajach: abyś aż po krańce ziemi mógł powtarzać Moje orędzie.
h Jestem wstającą Jutrzenką. Jestem waszą Mamą – Dzieckiem. Jestem małą Służebnicą Pańską.
i Mój czas nadszedł. Jesteście obecnie wezwani do oglądania wielkich cudów Pana – w tryumfie Mego Niepokalanego Serca. Dlatego zapraszam dziś was wszystkich do zgromadzenia się wokół kołyski – w której spoczywa wasza Niebieska Mama, zaledwie narodzona – by ofiarować Mi siebie w hołdzie miłości, pokory, czystości i modlitwy. Błogosławię was z miłością i radością.
Akita, 15.09.1987, Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej
362 Dlaczego znowu płaczę
a Mój synu, tak przeze Mnie umiłowany i tak atakowany przez Mojego przeciwnika! Pragnęłam, abyś tu był w dniu liturgicznego wspomnienia Moich boleści i Mojego macierzyńskiego uczestnictwa w całym ogromnym cierpieniu Mojego Syna Jezusa.
b W tej podróży – wypełnionej nadzwyczajnymi łaskami pochodzącymi z Mojego Niepokalanego Serca i zstępującymi na dusze Moich najmilszych synów oraz wszystkich Moich dzieci – przyprowadziłam cię dziś w to błogosławione przeze Mnie miejsce, przed figurę przypominającą tajemnicę Mojego współodkupienia.
c Byłam pod Krzyżem Jezusa. Jestem pod krzyżem niesionym przez każdego z Moich synów. Jestem pod krzyżem niesionym dziś przez Kościół i przez całą tę biedną, grzeszną ludzkość.
d Jestem prawdziwą Matką i prawdziwą Współodkupicielką. Sprawiłam, że z oczu tej figury płynęły cudowne łzy – ponad 100 razy i przez wiele lat.
e Dlaczego znowu płaczę?
f Płaczę, ponieważ ludzkość nie przyjmuje Mojego macierzyńskiego zaproszenia do nawrócenia i do powrotu do Pana. Nadal podąża z uporem drogą buntu przeciw Bogu i Jego prawu miłości. Pan jest otwarcie odrzucany, znieważany, przeklinany. Gardzi się waszą Niebieską Mamą i publicznie się Ją ośmiesza. Moje nadzwyczajne wezwania nie są słuchane. Nie wierzy się w znaki, które daję w Moim ogromnym bólu.
g Nie kocha się swego bliźniego. Każdego dnia ktoś targa się na jego życie i na jego dobra. Człowiek staje się coraz bardziej zepsuty, bezbożny, złośliwy i okrutny. Kara większa niż potop ma właśnie spaść na tę biedną, zdeprawowaną ludzkość. Ogień zstąpi z Nieba i to stanie się znakiem, że Boża sprawiedliwość określiła już godzinę Swego wielkiego ujawnienia się.
h Płaczę, ponieważ Kościół ciągle idzie drogą podziału, utraty prawdziwej wiary, odstępstwa, błędów, które coraz bardziej są rozpowszechniane i przyjmowane. Obecnie urzeczywistnia się to, co przepowiedziałam w Fatimie, co objawiłam właśnie tu w trzecim przesłaniu danym jednej z Moich małych córek. Również dla Kościoła nadszedł moment wielkiej próby, ponieważ niegodziwy człowiek zajmie miejsce w jego łonie i ohyda spustoszenia wejdzie do Świętej Świątyni Boga.
i Płaczę, ponieważ dusze Moich dzieci w wielkiej liczbie potępiają się i wpadają do piekła.
j Płaczę, ponieważ zbyt mało jest tych, którzy przyjmują Moje zaproszenie do modlitwy, wynagradzania, cierpienia i ofiary.
k Płaczę, ponieważ mówiłam do was, a wy Mnie nie posłuchaliście. Dawałam wam cudowne znaki, a nie wierzyliście Mi. Objawiałam się wam uporczywie i stale, lecz wy nie otwarliście przede Mną drzwi waszych serc.
l Posłuchajcie przynajmniej wy, Moje umiłowane dzieci i synowie poświęceni Mojemu Niepokalanemu Sercu, mała reszto, której Jezus strzeże zazdrośnie w pewnej zagrodzie Swej Boskiej miłości! Posłuchajcie i przyjmijcie Moje pełne niepokoju zaproszenie! Z tego miejsca zwracam się z nim dziś znowu do wszystkich narodów ziemi. Przygotujcie się na przyjęcie Chrystusa we wspaniałości Jego chwały, ponieważ właśnie nadchodzi wielki dzień Pana.
Seul (Korea), 27.09.1987, Wspomnienie św. Wincentego a Paulo
363 Do wszystkich narodów świata
a Jestem tak bardzo kochana i czczona w tym kraju. Moje dzieci uciekają się do Mnie z miłością, płynącą z prostych, ubogich i pokornych serc. Wszyscy chronią się pod płaszcz Mojej matczynej opieki. Tu Moja obecność daje zapał i siłę Kościołowi, który rośnie i rozszerza się na ziemi użyźnionej krwią wielu męczenników.
b Wokół tego małego kraju, będącego uprzywilejowaną cząstką Mojego Niebiańskiego ogrodu, rozciąga się ogromny kraj, w którym panuje czerwony Smok, Mój przeciwnik. Zbudował on swoje królestwo na buncie przeciwko Bogu, zmuszając przemocą do ateizmu ogromną liczbę Moich dzieci. Błądzą one w najgłębszej ciemności. Stąd jednak Moje światło i Moje zwycięstwo rozszerzy się, obejmie wszystkie narody tego wielkiego kontynentu azjatyckiego.
c Jestem Jutrzenką ukazującą się coraz wyraźniej i jaśniej. Jestem Matką-Dziewicą przynoszącą pomoc i zbawienie wszystkim narodom świata. Jestem drogą otwartą na chwalebny tryumf Chrystusa. Jestem Niewiastą obleczoną w słońce. Mam właśnie zadziałać w nadzwyczajny sposób, aby związać czerwonego Smoka i wrzucić go w przepaść – do jego królestwa ciemności i śmierci. Widząc to, co tu się dzieje, cały Kościół powinien teraz zrozumieć, że obecność Matki jest konieczna dla jego powszechnej odnowy.
d Ten rok Mnie został poświęcony. Zapraszam was wszystkich do wsparcia Mojego zwycięskiego planu. Módlcie się, znoście cierpienia i ofiarowujcie się ze Mną.
e Za twoim pośrednictwem, Mój najmniejszy i najbiedniejszy synu, wybrany przeze Mnie dla Mojej chwały wobec Kościoła i świata, chcę pobłogosławić Koreę, ziemię umiłowaną przez Moje Niepokalane Serce, i wszystkie narody kontynentu azjatyckiego oraz całego świata.
Inczhon (Korea), 29.09.1987, Święto Świętych Archaniołów Michała, Gabriela, Rafała
Rekolekcje w formie Wieczernika dla Kapłanów z K. R. M. w Korei
364 Niebo i ziemia się jednoczą
a Najmilsi synowie, wzywam was ze wszystkich części ziemi. Aniołowie Światłości Mojego Niepokalanego Serca gromadzą właśnie zewsząd wybranych, wezwanych do wstąpienia do Mojego zwycięskiego zastępu.
b Znaczą was Moją pieczęcią. Przyoblekają was w silną zbroję do walki. Okrywają was Moją tarczą. Dają wam Krzyż i Różaniec jako broń, której należy używać, aby odnieść wielkie zwycięstwo.
c Nadszedł czas decydującej bitwy. Dlatego Aniołowie Pańscy w nadzwyczajny sposób wkraczają i zajmują każdego dnia pozycję przy waszym boku, by was prowadzić, chronić i umacniać.
d Wielka wolność została udzielona w tych czasach demonom i wszelkim złym duchom dla ich diabelskiej działalności. Równocześnie jednak żyjecie w czasie, w którym Aniołowie Pańscy zostali wezwani do zrealizowania najważniejszej części Mojego planu. Niebo i ziemia łączą się w godzinie decydującej walki.
e Wzywam was więc do jedności z Aniołami i Świętymi z Raju. Proszę was zwłaszcza o częstszą modlitwę do waszych Aniołów stróżów, ponieważ są oni w tych czasach wezwani do wypełnienia względem każdego z was, Moi najmilsi synowie, szczególnego, wyznaczonego im przeze Mnie zadania. Moje Serce pragnie, żebyście do codziennej modlitwy «Anioł Pański» dorzucili również modlitwę do Anioła Bożego.
f Wzywam was do życia w ciągłej zażyłości i ufności wobec waszych Aniołów stróżów. Wzywajcie ich w potrzebach, przywołujcie w niebezpieczeństwach, włączcie ich w waszą pracę. Powierzajcie im wasze trudności, szukajcie ich w chwilach pokusy. Oni muszą teraz stanowić jedno z wami.
g Odczuwajcie blisko siebie przede wszystkim Archaniołów, których święto Kościół dziś obchodzi: Świętego Gabriela, aby wam dawał siłę Bożą; Świętego Rafała, aby stał się lekarstwem na każdą z waszych ran; Świętego Michała, aby was bronił od strasznych pułapek, które szatan zastawia dziś na was. Razem z nimi kroczcie w świetle Mojego planu i walczcie wspólnie, pod Moimi rozkazami. Jesteście teraz wezwani do oglądania Moich największych cudów, bo weszliście w czas Mojego tryumfu.
Tajpej (Tajwan), 9.10.1987
365 Moje najbardziej umiłowane dzieci
a Spoglądam dzisiaj miłosiernymi oczyma na wielki naród chiński, w którym panuje Mój przeciwnik, czerwony Smok. Ustanowił tu swe królestwo, siłą narzucając wszystkim powtarzanie szatańskiego gestu zapierania się Boga i buntu przeciw Niemu.
b Widzę niezliczone i głębokie cierpienia Moich biednych dzieci, kroczących w najgłębszej ciemności. Są to Moje najbardziej umiłowane dzieci. Jestem przy nich jako Mama, która chce je pocieszyć, pomóc im i dodać otuchy.
c Z tej ziemi chcę się zwrócić z Moim matczynym orędziem do wszystkich Moich dzieci, żyjących na terenach, gdzie panuje ateistyczny komunizm i gdzie zakazany jest i karany wszelki zewnętrzny przejaw czci należnej Panu, naszemu Bogu.
d – Przede wszystkim zapewniam was, że jestem zawsze z wami jak prawdziwa Mama, która najbliżej znajduje się w chwilach próby i cierpienia. Dostrzegam wasze potrzeby. Umacniam was w bólu i zbieram wszystkie wasze cierpienia w Moim Niepokalanym Sercu.
e – W waszych duszach składam ziarna miłości i dobroci, byście mogli iść drogą dobra, zachowując przykazania wyryte przez Pana w waszych sercach, dzięki Jego Prawu wypisanemu w największej głębi ludzkiej natury.
f – Następnie Moim matczynym działaniem otwieram wasze serca na przyjęcie życia Bożego. Bóg działa w was w szczególny sposób po to, by okazywano Mu – w tajemnicy – adorację i miłość, której nie możecie Mu ofiarować w kulcie publicznym i jawnym. Tak – w milczeniu i ukryciu – prawdziwa religia ciągle szerzy się pośród was i zapuszcza korzenie w życiu wielu Moich dzieci.
g – Przygotowuję bliski już dzień waszego wyzwolenia, poprzez ostateczną klęskę czerwonego Smoka i ateizmu teoretycznego i praktycznego, który zdobył cały świat. Czas waszej niewoli dobiega końca. Wszystkie narody ziemi, wychodźcie z niewoli i z ciemności i idźcie na spotkanie Chrystusa! Przychodzi On dla ustanowienia wśród was Swojego chwalebnego Królestwa Miłości.
h Nadszedł już czas, w którym Ja, Niewiasta przyobleczona w słońce, zwyciężę czerwonego Smoka. Zwiążę go łańcuchem i wrzucę do piekła, tak że już nie będzie mógł szkodzić ziemi, która zostanie zupełnie przemieniona w nowy ziemski Raj – dla doskonałego uwielbienia Przenajświętszej Trójcy.
Hongkong, 13.10.1987, 70 rocznica ostatniego objawienia w Fatimie
366 Położę kres waszemu niewolnictwu
a Wspominacie dziś, synowie najmilsi, siedemdziesiątą rocznicę Mojego ostatniego objawienia w Fatimie, potwierdzonego cudem słońca. Znajdujesz się tu dziś, Mój mały synu, żeby zakończyć wspaniałą podróż po krajach Dalekiego Wschodu, w których Moje Niepokalane Serce jest wszędzie kochane, przyzywane, pocieszane i uwielbiane ze szczególną siłą.
b Przed siedemdziesięciu laty zstąpiłam do was z Nieba jako Niewiasta obleczona w słońce. Przed siedemdziesięciu laty Mój przeciwnik, szatan, wyszedł z otchłani do was, by się ukazać jako czerwony Smok w całej swej straszliwej mocy. Istotnie, zdołał rozciągnąć panowanie w wielu narodach i upowszechnić we wszystkich częściach świata swój akt zaprzeczenia Bogu i buntu przeciw Niemu. W ten sposób, w ciągu siedemdziesięciu lat, czerwony Smok związał ludzi łańcuchem niewolnictwa.
c – Uczynił was niewolnikami pychy i zarozumiałości przez zwodnicze urojenia, że będziecie mogli się obejść bez Boga, że postawicie siebie samych na Jego miejscu. I tak odnawia w was swój akt buntu i rzucania wyzwania Panu. Rozprzestrzenił wszędzie błąd ateizmu i pchnął ludzkość do budowania nowej cywilizacji: bez Boga.
d – Uczynił was niewolnikami przyjemności i nieczystości, dla zastąpienia prawdziwego Boga przez wasze nowe bóstwa. Wielu ludzi idzie dziś za tymi nowymi bóstwami i adoruje je: seks, rozrywki, pieniądze, dobrobyt. Z tego powodu grzech rozpostarł ponad światem swą mroczną zasłonę chłodu i śmierci.
e – Uczynił was niewolnikami egoizmu i chciwości, wprowadzając na drogę oburzającego szukania samych siebie i panowania nad innymi. Staliście się więc nieczuli na wielkie potrzeby biednych, małych, chorych, potrzebujących. Świat stał się przez to prawdziwą pustynią pozbawioną miłości. Jak wiele Moich dzieci potyka się, przewraca i zabija każdego dnia na tej pustyni!
f Siedemdziesiąt lat żyliście w niewoli Mojego przeciwnika, któremu udało się przekształcić świat w miasto Babilon, zepsute i grzeszne, które kielichem rozkoszy i rozwiązłości zwiodło wszystkie narody ziemi. Teraz jednak dobiega końca czas tej niewoli babilońskiej. Położę kres waszemu niewolnictwu. W tym Roku Maryjnym Niebieska Mama otwiera bramę nowej epoki waszego wyzwolenia.
g Dlatego wkrótce zobaczycie nadzwyczajne znaki. Dam je dla przygotowania was na największy cud, jaki właśnie ma się dokonać.
Cud słońca, który miał miejsce w czasie Mego ostatniego objawienia, był tylko proroczym znakiem zapraszającym was wszystkich do popatrzenia na Księgę jeszcze zapieczętowaną. Dziś jestem posłana przez Boga, aby otworzyć tę Księgę i odkryć przed wami jej tajemnice. Wszyscy będą mogli wreszcie zrozumieć, jak niezrównaną głębię i jaką powszechność osiągnie odnowa spowodowana zwycięstwem miłosiernej Miłości Jezusa, która zrealizuje się poprzez tryumf Mojego Niepokalanego Serca w świecie.
Dongo (Como), 28.11.1987, Sobota, początek Adwentu
367 Przygotujcie się ze Mną
a Rozpocznijcie ze Mną okres Adwentu, najmilsi synowie. Otoczeni Moim Niepokalanym Światłem – które rozszerza się wszędzie jak jutrzenka, by zwiastować przyjście Chrystusa – przygotujcie się wszyscy na przyjęcie z radością przychodzącego Pana. Przygotujcie się dobrze na Świętą uroczystość Bożego Narodzenia.
b Przygotujcie się ze Mną do przeżycia – w pokoju, w milczeniu i niecierpliwym oczekiwaniu – liturgicznej pamiątki Jego narodzin. W tym czasie przygotowania niech wzrasta wasza wiara, niech rozpala się nadzieja, niech się umacnia miłość, a modlitwa niech stanie się intensywniejsza.
c Przygotujcie się ze Mną na przyjście Jezusa, które dokonuje się każdego dnia w tajemnicy Jego rzeczywistej obecności eucharystycznej oraz w drugim, spotykanym przez was człowieku. To codzienne spotkanie z Jezusem powinno stać się dla was radosnym i stałym Bożym Narodzeniem.
d Otwórzcie wasze dusze na przyjęcie daru Jego Łaski i Jego Miłości! Kiedy Jezus przychodzi – by osobiście oddać się każdemu z was w chwili Komunii Eucharystycznej – szeroko otwórzcie drzwi waszych serc i ofiarujcie Mu ciepłą siedzibę, uczynioną z miłości. Niech wasze umysły trwają w światłości, aby zawsze umiały Go rozpoznawać w słabości i cierpieniu małych, biednych, chorych, potrzebujących, grzeszników, oddalonych, ludzi z marginesu, uciśnionych, prześladowanych, umierających.
e Przygotujcie się ze Mną na powrót Jezusa w chwale. W tych czasach Ja muszę przygotować Kościół i całą ludzkość na Jego bliski i chwalebny powrót. Moja obecność między wami będzie więc coraz silniejsza. Moje światło będzie się stawać coraz większe – jak świt osiągający swój szczyt w chwili wschodu słońca, usuwającego ze świata wszelki cień nocy.
f Niech się oddali ciemna noc jawnego odrzucania Boga i uporczywego buntu przeciw Jego Prawu, abyście byli przygotowani na przyjęcie promiennego słońca Emmanuela, Boga z wami.
g Niech się oddali noc grzechu i nieczystości, abyście byli przygotowani na przyjęcie Boga Łaski i Świętości.
h Niech się oddali noc nienawiści, egoizmu i niesprawiedliwości, byście mogli wybiec na spotkanie Boga miłości i pokoju.
i Niech ustąpi noc niewiary i pychy, by was przygotować na przyjście Jezusa – w wierze i pokorze.
j Odtąd będziecie widzieć, że Moje światło staje się coraz mocniejsze, aż osiągnie szczyt swej wspaniałości, odbijającej się we wszystkich częściach ziemi. Im bardziej rozszerzy się wszędzie niepokalane światło waszej Niebieskiej Mamy, tym bardziej ludzkość i Kościół będzie przygotowany na przyjęcie nadchodzącego Pana.
Rubbio (Vicenza), 8.12.1987, Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny
368 Nie pozwólcie się oszukiwać
a Moja niebiańska wspaniałość zstępuje dziś na was i pragnie ogarnąć cały świat. Chodźcie w Moim świetle, jeżeli chcecie osiągnąć pokój. Światłość łaski Bożej, czystości, świętości, modlitwy oraz coraz doskonalszej miłości musi przenikać wasze istnienie, synowie poświęceni Mojemu Niepokalanemu Sercu.
b Przeżywacie bolesne czasy kary. Przeżywacie mroczną godzinę zwycięstwa Mego przeciwnika, Księcia Nocy. Przeżywacie najtrudniejsze chwile oczyszczenia. Dlatego zapraszam was, byście udali się do bezpiecznego schronienia Mojego Niepokalanego Serca i byście pozwolili otulić się niebiańskim płaszczem Mego najczystszego światła. Kroczcie drogą, którą wam wytyczyłam w tych latach, byście stali się dziś narzędziami Mojego pokoju.
c Nie pozwólcie się zwodzić. Pokój nie nastanie na świecie dzięki spotkaniom tych, których nazywacie wielkimi tej ziemi, ani dzięki ich negocjacjom. Pokój przyjdzie do was jedynie poprzez powrót ludzkości do Boga, poprzez nawrócenie, do którego w dniu Mego święta znowu was wzywam, oraz dzięki modlitwie, postowi i pokucie.
d Jeśli nie będziecie tego czynić, wtedy – kiedy wszyscy będą wołać «pokój i bezpieczeństwo» – niespodzianie nadejdzie nieszczęście.
e Dlatego proszę was, wesprzyjcie Moje naglące wezwania do kroczenia drogą dobra, miłości, modlitwy, umartwienia zmysłów oraz pogardy dla świata i samych siebie.
f Przyjmuję dziś z radością wasz hołd miłości. Dołączam go do pieśni chwały Raju, do modlitw dusz czyśćcowych, do chóru uwielbienia Kościoła wojującego i pielgrzymującego. Wzywam was do życia w wielkiej nadziei, czekając na Moją bliską i nadzwyczajną interwencję.
Dongo (Como), 24.12.1987
369 Zwiastowanie radości
a W poświęconym Mi roku, najmilsi synowie, zapraszam was do czuwania ze Mną, waszą Niebieską Mamą, i z Moim najczystszym małżonkiem Józefem – na modlitwie, w ufności i oczekiwaniu.
b To jest Święta Noc.
c Jakże wielkie zmęczenie długą drogą do Betlejem! Co za cierpienie wobec każdej odmowy otwarcia nam drzwi! Jakie zaufanie Ojcu, prowadzącemu nas za rękę w czasie wypełniania się Jego wielkiego planu miłości!
d Plan realizuje się przez zbieg niespodziewanych okoliczności, przygotowujących nadejście nadzwyczajnego cudu: litościwy gest pasterza, wskazującego nam pobliską grotę; otwarcie jedynych drzwi ubogiego i nędznego schronienia; krzątanina dla uczynienia tego miejsca bardziej gościnnym, szczególnie zaś nasze doskonałe przyjęcie woli Ojca Niebieskiego, który przygotował ubogi i zimny żłób dla Swego Jednorodzonego Syna przychodzącego na świat.
e Jakże słodkie jest ciepło Mojej miłości dla Serca nowo narodzonego Dziecka! Moje ramiona, ogarniające Go z bezgraniczną czułością, są dla Niego miękką kołyską. Moje matczyne pocałunki stają się dla Niego drogimi perłami. Królewskim płaszczem są dla Niego biedne pieluszki, którymi Go owijam.
f Nagle żywe światło spływające z Nieba przenika ciemność. W ciszy rozbrzmiewają słodkie śpiewy i niebiańskie dźwięki. W samotności pojawiają się niezliczone zastępy Aniołów, a noc otwiera się na narodzenie Dnia, który nie zna zachodu.
g To jest Święta Noc. To jest noc, która na zawsze zwyciężyła wszelką ciemność. To jest noc otwierająca się na orędzie radości przychodzącej z Nieba: «Zwiastuję wam wszystkim radość wielką: narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan.»
h Dzisiaj noc ponownie spowija cały świat i ciemność gęstnieje nad życiem ludzi i narodów. Jest to ciemność braku wiary, upartego buntu i jakże wielkiego odrzucania Boga. Jest to lód grzechu zabijającego w sercach ludzi każdy kiełek życia i miłości. Jest to nędza człowieka pozbawianego godności, wzgardzonego, doprowadzonego do stanu wewnętrznego niewolnictwa. Jest to milczenie Boga ciążące nad zgiełkiem głosów i krzyków, nad ustawicznym narzucaniem się słów i obrazów.
i W głębokiej nocy tego waszego wieku jak jutrzenka wyłania się Moje Matczyne światło i rozprzestrzenia się na wszystkie części ziemi. Przez Mój głos, który daję wam słyszeć w tylu miejscach, przez Moją obecność, która staje się coraz mocniejsza i nadzwyczajna, przez Moje orędzia, które obecnie stają się naglące, w Świętą Noc tego Roku Maryjnego chcę znów powtórzyć wszystkim: jestem Jutrzenką przygotowującą narodziny promiennego Słońca – Chrystusa.
j Pragnę zwiastować dziś wszystkim Moim dzieciom radość: bliski jest już czas Jego chwalebnego powrotu!
Ostatnia noc roku, 31.12.1987
370 Wielki ucisk
a W Moim Niepokalanym Sercu spędźcie ze Mną, na nieustannej modlitwie, ostatnie godziny tego kończącego się roku. Jest to rok ważny i szczególnie pobłogosławiony przez Moje Niepokalane Serce, gdyż Mój Papież poświęcił Mi go w sposób uroczysty i oficjalny.
b Doszliście teraz do połowy Roku Maryjnego. Weszliście w Mój czas. Żyjecie pod znakiem wielkich wydarzeń, które zostały wam zapowiedziane.
c Umiejcie czytać i rozmyślać nad tym, co w Piśmie Świętym zostało jasno opisane, by dopomóc wam w zrozumieniu przeżywanych czasów. Moim matczynym głosem prowadzę was wszystkich do zrozumienia znaków wielkiego ucisku. Oczywiste znaki zostały wam jasno opisane w Ewangelii, Listach Apostołów, Księdze Apokalipsy, aby doprowadzić was do zrozumienia, o jaki okres wielkiego ucisku chodzi. Wszystkie te znaki ukazują się w waszym czasie.
d – Przede wszystkim wielkie odstępstwo rozszerza się we wszystkich częściach Kościoła z powodu braku wiary dotykającego nawet samych Pasterzy. Szatan zdołał wszędzie rozszerzyć wielkie odstępstwo za pomocą przebiegłego dzieła zwodzenia. Doprowadziło ono wielu do oddalenia się od Prawdy Ewangelii, by pójść za bajkami nowych teorii teologicznych i rozkoszować się złem i grzechem – poszukiwanym jak prawdziwe dobro.
e – W waszych czasach mnożą się zaburzenia naturalnego porządku: trzęsienia ziemi, susze, powodzie i klęski powodujące niespodziewaną śmierć tysięcy osób, epidemie i szerzące się wszędzie nieuleczalne choroby.
f – Ponadto wasze dni są naznaczone ciągłymi wiadomościami o wojnach, które mnożą się i pochłaniają każdego dnia niezliczone ofiary. Waśnie i podziały wzrastają wewnątrz narodów. Szerzą się spory i walki między narodami. Krwawe wojny nadal się rozprzestrzeniają, pomimo różnych wysiłków podejmowanych dla utrzymania pokoju.
g – W waszym czasie pojawiają się też wielkie znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach. Cud słońca, który miał miejsce w Fatimie, był znakiem danym wam przeze Mnie. Zapowiedziałam wam przez niego, że obecnie nadeszły czasy nadzwyczajnych zjawisk na niebie. Ileż to razy, w czasie Moich obecnych objawień, sami mogliście przyglądać się wielkim zjawiskom ukazującym się na słońcu.
h Jak pączki pojawiające się na drzewach mówią wam, że nadeszła wiosna, tak też obecne wielkie znaki – dokonujące się w waszym czasie – pouczają, że nadszedł właśnie dla was wielki ucisk. Przygotowuje on was do nowej epoki, którą wam obiecałam, wraz z tryumfem Mego Niepokalanego Serca w świecie.
i Trójca Przenajświętsza powierzyła Niepokalanemu Sercu waszej Niebieskiej Mamy zadanie przygotowania Kościoła i całej ludzkości na przeżycie w ufności godziny wielkiego ucisku. Ona przygotowuje was na chwalebny powrót Chrystusa. Oto powód, dla którego został Mi dany wasz czas poprzez specjalny Rok Maryjny poświęcony na Moją cześć.