Zeszyt 82

13.12.95

– Z wielką wściekłością próbują mnie osaczyć. Usiłują zdusić modlitwy, które zanoszę do Ciebie. Zniekształcają Twoje Słowa, a teraz postanowili zagrodzić mi drogę.

Moja Vassulo, pokój niech będzie z tobą. Czy nie przepowiedziałem ci tego od początku, abyś o tym wiedziała? Niech cię nie kusi podejmowanie swej własnej obrony. Twoi świadkowie cię obronią. Te oblężnicze wysiłki są niczym. Ufaj Mi, wkrótce masz wyjechać...

Co do murów które wznoszą, aby cię w nich zamknąć to Mój Duch je zmiecie. Ja ukażę Moją Chwałę poprzez ciebie, jeśli pozostaniesz Mi wierna. Właśnie mówią: «No, teraz ją pożarliśmy». Tym jednak, czego nie znają i w czym nie trwają, jest Moja Mądrość. Co do ciebie, Moje dziecko, stale trwaj w posłuszeństwie Memu Kościołowi, a będziesz się cieszyć Moją łaską.

W tych dniach ujawniłem Memu Kościołowi poprzez ciebie plany demona. Bardzo rozpalony gniewem szatan książę tego świata rzeczywiście usiłuje pokonać wszystkie Moje Dzieła. On był zabójcą od początku, a jego celem są przede wszystkim Moje kapłańskie dusze. Krąży wokół, by kraść i doprowadzić do potępienia Moich...

Jest w mojej Mocy, Vassulo, zmienić tę sytuację, lecz jak wiesz sługa nie jest większy od swego pana. Ja jestem twoim Panem, a ponieważ mający władzę prześladowali twego Nauczyciela, dlatego pozwalam im, by również i ciebie prześladowali. Jednak Ja jestem z tobą: «lo tedhal»! Będę twoim napojem, twoim pokarmem, twoim odpoczynkiem, twoim pokojem i radością. Widzisz? Módl się i adoruj Mnie, módl się i idź za Mną. ic

16.12.95

W Betlejem, w towarzystwie pewnej pustelniczki.

– Panie mój, całe nasze serce wkładamy w służenie Tobie, w bojaźń wobec Ciebie i w szukanie Twego Oblicza, nie zawiedź nas!

Miej Mój Pokój. Spraw Mi przyjemność wypowiadając następujące słowa:

Jezu, moja jedyna miłości, Jezu, moje natchnienie,

Towarzyszu mojej duszy! Jezu, Ty jeden jesteś moim kielichem,

moim napojem, moim błogosławieństwem.

Ukryj mnie w największych głębinach Twego Serca,

aż do chwili gdy śmierć wyzwoli mnie dla Nieba.

Stróżu mojej duszy bądź ze mną wszędzie, dokąd idę. Amen.

Niech to będzie tematem twoich rozmyślań. Pobłogosławiłem cię i na nowo cię błogosławię. Miłość jest z tobą. My? ic

3.01.96

– Dzieła Twoje, Jahwe, są błogosławieństwami, bogactwem i lampą. Przebacz nam, że nie przyjmujemy ich z całego naszego serca jako pochodzących od Ciebie.

Córko, Ja, twój Ojciec, daję ci Mój Pokój. Od zarania twoich dni pozwoliłem ci zasiąść na Moich Dziedzińcach, aby cię pouczyć o prawości, miłości i o tym, kim jestem. Zstąpiłem na ciebie zdobyć twoje serce, żebyś nie chodziła drogami świata. Chciałem, byś się stała Moją przyjaciółką. Chciałem cię pouczyć, że bojaźń wobec Mnie jest początkiem Mądrości.

Chociaż nie zasłużyłaś sobie na oglądanie Mojej Chwały, przyszedłem do ciebie w ciszy, by usłyszeć twoje «tak». Nakazałem ciemności wokół ciebie, aby nie była ciemna, a nocy – by przemieniła się w światłość.

Członku Domu na Wschodzie, córko tego Domu, fałszywi świadkowie podnieśli się przeciw tobie, lecz ty złóż swą ufność we Mnie, swoim Ojcu. Zachowuj Moje wskazania i trwaj w pokoju. Niech cię nie ogarnia zmęczenie. Znoś cierpienia i głoś Moją Chwałę i Moje Ojcowskie Wezwanie. Pozostaniesz na Dziedzińcach Mego Domu, by doprowadzić Mój lud do wielkich postępów. Ja cię nie zawiodę, a więc i ty Mnie nie zawiedź.

Powiadam ci: kiedy zakończy się ucisk i pan świata podziemnego zostanie związany a ci, którzy zdeptali swoimi stopami Ofiarę Mojego Syna, odejdą z wnętrza Domu, w którym jesteś, powstanie mąż zapowiadający dobrą przyszłość, płonący jak pochodnia, by odnowić Moją Świątynię i Moje Imię Trzykroć Święte... i upadnie królestwo Buntownika.

Vassulo, Ja będę nadal twoim Kantykiem i twoją Pochodnią. Będę przy tobie i zapewnię ci bezpieczeństwo przez wszystkie dni twego życia. Będziesz Moją współpracowniczką i przyjaciółką, Moim echem i Moją bronią. Twoje usta staną się jak miecz dla wszystkich, pustoszących Moją Świątynię.

Ja, Jahwe, znany jestem ze stawania w obronie prostych, a Moje Serce wzruszają serca czyste. Ten, kto przychodzi do Mnie jak małe dziecko, otrzyma wiedzę i będzie mu wolno spotkać Mądrość, która doprowadzi go do Mojego Królestwa. Małe serca są uprzywilejowane w Moich Oczach, bo w tych sercach obficie rozlewane jest Moje Poznanie. Biada tym, którzy nie przyjmują Mnie w prostocie serca, lecz ukazują samych siebie jako największych na Moich Dziedzińcach i tym, którzy «zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz!» (Iz 5,20). Mój Duch widzący ich egoistyczne zamiary oddzieli ich ode Mnie Trzykroć Świętego.

Czy pragniesz cieszyć się Niebem? Czy chcesz radować się w Mojej Obecności? Przyjdź więc do Mnie jak dziecko! Czy chcesz Mnie spotkać i widzieć? Przyjdź więc do Mnie z niewinnym sercem. Przyjdź do Mnie z sercem czystym, a łuski, które okrywają twe oczy, opadną i ujrzysz Moją Chwałę i Tego, który był, który jest i który przychodzi. Nie daj się złapać w pułapkę własnej pychy, bo pozwolę tym małym powalić cię. Ja, Bóg, jestem z tobą, córko. Bądź trzykroć błogosławiona w Naszej Trynitarnej Świętości.

9.01.96

– Dom mój jest na dziedzińcach Pana Zastępów, a duch mój raduje się w blasku Jego Chwały Trzykroć Świętej.

To w Tobie moja dusza porusza się i znajduje dopełnienie, stale się Tobie powierza. To za Tobą, Ojcze Przedwieczny, moja dusza tęskni, Ciebie pragnie i w Tobie szuka Prawdy.

Nie pozbawiaj mnie, o Ojcze Niebieski, siedmiu Darów Twego Ducha, lecz ześlij mi je, aby oświetliły moją drogę i mojego ducha, zanurzając mnie w Twej Boskiej Trynitarnej Świętości.

Daję ci Mój Pokój. Jeśli ziemia nie chce wydawać owocu i kraj zamienił się w pustynię, to stało się tak z powodu jego odstępstwa... Zaledwie wspomina się o Moim Świętym Duchu, mało się Go głosi i Jemu zawierza. To dlatego ziemia schyliła się ku upadkowi, a wasze dusze ogarnięte ciemnością są jak gwiazdy ginące, tracące blask. Vassulo, mając w waszych sercach Prawo Trójjedynego Boga, możecie wszyscy powiedzieć: «Bóg mój mnie wysłucha». Z głębi Serca udzielę wam siedmiu Darów Mojego Ducha, jeśli Mnie o to poprosicie.

Teraz, Moja Vassulo, powiedz Mi, czy sądzisz, że to poznanie Mego Królestwa jest twoim dziełem?

– Nie, nie, mój Boże. Na początku nic nie wiedziałam o Twoim Królestwie.

Czy sądzisz, że twoje proroctwa pochodzą od ciebie samej, Moje dziecko?

– Nie, ponieważ Pismo mówi, że żadne proroctwo nie pochodzi od człowieka.

Bądź błogosławiona za to, że pozwalasz Memu Świętemu Duchowi spoczywać na tobie i działać w tobie.

Oto rzeczy, które pragnę teraz ujawnić, abym mógł przyciągnąć każdego na tej ziemi i aby każdy mógł żyć w całej Mojej pełni, a każde żyjące stworzenie posiadało Mnie tak jak i Ja chciałbym je posiadać.

Wolność można znaleźć w Moim Duchu Trzykroć Świętym. Pociechę i orzeźwienie można znaleźć w Moim Duchu. Mój Trzykroć Święty Duch może wymieść wasze grzeszne namiętności i może wam ofiarować wolność, abyście służyli Mi w sposób nowy i z radością, pociągając do świętości całe narody, zostaniecie bowiem odnowieni przez Mojego Świętego Ducha. Drogie dziecko, pisz:

Zdecydowany na dzielenie z wami wszystkimi Mojej Chwały wyleję, za waszych dni, z hojnością większą niż kiedykolwiek Mego Świętego Ducha, aby was odnowić, abyście otrzymali wolność w Moim Duchu. Ludzie zdążają ku swej własnej ruinie, lecz Moja Miłość jest wierna, a Moje Współczucie wielkie. Spojrzałem na Moje stworzenie i rzekłem: Sprawię, że wicher zaniesie im Moje Tchnienie wcześniej, niż to planowałem. Nie będę przechowywał ani rachunków, ani dłużnych zapisów. Zaiste Drogi Moje górują nad drogami waszymi. Wichry zaniosą Moje Tchnienie do Moich stworzeń, aby powiedziały: «Bóg nie zapomniał o nas, to jest Jego Rosa, to są krople Jego deszczu.»

Wyleję na was naukę jak proroctwo, aby wam towarzyszyć. Nawet na najmniejszych spośród was, stworzenia, wyleję Moje dary, abyście mogli ujrzeć waszą nagość i uświadomić sobie, jak bardzo zasmucaliście Mnie w ciągu całego waszego życia. Wtedy zapłaczecie jak dzieci, zapłaczecie i zwrócicie się do Mnie, waszego Ojca. Począwszy od tego dnia będziecie dążyć tylko do rzeczy niebieskich, trwałych. Nie szukajcie wolności gdzie indziej jak tylko w Moim Duchu. I jak za czasów pierwocin napełnię was różnorodnością darów Mojego Świętego Ducha. Wielu z was będzie śpiewać językami. Inni otrzymają dar słowa. Dary Moje są liczne i zostaną udzielone nadobficie.

Przyjdźcie! Przyjdźcie zaskarbić sobie przyjaźń Mego Świętego Ducha, aby stać się Jego współpracownikami, których On wprowadzi łaskawie w Nasze tajemnice, otwierając waszego ducha i oczy na zrozumienie i dostrzeganie tego co Niewidzialne, a co jest wam mimo to udzielane hojnie i darmo. Och! Przyjdźcie! Nie trwajcie w bezruchu. Przyjdźcie odziedziczyć to, co należy do was od początku. Przyjdźcie odziedziczyć Światłość niedostępną, która jednak jest wokół was i która może być w was! Przyjdźcie posiąść to, co Niedosięgłe, a jednak znajduje się w zasięgu wszystkich! Przyjdźcie! Nie stójcie przerażeni w oddali. Przyjdźcie odziedziczyć tajemnice Mojego Królestwa. Dziś ofiarowuję wam Radość, Pokój, wasze Dziedzictwo. Ofiarowuję wam Skarb Nieoceniony, wspanialszy od tego, który ktoś mógłby otrzymać, a nawet sobie wyobrażać. Jeśli podążam za wami bez wytchnienia, to dzieje się tak z powodu wielkiej miłości, jaką mam do was. Wśród łask, jakimi was wyróżniłem, Ta jest ich Ukoronowaniem. Przyjdźcie blisko Mnie, a tchnę w was nieśmiertelność. Ożywię wasze dusze, aby poruszały się, wdychały i oddychały Moją Chwałą, abyście już więcej nie należeli do samych siebie, lecz do Tego, który w was porusza się w jedności naszej Jedyności.

Nie mówcie: «Jakże ja, grzeszny, mógłbym się odważyć prosić o Niedostępną Światłość, którą osiągają jedynie święci?». Jeśli naprawdę uwierzycie, że jesteście jak mówicie grzesznikami i niegodnymi Moich darów, wówczas niemożliwe stanie się możliwe. Ogarnę was natychmiast, aby was pochłonąć i wypalić aż do korzeni to, co nie jest Mną. Wtedy zastąpię wszystko, co przeszkadzało Mojemu przejściu przez was: przejściu Tego, którego uważaliście za Nieosiągalnego. On będzie światłem waszych oczu, sensem waszego istnienia, poruszeniem waszego serca, okrzykiem w waszych przemówieniach, waszym uśmiechem i radością, królewską ozdobą waszej duszy, stróżem waszego ducha. On będzie waszym bratem, siostrą i wiernym przyjacielem. On będzie waszym świętem, waszą ucztą, ukrytym skarbem, perłą, waszym hymnem dla Hymnu, waszym amen dla Amen, ziemią obiecaną i fundamentem wszystkich cnót, na których On wypisze Swoje Święte Imię.

Przyjdźcie zatem i przyjmijcie pieczęć waszej wolności poprzez uznanie, że jesteście grzesznikami i poddani grzechowi. Wtedy Ja nie będę szczędził wam Moich Niewyczerpanych Bogactw i Królestwa Niebieskiego. Mój Święty Duch może zaspokoić wasze pragnienie.

Pragnę was wszystkich przemienić w pokolenie nieskazitelne, w naród święty, na Nasz Obraz, dlaczego więc, dlaczego prosicie Mnie o tak niewiele i z tak słabą wiarą....? Dlaczego nie doceniacie Mojej Hojności? Brak wiary jest fatalną trucizną dla waszego ducha. Pociąga was ku temu, co Ja odrzucam: ku ludzkim doktrynom i zasadom.

Wiecie, że Kościół jest Ciałem Mego Syna i że On jest Jego Głową. Dlatego też ten, kto stanowi cząstkę Jego Ciała, powinien pragnąć darów Mojego Świętego Ducha i wnikać w tajemnicę Chrystusa: tajemnicę, która was przebóstwi. Dzięki mocy Mego Ducha ujrzycie chwalebną wizję waszego dziedzictwa, w którym spoczywa cały święty naród. Ujrzycie wasze miejsce odpoczynku. Czy jesteście godni Mojego Królestwa? Komu ufacie? Niech na Mnie spoczną wasze oczy, duch i serce. Przyjdźcie posiąść Moje Królestwo. Przyjdźcie Mnie posiąść: Mnie, waszego Boga. Nie powierzajcie się nikomu innemu jak tylko Mnie.

Waszą wewnętrzną mocą jest Mój Święty Duch, w którym oddychacie i poruszacie się, nigdy nie przestając żyć. Waszym wewnętrznym wdziękiem, wielkością, wymową i pięknem jest Mój Święty Duch. Wewnętrznym światłem waszej duszy jest Mój Duch Trzykroć Święty. Sprawia On, że wasza dusza jest niezniszczalna, napełniona łaską, że staje się Moim niebem, Moim odpoczynkiem i doskonałym mieszkaniem dla Mnie, waszego Boga Trójosobowego, lecz jednego ze względu na jedność istoty. Waszym wewnętrznym pośrednikiem unoszącym waszego ducha w obłoku i prowadzącym was do komunii z Moimi Świętymi i Aniołami jest Mój Święty Duch. On nauczy was niewzruszoności, gdy będziecie prześladowani i oczerniani z Mojego powodu. Bądźcie z całego serca gotowi do udoskonalenia waszych dusz, napełniając je Moim Duchem, a będziecie żyli!

Pójdź, córko. My? Bóg jest z tobą.

27.01.96

– Jahwe, Ojcze! Rozmawiałeś ze mną jak Tatuś, jak przyjaciel. Błogosławię Twe Imię Trzykroć Święte. Twoja czułość ogarnęła mnie i ukazała mi Drogę Życia. Odtąd wzniosłeś w mojej duszy Twój Pałac i Twoje Panowanie. Tak! Potraktowałeś mnie czulej, niż ojciec traktuje swe dziecko. Jak ktoś, kto trzyma w ręku delikatną porcelanę, z taką troską Ty mnie nosiłeś.

Podniosłeś się z Twego Niebieskiego Tronu. Powstałeś i wyszedłeś, by zbliżyć się do mnie życzliwie, w Twej królewskiej postaci. Kiedy położyłeś Twój Palec na moich wargach, mrugnąłeś do mnie wywołując radosne drżenie mojego serca!

Jahwe, mój Król, zstąpił do mojej komnaty. Przyodziany w przerażającą wspaniałość, w majestat i chwałę. Mój Stworzyciel i Król mówił do mnie z prostotą. To całkowicie mnie oszołomiło, odebrało głos i wywołało moje zaskoczenie z powodu Jego ojcowskiej postawy.

Jahwe, Ty jesteś radością i zachwytem mej duszy, Radością każdej godziny mojego dnia, Pociechą i Dobrem dla mojego serca. Twoja miłość, Jahwe, jest jak źródło spływające z gór w doliny, daje życie nawet kamieniom!

Najświętszy, weź mnie i ukryj w słupie obłoku, z dala od otchłani tej ziemi. Ocal mnie, w tym obłoku, od nieporządku. Jak Dawid powiedział kiedyś, tak i ja mówię: «Gdyby Pan mi nie udzielił pomocy, wnet by moja dusza zamieszkała w kraju milczenia».

Najświętszy, wielkie są Twoje Dzieła w moim codziennym życiu. Przyjdź więc, o, przyjdź, Ojcze! Czy nie widzisz, jak moja dusza pragnie Ciebie? Przyjdź mnie jeszcze raz zachwycić.

Jesteś owocem Mego Bogactwa... Drogie dziecko, czymże jest dla Mnie przyjście do twej komnaty z Niebios? Czymże jest dla Mnie zstąpienie z Mojego Tronu i nawiedzenie ciebie? Widzisz? Czy to dla Mnie, Moje dziecko, przychodzę ogarnąć cię Moim zapachem? Wszystko to jest niczym dla Mnie. Usłyszałaś, że pukam i otwarłaś Mi drzwi. Rozmowa z tobą Mnie raduje. Przychodzenie do ciebie i naznaczanie ciebie Moim Imieniem za każdym razem otacza Mnie chwałą. Ogarnianie ciebie Moim zapachem ustanawia Moje Królestwo w tobie! Ach, Vassulo! Moje towarzystwo zachwyca twoją duszę, bo wszystkie słowa, jakie szepczę ci do ucha, są życiem. Przyjmij Moje towarzystwo i bądź zawsze radosna w Mojej Obecności, ciesząc się, że jesteś z twoim Stworzycielem i Ojcem wszystkiego. Mądrość jest dla dzieci, przychodź więc do Mnie jak dziecko, nawet żartując w Mojej obecności.

Czy boisz się, że Moje Słowa kogoś zgorszą?

– Jestem pewna, że u niektórych wywołają oburzenie!

Każdy człowiek sądzi według tego, co ma w swym sercu. Wszystkie wypowiadane przeze Mnie Słowa są słuszne i przez tego, kto rozumie są słyszane właściwie, bez przekręcania. Są pełne uroku dla prostych i czystego serca, lecz dla szakali stają się skandalem i obrazą.

Nigdy nie pozwalajcie demonowi zawładnąć wami przez ducha racjonalizmu. Nie budujcie na złudzeniach, lecz wznoście fundament na Moim Duchu. Wznoście waszą budowlę w Moim Świętym Duchu, a w Nim zostaniecie odnowieni. Chodźcie i uczcie się. Choć mogę wydawać się niewidzialny, możecie Mnie znaleźć wokół siebie, w Moich stworzeniach. Kto żyje dla Mnie, ten będzie żył ze Mną. Kto kocha swego bliźniego, ten już zwyciężył świat i kroczy po śladach Mego Syna Jezusa Chrystusa i po drodze Mego Królestwa. Tak, każdy, kto żyje w miłości, żyje Prawdziwym Życiem we Mnie. Ja jestem waszym Ojcem, przed waszym ojcem ziemskim. Ja was zrodziłem przed waszym cielesnym ojcem. Przywiążcie się do Mnie, abyście nie stracili Mnie z oczu i abyście się nie zawstydzili. Bądźcie posłuszni Moim zasadom sercem, a nie – jak skała. Postanówcie sobie czynić dobrze przez resztę życia, doznając przy tym radości. Postanówcie, że zaprzestaniecie zagłuszać Mego Świętego Ducha Łaski wokół siebie, abyście mogli czerpać z Niego swe tchnienie.

Człowieku zrodzony z niewiasty, czcij Niewiastę obleczoną w słońce! Słaby człowieku! Znajdź ukojenie w Jej uścisku i w ramionach, które nosiły Mego Syna po pustyni w Egipcie. Czcij Matkę, która czciła Mnie Swoją dobrocią. Zaiste, czyż Jej nie uprzywilejowałem w najwyższym stopniu? Uczyniłem wielkie rzeczy dla Niewiasty obleczonej w słońce, aby od dnia, w którym Mój Duch Ją osłonił, wszystkie pokolenia nazywały Ją Błogosławioną. Wstyd i hańba są udziałem tego, kto przestał Ją czcić. Nie sprawiają Mi żadnej przyjemności wasze komentarze połączone z szyderstwami odnoszącymi się do Niewiasty tak przeze Mnie wysoko wyniesionej. Każdemu dam za to odpłatę. Ukórzcie waszego ducha. Jeszcze bardziej go teraz uniżcie i powstrzymajcie się od grymasów, kiedy chodzi o błaganie Ją o wstawiennictwo. Kto wam powiedział, że Jej nie wysłucham? Czy wasza Matka nie wstawiła się w Kanie? Znaki te zostały dane, by wasz duch mógł zrozumieć to, co wasz umysł dziś odrzuca. Znak ten był przeznaczony dla wszystkich przyszłych wieków. Niewiasta obleczona w słońce przyozdobiona Moim Świętym Duchem Trzykroć Świętym, który napełnia świat posiada godność Matki Boga.

Pójdź, córko, dołóż ze swej strony wszelkich starań, a Ja dokonam reszty. Jahwe w Swej chwale błogosławi cię. Niech twoje owoce mnożą się. Płomieniu Oczu Mego Syna, pamiętaj, że nie jesteś sama: Ja jestem z tobą.

30.01.96

– Mój Oblubieńcze, nie pozwól mi powrócić do Ciebie z pustymi rękoma. Spraw, bym wróciła do Ciebie z naczyniami pełnymi kadzidła i koszami owoców, z całą armią gotową poświęcić się dla pełnienia Twojej Woli.

Moja ofiaro, żyj dla Mnie, czerp ze Mnie twoją oliwę. Posłuchaj, wybuchnij okrzykami radości. Jeśli ktoś cię atakuje z Mego powodu, poczytuj to za zaszczyt. Słaba, o słaba duszo, kiedy się nauczysz? Kiedy? Dlaczego nie mogę karmić cię tym codziennym chlebem, jakiego sam zakosztowałem, by ocalić was i uwielbić Mojego Ojca? Powinnaś prosić o więcej. Powinnaś prosić, by spadł na ciebie jak deszcz. Mówisz: «Mój Oblubieńcze, nie pozwól mi powrócić do Ciebie z pustymi rękoma», a Ja ci odpowiadam: Moja oblubienico, posiadasz rozum, dlatego korzystaj z rady twego Oblubieńca. Błagaj o więcej cierpień. Przynieś kadzidło, które Mi obiecałaś. Ocknij się i opamiętaj. Mógłbym, gdybyś Mi pozwoliła, pogrążyć cię w doświadczeniach, przeszkodach i byłyby one liczne. Czy nie widzisz, że jesteś szczególnie wyróżniona? Nie roztrząsaj tego więcej, pozostań płonącą pochodnią Moich Oczu i nie próbuj jej zgasić...

Rzeczywiście, ukazałem ciebie jak sztandar z oznakami Mojej władzy na tobie, lecz świat nie chce zobaczyć, że znaki te pochodzą ode Mnie. Gromadzą kamienie, aby obrzucić nimi Mój sztandar... Inni będą cię tropić jak szaleni myśliwi. Znajduj szczęście w tyranii, jaką ci narzucają. Nie pozwolę im doświadczać cię więcej, niż to jest konieczne. Wszechmocny, który widzi wszystko, dostrzega każdy twój krok. Jeśli będą cię traktować gorzej, niż jest ci to przeznaczone, Mój Ojciec i Ja przyniesiemy ci ulgę, wprowadzając cię do twego dziedzictwa. Nie sądź, że Ja sam nie jestem przeszyty, gdy ciebie przeszywają. To, co czynią tobie, Mnie wyrządzają. Jęczę w tobie z cierpienia. Oni gnębią Mnie w tobie. Nie byłoby dla Mnie żadnym wysiłkiem odsunąć tyrana... ale mówię ci: niech tak będzie przez jakiś czas. Miej ufność we Mnie. Uświęcam Moją siedzibę przez ofiarę... Teraz pozostań Mi posłuszna, wypełniając przyrzeczenia wierności... Oni odrzucili Mój zachwycający dar... Przelali niewinną krew i ręce ich pokryte są tą krwią. ic

31.01.96

– Mój Umiłowany zstąpił aż do mojej komnaty, aby mnie przytulić do Swego Najświętszego Serca i zabrać ze Sobą, uciszając wichry. Ja należę do mojego Umiłowanego, a On na zawsze należy do mnie. Dziś oczy mojego Umiłowanego pogrążone są w najgłębszym smutku i Jego Głowa spoczywa na moim ramieniu. Źródło Wody Żywej, kto jest przyczyną Twego tak wielkiego smutku?

To Moi, należący do Mnie... Jestem bardzo wyczerpany. Smutek Mój jest niezgłębiony. Nie mogę ukryć przed tobą, Vassulo, Mojego strapienia... Nic już pomiędzy nami nie może być zatajone, odkąd umieściłem cię bardzo blisko Siebie. Posłuchaj teraz, co ma ci do powiedzenia twój Umiłowany:

Ten, który cię stworzył, twój Stwórca i Boski Ojciec, postanowił unieść twoją duszę do Siebie. Nie czynię z tego tajemnicy. Tak! Mój Ojciec powstał, Jego krzyk odbił się echem w każdym uchu w Niebiosach. Powstał, aby cię zabrać do Siebie, Ten, który karmił cię po ojcowsku i który cię prowadził, składając cię całej ludzkości w ofierze jako dar. Będąc Bogiem widzi twoją niewinność. Ponieważ jest Bogiem, nie patrzy tak, jak patrzą ludzie. Powiadam ci, On powstał. Powstał, bo tyrania, która zadaje ci ciosy, przekroczyła wszelkie miary razem wzięte... Stawiam ci pytanie: «Czy ty chcesz, aby twój Ojciec Niebieski wyrwał cię z rąk tyranów i z ich kłamliwych warg?»

– Panie, czyż nie zawarliśmy umowy? Zawarłam umowę... Przez pierwsze dni mego życia moje oczy nie widziały. Mój Stworzyciel i Umiłowany zawarł ze mną umowę. Pozostawił mnie w ciemności, wzbraniając moim oczom patrzenia na słońce w jego wspaniałości i nie pozwalając światłu księżyca mnie oświecać. Stało się tak, abym mogła wypełnić moją misję aż do końca i uwielbić Cię.

Moja Vassulo, pytam cię ponownie: «Czy chcesz, Moje dziecko, przedłużyć twe cierpienia na ziemi czy też chcesz przebudzić się w poranku Mojej Światłości, w Naszym Uścisku, otoczona tysiącami anielskich głosów, tam gdzie ogarnie cię bezpieczeństwo, chwała i sama Słodycz?»

– Ach, mój Boże! Moja dusza pragnie Ciebie, moja dusza tęskni za Tobą. Teraz mogłabym po prostu powiedzieć: «Przyjdź, przyjdź mi z pomocą, abym na zawsze cieszyła się Twoją bliskością.» Moja dusza omdlewa we mnie z miłości ku Tobie. Mój duch mógłby w każdej chwili rzucić się w Twoje Ramiona i – gdybym chciała – mogłabym wejść na drogę prowadzącą do Domu mojego Boga, pośród okrzyków radości i uwielbienia radosnych rzesz. Mogłabym być z Bogiem mojej radości! Jednak chcę być przedmiotem wzgardy pomiędzy umarłymi i stać się pastwą ich zgubnej tyranii wymierzonej we mnie. Nie jestem pozbawiona Ojca, Ty jesteś ze mną. Pisma mówią, że jeśli ktoś jest niewinny, Ty, Panie, go wyzwolisz. Teraz złożyłeś w moje ręce wolny wybór, którego mam dokonać. Najświętszy, nie chcę niczego dla samej siebie. To Ty ofiarowałeś mi życie, wiążąc mnie z Sobą radośnie. To Ty czuwałeś z troskliwą uwagą nad każdym z moich oddechów. W ten sposób Pieśń, którą chcesz wyśpiewać, może się nadal rozlegać dla uwolnienia licznych narodów, a Ty możesz grać na Twojej harfie, mój Boże. Na koniec zaś Bestia przyjdzie drżąc i kuląc się przed Tobą. Posłuż się mną jako przedmiotem pogardy i stawiaj mnie zawsze tam, gdzie panują ciemności i nieład, tam gdzie nawet jasność jest jak najgłębsza noc.

Oni jednak teraz ci dokuczają!

– Dla Twej większej Chwały! Niech tak będzie! Pozwól im mnie dręczyć...

Niech więc, córko, stanie się zgodnie z twoją wolą. Błogosławię cię w Naszej Trynitarnej Świętości. Ale powiedz Mi: cóż mam uczynić, jeśli Mój Ojciec powstanie na nowo?

– Przypomnij Mu naszą umowę, Panie...

Na te słowa Moje własne Serce się wzrusza... Moja reszto, ocalę wielu dzięki samej twej nędzy oraz dzięki twej wspaniałomyślności. Pamiętaj jednak, że każdy z twoich porywów, które przynoszą Mi chwałę, pochodzi ode Mnie... Zatem unikaj wszelkich tendencji do cenienia samej siebie... Bądź cierpliwa jeszcze przez krótki czas. Czyż kiedykolwiek ujrzawszy nędzę potrzebującą miłości nie dałem jej Swego Serca? Widzisz, jestem twoim Przyjacielem. Nikt nie może powiedzieć: «Pan narzuca nam Swoje rozkazy...»

A tobie, córko, mówię: «Jestem szczęśliwy, że nie zerwałaś umowy z Moim Ojcem. Posłużę się twoją wspaniałomyślnością, aby pobłogosławić każdego człowieka na ziemi i aby wylać Moje Miłosierdzie przed dniem nieszczęścia. Rozszerzę ducha życzliwości i modlitwy. Mówię ci to Ja, Pan, że uczynię z ciebie Miasto warowne. Moją Mocą uczynię cię silną. Ach! Moje Serce cieszy się tobą! Niech nasze oczy spotkają się i świętujmy radośnie! Wielu przyprowadzę do Mnie. Ci, którzy byli oddaleni, wreszcie do Mnie powrócą...»

Pójdź, wesprzyj się na Bogu twojej radości! Nigdy nie trać odwagi. Przypomnij sobie, że kiedy zostałem skazany i kiedy dano Mi do niesienia Mój Krzyż, upadłem na tę samą ziemię, która was wszystkich nosi, zostałem jednak podniesiony, aby dopełnić Mego Dzieła. Ucz się więc od twego Zbawiciela. Na koniec nagroda będzie należała do ciebie... Tchnienie Wszechmocy podniesie cię na nowo. Dzięki twoim błaganiom dam życie w obfitości. Wiedz, że twój Ojciec odpowie ci ze Swej Świętej Siedziby. U twego boku – Ja Jestem...

– Mój Ojcze?

Ja Jestem. Dziś dam cię narodom i będę Tarczą, która cię osłoni... Dziś otoczyłaś Mnie chwałą. Tyrania i niesprawiedliwość osaczyły niewinną krew i Moje Serce było gotowe wyrwać cię z tej tyranii. Jakże mogę milczeć, kiedy widzę, jak twoi prześladowcy czają się, by urządzić na ciebie zasadzki, na ciebie i twego doradcę? Jakże mogę milczeć, skoro słyszę słowa: «W jaki sposób moglibyśmy ich osaczyć?».

Oto jest jednak pocieszenie, jakie wam ofiarowuję: Starajcie się czynić dobro, niech wzrasta wasza sprawiedliwość. Ja jestem z wami... Pozostańcie wierni, czasy są bardzo złe. Nie chciałbym powiedzieć pewnego dnia: “Popatrzcie, oto Moja córka leży zupełnie sama na ziemi i nie ma nikogo, kto by ją podniósł.”

Słowa skierowane do ojca O'Carrolla:

Napełniłem twe nozdrza Moją Siłą i rozpaliłem w tobie płomień, abyś zachowywał sprawiedliwość. Wszystko, co czynisz, rób w duchu łagodności. Nawet jeśli twoje świadectwo nie jest przyjmowane, zachowuj pokój. Nie patrz ani na lewo, ani na prawo. Wielu podniesie się twierdząc, że zostali posłani przeze Mnie. Nie pozwól się znowu przez nich zmylić... Nie lękaj się, nie zostaniesz zawstydzony...

Co do ciebie, córko, pocieszę ciebie oraz tych wszystkich, którzy powierzają Mi siebie. Czasy są złe, lecz pamiętaj, że twój Stwórca pochyla się czule nad wami wszystkimi. Działaj w pokoju, w Moje Imię. Ozdabiaj Moje Imię miłością i nadal szczep winnice na wysuszonych ziemiach. Ja jestem twoim Ojcem, pozwól Mi być twoim pocieszeniem przez przypominanie ci, że Moja Miłość nigdy was nie opuści.

Słowa skierowane do ojca O'Carrolla:

A ty, który mówisz: «Protestuję wobec takiej niesprawiedliwości, a nie ma odpowiedzi. Kiedy wobec tej niesprawiedliwości wołam, wcale nie dokonuje się rozstrzygnięcia. Pozbawili mnie mego honoru...» Tobie mówię: «Jeśli odrzucili to, czego domaga się twoje pióro, trwaj w pokoju. Jakiż większy honor mogli ci uczynić?» Czyż nie będę czuwał nad tym, Mój przyjacielu, by na koniec przywrócono Sprawiedliwość? Znam cię jako walecznego w boju, lecz zostaw Mi ten zaszczyt. Jestem Panem i Moje błogosławieństwa są nad tobą. Zasadzaj nadal w Moim Domu... Będę czuwał nad tym, abyś nadal pozostał rześki i przynosił owoce pomimo twego sędziwego wieku.

Córko, twoja zgoda udzielona z miłości do Mnie wzruszyła Mnie do łez... Błogosławiona jesteś ty, która jesteś uboga, do ciebie należy Moje Królestwo... Ja jestem Królem w tobie... Poprzez słabość skruszę moc złych. Błogosławię cię, Moje dziecko.

Rodos, 12.02.96

– Mój Panie?

Ja Jestem. Moja Vassulo, ucz się od świętych. Ja nie jestem Bogiem skomplikowanym. Nie jestem też daleko. Nie ukrywam Mojego oblicza ani nikogo nie pozostawiam w ciemności. Już sama Moja Obecność jest Światłością!

Wielu z was mówi: «Panie, powiedz nam coś nowego...» To jest duch Antychrysta i duch ten szeroko rozpanoszył się na świecie. Ja nie przyniosę wam nic nowego. Umarłem, zmartwychwstałem, jestem Pierwszy i Ostatni. Kto wierzy we Mnie, będzie miał życie wieczne. Ja żyję na zawsze w chwale i trzymam klucze śmierci i otchłani. Są jeszcze rzeczy, które mają nadejść, lecz wszystko zostało zapisane od początku czasów. Przyjdę odnowić wasz wzrok Moim Duchem, wypełniając to, co powiedziałem... że na koniec Ja zwyciężę.

Dziś Moja ziemia jest jeszcze podzielona, rozdarta. W Moim Domu i wśród Moich domowników dokonuje się handel: kupują i sprzedają. Prorokom, których im wysłałem, mówią: «Nie prorokujcie!» Nadszedł czas, o którym mówiłem wam wcześniej: czas, kiedy kardynał wystąpi przeciw kardynałowi, biskup przeciw biskupowi, kapłan przeciw kapłanowi. Moc Dzielącego przeniknęła jak dym do Mego Domu, aby zapanować nad Moją ziemią. Jego dzieło zniszczenia jest wielkie, a jego ulubionymi celami są Moje dusze konsekrowane. On przemienia ich myśli, ażeby podążały za namiętnościami swych serc. Buntownik, tam gdzie przejdzie, pozostawia za sobą przekleństwo... Poprzysiągł, że przeciwstawi was sobie nawzajem. Poprzysiągł w swej wściekłości, że przesieje was wszystkich, szczególnie Mnie poświęconych i że ich ograbi. Poprzysiągł, że uczyni was wszystkich swą zabawką. Powiadam ci: każdy kto nie ma prawego serca, upadnie, jednak prawi zwyciężą dzięki swej wierności.

Bądź silna, Vassulo, Ja, Jezus, błogosławię ciebie i twoich towarzyszy. Nie osądzaj. My? Kocham cię. Pokój. ic

20.02.96

– Proszę Cię, Panie, popatrz na pęd winorośli, który do Ciebie należy, nawiedź go i sprawdź. Został wstrząśnięty. Czy Winny Krzew odczuł, jak bardzo został udręczony?

Tak, bo latorośl należy do Mnie prawdziwego Winnego Krzewu. Moja latoroślo, nie niepokój się, dopóki jesteś częścią prawdziwego Winnego Krzewu i przynosisz owoc. Moja Miłość uzdrawia. Licz na Mnie i na nikogo innego. Módl się więcej i proś Mnie o więcej. Dlaczego czujesz się przy Mnie skrępowana? Przyjdź do Mnie, Moje dziecko, a otrzymasz.

Kocham cię... Pozwól, by Mój Palec spoczął na twoich wargach, aby były echem Moich Słów. Przyjmij wszystko, co pochodzi ode Mnie. Wypocznij we Mnie i pozwól Mi wypocząć w tobie. Ja jestem Panem, Ja jestem Alfą i Omegą, zatem pogłębiaj swą wiarę we Mnie. Bardzo drogie dziecko, miłujcie się wzajemnie i nigdy nie sprawiajcie Mi zawodu. Moja Miłość jest w twoim sercu, aby cię pocieszyć.

Pójdź. ic

18.03.96

Pokój niech będzie z tobą. Takie jest Moje Polecenie dla ciebie: Idź tam, dokąd cię posyłam, aby przynosić owoce, które będą trwały. Amen jest z tobą. Idź wszędzie, aby ofiarować wszystko, czego nauczyłaś się ode Mnie. Mocą Mojego Świętego Ducha będziesz chodzić, poruszysz serca, wypędzisz demony, wykorzenisz zło i zasadzisz dobro. A Ja rozraduję się z Mojego wyboru. Ty też rozraduj się w twoim Bogu. Nawet po śmierci twoje ciało nadal będzie prorokować. Mój Duch będzie się ujawniał poprzez twoje ciało. Ja i tylko Ja ogłosiłem ci: ‘Zbawienie’.

Moja Moc osiąga szczyt w słabości. Znalazłem słabość i stałem się twoim prawdziwym Przyjacielem. Czy chcesz Mi teraz sprawić przyjemność?

– Tak, mój Boże i Ojcze.

Pracuj więc teraz wiernie w Moje Imię Trzykroć Święte i wypełniaj Moje Przykazanie w jedności z tym, z którym cię połączyłem i którego uzdrowiłem. Niech on bardziej wspaniałomyślnie znosi błędy słabych, których wskrzesiłem i pobłogosławiłem. Niech się nie poddaje przez wzgląd na to dzieło Miłosierdzia.

Bądź wytrzymała na zło i uchwyć się Mnie. Idź i nie bój się głosić prawdy. Mój Święty Duch zniszczy wszystkie więzy, które krępują prawdę.

Moje Imię jest Pokój i Miłość.