Zeszyt 72

3.06.94

– Panie mój?

Ja Jestem. Mała, daję ci Mój Pokój. Córko, wiele osób przychodzi do ciebie, pytając: «Co nowego? Co Jezus ma nam do powiedzenia dzisiaj?» Córo Egiptu, oto co powiesz tym ludziom:

Jezus mówi ci, pokolenie, że wciąż nie jesteś uzdrowione ze swojej choroby. Z pewnością nie jesteś uzdrowione ze swego odstępstwa i w twoim oku jest coś więcej niż belka. Pokolenie, dziś Miłość jest odrzucana. Jednakże w Moim Miłosierdziu czekam cierpliwie na daninę, jaką winniście Mnie, waszemu Bogu. Zanim Moja Sprawiedliwość na was spadnie, czekam cierpliwie, aż każdy dopełni miary swych grzechów. Pozwólcie Mi tak przemówić do was:

Powróćcie do Mnie i nawróćcie się z głębi serca. Zmieńcie tę pustynię, jaką się staliście, w ogród, w Eden. Kochajcie! Miłujcie się wzajemnie! Żyjcie Ewangelią i nie atakujcie się wzajemnie. Zobaczcie najpierw belkę, jaką macie we własnym oku, módlcie się bez przerwy, prowadźcie święte życie. Nie dawajcie waszym oczom odpoczynku. Pojednajcie się z waszymi braćmi, a unikniecie śmierci. Nie prześladujcie tego wszystkiego, co święte. Spowiadajcie się szczerze, całą waszą istotą, nie karmcie się złudzeniami.

Stworzyciel mówi wam: pogardzajcie wszystkim, co nie jest święte. Wpatrujcie się w Niebo i bądźcie świadkami Najwyższego. Poświęcajcie się więcej modlitwie i błagajcie Stworzyciela, aby był wam Światłem i Przewodnikiem. Powróćcie do Mnie, abym mógł obmyć grzechy, jakie popełniacie dniem i nocą. Wasza choroba nie jest nieuleczalna. Chociaż wasza wina i bardzo liczne grzechy są jak bolesna rana na duszy, Ja mogę uleczyć was z winy. Mogę wam wybaczyć i odnowić całe wasze ciało... Ten, kto miłuje swe życie, straci je. Ten, kto straci swe życie na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.

Wielu z was czyta Moje Orędzia, lecz nie udaje im się pojąć Serca Orędzi, bo nie jesteście dobrze zakorzenieni we Mnie. Podążacie za literą tych Orędzi, lecz nie udaje się wam wniknąć w ich Serce! Mówię wam to z powagą: wolność należy znajdować w odnowie przez Ducha. Dopiero wtedy gdy Duch otworzy wam oczy, poznacie Ogrom Mojego Imienia i głębokości Mojej Najwyższej Chwały.

Z pewnością wiecie, że zbieracie to, co zasialiście. Jeśli siejecie na polu nieporozumień, zbierzecie plon kłótni i rywalizacji. Jeśli obsiewacie pole oskarżeń, zbierzecie jako żniwo własne potępienie. Jeśli siejecie na polu oszczerstw, z powodu tego zbierzecie wasz własny upadek. Zasiejcie na waszym polu ziarna miłości, jako plon zbierzecie miłość. Zasiejcie na polu przebaczenia, jako żniwo zbierzecie miłosierdzie.

Nie ustanawiajcie się sami sędziami. Ja jestem Jedynym Sędzią... Jak powiedziałem wam to już niegdyś, nie przychodzę, by świat potępić, jestem bowiem tu, aby świat zbawić. Jestem tu teraz, aby świat ostrzec. Zatem tobie który tak szybko potępiasz i który sam siebie ustanawiasz sędzią powiadam: masz już swego Sędziego!

Córko, powiedz tym, którzy cię pytają: «co nowego», aby pozostawali przebudzeni, aby modlili się w każdym czasie i mieli dzięki temu siłę przeżyć to, co właśnie ma nadejść.

To wystarczy, córko, pozostań wiernie blisko Mnie i módl się nieustannie. Moje dziecko, Ja, Jezus, pomogę ci w tej długiej podróży, jaką podejmiesz wkrótce dla Mojej sprawy. Ja, Jezus, błogosławię ciebie oraz ojca Michaela. Miłość jest blisko was. ic

7.06.94

Orędzie Matki Bożej dla grupy modlitewnej w Rodos (Grecja):

Miej Mój Pokój. Powiedziałam, że w czwartek powrócę do nich w szczególny sposób: w ten właśnie sposób. Pragnę przekazać im następujące słowa:

«Czy chcecie być doskonale piękni? Gromadźcie się, jak to czynicie, i módlcie się razem ze Mną. Powiedziałam: “razem ze Mną”, ponieważ, kiedy się modlicie, Ja również modlę się z wami, Moje dzieci. Och! Jak bardzo pocieszają Mnie wasze modlitwy... Nie bójcie się ludzkich sprzeciwów, one muszą nadejść, wy jednak macie schronienie: Ja nim jestem. Nie jesteście bezbronni. Mój płaszcz okrywa małą trzódkę Jezusa. Bądź wierna Jezusowi i Mnie, grupo Naszych Serc. Moi mali, źli nie będą mieli nad wami żadnej władzy. Pozostańcie przebudzeni i uważni na modlitwie. Błogosławimy was wszystkich, córki i synowie Najwyższego».

Hartford (Stany Zjednoczone), 10.06.94

– Panie? Jestem do Twojej dyspozycji.

Ja Jestem. Oto jestem tu. Stoję u twego boku. Złóż nadzieję we Mnie, a będziesz bezpieczna. O, córko, powiedz im! Powiedz im, że Moje Serce jest Bezmiarem Miłości i Miłosierdzia. Duch, którego wam wysyłam, przypomni wam Prawdę i to że Ja Jestem.

Posłuchaj i pisz:

Pokój niech będzie z wami. Małe dzieci, Moją rozkoszą jest każde serce czyste. Moją radością jest dostrzeganie, że wasze oczy szukają tylko rzeczy niebieskich. Moją chwałą jest to, że przychodzicie do Mnie i mówicie Mi: “Oto ja... oto jestem...”, i ofiarowujecie Mi wasze serca, abym je przemienił w Moją własność i abym w nich królował.

Mój blask i wspaniałość jest wtedy, gdy zachowujecie w świętości Moją świątynię, przemieniając ją w chwalebną własność dla Mojego majestatu. Moje panowanie jest wtedy, gdy w waszej nędzy i ubóstwie potraficie wołać: “Hosanna! Hosanna Królowi, który ocalił nas na wieczność!”

...To Moja Chwała... Dzięki waszej ofierze zamieniam pustynie w ogrody... Dzięki waszej miłości wskrzeszam umarłych. Kiedy pragniecie Mnie, waszego Boga, pocieszacie Mnie i stajecie się balsamem przynoszącym ulgę Memu zranionemu Sercu...

Wznieś oczy, dziecko, i popatrz na Tego, który pochyla się z wysoka, aby cię podnieść do Siebie. Przyjdźcie, Moje miasta, i połączcie się w jeden głos i w jedno serce, aby wypowiedzieć modlitwę, której was nauczyłem:

Ojcze nasz, któryś jest w Niebie, święć się Imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w Niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego, powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

Błogosławię was z głębi Mojego Najświętszego Serca. Błogosławię was, zostawiając Tchnienie Mojej Miłości na waszych czołach. Bądźcie jedno.

Hartford, 11.06.94

– Mój Panie?

Ja Jestem. Miej Mój Pokój. Posłuchaj Mego Głosu: córko, wleję w ciebie Mojego Ducha i dziś wieczorem otworzysz usta, a Moje Słowa będą się wylewać jak manna, karmiąc wielu. Napełnię ich usta Moim duchowym pokarmem i nasyceni nim będą Mnie uwielbiać i wychwalać. Powiedz im, że Ten, który siedzi na pełnym chwały Tronie, wzywa do pokoju, do pojednania się i do miłości. Czy chcecie wysławiać Moje Imię? Wstańcie więc i idźcie teraz pojednać się z waszymi braćmi, z waszymi siostrami. Nigdy nie będziecie tak blisko Mego Serca, jak w chwili pojednania... Na resztę waszych dni pozbawcie broni nieprzyjaciela, zbijcie z tropu siejącego podział... Przyjdźcie. To, o co was proszę, to miłość, a nie zmarszczę już brwi nad wami.

Błogosławiona, każda minuta, jaką Mi dajesz, podoba Mi się, dlatego Ja, Jezus, zachowam cię od wynoszenia się. Nie zaprzeczaj teraz, że wolałabyś odpoczywać, niż otrzymać Moje dyktando...

– To prawda, jestem bardzo zmęczona.

Tylko jedno słowo: Vassulo, pragnę zachować cię na zawsze w Moim Sercu, zatem kochaj Mnie...

– Czy jest Ci teraz przykro, Panie?

Nie. Wiem, jak bardzo jesteś wyczerpana, znam twoje ograniczenia i twoją odporność. Wszystko, o co cię proszę, to miłość. Niech będę obecny w twoim umyśle, w twoim sercu i przed twoimi oczyma, abyś ze Mną uwieńczyła to dzieło zwycięstwem. Bądź Moją radością wspierając się na Mnie. Podniosłem cię, żebyś Mnie uwielbiła. Wskrzesiłem cię, aby móc powiedzieć pewnego dnia: «Popatrzcie! To ta, którą wybrałem, aby przyniosła Mi chwałę swoją miłością. To ta, którą poślubiłem, Moja oblubienica i Moja umiłowana. Jej nadałem Moje rysy, aby świadczyła o Miłości. To ta, którą Mój Święty Duch obdarzył Mądrością, namaszczając ją Moim Znamieniem. Ach! Jakże cieszę się, że ją wskrzesiłem, bo teraz mogę głośno obwieścić, że w jej pokoleniu nikt nie kochał Mnie tak jak ona. Spełniło się Moje pragnienie. Moje pouczenia nie były daremne. Dokonałem tego, co uczyniłem, aby oddać chwałę Mojemu Imieniu.»

Moje dziecko, Ja Jestem jest zawsze z tobą, przy tobie. Nigdy nie jesteś sama i Moje Serce tryska radością za każdym razem, gdy wymawiasz Moje Imię, aby Mnie uwielbić. Niech będzie wiadome, że Najświętszy panuje nad wszystkim i że Ja jestem Bezmiarem Miłosierdzia. Kocham cię. Trwaj w pokoju. ic

Karolina Południowa, 13.06.94

Późno wieczorem, po konferencji, byłam bardzo zmęczona, lecz przyszłam do Chrystusa.

– Panie?

Ja Jestem. Mała, miej Mój Pokój. Mówię ci: nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo uszczęśliwiasz Mnie, przychodząc Mnie szukać o tej godzinie. Powiadam ci, Moja Vassulo, Moje Serce się raduje. Błogosławię cię z głębi Mojego Serca. Teraz odpocznij sobie, Moje dziecko. Jezus jest Moje Imię, jestem blisko ciebie.

Greensville (Karolina Południowa), 14.06.94

Jezus umacnia mnie przed spotkaniem:

Wesprzyj się całkowicie na Mnie. Podnieś głowę i popatrz na Mnie. Nigdy nie zapominaj, że zawsze jestem z tobą. Moja Obecność powinna dawać ci zadowolenie. Ja, Jezus, błogosławię cię. ic

South Bend, 15.06.94

– Panie?

Ja Jestem. Mała, odczuj Moją Obecność. Jestem Skałą twego ocalenia. Pozwól Mi rozszerzyć Moje panowanie. Wzywaj, a Ja ci odpowiem.

– Panie, dlaczego teraz pojawiasz się tak często na moim miejscu?

Powiedziałem ci: ofiaruję ci Mój Kantyk i dla udowodnienia Mojej wiernej Miłości dam twemu społeczeństwu pisma o Moim Świętym Obliczu... ponieważ to jest Mój własny Hymn Miłości dla was wszystkich. A co do ciebie, córko, Moja harfo, sprawiam, że okrywa cię Moja Światłość. Ponieważ pozwalasz, bym cię usuwał w cień, dokonuje się Mój cud. To jest Mój dar dla ciebie. Jest on drogocenny i nie zasłużyłaś na niego. Spodobało się jednak Ojcu dać ci go, bo w tym zawiera się Jego Pieczęć. Pozwoliłaś Nam, córko, położyć na tobie Nasze Ręce. Pozwalasz Nam wciąż mieszkać w tobie.

Vassulo, Ojciec dla nikogo tego nie uczynił: nikt nie poznał Jego daru, daru przeznaczonego dla was wszystkich za pośrednictwem Jego Hymnu Miłości. Pójdź, My jesteśmy z tobą. Nasze błogosławieństwa spoczywają na tobie.

17.06.94

– O, Panie, przyjdź, przyjdź przemienić naszą nędzę w Twój Doskonały Obraz. Tak daleko nam do tego, co nazywasz doskonałością! Jakże uda się nam – takim, jacy jesteśmy – kiedykolwiek połączyć z Tobą w Twoim Królestwie? Ogromnie mi Ciebie brak...

Miej Mój Pokój. Ja jestem Winnym Krzewem, a ty jesteś cząstką Mnie. Pozwól Mi żywić cię Moim sokiem, a będziesz żyła! Pouczałem cię z Mądrością, abyś przynosiła owoc świętości. Córko, pozostań we Mnie. Nie bądź zaskoczona. Pamiętaj, że wszystko, co mam do powiedzenia, zostanie powiedziane. Wszystkie osoby, które mają usłyszeć, usłyszą. Lubię dzielić się z tobą Moimi Planami. To Dzieło nie jest twoje, lecz Moje. Potrzebuję jedynie twojej woli i zgody, by dopełnić Moje Dzieło. Czy wciąż pragniesz być narzędziem Moich zamiarów?

– Tak, Panie, Ty wiesz, że pragnę zostać z Tobą.

Błogosławię cię, córko, kocham cię. Moje Serce raduje się, gdy słyszy twoją zgodę. Chociaż w nią nie zwątpiłem, lubię jednak słyszeć te słowa od tej, którą wskrzesiłem. ic

Stockton (Stany Zjednoczone), 18.06.94

Przed spotkaniem w Katedrze:

– Mój Panie?

Ja Jestem. Wesprzyj się na Mnie. To Moje zgromadzenie. To Ja otworzyłem ci drzwi dla uwielbienia Mojego Imienia. Nie niepokój się więc tym, co za chwilę powiesz. Mój Duch będzie nad tobą. Ja będę przemawiał z mocą przez twoje usta. Tak, będziesz Moim Echem! Wyleję Moje skarby na to biedne pokolenie, aby ubogacić ich ducha Moim Duchem. Napełnię ich usta Moją Niebieską Manną. Ja sam zapewnię im pomyślność, a ich dusza wyda Boży plon, bo nasiona będą pochodzić od Boskości. Czyż nie dam im na nowo życia, aby się Mną cieszyli? Czy jako czuły Ojciec nie udzielę im Mej zbawczej pomocy? W ich ubóstwie sam będę ich strzegł, gdyż jestem wierny... I wskrzeszę ich w ich nędzy, by uwielbić i uświęcić Moje Imię. Jestem Bogiem pełnym litości i można dotknąć Mego Serca. Przyjdź i ucz się:

Rankiem siej ziarno miłości.

W południe siej ziarno pokoju.

Wieczorem siej ziarno pojednania.

Potem idź zebrać plon i ofiaruj go Mnie, twojemu Ojcu w Niebie. Ja zaś, twój Ojciec Niebieski, powiem ci: «Za twoją życzliwość, Moje dziecko, otrzymałaś swoją nagrodę w Niebie.»

Wszystkich was wzywam z wysoka:

«Przyjdźcie! Przyjdźcie zawrzeć pokój ze Mną, waszym Bogiem, a otrzymacie Moje Błogosławieństwa. Przyjdźcie do Mnie, a będziecie żyli na zawsze.»

San Francisco, 19.06.94, Dzień Ojca

– Jahwe, Stwórco i Ojcze wszystkich, kocham Cię. Na pewno nie ma Ojca, który byłby Tobie równy.

Ojcze, zważ, że zatwardziałe są nasze serca i – ach! – tak dalekie od Twego tak bardzo Kochającego Serca... Nie możemy powiedzieć, że nie słyszeliśmy o ogromie Twojej Miłości. Jednakże nasze uszy nie były uważne i zignorowaliśmy Ciebie... Zbuntowaliśmy się przeciw Tobie...

Ojcze, pełno w nas nędzy i jesteśmy mistrzami złośliwości. Szepty naszych serc są zjadliwe, a nasze dusze są czarne jak noc.

O, Ojcze, spójrz, zamieniliśmy Twój Dom w kryjówkę jaszczurek i pająków, a jednak Ty nie ukryłeś przed nami Swej Prawicy. Napełniłeś nas dobrami!

Ojcze, w naszej ogromnej pysze zdradziliśmy Twój Obraz. Popełniliśmy podwójną zbrodnię: niewierności i podziału. Czy możemy powiedzieć: «Wzywaliśmy Twojego Imienia jednym głosem?»

A jednak, Ojcze, Twoje życzliwe Wargi nigdy nie przestają wzywać nas błogosławieństwami. Twoje stworzenia przyciągają Twoje litościwe Spojrzenie. Twój majestat nawiedza ziemię, szczepiąc winnicę za winnicą. Jak bardzo są błogosławieni ci, których nawiedzasz i zapraszasz do kroczenia z Tobą po Twoich niebieskich dziedzińcach!

Ojcze, pogrążeni jesteśmy w winach, a nasze serca okrywa grzech, jednak w Twoim Miłosierdziu Ty zmazałeś wszelkie zło.

Czy jest dziś ktoś, kto pamięta o Tobie? Czy jest ktoś, kto ofiarowuje Ci swoją myśl? Czy jest ktoś, kto Cię pociesza?

Córko, miej Mój Pokój. Popatrz, Ja nikogo nie potępiam. Kwiecie, posłuchaj Mnie: przyprowadź do Mnie Moje dzieci. Uśmierz Mój gniew wobec nich. Ofiaruj Mi to jako prezent na Dzień Ojca. Przypomnij im, córko tak jak uczyniłaś to dzisiaj że Ja jestem ich pierwszym Ojcem, ich Towarzyszem i najlepszym Przyjacielem, Sprawiedliwym, który czuwa nad nimi i kocha ich. Ja jestem ich Świętym Towarzyszem. Powiedz Moim dzieciom, z kim powinny związać się głęboką przyjaźnią i że we Mnie powinny złożyć swą ufność.

Posłuchaj Mnie: ze względu na Mnie bądź stała w swoich modlitwach. Wiążą cię przyrzeczenia, które tak wspaniałomyślnie złożyłaś: przyrzeczenia wierności twemu Ojcu. Jestem Jahwe i ty jesteś związana ze Mną więzami miłości. Ach, córko! Zaspokój tęsknotę twego Ojca za Jego dziećmi, składając wiernie samą siebie w ofierze. Pozwól Mi posługiwać się tobą, aby przemawiać do ich serc i wzbudzić ich miłość. Moja skarga nie jest dla ciebie tajemnicą. Westchnienie twego Ojca nie jest dla ciebie tajemnicą, Moje dziecko. Bądź łagodna przekazując Moje Orędzie. Ja Jestem jest zawsze z tobą. Nie lękaj się. Im bardziej postępujesz naprzód, tym bardziej powinnaś się uniżać. Nabierz odwagi. Na koniec wszystkich was odnowię Moją Miłością.

Toronto (Kanada), 20.06.94

Przed spotkaniem:

– Panie?

Ja Jestem. Trwaj w pokoju. Ja, Jezus, kocham cię, pamiętaj o tym zawsze.

– Panie, kieruj moimi krokami tak, jak mi to obiecałeś. Jestem gotowa iść Ci służyć, Władco. Niech Twoje Słowo będzie na moich ustach. Ty jesteś radością mojego serca. Kiedy jesteś daleko, jestem niczym i czuję się sparaliżowana. Z całego serca błagam Cię teraz, abyś mi pomógł.

Błogosławiona Mojej Duszy, czegóż nie uczyniłbym dla ciebie... Niech tak się stanie, Moja mała towarzyszko. Mój Duch będzie nad tobą nie tylko dlatego, że o to prosiłaś, lecz i dlatego, że twoje usta uwielbią Moje Imię. Moje Pouczenia otworzą szeroką drogę, aby wielu mogło nią iść. Ja jestem twoim najlepszym Przyjacielem i zawsze będę ci pomagał.

Toronto, 21.06.94

– Mój Panie i Pasterzu, w Swej Życzliwości pomnóż Twoje nowe winnice. Niech będzie w nich więcej robotników dla głoszenia Twej Królewskiej Władzy. Wtedy każdy naród ujrzy Twoją Chwałę!

Pokój, Moje dziecko. Kiedy te niebiosa zwiną się jak pergamin i kiedy zużyje się ziemia, ujrzą Moją Chwałę. Wszyscy, którzy pozostaną, będą patrzeć na waszego Króla. Wasze oczy ujrzą Moją Najwyższą Władzę. Nie ustanę we wzywaniu Moich dzieci, aż odbuduję Jeruzalem.

(Później)

– Panie?

Ja Jestem. Pokój, Moje dziecko, Jahwe jest z tobą i błogosławi cię. Zamknij Mnie w swoim sercu. Pójdź, Moje dziecko, twój bieg się nie skończył i chociaż twój Abba wystawia cię czasem na próbę, nigdy nie jesteś sama. Bądź cierpliwa, a będę cię nadal pouczał i udzielał ci Moich wskazówek, ponieważ jestem zdecydowany ożywić Moje dzieci i wydobyć je z letargu. Wezmę pod uwagę ich osłabienie i będę wobec nich miłosierny. Amen jest u waszych drzwi. Zbawienie znajduje się w zasięgu ręki. Pójdź.

22.06.94

– Mój Panie?

Ja Jestem. Pokój niech będzie z tobą. Wiedz, że to, co dałem ci jako zadanie, jest ponad twoje normalne siły, lecz nie zapominaj, że Ja jestem twoją Mocą. Beze Mnie nigdy by ci się nie udało... Popatrz! Rozszerzyłem Moje Orędzie w każdym narodzie. Dałem rozkaz w Niebie i jak błyskawica Słowo Moje zstąpiło na ziemię. Powiedz Mi, na czyje polecenie powstałaś z martwych? Kto oparł się mocy Mojego polecenia? Wskrzesiłem cię, byś była Moim świadkiem i aby poprzez twoje usta uzdrowić złamane serca, wskrzesić umarłych i uczynić cię zagrożeniem dla Mego nieprzyjaciela. Będę nadal na tobie żłobił Moim Palcem Mój Hymn Miłości. Pójdź.

Ottawa (Kanada), 24.06.94

– O Panie, moje życie, moja Radości, mój Uśmiechu, moja Pełnio, moja Skało, moje Zbawienie, moja Słodka Udręko, spraw, by Twoje strzały dosięgły Twego celu. Na drodze, jaką mi wyznaczyłeś, odnajduję Twą Obecność – nagrodę za Twoje strzały. Kiedy idę tą drogą, napełniasz moją duszę wodami życia. O cóż więcej mogę prosić?

Ukaż więc Moje cuda i Moją dobroć temu biednemu pokoleniu. Jestem uwielbiany za każdym razem, kiedy wymawiasz Moje Imię z miłością. Kocham cię, uczennico. Powiedz im, aby pozwolili Mi stać się ich osobistym Nauczycielem, ich Pomocą, Przewodnikiem i Doradcą, a zwłaszcza ich Świętym Towarzyszem. Moje Prawo to Prawo Miłości. Moje Prawo to Prawo Nadziei, lecz szatan zaprzecza Prawdzie. Jeśli chcesz, Moje dziecko, Moje Wargi mogą cię pouczyć!

Nie lękaj się wyznać grzechy. Wielką radość znajduję w przebaczaniu ci. Ukażę Moją łagodność w obliczu twej słabości, bo Moja Miłość do ciebie jest Nieskończona. Powiadam ci: wkrótce, już wkrótce, Bóg naprawdę przyjdzie żyć między wami. Błogosławię każdego z was, pozostawiając Tchnienie Mojej Miłości na waszych czołach.

Ottawa, 26.06.94

– Mój Panie?

Ja Jestem... dlaczego nikniesz jak cień?

– To tak jakbym się stała przedmiotem kpin... Wiem, kiedy ktoś mnie unika... Ile złych rzeczy powiedzą jeszcze na mój temat? W odpowiedzi na moją przyjaźń zdradzają mnie, chociaż wszystko, co zrobiłam, było zgodne z Twoją Wolą: modliłam się za nich, poświęcałam się za nich. Czy nie staniesz w obronie mojej niewinności?

Nie lękaj się, jestem blisko ciebie. Pozwól, by tak było, bo dzięki tej ofierze odzyskuję dusze, które znajdowały się na drodze do zguby. Ach, Vassulo! Pewnego dnia ukażę ci wielką liczbę dusz, które ocaliłem poprzez rany, jakie twoi oszczercy zadali tobie, oraz poprzez wszystkie twoje akty wynagrodzenia... Moja Miłość do dusz przekracza wszelkie zrozumienie. Powiadam ci: wielka jest Moja tęsknota za Moimi biednymi duszami. Jakże więc mogę pozostawać obojętny, Moja Vassulo? Jak? Skoro narody tłumnie wpadają w odstępstwo i w bunt... Dzisiejszy bunt jest większy niż Wielki Bunt znany z przeszłości. Czy pasterz opuszcza swoje stado? Ja przecież jestem waszym Pasterzem i kocham Moją małą trzódkę. Teraz Ja i ty będziemy kontynuować wspólne działanie. Twoja praca nie jest daremna i Moje Serce raduje się za każdym razem, gdy twoje wargi wypowiadają Moje Imię. Każde włókno Mego Serca cię kocha... Pójdź, wesprzyj się na Mnie i zaspokój Moje pragnienie, przyprowadzając Mi dusze. Będę cię nadal wysyłał do każdego narodu, abyś głosiła Mój Hymn Miłości. Mój cień na tobie, Moja mirro, potwierdzi prawdziwość Mojej Obecności, bo będą ci towarzyszyć Moje znaki. Teraz pójdź.

Ottawa, 29.06.94

– Ty jesteś moim Zbawieniem.

Ja jestem twoim Zbawieniem, Moje dziecko! A ty, ty jesteś Moją przybraną córką! Wesprzyj się więc na Mnie!

W swojej słabości otrzymujesz Moją Siłę. W twoim poddaniu dziedziczysz Moją Wolę. W twoim całkowitym uniżeniu stajesz się spadkobierczynią Mego Obrazu. W twoim ubóstwie otrzymujesz to, czego szukali mędrcy, lecz czego nigdy nie mogli osiągnąć. Otrzymujesz Moją Mądrość. Moich darów nie zastępuj niczym, co pochodzi z tego świata. Zachowuj je troskliwie aż do dnia, w którym przyjdę po ciebie. Jak Oblubieniec przechodzi przez próg niosąc swą oblubienicę, tak i Ja w tej godzinie poniosę cię, Moja umiłowana, abyś weszła do Mojej Chwały... Strzeż więc troskliwie wszystkiego, co ci dałem, i nie słuchaj twoich oszczerców. Mój klejnocie, więźniarko-Mojej-Miłości chociaż bardziej wolna niż kiedykolwiek czy jesteś szczęśliwa przebywając ze Mną w ten sposób?

– Nie jestem tego godna. Cóż mogę odpowiedzieć? Ty wiesz o tym, Panie, Ty wiesz, jak bardzo jestem szczęśliwa.

Pójdź. My?

Tak! Zawsze – my.

2.07.94

– Panie, Boże i Towarzyszu mojego życia, muszę zająć się dziś kilkoma domowymi pracami.

Wiem o tym. Zdaję sobie sprawę, ile masz do zrobienia. Znam wszystko, czego wymaga dom od jego pani. Sprawia Mi to radość, jestem szczęśliwy, że wykonujesz tę pracę. Jestem z tobą w każdym czasie, córko, i mówię ci: twoja praca nie jest daremna. Moje ciernie zostaną wyjęte, jeden po drugim, bo dzięki tobie wzbudzę uczniów dla otoczenia chwałą Mojego Imienia. Wielu Moich Mnie zdradza i istnieje już podział w Moim Domu...

Wszystko, o co cię proszę, to abyś nakłoniła ucha od czasu do czasu w ciągu dnia. Jesteś Moim kadzidłem. Pójdź. ic

4.07.94

Moja Vassulo, w waszych dniach twoje świadectwo umocni Mój Duch. Będę czuwał nad Moim Orędziem, aby Moje Słowa znalazły mieszkanie w każdym z was. Mówię ci to z powagą:

Dawaj świadectwo w Moje Imię i nie lękaj się. Ja jestem z tobą.

Wzbudzę uczniów. Ukształtuję ich i wyślę, by dawali świadectwo o Moim Orędziu. Moje Orędzie ocala. To dlatego szatan wiedząc, ile dusz mu się wymknie będzie prowadził walkę wspólnie z zagubionymi duszami, używając ich kłamliwych piór do fałszywego przedstawiania twego życia i stylu życia! Oni jednak zostaną ujawnieni, Moje dziecko! Im bardziej będą cię prześladować, tym bardziej będę dodawać ci odwagi, tobie i Mojemu ludowi, ukazując mu Mnie samego zamiast ciebie. Ty jesteś Moim Echem, Echem Umiłowanego Syna Ojca. To jak ci powiedziałem, Vassulo jest darem Najwyższego dla dodania ci odwagi oraz równocześnie pieczęcią na Moim Orędziu. Ojciec i Ja, będziemy nad tobą czuwać, Moje dziecko. Mówię temu pokoleniu to, co powiedziałem kiedyś Moim uczniom: szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie, ponieważ wielu jest tych, którzy pragnęli zobaczyć to, co wy widzieliście, lecz nie zobaczyli... Doceńcie więc wasze wyróżnienie wy, którzy widzieliście i cieszcie się!

A ty, córko, pozwól Mi całkowicie cię przysłonić dla uwielbienia Mojego Imienia. Włożyłem na barki Moich Aniołów Moje Orędzia, aby je szeroko rozprzestrzenić po wszystkich krajach, zamierzam bowiem panować nad światem świętością i czystością. Wytrwaj w twej misji! Mówię ci: Moje Serce raduje się, gdy widzę, że sprawia ci przyjemność jej wypełnianie. Niech cię nie poruszają krytykujący cię. Wesprzyj się na Mnie.

Ach! Jak bardzo ucieszę się, gdy ujrzę początek dzieła napisanego o Moim Orędziu! Niech będzie błogosławiony ten, kto Mi służy i szanuje Moje dzisiejsze Słowa. Będę mu towarzyszył. Zważam na wszystko, co czyni: Powiedz...: «Mój synu, nie bierz na siebie wielu innych zadań. One będą się ciągle mnożyć i będziesz cierpieć z powodu braku czasu! Choćbyś śpieszył się, jak tylko możesz, nigdy ich nie zrealizujesz. Jeśli Mnie zapytasz: “Panie, czego potrzebujesz?”, odpowiem ci: Moje Orędzie niesie ocalenie, a czas jest krótki. To, co rozpocząłeś, błogosławię. Dawaj temu pokoleniu do spożycia Mój Chleb zrozumienia i dawaj mu pić wody mądrości. Moje Orędzie syci i gasi pragnienie. To pokolenie szybko niszczeje z powodu braku pokarmu. Owoc twych prac ocali wielu. Teraz śpiesz się pochłonąć Moje Orędzia. Wyciągaj z nich bogactwa Mojego Najświętszego Serca, potem ukazuj je w świetle. Dałem ci zdrowie, aby odnowić zdrowie Mojego Kościoła. Wydobywaj z Moich Orędzi całe światło, jakie jest konieczne do oświetlenia serc Moich kapłańskich dusz oraz dusz świeckich wiernych. W Moim Orędziu dałem wam skarb jedności. Pobudzaj do jedności w świetle Mego Orędzia. Przytaczaj Moje Słowa, dokonując porównań. Liczne narody oświeci piękno tego dzieła. Dobrze zrobiłeś, pisząc o Moim Papieżu, lecz Garncarz z tej samej gliny ukształtował też Mojego Patriarchę Bartolomeosa. Pisząc o swoim bracie, bądź tak samo dumny, jak wtedy gdy pisałeś o Moim Papieżu! Uzupełnij to dzieło tak samo. Mówię ci, posługuj się Moimi Orędziami, dzięki nim bowiem będziesz zdolny zdobyć dość wiedzy, by pojąć Moje zamiary. Niech odtąd twą jedyną ambicją będzie to, by “Prawdziwe Życie w Bogu” wydało bogaty plon! Błogosławię cię i zapewniam, że Moja Matka i Ja jesteśmy zjednoczeni z tobą.» ic

10.07.94

Pokój niech będzie z tobą. Niech modlitwy będą twoim codziennym chlebem. Niech napełnią twoje usta. Lubię ich słuchać. Ja jestem Chlebem twego życia. Powiedz:

Panie Niebios, uświęć moją duszę, Twoje mieszkanie,

abyś Ty, mój Król, został uwielbiony.

Ukoronuj moją duszę świętością, abym przez Twoje Przebóstwienie mogła odziedziczyć Twoje Królestwo i Chwałę.

Obiecuję oddać moje życie za moich braci i za moje siostry

i stać się częścią Twojego Planu Zbawienia.

Stworzycielu, należę do Ciebie.

Jezu Chryste, należę do Ciebie.

Duchu Święty, należę do ciebie. Amen.

 

W Nas, w Najświętszej Trójcy, jest twoje mieszkanie. Kościół ożyje.

(Później)

Córko, kochaj Mnie, a będziesz żyła. Spożywaj Mnie, a wzrośniesz we Mnie. Pij Mnie, a ożyjesz. Jeśli to uczynisz, staniesz się kopią Mnie Samego: twojego Boga. Uczennico, kocham cię i błogosławię. Jezus jest Moje Imię. Miej Mój Pokój.

Panormiti (Grecja), 17.07.94

– Panie?

Ja Jestem. Mogę pozostawać z tobą nawet w twej nędzy. Spójrz, córko, zostałaś wyznaczona do tej misji, żeby ogłosić Mój Hymn Miłości, a Ja, jako Harfista, wygrywam delikatnie na tobie pieśń za pieśnią, aby wszyscy przypomnieli sobie o Mnie.

Powiedz wszystkim Moim dzieciom, które usłyszały Mój Hymn Miłości, że Ja, Jahwe, ich Stworzyciel, jestem ich Stróżem. Jeśli pozostaniecie Mi wierni, wskrzeszę z nicości Dom w Moje Imię. Nie bójcie się Moich Dróg i nie lękajcie się zbliżyć do Mnie. Ja jestem waszym Niebieskim Ojcem. Podnieście zatem wzrok i pozwólcie, by wasz Król i Ojciec wszystkich przygotował w was wieczną świątynię.

Moje Oczy są wyczerpane patrzeniem na zniewagi i przemoc świata, gdyż nic co złe nie może odziedziczyć Mojego Królestwa. Zachowujcie Moje Przykazania i nie lekceważcie ich. Jeśli będziecie postępować według nich, ustrzegą was w prawości. Nawet jeśli jesteście całkiem nędzni, przyjdźcie do Mnie i powiedzcie Mi: «Popatrz, Ojcze, czy widzisz wszystkie te plamy na mojej duszy? Nie miałem żadnej wytrwałości w zachowywaniu Twoich Przykazań, a jednak wiem, Ojcze, że jesteś miłosierny i wspaniałomyślny. Z Twoich zasad mogę nauczyć się Mądrości. Poucz mnie o Twej Woli, Jahwe, naucz mnie Twoich osądów. Przyjdź związać mnie ze sobą, Ojcze, i przypomnij mojej biednej duszy, że ja też jestem dziedzicem Twojego Królestwa. Choć niezliczone są moje pokusy, liczę na Twoją zbawczą pomoc».

A Ja, Moje dziecko, odpowiem ci:

«Błogosławiony! Ach, błogosławiony Mojej Duszy. Na wspomnienie twego stworzenia płakałem, płakałem łzami radości. To Ja umieściłem cię w łonie twej matki, dając ci serce, abyś mógł żyć i mieć udział w Mojej Chwale. Nie odwracaj się teraz. Usłyszałem twoją modlitwę wypowiedzianą w czystości serca i powiadam ci: jesteś bardzo cenny w Moich Oczach, a teraz ze względu na Miłość, jaką ciebie darzę od dziś szukaj miłości, pokoju i pojednania. Nie jesteś sam. Ja jestem z tobą zawsze i błogosławię cię bez przerwy».

Św. Michał Archanioł dał mi następujące orędzie:

Córko Najwyższego, pozwól Mi powiedzieć dzieciom Boga, że powinny szukać Pokoju:

Kto z was raduje się Życiem? Zbliżcie się do Najwyższego i nie opuszczajcie Go nigdy... Pozostańcie na zawsze niezłomni... Jakże błogosławieni są ci, których Bogiem jest Jahwe! Oni są dziedzicami Jego Królestwa! Mówię wam, przyjaciele Chrystusa, dziś Chrystus obleczony jest w płócienny wór, aby ukazać Swój smutek... Ze względu na Jego Miłość pośćcie w ten piątek o chlebie i wodzie, aby przynieść ulgę Jego Sercu. Złóżcie Chrystusowi tę ofiarę. Naprawdę wezwałem was tu dla uczczenia Najwyższego i Ja, Święty Michał Archanioł, jestem głęboko wzruszony waszą wizytą. Moje ręce są całkowicie zaangażowane w walkę, a Moje ramię nieustannie podnosi się, by powstrzymać zło... Módlcie się do Mnie tak, jak to czynicie, i zachęcajcie też innych, żeby to robili. Ta modlitwa osłabia Nieprzyjaciela Boga. Wychwalajcie tylko Boga, nikogo innego. Podnoście głowy tylko ku Bogu, a nie ku komuś innemu. Kochajcie Boga z całego serca i z całej duszy. Nie upadajcie w pokusach. Rozmyślajcie nad wszystkimi dobrymi rzeczami, jakie otrzymaliście od Najwyższego, i błogosławcie Go. A teraz przyjdźcie Mnie znowu odwiedzić.

Kocham was. Święty Michał Archanioł Boży.

Rodos (Grecja), 19.07.94

– Panie?

Ja Jestem. Pozwól Mi być z tobą. Nakłoń swe serce i działaj zgodnie z Moim Sercem. Ja jestem obecny.

– Czuję, że jestem daleko w tyle za Tobą w tym biegu i że prawie tracę Cię z oczu. Być może jestem przeszkodą w Twoim Boskim Planie? Czy jestem zbyt powolna? Czy jestem niewierna? Czy oddaję cześć rzeczom ziemskim?

Ach! Jesteś słaba, jednakże Mój Plan w tobie zostanie wypełniony dzięki temu, że Mnie pragniesz. Pozostań mała, aby każdy z twego otoczenia zobaczył Moją Wielkość... Czyń wszystko, co możesz, a Ja dokonam reszty.

– Teraz, proszę Cię, umocnij mnie przez jakiś fragment Biblii.

Bardzo dobrze, otwórz więc Biblię... Tak, pragnij otrzymywać Moje Słowo. Ono jest twoim pokarmem i zachowa cię przy życiu.

Vassulo, Moje Serce krwawi, kiedy widzi cię smutną... Odczuj Mój smutek... Pragnę, byś trwała w Moim Pokoju i w Mojej Radości. Nie niepokój się, nie gniewaj się z powodu nietrwałych rzeczy! A teraz ze względu na Mnie idź odmówić Różaniec do kościoła św. Grzegorza. Chcę, byś na Mnie budowała swoją nadzieję, bo jestem bogaty w szczęście i hojny w udzielaniu ci go. Bierz ode Mnie wszystko co dobre i napełniaj swą duszę Mną, Źródłem twego szczęścia. Tylko Ja posiadam prawdziwą Radość i Życie, które trwa i jest rzeczywiste. Zawierz Memu współczuciu i przestań czuć się winna. Już ci wybaczyłem. Pamiętaj: chociaż zrobiłaś postępy, wciąż jednak jeszcze się uczysz i ciągle jesteś Moją uczennicą.

– I to nie najlepszą.

Tak, ale kocham cię. Umocnię cię, uczennico, zatem chwyć się Mnie. Ja, Jezus, pomogę ci. ic