Zeszyt 52

6.06.91

– Kiedy mój duch stygnie i wpadam w ten rodzaj letargu, Panie, gdy staję się tak mało gotowa do rozmowy z Tobą i do spotykania Cię w ten szczególny sposób, czy – na Twoich Oczach – więdnę i usycham powoli jak liść?

Usłyszałem cię... Mówiłem do ciebie, duszo, ale milczenie było wszystkim, co usłyszałem od ciebie... Poświęć Mi swą uwagę, duszo, mam ci tyle do powiedzenia, co mogłoby rozbudzić twoje zainteresowanie. Letarg? Zatem zawołaj Mnie! Tchnę na ciebie, a lód się stopi.

– Panie, są chwile, kiedy Światłość, którą mi dałeś, wydaje się znikać za mrocznymi oparami.

Moje dziecko, twój głos dochodzi aż do Nieba i aż do Mojego Tronu. Wzywaj Mnie więc wielkim głosem, a Ja odpowiem jak błyskawica w chmurach: Oto jesteśmy. Wysłuchamy twojej modlitwy.

– Zatem przyjdź zaraz mnie wybawić. Napełnij oliwą moją lampę, tchnij na mnie, aby mnie ożywić, nasyć mnie Twoim zapachem mirry, uczyń mnie doskonałą w Twej Obecności, ukaż mi Twą Życzliwość...

Nie powstrzymuj twojego pytania, mów, Moje dziecko!

– Czy tego, co robisz dla mnie z całą Miłością, Wiernością i Miłosierdziem, nie uczynisz dla każdego z Twoich dzieci, które znajdują się w takiej samej potrzebie jak ja?

Bądź błogosławiona. Ja, Bóg, przyjdę na pomoc każdemu z was. Nie pozwolę, aby Mój Kościół ginął. Pokolenie! Pragnę cię ocalić... ale nie przez groźbę ani nieszczęście, gniew lub naganę. Pragnę cię ocalić, pokolenie, ogarniając cię Moją Miłością i Miłosierdziem, aby okryć twoją nagość. Wysyłam ci Mojego Świętego Ducha w obfitości, aby twój duch, pełen Mojego Ducha, wołał do Mnie:

Abba!

Dziś Krwawe Łzy płyną z Moich Oczu z powodu głuchoty Mojego stworzenia. Jeden z najbardziej zawziętych duchów wniknął do Mojej Własności. Dusze w nich omdlewają. Patrzę na to, co było niegdyś Moim Wiernym Miastem, i widzę, że stało się dziś Miastem nierządnicy!

– Panie! Czy nie zaczęło się już Twoje Królowanie?

Napisz: “Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka!” Moje Królowanie już się zaczęło w wielu sercach. Poślubiłem te dusze, czyniąc je nowymi i mówię wam: Mój Duch Prawdy będzie nadal rozlewał się na całe Moje stworzenie i oblegał Miasto za Miastem, a Ja Moją Własną Ręką wykorzenię niemoralność, nieprawość i wszystkie nieczystości, które w nich się znajdują. Wszystko, co zasiało Szaleństwo, Ja wykorzenię Ogniem, który ześlę z Nieba.

Córko, pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminą, a każdy z was zostanie odnowiony Miłością Mego Świętego Ducha. Przemienię oblicze tej ziemi.

– Czy przez odnowę naszego Kościoła rozumiesz odnowienie nas samych, ponieważ to my jesteśmy Kościołem, Nowym Jeruzalem?

Uczennico, dobrze powiedziałaś: wy wszyscy jesteście Moim Kościołem, Moją świątynią-twierdzą, Moją Posiadłością, Moim Miastem, Moją Własnością, Moim Jeruzalem. Odnowię Miasto za Miastem Moim Ogniem Miłości. Pragnę zgromadzić was z czterech stron świata i uzdrowić was.

Pragnę spalić Moim Ogniem ohydę ziejącą pustką, która wniknęła do wnętrza Mojej Świątyni. Ohyda spustoszenia to duch Buntu, który uważa, że jest Mi równy. Duch Zła wprowadził się do Mego Sanktuarium, zajmując miejsce Mojej Stałej Ofiary, czyniąc wasze pokolenie bezbożnym. To duch racjonalizmu i naturalizmu doprowadził większość z was do ateizmu. To ten duch, z powodu którego wierzycie, że jesteście samowystarczalni i że możecie wszystkiego dokonać waszymi własnymi wysiłkami. Ta ohyda ziejąca pustką przemieniła was w wyschłą ziemię, w krainę pragnienia, w pustynię. Pokolenie, usunęliście Moją Stałą Ofiarę z waszego wnętrza, bo utraciliście wiarę.

Ilu z was jest Mnie spragnionych? Bardzo niewielu przychodzi Mnie pić, chociaż możecie Mnie pić darmo. Kto Mnie łaknie? Darmo możecie Mnie otrzymać, zupełnie darmo. Jednak prawie nikt nie pragnie Mnie spożywać. Zło wykrzywiło wasze rozeznanie sprawiając, że wasz umysł fascynuje się pochłanianiem wszystkiego, co nie jest Mną. Szatan spowodował, że zamiast wchłaniać Moją Światłość, wchłaniacie jego ciemności. Zamiast stać się pięknymi i promieniejącymi, straciliście blask. Zmarnieliście i jak uschłe gałęzie jesteście teraz gotowi do odcięcia i wrzucenia w ogień na spalenie. Nie bójcie się Mnie, Ja jestem Źródłem Życia, Ja jestem Drogą do Nieba, Ja jestem jedyną Prawdą prowadzącą was do dzielenia Mojej Chwały na Wieczność. Świątynio Boga, córko, należąca do Mnie, krocz ze Mną.

12.06.91

– Panie, Ty osaczasz moich prześladowców, chwytasz ich i nie mogą mnie już dotknąć. Obcy przyszli zjednać sobie moją przychylność, a kiedy idę do swoich – jak nędzarz u ich boku, jak żebrak w potrzebie – opowiadać im o Twoich Cudach, można by powiedzieć, że ich uszy są tak zamknięte, iż nie słyszą Twego Nowego Hymnu Miłości. Czy powinnam sama wygniatać winogrona do kadzi bez kogokolwiek z mojego narodu?

Czyż Moje Własne Ramię nie wystarcza? Czyż nie wystarczają ci Moje Własne Oczy czuwające nad tobą we dnie i w nocy? Córko, wkrótce ukażę im Moje Święte Oblicze. Zaleję twoją ojczyznę Moim Duchem i wyleją Rzeki, popłyną strumieniami. Nie zakryję przed nimi Mego Oblicza... Miej ufność, Moja Vassulo, miej ufność... Twój Król nie opuszcza nikogo. Przyjdzie z leczniczym balsamem w Swej Ręce i poprowadzi was, jednego po drugim. Wesel się, córko, wesel się, otworzę ich uszy dla Mojej Chwały! Pójdź. Ujawniłem ci Tajemnice Królestwa Niebieskiego. Módl się, aby i im zostały objawione.

13.06.91

Najświętsza Maryja Panna:

Vassulo? Czy chcesz zapisać Moje Słowa, aby zaspokoić pragnienie tej pustyni?

– Tak, Najświętsza Mamo, Matko Boża.

Pisz, Moja córko: Błogosławieni Mojej Duszy, umiłowani Mego Serca, dziś proszę każdego z was, aby skłonił swe serce do kroczenia z Bogiem.

Bóg jest waszą Siłą, waszym Życiem i waszym Szczęściem. Nic nie może żyć bez Boga. Jezus jest Prawdziwym Winnym Krzewem, a wy jesteście latoroślami. Latorośl odcięta od winnego krzewu usycha i natychmiast marnieje. Do niczego się już nie nadaje, tylko do wrzucenia w ogień. Kroczcie w Światłości i nie bójcie się całkowitego zdania się na Niego. Oddajcie się Bogu, a wasze serca napełni radość. Zrozumcie, dzieci umiłowane, że Bóg w tych dniach przychodzi was ocalić i wyplątać z sieci szatana oraz doprowadzić do Swego Najświętszego Serca.

Nasze Dwa Serca są złączone, pomimo tego, że świat argumentuje i zaprzecza tej Prawdzie. Nie wszyscy przyjęli tę Prawdę, a niektórzy używają Jej, aby się wzajemnie zwalczać. Nasze Serca są zjednoczone i razem pragną waszego zbawienia, dzieci.

Przyjdźcie i posłuchajcie Nas tym razem: zawrzyjcie Pokój z Bogiem, pojednajcie się. Wznieście wasze twarze ku Bogu i poproście Go, by napełnił wasze serca Swoją Światłością. Nauczcie się kochać Boga jak waszego Ojca, Tego, który kocha was bardziej niż ktokolwiek może sobie wyobrazić i zsyła wam bez przerwy ze Swego Serca Pokój płynący jak Rzeka, aby nawodnić wewnętrzną pustynię waszych dusz.

Niech wasze życie nie polega na samym tylko wypowiadaniu słów. Działajcie i żyjcie każdym słowem danym wam w Ewangelii. Nie bądźcie martwi z powodu litery Prawa, żyjcie Nim. Nie bójcie się, gdy ktoś śmieje się z was albo odmawia uwierzenia w Cuda, dawane wam dziś przez Boga. Mówię wam: gdyby ktoś zakazał wam mówić, kamienie wołać będą z całych swoich sił. Jedynie Bóg może wam dać Pokój i Szczęście.

Modlę się za wami bez przerwy, aby twarde kamienie serca tego pokolenia mogły zwrócić się ku Bogu i być jak niegdyś podobne do nawodnionego ogrodu; aby mogły z nie zamieszkanej pustyni stać się Świętym Miastem napełnionym Światłością Boga, Światłością nie pochodzącą od słońca lub księżyca, lecz od Boga.

Gdy burza minie i ustanie, rozkwitną kwiaty, zmieniając oblicze ziemi. Ja, wasza Najświętsza Matka, błogosławię każdego z was.

17.06.91

Pokój niech będzie z wami. Przyszedłem do was, aby wam powiedzieć:

Ja jestem tu.

Umiłowani, ogień ogarnia Moje Najświętsze Serce. Dlatego właśnie zstępuję z Mojego Tronu, aby przyjść do was i ofiarować wam Mój Pokój i Moją Miłość. Miłosierdzie znajduje się u waszych drzwi.

Jeśli było dwoje kolan, aby cię przyjąć z wielką miłością w chwili twoich narodzin, i dwoje ramion, aby przytulić cię z uczuciem, to Ja powiadam ci uczyniłem więcej niż to: poświęciłem dla ciebie Moje Życie. Ja jestem Źródłem Miłości.

Pójdź, odrzuć wszystko, co plami twą duszę i podążaj za Mną. Nie mów: “Mój sposób życia jest bez zarzutu”. Tak długo nie ma w tobie piękna ani wspaniałości, jak długo twoja dusza jest splamiona i niedoskonała.

Pójdź, Ja mogę udoskonalić twoją duszę, bo ofiarowuję ci w obfitości Moją Krew i Moje Ciało. Zdaj się całkowicie na Mnie: Ja jestem Życiem.

Zstępuję na was dziś nagle, rozglądam się wokół i Moje Serce przepełnia smutek. Uprawiałem niegdyś tę ziemię i przemieniłem ją w Ogród pełen kwiatów o najsubtelniejszych zapachach. Pozostawiłem po Sobie kapłanów Lewiego, aby go strzegli, powierzyłem im Moje Sprawy, a znajduję Mój Ogród zaniedbany, Moje kobierce kwiatów wysuszone, otacza Mnie bezkresna, zniszczona pustynia, na której nawet szakalom trudno przeżyć. Skorpiony i żmije są mieszkańcami, którym wiedzie się dobrze w jej zdradzieckiej suszy. Jeśli reszta Moich baranków jeszcze żyje, to dzieje się tak dlatego, że posyłałem wam bez przerwy Moich aniołów, aby ratowali Moje baranki od zęba żmii i od kolca skorpiona.

Powiedzieli Mi, że w czasie Mojego Powrotu znajdę całą Moją owczarnię bezpieczną i nie poszkodowaną, a Mój Ogród zadbany i nawodniony. Zaledwie jednak odszedłem, jeszcze się nie odwróciłem, a oni już zmienili Mój Ogród w kryjówkę jaszczurek i pająków...

Przyjdź, ty, który błądzisz jeszcze po tej pustyni mówiąc: “Szukałem Mojego Odkupiciela, ale Go nie znalazłem”. Znajdź Mnie, Mój umiłowany, w czystości serca, kochając Mnie bez osobistej korzyści. Znajdź Mnie w świętości, w oddaniu, jakiego od ciebie oczekuję. Znajdź Mnie, zachowując Moje Przykazania. Znajdź Mnie, zastępując zło miłością. Znajdź Mnie w prostocie serca. Nie grzesz więcej, przestań czynić zło. Naucz się czynić dobro. Szukaj sprawiedliwości, wspomóż prześladowanego. Niech się rozweseli pustynia i spieczona ziemia. Niech twoja oziębłość zapłonie gorejącym płomieniem. Odrzuć apatię i zastąp ją gorliwością.

Czyń wszystkie te rzeczy, abyś mógł powiedzieć: “Szukałem mojego Odkupiciela i znalazłem Go. Był przy mnie cały czas, ale pogrążony w ciemnościach nie mogłem Go zobaczyć. O, Chwała niech będzie Bogu! Błogosławiony niech będzie nasz Pan. Jak mogłem być tak zaślepiony?”

Przypomnę ci, jak zachować i cenić Moje Zasady, abyś mógł żyć. Przyjdę z Moim Świętym Duchem jak grom, jak błyskawica w chmurach, otrzeć łzy z każdego policzka. Zatem odwagi, Moi umiłowani, Miłość powróci jako miłość.

Ja, Najświętsze Serce, błogosławię was wszystkich, pozostawiając Tchnienie Miłości na waszych czołach. Bądźcie jedno pod Moim Świętym Imieniem.

– Najświętsze Serce, Ty jesteś Treścią mojego życia. Stoisz przy mnie, zawsze gotowy udzielić mi pomocy. Teraz, kiedy uczyniłeś mnie Swą własnością, Twoje Ramiona są moją zagrodą. O co jeszcze mogę prosić? W mgnieniu oka zmiotłeś moich oskarżycieli i otaczający mnie ogień znikł! Panie, dałeś mi na nowo wizję Twojego Najświętszego Serca. Z trudnością uświadomiłam sobie, że to było Serce! Ujrzałam Twoje Serce jako jedną wielką ranę... Zaledwie prześladowcy znikli mi z oczu, kiedy odkryłam inny zapalający się ogień: nowa rana na Twoim Sercu, nowy wielki cierń w Twojej Głowie, mój Jezu... Tym razem chcę Ci zaproponować zamianę. Jeśli mi pozwolisz, proponuję, abyś wyjął ten wielki cierń z Twojej Głowy i umieścił go raczej na mnie. Nosić go będę dopóty, dopóki Ojciec nie udzieli temu kapłanowi Łaski i Światła, których potrzebuje, aby zrozumieć swój błąd, aby zrozumieć, że ja należę naprawdę do Ciebie.

Vassulo, niech się tak stanie. Niech stanie się tak, jak o to prosisz. Przyjmuję twoje cierpienie. Moje dziecko, bądź błogosławiona. Nie tylko Ja przełykam Moje Łzy. Również twoja Najświętsza Matka płacze. Przychodź do nas w ten sposób dzieląc wszystko.

Ta burza się uspokoi. Ojciec wszystko widzi, Moje dziecko. Wywrócę całe doliny i wykorzenię góry, gdyby one stały się zagrożeniem dla Moich Miłosnych Wersetów, Wersetów Miłości będących wezwaniem do waszego nawrócenia. Moje Orędzia Miłości pójdą swoją drogą. Uścisk szatana zwalnia się teraz i wkrótce położę kaganiec na jego ustach.

Miłość jest cały czas przy tobie. Od czasu do czasu obserwuje Swą komnatę, sprawdzając, czy wszystko jest w porządku w tej komnacie, w której Ona odpoczywa.

Ja jestem Jahwe. Kwiecie, święty Beda jest przy tobie.

– Kto to jest?

Jahwe cię kocha.

22.06.91

– Ach! Jakże okrywa mnie Miłość i Miłosierdzie i jakże mnie nieustannie błogosławi! Mądrość jest moim osobistym Nauczycielem i poucza nas: mnie i innych. Twoja Święta Obecność, nieustannie u mego boku, bardziej niż kiedykolwiek umacnia mnie, dodaje nadziei i odwagi. Ach! Jahwe, mój Ojcze, tęsknię za Tobą. Jakże tęsknię za Tobą! Jahwe, mój Abba, zdobyłeś mnie całą...

Głosiłem ci Moją Wiedzę. Ucz się darmo z Moich Ust. Pewnego dnia złożysz swego ducha w Moje Ręce.

– Panie, jak mnie urzekłeś Łaską, tak olśnij też resztę ludzi, szczególnie pogan, bezbożnych, a głównie tych, którzy uważają się za bogów z powodu swej mądrości, którzy uważają się za równych Tobie.

Przyjdę im z pomocą. Leżą teraz bezsilni, złapani w sidła szatana. Musisz się jednak modlić za twych braci, abym im też mógł objawić Moje Święte Oblicze.

27.06.91

Pójdź, popracujmy. Wierz we Mnie.

Zostało powiedziane, że przed Moim Wielkim Powrotem będą wam dane znaki. Powinniście śledzić znaki poprzedzające Mój Wielki Dzień Chwały. Wszystkie te prawdy można odkryć czytając uważnie Pisma. Jak to się dzieje, że wasze umysły nie są otwarte, by zrozumieć Pisma? Przyjdźcie teraz i porównajcie.

Słuchaj Mnie, Moje dziecko: rozkwita bunt twojego pokolenia. Jakiego dopuściło się odstępstwa! Ja zaś ze Swej strony pomnożyłem Moje wezwania, Moje ostrzeżenia. Dawałem wam znaki dzień po dniu, mnożyłem Moje Błogosławieństwa, ale nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Mówiłem: “Czy znajdę choć jednego, gdy przyjdę?” Dlaczego nikt nie odpowiada, kiedy wołam? Zamiast odpowiedzieć na Moje błaganie, odwróciliście się do Mnie plecami. Wszystko, co słyszę to: “Do kogo, Jego zdaniem, kieruje On Swoje Orędzie?” Jakże oni się buntują i jak bluźnią Mojej Boskości! Nikt jednak nie może opóźnić Oznaczonego Czasu ani Godziny. Ona spadnie na nich nagle jak błyskawica.

Dziś, córko, Antychryst to duch Buntu, rozbudzony przez szatana, Niegodziwiec jak go określa Pismo będący ohydą spustoszenia, która przeniknęła do Mojej Świątyni, o której mówił prorok Daniel. Każdy z was jest Moją Świątynią...

Ten, którego Pisma nazywają Niegodziwcem i który określony został jako ohyda spustoszenia jest jednym z dwóch znaków poprzedzających koniec Czasów. Drugim znakiem jest wasze wielkie odstępstwo.

Twoja epoka, Moje dziecko, odrzuciła oddawanie Mi czci, będące waszą powinnością wobec Mnie i również waszym Życiem. Plan szatana polegał na zdobyciu waszej epoki przez doprowadzenie was do uwierzenia, że możecie się obejść beze Mnie. I tak duch Buntu, będący Antychrystem, wszedł do Mojej Posiadłości. Ten duch Bezprawia aby nie powiedzieć więcej wniknął dziś nawet do samego serca Mego Sanktuarium. Duch Buntu jest tym, który doprowadza owładniętych nim do wołania: “Ja jestem bogiem!”

Ludzie dopuścili się odstępstwa i w ich odstępstwie otwarła się droga, aby szatan wniknął w nich i doprowadził ich wszystkich do gwałtownej śmierci. Ten duch Buntu niszczący duszę, ducha i serce jest Nieprzyjacielem, o którym mówił apostoł Paweł. Jest on tym, który uważa się za znacznie większego od wszystkiego, co ludzie nazywają “bogiem”; za znacznie większego niż wszystko, co odbiera cześć; jest tym, który mówi: “Stanę do walki z Władzą.”

W ten sposób zajęli Moje miejsce i ogłosili swe własne prawo, aby wydać wojnę Mojemu Prawu i wszystkiemu, co pochodzi od Mojego Ducha. Dzień za dniem, godzina za godziną, ciągle Mnie zasmucają i znieważają Mojego Świętego Ducha. O, prochu i popiele, wy, którzy usunęliście spośród was Moją Stałą Ofiarę, pragniecie więc umrzeć? Dlaczego ze Mną rywalizujecie? Dlaczego zapieracie się Mojego Świętego Ducha Łaski?

Kto się Mnie wypiera jest Antychrystem, wypiera się bowiem Ojca, Syna i Ducha Świętego, którzy są Jednym i Tym Samym, My jesteśmy wszyscy Trzej zgodni. Wielu z was zaprzecza dziś wylaniu Mojego Świętego Ducha. Łaski i dary, które Mój Święty Duch daje wam dziś z Mojej Nieskończonej Hojności, są lekceważone i niszczone. Ci ludzie zaprzeczają wszystkim darom Mojego Ducha i odrzucają je. Wielu zachowuje zewnętrzne pozory pobożności, lecz odrzuca wewnętrzną moc Mojego Kościoła, wewnętrzną moc, którą jest Mój Święty Duch. Mówią oni: “Dochowałem wiary, wszystko, co teraz powinno nadejść, to nagroda za moją prawość.”

Pytam was: czy uczyniliście wszystko, co mogliście, aby stanąć przede Mną? Próbowałem was przebudzić, aby wam powiedzieć, że jesteście jak wyschła rzeka i że wszystko, co mówicie, jest puste. A kiedy grzesznik nawraca się dzięki Mojemu Świętemu Duchowi, kiedy zaledwie wchodzi do Mego Domu, kiedy zaledwie odkrywa Skarby Mego Serca zachowane dla was wszystkich, rzucacie się na niego wszyscy jak burza, aby skłonić go do powrotu do nieprawości. Kusicie tego, kto właśnie umknął przed buntem, aby ponownie się zbuntował.

W Dniu Sądu powiem wam: nie wierzyliście Mi, uważaliście Mnie za kłamcę, bo nie uwierzyliście danemu przeze Mnie świadectwu o Pocieszycielu, Przypomnieniu Mojego Słowa, tak, o Świętym Duchu Prawdy, Tym, którego nigdy nie przestaliście lekceważyć i prześladować, któremu nigdy nie przestaliście zaprzeczać i niszczyć Go. Zamiast przyłączyć się do świętych którzy wołali i wychwalali Mojego Świętego Ducha błogosławieństwami i okrzykami radości wy bez przerwy wyganialiście ich i prześladowaliście, przywiązani do waszego pozoru pobożności.

Prowokujecie Mnie waszym nieustannym zaprzeczaniem... Jakże więc mógłbym nie pozwolić na to, by kamienie ujawniły Mój smutek? Zakazujecie Moim pierwocinom głoszenia Mojego Świętego Ducha. Dlatego właśnie mówię wam: “Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą” o Moim smutku.

To, co powiedziałem niegdyś Jerozolimie mówię wam teraz z bólem: “O, gdybyście tylko zrozumieli Wspaniałość Mojego Orędzia Pokoju! Ale niestety! Ukryta jest ona przed waszymi oczami!” Gdyby tylko porwała was Wspaniałość Mojego Świętego Ducha wylewającego błogosławieństwo za błogosławieństwem na was wszystkich... Ale niestety! Wy ani nie ujrzeliście, ani nie usłyszeliście Pocieszyciela, Ducha Świętego posyłanego przez Mojego Ojca w Moim Imieniu, pouczającego was i przypominającego wszystkie prawdy, które wam dałem ponieważ książę tego świata posługuje się waszą wolnością, aby doprowadzić was do upadku.

– Panie, okaż im również Swoje Miłosierdzie i jak sprawiłeś, że ja Cię usłyszałam, spraw, aby i oni Cię usłyszeli. Jak mi ukazałeś Swoje Piękno, pozostawiając mnie w zachwycie, tak ukaż również im Swoją Doskonałość.

Oni nie słuchają. Słuchają jedynie własnego głosu. Nawet jeśli płyną przed nimi Moje Łzy, nie ma odpowiedzi. Szedłem we wszystkie strony, szukając sposobu przełamania ich głuchoty i wezwania ich, by powrócili do Mnie i zbudowali swą siłę na Mnie, abym Ja mógł z kolei doprowadzić ich do świętości pozwalając im stać się dziedzicami Mojej Światłości.

Ja jestem Najwyższym, którego tak niegodziwie zdradzają i jestem pierwszym, który im wybaczy, jeśli przez chwilę będą żałować... Lecz dopóki trwają w postawie samowystarczalności, dopóty nie usłyszą Mnie ani nie będą mogli zobaczyć, jak objawiam dziś całemu światu całkowicie i jak nigdy dotąd Moje Święte Oblicze.

Ja, Pan, będę nadal świecił nad tobą, stworzenie, i rozleję Moją Światłość na całej powierzchni tej ziemi. W waszej epoce słońce się zaćmiło i księżyc stracił swój blask, doprowadzając was do odstępstwa w waszej ciemności. Powiadam wam, że wkrótce wasz smutek się skończy. Pragnę przemienić wasze bagno w ogród, noc w dzień, wasze miasta będące jedynie rumowiskami w miasta Światłości. Wasze zburzone ołtarze zostaną odbudowane i Ja, Moją Własną Ręką, wzniosę fundamenty waszych świątyń. Całe stworzenie uczynię nowe. Odnowię was wszystkich Moim Świętym Duchem.

Pójdź, Vassulo, Mój baranku, wszystko zostanie zapisane; jakże pragnę, aby wszystko zostało zapisane. Miłość jest u twego boku.

6.07.91

– Panie, ulecz mnie.

Jeśli będziesz Mnie uważnie słuchać i jeśli staniesz wobec Mnie bez żadnego sprzeciwu, bez żadnego rywala i bez żadnej wątpliwości, jeśli przyjdziesz i uznasz, że jesteś grzeszna i pokażesz, że nie ma w tobie żadnego wahania, aby okazać skruchę, uzdrowię cię. Należysz do Mnie i dałem ci Moje Serce, dlatego właśnie pragnę, abyś ukrzyżowała wszystko, co jest tobą. Niech jedynymi śladami na twoim ciele będą te, które Ja mam na Swoim. Jeśli zobaczysz ślady stóp nie należące do Mnie, nie idź za nimi. Ślady Moich Kroków splamione są Krwią i pachną mirrą. Jeśli usłyszysz cokolwiek od kogoś odzianego w okazałe szaty, niech to zginie razem z nim i nie dawaj żadnego posłuchu temu, co mówi.

Ja, twój Pan, ubrany jestem w łachmany z worów i chodzę boso. Mój płaszcz skąpany jest we Krwi, a Moje Serce ogarnia gorejący Ogień. Moje Wargi są spieczone z braku Miłości.

– Panie, uzdrów wszystkich, uzdrów cały świat!

Napełnij Moje Serce radością modląc się za tych wszystkich, których serca są zamknięte na rozsądek i Moją Mądrość.

– Panie, przyciągnij nas bliżej Siebie. Jesteśmy tak zmęczeni, chodząc po tym wygnaniu...

Rosa z Moich Ust ulży waszym sercom. Uwolnię was od waszych boleści. Moje Oczy przypatrują się światu, badają każdego z was.

Gdybym zstąpił teraz, znalazłbym jedynie garstkę noszącą Mój Znak na czole. Otwarłem Niebiosa za cenę Mojego Życia, aby stały się również waszymi. Pytam was: Któż nie przylgnie raczej do Życia niż do śmierci? Jak długo jeszcze nie będziecie słuchać rozsądku? Zawsze? Jak długo jeszcze będziecie odrzucać Moją Miłość, zapierając się i znieważając waszego Pomazańca? Prawość i Sprawiedliwość zasiadły na Tronie, który zstępuje na was z Nieba, aby wam powiedzieć, że droga do waszego mieszkania w Niebie, do Źródła Światłości, prowadzi przeze Mnie. Jeśli zdacie się na Mnie, pokażę wam drogę do Ogniska Domowego. Jeśli zaufacie Mojej Miłości, doprowadzę was do Komnaty Tej, która Mnie poczęła, aby zatroszczyła się o was i uzdrowiła was. Nie krępuję więzami waszej wolności, wiążę was jedynie girlandami Miłości. Kocham was Miłością Nieskończoną, a Moja Czułość wobec was jest Niewyczerpanym Źródłem. Posłuchaj, córko, powiedz to obcym i swoim, powiedz im, jak Moje Serce cierpi z braku miłości.

8.07.91

Oto Ja, Jezus z Nazaretu, zstępuję, aby mówić do was poprzez to słabe narzędzie. Mówię wam: świat nie poznał jeszcze w pełni Pokoju, który wam zostawiłem, gdyż świat odrzucił Moje Drogi Prawości.

Powiedziałem, że będzie wam trudno na świecie, ale nie jesteście sami, nigdy. Jestem z wami w każdej minucie waszego życia. Umiłowani Mojej Duszy, jestem bardziej obecny niż kiedykolwiek.

Dziś posyłam na próg waszego domu to narzędzie należące do Mnie. To nie ona zadecydowała o przybyciu do was. Nie. To Ja postanowiłem przysłać ją do was i to, co ona wam czyta, jest tym, co Ja do was mówię:

Moje małe dzieci, Mój Powrót jest bliski. Wkrótce do was powrócę. Miłość powróci jako Miłość. Powiedziałem wam to teraz, zanim to się stanie, abyście uwierzyli, gdy ujrzycie oczywistość Moich Słów.

Przyjdźcie do Mnie tacy, jacy jesteście. Nie czekajcie, aż będziecie święci, aby rzucić się w Ramiona waszego Zbawiciela. Przyjdźcie do Mnie tacy, jacy jesteście, a Ja wam wybaczę wasze grzechy, które krępują wasze dusze.

Ach, stworzenie! Miłosierdzie pochyla się nad tobą. Zbliżcie się do Mnie, nie lękajcie się Mnie. Żaden człowiek nie ma większej miłości niż ten, kto oddaje Życie za swoich przyjaciół. Wy jesteście Moimi przyjaciółmi.

Nie mów: “Co mogę powiedzieć? Jak mogę mówić? Od świtu do nocy i od nocy do świtu wzywam, ale nikt nie odpowiada na Moje błagania. Czy ktoś Mnie kiedyś usłyszy?” Mówię ci: Ja, Bóg Żywy, usłyszałem cię. To Ja przychodzę do twojej komnaty z Moim Sercem na Dłoni, aby ci powiedzieć: Kocham cię, Moje dziecko, i przynoszę ci Moje Błogosławieństwa, aby rozkwitły w twoim sercu. Moje dziecko, weź Moje Najświętsze Serce, Ono całe należy do ciebie. Weź to Serce, które cię kocha, nie odrzucaj Go. Jestem Tym, który kocha cię najbardziej.

Posłuchaj, Moje dziecko, jeśli zobaczysz ślady stóp, które nie są Moimi śladami, nie stąpaj po nich, bo doprowadziłyby cię jedynie do śmierci. Ślady Moich Stóp, Moje dziecko, pokazują, że jestem bosy. One splamione są Moją Krwią i nasycone zapachem mirry. Moje dziecko, Pięć Ran Mojego Ciała jest na nowo szeroko otwartych, a Mój Płaszcz skąpany jest we Krwi. Obleczony jestem w wory oraz w łachmany z powodu nieprawości i grzechów tego pokolenia. Moje Wargi są bardziej wysuszone niż pergamin z powodu braku miłości. Brakuje miłości i dlatego to pokolenie gromadzi zdradę za zdradą, prowadząc Mnie nieustannie na Krzyż, aby Mnie ponownie ukrzyżować.

To ciebie szuka Moje Serce, to ty możesz Mnie pocieszyć. To ty możesz być balsamem łagodzącym Moje Rany. To do ciebie, umiłowany, woła Moje Serce, aby cię dosięgnąć. Przyjdź, Ja, Jezus, poniosę cię na Moich Ramionach i doprowadzę cię do Mojego Domu, który jest również twoim Domem.

Daj Mi swoją przyjaźń, traktuj Mnie jak Przyjaciela, a stanę się twoim Świętym Towarzyszem na każdy dzień twojego życia. Ja, Pan, nikogo nie pozbawiam Mojego Miłosierdzia ani Moich Łask.

Błogosławię was wszystkich z największej głębi Mojego Najświętszego Serca. Ja, Bóg, jestem z wami.

12.07.91

– Mój Panie?

Ja Jestem. Pokój niech będzie z tobą. Pozwól Mi się cieszyć i daj Mi odczuć, że twoje ucho jest na Mnie otwarte. Duszo, odczuj Moją Obecność. Ja Jestem trwa przy tobie w każdej minucie twego życia. Vassulo, powiedz Mi, czy jesteś szczęśliwa będąc ze Mną w ten sposób?

– Tak, Panie, bardzo szczęśliwa. Błogosławię Cię.

Rozraduj Mnie, próbując śledzić Moje Wargi, kiedy mówię do ciebie, kiedy pochylam się nad tobą, kiedy na ciebie patrzę. Nie sądź, że jestem nieobecny. Podnieś głowę ku Mnie, kwiecie, i pochłaniaj Moją Światłość. Ja cię przyozdobię i ożywię twoją łodygę. Pokój, daję ci Mój Pokój. Pozwól Mi używać cię jako Mojej tabliczki do pisania jeszcze tylko przez bardzo krótki czas, a potem... potem Ja, twój Zbawiciel, zerwę cię i przesadzę na zawsze do Mojego Ogrodu.

– Pomóż mi w czasie konferencji.

To Ja będę mówił, nie musisz się martwić, córko, licz na Mnie. Wyzwolę wiele dusz. Ja, twój Odkupiciel, wskrzeszę wiele serc, aby Mnie adorowały. Módl się bez przerwy, rozmawiaj ze Mną. Błogosław Mnie często za wszystko, co ci daję. Będziesz ciągle poddawana doświadczeniu; to będzie, Moja umiłowana, dla twojego wzrostu. Chcę wzbudzić w tobie pragnienie Mnie i sprawić, że będziesz Mnie pragnąć i... ach! Czegóż nie zrobiłbym dla twojej duszy, aby ją udoskonalić. Gdybym dla udoskonalenia twojej duszy musiał dać ci do zniesienia sto razów chłosty, tak, że prawie byś umarła, zrobiłbym to bez najmniejszego wahania, aby cię zbawić.

– Panie, to mogłoby sprawić, że dusza wszystko odrzuci.

Wątpisz w Moją Mądrość?

– Nie, ale może niektóre dusze nie byłyby zdolne zgodzić się na to.

Znam zdolność każdej duszy, zatem ufaj Mi. Przypomnij sobie jeszcze jedno: czy chcesz Mnie uwielbić?

– Tak.

Aby Mnie uwielbić, musisz przejść przez Moje Ukrzyżowanie. Bardziej niż kiedykolwiek potrzebuję dusz-ofiar. Módl się częściej i ulegaj Moim prośbom. Zdaj się na Mnie i ofiaruj Mi swą wolę, abym wypełnił w tobie Moje Boskie Dzieła. Nieś Mój Krzyż, kiedy jestem zmęczony, i pociesz Moje Serce, które cierpi z braku miłości. Abba jest tuż obok ciebie przez cały czas. Sprawiaj Mi radość błogosławiąc Mnie.

16.07.91

– Panie mój?

Ja Jestem. Mała, nie zniechęcaj się na tym wygnaniu. Jestem przy tobie, aby ci pomóc w niesieniu tego ciężaru. Chodź wypocząć w Moim Najświętszym Sercu. Uczyń z Niego swoją Oazę, kiedy przemierzasz tę pustynię. Ja cię nie opuszczę ani nie zaniedbam. Ja jestem twoją Nadzieją i twój ciężki trud nie pójdzie na marne. Umiłowana duszo, ofiaruję ci Moje Cierpienia. O, czegóż nie zrobiłbym dla ciebie, przesyconej Moją Miłością... Wzdłuż drogi, którą musiałaś przebyć, zasadziłem dla ciebie różany kwietnik.

Nie będę ukrywał, jak bardzo Ja, wasz Zbawiciel, was kocham. Właśnie dziś objawiam Moją Zazdrosną Miłość do całej ludzkości. Objawiam wam Moje Święte Oblicze, aby przypomnieć, że powinniście być święci i prowadzić święte życie. Należycie do Mnie, stworzeni ze Źródła Mojej Nadzwyczajnej Miłości. Przeznaczeni jesteście do tego, aby mieć wieczny fundament we Mnie i być obrazem Mojej Boskiej Natury. Nigdy nie była wam pisana śmierć, ale wy przyjęliście moc z niskości, pokolenie.

Córko, Ja, Najwyższy, przewidziałem zdradę Mojego Kościoła i męki, które zniesie Moje Ciało. Dziś słońce nie daje wam już dziennego światła, podobnie jak księżyc nie świeci nad wami. Szatan okrył całą ziemię swoimi oparami. Dopuściliście się odstępstwa... Z Mojej Nieustannej Ofiary uczyniliście sobie przedmiot żartów, nic nie wartą imitację, ohydę spustoszenia. Godzicie Prawdę z Kłamstwem, ponosicie winę za bluźnierstwo... Moja Święta Obecność w Moim Tabernakulum przeszkadza wam, ustanowiliście więc swoje własne prawo, wypędzając Mnie z Mojego Tronu. Czy, zanim to zrobiliście, zapytaliście Mnie o pozwolenie? To są jednak znaki Czasu: wasze wielkie odstępstwo i Duch Buntu, będący Antychrystem waszych dni, ohydą ziejącą pustką. Ach! Vassulo, wprowadzaj w czyn wszystko, co ci dałem, i dziel ze Mną agonię, Moje dziecko. Wszystko, czego pragnę, to miłość, wierność i miłosierdzie. Czuję się zdradzony jak wtedy, kiedy Judasz Mnie zdradził.

– Chodź, mój Panie, odpocznij Sobie w sercach tych, którzy Cię kochają.

Kwiecie, mówię ci: jeśli Ja objawiam Mojego Ducha Świętego w ten sposób ludzkości, to po to, aby was ocalić i przypomnieć wam Moje Słowo. Święty Duch Prawdy jest Moim Świadkiem. On nie przynosi wam nic nowego, ale daje wam Podstawową Prawdę, którą Ja Sam wam dałem.

Nowy Jork, 16.07.91

Święto Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel

Spotkanie z Conchitą, widzącą z Garabandal

– Panie mój, dziękuję Ci za wszystko, czym mnie obdarzyłeś. Nigdy wystarczająco nie uwielbię Twojego Świętego Imienia!

Miłość jest przy tobie. Miłość spoczywa na tobie. Miłość wypełni jedną rzecz po drugiej w swoim czasie. Nie lękaj się. Twój Zbawiciel jest jak Stróż, czuwający nad tobą bez przerwy. Najwyższy nigdy cię nie opuszcza.

Posłuchaj Mnie, od dawna to przygotowywałem. Jeszcze przed twoim narodzeniem zaplanowałem to, co teraz realizuję. Widzisz? Wysyłam cię do Moich dzieci, abyś im przekazywała wieści i dodawała im wielkiej odwagi. Wierz we Mnie. Licz na Mnie. Znam twoje doświadczenia i nędzę, ale wkrótce, już niebawem, przyjdę poskromić bunt i zapanować w twoich sercach, pokolenie. Królestwo Boże wkrótce będzie z wami. Błogosławię Moje drogie dzieci z Garabandal. Dowiedzcie się, że Ja Jestem jest u waszego boku.

Matka Boża poprosiła mnie o przeczytanie: 2 Kor 1,10-11.

19.07.91

Vassulo, choć jesteś niczym, to jednak nawet nic sprawia Mi tyle radości! Tyle szczęścia daje Mi to, kiedy słyszę cię mówiącą, że kochasz Mnie jako swego Świętego Towarzysza! Będę czuwał nad tobą i umieszczę cię w Moim Sercu. Kocham cię. Miej Mój Pokój.