Zeszyt 33
11.04.89
Dzisiaj zaczynają się naprawdę prześladowania. Jezus dał mi poznać, że w czasie tej prawosławnej Wielkanocy odczuję Jego Mękę.
– Panie, wielu oskarża mnie, że jestem fałszywym prorokiem. Szukają przeciw mnie dowodu, nawet fałszywego, na którym mogliby się oprzeć, aby powiedzieć, że to Orędzie nie pochodzi od Boga. Istnieje już wielu fałszywych świadków. Obwiniają mnie o to, że jestem bronią szatana niszczącą ruch innego charyzmatyka.*
– Przywiąż się do Mnie. Pokój, Moje dziecko. Niczego Mi nie odmawiaj. Jesteśmy obydwoje z tobą. Pamiętaj, że to są opary szatana. Wierz Mi, opary te nigdy nie trwają długo: unoszą się i znikają. Vassulo, Ja, twój Bóg, kocham cię Miłością, którą zrozumiesz dopiero, kiedy będziesz w Niebie. Moje dziecko, bądź błogosławiona za wszystkie oszczerstwa wypowiedziane pod twoim adresem i za wszystkie fałszywe oświadczenia, którymi ciebie obwiniają. Bądź szczęśliwa, bo twoja nagroda będzie wielka w Niebie. Teraz Mi wierzysz? Ileż razy powiedziałem, że będziesz prześladowana, jak Ja byłem prześladowany? Moje Orędzie zdobędzie serca, lecz mimo to niektórzy zwrócą się przeciw tobie nie wiedząc, że – potępiając Moje Orędzie – potępiają Mnie. Czyż nie powiedziałem ci, że będą ci się dokładnie przyglądać, aby znaleźć jakieś niedociągnięcie? Tak czynili też z innymi, których posłałem. Błogosław twoich prześladowców, módl się za twoich oskarżycieli, przebaczaj im wszystkim z całego serca. Naucz się, Moja Vassulo, że Ja jestem Miłością. Kochaj Mnie, potrzebuję tej miłości, aby dawać ją innym. Kochaj Moich braci, jak Ja cię kocham.
– Panie, jednak niektórzy są zupełnie zaślepieni!
– Miej ufność we Mnie, mała. Zabłysnę Moim Światłem nad wieloma i oświecę ich. Błogosławiona Mojej Duszy, czy zapomniałaś o Mojej Męce? Cierpiałem z Miłości. Bądź teraz jedno ze Mną. To Ja dopuszczam, aby wszystko tak się odbywało, abyś skosztowała z tego samego Kielicha, z którego Ja piłem w czasie Mojej Męki. Kocham cię i to z powodu tej miłości, którą mam do ciebie, Moje dziecko, pozwoliłem ci tym razem pić z Mojego Kielicha. Wywyższam małe dusze, aby je ukształtować, aby stały się małymi obrazami Mojej Męki. Szczęśliwa jesteś ty, która oddałaś Mi swoje serce i duszę, aby Moje Boskie Ręce przekształciły je w nowy mały krucyfiks. Rozraduj się, duszo! Rozraduj się i bądź szczęśliwa z powodu Mojego Daru! Przypomnij sobie jednak, mała, że pod tym samym niebem, pod którym żyjesz, znajdują się też drapieżne wilki ukryte pod owczymi skórami. One są fałszywymi prorokami, tymi, wobec których wzbudziłem w tobie czujność.
Prosiłam Pana, aby dał mi na temat tych ludzi odpowiedź w Piśmie Świętym. Otwarłam Biblię i mój palec wskazał 23 rozdział Księgi Jeremiasza, werset 10 i następne. Ten fragment mówi o fałszywych prorokach.
– Moja umiłowana, nie lękaj się, Ja stoję przed tobą. Ciesz się z tego, że wypowiadają przeciw tobie wszystkie rodzaje oszczerstw. Moje Oczy patrzą na tych ludzi, słyszę ich mowę i odczuwam ich serca.
– Tak, nie lękam się niczego, bo Ty jesteś ze mną.
– Odwagi, Ja dam ci Moją Siłę, abyś kontynuowała. My?
– Teraz i na zawsze.
Jakby wszystkie prześladowania nie wystarczyły, dodatkowo jeszcze wielka sala, którą wynajęliśmy na spotkania, została nam odebrana, choć zarezerwowaliśmy ją od dawna. Powiedziano nam, że nie chcą u siebie religijnych ruchów. Znajdowałam się w ten sposób, zaledwie na tydzień przed naszym spotkaniem, z 200 osobami na karku bez żadnej sali, która by nas przygarnęła. Ale Pan pośpieszył nam na pomoc. On sprawił, że mogliśmy się spotkać w Jego małym kościele należącym do zakonu kapucynów. Tak, Jego Majestat wybrał najbardziej pokornych i najbiedniejszych z wszystkich Braci jako Znak dla tych, którzy prześladują Orędzie Jezusa.
23.04.89
Dwa dni po spotkaniu modlitewnym i odczytaniu dwóch orędzi w wypełnionym kościółku zakonu kapucynów, w Saint-Maurice.
– Niech będzie błogosławiony mój Pan, który pozwolił, że nie przeszkodzono nam zgromadzić się w Jego Imię. Pan jest dobry nawet dla tych, którzy nie mają żadnych zasług. Panie mój, odpowiedziałeś na nasze modlitwy, odpowiedziałeś na post i ofiarę Twoich dzieci. Niech będzie błogosławione Twoje Imię. Błogosławimy Twoje Imię. “Dobry jest Pan, Łaskawość Jego trwa na wieki, a Wierność Jego przez pokolenia” (Ps 100,5). Służmy Panu.
– Jestem Panem, który cię kocha. Nakarmię cię na oczach twoich prześladowców. Błogosławieni bądźcie wy wszyscy, którzyście usłyszeli i rozpoznali Wołanie Pasterza. Bądźcie błogosławieni wy wszyscy, którzy złożyliście Mi ofiary. Przychodzę na ratunek tym wszystkim, którzy przylgnęli do Mnie. Moje Ramiona są waszą kołyską, a Moje Najświętsze Serce – waszym Schronieniem. Jestem waszym Bogiem, a wy – Moim ludem. Radujcie się! Radujcie się, umiłowani. Nie próbujcie zrozumieć, dlaczego to słabe narzędzie przekazuje Mój Głos. Wierzcie w prostocie serca, nie wystawiajcie Mnie na próbę, szukajcie przychylności w Moich Oczach jako dzieci czyste i niewinne. Popatrzcie na Moje Najświętsze Serce! Jestem przed wami, ukazuję wam wszystkim Moje Serce. Odczujcie gorącą Miłość, którą mam do was, nie opierajcie się Moim błaganiom, przyjdźcie do Mnie i pozwólcie Mi wprowadzić was w głębokości Mojego Najświętszego Serca. Niech Moje Serce będzie waszym Schronieniem. Jak mógłbym nie przybiec wam na pomoc, Moi umiłowani? Ja, który jestem Najwyższym Źródłem Miłości, czy kiedykolwiek opuściłbym was? Wasz krzyk rozpaczy odbił się w całych Niebiosach. Usłyszałem wasze błagania pochodzące z ziemi. Nie, Moi ukochani, nie bójcie się, Moje Oczy widzą wszystko, Ja słyszę wszystko i zaprawdę powiadam wam: pokieruję każdym waszym krokiem i pobłogosławię go. Jestem waszym Oddanym Stróżem i Moja Winnica będzie zroszona i ochroniona Moją własną Ręką. Będę Jej strzegł z obawy, aby nieprzyjaciele nie weszli do Niej nocą. Niech wszyscy, którzy pragną przyjść zobaczyć Moją Winnicę, zbliżą się za dnia. Jedynie lisy przyjdą w nocy. Zatem podnieście się o świtaniu jak ludzie rozumni i przyjdźcie do Mojej Winnicy. Ja, Pan, jestem Jej Stróżem. Ze względu na Moją Nieskończoną Miłość i dzięki wielkiej Litości przychodzę odbudować Moją Winnicę. Bądźcie szczęśliwi i niech Niebiosa usłyszą wasze uwielbienia! Radujcie się i ogłaszajcie Chwałę Pana. Bądźcie małymi rzecznikami przekazującymi Moje Słowo. Niech ci, którzy śpią, obudzą się na wasz głos. Ogłaszajcie Moją Miłość wszystkim narodom. Niech ci, którzy odeszli daleko ode Mnie, powrócą. Chociaż ich serce stało się oschłe, chociaż ich grzechy są jak szkarłat, Ja ich nie odrzucę. Pokażę im Bogactwo Mojego Miłosiernego Serca. Śpiewajcie i rozradujcie się, będę bowiem przebywał z wami aż do końca.
28.04.89
– Panie?
– Ja Jestem.
– Dziękuję Ci, dziękuję Ci i wychwalam za wszystkie cuda, które dosłownie wylałeś na mnie. Moje serce raduje się i wychwala Twoje Święte Imię. Jesteś moją tarczą, która mnie chroni. Ty jesteś Sprawiedliwym Sędzią. Oddaję Ci moją wolność.
– Moja Vassulo, oddawaj Mi zawsze swą wolę. Pozostań na Mojej służbie, bądź gotowa być Moją tabliczką do pisania, pozwalaj Mi posługiwać się twoją ręką. Nie odmawiaj Mi niczego, a Ja będę działał w tobie. Pozwól Mi zacieśnić Moje więzy z tobą. Bardzo droga duszo, uświadom sobie do jakiego stopnia jesteś nieużyteczna beze Mnie. Ja jestem Mądrością. Nawet po twojej śmierci wielu będzie czytać Moje Orędzie. Dojdzie ono do każdego zakątka tej ziemi, aby wzrosła miłość, wiara i nadzieja. Miej nadzieję we Mnie, Moje dziecko. Ja jestem twoim Mistrzem, twoim Zbawicielem, twoim Pokojem, twoim Stworzycielem i Tym-Który-Kocha-Cię-Najbardziej.
1.05.89
– Panie, czy zechciałbyś napisać Orędzie na spotkanie 19 maja?
– Jesteś gotowa?
– Nigdy nie jestem gotowa, ale Ty możesz mnie przygotować.
– Proś, a będzie ci dane.
– Proszę Cię, mój Panie, o przygotowanie mnie do słuchania Twego Głosu i do pisania.
– Zatem otwórz swe uszy i słuchaj uważnie. Napisz: Pokój wam wszystkim. Jestem Panem, Emmanuelem, Świętym Świętych, który Sam ukazuje się poprzez to słabe narzędzie. Przychodzę do was, Moi mali, narodzie tak bardzo wyróżniony. Do was przychodzę, ukazując waszym oczom Moje Najświętsze Serce. Ono jest Święte, Czyste i napełnione Miłością. Zatem przebudźcie się, jak uczyniliście to w przeszłości. Powstańcie z letargu, przebudźcie się i odczujcie Mnie. Mój Duch jest nieustannie wylewany na was – hojniej niż kiedykolwiek – jednakże tylu z was jeszcze nie zrozumiało... Od czasu stworzenia was Ja, Pan, formowałem proroków, ale Moi powtarzają to, co zawsze robili... nadal prześladują Moich proroków, ścigając ich od miasta do miasta. Święta Krew Abla przelewana jest bez przerwy. Ci ludzie żądają ode Mnie sprawiedliwych praw, tęsknią za Mną, abym był blisko nich, lecz kiedy wysyłam im Mojego Świętego Ducha Łaski, zamykają swe oczy i odmawiają słuchania; pozwalają, by ich serce zamieniało się w granit. Zbierają się, by wygonić daleko Mego Świętego Ducha Łaski, jakby wyganiali zwiastuna nieszczęścia. Moje Najświętsze Serce cierpi... Otwórzcie się! Otwórzcie się! Nie tarasujcie Mojej Drogi! Odsuńcie te bloki skalne, one przeszkadzają dojść do Mnie Mojemu Ludowi, który zagłodziliście. Przyszedłem uleczyć was i pocieszyć. Przyszedłem przynieść wam Pokój i Miłość. Przyszedłem uczynić urodzajną Moją ziemię i uprawiać ją. Moje Imię jest Święte i Moje przykazania oraz prawa są święte. Tak, Ja nawodnię Swoją Miłością tę spragnioną glebę i Ja, Pan, nadal wylewać będę Ducha Mego na Moje dzieci, błogosławiąc je. Czy nie zauważyliście? Nie zauważyliście, że przygotowuję was na otrzymanie Nowego Nieba i Nowej Ziemi, które od tak dawna wam zapowiedziałem? Czy jeszcze nie zrozumieliście? Czy nie widzieliście, jak działam? Dałem wam wszystkim znak, w każdym zakątku tej ziemi, abyście słuchali Mego Głosu. Ach! Ukochani, przyszedłem uleczyć wasze skaleczenia, rany i ułomności, które wam tak okrutnie zadano w tych ciemnościach. Nie, Moi umiłowani, wasze rany nie są nieuleczalne, wasze skaleczenia można uzdrowić, bo Ja-Jestem-Z-Wami i to bliżej niż kiedykolwiek.
Przyjdźcie więc do Mnie z Miłością, proście Mnie z Miłością, a otrzymacie. Wzywajcie Mnie z Miłością, a Ja was wysłucham.
Będę was nosił przy Mojej Piersi, ukołyszę i pocieszę was. Usłyszcie Mój Krzyk Miłości i Pokoju. Miłość kocha was. Miłość jest Korzeniem Drzewa Życia. Niech więc z waszego serca wypływa MIŁOŚĆ. Kiedy Miłość pojawia się tam, gdzie jest zło, zmazuje wszelką niegodziwość, która dzięki Niej rozpływa się tak, jak rozprasza się mgła przy pierwszych, ciepłych promieniach słońca. Z powodu miłości do Moich pobożnych ożywię wszystkie trupy. Nie pozostanę milczący, podniosę was wszystkich Moim Słowem. Dopóty nie zamilknę, dopóki nie zostanie uwielbione Moje Ciało i całkowicie odnowiony Mój Kościół. Dowiedzcie się, wy wszyscy, którzy chcecie zgasić Mojego Ducha Łaski i stłumić Mój Głos, że próżne są wasze nieprzychylne wysiłki i wasze złe zamiary.
Będę nadal wyciągał Moją Rękę do każdego, nawet do buntowników, nawet do tych, którzy prowokują Mnie dniem i nocą. Widzicie? Jesteście wszyscy Moim Ludem. Bez względu na waszą rasę lub religię przypomnijcie sobie, że Ja jestem MIŁOŚCIĄ i że Ja wszystkich was stworzyłem. Dziś Mój Plan Zbawienia ogarnia cały świat. Wysłałem i jeszcze wyślę posłańców do wszystkich narodów, aby przyczynić się do waszego postępu w wierze, nawrócić was, ustanowić pokój i miłość, zjednoczyć was. Zatem nie próbujcie zagłuszać Mego Głosu ani Wołania Mojej Matki. Aż do Dnia Mojej Chwały Nasze Głosy nadal będą spadać na was jak młot rozbijający skały. Rozradujcie się i ogłoście, że Moja Winnica jest Płodna, bowiem Moją własną Ręką pracowałem i zaorałem ziemię; to Moją własną Ręką wyrwałem i spaliłem ciernie i kolce; to Moim własnym Płaszczem osłaniam Ją od palących wiatrów i burz wywoływanych przez Mojego wroga. Jestem Jej Oddanym Stróżem, który strzeże Jej gorliwie i na zawsze. Ta Winnica jest Darem udzielanym wam przeze Mnie, a jej Grona zostaną wam dane darmo i wypełnią cały świat, aby go nakarmić. Ach! Umiłowani Mojej Duszy, słuchajcie uważnie Moich Słów i spróbujcie Je zrozumieć. Nie ulegajcie zwątpieniu, nie wystawiajcie Mnie nieustannie na próbę... Ja, Pan, zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Pisma właśnie się wypełniają. Zatem dlaczego tylu z was jest zaskoczonych wylaniem Mojego Ducha? Dlaczego dziwicie się, gdy wasi młodzi mają wizje? Przychodzę do was sprawdzić waszą znajomość Mego Słowa; przychodzę z wielką miłością ożywić zwłoki Moich synów i córek. Przychodzę was nawrócić i przypomnieć wam Moje Prawa; przychodzę wezwać grzesznika do wyznania grzechów. Przychodzę wezwać do nawrócenia tych kapłanów, biskupów i kardynałów, którzy tak okrutnie zranili Moje Najświętsze Serce i zdradzili Mnie: Mnie, ich Przyjaciela i Boga. Nie przychodzę jako Sędzia – jeszcze nie. Przychodzę do was jak Żebrak w łachmanach i boso, z wargami wysuszonymi, błagając i jęcząc o odrobinę miłości, o powrót do miłości. Dzisiaj macie przed oczyma Jęczącego Żebraka z Ręką ustawicznie wyciągniętą, błagającego was o powrót do miłości. Błagam was, powróćcie do Mnie i kochajcie Mnie. Nauczcie się Mnie kochać. Nauczcie się Mnie kochać. Zawrzyjcie ze Mną Pokój. Zawrzyjcie ze Mną Pokój. Ja was nie odrzucę. Jestem Miłością i kocham was nieustannie. Przyjdźcie do Mnie, zanim jeszcze Godzina nie wybiła. Nie czekajcie, aż nadejdzie Moja Sprawiedliwość. Nie pozwólcie Mojej Sprawiedliwości zaskoczyć was niespodziewanie. Przypomnijcie sobie, że w tej strasznej i przerażającej Godzinie będę stał przed wami jako Sędzia Surowy i Pełen Majestatu, a Mój Głos, który był głosem jęczącego żebraka, przekształci się w Płomień Pożerającego Ognia, w burzę i gwałtowne deszcze gradowe. Mój Oddech będzie jak potok siarki zapalający wszędzie ogień, aby was oczyścić, aby was wszystkich odnowić i zjednoczyć w Jeden Jedyny Święty Lud.
Szczęśliwi ci, którzy we Mnie pokładają nadzieję i którzy przyjmują Mego Ducha Łaski – tak hojnie wylewanego przeze Mnie teraz na całą ludzkość – bowiem ujrzą Mnie, waszego Boga. Błogosławieni ubodzy w duchu, bo do nich należy Królestwo Niebieskie. Błogosławieni, którzy mają uszy, aby słuchać i błogosławieni prostego serca, przyjmujący Mojego Ducha Łaski z wiarą dziecka, bowiem w tych małych sercach Moje Słowo zakorzeni się. Błogosławieni prześladowani dla sprawiedliwości, bo do nich należy Królestwo Niebieskie.
W bardzo krótkim czasie, Moje gołąbki, będę z wami. Miejcie Mój Pokój. Błogosławię każdego z was. Ja, Jezus Chrystus, błogosławię i przebaczam waszym prześladowcom, bowiem oni nie wiedzą, co czynią. Ja, Pan, kocham was wszystkich odwiecznie.
Pan pokazał mi następnie fragmenty Pisma, które powinnam przeczytać w czasie spotkania: Hbr 3,7-19 i 4,1-16.
– Jahwe, mój Abba, przypomnij mi Twoje Przykazania, abym mogła podążać za nimi i pozostać wierna Tobie. Wiem, że Twoje nakazy są sprawiedliwe, mój Abba. Wiem i wierzę, że Ty pozwalasz mi cierpieć z powodu wierności. To było dobrem dla mnie skosztować i pić z Twego gorzkiego Kielicha. Teraz, Panie, proszę Cię, pozwól Twojej Miłości pocieszyć mnie; przyjdź i bądź dla mnie czuły, a będę żyła, bo Twoje Prawo jest moim życiem i moją rozkoszą. Skieruj moje kroki do Twego Domu, jak mi to obiecałeś. Pragnę Cię, Ojcze Niebieski, czekam na Ciebie, Jahwe, mój Abba, czekam na Ciebie.
– Miłość cię kocha, Moje dziecko, nie pozwolę nikomu oddzielić cię ode Mnie. Teraz jesteś częścią Mnie. Pracujmy.
W nocy widziałam we śnie Jezusa. Zauważyłam, że Jego Oczy napełniały się łzami. Zanim spadły na ziemię, pośpieszyłam, aby zebrać je w dłoniach. Kiedy miałam dłonie wypełnione drogocennymi Łzami Jezusa, zaczęłam się oddalać rozważając, czy wypić Jego Łzy.
– Córko Moja, miej Mój Pokój. Przyjdź, jestem z tobą! Czy jesteś szczęśliwa będąc ze Mną?
– Och! Tak, mój Panie Jezu!
– Chcesz zawsze poddawać Mi swoją wolę i pracować dla Mnie?
– Tak, Panie, ale proszę, powtórz mi Swoje Imię.
– Jestem Panem, Jezusem Chrystusem, twoim Zbawicielem.
– Tak, Panie, jeśli takie jest Twoje pragnienie.
– Pragnę tego, oddaj Mi zatem swoją wolę, a Ja się nią posłużę.
– Daję Ci moją wolę. Weź ją i uczyń ze mną, co Ci się podoba.
– Zatem weź Mnie za Rękę. Ja i ty, razem. Kocham cię. Kochaj Mnie.
Usiłowałam w tym momencie skupić się przed Panem. Próbowałam odczuć Jego Świętą Obecność i być zjednoczona tylko z Nim.
– Mała, za każdym razem, gdy odczuwam, jak podejmujesz próby, Moje Najświętsze Serce cieszy się głęboko. Jestem Najwyższym i kocham cię. Czy chcesz się wyciszyć i modlić z wiarą?
– Pragnę spróbować, mój Panie, pomóż mi modlić się tak, jak Ty tego pragniesz.
– Zdaj się zatem całkowicie na Mnie, spraw Mi radość i powiedz: ‘Jezu, kocham Cię’. Uczyń Mnie szczęśliwym spontanicznymi, szczerymi słowami miłości wypływającymi z serca. Moje Najświętsze Serce jest twoim Schronieniem. Odpocznij we Mnie, przyjdź, zwiększ swoją miłość do Mnie, chcę, abyś była doskonała!
– Pragnę czynić Twoją Wolę i sprawić Ci w pełni radość.
– Pomogę ci, Moja Vassulo. My?
– Na zawsze.
– Przyjdź, spocznij w Moim Sercu.
– Wypocznij sobie w moim, Panie.
– Uczynię to.
12.05.89
– Jezu?
– Ja Jestem, odczuwaj Mnie i kontempluj Mnie. Jestem Miłością i jestem Świętym. Kochaj Mnie i bądź święta. Nauczę cię, bo Ja jestem Mądrością. Przyjdź, Moja Matka kocha cię. Ona napisze teraz orędzie.
– Moje dziecko, Ja, twoja Najświętsza Matka, błogosławię cię. Oto Moje Orędzie: Pokój niech będzie z wami wszystkimi. Kocham was wszystkich i błogosławię wam. Słuchajcie i zwracajcie uwagę na Nasze dzisiejsze Wezwania, zdajcie sobie sprawę, że czas nagli. Jezus i Ja wzywamy was we dnie i w nocy do nawrócenia. Nasze Wezwania do nawrócenia mnożą się i rozszerzają po całym świecie. Czas nagli, Moje dzieci. Moje Serce dzisiaj cierpi, bo wielu z was wydaje się nie rozumieć pilności Naszych Wezwań. Proszę was, żebyście słuchali i badali wasze sumienia. Badajcie, czy nawróciliście się i czy znajdujecie się na Drodze Bożej. Moje umiłowane dzieci, nie wystarcza tylko wierzyć w Boga i modlić się. Być nawróconym znaczy podobać się Bogu i kontemplować Go w pełni. Nawrócić się znaczy być świętym i żyć w świętości. Być nawróconym znaczy trwać w Pokoju z Bogiem i kochać Go z całej duszy. Myślcie o miłości, którą Jezus na was wylewa. Żyjcie w Chrystusie, oczyszczajcie się i otwórzcie w pełni serca, by Jezus was uleczył. Nawrócić się – to pragnąć być z Bogiem, pragnąć Go z całego serca. Wielu zapomina, że największym darem duchowym jest miłość. Przypominam wam największe przykazanie Jezusa: “Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem”. Sprawcie Mi radość i żyjcie Naszymi Orędziami, bądźcie Naszymi małymi rzecznikami i rozsiewajcie wszędzie Nasze Ziarna. Niech ci, którzy mają uszy, usłyszą. Zdajcie sobie sprawę z pilności Naszych Orędzi.
Cieszę się, widząc was wszystkich zgromadzonych tu tego wieczoru. Jezus i Ja poświęcamy wszystkie przedmioty religijne, które posiadacie przy sobie. Niech ten wieczór będzie szczególnie poświęcony medytacji i głębokiemu przebadaniu waszej duszy. Jezus i Ja jesteśmy zawsze obecni, aby wam pomóc. Mówcie zatem do Nas sercem, a My was wysłuchamy. Błogosławię was wszystkich w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
13.05.89
– Jezu?
– Jestem. Rozpoznaj Mnie w pełni, jak cię do tego uzdolniłem. Błogosławieni ubodzy w duchu, do nich bowiem należy Królestwo Niebieskie. Bądźcie błogosławieni. Strzeżcie się demona, który nasila swe wysiłki, aby was zniechęcić. Pomagam ci, byś nie wpadła w jego zasadzki. Wyrównuję twoją drogę. Czy nie zauważyłaś tego?
– Tak, mój Panie, zauważyłam i błogosławię Cię.
– Przypomnij sobie, że to Ja cię wywyższyłem. Bardzo droga duszo, nie zapomnij nigdy o twojej słabości, o twojej niezdolności nawet do oddychania beze Mnie. Pamiętaj zawsze, w jaki sposób działam. Wybrałem cię spośród innych osób, abyś otrzymała Moje Orędzia. Znany jestem ze zbliżania się do dusz ubogich, aby je leczyć i aby dawać przez nie poznać Moje Słowo.
– Panie? Czy mogę coś powiedzieć?
– Miłość cię słucha.
– Panie, wiele razy Twoje Słowo jest udzielane, ale również wiele razy nie słucha się Go ani się w Nie nie wierzy.
– Wiem. Jednak nie wszystko jest stracone. Chociaż wielu nie słucha, niektórzy słuchają. Tak więc, nawet jeśli tylko jedno ziarno wypuszcza korzenie, wszystkie te ofiary są warte zachodu.
– Panie, dzięki Twojej Łasce i zmiłowaniu przekazujesz nam te wszystkie Orędzia. Wielu mogłoby je czytać i nawracać się, lecz tak się nie dzieje. Twoje posłania są zwalczane i wielokrotnie ignorowane nawet przez Twoich.
– To, Mój kwiecie, stanowi wielkie odstępstwo w Moim Kościele. Mój Kościół jest pełen Kainów zasiadających samowolnie w Mojej Świątyni. Przywiązują większą wagę do formalności niż do pouczeń Mojej Miłości. Powierzyłem im miliony dusz, by je przyprowadzili do Mnie z miłością, ale oni porwali klucz wiedzy i ani sami do niej nie wstępują, ani nie zezwalają wejść tym, którzy by tego pragnęli.
– Panie, jak długo mamy jeszcze cierpieć?
– Już niedługo. Złóż we Mnie nadzieję. Pójdź, przeczytaj fragment Mego Słowa. (Jezus wskazał mi Księgę Jeremiasza 4,5-31.) Stworzenie, nie odkładaj tego na później, nawróć się i słuchaj Moich Słów. Pójdź. My?
– Tak, mój Panie, ale wydaje mi się, że nie powiedziałam jeszcze dzisiaj “my”.
– Chcę, byś Mi to powiedziała. Vassulo... uśmiechnij się do Mnie.
– Czy to naprawdę Ty?
– Ja Jestem. Mój kwiecie, ile razy mam ci to powtarzać?
– Wiem, Jezu, ale tak lubię słuchać, jak to potwierdzasz.
– Pojmij zatem, że i Ja tak bardzo lubię słyszeć, jak powtarzasz Moje Imię. Nigdy nie męczy Mnie słuchanie twego wzywania Mnie. Niech Moje Imię pozostaje zawsze w twoim umyśle, w twoim sercu. Mów do Mnie, to przydaje Mi chwały.
– Ach! Jezu! Ty dałeś mi tak wiele! Niech będzie uwielbione Twoje Imię. Chwała Bogu!
– Miej Mój Pokój. Czy chcesz ucałować Moje Stopy?
– Tak, mój Panie. (Ucałowałam Jego Stopy w duchu i na krzyżu.)
– Otocz Mnie chwałą przez pozostanie Mi wierną.
15.05.89
Prześladowania nasilają się.
– Panie?
– Jestem. Nie przyszedłem przynieść pokój na ziemię. Nie pokój przyniosłem, lecz miecz... Ewangelizuj z miłością, Mój aniele, dla Miłości. Pomogę ci. To Ja, Jezus Chrystus, i kocham cię.
16.05.89
– Jezus?
– Jestem. Nie zawiedź Mnie nigdy. Pragnij Mnie bardziej niż kiedykolwiek, wzrastaj w swoich doświadczeniach. Niech nauczą się Mnie kochać, Mnie, ich Boga. Niech nauczą się upadać na twarz i adorować Mnie: Mnie, ich Świętego. Co za pożytek mam z ich modlitwy samymi wargami? Potrzebuję miłości i adoracji. Módl się, umiłowana Mej Duszy, za Moich kapłanów, Moich biskupów i Moich kardynałów, by rozpoznawali Moją Wolę. Ja, Pan, potrzebuję MIŁOŚCI i ADORACJI, i JEDNOŚCI wszystkich zebranych wokół jednego Tabernakulum. Jeśli będą szukać Moich spraw, zrozumieją, jak bardzo Moje Najświętsze Serce tęskni i pragnie tej jedności pod zwierzchnictwem Piotra, Piotra, któremu Ja Sam dałem klucze Królestwa Niebios. Zatem wszyscy módlcie się żarliwie, by oni wszyscy potrafili zrozumieć, że Ja, Pan, wzywam ich do zjednoczenia się. Wzywam wszystkich tych, którzy trwają w Moim Imieniu, by powrócili do prawdziwej Jedności pod zwierzchnictwem Piotra-Moich-Baranków. Później wezwę też wszystkie inne narody do przyjęcia Mojego Imienia jako Pomazańca. Będę mówił do ich serc.
Medziugorje, 22.05.89
– Pan?
– Jestem.
– Kocham Cię, uwielbiam Cię, Święty Świętych, Najświętszy Jezu.
– Kochaj Mnie i uwielbiaj, przyjmuj Mnie zawsze w taki sposób.
Medziugorje, 24.05.89
– Jezu?
– Jestem, umiłowana, kochaj Mnie. Moje dziecko, niech ten dzień będzie dniem radości. Rozraduj się, bo Ja, Pan, Ja-Jestem-Z-Tobą zawsze. Przyjdźcie Mnie uwielbiać, przyjdźcie odczuć Moje Najświętsze Serce. Przyjdźcie i pozostańcie zjednoczeni ze Mną, Moi mali. Błogosławię każdego z was. Miłość jest z wami, Miłość was kocha.
To posłanie zostało dane dla małej grupy w Medziugorju. Jezus poprosił nas rano, abyśmy przyszli Go adorować. Później, około południa, kapłan ogłosił, że będzie wieczorna adoracja. Wieczorem poszliśmy do kościoła, bo Jezus nas przywołał.
Medziugorje, 25.05.89
– Panie?
– Jestem. Córko, nie pisz w pośpiechu, nakłoń ucha i posłuchaj Mnie. Jestem Miłością, a Miłość jest tak mało kochana. Miłość jest tak nierozumiana! Pójdź. My?
– Na zawsze, Panie.
Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, 2.06.89
– Najświętsze Serce Jezusa?
– Jestem. Moje Najświętsze Serce wzywa dziś wszystkie narody do słuchania Mego Głosu. Jestem Miłością, Pokojem, Drogą, Prawdą i Życiem. Nie ma innego Schronienia dla zbawienia waszych dusz jak tylko Moje Najświętsze Serce. Moja córko, pisz ze Mną modlitwę, którą ci podyktowałem w ubiegłym roku:
O, Najświętsze Serce Jezusa, naucz mnie Twoich dróg.
Najświętsze Serce Jezusa, wprowadź mnie na Drogę Doskonałości. Chroń mnie od demona i nie zostawiaj mnie na pastwę jego woli.
Najświętsze Serce Jezusa, bądź Skałą mojego schronienia, bo Ty jesteś moją Ucieczką. Spraw, niech Twoja Miłość i Twój Pokój prowadzą mnie i strzegą. Amen.
3.06.89
– Najświętsze Serce Jezusa, Ty wylewasz na mnie potok błogosławieństw. Najświętsze Serce Jezusa, Ty dajesz opuszczonym wieczną Siedzibę. Twoja rodzina znalazła Siedzibę. Bądź uwielbiony, nasz Panie, każdego dnia, Ty, który nas zbawiasz i nas prowadzisz, jednego po drugim, do Swego Najświętszego Serca. Bądź uwielbiony, nasz Panie, który niesiesz nasze ciężary i dzielisz nasze cierpienia. Pan?
– Jestem, odczuwaj Moją Obecność. Skoncentruj się i słuchaj Mnie. Pokój wam wszystkim. Jestem Panem, waszym Zbawicielem i Tym, który szuka waszych serc. Jestem Tym, który stoi niestrudzenie u każdych drzwi i puka. Jestem Tym, który szuka grzeszników i Tym, który zawstydza mądrych. Jestem Tym, który powiększa błogosławieństwa i który z łagodnością przygotowuje was do wejścia do Mojego Nowego Jeruzalem. Jestem Najświętszą Trójcą, Całą w Jedności, Tym Samym, który – zgodnie ze Swoim Planem Zbawienia – przygotowuje was wszystkich do zjednoczenia się w Jednej Owczarni. Jestem Tym, który hamuje wzrost wielkich drzew, a małym pozwala rosnąć.
Nie bójcie się, umiłowani, zasieję bowiem na tej pustyni nowe ziarna Miłości i Pokoju. Ożywię Mój Ogród, aby bezbożni i złośliwi zobaczyli i dowiedzieli się, że Moja Boska Ręka spoczywa na was wszystkich. Kamienne serca zrozumieją Moje Nieskończone Miłosierdzie i to, że Ja, Święty, jestem wśród was. Podtrzymuję waszą prawicę. Odczuwajcie Moją Obecność. Nie opuszczę was, zatem nie bójcie się. Tak, wezmę każdego z was za rękę i będę was kształtował, abyście zostali nazwani dziećmi Światłości i służyli słusznej sprawie. Ja, Pan, mówiłem od początku, że pragnę, abyście byli święci, jak Ja jestem Święty. Ja jestem waszym Bogiem, a wy – Moim ludem, dlatego powinniście wypełniać Moje Prawo. Moim zaś prawem jest Prawo Miłości. Nauczcie się Mnie kochać, nauczcie się Mnie adorować. Poszukuję waszych serc. Nie słuchajcie świata, słuchajcie Mego Wezwania Miłości, słuchajcie bicia Mojego Serca. Każde Jego uderzenie jest wezwaniem dla jednej duszy. Przyjdźcie do Mnie, do Moich otwartych Ramion, rzućcie się w Moje objęcia, odczuwajcie Moją Miłość do was, odczuwajcie Miłosierdzie, które okazuję wam wszystkim. Powróćcie do Mnie, a Ja was uleczę. Zachowujcie starannie Moje Słowa i wyryjcie Je w waszych sercach. Nie pozwólcie, żeby Moje Słowa były rzucane na wiatr. Przyjdźcie we Mnie utkwić oczy i nie pozwólcie, by ktokolwiek oderwał je ode Mnie. Uświadomcie sobie Łaski, które wam daję, ponieważ Ja, Pan, jestem obecny...
Proszę was wszystkich z powagą, abyście wyznawali winy i pragnęli Mnie. Mój Duch Łaski został wylany na was wszystkich, aby wydobyć was z tego stanu otępienia, który tak mocno na was wszystkich ciąży, i aby przywrócić wam życie, nim wasze ciała rozpadną się. Otwórzcie zatem uszy i słuchajcie Mnie. Wiem, w jakiej mierze większość z was jest obecnie martwa, choć uważacie się za żywych. Jest tak z powodu oporu przed całkowitym zdaniem się na Mnie. Pokładajcie ufność we Mnie i nie opierajcie Mi się. Zdajcie się na Mnie. Oddajcie Mi siebie. Oddajcie się, pozwólcie Mi – Mnie, waszemu Bogu – stać się Porywaczem waszych małych serc. Nie bójcie się, jestem Miłością, a Miłość pragnie upiększać wasze serca. Bądźcie więc uważni na Moje Słowa. Wydają się wam może proste, ale Ja jestem Bogiem Prostoty, jestem Łagodny i Pokorny. Wiem, ilu z was bez przerwy myśli, że się powtarzam, ale dzieje się tak dlatego, że Moje Słowa wcale do was nie docierają! Jeśli się powtarzam, to z powodu waszego otępienia, z powodu waszej głuchoty i po prostu dlatego, że wielu z was nie realizuje w życiu Moich Słów...
Przychodzę z Moim Sercem na Dłoni, by Je wam ofiarować. Przybywam udzielić wam Mojego Pokoju i Mojej Miłości. Przychodzę was na nowo zjednoczyć w jednej Owczarni. Przybywam wskrzesić tę martwą epokę i uczynić ją epoką żywą.
Przyjdźcie Mnie uwielbiać, Mnie, waszego Pana, który ze Swego Niebieskiego Tronu pochyla się ku wam, aby was przyciągnąć do Siebie i wskrzesić. Wychwalajcie Mnie wy wszyscy, którzy oczekujecie zstąpienia na was Mojego Ducha Łaski. Idźcie ogłaszać Moją Prawość wszystkim narodom i niech Moje posłanie dotrze do wszystkich zakątków tej ziemi. Niech słuchają Moich Wezwań Miłości. Rozradujcie się i bądźcie teraz szczęśliwi wy wszyscy, którzy Mnie pragniecie, bo Ja was napełnię. Otrzyjcie wasze łzy wy, którzy doznajecie prześladowań we dnie i w nocy, bowiem jestem tutaj, aby was pocieszyć i aby was obronić. Moje Najświętsze Serce wzywa was wszystkich, abyście przyszli do Mnie w świętości. Wesprzyjcie się na Mnie, a Ja was poprowadzę do Mojego Tabernakulum, gdzie czekam na was dzień i noc. Oddaję się codziennie każdemu z was. Przyjdźcie, przyjdźcie Mnie przyjmować w świętości i czystości. Nie obrażajcie Mnie, bądźcie czyści i święci, gdy Mnie przyjmujecie. Wyciszcie się i rozpoznajcie Moją Rzeczywistą Obecność w małej Hostii. Pozwólcie Mi odczuwać waszą świętość i czystość. O! Gdybyście tylko wiedzieli, jaką Łaskę wam daję! Przyjdźcie, sprawcie Mi radość rozważając Moje przesłanie; sprawcie Mi radość zmieniając swe życie.
Błogosławiony człowiek – który zastanawia się nad tym, co mu dzisiaj daję; który bada swe serce i duszę – bowiem Ja go wywyższę. Błogosławieni Moi kapłani, biskupi i kardynałowie, którzy przychodzą do Mnie jak celnicy uznający swą winę, bo Moje Słowo zapuści korzeń w tych sercach i wzrośnie. Zdejmę zasłonę z ich oczu, aby mogli zobaczyć i zrozumieć swoim sercem, że wszystko – czego potrzebuję – to Miłość, Miłość i Uwielbienie. Ale niestety! Tak wielu z tych sług uległo urokowi szatana! Jakże mogę znieść ich formalizm i ich pseudopokorę, gdy tymczasem im samym brak jest miłości? Ilu ich pozostało jeszcze, by Mnie uwielbiać? Który z nich wszystkich jako pierwszy da przykład Moim dzieciom i przyjdzie z sercem przepełnionym miłością do Mnie, by upaść na twarz przed Moją Świętą Obecnością i uwielbiać Mnie w ciszy? Wszystko, czego wymagam, umiłowani, to szczera miłość. Poszukuję waszych serc. Przyjdźcie ofiarować Mi wasze serca, a Ja przesycę je Moją Miłością, abyście z kolei i wy napełniali serca Moich dzieci. Jestem waszym Najświętszym, który stawia wam to proste pytanie: Gdzie znajduje się stado, które zostało wam niegdyś powierzone, stado, które było waszą dumą? Oczyśćcie się, nawróćcie się i bądźcie posłuszni Wikariuszowi Mego Kościoła, Janowi Pawłowi II, który nigdy was nie zawiódł, a którego wy odsuwacie i ignorujecie. Wy wszyscy, którzy ciągle jeszcze kpicie sobie z niego, stanowicie większy niż kiedykolwiek ciężar dla Mojego Najświętszego Serca... Jestem Zdradzany i to nawet przez Moich. Jak długo jeszcze będziecie zwodniczą oazą dla Mego stada, złudzeniem na pustyni bez końca?
Bracia, wszystko, czego od was wymagam, to Miłość. Przyjdźcie Mnie adorować. Nie traćcie waszego czasu szukając Mnie tam, gdzie Mnie nie ma. Bądźcie przykładem dla Mojego stada. MIŁOŚĆ czeka na was, przyjdźcie Mnie uwielbić, przyjdźcie Mnie adorować, Mnie, waszego Boga i Króla. Wróćcie do Mnie, Moi bracia, a Ja, wasz Jezus – Najświętsze Serce bijące odwieczną miłością – zmiłuję się nad wami. Sprawię, że wasze grzechy pójdą w zapomnienie i nigdy nie przypomnę wam ani jednego z nich. Poszukujcie Mnie tam, gdzie dzięki Memu Miłosierdziu można Mnie jeszcze znaleźć, a przyjdę otworzyć oczy ślepych i uszy tych, których uczyniłem głuchymi.
Pozwolę wam zobaczyć Moją Światłość i usłyszycie oraz zrozumiecie Moje Słowo, abyście się nawrócili i abyście z głębi swoich serc mogli Mnie wysławiać, Mnie uwielbiać, Mnie wychwalać, Mnie, waszego Boga. Ja, Pan, kładę Moją Rękę na waszych głowach i błogosławię was wszystkich. Bądźcie jedno.