Szukając materiałów do metody theta-healing wynalezionej przez Viannę Stibal odkryłem, że metodę leczniczą opartą na tej samej zasadzie lecz zupełnie innych procedurach, opracowała Dolores Cannon. A chwilę potem dowiedziałem się, że niedawno zmarła. A jeszcze chwilę potem trafiłem na artykuł, który jest świetnym podsumowaniem badań tej wielkiej odkrywczyni.


DOLORES CANNON

Autorka: Dorota Ziemba-Miłek
Artykuł ze strony:  MIKOTERAPIE

Zaczęło się niewinnie; ot, kolejny wywiad na serwisie internetowym z jakąś starszą, zupełnie zwyczajnie wyglądającą Panią. I… szok! ‘Starsza Pani’ bardzo rzeczowym, spokojnym i zrównoważonym głosem  opowiada o swojej pracy: o cudownych uzdrowieniach zachodzących w trakcie sesji, o tym jak ludzie poznają plan swojego wcielenia, o duszach – wolontariuszach, które zeszły na Ziemię wspomagać proces transformacji, o ‘imprintach’ ich ziemskich ‘wspomnień’, o procesie wzniesienia całej planety  Ziemi, o reinkarnacjach w innych wymiarach, o planach istnienia.. Zaczęłam szukać jej książek, czytać artykuły, oglądać wywiady. Wiedza jaka płynie z jej pracy jest ogromna! Można powiedzieć, że Dolores Cannon to chodząca kopalnia wiedzy!!

Wszystkie informacje napływały do niej kawałek po kawałku w trakcie sesji hipnoterapeutycznych, które prowadzi od ponad 40 lat. Rejestruje je, rzetelnie spisuje, segreguje, układa tematycznie. Do tej pory, w ten sposób powstało wiele książek tworzących spójną, komplementarną wizję Wszechistnienia. Wizja ta cały czas jest poszerzana sesjami z kolejnymi klientami.

Zaczęło się zupełnie zwyczajnie pod koniec lat 60-tych od hobbistycznych prób stosowania hipnozy do usuwania nałogów. Osób zainteresowanych hipnoterapią u Dolores przybywało, było ich coraz więcej i więcej. W trakcie sesji, oprócz informacji ważnych dla klienta osoby w głębokim transie zaczynały dodawać różne informacje daleko wykraczające tematycznie poza potrzebę terapeutyczną. Na podstawie pracy z tysiącami klientów Dolores Cannon opracowała swoją własną metodę wprowadzania w najgłębszy stan transu i, jak sama pisze we wstępie ostatnio wydanej książce [„Convoluted Universe IV”- „Splątany wszechświat cz.IV”  12’2011]:

“.. Tak więc na początku  moja praca była przede wszystkim badaniem historii poprzez informacje, które odkrywałam używając najgłębszego możliwego do osiągniecia  poziomu transu, poziomu somnabulicznego. W latach 80-tych i 90-tych napisałam wiele książek zanim zaczęło się dziać coś nieoczekiwanego.  Ukazywał się inny element (początkowo powoli), który miał więcej wiedzy i potrafił ułatwiać uzdrawianie. Początkowo było to nieoczekiwane,  wydawało się mieć wiele więcej mocy i  wiedzy niż pozwalałam użyć do pomocy. Kiedy patrzę wstecz na moje pierwsze książki mogę dostrzec, że to było cały czas, ale ja tego nie rozpoznawałam. Zaczęłam to nazywać „Podświadomością”, bo nie wiedziałam jak nazywać to inaczej. Nie jest to jednak podświadomość wg. definicji psychiatrów. Odkryłam, że oni mają na myśli dziecinną część umysłu, część, którą można  użyć w lżejszych poziomach transu do usuwania nałogów. Zobaczyłam, że to jest o wiele, wiele potężniejsze. Nazwałam to „Podświadomością”, a „oni” stwierdzili, że nie dbają o nazewnictwo, jako, że i tak nie mają imienia.  Odpowiadali i pracowali ze mną. Na potrzeby tej książki będę “to”/”ich” nazywać “SC”. [od angielskiego „SubConcious”-podświadomość  lub „SuperConcious”- superświadomość  przyp. autorki artykułu]

Teraz wiem, że jest to największa moc jaka istnieje. Zawiera całą wiedzę o wszystkim co kiedykolwiek było i co kiedykolwiek będzie. Tak więc, może odpowiedzieć na wszystkie pytania klienta i dać mu cudowne rady.  Rady, których ja nigdy nie byłabym zdolna udzielić. Odkryłam, że „to” wie wszystko o wszystkich. Nie ma żadnych sekretów, więc bez wątpienia może pomóc, ponieważ dostrzega większy obraz. Zaczęłam dostrzegać w tym cudowną i budzącą respekt zdolność do natychmiastowego uzdrawiania. Stało się to najważniejszym elementem mojej pracy i jest tym, czego nauczam na całym świecie. „Oni” kiedyś mówili, że to jest terapia przyszłości. Teraz mówią, że to jest terapia na Teraz. Odkryłam, że SC mają odpowiedzi na wszystko. To jest potężne i wielkie, i jest całkowitą miłością. Dlaczego nie pracować z czymś takim? Zdejmuje to cały ciężar ze mnie, terapeuty.  Muszę tylko zadawać odpowiednie pytania i siedzieć obserwując magię. I widzę jak cuda się zdarzają każdego dnia w moim gabinecie. Moi studenci z całego świata również donoszą o podobnych cudach. Czuję więc, że znaleźliśmy coś o ogromnym znaczeniu. Z  tego też czerpię informacje do moich książek.  Pamiętajcie,   jestem sprawozdawcą, badaczem,  poszukiwaczem „zagubionej” wiedzy.  Muszę tylko złożyć wszystkie kawałki, aby otrzymać większy obraz. To nie jest łatwe zadanie, ale to jest to co kocham.” [wolne tłumaczenie autorki artykułu]

Można więc stwierdzić, że te wszystkie lata pomagania ludziom poprzez stosowanie sesji hipnotycznych było ‘szkołą’ dla Dolores, aby była w stanie umożliwiać „SC” bezpośrednią pracę z danym klientem, zwiększać poziom  samoświadomości i ukazywać intencje jakie ktoś miał przed wcieleniem się. I cuda się dzieją podczas kilkugodzinnej terapii!   

Najciekawsze i najbardziej reprezentatywne przypadki są szczegółowo opisane w kolejnych książkach Dolores.

Niestety na polskim rynku ukazały się tłumaczenia tylko trzech tytułów i to tych z początkowego etapu ‘szkoły” Dolores, sprzed 20lat!  Szczęśliwie należę do osób, które znają na tyle dobrze język angielski, że mogą czytać w oryginale i dzięki internetowi mogą kupować najnowsze tytuły na całym świecie. Tak więc, chcąc podzielić się z innymi tą wiedzą, a może i zachęcić tłumaczy do ‘wzięcia na warsztat’ tych jakże interesujących pozycji, postaram się w skrócie przedstawić informacje zawarte w publikacjach Dolores Cannon.

 

ISTNIENIE NA ZIEMI

Wszyscy zaczynamy od poziomu Boga (lub Źródła). Wyruszamy żeby uczyć się poprzez doświadczanie. To nie jest krótka podróż jeśli decydujemy się na trudną naukę na Ziemi, bo jeśli podejmiemy to zadanie to nie możemy wrócić dopóki nie ukończymy całej edukacji. Wiele planet „oferuje łatwiejsze kursy”, a Ziemia w naszym wszechświecie jest największym wyzwaniem i jedynie najodważniejsze dusze decydują się na ziemską szkołę. Dusze, które wybierają doświadczanie na Ziemi są bardzo podziwiane i szanowane wśród duchowych istot i pomocników, za to, że zdecydowały się na „najtrudniejszy z kursów”.

Ponieważ jest to szkoła musimy przejść przez kolejne klasy, stopniowo zwiększając  poziom trudności i złożoności. Nie można ‘przejść’ do następnej klasy dopóki nie ukończy się poprzedniej. Jeśli nie zaliczysz, musisz powtórzyć. To bardzo proste. Nie możesz przeskoczyć z przedszkola na uniwersytet. Wszechświat nie dba o to jak długo zajmie indywidualnej duszy zaliczenie konkretnej lekcji. Ma całą wieczność żeby nad tym pracować. Ale dlaczego miałaby nie chcieć robić postępów? Raczej wolałaby uczyć się prędko, aby jak najszybciej powrócić do Boga..

Aby łatwiej było to zrozumieć naszym ludzkim umysłom Dolores przedstawia to w porządku linearnym, mimo, że wiadomo, że coś takiego jak czas nie istnieje, i że wszystko dzieje się równocześnie;

Żeby poznać wszystko trzeba poczuć jak to jest być każdą formą istnienia. Może to zaszokuje niektórych, ale nie zaczynamy od bycia człowiekiem. To bardziej zaawansowany „kurs”. Najpierw doświadczamy najprostszej formy powietrza, gazów, wody, prostych komórek, kurzu, skał. Wszystko ma świadomość! Wszystko żyje! Wszystko jest energią! Na sesjach u Dolores wielu ludzi przypominało sobie doświadczanie podstawowych form istnienia, w których otrzymywali wartościowe nauki. Lekcje te gromadzone i zrozumiane mogą mieć zastosowanie w bardziej skomplikowanym w doświadczaniu istnieniu w formie człowieka. Tak jak dzieci najpierw uczą się pisać i czytać, aby przejść do bardziej skomplikowanych bloków nauki –każdą szkołę musimy zaczynać od początku. Po tym zaczynamy doświadczać królestwa roślin i królestwa zwierząt. Pobieramy ważne lekcje jako kwiat albo jako kłos kukurydzy, albo jako wilk czy orzeł.

Dolores prowadziła wiele sesji tego typu i twierdzi, że to bardzo wartościowe lekcje dla ludzi w zrozumieniu jak ważne jest środowisko naturalne i ekologia. Możemy to łatwiej pojąć wiedząc, że wszyscy jesteśmy Jednym i wszyscy byliśmy różnymi formami istnienia w klasach początkowych naszej ziemskiej szkoły.  Istnieją oczywiście również Duchy Natury: wróżki, gnomy, krasnoludy, driady itp. Ich pracą (lub zadaniem) jest dbanie o naturę. Te istoty są jak najbardziej realne i wszyscy przechodziliśmy również przez takie formy istnienia. Traktowalibyśmy naturę lepiej jeśli zdawalibyśmy sprawę z faktu, że wszyscy jesteśmy Jedną Świadomością. Natura jest innym typem ducha ponieważ jest duchem „grupowym”. Można to łatwo dostrzec obserwując stado ptaków, bydło, rój pszczół czy kolonie mrówek. Wydaje się, że pracują i myślą jako umysł zbiorowy. Tak więc, aby przejść do ‘ludzkiej’ części ziemskiej szkoły (porównując do przechodzenia od przedszkola przez szkołę podstawową, gimnazjum, liceum aż do uczelni wyższej itd.), trzeba odseparować się od duszy zbiorowej. Dzieje się to poprzez miłość. Dolores wielokrotnie spotykała się z oświadczaniem klientów w trakcie transu, że miłość jest jedyną realną rzeczą jaka istnieje, i że jest najważniejszym elementem wszystkiego. Jeśli bierze się do domu jakieś zwierzę, daje mu miłość i uwagę, daje się mu indywidualność i osobowość i pomaga się mu oddzielić od duszy zbiorowej. W ten sposób może przejść do poziomu nauki ludzkiej.

Okres nauki ludzkiej trwa bardzo długo. Trzeba przejść lekcje od prymitywnego człowieka do istoty inteligentnej, znającej wszelkie poziomy istnienia. Trzeba doświadczyć wielokrotnego życia zarówno  jako mężczyzna i jako kobieta, doświadczyć życia w bogactwie i w biedzie, poznać życie na wszystkich kontynentach, w każdej rasie i religii. Po prostu doświadcza się wszystkiego z każdej strony. Należy zrozumieć różne sposoby życia, istnienia, myślenia. Głównym konceptem reinkarnacji jest nauczyć się żyć bez oceniania i uprzedzeń. Wszyscy jesteśmy w tej samej szkole,  na różnych poziomach nauki. Wszyscy dążymy do tego samego celu: dokończyć naukę, zostać absolwentem i wrócić do Boga. Jeśli mamy uprzedzenia do konkretnej rasy czy religii i, jeśli ‘nie poradzimy” sobie z tym w tym wcieleniu, w następnym doświadczymy wcielenia dokładnie w takiej religii czy rasie jakich nie potrafiliśmy zaakceptować! To jest zasada działania karmy. Nie ma jednak co się martwić; jeżeli czytasz taki tekst to znaczy, że poszukujesz i najprawdopodobniej przeszedłeś już tę część nauki.. Większość lekcji można przerobić w jednym wcieleniu. Istnieją jednak osoby, które uczą się powoli, ciągle powtarzają te same lekcje z tymi samymi ludźmi i nie robią postępów. Dlatego na Ziemię zstępują również dusze-wolontariusze do pomocy osobom, które są w ziemskiej szkole od bardzo dawna i ‘zakleszczyły się’ w kole karmy. Tacy uczniowie nie byliby w stanie wziąć udziału w niezbędnych zmianach w  obecnym, ważnym momencie naszej historii.

ODWAŻNE DUSZE – WOLONTARIUSZE

Wolontariusze to dusze, które ‘przeskakują’ normalny cykl ludzkiej szkoły i jako ‘nauczyciele w terenie’ albo ‘specjaliści w danej dziedzinie’ wspomagają trudzących się bezowocnie uczniów. Takie osoby, po ukończeniu ziemskiego zadania nie muszą pozostawać na Ziemi  i mogą wrócić do swoich domów. Jednak jeśli podjęli się jakiegoś konkretnego zadania to, przed ukończeniem go, nie mogą odejść i w takim sensie muszą powracać i żyć ponownie aż do czasu wypełnienia swojej misji.

Dolores  pracowała z wieloma takimi duszami i uzyskała od nich bardzo wiele informacji na temat  jak i dlaczego się to odbywa. W miarę kolejnych sesji okazało się, że jest wiele grup odważnych dusz, które podjęły się wielu, różnorodnych zadań. W większości są to ‘nierozpoznani mistrzowie’, którzy  wnoszą bardzo duży wkład w rozwój Ziemi. Pamiętajmy, że wszystko dotyczy wzrostu świadomości ludzkiej. Wkraczamy do zupełnie nowego świata i nasze wibracje i częstotliwości muszą wzrosnąć abyśmy mogli w nim istnieć. Objawy przemocy, nienawiści i strachu nie pasują do nowego świata. Tak więc, trzeba z nimi zrobić porządek. To powolny proces, który trwa już od dłuższego czasu. Coś musi się stać w celu zmiany ludzkiej świadomości, ale ze względu na obowiązujący dar wolnej woli i braku możliwości do wpływania z zewnątrz na życie na Ziemi „oni” nie mogą po prostu przybyć i tym się zająć.  Musimy dokonać zmian sami, odpowiednio do naszego sposobu myślenia, a ponieważ jesteśmy mocno uwięzieni w negatywności, uprzedzeniach i ocenianiu, musimy otrzymać pozytywny przykład. Taki przykład dają dusze, które przeszły już ziemską szkołę, ale zdecydowały się wrócić żeby pomóc innym. Oczywiście od razu przychodzą nam na myśl Jezus, Budda czy Mohammed. Oni przyszli w czasach kiedy ludzie już byli mocno zaplątani w kole karmy. Ich działanie przyniosło nowe sposoby myślenia i ludzkość mogła ruszyć z miejsca. Nadrzędnym elementem  zawsze jest miłość i tego przede wszystkim nauczali, ale ich idee były radykalne, co często spotykało się z przemocą. Proces zmiany ludzkiego myślenia jest powolny i często, aby go przeprowadzić  jedynym sposobem jest zwrócenie na siebie uwagi poprzez przemoc i tragedię. W momentach kiedy świat był gotowy na postęp w kierunku zmiany świadomości te odważne dusze podejmowały takie trudne zadania i schodziły na Ziemię. Te dusze ‘zaliczyły’ już łatwiejsze kursy ziemskiej szkoły i zdecydowały się na podjęcie trudniejszych wyzwań. Tak jak niektórzy studenci znudzeni zwykłym trybem otrzymują skomplikowane projekty, bo udowodnili, że są już na to gotowi. W różnych czasach wcielają się więc i pracują przy zwiększaniu ludzkiej świadomości. Wojna secesyjna zwróciła uwagę na niesprawiedliwość niewolnictwa, II wojna światowa pokazała do czego prowadzą uprzedzenia i próba unicestwienia całego narodu, Ruch Wyzwolenia Kobiet ukazał trudną sytuację kobiet. W każdym przypadku często dochodziło do aktów przemocy gdy wolontariusze odgrywali swoje role atakujących, broniących i męczenników. Pamiętajmy, że podjęli się tych zadań jeszcze zanim zeszli na Ziemię,  Zadania te miały zwrócić uwagę na konkretne nieprawidłowości i  czasem wiązały się z nagłą śmiercią. Miały zmienić mentalność ludzi, a to bardzo często wymaga długiego czasu. Kiedy popatrzymy wstecz możemy zauważyć, że jednak dawało to rezultaty; dyskryminacja kobiet, czarnych, Żydów.. Wielu młodych nie zdaje sobie sprawy jak odmiennie wyglądała sytuacja tych grup tylko kilka dekad temu..

TRZY FALE WOLONTARIUSZY

Tego typu pomoc ‘nauczycielską’ otrzymywalibyśmy zapewne jeszcze długo i stopniowo, gdyby nie fakt.. wynalezienia energii atomowej i użycie jej w celach militarnych.  ‘Ziemska szkoła’ mogła w krótkim czasie zniszczyć samą siebie, a co gorsza wpłynąć negatywnie na cały sprawnie działający Wszechświat. Reakcja łańcuchowa mogła wpłynąć zarówno na inne planety, jak i wymiary. Do tego nie można było dopuścić. Jednakże cały czas obowiązują prawa wolnej woli i prawo nie ingerencji. Potrzebne było jakieś nowe rozwiązanie..

W trakcie pracy Dolores zaczęła się spotykać z innym typem wolontariuszy; duszami, które przybyły  z różnych miejsc i wymiarów i po raz pierwszy inkarnowały na Ziemi. Dlaczego?  Wszystkie twierdziły, że odpowiedziały na wezwanie pomocy Ziemi. Było im dobrze tam skąd przybyły, ale zgłosiły się jako wolontariusze, bo zaistniała taka potrzeba… Te dusze emanują czystą i mocną pozytywną energią prosto ze Źródła. W trakcie wielu sesji Dolores spotykała się z tym zjawiskiem coraz częściej. Po posegregowaniu informacji Dolores ustaliła, że w ostatnich latach na Ziemi pojawiły się trzy fale wolontariuszy po raz pierwszy inkarnujących się na naszej planecie.

Pierwsza fala (teraz w wieku  około 50-60lat) miała najtrudniejsze zadanie „rozpoznających teren” i wytyczających szlak dla następnych. Te osoby mają często uczucie chęci powrotu do domu, nie chcą być na świecie na którym panuje taka ilość niezrozumiałych dla  nich energii przemocy i nienawiści. Mimo, że często prowadzą dość szczęśliwe życie nie czują się tu dobrze. Czasem do tego stopnia, że próbują, „bez powodu” popełnić samobójstwo.

Druga fala (teraz w wieku 30-40lat)  jest nieco łatwiej przystosować się do życia w warunkach ziemskich. Zwykle ich życie polega na pomaganiu innym, nie wytwarzają sobie karmy i przeważnie pozostają niezauważeni. W trakcie sesji są opisywani jako „anteny”, „kanały”  lub „obserwatorzy”. Przybyli tutaj po to żeby przekierowywać  energię tam gdzie jest najbardziej potrzebna.  W większości robią to intuicyjnie, świadomie nie zdają sobie sprawy ze swojej roli.

Trzecią falę stanowią obecni nastolatkowie, którzy zeszli na Ziemię z całą potrzebną wiedzą (na poziomie podświadomości)  i ze zmienionym DNA. Te dusze łatwo się przystosowują do ziemskich warunków, nie mają problemów (chyba, że wytworzonych przez  dorosłych starających je dopasować je na siłę do „normalności”).

W zastosowaniu tego rozwiązania czas stanowi najważniejszy czynnik. Zbliżamy się coraz szybciej do momentu przełomu i przejścia na Nową Ziemię. Już nie ma nawet czasu na dorastanie tych dusz w ludzkiej postaci. Dlatego też niektóre dusze-wolontariusze przejmują żyjące ciała dorosłych ludzi. Zwykle w momencie doświadczeń bliskich śmierci.  Nie jest to opętanie – dzieje się to za zgodą i wiedzą dusz, które ustępują miejsca wolontariuszowi. Nowa dusza ‘przejmuje” część wspomnień osoby, w którą się wciela żeby umieć się odnaleźć w nowym środowisku, ale „niesamowicie odmienia się”.

BIBLIOTEKA – Kronika Akaszy

Dusza, która wciela się po raz pierwszy nie mogłaby żyć wśród ludzi bez informacji i danych na temat życia na Ziemi zapisanych w podświadomości. Potrzebuje wiedzy dobranej w taki sposób aby ułatwić ‘odnalezienie’ się jej w środowisku ziemskim i stanowiącej bazę do której dana osoba może się odwołać. Bez tego życie na Ziemi byłoby dla nowoprzybyłej duszy zbyt nowe, drastyczne i przytłaczające. W podświadomości zapisywane są oczywiście doświadczenia z dzieciństwa dające taką podstawę. ale również bardzo przydatne są inne informacje tu zapisane. Oznacza to, że nikt nie rodzi się z ‘czystym  kontem’. Zawsze mamy bazę w postaci doświadczeń z poprzednich żyć w podświadomości. Oczywiście nie jesteśmy tego świadomi.  Dusza wcielająca się po raz pierwszy na Ziemi korzysta z ‘imprintów’, czyli wgranych do jej podświadomości szczegółowych zapisów ludzkich  żywotów. Wybór odpowiednich danych można to porównać do wykonywania badań przed przystąpieniem do projektu. Odpowiednie zapisy żywotów znajdują się w  zbiorach zgromadzonych w bibliotece zwanej  Kroniką Akaszy. Przed wcieleniem dusza widzi jakiego typu życia będzie doświadczać i co ma nadzieję w nim osiągnąć. Dobiera więc odpowiadające do tego planu imprinty. Na przykład jeśli dusza będzie doświadczać wcielenia w roli lidera dobiera zapisy przeżyć (doświadczeń wraz z emocjami i uczuciami im towarzyszącymi)  królów, prezydentów, kapitanów i tym podobne. Są one ‘wgrywane’ w podświadomość i stają się częścią wspomnień duszy. Każdy może skorzystać ze zbiorów bibliotecznych  i dlatego zdarza się, że dwie osoby mogą w transie hipnotycznym relacjonować te same doświadczenia w identyczny sposób. W takim przypadku  wiemy, że przynajmniej jedna z nich ma ‘wgrany’ imprint tego samego żywotu.

 

NOWA ZIEMIA

Ziemia jest żyjącą istotą. Ma swoją własną karmę z której wyzwala się przed przejściem do nowego istnienia. Wraz z nią, do wyższego wymiaru,  przejdą wszystkie jej elementy (w tym ludzkość), które osiągną ten sam wysoki poziom wibracji i częstotliwości co ona. Pozostawi za sobą swoje ciało – skorupę, która powoli ulegnie destrukcji. Elementy pozostające w niskich wibracjach przemocy, strachu i nienawiści pozostaną na „starej” Ziemi. Tu pozostanie cała nagromadzona karma i tu będzie dalej istnieć.  Tak więc powstaną dwie odrębne, nie dostrzegające się wzajemnie Ziemie w dwóch różnych wymiarach.

Przejście nastąpi w momencie osiągnięcia „masy krytycznej” energii pozytywnej. Dotyczy to również ludzi – jeśli dadzą radę wznieść swoje wibracje i częstotliwość, jako elementy Ziemi, wspomagają jej proces przejścia i razem z nią przechodzą do następnego wymiaru. To jest powolny i stopniowy proces. Nie można nagle zmienić wibracji w sposób skokowy, bo nasze ciała nie wytrzymałyby przeciążenia. Ziemia przed swoim przejściem ‘oczyszcza’ się poprzez trzęsienia ziemi, tornada i inne ’naturalne’ katastrofy. Kiedy osiągnie odpowiednie wibracje i częstotliwość przejdzie do następnego wymiaru, a wraz z nią wszystkie jej elementy ‘nastrojone’ do jej poziomu. Te osoby, które odczuwają zmiany w swoich ciałach i otoczeniu są w procesie dostrajania niezależnie czy świadomie zdają sobie z tego sprawę czy nie.

Wydarzenie to jest wyjątkowe we wszechświecie jako, że po raz pierwszy cała planeta wraz ze swoimi mieszkańcami przechodzi do wyższego wymiaru. Nikt nie wie dokładnie jak to się wydarzy bowiem do tej pory jeszcze taki proces nie miał miejsca. Z tego powodu jesteśmy pilnie obserwowani i wspomagani z wielu wymiarów..

 

ŚWIETLNE CIAŁO

Nasze ciała, jak i wszystko dookoła nas zwiększa swoje wibracje i dostraja się do wyższych częstotliwości. Każda komórka zaczyna wchodzić na tak wysokie wibracje, że transformuje się w światło. Kiedy to się zaczyna temperatura ciała się zwiększa i zaczynamy świecić.  Kiedy każda komórka jest na takich wysokich częstotliwościach znikamy z ‘normalnej’  wizji i przenosimy się do rzeczywistości wyższego wymiaru. Nie przechodzimy przez proces śmierci. Po prostu wstępujemy w inną rzeczywistość i  zaczynamy kolejny krok w ewolucji duchowej.

 

ZDJĘCIE ZASŁONY

Warunkiem wcielenia się na Ziemi jest przyjęcie reguł i zasad jakie zostały tutaj ustalone. Jednym z nich było zapomnienie całej wiedzy jaką mamy w innych wymiarach, o swoim planie w danym wcieleniu, o zawartych kontraktach, o tym, że to tylko szkoła i gra iluzji. W obecnym czasie, momencie szybkiego przybliżania się przejścia na Nową Ziemię, nasz sposób myślenia podlega wielu próbom. Zasłona do tej pory oddzielająca nas od wszechwiedzy,  od pamięci o tym, że wszyscy jesteśmy jednym i wzmacniająca iluzję naszej separacji od innych, robi się coraz cieńsza. Nastał moment konieczności szybszej niż kiedykolwiek dotąd, zmiany świadomości. Dlatego też, z różnych źródeł dociera do nas coraz więcej informacji; w formie przekazów channelingowych,  intuicyjnych wglądów, rozwoju nauk potwierdzającej istnienie czynnika duchowego w materii oraz przekazów jak przygotować się do nadchodzących zmian.  Bardzo efektywnym narzędziem do uzyskiwania takich informacji ‘na żądanie’ jest metoda opracowana przez Dolores Cannon:

KWANTOWE UZDRAWIANIE HIPNOZĄ

Na podstawie swojej niespełna 50 letniej praktyki Dolores opracowała własną metodę uzdrawiania kwantowego hipnozą. Przed sesją klient podaje pytania na które chciałby uzyskać odpowiedź, takie jak przyczyny odczuwanych emocji, doświadczeń, traum i chorób, porady co do decyzji i możliwych rozwiązań bieżących problemów klienta, informacji na temat powodu czy misji obecnego wcielenia.  Klient jest wprowadzany w głęboki stan hipnozy, w którym nie ogranicza go jego ziemska świadomość. Cały proces jest nagrywany, aby klient mógł dokładnie odsłuchać co zaszło w trakcie terapii. Na terapię zgłaszają się osoby, które albo mają poczucie, że powinny coś  zmienić w swoim życiu, ale zupełnie nie wiedzą jak, albo doświadczają ‘nieuleczalnych’ chorób i liczą na uzdrowienie, albo chcą się dowiedzieć co powinny robić w życiu. W trakcie sesji otrzymują odpowiedzi i, jeśli to zgodne z ich planem na życie, są uzdrawiane. Czasem otrzymują szczegółowe instrukcje co robić w życiu codziennym, aby choroba odeszła. Niektórzy przenoszą się w miejsca z których pochodzą, spotykają swoich bliskich z tamtych stron, rozmawiają na temat misji jakiej się podjęli.  Inni zaś są przenoszeni do wcieleń ziemskich, które miały znaczący wpływ na ich obecne wcielenie i otrzymują komentarz SC jaką lekcję wtedy przerabiali oraz w jaki sposób mogą ją  ‘zaliczyć’ w obecnym wcieleniu.  Każdy jest na swojej własnej, indywidualnej ścieżce i każdy przechodzi przez taki proces jaki jest mu potrzebny w chwili kiedy zgłasza się na sesję hipnozy uzdrawiania kwantowego.

Sesje z Dolores Cannon (w jej gabinecie i w wielu miejscach na świecie) przeszło tysiące osób dla których to spotkanie było momentem zwrotnym ich życia.

TERAPIE W POLSCE

Do tej pory tylko nieliczni Polacy mieli szansę skorzystać z takiej terapii. Mimo swych lat, Dolores Cannon prowadzi bardzo aktywne życie; uczestniczy w wielu konferencjach i projektach na temat transformacji naszej planety, naucza swojej metody w USA i wielu miejscach na świecie, pisze książki, udziela wywiadów oraz, kiedy czas na to pozwala, przyjmuje klientów. Jak sama mówi ‘gdybym nie miała pomocy z tamtej strony nigdy nie dałabym rady tak intensywnie pracować’.

W tym szczególnym roku transformacji zgodziła się jednak na pierwszą wizytę w  Polsce! Przyjęła zaproszenie „MIKO – Terapie i Rozwój’ i ‘wcisnęła’ wizytę pomiędzy warsztatami w Anglii i Finlandii, rezygnując z chwili wytchnienia przed konferencją „Transformation  Conference Events” w Londynie, szkoleniami w Niemczech i we Włoszech. Przyjedzie, co prawda, tylko na kilka dni do Warszawy na początku sierpnia. Da jeden wykład oraz poprowadzi 5-dniowe szkolenie Uzdrawiania Kwantowego Hipnozą. Szkolenie to przekazuje w pełni wiedzę i umiejętności potrzebne do samodzielnego prowadzenia terapii. Tak więc od połowy sierpnia będziemy mieli w Polsce kilkudziesięciu certyfikowanych terapeutów potrafiących przeprowadzać tego typu terapie i umożliwiać SC uzdrawianie i ukazywanie naszych misji i kontraktów z którymi przyszliśmy na ten świat! 

Dorota Ziemba-Miłek