Przedmowa

W lipcu 1993 r. John Leary otrzymał swój pierwszy przekaz od Wszechmogącego Boga. John ma 54 lata, jest z zawodu chemikiem i pracuje w firmie Eastman Kodak Co. w Rochester w stanie Nowy Jork. Mieszka w skromnym domu na przedmieściach Rochester wraz  z Carol, partnerką życia od trzydziestu lat, i Catherine, najmłodszą córką. Obie starsze córki, Jeanette i Donna, są zamężne i mieszkają ze swoimi własnymi rodzinami. Od 17-go roku życia John codziennie uczęszcza na Mszę świętą i już od 25-ciu lat prowadzi grupę modlitewną w swym domu. Od dawna odmawia codziennie cały Różaniec.
W kwietniu 1993 r. razem ze swą żoną odbył pielgrzymkę do Medjugorje. Ogarnęła go tam wielka miłość do Pana Jezusa wystawionego w Najświętszym Sakramencie. Zrozumiał, że Pan Jezus prosi go o zmianę życia i postawienie Pana Jezusa na pierwszym miejscu. Miesiąc po powrocie, w jego domu, Pan Jezus przemówił do Johna i spytał, czy chce oddać Mu swą wolę. John bez zastanowienia, z pełną wiarą i ufnością oddał się Panu.
W lipcu 1993 r. wracając do domu ze spotkania Marii Esperanza, wizjonerki z Wenezueli, z mieszkańcami Toronto w Kanadzie, John odwiedził po drodze Josypa Terelya. Tu w nocy doznał wewnętrznej wizji w formie nagłówka z gazety zawierającego słowo „DISASTER”. Tak rozpoczęła się seria codziennych, dwukrotnie pojawiających się w ciągu dnia wizji i komunikatów, głównie od Pana Jezusa. Inne przekazy otrzymuje John od Boga Ojca, Ducha Świętego, Matki Bożej, Anioła Stróża i różnych świętych, a szczególnie od św. Teresy od Dzieciątka Jezus (z Lisieux). John zapisuje wszystkie przekazy w pamięci komputera.
W czasie przygotowywania tej książki do druku John stale otrzymuje wizje i przekazy. Sa to bardzo różnorodne komunikaty, które można pogrupować w trzy kategorie: ostrzeżeń, nauk i pełnych Bożej miłości orędzi. Czasami są to odpowiedzi na konkretne pytania Johna skierowane do Pana.
Wizja zawiera pewną liczbę obrazów, niekiedy wstrząsających i sensacyjnych, rzadko kiedy się powtarzających. Komunikat słowny, inspirowany przez poprzedzającą go krótką wizję, zawiera głęboką myśl (wgląd) na temat relacji do Boga, jakiej Bóg oczekuje od człowieka jako Swego stworzenia. Przekazy ukazują także jak mocno Bóg kocha nas, ludzi i jak oczekuje naszej odpowiedzi (miłości). Jak jeden ze świętych napisał: „Miłość może być odwzajemniona tylko miłością.” Jednakże, Bóg nie jest kimś kogo można lekceważyć i Bóg dał to do zrozumienia człowiekowi. Czyż Pan Jezus nie powiedział kiedyś o rzucaniu pereł przed wieprze? Dlatego Bóg kieruje ostrzeżenia pod adresem tych, którzy traktują Boga tak jakby On nie istniał albo jakby nie odgrywał ważnej roli w życiu człowieka.
Ostrzeżenia pozwalają nam także uświadomić sobie, że naprawdę istnieje Szatan i siły zła, „…które błąkają się po świecie, starając się doprowadzić dusze do ruiny.” Wyznajemy to podczas każdej Mszy świętej. W Swej miłości i trosce o nas, nasz Pan stale wskazuje jak słaby jest człowiek wobec mocy złych duchów. Pan Bóg poucza nas o konieczności codziennej modlitwy, osobistej spowiedzi, i odrzucenia pokus materializmu i ateizmu, stale obecnych we współczesnym świecie.
Najbardziej kontrowersyjne chyba są przekazy dotyczące tematu Apokalipsy. Jednak nawet najbardziej niezwykłe z nich czy też najbardziej przerażające, w moim przekonaniu nie odbiegają od tego, co możemy znaleźć w ostatniej księdze Nowego Testamentu, Apokalipsie według św. Jana, czy w niektórych listach św. Pawła. Po bardzo uważnym przeczytaniu setek stronic w poszczególnych tomach tej publikacji nie znalazłem w nich niczego sprzecznego z nauczaniem zwierzchności Kościoła Rzymsko-Katolickiego.
Żyjący w XVI wieku hiszpański mistyk, św. Jan od Krzyża podaje rozsądną metodę pozwalającą rozstrzygać autentyczność wizji, objawień itp. Według niego, są trzy potencjalne źródła objawień: diabeł, stan chorobowy lub Bóg. Od ponad trzech lat jestem spowiednikiem i duchowym kierownikiem Johna. Poddawałem go wielu próbom i testom duchowym i jestem głęboko przekonany, że jego przekazy nie mogą pochodzić od sił zła ani też być wywołane przez chorobę. Są one dane od Boga, który w Swej miłości do nas pragnie ukazać nam Swą Bożą mądrość i serce. Użył On do tego Johna.
                                                    Ks. Leo J. Klem, CSB
                                                    Rochester, stan Nowy Jork


 
 
 
 

  Wizje i przekazy Johna Leary:

                   Środa, 1 stycznia 1997: (Uroczystość Macierzyństwa N.M.P.)
Po przyjęciu Komunii św. zobaczyłem nakrycia stołowe i inne rzeczy domowego użytku. Potem ujrzałem jasne światło płynące z Nieba. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ludzi ogarnia tęsknota kiedy mówią o powrocie do domu swej młodości. Zamiast przejmować się swoim ziemskim domem, pomyślcie raczej o swoim rzeczywistym mieszkaniu, do którego was wzywam, zarówno o tym na ziemi podczas ery pokoju, jak i o waszym ostatecznym domu w niebie. Ci, którzy szczerze Mnie miłują i wypełniają Moją wolę, mogą oczekiwać tej niebiańskiej nagrody. Pamiętajcie aby Mnie wielbić i dziękować Mi każdego dnia, tak jak to będziecie czynić po odnowieniu ziemi przeze Mnie. Doprowadzę wszystkie Moje dzieci do Siebie, ale wy musicie odwzajemniać Moją miłość i doskonalić się nieustannie. Oczekuję pojawienia się tego pragnienia miłości w sercu każdego z was. Wiem, że każdy upada w grzechu, ale też zadaniem każdego jest prosić o przebaczenie i poprawiać swe życie przy Mojej pomocy. Za te właśnie starania zostaniecie nagrodzeni.”



                         Czwartek, 2 stycznia 1997:
W mojej wizji po Komunii św. widziałem drogę, miejscami zacienioną, a w innych znowu miejscach oświetloną blaskiem słońca. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, każdy człowiek może zobaczyć swą dotychczasową drogę życia wraz z doznanymi zmartwieniami i radościami. Dobrze jest, gdy udzielacie sobie wzajemnie pomocy aby przetrwać trudne próby życia. Wiara każdego z was jest poddawana próbom w rozmaity sposób, ale nigdy ponad jego możliwości dane przez Mą łaskę. Dodawajcie otuchy chorym i umierającym, gdyż każdy z was znajdzie się kiedyś w podobnej sytuacji. Niech wasza wiara i ufność we Mnie nie ustają, a Ja pomogę wam pokonać wszystkie trudności. Ci, którzy wytrwają w wierze, doznają ukojenia w Moich ramionach. Ci zaś, co sprzeciwiają się Mi popadną w nieszczęścia, pozbawieni Mojej pomocy. Możecie doświadczyć piekła na ziemi, jeżeli nie szukacie ratunku u Mnie. Każdy napotyka trudne próby w życiu, ale ufajcie, że to Ja przeprowadzę was przez nie szczęśliwie, i że otrzymacie swą nagrodę w niebie.”
Później, podczas grupowej modlitwy w kościele, zobaczyłem wysoki język płomienia i rydwan, co miało przypominać to, jak niegdyś anioł ognia uratował Izraelitów przed  egipskimi żołnierzami. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz tu,  jak poprzez słup ognia ochroniłem Mój lud wybrany przed egipską armią, podczas jego wyjścia z Egiptu. Tak jak obroniłem Mój lud podczas tamtych dni, tak też i teraz Mój wierny Kościół doświadczy Mojej cudownej ochrony. Ci, którzy modlą się i ufają Mi będą objęci opieką podczas okresu udręczenia. Przetrwajcie ten czas - będzie on krótki. Będziecie wprawdzie świadkami przerażających wydarzeń, ale z powodu Moich wybranych ten czas zostanie skrócony.” Ujrzałem nadchodzącą Matkę Bożą, za parkanem z drutu kolczastego. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, przychodzę do was jako Matka Pokoju i pragnę, aby ustały walki między moimi dziećmi. Mój Syn przyszedł aby dać pokój i odpoczynek ludziom, ale oni nie przyjęli Jego Słowa, bo to musiałoby zmienić ich wygodne życie. Słuchajcie słów mego Syna i przechowujcie je w swych sercach  tak jak ja to czyniłam. Kiedykolwiek spotka was coś niedobrego, wołajcie mnie, a ja poproszę mego Syna, aby was wybawił.” Zobaczyłem ludzi stojących w kolejce. Pracownicy wydawali posiłki dla dużego tłumu ludzi głodnych i nie mających co jeść. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy klęski głodu nawiedzą twój kraj, nie uchylaj się od obowiązku niesienia pomocy tym, którzy nie mają co jeść. Kiedykolwiek nakarmisz głodnego, nakarmisz Mnie samego. Bądź gotowy spełniać uczynki miłosierne co do ciała dla twoich bliźnich, niezależnie od okoliczności. W przyszłości sam możesz cierpieć głód i wtedy inni pomogą ci, wyciągając ku tobie rękę by cię nakarmić.” Ujrzałem grupę mnichów modlących się za ludzi. Pan Jezus powiedział: Mój ludu, przed wami było wielu starających się ochronić wiarę w swych pismach i kazaniach. Ci doktorowie Mojego Kościoła zwalczali w swoim czasie różne herezje. Także dzisiaj pojawiają się fałszywi świadkowie, którzy wątpią w Moje człowieczeństwo albo w Moje Bóstwo. Moi dzisiejsi ewangeliści muszą otwarcie bronić tradycji wiary. Podążajcie za Moim Papieżem synem, Janem Pawłem II, prowadzącym ludzi w wierze i moralności. Bądźcie świadomi Mojej rzeczywistej obecności w Eucharystii i stale oddawajcie cześć Mej Hostii w adoracji. Ci, którzy prowadzą innych Moimi drogami, otrzymają szczególną nagrodę w niebie.” Ujrzałem anioła i stożki światła wychodzące z jego oczu. Poprosiłem Pana Jezusa, aby mój anioł stróż, Mark, mógł przemówić do mnie. Anioł powiedział: „Mój synu, gdy czas próby nadejdzie, wzywaj mnie na pomoc we wszystkich swoich kłopotach. Gdy wychodzisz do ludzi głosić ewangelię, wezwij mnie abym chronił cię przed atakami demonów, które nie chcą, aby dusze były zbawiane. Głoś w codziennym swym życiu chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, aby najdroższa Krew Jezusa stała się bliska wszystkim na ten czas walki ze złem. W tym złym czasie, aniołowie będą wyposażani w większą moc niż zazwyczaj, aby móc nieść pomoc wiernym. Przywołuj mnie, a ja pośpieszę ci wtedy z pomocą. Nie zapominaj, że aniołowie stróżowie są stale gotowi do pomocy, ale nie mogą oni naruszać wolnej woli człowieka, który sam powinien poprosić swego anioła stróża o pomoc.” Zobaczyłem ludzi dyskutujących podczas konferencji. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, spotkasz wielu ludzi spragnionych Mych słów pocieszenia i Moich pouczeń. Teraz posyłam wielu Moich świadków aby oznajmiali, że czas oczyszczenia nadchodzi. Nie wahaj się świadczyć o Moich przekazach. Wielu tęskni w głębi duszy za Moją obecnością, ale potrzebują oni zachęty i pomocy, aby mogli zerwać z grzechem. Idź i głoś Moje słowo wszystkim narodom, tak jak nakazałem Mym posłańcom to czynić.” Zobaczyłem reflektory świecące z góry. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, jesteś powołany aby iść do ludzi i przygotować ich na ten czas udręczenia. Nie lękaj się żadnych trudności, ani też nie trwóż się o swe osobiste bezpieczeństwo, ale idź do tych wszystkich miejsc, do których cię posyłam. Niech twoja codzienna modlitwa będzie pokorna i szczera. Oddawaj Mi całą chwałę płynącą z serc ludzkich, wdzięcznych za przekazy i uzdrowienia. Nie daj się zwieść pokusie sławy, ale kieruj się prawdziwą odpowiedzialnością za misję, którą ci zleciłem. W głoszeniu przekazów szukaj pomocy u swojego anioła stróża i u Ducha Świętego.”


                                           Piątek, 3 stycznia 1997:
W mojej wizji po Komunii św. spoglądałem na niebo spośród pól uprawnych. Wokoło dostrzegałem niszczycielskie sztormy i złowieszcze znaki. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jak powtarzałem to już wiele razy, zbliża się czas oczyszczenia. Siła sztormów będzie wzrastać i ustanawiać coraz to nowe rekordy. Wielu skonstatuje, że ziemska pogoda, szczególnie w tym roku, nie mieści się już w dotychczasowych normach. Zwolennicy i poplecznicy globalnego rządu będą nadal zakłócać pogodę na ziemi, a nawet wzmogą intensywność tych interwencji. Wkrótce ujrzycie na niebie znaki zwiastujące nadejście Antychrysta. Znaki, które zobaczycie w tym roku, będą najbardziej znaczące ze wszystkich widzianych dotychczas. Przygotowywałem was duchowo na spotkanie ze złem, które wkrótce was dotknie. Bądźcie odważne, Moje dzieci, gdyż Ja jestem przy was aby was ochraniać. Bądźcie przygotowani na ogołocenie się bez żalu ze wszystkiego co posiadacie, abyście mogli bez wahania uciec kiedyś od złych ludzi, którzy będą was prześladować. Powtarzam znowu, spakujcie i miejcie w pogotowiu wasze poświęcone przedmioty i pewne niezbędne rzeczy, i sami bądźcie gotowi do wyjścia w momencie, który zostanie wam wskazany.”
Później zobaczyłem wirujący wiatrak i następnie autobusy jadące szosą.  Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, to jest znowu przypomnienie o Mym ostrzeżeniu, które już wkrótce będzie udzielone ludziom. Nie ma żadnej fizycznej możliwości aby tego uniknąć. Radzę tylko utrzymywać duszę w czystości bez grzechów śmiertelnych, ponieważ ludzie z poważnymi grzechami doświadczą większego bólu, gdy zobaczą jak taki grzech zrywa więzy miłości między nami. Ci w stanie grzechu ciężkiego powinni wyspowiadać się, aby odnowić Moją miłość w ich duszach i sercach. Nie odkładajcie swej comiesięcznej spowiedzi, ale bądźcie czujni i żałujcie za swoje grzechy. Ci, którzy otrzymają ostrzeżenie, doświadczą głębokich wyrzutów sumienia, gdy uświadomią sobie jak Mnie obrazili wiodąc grzeszne życie. Będzie to Moje ostatnie zawołanie do przebudzenia z duchowej drzemki dla tych, co są zdala ode Mnie. Jeżeli te dusze nie zaczną zabiegać o Moje przebaczenie, ich decyzja może przypieczętować ich zgubę na wieki. Pomagajcie tym, którzy otrzymali ostrzeżenie, aby mogli zobaczyć światło i zadośćuczynić swemu Panu. Możecie już nie mieć okazji dzielenia się Moim miłosierdziem, gdy przyjdą złe siły, aby odwieść te słabe dusze daleko ode Mnie. Miejcie się sami na baczności i chrońcie swe dusze przed atakami zła.”


                        Sobota, 4 stycznia 1997:
W mojej wizji zobaczyłem ołtarz usytuowany głęboko w skałach i odprawianą tam mszę. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, kocham cię i pokazuję teraz, jak Mój wierny Kościół będzie musiał się ukrywać w przyszłości. Proszę was bądźcie wtedy w zgodzie z nauczaniem Mego Kościoła, tego wiernego Mi, ukrywającego się, szczątkowego Kościoła, prowadzonego przez Mojego Papieża syna, Jana Pawła II. Codziennie czytajcie Pismo Święte, abyście byli wrażliwi na Moje Słowo. Moje słowa w Ewangelii ukazują wam drogę zbawienia. Nie dajcie się przekonać fałszywym świadkom, którzy przyjdą aby poddawać was próbom i zwiodą nawet niektórych Moich wybranych. Daję wam Moich posłańców, aby pomogli prowadzić lud  w tym trudnym czasie, chroniąc go od złych ludzi i od złych duchów. Gdy rozpocznie się prześladowanie wasze, módlcie się do Mnie i do swoich aniołów stróżów, którzy poprowadzą was w bezpieczne miejsca. Przy jakiejkolwiek próbie konfrontacji złych sił z wami, Ja będę blisko, by was bronić i dawać natchnienie dla waszych wypowiedzi.”


        Niedziela, 5 stycznia 1997: (święto Objawienia, Epiphania)
W kościele św. Pawła Apostoła w Annville w Pensylwanii, w mojej wizji ujrzałem kielich i Hostię nad nim. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, witam cię i ugaszczam królewskim chlebem Mego Ciała i Krwi. Kiedy przyjmujecie Mnie w Komunii świętej, jesteście na Moim niebieskim przyjęciu, na które was zapraszam podczas każdej Mszy świętej. Gdy rozważacie te dary mędrców ze wschodu, Ja czekam także na niebiańskie prezenty od was. Doceniam ziemskie podarunki dawane ze szczerego serca, ale prawdziwym skarbem, który możecie Mi ofiarować, są wasze dary duchowe. Wasze modlitwy, uczynki miłosierne, postanowienia działania zgodnie z Moją wolą - to najcenniejsze klejnoty w Moich oczach. Ja jestem Królem wszechświata i przychodzę do was, aby wasze grzechy mogły być odpuszczone. Uwielbiajcie i głoście chwałę Pana Boga swego za te wszystkie dary, którymi was obsypałem. Jeżeli możecie dzisiaj znaleźć czas i poświęcić go na adorację Mojego Najświętszego Sakramentu, będę mógł zamieszkać w waszych sercach i rozpalić w nich Mą miłość.”
Później, ujrzałem scenę ze stajenki betlejemskiej, wykonaną z gliny. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, przychodź do Mnie, do Mej kołyski, jako małe dziecko. Nie myślcie, że powinniście przychodzić do Mnie z jakąś wyszukaną lub długą modlitwą. Przychodźcie po prostu tacy jacy jesteście i gdzie obecnie jesteście, z pokorą i skruchą w sercu. Czekam aby Moje dzieci szukały Mego przebaczenia w spowiedzi świętej. Módlcie się do Mnie z całego serca, abym widział, że Mnie szczerze miłujecie. Ja jestem Bogiem zazdrosnym, bo chcę aby wszystko stworzenie oddawało Mi cześć, uwielbienie i chwałę, na które zasłużyłem stwarzając je. Gdybym nie powołał każdego z was, ciebie, do istnienia i nie podtrzymywał twego bytu przez Ducha Świętego, byłbyś dosłownie niczym. Kiedy dziękujecie Mi za to wszystko, co zrobiłem dla was, uznajecie Moje zwierzchnictwo nad całym rodzajem ludzkim. Dzisiaj jest święto Mego objawionego królowania. Nieustannie oddawajcie Mi cześć w adoracji i dawajcie świadectwo swej wiary przez posłuszeństwo Mej woli. Dziękuję za poświęcenie tej godziny dla Mnie, a także za wasz trud w ewangelizacji.”


                                       Poniedziałek, 6 stycznia 1997:
W mojej wizji zobaczyłem kapelusz z nalaną do niego wodą, przelewającą się przez jego brzegi. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, niegdyś pokazałem wam wizję kielicha przepełnionego Mym gniewem. Dzisiaj widzicie kapelusz przepełniony wodą, gdyż obecnie ludzie powodują katastrofy, zakłócając warunki pogodowe dla swoich krótkowzrocznych korzyści. Czy nie zastanawiało was to, dlaczego tyle rekordowych sztormów zanotowano w ostatnich latach? Niektóre z nich były karą za grzechy aborcji, ale i ludzie działający na rzecz przyszłego globalnego rządu powodują podobne a nawet jeszcze większe zniszczenia. Człowiek sięga coraz głębiej w dziedzinę elektroniki i fizyki nuklearnej, i nie zdaje sobie nawet sprawy z konsekwencji swego działania. Jeżeli takie nasilenie sztormów będzie utrzymywane, to może to być jednym ze skutecznych narzędzi sił zła, aby rzucić ludzi na kolana i przygotować ich do akceptacji władzy zła nad nimi. Już ogromne tereny w północno-zachodniej części kraju zostały oficjalnie uznane za obszary dotknięte klęskami żywiołowymi. Tak wielka skala zniszczenia może wielokrotnie przekroczyć możliwości finansowe instytucji ubezpieczeniowych  lub pomocy państwa. Następnym krokiem mogłoby być wprowadzenie stanu wyjątkowego, deklaracja rządów dyktatorskich, i unieważnienie dotychczas zagwarantowanych praw konstytucyjnych.”
Następnie zobaczyłem czerwoną jamę w ziemi. Potem zacząłem się wznosić w górę, między czerwonymi drapaczami chmur, i stwierdziłem, że unoszę się ponad dużym miastem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz ten obraz jako przykład brudu i odoru grzechów, unoszących się wysoko ku niebu, i świadczących o waszym zepsuciu. Proszę was o modlitwy, szczególnie za ludzi z miast, gdzie narkomania, prostytucja, aborcje i inne liczne zabójstwa mają często miejsce. Miasta te uległy takiemu zepsuciu, że wielu ich mieszkańców już nie potrafi się podnieść z upadku. Zachłanność, żądza pieniądza i ziemskich przyjemności są głównym motywem życia dla wielu mieszkańców tych miast. Na wsiach są także grzesznicy, ale nie tak bardzo źli jak ci z miasta. Dlatego powiadam wam, będziecie musieli uciekać ze swoich miast, gdy rozpocznie się prześladowanie Moich wiernych. Przebudź się, Mój ludu w Ameryce i przyjdź do Mnie na zgiętych kolanach - albo umrzesz w swoich grzechach,  i Moja sprawiedliwość cię osądzi. Jeżeli nie nawrócicie się teraz, możecie nie oglądać Mnie już więcej jak tylko na sądzie ostatecznym. Tam powiem do przeklętych, aby byli z dala ode Mnie i aby szli na wieczne potępienie. Zaś Moje wierne baranki wezmę na Me ramiona i zaniosę do nieba, by cieszyły się ze Mną swą wieczną nagrodą.”


                                      Wtorek, 7 stycznia 1997:
W swojej wizji ujrzałem światło i blask bijące od drogocennej perły. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Moje Królestwo jest tak drogocenne, że podobnie jak w przypowieści, człowiek sprzeda wszystko co posiada, aby je zdobyć. Twoja wiara we Mnie jest także podobna do bezcennej perły, której nikt nie pozbyłby się za żadną cenę. Więc kiedy doczesne rzeczy wokół ciebie kuszą twój wzrok, staraj się myśleć raczej o wartości wiary i twego zbawienia ze Mną w niebie. Aby osiągnąć swój cel bycia ze Mną, musisz każdego dnia starać się spełniać Moją wolę i wypełniać plan, który Ja daję na każde życie. Przede wszystkim stale dążcie do Mnie, a wszystko inne będzie wam dane. Dostrzeżcie, że Moja bezwarunkowa miłość zawsze chce was odnaleźć. Zaspokójcie Me Boskie upodobanie w was poprzez danie Mi waszej miłości ze swojej własnej woli.”
Później ujrzałem zapakowane prezenty pod choinkę i kogoś wsiadającego do samochodu. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, posłusznie spełniasz misję, którą ci zleciłem. Jak widzisz, ci którzy chcą wykonywać Moje zadania, nie będą narzekać na brak zajęcia. Powinieneś jednak zwiększyć tempo swojej pracy, a Ja pomogę ci wypełnić wszystkie Moje plany. Możesz dostrzec potrzebę pośpiechu w twoich podróżach, ponieważ te sposobności swobodnych wyjazdów będą coraz rzadsze. Gdy dostrzeżesz początki wydarzeń, jak to przepowiedziano w znakach na niebie, twoje podróżowanie nie będzie już tak łatwe. Widziałeś prezenty, które złożyłeś przy Moim żłóbku, odpowiadając na Moje wezwanie. Samochód symbolizuje twoje wędrowanie, ale zachowuj pokorę i szczerość ducha, gdziekolwiek dajesz świadectwo o Moich przekazach. Jesteś zaszczycony tym posługiwaniem, ale przede wszystkim jesteś odpowiedzialny za spełnianie Mej woli w stosunku do ciebie. Nie obawiaj się mówić jasno i otwarcie, dokądkolwiek pójdziesz. Módl się o Moją pomoc i opiekę, gdy odwiedzasz Moje dzieci i głosisz im Moje orędzia. Wiele nawróceń i uzdrowień stanie się przeze Mnie, za twoim pośrednictwem, lecz niezmiennie Mnie oddawaj całą tego chwałę.”


                          Środa, 8 stycznia 1997:
W mojej wizji zobaczyłem kamienny grobowiec, przygotowany do pochowania zmarłego. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Ja jestem Bogiem żywych a nie umarłych. Ten kto ma życie we Mnie, będzie ze Mną na zawsze. Powinniście widzieć diabelską rękę w zachęcaniu do śmierci. Mówiłem wam już wiele razy, że formy odbierania życia tj. aborcja, samobójstwo i zabójstwo to grzechy, których nie mogę znieść najbardziej. W tej rozprawie sądowej dotyczących samobójstw wspomaganych, proszę wszystkich Moich wiernych o odrzucenie propozycji urzędowego odbierania życia. To jest następny atak na nietykalność życia, podobnie jak aborcja i eutanazja. Ochraniajcie życie we WSZYSTKICH jego formach. Niektórzy mogą doświadczać swego czyśćca tu na ziemi przez ponoszenie cierpienia w bolesnej śmierci. Ja jestem jedyny, który daje i zabiera życie, dlatego z żadnego powodu nie przerywajcie życia, który Ja zaplanowałem. Ci którzy współdziałają w takich zabójstwach, będą musieli odpowiedzieć za to na sądzie. Miłujcie się wzajemnie i pomagajcie jeden drugiemu, ale prowadźcie nieustanną walkę przeciw kulturze śmierci Szatana.”


                                          Czwartek, 9 stycznia 1997:
Ujrzałem w wizji postać Marii E. Potem zobaczyłem pleciony koszyk, a w nim ser w białym opakowaniu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz w koszyku tylko jeden kawałek sera. To ma wam znowu przypomnieć o nadchodzącym głodzie. Pożywienie będzie BARDZO trudne do zdobycia i tylko nieliczne artykuły będziecie w stanie kupić. Długotrwałe zakłócenia pogody uniemożliwią farmerom uzyskanie i dostarczenie na rynek wystarczającej ilości żywności. Jak zauważacie, ceny idą w górę i niedługo będziecie powiadamiani o dużych niedoborach żywności. Dlatego właśnie radziłem wam odkładać nieco pożywienia na okresy takich braków, gdyż dla ludzi modlących się i będących w poważnych potrzebach, rozmnożę te drobne ilości jedzenia, które będą mieć zachowane. Miłuję was bardzo i będę ochraniał Moich maleńkich Swą ojcowską ręką. Miejcie wiarę we mnie a Ja zaspokoję wszystkie wasze fizyczne i duchowe potrzeby.” Później, podczas wspólnej modlitwy, zobaczyłem w wizjii aniołów Bożych, wskazujących drogę pasterzom i przewodnikom. Pan Jezus powiedział: „Moj ludu, wiele razy wysyłałem Moich aniołów jako posłańców i przewodników w wędrówkach ludu. Zajrzyjcie doPisma Świętego. Przeczytajcie jak Moi aniołowie przeprowadzali lud przez pustynię i jak pomagali w ucieczce Lota i jego rodziny z Sodomy. Czy widzicie, że podobnie jak było w przeszłości, tak będzie i teraz w czasie udręczenia, gdy Moi aniołowie będą przyzywani, aby prowadzić uciekających do bezpiecznych miejsc? Jak św. Józef był zbudzony ze snu i wiedziony do Egiptu, tak też i wy będziecie zaprowadzeni do miejsc ukrytych. Nie bójcie się, lecz zawierzcie Mojej opiece, gdyż miłość Moja nie ma ograniczeń.” Zobaczyłem osła, przedstawiającego Stany Zjednoczone, jak był atakowany przez demony. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu w Ameryce, dlaczego jesteś tak ślepy i nie dostrzegasz demonów, próbujących zdławić życie duchowe w waszym kraju? Czcicie Mnie wargami, ale wielu jest z dala ode Mnie. Kraj wasz nie może dojść do tak pożądanej przez was wielkości z powodu waszego braku wiary. Jeżeli będziecie nadal odwróceni ode Mnie, tylko śmierć MOŻE przyjść do waszego kraju. Gdy czas wielkiej udręki nadejdzie, nie będzie już dłużej waszego krajowego rządu, lecz znajdziecie się pod kontrolą globalnych sił światowych. Módl się, Mój ludu, aby znieść kary, które na siebie ściągnąłeś. Jedynie Moje oczyszczenie może wprowdzić pokój i miłość raz jeszcze.” Zobaczyłem jak małe dziecko kładzie gwiazdkę u stóp łóżka. Zapytałem czy duch Dawida może przemówić do mnie. Dawid powiedział: „Jestem tu znowu by pozdrowić moją rodzinę jako pośrednik w modlitwach za was. Przyzywajcie mnie, jeśli mogę wam w czymś pomóc. Czuwam nad moją siostrą; powiedzcie jej, że modlę się za nią.” Zobaczyłem jakieś zielone światła bijące w niebo i słowo ‘HAARP’ (High Frequency Active Auraral Research Project = Aktywny Program Badania Jonosfery przy użyciu wysokich częstotliwości), migające przede mną. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, staraj się zatrzymać tych, którzy próbują eksperymentować używając maszyn do zakłócania pogody. Budżet waszego kraju finansuje plany globalnego rządu światowego dla spowodowania kataklizmów w dziedzinie pogody. Zauważcie, że skutki szkodliwego działania takich maszyn dadzą w ręce Antychrysta środki kontroli produkcji żywności. To jest trudne do uwierzenia, ale powinniście dostrzec, że siły zła planują wykorzystać anomalie pogodowe jako pretekst do wprowadzenia stanu wyjątkowego i objęcia kontroli nad światem. Módl się Mój ludu, gdyż doświadczysz okrutnych zmagań o władzę i o kontrolę żywności i pracy ludzkiej.” Ujrzałem Matkę Bożą idącą z wizerunkiem z Guadaloupe. Matka Boża powiedziała: „Módlcie się, moje drogie dzieci, za wszystkie te Baranki idące na walkę z wilkami - zwolennikami aborcji. Wiele moich zdezorientowanych dzieci nie rozumie, jak strasznie się narażają na potępienie, żyjąc z tych krwawych pieniędzy, pobieranych za uśmiercanie dzieci. Jest to przejaw ich żądzy kontrolowania życia i śmierci połączonej z zachłannością na pieniądze. Módlcie się za tych wszystkich, którzy przeciwstawiają się tej aborcyjnej mentalności. Jeśli będziecie się modlić dostatecznie mocno, te ośrodki aborcji zostaną zamknięte.” Zobaczyłem w ciemnym pokoju plastykowe worki ze zwłokami i twarz prezydenta Clintona. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, trudno ci będzie w to uwierzyć teraz, ale w przyszłości będzie to zjawisko powszednie. Władza ulega zupełnej korupcji. Źli ludzie, którzy kontrolują wasz rząd, będą systematycznie usuwać wszelką opozycję, występującą przeciwko ich dyktatorskim planom dotyczącym waszego kraju. Wszyscy sprzeciwiający się będą stopniowo likwidowani, jak to się zdarzało w przeszłości w waszym kraju, podczas kandydatur innych prezydentów. Weźcie to pod rozwagę jako dodatkowy powód do ucieczki i  ukrycia się.” Zobaczyłem światła na suficie szpitala i dużo urządzeń naokoło. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, czas Antychrysta się zbliża i powinniście wiedzieć, że źli ludzie użyją różnych środków, aby zdobyć kontrolę nad umysłami ludzkimi. Początkowo będzie to stosowane delikatnie, ale stopniowo sugestie te nabiorą siły. Stale nasilające się ‘pranie mózgów’ ze strony globalistów będzie stosowane wobec ludzi. Z powodu tych strasznych dni okresu udręczenia będziecie prowadzeni do miejsc ukrytych; w ten sposób uchroniona zostanie wasza wiara, narażona na utratę przez podstępy tych złych ludzi. Proście o Moją pomoc, a Ja was ocalę.”


                                   Piątek, 10 stycznia 1998:
Zobaczyłem w wizji mnóstwo śniegu i ludzi biegnących na nartach. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, twój zimowy sezon zaczyna się od surowego zimna. Zanotujecie więcej rekordowych opadów śniegu i zimna w tym roku. Pogoda w waszym kraju zmienia się poważnie. Wielu zostanie poddanych ciężkim próbom, więc pomaganie bliźnim powinno być obowiązkiem każdego. Doświadczycie trudnych chwil, i to może przebudzić niektórych z ich duchowego samozadowolenia. Żyjcie wiarą i naśladujcie Mnie niezależnie od tego, jak ciężkie doświadczenia na was ześlę. Wielu ludzi powinno się otrząsnąć ze swych ziemskich przyzwyczajeń i nałogów i dostrzec wreszcie, że nie wszystko obraca się wokół ziemskich uciech. Zauważcie, że w pochmurne i wietrzne dni jest jakby więcej sposobności do modlitwy. Można wtedy znaleźć więcej czasu na zastanowienie się nad sobą, korzystajcie więc z tego mądrze i odnawiajcie swe duchowe życie w kontemplacji.”
Później ujrzałem rzekę o ciemnej barwie wody, i ulewę o niezwykłej sile. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jesteś dotkliwie doświadczany przez żywioły wodne, śniegi i zimne wiatry podczas tej zimy. Rozsądnie postąpiłbyś, gdybyś zgromadził trochę zapasów na czasy, gdy będą niedobory żywności w sklepach. W pewnych rejonach podróże są uniemożliwiane przez zimne wiatry, a znowu w innych częściach kraju powodzie zniszczyły drogi. Będziecie świadkami ogromnych zniszczeń, niekiedy nawet nie do odrobienia. We wszystkich tych wydarzeniach winniście widzieć znaki oznajmiające Moje powtórne przyjście na ziemię. Będziecie ogołoceni ze wszystkich ziemskich rzeczy i zrozumiecie, że jedyne co możecie posiadać jest wiara we Mnie. Nie dociekajcie kiedy te wydarzenia nastąpią, lecz wykorzystajcie je do przygotowania duchowego, tak jak w spowiedzi. Wasz czas nawrócenia dobiega końca, więc nie lekceważcie Moich napomnień w sprawie uporządkowania waszego życia. W swoich  podróżach i spotkaniach stale przekazuj innym treść Moich upomnień. Tylko poprzez wytrwałą modlitwę i posłuszeństwo Mej woli możecie osiągnąć zbawienie.”


                                       Sobota, 11 stycznia 1998:
W mojej wizji zobaczyłem platformę ciężarową z szeregiem czarnych uchwytów dla pasażerów, tak jak w autobusach lub w tramwajach. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ten czarny transportowiec przedstawia ciemne dni nadchodzącego czasu oczyszczenia. Ukazane w wizji uchwyty w pojeździe służą pasażerom do utrzymania właściwej pozycji podczas bardzo trudnych warunków jazdy. Podobnie Moi posłańcy będą ukazywać wam, jak i czego macie się trzymać w tych trudnych czasach. Będzie wielkie prześladowanie tych,  którzy wyznają wiarę we Mnie, lecz Ja obronię Moje owieczki przed przemocą. Chociaż będziecie musieli dużo wycierpieć w tym czasie, ufajcie, że zaprowadzę was do miejsc bezpiecznych. Wszystko co posiadacie zostanie wam odebrane, a wtedy dostrzeżecie, że prawdziwym skarbem jest bycie ze Mną. Módlcie się za grzeszników, którzy są z dala ode Mnie, gdyż ich dusze są obarczone licznymi grzechami.”
Później zobaczyłem strażaków zjeżdżających  w dół po słupie na sygnał alarmu. Następnie ujrzałem efektowną panoramę  z okrągłym zbiornikiem ściekowym i światłem w jej centrum. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, przyjrzyj się uważnie swojemu środowisku i dowiedz się, jakich wartości poszukują ludzie. Tak wielu jest pochłoniętych sprawami ziemskimi, że tylko nieliczni myślą o Mnie podczas niedzieli. Czy nie jest zastanawiające, że tyle zła jest na świecie, podczas gdy tak mało się dba o sprawy duchowe? Zaprawdę, nurzacie się w kloace zepsucia i tylko mała garstka zdaje sobie sprawę z rozmiarów zła, które was otacza. Moje dzieci, Moje ostrzeżenie i Moje oczyszczenie musi nastąpić, gdyż w przeciwnym przypadku człowiek mógłby całkowicie utracić wiarę we Mnie. Zły duch, przez troski tego świata, tak mocno osłabił wasze dobre chęci i waszego ducha, że bardzo mało lub wcale nie poświęcacie Mi czasu w ciągu dnia. Moja miłość do was jest wielka, lecz ma sprawiedliwość wymaga od was powstania z grzechów. Mam garstkę wiernych, posłusznych Memu Słowu. Tych kilka dusz powstrzymuje rękę Mego gniewu. Nie ustawajcie w walce przeciw złu w Imię Moje, a dusze wasze będą zbawione.”


                      Niedziela,  12 stycznia 1997:
W kościele św. Józefa w Binghamton, w stanie Nowy York, w mojej wizji ujrzałem topiącego się człowieka i sznur rzucony mu na ratunek. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, skoro świętujecie Mój chrzest to czyż możecie nie dostrzegać łask tego sakramentu spływających na was. W tej wizji - obrazie ktoś tonie w swoich grzechach, a wy powinniście, poprzez ewangelizację, ratować tę osobę przyprowadzając ją do Mnie. Kiedy kapłan udziela komuś chrztu, dotychczasowe grzechy osoby chrzczonej są odpuszczone i staje się ona dzieckiem Bożym. Kiedy później w swym życiu popada w grzechy, Ja docieram do niej w Sakramencie Pojednania. Czy doceniacie to, że możecie być zwolnieni z waszych grzechów za każdym razem, gdy przyjdziecie do Mnie podczas spowiedzi w konfesjonale? Czekam na wasze przyjście tam, a wy się nie wahajcie. Przychodźcie bez zwłoki, a Ja uleczę wasze dusze i odnowię w was życie Moje.”


                 Poniedziałek, 13 stycznia 1997:
Zobaczyłem w wizji opakowany hamburger, jako przykład współczesnego posiłku. Pan Jezus powiedział:
Mój ludu, ukazuję ci jak za sprawą technologii wasze domowe prace zostały uproszczone, ale za to, w jakimś stopniu, wasze pożywienie stało się mniej naturalne,. Wszystko co robicie w imię postępu, wnosi pewne zagrożenia w dziedzinie zdrowia fizycznego, a także zwiększa szkodliwy stres w środowisku pracy. Próbujecie znaleźć więcej czasu na odpoczynek, ale zapominacie o czasie, który powinien być Mi poświęcony. Zamiast tego, wielu z was troszczy się tylko o swoje rozrywki. Nadszedł czas aby zatrzymać się przy Mnie w kaplicy adoracji i zadać sobie pytanie: co ze sobą robimy, co my wyprawiamy? Znajdźcie czas na odpoczynek w Moim Duchu i rozważcie, co jest najważniejsze w waszym życiu. Nie jesteście tutaj po to, by korzystać tylko z prymitywnych rozrywek, albo dawać się bezwolnie nieść prądowi życia w nieznanym kierunku, ale przecież przeznaczeni jesteście do tego, aby Mnie poznawać, miłować i Mi służyć. Poddanie się Mojej woli jest waszym głównym celem, więc nie pozwalajcie ziemskim ideologiom odciągnąć was ode Mnie. Macie zaskarbiać sobie wartości niebieskie, a nie dbać o przemijające rzeczy ziemskie.”
Później zobaczyłem kilka srok skrzeczących bardzo głośno. Następnie ujrzałem monstrancję z Hostią w ukrytej kapliczce w starym kościele. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, nie angażuj się zanadto w wyszukiwaniu sensacji i najświeższych plotek w swym środowisku. Wiele rzeczy dzieje się na świecie, ale to przecież nic nowego pod słońcem. Starajcie się spędzać więcej czasu ze Mną na adoracji. Ja ofiaruję wam Moją miłość i Mój dar zbawienia, tylko proszę was, abyście Mnie zaakceptowali jako swego Pana. Oto jest cena waszego wiecznego zbawienia: być Mi posłusznymi przez całe swoje życie. Niech każdy z was odda Mi siebie całego, a Moją nagrodą dla niego będzie życie wieczne ze Mną w niebie. Jeśli zastanowicie się nad prawdziwym celem waszego życia na ziemi, to dostrzeżecie jak ulotne są te wszystkie informacje zaspokajające waszą ciekawość. Czekacie na jutrzejsze nowiny podekscytowani, a dzisiejsze wieści już zapominacie. Uczcie się zachowywać w sercu to co  trwa wiecznie, zamiast pożądać stale tego, co trwa tylko chwilę.”


                          Wtorek, 14 stycznia 1997:
W mojej wizji zobaczyłem drzewo w parku, stojące w płomieniach. Chwilę później ujrzałem ogromny wodospad. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, skoro zastanawiacie się jaki będzie ten bieżący rok, pokażę wam jakie próby doświadczą was jeszcze. Znowu będą duże zniszczenia w zachodniej części kraju, spowodowane przez ogień i silne wiatry. Widzicie także wielki wodospad, co oznacza, że wiele rzek wyleje ze swych brzegów. Jest to przedłużenie kary za wszystkie wasze grzechy, które przepełniły kielich Mojej sprawiedliwości. Ja cię miłuję Mój ludu, ale Moje oczyszczenie musi nastąpić, aby uwolnić ziemię od zła, które nią zawładnęło. Jest już bardzo blisko do duchowych żniw. Upewnijcie się, że przestrzegacie Mych wskazań w przygotowaniu się do tej kulminacji zła. Będziecie dotkliwie doświadczani, więc wzmacniajcie swoją duchową odporność, dopóki jest na to czas.”
Później, w seminarium Maryknoll (Ossining, stan Nowy Jork), przed Najświętszym Sakramentem, ujrzałem w wizji żołnierza stojącego na baczność z bronią na ramieniu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wszyscy ci co zostali bierzmowani, mocą Ducha Świętego stali się ‘żołnierzami Chrystusa’. To czego jesteście świadkami tutaj w programie dzisiejszego wieczoru, jest bitwą między dobrem a złem. Jest to nawet więcej niż pojedyncza bitwa, ponieważ wasze wysiłki mają zbawiać jak najwięcej dusz poprzez stałe głoszenie Ewangelii. W celu przygotowania się do tych zadań, musicie stale zwracać się do Mnie i wypraszać Moje łaski, aby być świadkami Mego Słowa. Gdy już zostaniecie uzbrojeni w tarczę wiary i w miecz Mojej sprawiedliwości, będziecie mieli dość siły, by wyjść na zewnątrz i otwarcie stawić czoła demonom i złym ludziom. Nabierzcie męstwa, Moi drodzy przyjaciele, i miejcie na uwadze to, że czas na uratowanie dusz jest krótki. Powinniście stale koncentrować się na Mnie. Nieustannie zwracajcie się do Mnie i przybliżajcie do Mnie dusze błądzące w mrokach swej niewiary i braku ufności we Mnie. Ja mogę wskazać właściwy kierunek w ich życiu. Słuchajcie Mnie, a mieszkanie w niebie będzie wam dane.”


                                          Środa, 15 stycznia 1997:
W seminarium Maryknoll (Ossining, stan Nowy Jork), w wizji zobaczyłem kaplicę i zacząłem powoli wchodzić po schodach wiodących do wystawionego na ołtarzu Przenajświętszego Sakramentu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wzywam cię do naśladowania Moich kroków w drodze na twą osobistą Kalwarię. Przyszedłem na ten świat aby cierpieć i umrzeć za wasze grzechy. Wszyscy wierzący we Mnie także muszą cierpieć w Imię Moje. Niektórzy mogą doświadczyć męczeństwa, podczas gdy inni będą musieli znosić swoje cierpienia na co dzień. Te cierpienia, których doświadczycie, są środkiem na zmycie waszych grzechów. Przez umartwianie i poddawanie się Mojej woli dajecie świadectwo innym i wypełniacie swą ziemską misję, którą wam zleciłem. Bądźcie hojnymi w dawaniu siebie samych, a wtedy i wy dostąpicie łaski zmartwychwstania, obiecanego tym, którzy mnie przyjmą jako Zbawiciela. Bardzo cię miłuję Mój ludu  i pragnę, aby wszystkie Moje dzieci naśladowały Mnie w drodze na Kalwarię.”


                Czwartek, 16 stycznia 1997: (Bardzo wietrzny dzień)
Zobaczyłem w wizji odznakę szeryfa. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, pokazuję ci ten emblemat jako symbol i zapowiedź stanu wyjątkowego, który zostanie wprowadzony w tym kraju w przyszłości. Anomalie pogodowe i klęski urodzaju spowodują poważne braki żywności, o czym ostrzegałem was wcześniej. Niektóre ograniczenia na rynku żywności są planowane, a sytuacja gwałtownie się pogorszy, gdy ludzie będą gorączkowo szukać pożywienia. Powstały chaos przekroczy możliwości kontroli sytuacji przez rządowe siły stanu wyjątkowego. To w tym czasie Antychryst przejmie władzę jako człowiek niosący pokój dla zbawienia świata. Ci którzy sprzeciwią się temu przewrotowi, zostaną wtrąceni do obozów karnych. Módl się do Mnie, Mój ludu, o Moją obronę na te straszne dni.”
Później, podczas wspólnej modlitwy, zobaczyłem w wizji psa łańcuchowego przed wejściem do kliniki, gdzie dokonuje się aborcji. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, proszę cię byś był czujny i zwracał  uwagę na działalność aborcyjnych klinik, ale byś nie stosował przemocy. Ci, którzy są obrońcami życia nie mogą temu życiu zagrażać przez zamachy bombowe. Jest wysoce prawdopodobne, że tacy zamachowcy mają ukryte plany, aby spowodować ustanowienie prawa zakazującego wszelkich protestów przeciwko aborcji. Módlcie się o zaniechanie aborcji jak również o wyrzeczenie się innych form przemocy wśród ludzi.” Zobaczyłem słupy linii telefonicznej wraz z przewodami dochodzącymi do domów. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jak informują w środkach przekazu, naruszanie prywatności rozmów telefonicznych jest na porządku dziennym w waszym kraju. Gdy źli ludzie wzmogą eksploatację różnych elektrycznych urządzeń, każdy może być narażony na podsłuch lub na sugestie ingerujące w podświadomość poprzez telewizję. Byłoby dobrze, gdybyście zrezygnowali z używania takich telekomunikacyjnych urządzeń, gdy nadejdzie czas oczyszczenia.” Zobaczyłem domy, w których okna i drzwi były szeroko otwarte, bez żadnych firanek czy żaluzji. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wielu z was jest pod obserwacją, i jest prawie niemożliwe, aby uniknąć śledzenia ze strony tych, którzy planują czas Antychrysta. Podstawowe prace przygotowawcze do wprowadzenia tego systemu inwigilacji i prześladowań już poczyniono. Wyznawcy Mego Imienia będą atakowani i prześladowani za swą wiarę. Praktykowanie wiary będzie zagrożone utratą doczesnego życia, ale przecież życie duchowe jest bardziej cenne i warto zabiegać o swoje zbawienie.” Ujrzałem tłum zebrany, aby wysłuchać prezydenckiej mowy inauguracyjnej. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wasz prezydent wykazuje dużą elokwencję w swym przemówieniu, ale są to wypowiedzi podobne do słów uczonych w Piśmie albo faryzeuszów w czasie, kiedy przebywałem na ziemi. Chcąc postępować godziwie, róbcie to co on mówi, ale nie to, co czyni. Jego działania nie są w zgodzie z Moją nauką, szczególnie w dziedzinie ochrony życia. Oczy są obrazem duszy i często zdradzają prawdziwe intencje kłamiących. Módlcie się za swoją ojczyznę, aby jej przywódcy postępowali zgodnie z Moimi wskazaniami. Jeżeli nadal będziecie kroczyć drogą przemocy i zachłanności, wielu upadnie i zatraci swe dusze.” Ujrzałem Matkę Bożą przychodzącą do miejsca swych objawień, gdzie zgromadzonych było dużo ludzi. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, zostało dane wiele znaków tym, którzy odwiedzają miejsca mych objawień. Nie przychodźcie szukać znaków, ale odnajdujcie swe serca tak, żebyście mogli oddawać memu Synowi wszystkie wasze zmartwienia. On czeka cierpliwie na was, na waszą miłość. On oczekuje waszej miłości każdego dnia. Jeśli otrzymujecie łaski, oddawajcie cześć i chwałę Bogu za te dary.” Zobaczyłem wesołe miasteczko, otoczonych drutami naokoło. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, dlaczego twe oczy nie widzą tych wszystkich wydarzeń dziejących się dookoła ciebie? Wiele twych praw jest naruszanych i likwidowanych, a wielu ludzi zadowala się oglądaniem telewizji i nawet palcem nie kiwnie, aby pomóc swym bliźnim. Będziecie zbierać żniwo swego złego wieku i nawet nie dostrzeżecie swych grzechów, za które będziecie karani.” Zobaczyłem dziecięce zabawki zgromadzone w wielkiej ilości. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wiele twoich materialnych rzeczy może być przyrównanych do zabawek dziecka. Każdy  nowo zobaczony przedmiot wywołuje zachłanną chęć jego posiadania. Chęć zdobycia czegoś nowego bardziej pochłania waszą uwagę niż fakt, że coś już macie na własność. Kiedy coś jest już w posiadaniu przez jakiś czas, wkrótce staje się mniej pożądane. Wasze życie duchowe powinno prowadzić was do czegoś co jest wieczne, a nie do tego co kończy się po pewnym czasie. Moja miłość doprowadzi was do wiecznej szczęśliwości, a nie do czegoś, co daje krótkie zadowolenie i co przemija. Daję wam tak wiele przykładów, aby przekonać was, że szukanie rzeczy nieprzemijających jest w życiu najważniejsze. Wędrujcie przez życie krocząc u Mego boku, a będziecie kiedyś ze Mną w niebie.”


                                         Piątek, 17 stycznia 1997:
W wizji zobaczyłem biskupa, a potem jakiegoś człowieka, który podszedł do pulpitu, aby czytać lub głosić kazanie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, nie krytykujcie czyjejś mowy lub uczynków. Tylko Ojciec w niebie ma władzę sądzić każdego. Możesz pouczyć swego brata, gdy wiesz, że grzeszy ciężko, ale gdy on obstaje przy tym, zostaw to kapłanowi. Jeżeli osądzasz kogoś niesprawiedliwie, wyobraź sobie, że ciebie tak osądzono. Krótko mówiąc, musisz być pokorny i bardziej zajęty korygowaniem swoich własnych błędów, aniżeli błędów twych bliźnich Także, zamiast krytykować, powinieneś wykorzystać możliwość, aby pomóc bliźnim w potrzebie. Pomagając takiej osobie, pomagasz jednocześnie Mi. W swoim sercu zachowuj dobre intencje a nie złe zabiegi w wychwalaniu siebie.”
Później zobaczyłem dużo kamieni nagrobnych na cmentarzu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wkrótce wielu zostanie poddanych próbom, zarówno w dawaniu świadectwa Mojemu Słowu, jak i w odwodzeniu dusz od wpływu Antychrysta. Wierzący upadną na kolana oddając Mi chwałę i okazując ufność. Moje dzieci, nadejdzie wkrótce czas, gdy wszyscy zobaczą Mój triumf nad Szatanem. Będziecie widzieć, że wszystko zostało wypełnione zgodnie z Pismem Świętym Będziecie wszyscy pociągnięci do Boga, gdyż chcę, aby Moje oczyszczenie usunęło całe zło z ziemi. Zauważcie, że miłość, którą mam dla wszystkich, przejawi się w Mym ostrzeżeniu tych z was, którzy tego potrzebują. Czuwajcie, gdyż Mój sąd może nadejść w każdej chwili. Bądźcie gotowi na Moje przyjście, gdyż tylko Ja posiadam zbawczą łaskę dla wszystkich, co przyjmą Mnie w swych sercach.”


                                          Sobota, 18 stycznia 1997:
W wizji świętej zobaczyłem podium podczas śnieżnej burzy. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, jesteś powołany aby Mi służyć na wielorakie sposoby, aby rozpowszechniać Moje przekazy. Musisz być silny i wytrwały w niesieniu słowa nadziei tym, którym brak duchowej wytrwałości. Moja garstka wiernych musi być teraz przygotowana na prześladowanie, któremu będzie poddana w przyszłości. Powiedz im, że Ja jestem jedynym środkiem dla ochrony ich dusz, i że muszą szukać Mej pomocy, aby przetrwać ten zły czas. Będziesz wystawiany na próby przez pogodę i inne siły, które będą starały się odwieść cię od twej misji. Zrezygnuj z wygód, aby móc wykonać swe zadanie jako Mój posłaniec na te czasy.”
Później znalazłem się u stóp wysokiego budynku ze szkła, patrząc w górę i oceniając, jak wysoko budynek ten sięga w kierunku nieba. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, gdy rozważasz zadanie, o którego wykonanie cię proszę, to może ci się wydawać ono tak ogromne jak wysoki jest ten budynek. Pamiętaj jednak, że nie żądam od ciebie, abyś wyruszał samotnie na akcję. Poprzez Me łaski obdarzę cię siłą, i także nakazałem ci prosić Ducha Świętego o moc podczas twoich wystąpień. Czytania Pisma Św. mówią o Moich posłańcach i także świadczą o tym, jak powoływałem was wszystkich na Moich uczniów w głoszeniu Ewangelii. Pamiętaj także świadczyć w swych podróżach o twych wysiłkach w przeciwstawianiu się aborcji w twoim kraju. Pokazuj związek pomiędzy karami złej pogody a grzechami aborcji. Módl się, aby więcej kobiet odmieniło swe serca i donosiło swe dzieci do urodzenia. Miłuję i tulę do serca Moje sługi i wspieram ciebie w twym posługiwaniu.”
Podczas godziny na nocnym czuwaniu, ujrzałem w wizji człowieka z pękiem kłosów pszenicy i zobaczyłem kilka łóżek z chorymi. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, pokazuję ci tę wizję, gdyż będziesz doświadczany przez głód i inne plagi. Dziwne choroby dotkną ludzi i będą oni owrzodzeni na całym ciele. Będą niedobory żywności, i ostatecznie, ludzie rządu światowego obejmą kontrolę. Będziecie nękani przez różne plagi chorób i szkodników, aż wielu umrze lub będzie pragnęło śmierci. Wszystkie te próby będą dopuszczone, aby pokazać, jak jesteście zależni ode Mnie. Będziecie pozbawieni wszystkich waszych wygód, gdy elektryczność i gaz nie będą dostarczane. Módlcie się o Mą pomoc, a Ja przeprowadzę was przez najgorsze nawet próby.”


                                         Niedziela, 19 stycznia 1997:
Zobaczyłem afrykańskiego tubylca z włócznią i ogromną tarczą. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, widzisz tarczę, którą zastosuję w odpowiednim czasie, aby obronić cię przed atakiem złego. Obecnie jest bardzo dogodny czas do działania, dlatego daję ci tak dużo sposobności do realizowania twej misji. Wykorzystaj ten czas dobrze i rozgłaszaj Moje orędzia  miłości i przebaczenia, kiedykolwiek to tylko możliwe. Pomóż Mi w zbawianiu dusz, a nagroda będzie ci dana. Jeśli będziesz opieszały, zostaniesz ukarany przez przymus wykonania mego zadania, niezależnie od twego oporu. Nie martw się brakiem czasu, albo tym co ludzie pomyślą, ale biegnij tą drogą ewangelizacji dusz, jak długo tylko potrafisz. Twoja pomoc jest teraz bardzo potrzebna ludziom, aby mogli się zbudzić z duchowego letargu.”


                                          Poniedziałek, 20 stycznia 1997:
Zobaczyłem drewniane krzesło, które ktoś rozłożył i usiadł na nim. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, powinieneś znaleźć czas dla Mnie w twoim rozkładzie zajęć. Jeżeli nie możesz usiąść razem ze swym Panem codziennie choć przez krótką chwilę, to znaczy, że pracujesz za dużo. Przychodźcie do Mnie w adoracji Najświętszego Sakramentu, a Ja dam wam pokój i ochłodę. Ci, którzy prawdziwie Mnie miłują, zechcą odpowiedzieć na to zaproszenie. Gdy jesteście przede Mną, mogę wam oznajmiać Mą miłość do was. Także módlcie się za tych wszystkich, którzy nie znajdują czasu na przyjście do Mnie. Módlcie się za wszystkich grzeszników, aby się jak najszybciej nawrócili się i pocieszyli Moim przebaczeniem, zanim zatracą swe dusze na rzecz zła.”
Później ujrzałem kilka sal przyjęć w dużym budynku. Był tam wielki stół z posiłkami i wielu ludzi siedzących przy nim. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, globalny rząd kontroluje wydarzenia, których jesteście świadkami. Ci ludzie decydują o finansach i zatrudnieniu. Będą oni kontrolować pieniądze, żywność i komunikację. Wszystkie te narzędzia zostały użyte w celu ułatwienia dojścia Antychrysta do władzy. Te plany były opracowywane od wielu lat. Gdy zobaczycie helikoptery, oddziały żołnierzy ONZ, i znak Bestii na początku okresu udręki, to wiedzcie, że są to sygnały kulminacji zła. Chwila Mojego zwycięstwa nie jest odległa. Moje ponowne przyjście nastąpi już niedługo. Zważajcie na Moje słowa o miłości i ulokujcie swą nadzieję i wiarę we Mnie. Wasze dusze będą bezpieczne, gdy Ja będę przy ich boku.”


                                         Wtorek, 21 stycznia 1997:
W wizji ujrzałem żebraka i jakieś pudełka dookoła niego. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, każdy z was ma swą własną sferę wpływów i obowiązków w życiu, w której działa na co dzień. Pudełka, które tu widzicie symbolizują przedziały waszej aktywności. Proszę was Moi przyjaciele, abyście wyszli dalej poza swe nawyki i przywiązania i szukali sposobności niesienia pomocy mniej szczęśliwym od was. Podaj pomocną dłoń biedakowi, gdy wielu zapomni o nim i przejdzie obok. Weź odpowiedzialność za zaspokojenie ich potrzeb, to znaczy wyjdź poza swoją sferę komfortu, aby pomóc bliźniemu. W dopomaganiu Mym braciom najmniejszym docierasz do Mnie w Moich potrzebach. Dziel się tymi wieloma darami otrzymanymi ode Mnie, abyś nie okazał się samolubny przy całej obfitości, którą posiadasz.”
Później miałem bardzo wyraźną wizję roślin kwitnących podczas ery pokoju.  Następnie ujrzałem nocną scenę, w której ludzie przechodzili przez płomienie ognia. Pan Jezus powiedział: „Tak, Mój synu, jesteś atakowany tej nocy, gdyż siły zła nie chcą, aby ludzie nawracali się i osiągali zbawienie w odpowiedzi na Moje przekazy. Widzisz piękno Mojej roślinności w erze pokoju. Moja chwała rozprzestrzeni się poprzez odrośla tych wspaniałych roślin na całą ziemię. Ludzie żyjący w tym czasie będą wdzięczni za to, że mogą oglądać ten dzień. Druga wizja dotyczy trzech dni ciemności; wtedy źli ludzie będą ukarani przez ogień podczas oczyszczenia. Wszyscy ci, którzy odrzucili Mnie i wybrali w zamian Antychrysta, zapłacą za swoje zbrodnie i będą cierpieć w płomieniach piekielnych przez wieczność. Zły duch nie chce, aby ludzie wiedzieli, że są odpowiedzialni za swoje grzechy. Gdy Moje światło świeci w ciemności, ukazuje ono zło takim jakie jest - wyzwaniem i zaprzeczeniem Mojej miłości i Mojej prawdy. Słuchajcie Mnie ludzie na całej ziemi: teraz nadchodzi czas, gdy będziecie musieli podjąć decyzję czy opowiedzieć się za Mną czy za Szatanem. Dokonacie wyboru między wspaniałym dniem ze Mną w niebie a straszną wiecznością w ogniu piekła, wobec obelg i szyderstw złorzeczących demonów.”


                                              Środa, 22 stycznia 1997:
W mojej wizji było ciemno i zobaczyłem światło świecące na podłodze, gdzie obok stało podium w strugach ulewnego deszczu. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, jesteś Moim posłańcem, któremu polecono rozpraszać ciemności grzechu tam, gdzie ludzie nie są posłuszni Moim Przykazaniom. Grzech jest lekceważony, jak również i odpowiedzialność za czyny. Chociaż jest to niepopularne i deszcz oznacza odrzucenie, musisz iść i zachęcać do nawrócenia i żalu za grzechy. Dawaj świadectwo Mojej miłości, Mego miłosierdzia i Mej sprawiedliwości. Pouczaj ludzi, że jeśli nie będą żałować za grzechy, nie będą mogli wejść do Mojego Królestwa. To jest problem człowieka stale obecny przez wieki. Człowiek musi zrozumieć, że powinien oddać Mi swą wolę i prosić o przebaczenie za swe przewinienia. Nie wyrażając żalu za grzechy, pozostaje w ciemności, i światło nie wniknie do jego duszy.”


                                         Czwartek, 23 stycznia 1997:
W wizji ujrzałem Marię E. podczas jej modlitwy. Potem zobaczyłem fotografa robiącego zdjęcia protestującym przeciwko aborcji. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jesteście świadkami marszów protestacyjnych przeciwko aborcji. Są to jak gdyby marsze pogrzebowe dla wszystkich dzieci zabitych w waszym kraju. Ale wiele kobiet nadal nie słucha przestróg, i prawdopodobnie niejedna zabiłaby swoje dziecko, gdyby w grę wchodziły wygoda życia albo względy finansowe. Kto może ustalać wartość życia, które Ja stworzyłem? Gdy ty ośmielasz się ustalać cenę życia, obniżasz jego wartość i dajesz zezwolenie na zabicie dla swego kaprysu. Nie jesteś Bogiem, ponieważ nie masz mocy dawania i odbierania życia. Powiadam ci, że jeżeli w twym kraju aborcja nie zostanie powstrzymana, to niedługo odbędzie się następny pogrzeb. Tylko tym razem będzie to twój własny pogrzeb, ponieważ kraj twój zostanie zniszczony i zagarnięty przez obce siły. Jeśli będziecie szydzić z daru życia otrzymanego ode Mnie, pozbawię wasz kraj błogosławieństw, których udzielałem mu w przeszłości. Moja sprawiedliwość musi zatriumfować tam, gdzie teraz grzech obfituje. Wasze zabójstwa aborcji powodują, że coraz więcej muszę cierpieć na krzyżu.”
Podczas modlitwy w grupie modlitewnej ujrzałem mały kościół parafialny i potem dużą i ciemną postać zbliżającą się do kościoła, aby go zamknąć. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jesteś świadkiem stopniowego przejmowania władzy przez siły zła, albowiem czas udręki się zbliża. Systematycznie, jeden po drugim, wasze kościoły będą zamykane, liczba księży będzie ograniczana, i nękania ze strony rządu będą się nasilały. Na  skutek prześladowań i zakazu odprawiania mszy, powstanie kościół podziemny, dla zachowania dziedzictwa wiary. Różaniec Mojej Matki będzie podtrzymywał was w praktyce wiary, na wypadek braku Mszy. Módlcie się dużo o Moją opiekę na ten czas.” Zobaczyłem jasne światło i anioła stróża pilnującego małego dziecka. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, aniołowie Moi nieustannie opiekują się Moimi maleńkimi. Zgłaszają oni każdą niesprawiedliwość, która spotyka dziecko. Jestem szczególnie smutny, kiedy aniołowie donoszą, że aborcja miała miejsce. Zleciłem aniołom specjalną misję opieki nad każdym Moim dzieckiem. Te niebieskie stworzenia nieustannie was napominają, tak jak nieustannie jesteście kuszeni do złego przez demony. Wsłuchujcie się w rady swoich aniołów stróżów i rozwijajcie swe skłonności do czynienia dobra. Ja widzę wszystko, wszystkie wasze uczynki. Nic nie uniknie Mojego wzroku. Bądźcie zawsze w pogotowiu by przyjmować Moje Słowo i odrzucać pożądania świata.” Ujrzałem kobietę stojącą przed lustrem i szafą pełną ubrań. Pan Jezus powiedział: „Bądź pewien Mój ludu, że nie poświęcasz zbyt wiele czasu swojemu zewnętrznemu wyglądowi. Trzeba dbać o swoją powierzchowność, ale należy czynić to rozsądnie, bez przesady. Zamiast stale przeglądać się w lustrze i poprawiać swoją aparycję, patrz w głąb swej duszy i sprawdzaj czy przestrzegasz Moich przykazań i czy spełniasz uczynki miłosierne. Niewiasty, jeżeli będziecie dbały o wygląd swej duszy przede Mną tak jak zabiegacie o swoją elegancję przed mężczyznami, o ileż świętsze będziecie. Odnajdujcie właściwe proporcje w waszym życiu duchowym i czyńcie raczej to, co Mi sprawia radość, zamiast zadowalać siebie.” Ujrzałem nadlatującą gołębicę, przedstawiającą Ducha Świętego. Duch Święty powiedział: „Ja jestem Duchem Miłości i przychodzę jako płomień, by obdarzyć wszystkich zgromadzonych tutaj językiem ognia Mojej miłości. Błogosławię was i obdarzam siłą, abyście poszli na bój w obronie życia, w szczególności na bój przeciwko aborcji. Nie wahajcie się wyrażać śmiało swego niezadowolenia z powodu niegodziwego prawa dotyczącego aborcji. Módlcie się i czyńcie co możliwe, aby aborcję zatrzymać. Ja będę wspomagał tych, którzy są aktywni w tej walce.” Zobaczyłem Matkę Bożą, trzymającą swego cierpiącego Syna. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, dlaczego powodujecie, że mój Syn cierpi nadal? Za każdym razem, gdy popełniacie grzech, On musi odcierpieć tę obrazę. Jeśli grzechy wasze są cięższe, musi On cierpieć dotkliwiej. Gdy widzicie figury płaczące krwawymi łzami, wiedzcie, że to są efekty waszych grzechów. Każdy grzech wymaga zadośćuczynienia. Dlatego wiele sług Bożych wybrało cierpienie za grzechy człowieka. Możecie złagodzić te cierpienia przez powstrzymanie się od grzechów: każdy grzech nie popełniony powoduje odjęcie jakiegoś cierpienia od sumy wszystkich cierpień. Modląc się za grzeszników i zadośćuczyniając za ich winy w modlitwie, także możecie pomóc w utrzymaniu tej równowagi między dobrem a złem.” Ujrzałem piękny ołtarz w kaplicy i Najświętszy Sakrament wystawiony na adorację. Pan Jezus powiedział: „Przychodźcie Moje dzieci i odwiedzajcie Mnie często. Jestem więźniem zamkniętym w Hostii i wybrałem tę obecność, aby być dostępnym dla wszystkich, którzy chcą przychodzić co Mnie. Ta obecność w każdej Hostii jest rozlaniem Mej miłości na cały rodzaj ludzki. Korzystajcie z tej sposobności bycia ze mną, dopóki jeszcze to możliwe. Opowiedzcie Mi o swych troskach, a Ja przyniosę wam ulgę. Przedstawcie Mi swoje prośby, a Ja ich wysłucham i odpowiem na nie. Spotkania ze Mną będą wam coraz droższe i rozgorzeją wasze serca żarem Mej miłości.”  W wizji zobaczyłem księżyc w pełni, świecący jasno (tak jak rzeczywisty księżyc świecił tej nocy). Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy patrzysz na tę jasną i czystą tarczę księżyca, pomyśl o analogii do swej duszy po dobrej spowiedzi. Wiele chmur i faz  księżyca zaciemnia światło. W taki właśnie sposób twe grzechy odsuwają Mnie od ciebie i w taki sposób grzech ciężki zaciemnia twą duszę. Przychodźcie do Mego światła szukając przebaczenia za grzechy w spowiedzi świętej. Stale odnawiajcie łaskę, aby wasze dusze świeciły jak latarnia naokoło.”


                             Piątek, 24 stycznia 1997:
W mojej wizji zobaczyłem wodną zaporę, z przelewającą się przez nią wodą. Padał ulewny deszcz. Bóg Ojciec pojawił się i powiedział: „Przychodzę osądzić Amerykę. Jak długo będziecie obrażać Mnie tak licznymi grzechami? Wasze grzechy przepełniają kielich Mej sprawiedliwości, tak jak woda przelewa się przez tę zaporę. Tyle przekazów zostało wam już dane, a wy nadal nie żałujecie za swoje grzechy. Jak myślicie, jak długo jeszcze mogę powstrzymywać Mą karzącą rękę? Wiecie o potopie i o ogniu Sodomy i Gomory. Czy wy jesteście mniej winni od tamtych ludzi ze wszystkimi waszymi zabójstwami? Powiadam wam, jesteście obecnie karani i będziecie ukarani jeszcze w przyszłości za wasze grzechy. Te ulewne sztormy będą nieugięte, aż się obudzicie i padniecie na kolana z szacunkiem dla Mnie i Moich Przykazań. Mam wielką miłość do człowieka, ale człowiek musi uznawać swego Stwórcę. Przychodźcie do Mnie nawet bez miłości, przychodźcie do Mnie nawet bez strachu, ale przychodźcie.”
Później ujrzałem świętą Teresę, która powiedziała: „Mój synu, musisz wystrzegać się popadania w dumę z powodu twojej pracy. Rób wszystko na chwałę Boga, a nie dla poklasku u ludzi ani dla ciekawości, która mogłaby oddalić cię od myśli o Bogu. Nie zapominaj poświęcać Jezusowi czasu na modlitwę, nawet jeśli twój rozkład dnia jest przeciążony. Jeżeli byłoby to niezbędne, zaniedbaj inne swe aktywności, tak aby zapewnić czas na modlitwę. Przy twoim posłannictwie, musisz pielęgnować swe życie modlitewne i skupiać swe myśli na Jezusie przez cały czas, nawet w miejscu pracy. Dziękuj Bogu i oddawaj Mu chwałę za wszystkie sukcesy, w których masz swój udział. W całym swym zachowaniu przyjmuj postawę pokory, aby ludzie nie chwalili ciebie, lecz jedynie Pana Boga. Dano ci wiele darów. Używaj ich roztropnie na chwałę Pana, a On nagrodzi cię za to, że znasz swoje właściwe miejsce. Ofiaruj wszystkie swe czyny Jezusowi każdego dnia, a twoja praca stanie się modlitwą, a nie czymś za co oczekuje się uznania od ludzi.”


                                             Sobota, 25 stycznia 1997:
Zobaczyłem w wizji biskupa rozmawiającego z ludźmi. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, módl się za Mych pasterzy, aby bronić ich od ataków złego ducha. Moi biskupi mają ogromną odpowiedzialność w stosunku do Moich wiernych. Powinni dawać dobre świadectwo w swym nauczaniu i chronić swą wiarę poprzez głębokie życie modlitewne.  Niektórzy z biskupów dali się zwieść na manowce i realizują swe własne cele zamiast Moich. Za tych właśnie samowolnych biskupów powinniście się modlić nawet więcej, i życzliwie ich wspierać. Przez własny dobry przykład możecie nakłonić ich do zmiany ich postępowania. Jedną z odpowiedzialnych funkcji biskupów jest wspieranie duchowe tych mężczyzn, którzy pragną zostać kapłanami. Módlcie się więc, aby przewodnicy Kościoła uczyli nowych kapłanów prawdziwej tradycji naszej wiary, a nie światowych umiejętności tylko.”
Później, w mojej wizji zobaczyłem samochodowy pas bezpieczeństwa, zapięty wokół  mej talii. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, nie ma obecnie trudności w rozpowszechnianiu Moich przekazów, więc je ochotnie głoś. Zło jednak narasta i będzie coraz trudniej spotykać się z ludźmi bez przeszkód. Te trudności nasilą się jeszcze, gdy wzrośnie liczba tych ludzi, którym trafi do serca i umysłu treść Mych przekazów. Szatan pozamyka uszy i serca ludzkie na te przekazy, stosując wzmożone ośmieszanie ich. Wielu takich, co początkowo akceptowało przekazy, znajdzie je coraz bardziej trudnymi do zrozumienia, gdyż ulegnie pokusie wprowadzenia kompromisu w swoim stylu życia. Stopniowo głoszenie Mych słów przez ciebie będzie traciło społeczne zainteresowanie, gdyż serca ludzkie będą coraz chłodniejsze dla Mnie, a coraz więcej ludzi będzie słuchać Antychrysta i jego agentów. Nie zniechęcaj się krytyką i małą liczbą słuchających. Jeżeli choć jedna dusza zostanie zbawiona przez twoje świadectwo, to też będzie sukces. Bądź świadom Mój synu, że wiele trudności spotkasz na swej drodze, ponieważ ludzie będą cię prześladować za twoją wiarę. Ja jestem z tobą do samego końca, więc nigdy nie zaniechaj świadczenia, dopóki twe ciało będzie się mogło jeszcze poruszać. Jest to ważne dla dusz, że prowadzisz tę walkę ze złem. Módl się dużo i idź wszędzie tam, gdzie Ja cię posyłam, by głosić Dobrą Nowinę zbawienia. Dziękuję ci za wszystko co czynisz, a twoja nagroda będzie wielka.”


                    Niedziela, 26 stycznia 1997:
W mojej wizji zobaczyłem miecz, ten sam, którym przebijamy serce Jezusa, gdy popełniamy grzech. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz ból, jaki zadają Mi twoje grzechy. Zamiast okazywać Mi swą miłość, ty swoimi grzechami jak mieczem uderzasz w Me serce, wbrew Mojej miłości. Czytania mówią o wołaniu do nawrócenia. Ja przyszedłem na ziemię, aby umrzeć na krzyżu za wasze grzechy. Każdemu człowiekowi daję obietnicę zbawienia i cierpię, aby zadośćuczynić za grzechy przed Ojcem, ale każdy z was ma przecież wolną wolę i powinien przychodzić do Mnie z miłości i dobrowolnie prosić o odpuszczenie grzechów. Musisz żałować za swe grzechy i zechcieć je wyznać w konfesjonale, aby otrzymać rozgrzeszenie. Grzechy ciężkie i śmiertelne muszą być wyznane przed kapłanem, zanim przyjmiesz Mnie w Komunii świętej. Jest to publiczne świadectwo, które musisz złożyć przed ludźmi, zanim Ja publicznie zaświadczę za tobą przed Mym Ojcem w niebie. By uwalniać się od brzemienia grzechów i utrzymywać swą duszę w czystości i w Mojej łasce, potrzebujesz stałego odnowienia przez spowiedź. Ustanowiłem ten Sakrament Pokuty albo Pojednania jako środek nawrócenia dla największych nawet grzeszników, którzy dzięki niemu mogą zawsze powrócić do Mnie. Nieustannie zabiegając o Moją miłość i przebaczenie, będziesz się doskonalić, eliminując stopniowo te grzechy, które najbardziej Mnie obrażają. Tul się w Moje miłujące ramiona, aby otrzymać łaski i być blisko Mnie.”
Później zobaczyłem dom z wysokim płotem dookoła. Następnie jechałem drogą, w zimowej scenerii, i po drodze widziałem elektryczne linie przesyłowe. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, otrzymałeś dużo informacji na temat czasów, które obecnie nastaną. Obserwuj znaki znamionujące przejęcie kontroli przez rząd globalny. Krok po kroku ci ludzie zawładną pełną kontrolą nad waszą żywnością ,energią elektryczną, paliwami, pieniędzmi i komunikacją. Wszystko to było planowane od lat, od kiedy zaczęto przygotowywać się na spodziewane dojście do władzy Antychrysta. Mówiłem wam już wiele razy, aby czynić przygotowania do ukrywania się w przyszłości. Pamiętajcie, że jesteście i będziecie w stanie walki ze złymi duchami i złymi ludźmi. Macie przygotować głównie swój duchowy oręż. Nie troszczcie się tak bardzo o ciało, ale walczcie o zachowanie waszych dusz. Przywołujcie Mych aniołów stróżów do pomocy w walce. To zło jest silne, ale może być zwyciężone przez miłość,  modlitwę i przez moc jaką dam waszym aniołom stróżom. Módlcie się o Moje wsparcie na ten czas i ostrzegajcie ludzi o wszystkich tych zmaganiach, które już wkrótce będą miały miejsce. Przy waszej pełnej ufności pokładanej we Mnie, ochronię i doprowadzę was do bezpiecznych kryjówek. Bądźcie gotowe Moje dzieci, gdyż czas waszej wolności się kończy.”


                  Poniedziałek, 27 stycznia 1997:
Zobaczyłem w wizji sarkofag małego dziecka, w formie egipskiego grobowca, oraz epitafium zwiężle opisujące miejsce naszego kraju w historii. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, twe amerykańskie społeczeństwo zapisze się w historii głównie tym,że jego państwo doznało upadku z powodu zabójstw dokonanych na swych własnych dzieciach. Wasz moralny upadek zaowocował narkomanią i rozpadem rodziny. Wasze uwielbienie dla materializmu, zamiast dla Boga, przypieczętowało wasz los. Gdyby nie imigranci, wasza populacja zmniejszyłaby się bardzo. Chociaż grzęźniecie w grzechach, stale nie zdajecie sobie sprawy z waszej bliskiej ruiny, spowodowanej przez siły zła. Gdy rozmiary tego zła osiągną swój szczyt, zobaczycie jak nisko upadliście. Przygotujcie się, Moi przyjaciele, na odebranie przeznaczonej wam kary, ponieważ Moje oczyszczenie usunie całe zło z ziemi. Ci, którzy czekają na sprawiedliwość, wkrótce jej doświadczą.” Później zobaczyłem otwarte ogromne drzwi do świątyni, jako symbol Pierwszego Przymierza w Starym Testamencie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, przymierze zawarte z Żydami poprzez Mojżesza ustanawiało, że ludzie będą przestrzegać Dziesięciu Przykazań w zamian za to, że Bóg mieć ich będzie jako Swój lud wybrany. Inne przymierze zostało zawarte w czasie, gdy Adam i Ewa opuścili ogród Edenu. Bóg przyrzekł wtedy zesłać na ziemię Odkupiciela, aby zbawić cały rodzaj ludzki. Przyszedłem i wypełniłem wszystkie proroctwa o Mnie, lecz Moje cierpienia z powodu ludzkich grzechów stale trwają. Obiecałem zbawienie dla każdej duszy, która Mnie poszukuje. Wy ze swej strony musicie wypełnić inną część Mego Przymierza i przyjść do Mnie, uznając Mnie za swego Zbawiciela. To wymaga od was nawrócenia z grzechów i tego abyście pragnęli Mego przebaczenia. Pamiętajcie, w każdym przymierzu są dwie części i każda z nich musi być na końcu wypełniona. Miłuję was Moją nieskończoną i doskonałą miłością, ale wy także musicie Mnie miłować w odpowiedzi na to. Zaskarbiając sobie tę miłość poprzez częstą spowiedź, możecie to przymierze miłości zachować żywe i płonące w waszych sercach. Pamiętajcie, że Moja miłość trwa stale, aż do dnia waszej śmierci.”


               Wtorek, 28 stycznia 1997:  (św. Tomasz z Akwinu)
W wizji ujrzałem nad sobą czworo ludzi, obserwujących mnie z góry. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, wielu ludzi będzie czytać twoje książki z Moimi przekazami. Niektórzy czytać będą z bardzo krytycznym nastawieniem, aby je zdyskredytować. Inni stwierdzą, że przekazy te są zbyt przerażające, aby w nie uwierzyć, albo zbyt wymagające, by można było zmienić swe życie zgodnie z nimi. Inni jeszcze przyjmą je z otwartym sercem, i wielu się nawróci, jak to powiedziałem wcześniej. Powiadam ci, ktokolwiek zacznie badać Me orędzia w sercu swoim, znajdzie w nich Mą miłość głęboko dotykającą ludzkiego życia. Rozesłałem na cały świat pouczenia i ostrzeżenia, aby podtrzymać wiarę i aby ludzie mogli przygotować swe serca i dusze na Me powtórne przyjście. Teraz jest czas dogodny do zbawienia. Moje ramiona są stale otwarte by przyjąć każdego, kto chce Mnie zaakceptować. Przychodźcie do Mnie teraz, dopóki nie jest za późno i póki jeszcze nie staliście się łupem szatana. Szukajcie Mojej miłości, a nie nienawiści i kłamstwa, pochodzących od złego.”
Później zobaczyłem scenę z obrazem Lenina w rosyjskim parlamencie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz w wizji tę scenę z Rosji, gdzie trwa obecnie walka o władzę. Jeśliby jakiś wojujący przywódca zdobył władzę, mogłoby to zwiastować zagrożenie nuklearne dla USA albo dla Chin. Miejcie na uwadze sprawę przywódcy politycznego w Rosji, gdyż są to siły, które Antychryst mógłby wykorzystać. Módlcie się o pokój na świecie, gdyż człowiek stale próbuje osiągnąć więcej niż potrzebuje. Wiele konfliktów powstaje z powodu żądzy władzy i zachłanności na ziemię i bogactwa.. Módlcie się za swych przywódców, aby kierowali się zdrowym rozsądkiem, zamiast wszczynać trzecią wojnę światową. Wielka wojna jest możliwa. Tylko modlitwa i dzielenie się miłością przez ludzi może wojnę powstrzymać. Wojna jest wywoływana przez nienawiść i przez grzechy ludzi. Używajcie zawsze miłości i dobra do  walki z nienawiścią i złem.”


                          Środa, 29 stycznia 1997:
Zobaczyłem w wizji ogień palący się w sercu, i potem ogień ten zgasł. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jest dla was oczywiste, że ogień, który rozpalacie w swych kominkach, potrzebuje opału i dopływu powietrza. To samo jest z ogniem miłości. Aby kogoś kochać, trzeba go znać i rozumieć. Dlatego też, jeśli chcesz Mnie miłować, musisz studiować Pismo Święte, aby poznać Mą wolę w stosunku do ciebie. Opałem twej miłości do Mnie jest zrozumienie Mnie i wszystkie dary, które Mi ofiarowujesz. Powietrzem albo tlenem, dla podtrzymania tego ognia miłości, jest twoja wytrwałość w okazywaniu Mi tej miłości. Czekam na was zawsze z miłością bezwarunkową. Każdego dnia musicie pamiętać o Mnie w swoich modlitwach i wypełniać Moją wolę w swym postępowaniu. Plon miłości może być zebrany wtedy, gdy przelewacie Mą miłość na innych. W taki sposób możecie zebrać 30, 60, i 100-krotny plon Mojej miłości.”


                      Czwartek, 30 stycznia 1997:
Zobaczyłem w wizji płomień świecy palącej się w poziomej pozycji, a w tle widać było jaskinię. Ta scena miała przypominać o okresie trzech dni ciemności w czasie oczyszczenia. Widziałem także wielki, oczyszczający ogień. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, ukazuję ci inną wizję tego, co będzie podczas trzech dni ciemności. Widzisz płomień świecy płonący w pozycji horyzontalnej, co ma symbolizować Mą cudowną pomoc chroniącą Mych wiernych od nieszczęść. Tylko poświęcone świece dadzą wam światło od zapałek. Powiedziałem wam, aby nie oglądać gniewu Mej sprawiedliwości w stosunku do potępionych. Ci, co popatrzą, zostaną ukarani tak jak to uznam za stosowne. Płomienie, które widzisz to oczyszczający ogień, który usunie z ziemi wszystko zło. Jest to również znak, że wszyscy źli ludzie i demony zostaną strąceni w tym czasie do piekła. To będzie moment mojego triumfu nad złem, podczas gdy niektórzy z Moich wiernych będą bezpieczni w jaskiniach, specjalnie dla nich przygotowanych.”
W grupie modlitewnej, podczas trwania mojej wizji zobaczyłem chłopca w wieku około jednego roku. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wy rodzice macie duchowy obowiązek wychowania swoich dzieci w wierze. Dzieci są ochrzczone i przyprowadzane co tydzień na Mszę świętą, więc mogą dostrzegać i rozumieć znaczenie Boga zarówno w ich życiu jak i w waszym, ich rodziców. Gdy dzieci dorastają, uczą się religii (wiary) w domu i w szkole. Powinny być one kształcone tak w wierze jak i w rzeczach  świeckich. Uczcie je modlitwy i dawajcie dobry przykład swym postępowaniem.” Ujrzałem twarze kilkorga nie znanych mi ludzi, którzy właśnie umarli. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wiele już razy prosiłem was, abyście chronili swe dusze utrzymując je w czystości przez częstą spowiedź. Tak  roztropnie postępując, jesteście gotowi do przyjścia do Mnie, gdybyście nieoczekiwanie umarli. Wasze duchowe dobro nie jest czymś, co można zostawić na później, gdyż nigdy nie wiecie, kiedy nadejdzie śmierć. Gdy umierają ludzie z waszego otoczenia, traktujcie to jako delikatne napomnienie, że każdy z was stanie kiedyś przede Mną. Wszystkie rachunki muszą być wyrównane na twym sądzie. Zachowujcie żywą miłość do Mnie, abym mógl uważać, że jesteście Moimi dziećmi, a nie ofiarami Szatana.” Zobaczyłem szafy biurowe, w których przechowuje się zbiory danych. (kartoteki). Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, podczas swojego życia możecie popełnić wiele grzechów i z niektórych nigdy się nie wyspowiadać. Jeżeli przychodzicie do Mnie do spowiedzi i wyznajecie swoje grzechy kapłanowi, będą one odpuszczone, a także zostaną wam odpuszczone te grzechy, które nieumyślnie zapomnieliście wyznać. Natomiast jeśli nie przyjdziecie do Mojego Sakramentu Pojednania, wasze grzechu nie mogą być odpuszczone. Konieczne jest przyznanie się do popełnienia grzechów i okazanie skruchy za nie, a wtedy Ja wymazuję je z Mej pamięci. Biada tym, którzy nie wyznają swych grzechów, albowiem grzechy te będą zatrzymane. Moje miłosierdzie jest wprawdzie rozlane na wszystkich grzeszników, ale muszą oni z własnej woli o Moje przebaczenie prosić, jeżeli chcą dostąpić życia wiecznego.” Zobaczyłem wielką rurę wylewającą zanieczyszczenia do strumienia. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, uważajcie na słowa i uczynki, abyście nie wylewali nieczystości zła, które mogą zanieczyścić innych. Rodzice i dorośli powinni dawać przykład godziwego życia, szczególnie w stosunku do młodszych. Kontrolujcie swój gniew i swój język; nie przysięgajcie i nie krytykujcie innych. Jeżeli będziecie latarniami miłości, wpłyniecie łagodząco na innych i przyczynicie się do wprowadzania pokoju na świecie. Jeżeli wykazujecie nienawiść lub inne grzeszne zachowania, zwiększacie ilość zła i wprowadzacie niepokój, który może doprowadzić do wojny. Miejcie świadomość w jaki sposób wpływacie na innych przez swą współobecność. Sprawdzajcie, czy jest to zgodne z Moimi wskazaniami.” Zobaczyłem pomniki kilku prezydentów USA. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, historia może dostarczyć najlepszego osądu tego, jak wasze prawa i dekrety kształtowały waszą cywilizację. Imperia powstają i upadają. Miara, wskazująca na ile przestrzegacie Moich Przykazań, określa także i to, jak długo wasze panowanie trwać będzie. Ponieważ wasze prawa i decyzje uległy poważnemu zepsuciu, doświadczacie Mojej sprawiedliwości. Te państwa, które Mnie odrzucą, zostaną pozbawione Mych błogosławieństw i niechybnie wkrótce zamienią się one w rumowiska skalne. Dostrzegajcie swe błędy i poprawiajcie swoje postępowanie, albo wasz kraj zostanie unicestwiony jak imperia w przeszłości.” Ujrzałem Matkę Bożą idącą do dzieci. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, słuchajcie słów mych posłańców i bierzcie sobie do serca moje słowa. Czytajcie je ponownie, jeżeli coś przeoczyliście, ale nie zapominajcie ich. Daję wam słowa mądrości jak żyć, szczególnie przydatne na obecne czasy. Wielu mych posłańców nie otrzymuje już przekazów. To jest kolejny znak, że ponowne przyjście mego Syna jest już niedalekie.” Zobaczyłem pociąg, przewożący dziwnie oznakowane ciężkie skrzynki. Pan Jezus powiedział: „Miej się na baczności, Mój ludu, gdyż wiele broni i oddziałów wojskowych oznakowanych symbolami ONZ jest przewożonych na terenie waszego kraju. Ludzie związani z globalnym rządem przygotowują swe plany światowego zamachu stanu, aby utorować drogę dla Antychrysta. Nie bądźcie zaskoczeni tym, jak bezbronni będą ludzie wobec tych sił zła. Szykujcie swe siły dobra w duchowym przygotowaniu na czas udręcznia. Fizyczna walka z waszej strony nie jest środkiem, którego sobie życzę, lecz raczej polegajcie na Mnie, a wasi aniołowie-stróże będą staczali za was bitwy.”

                             Piątek, 31 stycznia 1997:
Zobaczyłem w wizji ubogą kobietę z dzieckiem, czekającą na przystanku autobusowym. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, są wśród was tacy, którzy nie mają sposobności zarabiać dobrej zapłaty. W rezultacie wielu, którzy mają te same potrzeby aby przetrwać, są zostawieni nawet bez podstawowych środków do życia. Pomyślcie o tym, jak wy żylibyście, mając bardzo skromne stałe zarobki lub wcale ich nie mając. Módlcie się za biednych spośród was, aby nie tracili oni ducha . Ci biedni bez podstawowych środków do życia nie są ani kształceni w wiedzy o Mnie, ani też nie garną się do Kościoła. Pomagajcie biednym jak tylko możecie i nie zostawiajcie ich bez środków do życia i edukacji. Pomyślcie jakie trudne życie mają ubodzy, a wtedy wasze serca zabiją mocniej z miłości do  nich.”
Póżniej, w Barry’s Bay w prowincji Ontario w Kanadzie, podczas adoracji, w domu Boba i Rity McDonald, zobaczyłem w wizji biskupa z czerwonymi kwiatami w ręku. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Moi biskupi i kardynałowie są zbuntowani. Czczą oni Boga Ojca wargami, ale ich serca są z dala ode Mnie. Niektórzy z nich skrycie rozważają, jak usunąć Mojego Papieża syna, i wynieść jednego spośród posłusznych im lidera. Ten nowowybrany papież będzie robil to, co oni sobie życzą, i nastanie rozłam w Moim Kościele. Ten nowy papież będzie służył złu i odwiedzie wielu ode Mnie, ponieważ ogłosi jako dogmaty wiele herezji. Nie dajcie się zwieść temu fałszywemu papieżowi, który początkowo będzie się wam wydawał bardzo subtelny, ale stopniowo zaakceptuje nawet kierownictwo Antychrysta. Ta pierwsza Bestia (apokaliptyczna) wkroczy wraz z kłamstwami i podstępem, i przekona nawet niektórych Moich wybranych. Odrzućcie całą jego naukę i trzymajcie się mocno nauczania, które dałem Moim apostołom. Zaopiekuję się wami, jeśli zapragniecie Mej pomocy w tym czasie udręczenia.”


                                        Sobota, 1 lutego 1997:
W kościele św. Jadwigi, Barry’s Bay, Ontario, Kanada, ujrzałem w wizji Jana Pawła II ze światłem jaśniejącym wokół niego. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, posłałem do was Mojego papieża syna jako szczególną łaskę na ten czas. Proszę was idźcie za nim i bądźcie posłuszni wszystkim jego dekretom i pismom. On jest tym, który uczy was wiary i moralności jak to było przekazane przez Moich apostołów. To jest linia dziedzictwa od św. Piotra która, zgodnie z Mą obietnicą, ma zachować Mój Kościół. Niektórzy nie chcą zaakceptować nauczania Mego papieża syna, a także jego przewodnictwa. On jest namiestnikiem Mojego Kościoła i cierpi bardzo z powodu tych, którzy nie wierzą prawdziwie w Moją tradycję. Chociaż pełno jest niezgody i waśni, Ja stale daję wam wszystkim siłę poprzez Moje sakramenty, abyście mogli wyznawać wieczne prawdy ogłoszone w Moim objawieniu. Radujcie się,  Moje dzieci, gdyż Moje słowa nadziei się spełnią dla wszystkich co w nie uwierzą. Ci, którzy chcą postępować według własnej woli, będą musieli być sądzeni według ich własnych uczynków. Módlcie się by być świętymi, a Ja ustrzegę od złego ducha waszą wiarę we Mnie.”
Poźniej, w kościele św. Jadwigi w Barry’s Bay, w mojej wizji zobaczyłem ludzi wchodzących w wąskie przejścia. Następnie ujrzałem wspaniałe przyjęcie z ludźmi spacerującymi w białych szatach. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wybierajcie wąskie wejście do nieba,  a unikajcie szerokiej drogi prowadzącej do piekła. Przez jakiś czas musicie cierpieć próby i udręczenia, ale to przecież wkrótce się skończy. Musicie spełniać Moją wolę, jeżeli chcecie otrzymać wieczne życie ze Mną w niebie. Ja przychodzę do każdego z was jako ogar niebieski, mający opiekować się wami tu na ziemi aż do waszej śmierci. Zauważcie jak Moja miłość obejmuje was od samego waszego poczęcia. Dla tych, którzy Mnie przyjmą i będą Mnie naśladować, otworzę drzwi do chwały Mego Królestwa. W wizji którą masz przed oczyma, ci ludzie w czystych szatach dostępują wiecznego przebywania ze Mną w miłości i pokoju. Zaspokajaj pragnienie twej duszy przez wypełnianie Moich Przykazań i upraszanie przebaczenia win. Wasze pragnienie życia będzie zrealizowane kiedyś we Mnie w sposób bardziej pełny niż tylko możecie to sobie wyobrazić. Miłuję was i proszę abyście przychodzili do Mnie każdego dnia.”


       Niedziela, 2 lutego 1997: (Dzień św. Błażeja, Ofiarowanie w Swiątyni)
W Barry’s Bay, przy adoracji w domu Rity i Boba McDonald, zobaczyłem w wizji strzałę trzymaną w szponach przez orła. Po drugiej stronie, orzeł trzymał gałązkę z drzewa oliwnego, symbol pokoju. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, doświadczycie wielu naruszeń waszych swobód i będziecie musieli dokonać wyboru jednej z dwóch możliwości. Niektórzy patrioci podejmą akcje zbrojne przeciw agentom globalnego rządu, lecz Ja powiadam Mym wiernym, uciekajcie do lasu i ukrywajcie się. Nie chcę abyście chwytali za broń i walczyli. Przez wiele lat Szatan podjudzał was do prowadzenia wojen. Tak jest dlatego, że nienawidzi on człowieka i chce, aby wszyscy ludzie ponieśli śmierć. Więc jeśli nie zabijacie, to tym samym udaremniacie jego próby wmanewrowania ludzi w śmiertelną walkę. Jest to trudna próba nie walczyć o swoją wolność, ale musicie podporządkować się Mej woli w tym względzie. Nawet jeślibyście mieli zginąć śmiercią męczeńską, nie walczcie ze swymi oprawcami. Jak Ja cierpiałem, tak i wy musicie cierpieć przez moment. Nagrodą dla tych, co wytrwali w wierze będzie przebywanie razem ze mną w nowej erze pokoju. Musicie mieć miłość i pokój, jeśli macie zaświadczać o Mojej miłości. Okazujcie miłość wszystkim, nawet nieprzyjaciołom, którzy chcą was zabić. To jest miłość doskonała i o taką was proszę. Miłość wasza musi stale szukać doskonałości w przygotowaniu na fizyczne przebywanie ze Mną w niebie.”
Póżniej, w kościele św. Jadwigi w Barry’s Bay, w mojej wizji zobaczyłem dach świątyni od wewnątrz, i Jezus był ofiarowany. Następnie ujrzałem ziemię pokrytą śniegiem. Pan Jezus powiedział: „Moje dzieci, w waszym życiu po raz pierwszy jesteście Mi ofiarowane na Chrzcie świętym, gdzie wasz  grzech pierworodny jest wymazany i zostajecie przyjęci w poczet członków Kościoła. Ta czysta dusza jest prowadzona przez życie dalej i ciągle oczyszczana poprzez łaski płynące z Mego Sakramentu Pojednania. Teraz, gdy zbliżyliście się do końca czasów, zobaczycie inne oczyszczenie. Gdy widzicie biały śnieg na ziemi, to możecie się domyślać, że jest to środek natury na oczyszczenie powierzchni ziemi i nadanie jej pięknego wyglądu. Podobnie będzie, gdy Ja oczyszczę ziemię ze zła. Wszystko będzie zrobione wspaniale raz jeszcze. Przygotujecie się teraz na spotkanie z waszym Panem, który nadejdzie triumfalnie w obłoku swej chwały. Bądźcie wytrwali w modlitwie, a będziecie żyli w pokoju i miłości podczas Mej ery pokoju.”


                    Poniedziałek, 3 lutego 1997:
Zobaczyłem w wizji jaskinię jako miejsce ukrycia przed  prześladowaniem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w przeszłości ludzie korzystali z jaskiń jako ochrony przed złymi ludźmi, prześladującymi ich za wiarę. Również i za waszych dni wielu nie będzie tolerowało chrześcijan. I wy także będziecie musieli szukać schronienia w jaskiniach. Zapewnię wam ochronę z pomocą Moich aniołów. Możecie boleśnie przeżywać rezygnację z waszych wygód, ale silniejsza będzie chęć uratowania waszych dusz. Uczcie się rozróżniać wartości w życiu i pamiętajcie, że Moja ochrona waszych dusz jest sprawą najważniejszą. Będziecie wdzięczni Mi za pomoc i za to, że osądzę wkrótce złych ludzi i złe duchy. Raduj się, Mój ludu, gdyż koniec tego złego wieku jest już w zasięgu wzroku. Wystawię was na próbę przez krótki czas, ale potem nagrodzę mą garstkę wiernych w sposób, o którym nie mogli nawet marzyć.”
Później, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, w wizji ujrzałem stolicę (Washington D.C.) i kilka czarnych helikopterów lecących w moim kierunku. Zobaczyłem człowieka, któremu wszczepiono chip w prawą rękę. W czasie zabiegu upłynęło nieco krwi. Widziałem tych, którzy chcieli mieć wszczepiony chip i tłumy na ulicach kontrolowane przez helikoptery. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, czas próby niedługo się rozpocznie. Pokazałem wam na różne sposoby, że technika i technolodzy są w pozycji gotowości do znakowania ludzi znamieniem Bestii. Zobaczycie, jak  to wszystko szybko się potoczy, ponieważ Szatanowi pozostało bardzo mało czasu. Mały chip, gotowy do użytku, jest już w posiadaniu rządu (USA). Ludzie działający na rzecz przyszłego rządu globalnego w pewnym momencie zaprezentują światu chip jako urządzenie niezbędne, przekonując wszystkich o korzyściach jego wszczepienia. Po pewnym czasie ludzie będą zmuszani do przyjęcie go. Wkrótce będziecie musieli się ukrywać, jak już wam mówiłem. Pamiętajcie, nie dajcie wszczepić sobie chipu w rękę ani w czoło, bo będziecie zgubieni. Ci, którzy myślą, że mogą później wyciągnąć chip, łudzą się tylko, ponieważ od momentu wszczepienia będą pod kontrolą Antychrysta. Jak widzicie, Moje dzieci, te wydarzenia są doniosłe, więc przygotowujcie się duchowo i fizycznie do walki ze złymi siłami. Ufajcie i miejcie nadzieję tylko we Mnie, a Ja was obronię. Skrócę tę próbę i wkrótce zatriumfuję po oczyszczeniu ziemi. Miejcie cierpliwość, a Ja was wprowadzę do chwały Mego Królestwa.”


                                           Wtorek, 4 lutego 1997:
W mojej wizji zobaczyłem snop światła płynącego z przestrzeni w moim kierunku. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, będziesz celem wzmagających się ataków sił, chcących przeszkodzić w głoszeniu Ewangelii ludziom. Doświadczysz opóźnień i innych przeszkód, mających na celu udaremnienie twojej misji. Módl się gorąco o pomoc aniołów i bądź zdecydowany w omijaniu przeszkód. Siła i wpływ Szatana będą stopniowo wzrastały. Bądź zawsze gotowy przebyć tę dodatkową milę dla Mnie, nie bacząc na niewygody, jakie możesz napotkać. Jesteś świadkiem wielkich batalii pomiędzy dobrem a złem, rozgrywających się w tych czasach. Każdego dnia zwracaj się o pomoc do Mnie w twej duchowej walce. Proś także o pomoc swego Anioła Stróża. Moja miłość, która jest z tobą, i Moja siła zawsze dostępna dla ciebie, pozwolą ci przetrwać wszystkie próby.”


                                               Środa, 5 lutego 1997:
W wizji ujrzałem z bliska pełną miłości i współczucia twarz Jezusa. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Moja miłość jest rozlana na cały Mój wierny lud. Zaprawdę, ci którzy mają dar wiary, są w posiadaniu bezcennego skarbu. Ludzie z Mojej rodzinnej miejscowości odrzucali Mój autorytet, gdyż jak im się zdawało, znali szczegóły Mego pochodzenia. Dzisiaj nawet trudno jest ludziom uwierzyć, że umarłem za ich grzechy. Ja jestem ich Zbawicielem i ich Drogą do nieba. Często oczy widzą przez pryzmat doczesności, co czyni ludzi ślepymi w dostrzeganiu Mnie oczyma wiary. Dlatego też powinniście żyć według reguły Moich praw i Mojego przykładu, zamiast stosować swoje własne wzory. Wielu Mych wizjonerów miało podobne problemy w ich rodzinnych miejscowościach. Ludzie powinni być świadomi, że to życie duchowe jest najważniejsze. Kiedy posilacie swego ducha w Moich sakramentach, jest to najlepszy sposób przybliżenia się do Mnie. Ufajcie Mi i miejcie wiarę w Moje słowa, a wasz duchowy cel bycia ze Mną będzie osiągnięty.”
Później, zobaczyłem policję próbującą uspokoić rozruchy wywołane brakiem żywności. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, to jest poważny przekaz, ponieważ daje przedsmak zamieszania, które ogarnie wasz kraj. Powiedziałem wam już o nadchodzącym głodzie, i o tym aby każdy zgromadził trochę żywności. Niektórzy posłuchali, ale większość albo nie słyszała tego komunikatu, albo odrzuciła go jako niewiarygodny. Globaliści użyją tej kary głodu, aby zdobyć kontrolę nad ludźmi poprzez własne dostawy żywności. Powstanie straszliwy chaos, gdy ludzie zaczną wykapować żywność ze sklepów, i powstaną zamieszki, gdy głodni ludzie będą gonić za żywnością. Zaopatrzenie w żywność będzie niedostateczne i poddane pełnej kontroli. Produkty żywnościowe będzie mógł kupić tylko ten, co jest oznakowany znamieniem Bestii. Gdy to zamieszanie nastąpi, powinniście uciekać, prowadzeni przez aniołów, do ukrytych miejsc. Ci, co nader cenią sobie jedzenie i stabilizację, łatwo zaakceptują Antychrysta, który zaoferuje zaprowadzenie pokoju w miejsce istniejących konfliktów. Wielu da się nabrać na obietnice Antychrysta, lecz wy, drodzy przyjaciele, będziecie musieli zaufać Mi w sprawach jedzenia i bezpieczeństwa. Nawet w przypadku możliwości śmierci, odrzućcie jakąkolwiek pomoc od złych sił. Módlcie się, abyście byli silni i pełni wiary podczas tej próby. Ja sam poprowadzę was do zwycięstwa. Walczcie ze złem tylko duchowym orężem.”


                                            Czwartek, 6 lutego 1997:
W wizji zobaczyłem ogród pełen kwiatów, otoczony ścianami z białych tafli. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy podziwiasz ten piękny ogród domowy, chyba zdajesz sobie sprawę, jak wiele wysiłku potrzeba aby go ogrzać, nawadniać i nawozić. W podobny sposób Ja pielęgnuję wszystkich was tu na ziemi. Utrzymuję pogodę i ciała niebieskie w porządku, aby zapewnić wam przyjazne środowisko do życia. Dysponujecie środkami do wytwarzania własnej żywności przez pracę na roli. A co najważniejsze, dodałem wam delikatną, pełną miłości opiekę poprzez Mą duchową obecność w świętych sakramentach. Zawsze jestem gotowy wysłuchiwać waszych modlitw i próśb. Wy jesteście doskonalsi niż rośliny, ponieważ możecie odwzajemniać Mą miłość i składać Mi swoje dary.”
Później, będąc w grupie modlitewnej, zobaczyłem w wizji wielkiego czarnego kota z wyszczerzonymi zębami. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ten kot symbolizuje tych złych ludzi, którzy mają zamiar was unicestwić. Wiele moich dzieci padło ofiarą manipulacji ludzi promujących globalizm na świecie. Będziecie badani i prześladowani za wiarę w Moje Imię. Zwracajcie się do Mnie o pomoc w ten czas, a Ja was otoczę opieką. Szukać będziecie bezpiecznych schronień, ale bezpieczni będziecie tylko w Moich ramionach, poprzez waszą modlitwę.” Ujrzałem góry Pensylwanii, gdzie będziemy wędrować. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, rezygnujesz z odpoczynku w weekend, aby głosić Ewangelię i przygotowywać Mój lud. Mało zostało już czasu na to aby, poprzez głoszenie Ewangelii, zachęcać dusze do powrotu do Mnie. Ponaglaj siebie w niesieniu pomocy wszystkim tym, których spotykasz. Przekazuj im głębię Mej miłości i wzbogacaj ich wiarę przez zachęcanie do korzystania z sakramentów, szczególnie z sakramentu Pokuty.” Zobaczyłem zasłony okrywające figury w kościołach, z powodu zbliżającego się czasu Wielkiego Postu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Wielki Post będzie dla was szczególnym czasem przygotowania. Przemyślcie jakie zobowiązania osobiste moglibyście podjąć, dla zadośćuczynienia za wasze grzechy. Poprzez świadome odmawianie sobie pewnych przyjemności, wasz duch może zapanować nad odruchami waszego ciała. Znajdujcie czas na zbliżenie się do Mnie podczas okresu Postu. Spowodujcie, że będzie to czas medytacji na temat Moich darów i błogosławieństw, i w ten sposób przygotujcie się na to, aby odpowiednio Mi za te dary dziękować. Niech nie będzie tak jednak, że w pierwszym zapale obiecacie wielkie umartwienia, a potem nie spełnicie tych dobrych intencji do końca. Módlcie się, abyście dotrzymywali swych postanowień na Wielki Post. Nie dozwólcie, aby okres Wielkiego Postu upłynął wam bezowocnie, ale starajcie się raczej poczynić postępy w swej wierze.” Ujrzałem tłum ludzi protestujących na ulicach. Pan  Jezus powiedział: „Mój ludu, dzisiejszy świat nękany jest wieloma problemami. Wiele niesprawiedliwości się dzieje i niektóre społeczeństwa żądają od swych przywódców rozwiązania tych problemów. Ludzie powinni mieć możność kształtować swoją przyszłość, poprzez działania tych, których wybierali. Nawet jeśli przywódcy forsują swoją wolę przeciwko narodowi, może to się obrócić przeciwko nim. Módlcie się za swoich przywódców, aby działali zgodnie ze swoją powinnością. Jeżeli nadużyją swej władzy, odpowiedzą przede Mną i przed zagniewanym narodem.” Ujrzałem Matkę Bożą, trzymającą swój płaszcz nad Medjugorje. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, usłyszcie wołania zachęty do modlitwy od Moich małych w Medjugorje. Nawoływanie do modlitw o pokój na świecie także powinno być słyszane. Pielęgnujcie swoje życie modlitewne i módlcie się o złagodzenie prób, które mają nadejść. Będę pilnować moich wszystkich dzieci. Nadal odmawiajcie Różaniec w moich intencjach.” Zobaczyłem ogromną stołówkę bez ludzi, z postacią śmierci siedzącej przy jednym ze stołów. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, prosiłem abyście poważnie potraktowali Moją przestrogę i przygotowali żywność na zbliżający się okres głodu. Będziecie nawet świadkami śmierci głodowej niektórych. Ale ważniejszy od fizycznego jest głód duchowy, którego wiele dusz może uniknąć dzięki Moim sakramentom. Przychodźcie często do Mnie, a Ja obronię wasze dusze. Gdy odwiedzacie Mnie w adoracji Najświętszego Sakramentu, otrzymujecie szczególne łaski pomocne w zwalczaniu trudności codziennego życia.” Zobaczyłem błyszczącą koronę ze złota w obłokach, brylantowe jasne światło płynące z zewnątrz, i Jezusa przychodzącego jako Król Wszechświata. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, dostrzeż że Mój triumf jest bliski. Chcę abyście także mieli swój udział w chwale Mego Królestwa. Dzielić się będziecie Moją miłością, gdy zostaniecie wszyscy wezwani do nieba. Umacniajcie się w wierze, aby potem radować się Moim władaniem nad wszystkimi ludźmi. Wtedy zobaczycie Mnie pełnego mocy, a Szatana związanego w pętach. Wasze życie będzie niebem tu na ziemi. Przez modlitwę przygotowujecie siebie na nadchodzące próby. Wasza nagroda bycia ze Mną będzie o wiele więcej warta niż to, co musicie wycierpieć teraz dla Mnie.”


                                 Piątek, 7 lutego 1997:
W mojej wizji zobaczyłem około ośmiu twarzy przed sobą, ale nie mogłem ich rozpoznać, gdyż rysy były niewyraźne. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, to są dusze najwięcej potrzebujące twojej pomocy poprzez Mnie. Chcę abyś ofiarował swe modlitwy i codzienne cierpienia za te dusze właśnie. Twoim zadaniem jest wybawianie dusz, ale musisz być w tym wspomagany przez Moje błogosławieństwo, które na ciebie zsyłam. Abyś mógł wypełnić tę misję, musisz mieć silną wiarę i mocną wolę pokonania wielu przeszkód na swej drodze. Módl się do Ducha Świętego o pomoc w twej pracy - o to co powiedzieć i za kogo się modlić. Ja jestem z tobą podczas każdej twojej podróży i wspieram cię we wszystkim co robisz dla Mej czci i chwały. Bądź Mi stale wdzięczny za wszystko co się wydarza. Czasu jest niewiele i musisz go wykorzystać, póki jeszcze możesz.”


                                                   Sobota, 8 lutego 1997:
Podczas wizji, w kościele Św. Jana Neumanna w Filadelfii, w stanie Pensylwania, zobaczyłem biskupa odprawiającego Mszę świętą przy ołtarzu. Święty Jan Neumann powiedział: „Mój synu, jestem szczęśliwy, że mogę cię powitać dzisiaj i podziękować wam za uczczenie mnie w waszych modlitwach. Jezus przychodzi by opiekować się Swym ludem, kiedykolwiek on Go wzywa. Za Jego dni ludzie byli spragnieni Jego słów i nauk, Jego słów o miłości i Jego cudów uzdrowienia. Tak jak ja kiedyś byłem jego świadkiem przed ludźmi, tak i ty musisz świadczyć o słowach Jezusa obecnie. Zostałeś powołany do wykonania specjalnej misji, aby nawoływać mężczyzn i kobiety do nawrócenia. Każdy czas jest odpowiedni na nawrócenie, ale w tych czasach ostatecznych istnieje szczególnie nagląca potrzeba przygotowania ludzi na powtórne przyjście Jezusa. Módl się szczerze i pokornie, aby ludzie bardziej czcili Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Pan jest szczególnie wdzięczny wszystkim Jego sługom w głoszeniu Ewangelii dla nawrócenia z grzechów.”


                                   Niedziela, 9 lutego 1997:
Podczas wizji w  kościele Najświętszej Maryi Panny w Bedford, w stanie Nowy Jersey, zobaczyłem kościół z witrażami w oknach, a w nim odbywające się uroczystości ślubne. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, dałem każdemu z was specjalne powołanie i zdolności, ponieważ mam specjalny plan dla każdego z was. Zwracam waszą uwagę na sakrament Małżeństwa, w którym błogosławię męża i żonę, aby wydawali na świat potomstwo i w ten sposób mieli  udział w Moim akcie stwarzania nowych dusz. Ten dar małżeństwa jest takim wspaniałym symbolem miłości, że użyłem tego związku na określenie mojej miłości do was, zgromadzonych w Moim Kościele. Pamiętajcie zawsze, aby miłować się wzajemnie. Zalecam wam pozostawać wiernymi waszym ślubom miłości aż do śmierci. Moja miłość do was jest wieczna. Bądźcie Mi wierni, a także posłuszni Mej woli. Powołanie do kapłaństwa jest również błogosławionym darem, gdyż dzięki niemu Moja Obecność dociera do was w Sakramentach Świętych. Oddawajcie mi cześć za dar kapłaństwa, ustanowiony dla waszego zbawienia. Módlcie się za waszych kapłanów, i stale wspierajcie ich posługiwanie poprzez cierpliwe znoszenie waszych prób i udręczeń. Miłuję was w każdym z waszych powołań, do których jesteście wezwani. Łączcie się ze Mną na każdym etapie swego życia, aby osiągnąć zbawienie w niebie.”
Później, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, w mojej wizji zobaczyłem ciało  leżące w trumnie. Zostało mi wyjaśnione, że jest to symbol śmierci naszych swobód  w Ameryce. Pan Jezus powiedział: „Ten dzwon bije tobie, Mój ludu Stanów Zjednoczonych. Byłeś dumny z siebie z powodu rządu ustanowionego dla ludzi wolnych, ale powiadam ci, że źli ludzie mają zamiar odebrać ci wszystkie twoje wolności. Twój kraj był utworzony w oparciu o zasady chrześcijańskie, i Ja zesłałem na ciebie wiele łask. Teraz, twoje grzechy spowodowały, że odwróciłeś się ode Mnie. Wszystkie narody, które Mnie odrzucają stają się podatne na destrukcję. Wy nie stanowicie wyjątku, ponieważ wkrótce będziecie zawładnięci przez obce oddziały ONZ. Wasz prezydent, poprzez wprowadzenie, wbrew konstytucji, stanu wyjątkowego w waszym kraju, a także będąc w zmowie z siłami zła w państwie, wyprzeda was globalistycznej  władzy, ukrytej przy ONZ. Nastaną tyrańskie rządy trzymające ludzi w niewoli, gotowe na przejęcie władzy przez Antychrysta. Poprzez chip na waszych rękach, agenci globalnego rządu będą kontrolować was. W tym czasie, Moje dzieci, uciekajcie do kryjówek, aby źli ludzie nie mieli nad wami kontroli. Nigdy nie pozwólcie się oznakować znamieniem Bestii, lecz ufajcie tylko w Moją opiekę, a Ja zaspokoję wasze potrzeby w cudowny sposób.”


                     Poniedziałek, 10 lutego 1997:
Zobaczyłem składane krzesła i przyjęcie karnawałowe przed Wielkim Postem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wielu z was rozmyślnie oddaje się intensywnym rozrywkom przed rozpoczęciem Wielkiego Postu. Może tu się skojarzyć analogia do walki odbywającej się stale między duchem a ciałem. Z powodu grzechu Adama, zostaliście skażeni i przez to staliście się podatni na pokusy zła. Właśnie czas Wielkiego Postu jest doskonałą okazją do umartwiania ciała i opanowania jego odruchów poprzez świadome ograniczenie przyjemności. Nie traktujcie Postu jako okresu nieprzyjemnej harówki, ale przeżywajcie go jako wspaniały czas pracy nad sobą dla wzrostu waszego ducha w wierze. Koncentrujcie się na takich działaniach, które zbliżają was do Mnie. Nie zaniedbujcie sposobności doskonalenia się w modlitwie. Planujcie i rozważajcie jakim próbom poddawać ciało, aby stawało się ono posłuszne duchowi.”
Później, podczas adoracji, w mojej wizji zobaczyłem kapłana składającego złotą ozdobną szkatułkę na ołtarzu. Zawartość szkatułki reprezentowała dar życia dany każdemu z nas. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy w dzisiejszych czytaniach rozważacie Moje stwarzanie świata, pomyślcie o tym, jak cenne jest życie dane każdemu z was. Jesteście stworzeni z prochu ziemi, i Ja tchnąłem Mojego Ducha życia na każdego z was.  Przy końcu twego życia, duch twój opuszcza twe ciało, które zamieni się znowu w proch, z którego ongiś powstało. Pomiędzy początkiem i końcem twego życia istniejesz na ziemi po to, by pokazać, gdzie chcesz być. Możesz miłować Mnie i być posłuszny Mej woli, albo będziesz czcił siebie samego i kierował się wyłącznie swoją własną wolą. Poprzez własne czyny decydujesz, do jakiego celu będziesz zmierzał. Wykorzystajcie ten Wielki Post, Moi przyjaciele, na skierowanie waszych dróg życiowych bardziej w Moim kierunku. Patrzcie i kontrolujcie stale, w którym miejscu jesteście na swej życiowej drodze. Pamiętajcie, że spełnianie Moich wskazań i zabieganie u Mnie o przebaczenie grzechów świadczy, że macie miłość dla Mnie i dla bliźniego. Podejmujcie swój krzyż z większym zapałem w waszych wielkopostnych postanowieniach. Naśladujcie Mnie w drodze na Kalwarię, kiedy przeżywacie swoje próby i rozczarowania. Przywołujcie Mnie na pomoc na drodze waszego życia, a przy waszym zmartwychwstaniu dostąpicie tego, że ponownie złączę waszego ducha z ciałem. Wtedy nie będziecie już więcej podatni na zepsucie, ale staniecie się dziećmi i świętymi Boga.”


                Wtorek, 11 lutego 1997: (Święto Matki Boskiej z Lourdes)
Ujrzałem Matkę Bożą, a następnie zobaczyłem wizję groty  w Lourdes. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, zaprawdę jestem Niepokalanie Poczęta i jestem też opiekunką ludu waszego kraju, który uskarża się przede mną na niedolę w swoich świątyniach. Odmawiajcie Różaniec za swoją ojczyznę, aby zastopowała tak liczne aborcje i przestała urągać memu Synowi, Stwórcy tych wszystkich dusz. Módlcie się także za chorych , przybywających do Lourdes z nadzieją na uzdrowienie. Gdy ktoś ma doznać uzdrowienia, słuszne jest, aby pierwej otworzył swe serce w wierze i obmył do czysta swą duszę. Ci, którzy otrzymują dar uzdrowienia, powinni doceniać go we wszystkich jego aspektach, w przeciwnym razie bowiem ten dar może stracić wartość w ich oczach. Wszelkie prośby o uzdrowienie zanoście w imię mego Syna, a On postara się ich wysłuchać.”
Później, w wizji podczas adoracji, zobaczyłem chmury i jakby zmaganie się pewnych sił. To była scena przedstawiająca walkę duchową. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, jesteś pozwany na duchową walkę. Wydarzenia, jak  ci to już powiedziałem, ulegają przyśpieszeniu. Twoja misja wymaga dużo poświęceń, zarówno co do wolnego czasu, jak i wysiłku fizycznego. Wiem, że walczysz z zaangażowaniem i w dobrej wierze, ale powinieneś przyswoić sobie jeszcze inne cechy, takie jak cierpliwość i spostrzegawczość. Zwracaj się do Mnie o pomoc i radę w trudnych sytuacjach. Napotkasz wiele przeszkód w swych wędrówkach, a nawet czasami twe życie modlitewne będzie zakłócone. Cokolwiek się zdarzy, okazuj każdemu życzliwość i nie pozwól, aby jakiekolwiek problemy odwróciły twą uwagę ode Mnie. Każdego dnia potrzebujesz Mojej pomocy, aby postępować zgodnie z Moim życzeniem. Módl się o Moje łaski, aby wszystko to co czynisz było wykonywane z miłością, w Mojej łasce i pokoju. Podtrzymuj swój pokój duchowy przez cały czas, i nie pozwól rzeczom ziemskim zakłócać go, bez względu na to, w jakim stopniu mogą być zagrożone twoje cielesne wygody.”


                 Środa, 12 lutego 1997: (Środa Popielcowa)
W wizji zobaczyłem szereg świec w ciemności i jakby równolegle do nich, szereg gór lodowych. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, lodowe słupy, które widzisz w tej wizji, przedstawiają lodowato zimne serca ludzi w odpowiedzi na Moje Słowo i miłość. Ja jestem światłem rozpraszającym ciemność i ciepłem roztapiającym ludzką oziębłość. Zgodnie z Pismem Świętym, teraz jest czas, abyście zmierzali do swego zbawienia. Żałuj za grzechy, Mój ludu, i proś o Me przebaczenie w Sakramencie pokuty Moje sakramenty łaski stale czekają na was. Jesteście tymi, którzy muszą zrobić ten krok odważny, a więc wyrzec się świata i uznać swego Zbawcę. Niech wasze duchowe wyrzeczenia podczas Wielkiego Postu będą przykładem do naśladowania na całe wasze życie. Utrzymujcie ten wielkopostny zapał przez cały rok. Ja bardzo was miłuję , szczególnie jako klejnoty stworzone na Mój obraz. Przychodźcie i uznajcie Mnie za swego Pana, okazując Mi swoją miłość i cześć.”


                            Czwartek, 13 lutego 1997:
Ujrzałem napis „Wybierz życie” korespondujący z treścią dzisiejszego czytania mszalnego. Pan Jezus powiedział: „Moi przyjaciele, Środę Popielcową mamy już za sobą, nadszedł więc czas, aby wypełnić zobowiązania podjęte na okres Wielkiego Postu. Najważniejszą decyzją waszego życia jest wybór czy chcecie Mnie naśladować, czy nie. Macie wolną wolę i możecie Mnie odrzucić, ale jak to można usłyszeć w dzisiejszym czytaniu, przyniosłoby to wam przekleństwo waszej duchowej śmierci. Jednak, jeżeli wybierzecie naśladowanie Mnie, to nie możecie realizować tego tylko poprzez sławienie Mnie wargami. Nie wystarczy powiedzieć ‘tak Panie’, ale trzeba żyć Ewangelią na co dzień, i okazywać miłość w stosunku do Mnie i do bliźniego poprzez wypełnianie Moich Przykazań. Więcej nawet, trzeba niejako nadgorliwe, spontanicznie pomagać bliźniemu, aby nie popełniać grzechów zaniedbania. Prosiłem was o spełnianie uczynków miłosiernych co do ciała, a to znaczy rezygnowanie czasami z własnych wygód, niesienie pomocy materialnej i poświęcanie swego cennego czasu dla bliźniego”
Później, w grupie modlitewnej, w mojej wizji zobaczyłem stary piec na drewniany opał, z piekącymi się plackami ciasta. Pan Jezus powiedział: „ Mój synu, bądź wytrwały w ofiarowywaniu swych cierpień podczas tegorocznego Wielkiego Postu, aby te wyrzeczenia pomagały ci skutecznie zwalczać cielesne pokusy. Staraj się pogłębiać swą wiarę i naśladować Mnie w swoim życiu. Nie wpadaj w dumę z powodu duchowych sukcesów, lecz Mi oddawaj cześć i wyrażaj wdzięczność.” Zobaczyłem wielką cysternę z benzyną. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w nadchodzącym czasie doświadczycie wielu niewygód w codziennym życiu i przeszkód w swobodnym poruszaniu się. Będziecie napotykać liczne trudności w podróżowaniu. Nękać was będą braki paliwa i zakłócenia w komunikacji lotniczej. Nie lękajcie się jednak, gdyż stawicie czoła wielu problemom. Moja pomoc będzie wam towarzyszyć w wielu przedsięwzięciach.” Ujrzałem puste plaże. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wiele urlopowych wypoczynków zostanie skróconych albo udaremnionych przez pogodę lub inne wydarzenia. Myślicie, że możecie wszystko zaplanować w swym życiu, ale często przecież Ja w nie wkraczam i poddaję was próbom. Musicie się wyrwać z niewoli materializmu. Ja jestem tym, na którym macie polegać, gdyż powiodę was do świata nowego, który stworzę. Miejcie wiarę i zaufanie do Mnie, a Ja was doprowadzę do waszego zbawienia.” Ujrzałem bank i kilka maszyn wydających tzw. inteligentne karty bankowe. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, już ostrzegałem was , aby nie przyjmować tych inteligentnych kart, gdyż będą one kontrolować wszystkie wasze transakcje kupna i sprzedaży. Pamiętajcie, że Szatan potrzebuje urządzeń elektrycznych, aby was kontrolować. Bez tych urządzeń nie może on tego robić. Odmówcie przyjmowania kart i znakowania znamieniem Bestii, gdyż w przeciwnym przypadku Antychryst użyłby wasze lenistwo i wygodnictwo, aby was schwytać w szpony niewoli. Zaprawdę powiadam wam, zachowacie wolność jedynie wtedy, gdy będziecie oddawać cześć tylko Mnie, a nie światu i sobie samemu.” Ujrzałem kilka serc, i Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, W dzień świętego Walentego wielu ludzi zastanawia się nad zagadnieniem miłości. Takie refleksje są bardzo dobroczynne dla małżonków, gdyż uzdalniają ich do pielęgnowania wzajemnej miłości w czynach i do okazywania troski drugiemu. Gdy rozmyślasz czasami o umiłowanej osobie, myśl także o Mojej najdoskonalszej miłości. Utrzymujcie żar swych serc dzięki Mej obecności w waszej codziennej modlitwie. Okazujcie Mi swą wierność wypełniając Moją wolę we wszystkim co czynicie. Wasza miłość do Mnie może wzrastać, a może też i obumierać, zależnie od tego, w jakim stopniu będziecie wzbogacać wzajemną więź między nami. Jeśli będziecie starać się spełniać uczynki miłosierdzia, wasza miłość będzie wzrastać. Jeśli zaś będziecie czcili Mnie tylko wargami, będą stygnąć wasze serca. Nie ma umiarkowania w Mojej miłości, ona ogarnia wszystko.” Ujrzałem Matkę Bożą w figurze Rosa Mistica. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, doceńcie moje oddanie dla was, ponieważ rozlewam swe łaski na was wszystkich w tych czasach, gdy jesteście w potrzebie. Dodaję także przekaz miłości od mojego Syna, gdyż nasze serca są złączone w jedno. Bądźcie razem, moje dzieci, w tych modlitwach pełnych miłości, które zasyłają bukiety róż do nieba. Popatrzcie, jak wiele jest intencji, których, jak chciałabym, moglibyście użyć w waszych modlitwach, aby pomóc duszom narażonym na zatracenie. Módlcie się, aby sprowadzić te dusze z drogi do piekła.” Zobaczyłem zaniedbany ołtarz, bez tabernakulum. Zamiast niego, było tam czarne aksamitne etui, przygotowane do ulokowania w nim ziemskich kosztowności. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wielu zatracilo poczucie świętości Mojej rzeczywistej obecności w Eucharystycznej Hostii. Odsunęliście na bok Moje tabernakula, gdyż wasza miłość słabnie. Doceniajcie Mą obecność teraz, bo już niedługo, w nadchodzących czasach prześladowań, trudno będzie wam Mnie znaleźć. Wkrótce się przekonacie jak wasza gotowość do ochrony Eucharystii jest skuteczna. Wasze tabernakula i monstrancje zostaną przeniesione do miejsc ukrytej adoracji, gdyż agenci Szatana postarają się pozbawić kościoły Mojej obecności. Módlcie się o to, aby Moi kapłani w ukryciu potrafili strzec Mojej obecności w Eucharystii, dającej siłę wszystkim wiernym w tym trudnym okresie.”


                 Piątek, 14 lutego 1997: (Dzień św. Walentego)
W kaplicy Tehachapi w Kaliforni, w wizji zobaczyłem Jezusa na krzyżu i jasne światło wokół krzyża. Były także widoczne góry za krzyżem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ukazuję ci nieskończony wymiar Mojej miłości do was. Zaufajcie Mi całkowicie podczas tych dni ostatecznych. Musicie się modlić i odczytywać znaki, które wam dałem w tym miejscu, w Kaliforni. Tutaj, na tym miejscu poświęconym dla Mnie, będę otaczał opieką wszystkich tych, którzy mają wiarę w Moje dzieła i w Moją obronę. Miłuję was, Moi drodzy, i okazuję tę miłość do was poprzez pomoc w waszych potrzebach i ochronę od złego. Przychodźcie do tego świętego miejsca, a Moi aniołowie wezmą was w opiekę. Ujrzyjcie to oczyszczenie jako narzędzie waszego zbawienia. Będziecie cierpieć przez krótki czas, ale Moja miłość nagrodzi was w okresie pokoju i potem w niebie. Bądźcie wytrwali w modlitwie, a Ja spełnię wasze prośby.”
Póżniej, w Los Angeles w Kalifornii, w domu prywatnym, zobaczyłem w wizji Matkę Bożą z Fatimy, nadchodzącą i płaczącą nad nami. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się. Odmawiajcie trzy części różańca każdego dnia. Musicie zasyłać dużo modlitw do nieba, ponieważ wkrótce świat stanie nad przepaścią III wojny światowej. Módlcie się o pokój i  nie lekceważcie mojej prośby. Musicie postawić waszą modlitwę na pierwszym miejscu, przed wszystkimi innymi sprawami. Jeżeli nie będziecie wystarczająco dużo się modlić, doświadczycie strasznych zniszczeń nuklearnych, w których pewne narody mogą być całkowicie unicestwione. Módlcie się za swych przywódców, aby nie narażali życia wielu ludzi. Kocham was wszystkich, szczególnie w tym dniu miłości. Płaczę widząc, jak walczycie między sobą w tak destruktywny sposób. Szatan chce spowodować śmierć was wszystkich. Módlcie się gorąco, aby udaremnić plany zniszczenia zamierzone przez siły zła.”


                                            Sobota, 15 lutego 1997:
W kościele św. Melchiora w Los Angeles w Kalifornii, ujrzałem w wizji prosty krzyż i dwa girlandy kwiatów płynące od krzyża w dół. Krzyż był otoczony przedziwną, jakby nieziemską mgiełką. U stóp krzyża stał jakiś człowiek. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w okresie Postu w tym roku musicie podjąć swój krzyż, nie bacząc jak czasami ciężki może on być. Trwajcie blisko Mnie na modlitwie, która jest wam potrzebna teraz bardziej niż kiedykolwiek. Wy, Moi wierni, winniście poczytywać sobie za honor to, że możecie cierpieć w Imię Moje. Słuchajcie słów Ewangelii i głoście Moje Słowo wszystkim ludziom z otwartym sercem. Ty, Mój synu, nie możesz spocząć ani chwili, ale musisz kontynuować tę walkę przeciwko złu. Nawet jeśli wam urągają i prześladują was, nie przestawajcie głosić Mego Słowa, kierowani przez Ducha Świętego. ‘Idźcie i nauczajcie wszystkie narody’ jest Moją zachętą dla was do ratowania dusz innych ludzi, szczególnie w tym czasie próby. Szatan będzie teraz silny, ale Moja łaska spłynie na was i będziecie mogli skutecznie walczyć ze złem. Zachowujcie wiarę i zaufanie do Mnie, a Ja powiodę wszystkich tych, którzy akceptują Mnie jako Zbawiciela, do krainy mlekiem i miodem płynącej.”
Później, w szkole Montessori w Los Angeles w Kalifornii, ujrzałem w wizji błogosławioną siostrę Faustynę, ubraną w swój habit. Miała ona wygląd młodej dziewczyny. Błogosławiona siostra Faustyna powiedziała: „Moje dzieci, dziękuję wam za kontynuowanie mojego procesu kanonizacyjnego. Proszę was wszystkich o oddawanie Jezusowi czci i okazywanie Mu ufności. Ciebie, mój synu, proszę abyś poprzez te przekazy nadal niestrudzenie nauczał ludzi jak spełniać Bożą wolę nieustannie. Otrzymałeś przekaz, aby odmawiać mój różaniec każdego dnia. Uwierzyliście w siłę tego różańca. Możecie w swych rozważaniach uwydatnić miłość Jezusa w tym nabożeństwie. Możecie spełnianie woli Jezusa połączyć z życiem wedle Bożej woli. Ja właśnie postępowałam w życiu tak, aby pokładać wszelką nadzieję w Jezusie. To jest sposób w jaki wszyscy wierzący muszą doskonalić siebie: przez pełne zaufanie do Jezusa i życie w zgodzie z Bożą wolą. Odmawiajcie często różaniec i rozpowszechniajcie to nabożeństwo.”


                          Niedziela, 16 lutego 1997:
W teatrze Huntridge w Las Vegas w stanie Newada zobaczyłem w mojej wizji pustynny skalisty krajobraz. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ta scena z suchego, skalistego krajobrazu symbolizuje wiele serc wyschniętych na skutek grzechów. Również ta scena suszy i pustyni ma przypomnieć wam czas ‘suszy’ podczas okresu udręczenia. Tak jak Ja poszedłem na pustynię, aby przygotować się na śmierć w Jerozolimie, tak i wszyscy Moi umiłowani wierni będą powołani, aby dawać świadectwo o Mnie w czasach ostatecznych. Będziecie testowani i będziecie znosić cierpienia w imię Moje, a wasza nagroda będzie znacznie większa niż wasze cierpienie. Oddawajcie Mi chwałę, albowiem Mój triumf wkrótce nastąpi. Módlcie się teraz o siłę, gdyż musi być ona wspomagana przez Mą łaskę i pomoc.”
(Cud Eucharystii w trzech częściach połączonych razem) W teatrze Hundridge w Las Vegas, ujrzałem w wizji chwalebny kościół, promieniejący światłem wielu pięknych barw. Miało się wrażenie przebywania w nowym kościele niebieskim na ziemi. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ukazuję ci kościół w Niebie, który przynoszę na ziemię. Mój triumf zapoczątkuje nowy Kościół, utworzony przeze Mnie. Zjednoczę Mój lud i wprowadzę go do przepięknej krainy na okres ery pokoju. Jesteście świadkami chwały Mojej miłości, gdy nagrodzę wiernych Mi czymś tak pięknym, że jest niemożliwe, aby teraz mogli to w pełni zrozumieć. Moja miłość i pokój tak was otoczą, że będziecie jak gdyby zanurzeni w Mojej obecności. Cud Hostii prowadzi was do tego nowego kościoła na ziemi, w którym nie będziecie Mnie już więcej potrzebować w postaci hostii. Będę tam z wami przez tysiac lat i każdy z was będzie mógł Mnie wezwać tak często jak tylko zapragnie, abym odwiedził go osobiście.”


                         Poniedziałek, 17 lutego 1997:
W kościele św. Józefa w Las Vegas w stanie Nevada, zobaczyłem w wizji arkę, której użył niegdyś Noe do uratowania swej rodziny przed potopem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz rezultat Mojej sprawiedliwości w stosunku do ludzi z czasów Noego. Jestem Bogiem miłości i miłosierdzia, ale jestem także Bogiem sprawiedliwości. Jestem zawsze gotowy przyjąć cię i otaczać opieką na co dzień, szczególnie przez Moich aniołów. Niektórzy mają wątpliwości co do tego, czy zapowiedź okresu oczyszczenia się spełni, jak to jest przepowiedziane w Biblii. Wiedzcie, że to co zostało zapisane musi się spełnić. Nie myślcie, że z powodu Mojej dobroci nie zostanie przywołana Moja sprawiedliwość. Ukazuję wam tę wizję, abyście sobie uświadomili, że już wkrótce spowoduję koniec tego czasu zła. Zezwolę złu na próbę w ograniczonym czasie, ale potem Moja wola zwycięży i wszyscy źli ludzie i złe duchy zostaną strącone do piekła. Uwierzcie, że Moje chwalebne Niebo na ziemi nadejdzie wcześniej niż się spodziewacie. Raduj się Mój ludu, bo już wkrótce będziesz na stałe zanurzony w Mojej obecności w erze pokoju. Módlcie się o siłę na te dni próby.”
Później, w prywatnym domu w Las Vegas, w mojej wizji zobaczyłem lustro na ścianie i czyjeś w nim odbicie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w tej wizji w lustrze widzicie odbicie Mojej miłości w was samych. Jesteście stworzeni na Mój obraz i podobieństwo co oznacza, że posiadacie wolną wolę i ducha. Jako tacy, jesteście wszyscy drogocenni w Moich oczach, w każdym momencie swego rozwoju. Uczcie się strzec życia jak skarbu, ponieważ gdziekolwiek jest życie, Ja jestem tam obecny przez Ducha Świętego Teraz możecie zrozumieć dlaczego wasze aborcje są tak obraźliwe w Moich oczach: zabijają Moich najmniejszych. W każdy możliwy sposób brońcie Moje dzieciątka i osłaniajcie je przed nożem złego człowieka. Dostrzeżcie drogocenność życia i módlcie się o położenie kresu aborcji. Jeżeli ustaniecie w wysiłkach, aby nie dopuszczać do zadawania tych śmierci, wasz kraj będzie wystawiony na karę, za sprawą Mojej sprawiedliwości. Nigdy nie zaniedbujcie modlitwy w tej sprawie. Nigdy też nie ustawajcie w walce o życie. Nie pozwólcie Szatanowi zwyciężyć z powodu waszej bierności.”


                       Wtorek, 18 lutego 1997:
W kościele św. Józefa w Las Vegas, zobaczyłem w wizji kilka nagrobków na cmentarzu i ludzi w wózkach inwalidzkich. Następnie ciemność i gęsta mgła ogarnęła cmentarz. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w waszych Wielkopostnych rozważaniach chcę skierować wasze myśli na śmierć, która każdego z was kiedyś czeka, więc powinniście spojrzeć na swe życie bardziej uważnie. Nieodwołalnie, po swojej śmierci nie możecie już dłużej doświadczać Mojej miłości Dlatego gdy staniecie u wrót nieba, nie przychodźcie z pustymi rękami. Każdy będzie osądzony wedle tego, w jakim stopniu miłował Mnie i swoich bliźnich. Dlatego w przebiegu swego ziemskiego życia nie wahajcie się, ale wykonujcie dobre uczynki dla swych bliźnich, aby zgromadzić wasze niebieskie skarby. Także, znajdujcie czas każdego dnia, aby pokazać Mi w modlitwie, jak bardzo Mnie miłujecie i wypełniacie Moją wolę. Jeśli przyjdziesz do Nieba bez żadnych dobrych uczynków i obcy Mi, Ja powiem ci: ‘odejdź ode Mnie, nie znam cię’. Gdy jednak spotykasz się ze Mną często, i okazywałeś miłość bliźnim, Ja z radością zaproszę cię na Moje niebieskie przyjęcie. Moi przyjaciele będą się radować ze Mną, podczas gdy ci występujący przeciwko Mnie będą cierpieć na wieki w ogniu mego gniewu.”


                            Środa, 19 lutego 1997:
W mojej wizji zobaczyłem wzgórze ze schodami prowadzącymi na jego szczyt. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ta wizja dotyczy starej wieży Babel, gdzie człowiek myślał, że może dowieść, że jest wielki. To było w czasie, gdy pomieszałem języki ludziom. Teraz, w czasach  wam współczesnych, człowiek ciągle wykazuje dumę i zarozumiałość z powodu poziomu technologii, szczególnie w dziedzinie elektroniki. Nawet jeśli współczesny człowiek zbuduje swą wieżę Babel w swych elektronicznych wieżach, Ja doprowadzę do jego konfuzji ponownie. Tym wszystkim, którzy myślą, że nie potrzebują Mnie, rozbiję ich systemy i pozbawię ich mocy. Przez Moją potęgę uniemożliwię próby wyniesienia rzeczy jako najwyższego dobra przede Mnie. Moja chlosta nadejdzie wkrótce i już niedługo ogarnie i zostawi w strzępach wszelkie systemy przeciwstawiające się Mi. Przygotujcie się na spotkanie swego Stwórcy, gdyż wszyscy źli ludzie będą strąceni do piekła, a wszyscy wierni Mi będą nagrodzeni.”


                            Czwartek, 20 lutego 1997:
Zobaczyłem w wizji wielką literę ‘E’ jako skrót od słowa ‘evil’ (zło). Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, na przykładzie tego znaku zła (wielka litera ‘E’) chcę wam pokazać, jak wielkim mocom zła zezwalam na wypróbowanie całego rodzaju ludzkiego. Liczcie na Mnie, Moje dzieci, jako na jedyną waszą nadzieję na przetrwanie tej próby. Ci którzy wybiorą samotną duchową walkę z siłami zła, będą straceni z powodu złych duchów. Wielu odrzuci wiarę we Mnie, myśląc że potrafią zrobić wszystko sami bez Mej pomocy. Ten test zła będzie ponad ich siły, gdyż będą oni zmuszeni walczyć z demonami, a nie tylko z problemami tego świata. Polegajcie na mojej miłości i pomocy, a Ja was obronię. Zauważcie, że wszystko co macie i czego używacie - to dary ode Mnie. Nie możecie zaprzeczyć swojej zależności ode Mnie. Jeżeli natomiast uważacie, że jesteście niezależni z pewnościa zostaniecie zgubieni. Zauważcie że w tej walce dobra ze złem możecie dokonać wyboru tylko między Mną a Szatanem. Ja mam życie wieczne dla was i chwałę w Niebie. Diabeł może oferować tylko wieczne męki w ogniu piekielnym.”
Później, będąc w grupie modlitewnej, zobaczyłem w wizji urządzenie do sprawdzania biletów wstępu. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, prosiłem cię o publikowanie przekazów i o twoje spotkania z ludźmi. Jest bardzo ważne abyś pielęgnował swą gorliwość modlitewną, mimo wielu przeszkód związanych z twymi podróżami. Do wielu dusz trzeba dotrzeć; jest mało czasu na przygotowanie ich, bo wydarzenia już wkrótce nastąpią. Kontynuuj swe spotkania i przekazy tak długo jak to tylko będzie możliwe. Przyjdzie czas, gdy nie będziesz mógł mówić do ludzi, więc korzystaj ze sposobności teraz, dopóki to jest możliwe. Przemawiaj w imieniu Mego Ducha Świętego, a Słowo Moje poruszy wiele serc.” Zobaczyłem specjalnie oznakowane tablice rejestracyjne na poruszających się obok samochodach. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, tablice rejestracyjne będą miały wbudowane specjalne urządzenia elektroniczne i w ten sposób wasze poruszanie się będzie mogło być śledzone. Tylko te tablice rejestracyjne ze znakiem Bestii będą dostępne. To jest następny powód, który wkrótce będzie ograniczał możność swobodnego podróżowania. Bądźcie świadomi tego, że w czasie Antychrysta będziecie poszukiwani w celu uwięzienia. Ja będę was ochraniał w miejscach bezpiecznych, z dala od tych złych ludzi.” Ujrzałem niezwykle zielone światło, które było spowodowane przez Antychrysta. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, będziecie widzieli dziwne światła na niebie wskazujące na dojście do władzy Antychrysta. Wielu będzie sądzić, że jest to bóg, gdyż posiadać będzie wielką moc, ale w rzeczywistości te fenomeny będą zręcznymi iluzjami. Niezależnie od tego, jak straszne będą się wam wydawały jego moce, Ja będę otaczał was Moją miłością i opieką.” Ujrzałem Matkę Bożą niosącą różaniec i szkaplerz. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, wszystkich moich modlitewnych rycerzy proszę o stałe czuwanie na modlitwach. Módlcie się o zbawienie grzeszników i o pomoc duszom w Czyśćcu. Potrzeba teraz wielu modlitw, ponieważ w wielu komunistycznych krajach dojdzie ponownie do walk o władzę. Będziecie świadkami wojen z powodu żywności czy paliwa (ropy naftowej). Módlcie się nieustannie, a Ja okryję swym płaszczem opieki wszystkie Moje dzieci.” Zobaczyłem dużą tarczę przechodząca przed słońcem, tak jak w zjawisku zaćmienia. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jak już wam powiedziałem, będzie wiele znaków na niebie zapowiadających czasy końca. Będą specjalne znaki oznajmiające przyjście Antychrysta. Uważnie obserwujcie te wydarzenia, gdyż wtedy będzie już blisko ten moment, w którym powinniście się ukryć.” Ujrzałem zamknięte drzwi, prowadzące do sali sądowej. Pan Jezus powiedział: „Zauważ Mój ludu, że twoje prawa będą systematycznie redukowane. Z każdym wydanym dekretem będziecie stwierdzać coraz to  mniej wolności, a wasza prywatność będzie naruszana i wasze podróże obserwowane. W ciągu krótkiego czasu siły zła przejmą kontrolę we wszystkich dziedzinach waszego życia. Gdy walka ze złem ulegnie nasileniu, będziecie musieli unikać kontaktu z władzami, aby ustrzec się uwięzienia. Będę ochraniał tych wszystkich, którzy poproszą o Mą pomoc, poprzez nadanie większych mocy waszym aniołom stróżom.” Ujrzałem trzy kolory: czerwony, niebieski, i żółty w połączeniu z widokiem obozów karnych (koncentracyjnych). Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ci którzy odmówią współpracy z Antychrystem, będą wyszukiwani i zsyłani do obozów karnych. Różne kolory oznaczają zróżnicowane stopnie surowości rygorów i prześladowań stosowanych wobec tych najbardziej niewygodnych dla sił Antychrysta. Wszyscy ci, którzy wykażą wierność Bogu będą wyjęci spod prawa, a przewodnicy duchowi będą cierpieć największe prześladowania. Wielu poniesie śmierć męczeńską w Moim imieniu, lecz Ja ochronię dusze tych, którzy zachowają wiarę. Bądźcie wytrzymali przez ten krótki czas, a Ja wkrótce zdruzgocę tych złych ludzi i złe duchy. Módlcie się gorąco, gdyż potrzebujecie wzmocnienia swej duchowej wytrzymałości.”


                                         Piątek, 21 lutego 1997:
Zobaczyłem ołtarz w kościele i wysoką drewnianą figurę Matki Bożej schylonej przed Najświętszym Sakramentem. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, jestem szczęśliwa widząc was oddających hołd memu Synowi poprzez codzienną Mszę św. Chociaż napotykacie rozmaite przeszkody, starajcie się uczestniczyć we Mszy i Komunii świętej tak często jak tylko możecie. Ta rzeczywista obecność mego Syna umacnia waszego ducha w walce ze złem. Tak jak powiedziałam w Kanie, mówię wam teraz: ‘Róbcie co wam mój Syn każe.’ Proszę was o wypełnianie woli mego Syna, gdyż jest to wasze powołanie życiowe. Teraz, moi pielgrzymi, macie wspaniałą szansę spotykania się z osobami posyłanymi specjalnie do was. Pamiętaj mój synu, abyś zachęcał do odmawiania mych trzech różańców za pokój na świecie. Już wkrótce wydarzenia będą was przybliżać do czasów udręczenia. Koncentrujcie swoje życie na modlitwie, a wasze uzdolnienia i talenty niech stale przybliżają wielu ludzi do mego Syna.”(Uwaga: Podczas powrotu do domu zobaczyłem na niebie prostokątną chmurę, która potem szybko zanikła. To wyglądało jak potwierdzenie Matki Bożej.)
Później zobaczyłem policjanta i za nim dom stojący w ogniu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, pokazuję wam teraz, jakie akty wandalizmu i rozboje będą często miały miejsce w związku z rabunkami żywności i kosztowności. Wandale ci będą podkładać ogień pod te domy, które nie dostarczą spodziewanych łupów. Niektórzy ludzie będą rozpaczliwie walczyć z rozbojem i zapanuje powszechny zamęt. Siły policji będą za słabe, aby opanować te zamieszki. To będzie powodem, że wielu ludzi zaakceptuje nawet takiego tyrana jak Antychryst, aby tylko zapanował porządek i pokój. Antychryst wykorzysta te zakłócenia porządku publicznego, aby przejąć absolutną kontrolę nad wieloma ludźmi, a nawet nad ich duszami poprzez znamię Bestii. Choćby działo się bardzo źle, to i tak nie należy się zwracać do sił Antychrysta o wprowadzenie pokoju. Jego pokój będzie pokojem fałszywym i jego  warunki będą gorsze niż te, które były w momencie, gdy przejmował on kontrolę nad wszystkim i wszystkimi. Szukajcie ochrony we Mnie. Żyjcie dla Mojej chwały, i wiedzcie, że moc Szatana będzie trwała tylko krótką chwilę.”


                    Sobota, 22 lutego 1997: (Chair of św. Piotra)
Zobaczyłem w mojej wizji puste krzesło, reprezentujące jak to widziałem poprzednio, odsunięcie od władzy papieża. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, pokazałem ci już poprzednio tę wizję dotyczącą odsunięcia od władzy w Kościele Mego Papieża syna, Jana Pawła II. Jest to następne przypomnienie. Odbędzie się specjalne konklawe kontrolowane przez złych członków kolegium kardynalskiego. Mój Papież syn będzie zmuszony zrezygnować z urzędu i nowy fałszywy świadek wniesie schizmę do Mego Kościoła. Powiadam ci Mój ludu, bądź posłuszny Mojemu tradycyjnemu nauczaniu w Kościele i nie słuchaj tego zwodniczego i oszukującego papieża. Ten fałszywy świadek będzie w przymierzu z Antychrystem jako przywódcą światowym. Zło będzie panować krótki czas, aż doprowadzę jego przywódców do upadku. Wiedzcie, że ta próba będzie krótka, gdyż Ja poprowadzę Mój Kościół, który przetrwał, do końca czasów.”
Później, podczas adoracji Najśw. Sakramentu, ujrzałem w wizji tunel ze złota i silne światło u jego końca. Potem zobaczyłem błyszczącą linię światła, gdzieniegdzie  wznoszącą się, a w innych miejscach znowu opadającą. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz jak wielu doświadczy Mojego ostrzeżenia w retrospekcji swego życia. Wszystko będzie promieniować Moim światłem i ludzkość zostanie doświadczona nasilającą się plagą głodu. Do waszej świadomości dotrze to, jak bardzo obraża Mnie grzech i jak jesteście dalecy ode Mnie w świetle Mej sprawiedliwości. Po takim ostrzeżeniu będziecie mieli krótki czas na to, aby zmienić swoje życie i błagać Mnie o przebaczenie. Pamiętajcie o częstej spowiedzi, aby wasze dusze były czyste.”


        Niedziela, 23 lutego 1997: (Abraham ofiarujący Izaka, Przemienienie)
W wizji ujrzałem Jezusa z przepiękną twarzą i światłem wokół Niego. Następnie zobaczyłem obraz Jezusa utrwalony na całunie (Turyńskim). Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ukazuję wam Moją chwałę w Niebie, abyście mieli nadzieję zmartwychwstania i bycia ze Mną na zawsze w miłości i pokoju. Teraz widzicie również Moją mękę ukrzyżowania i śmierci sportretowaną na całunie. Jestem cierpiącym sługą Boga, który umarł za wasze grzechy i cierpi nadal za wasze grzechy popełniane dzisiaj. Podobnie jak Abraham był człowiekiem wiary w swej chęci poświęcenia Bogu swego jedynego syna, Ja jestem jedynym Synem Boga, który ofiarował Moje życie za was wszystkich. Dostrzeżcie Moją miłość i poświęcenie, aby zbawić wasze dusze. Jest to wyłącznie wasza decyzja, czy zaakceptować Mnie w miłości jako Zbawcę i Stworzyciela. Poświęćcie swe życie aby Mnie naśladować, a wypełnicie swoją misję na ziemi. Zrozumcie, że waszym przeznaczeniem jest dzielić życie wieczne razem ze Mną i przychodźcie do Mnie w modlitwach i w dobrych uczynkach. Obleczcie się w Moją miłość, a osiągniecie spełnienie pragnień waszych dusz, aby dzielić się Moją obecnością.”
W wizji podczas adoracji, zobaczyłem wielkie zniszczenia i ogień, spowodowane przez wojny i klęski głodu. Wielu ludzi dokonywało grabieży i podpaleń w celu zdobycia żywności. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, doświadczysz zniszczeń dokonywanych przez czterech jeźdźców Apokalipsy. Będą was oni wystawiać na próby ognia, wojny, głodu i śmierci. Ci, którzy odrzucą wiarę we Mnie, doświadczą najcięższych cierpień. Musicie znosić prześladowania w Moje imię, aby zbawić swe dusze. Módlcie się wytrwale o Moją opiekę, chociaż będzie się wam wydawać, że ta próba może zachwiać waszą wiarę. Musicie szukać Mnie naprawdę. Ci zadowoleni z siebie i nie zabiegający o Mą pomoc, będą zgubieni przez podstęp Antychrysta. Zaufajcie Mi podczas udręczenia, a Ja was doprowadzę do Mojego triumfu. Wierni Mi nie muszą się niczego lękać, mając Mnie u swego boku. Bliska jest nagroda dla tych, którzy wytrwają w wierze.”


                      Poniedziałek, 24 lutego 1997:
W katedrze św. Jana Chrzciciela w San Juan w Puerto Rico, ujrzałem w wizji Matkę Bożą obserwującą  ogromny tłum. Potem ujrzałem Ją w koronie na głowie, z dzieciątkiem Jezus na ręku, także ozdobionym koroną. Następnie zobaczyłem statek odbijający od brzegu i Matkę Bożą otaczającą nas swym płaszczem. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, jestem wdzięczna za wasze nabożeństwo i prowadzę was w tej procesji do mego Syna we Mszy świętej. Wasza miłość do mnie i do mego Syna zawsze wywołuje łzy radości w moich oczach. (Łzy napływały do mych oczu, gdy odczułem tę  pochłaniającą nas miłość Jezusa i Maryi.) Kocham was, moje dzieci, i nie chcę widzieć nikogo z was straconego. Trzymajcie się blisko mnie i mego Syna w modlitwie, a nie będziecie się niczego obawiać. Ponownie was proszę o odmawianie trzech części różańca w moich intencjach - o pokój na świecie, o zaniechanie aborcji, i o nawrócenie grzeszników. Wiedzcie, że chcę otoczyć was płaszczem mej opieki podczas tej waszej podróży. Bądźcie w pokoju jak dziecko w ramionach kochającej matki.”


                        Wtorek, 25 lutego 1997:
Na pokładzie statku, ujrzałem w wizji Jezusa cierpiącego na krzyżu. Później zobaczyłem Hostię zmienioną w Jego Ciało i Krew i miałem odczucie, jak gdybym przebywał w nowym, odmienionym świecie. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, widzisz Moje cierpienie, bo i ty także będziesz musiał cierpieć. Ofiaruj swe cierpienia za te dusze, które mogą być nawrócone przez twoje słowa, za pośrednictwem Ducha Świętego. Chociaż będziesz wystawiony na trudne próby, Ja będę obok ciebie, by ci pomagać. Masz w tej wizji także przedsmak czy przeczucie, dotyczące Bożej Obecności w świecie. Jeżeli będziesz świadczył wobec ludzi o Mojej obecności zgodnie z tym obrazem, i jeżeli tak będzie Moja obecność rozumiana, to będziecie żyć w całkowitym pokoju i poddaniu Mojej Boskiej woli. Widzisz Mnie w tym momencie i bądź świadkiem dla innych o chwale Mej obecności. Żyjecie po to, by potem ze Mną królować, ponieważ Ja jestem wszystkim, czego wasza dusza pragnie.”
Póżniej, na statku, przed Najśw. Sakramentem, zobaczyłem w wizji kwiaty spadające z nieba dookoła monstrancji. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, zsyłam na Mych wiernych deszcze darów: Mych łask i błogosławieństw. Moja Matka i Ja jesteśmy tutaj zawsze i stale czekamy na was. Gdy przychodzicie przed Najświętszy Sakrament, napawacie się Moja obecnością i w ten sposób możecie wzmacniać swą duchową odporność, tak potrzebną na nadchodzące czasy. Nigdy nie bójcie się, ale bądżcie radośni, gdy Mnie przyjmujecie. Jestem waszą ucieczką i waszym pokarmem aż do końca czasów. Codziennie zwracajcie się do Mnie, a Ja was doprowadzę do waszego ostatecznego celu, którym jest obecność ze Mną w Niebie.”
Na statku, zobaczyłem w wizji ogromny basen z długimi drążkami do ratowania tonących. Pan Jezus wyciągał swe ratujące ramiona. Następnie zobaczyłem wzburzone morze, które się uspokoiło. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jesteście zalani  i tonący w morzu grzechów. Spójrzcie, Moje miłosierdzie jest obfite, gdyż wyciągam ramiona do wszystkich, zanurzonych w grzechu, by ich stamtąd wydostać i przenieść w bezpieczne miejsce. Proście o Me miłosierdzie, choćby wasze grzechy były szkarłatne od krwi. Ja udzielę przebaczenia pokutującym grzesznikom i oczyszczę ich dusze. Wtedy będą oni znowu wolni od więzów Szatana. Raduj się Mój ludu, gdy zobaczysz wielki sztorm zła przez chwilę, gdyż Ja wkrótce uspokoję wiatry na tym morzu zła. Szatan wraz ze swymi demonami będzie strącony do piekła i ziemia zostanie odnowiona. Pokój i miłość nastaną na ziemi przez tysiąc lat. Morza zła nie będzie już więcej i Mój triumf zapanuje ostatecznie.”


                             Środa, 26 lutego 1997:
W Betanii w Wenezueli, w mojej wizji ujrzałem Matkę Bożą i wiele białych różańców zwisających w dół. Potem zobaczyłem procesję i gdy się do niej przybliżyłem, ujrzałem pusty dziecięcy wózek. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, słuchajcie swojej niebieskiej mamy, która błaga was byście przestali zabijać dzieci. Trzymajcie różaniec w jednej ręce i starajcie się ochraniać dzieci przed aborcją ręką drugą. Wasze społeczeństwo jest tak pochłonięte żądzą ziemskiego posiadania, że sprzedajecie swoje dzieci lekarzom za trzydzieści srebrników. Zdradzacie mojego Syna ponownie przez te grzechy zabójstwa niewinnych, bezbronnych dzieci. Obudź się Ameryko, i powstań z  grzechów, bo czas twego sądu nadchodzi. Jeżeli znowu odmówicie posłuszeństwa swojej matce, nie będę mogła dłużej wstrzymywać ręki sprawiedliwości mojego Syna. Dopraszajcie się miłosierdzia mojego Syna póki możecie jeszcze, bo wielu z was może być wtrąconych w wieczny ogień piekielny. Dziękuję za odpowiedź na moje wołanie.”
Na statku, zobaczyłem w wizji kapłana czytającego Słowo Boże. Potem zobaczyłem ludzi, którzy zostali uzdrowieni. Pan Jezus powiedział: „Mój wspaniały ludu, chcę wam dać świadectwo o mocy Mego uzdrowienia. Wiecie, że jesteście słabi, zarówno ciałem jak i duchem z powodu grzechu Adama. To oznacza, że mogą trapić was choroby ciała i także jesteście narażeni na choroby duszy poprzez grzech. Patrzcie na Mą śmierć i zmartwychwstanie jak na waszą siłę. Istotnie, duchowe uzdrowienie możecie osiągnąć poprzez Moje sakramenty. Aby być uzdrowionym w Imię Moje, musicie otworzyć się na moc Ducha Świętego. On jest  stale z wami i wystarczy tylko odwołać się do Jego mocy.  Wsłuchujcie się w miłość w Mojej Ewangelii, a   będziecie otwarci na pełne miłości uzdrowienie przez Ducha Świętego. Gdy grzechy wasze zostały odpuszczone, stajecie się nowym stworzeniem. Skoro otwarliście się na Moją łaskę, Ja mogę podnieść wasze jestestwo ku pełnemu uzdrowieniu. Ci, którzy wybrali cierpienie jako służbę, mogą je kontynuować. Inni są otwarci na Moc uzdrawiającą łaski. Gdy oczekujecie uzdrowienia, powinniście zdawać sobie sprawę z tego, że musi ono dotyczyć ciała i ducha, albowiem duch i ciało są połączone razem dopóki żyjecie na ziemi. Wiecie zapewne, że zesłałem wiele łask poprzez swoich wiernych świadków, jako znak ich wiary, gdy uzdrawiali w Imię Moje. Traktujcie uzdrowienie w ten sposób, a wiele łask uzdrowienia będzie wam dane. Pamiętajcie też, że duchowe zdrowie jest najważniejsze.”


                        Czwartek, 27 lutego 1997:
Na statku, zobaczyłem w wizji błyskotki i bogactwa. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, musisz być otwarty i dzielić się z wszystkimi tym, co masz w tym życiu. Nie zatrzymuj niczego wyłącznie dla siebie, ale kieruj się miłosierdziem wobec innych we wszystkim, co czynisz. Nie obawiaj się reperkusji twoich publicznych wystąpień. Wypowiadaj odważnie wszystko, co może Mi służyć i rozpowszechniaj Moje Słowo. Nie wahaj się spełniać uczynków miłosiernych wobec bliźnich. Powiedziałem ci już kiedyś, abyś był bardziej szczodry w okazywaniu miłosierdzia. Dlaczego jesteś stale taki powściągliwy? Powinieneś okazywać miłosierdzie przez cały czas, a nie tylko wtedy, gdy jest to dla ciebie wygodne. Zechciej przyznać się do błędów i staraj się zmienić sposób postępowania. Jest wiele grzechów zaniedbania, najczęściej wtedy, gdy człowiek nie ma całkowicie otwartego serca. Rób co tylko możliwe, aby osiągnąć poprawę w tej dziedzinie twojego życia.”
Później, na statku, przed Najśw. Sakramentem, w mojej wizji zobaczyłem geologiczne warstwy ziemi o żółtawym odcieniu, mające strukturę warstw skalnych, lecz miałem świadomość, że ta wizja symbolizuje różne warstwy społeczne. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, dlaczego tak mocno liczycie na sprawiedliwość na tym świecie? Przecież wiele spraw sądowych nie jest prowadzonych zgodnie z Moim prawem. Na razie pozwalam, aby kąkol wzrastał obok pszenicy. Są tacy, którzy nadużywają swoich pozycji w społeczeństwie w celu wzbogacenia się. Po pewnym czasie ich żądza posiadania jeszcze więcej zamienia się w obsesję. Ale cóż z tego człowiekowi, że zdobył cały świat, gdy stracił swoją duszę? Zatem nie trapcie się zanadto, że cierpicie niedostatek, bowiem ci materialnie bogaci przeminą wraz ze swymi doczesnymi dobrami. Zamiast tego zacznijcie doceniać niebieskie bogactwa, które nie mogą wam zostać odebrane. Jeżeli Mnie miłujecie i służycie Mi oraz bliźnim, wystarczy to w zupełności do waszego zbawienia. Miłuję was tak bardzo, że stale daję wam sposobność do stawania się coraz doskonalszymi. Większość czasu spędzajcie na doskonaleniu waszego ducha, a wasza nagroda będzie wielka.”


                            Piątek, 28 lutego 1997:
Na statku, w wizji zobaczyłem wiele świateł ******. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, zwróćcie uwagę, że w dzisiejszych czytaniach mszalnych każda z osób, zarówno Józef jak i syn właściciela winnicy oraz Ja, zostały odrzucone przez swoich. W przypadku Józefa wielką zazdrość jego braci wywołało to, że ojciec kochał jego najbardziej. Każdy z nich nie mógł znieść tego, że ktoś może być bardziej  poważany niż on sam. Znowu w winnicy najemni farmerzy odmówili dzielenia się plonem z właścicielami. To z powodu chciwości chcieli zatrzymać dla siebie cały zysk i z chciwości również chcieli osądzić i zgładzić syna właściciela, aby odziedziczyć ziemię. Znowu dla uczonych w Piśmie, Ja byłem zagrożeniem dla ich władzy. Oni byli jedynymi, którzy mieli szacunek i posłuszeństwo u ludzi. Dlatego uczcie się znosić i akceptować władzę innych nad sobą. Nie gońcie za potęgą przywództwa dla siebie. Zadowalajcie się pozycją, którą zajmujecie i oddalajcie wszelką zawiść i zazdrość o dobra ponad to co posiadacie. Jeżeli pójdziecie za Mną, wszystko inne będzie wam dane. Uczcie się podporządkowywać Mojej woli i pozbywajcie się każdej samolubnej myśli.”
Na statku, ujrzałem w wizji kogoś, kto przyjął Komunię świętą. Miałem nieodparte wrażenie, że odczuwam realnie obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, oddałem swe życie dla was wszystkich, abyście przez Mą krew przelaną mogli być zbawieni. Podczas każdej Mszy świętej odnawiacie tę właśnie ofiarę w bezkrwawy sposób. Możecie być obdarowani Moją Hostią jak chlebem codziennym i Moją codzienną obecnością podczas każdej Mszy świętej. Pragnę aby Moja miłość ogarnęła każdego z was. Widzicie Moje dzieci, że jesteście Mi drogie tak bardzo, iż nie mogę zlekceważyć żadnej waszej prośby o pomoc. Odwiedzajcie Mnie często w tym Najświętszym Sakramencie. Bez żadnych warunków ofiarowałem Swe życie za was, abyście wszyscy mogli osiągnąć wieczne zbawienie. Dostrzegajcie Moją miłość rozlaną na was i gotową odpuścić grzechy wszystkich ludzi. Moja krew przebaczenia jest dla was, żałujących za swe grzechy. Łączcie się ze Mną w tej  miłości Ducha, trzymającego dusze w słodkim zniewoleniu.”


                                Sobota, 1 marca 1997:
Na statku, w mojej wizji zobaczyłem kogoś zmywającego podłogi, a następnie scenę zalało jasne światło. Pan Jezus powiedział: „Moje kochające dzieci, to jestem Ja, wasz Jezus , który zachęca was do korzystania ze swoich niebiańskich łask. Dałem wam wiele darów, ale najważniejszy jest dar Mnie samego i możliwość odpuszczenia waszych grzechów. Wszyscy jesteście grzesznikami przez waszą uległość dla grzechu pochodzącą od Adama. Ważne jest, że dostrzegacie waszą duchową słabość płynącą z waszej natury. Powinniście się często modlić, aby mieć świadomość, że obrażacie Mnie swoimi grzechami. Każdego dnia analizujcie swe czyny i oceniajcie co było w nich złe. Potem obmyślajcie poprawę i często się spowiadajcie. Dziękujcie Mi za miłosierdzie w przebaczaniu wszystkich waszych przewinień. Pamiętajcie, że zostały wam wybaczone wasze największe nawet grzechy popełnione w przeszłości. Możecie pomyśleć, że nie jesteście może warci przebaczenia za tak poważne wykroczenia., ale przecież one są wam stale wybaczane. Ktoś, komu wybaczono dużo, będzie w większym stopniu wdzięczny. Zaprawdę powiadam wam, tak jak w czytaniach mszalnych, wielka jest radość w niebie z powodu jednego nawróconego grzesznika. Zatem gdy przychodzicie do Mnie, prosząc o przebaczenie za grzechy i żałując za nie szczerze, całe niebo i Ja radujemy się także z wami. Nawołujcie wszystkich grzeszących do zabiegania o przebaczenie. Przywrócę Moje łaski każdemu, kto wyzna swe grzechy i żałuje za nie. Zauważcie jak wielkie miłosierdzie wylewam na grzeszników i bądźcie Mi wdzięczni za tę wspaniałą łaskę.”
Na statku, w wizji ukazującej kilkoro indiańskich ludzi odczułem przekaz o męczeństwie. (Przeżywałem wtedy lekki nawrót choroby morskiej.) Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wielu z was przeżyło jakieś choroby lub doświadczyło bólu w swym życiu. Ból, który was dotyka wydaje się wam najcięższy do zniesienia, dopóki nie napotkacie kogoś, wystawionego na jeszcze większe cierpienie. Dopuściłem cierpienie, aby testować wiarę ludzkiej duszy. Wielu przychodzi do Mnie głównie poprzez trud i ubóstwo, a nie przez dostatek wszystkiego. Ofiarujcie swe cierpienie wraz ze Mną na krzyżu. Pokazałem wam przecież jak trzeba znosić cierpienia. Wielu osiąga duchową wielkość poprzez cierpienie właśnie, jak o tym mówią świadectwa o wielu świętych. Starajcie się dostrzegać obmywającą moc we wszystkich cierpieniach, które was spotykają i nie narzekajcie. Postrzegajcie te sposobności cierpień jako specjalne i dyskretne błogosławieństwa dla was. Naśladujcie Mnie w stacjach Drogi Krzyżowej, szczególnie w okresie Wielkiego Postu; w ten sposób mieć będziecie swój udział w Moim cierpieniu.”


                         Niedziela, 2 marca 1997:
W kościele katedralnym w Kartagenie w Kolumbii, ujrzałem w wizji wiele ludzkich twarzy opłakujących Jezusa. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, witam was razem z wszystkimi, tak Mi miłymi, mieszkańcami tego miasta. Popatrzcie jak są oni spragnieni tego, aby być razem ze Mną w Komunii Świętej. To znaczy w tym świętym zjednoczeniu, gdy wasze ludzkie serca są razem z Moim miłującym sercem. Przychodźcie do Mnie , Moje dzieci, a Ja dam wam Mój pokój. Jest to pokój w Duchu, który Ja przynoszę do każdej duszy. Wiedzcie wierni moi, że Ja jestem źródłem wszelkich łask i że daję wam życie wieczne. Wypełniajcie Moją wolę, a będziecie ze Mną na wieki.”
Na statku, w wizji ujrzałem urządzenie podobne do krzesła czy fotela, służące do siedzenia na nim, i zachowujące stabilność mimo kołyszących ruchów statku. Pan Jezus powiedział: „Przychodzisz do Mnie, Mój ludu, szczególnie wtedy, gdy szukasz ostoi i stabilności, będąc w samym środku zamieszania. Gdy jesteście wystawieni na sztormy życia, traktujcie Mnie jak kotwicę, powstrzymującą wasze dryfowanie ku złemu. Gdy jesteście chorzy fizycznie lub duchowo, proście w modlitwach o Moją łaskę uzdrowienia. Ja uleczę wszelkie wasze niedomagania, jeśli będziecie wierzyć w Moją pomoc. Niezależnie od tego jak daleko jesteście ode Mnie, liczcie na Mnie jak na latarnię morską, która zawróci was ze zgubnej drogi. Ja zawsze poszukuję was. Powołujcie się na Moje Imię, a Ja stanę przy was i wybawię was z każdej trudnej sytuacji. Wasze życie będzie łatwe, gdy stale będziecie korzystać z Mojej pomocy. Gdy chcesz polegać tylko na własnych siłach, bez Mego wsparcia, będziesz zgubiony. Miejcie zatem wzrok skierowany na Tego, który was miłuje, a miłość Jego będzie was utrzymywać na właściwym kursie do nieba.”


                    Poniedziałek, 3 marca 1997:
Na statku, ujrzałem w wizji drogę do Nieba. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, posyłam do was Mych kapłanów i proroków, aby wskazać wam drogę do zbawienia. Ustanowiłem Sakrament Kapłaństwa, przez który wybrani przeze Mnie kapłani mogą służyć ludziom. Okazujcie wdzięczność i cześć Bogu za kapłanów, którzy udostępniają wam Moją obecność we Mszy św. Chłońcie nieustannie Moją obecność w Eucharystii, gdyż w Niej właśnie jestem stale obecny, zanim powrócę tu w chwale. Jak niegdyś, tak znowu teraz polecam iść do was Mym posłańcom i prorokom, aby oznajmiali wam Moje ponowne przyjście i przygotowali drogę , tak jak to czynił dawniej św. Jan Chrzciciel. Ważne jest aby skłaniać ludzi do nawrócenia i do wyrażania szczerego żalu za grzechy. Teraz często prosicie o odpuszczenie grzechów, ale wkrótce będziecie wystawieni na jeszcze większe próby w tych czasach zła. Posyłam do was Moich aniołów, aby was wspomóc duchowo i ochronić przed wzrastającą mocą demonów. Nie lękajcie się, gdyż otrzymujecie słowa Moich ostrzeżeń i macie zawsze Moją wszechmocną ochronę. Wszystkie Pisma muszą być wypełnione w czasie Mojego oczyszczenia. Zważajcie na Moje słowa i czuwajcie, gdyż Ja wkrótce nadejdę.”
Później, na statku, w mojej wizji ujrzałem kondukt pogrzebowy. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, obdarzyłem was wszystkich życiem, ale wielu z was nie potrafi tego życia docenić przed jego zakończeniem. Nie lekceważcie żadnej chwili życia, bo nie wiecie jak długo jeszcze będzie wam dane z niego korzystać. Okazujcie Mi każdego dnia wdzięczność za to, że możecie Mnie poznawać, kochać i służyć Mi. Wasze życie będzie oceniane według tego, jaka była wasza służba miłości wobec Mnie i wobec waszych bliźnich. Nie traktujcie zakończenia waszego życia jako jakiejś nieodwracalnej straty. Myślcie tu raczej o swoim zmartwychwstaniu i o nowym życiu wraz ze Mną. Nie bójcie się śmierci, ale starajcie się zrozumieć, że każde życie może być powrotem do domu do Mnie. Ja jestem Tym, który życie daje i życie zabiera. Radujcie się, że waszym przeznaczeniem jest być ze Mną w Niebie. Dzielenie się chwałą Mej miłości jest rozkoszą duszy. Oczekujcie z radością dnia, kiedy zostaniecie ze Mną w niebie na zawsze.”


                            Wtorek, 4 marca 1997:
Na statku, w wizji zobaczyłem złote albo mosiężne przedmioty, przedstawiające pożądanie tego świata. Pan Jezus powiedział: „Moje dzieci, zawsze zabiegajcie o to, aby być bliżej Mnie. Musicie uwolnić wasze serca od pychy i w ten sposób przygotować tam miejsce dla Mnie. Jest też w waszych sercach próżność, która nie pozwala wam pomagać innym. Jest wreszcie wasza zarozumiałość, utrudniająca wam szukanie przebaczenia od innych. Wynagradzajcie sobie nawzajem krzywdy, nawet jeśli będziecie musieli przyznać się do błędu. Przez postawienie siebie na drugim miejscu, pozwólcie się prowadzić i radzić we wszystkim co czynicie. Doceniajcie Moje przewodnictwo, nawet gdy wydaje się wam, że trudno i niewygodnie iść za Mną. Gdy staniecie się mniej samolubni , Ja będę działał w waszym życiu. Żyjcie w miłości Boga i bliźniego, a znajdzjecie perlę wiary, której szukacie.”
Później, na statku, zobaczyłem w wizji wielki tłum siedzących na krzesłach i gdy przyjrzałem się im dokładniej stwierdziłem, że były to nienarodzone dzieci. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w dzisiejszym czytaniu mszalnym dwie najważniejsze osoby, to właśnie dzieci nienarodzone. Święty Jan Chrzciciel poruszył się w łonie Elżbiety, gdy zawiadomienie o Mej obecności dotarło do niego. Nienarodzeni są stale dziećmi i ich matki nie mogą zaprzeczyć istnieniu życia w ich łonach. Dlatego nie wierzcie nikomu, kto odmawia prawa do życia nienarodzonym. Ci jeszcze nienarodzeni zostali obdarowani życiem przeze Mnie i to życie nie może być skasowane. Spójrzcie na ten ogromny pokaz wszystkich waszych aborcji i uzmysłówcie sobie jak wiele niewinnych dusz jest tu wplątanych. To nie jest drobny problem, ale ludobójstwo na skalę ogromnej masakry. Co jeszcze gorsza, ta obrzydliwość uzyskuje zezwolenie prawne na jej kontynuowanie. Nie pozwólcie Szatanowi obezwładniać waszych umysłów i wprowadzać za waszym pośrednictwem tę kulturę śmierci. Weźcie swój los w swoje ręce i walczcie o zakaz zabijania dzieci, osób starszych, i biednych dusz chcących popełnić samobójstwo. Jeśli nie uczynicie nic, aby wyrażać oburzenie z powodu tych nieludzkich morderstw, budujecie tym samym atmosferę akceptacji i będziecie współodpowiedzialni za to na waszym sądzie. Walczcie o życie w modlitwie i w działaniu, a wypełnicie Moją wolę.”


                              Środa, 5 marca 1997:
W kościele M.B. Fatimskiej w Martynice, ujrzałem w wizji Matkę Bożą idącą w narodowym stroju, błogosławiącą ludzi. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci błogosławię was wszystkich przychodzących wysławiać mego Syna we Mszy świętej. Spójrzcie ileż tu wspaniałych dusz w osobach was otaczających. Oddawajcie cześć i chwałę memu Synowi za wszystkie dary wiary, których doświadczacie. Przynoszę moją matczyną miłość do każdego z was. Mój Syn i ja dziś łączymy się z waszymi sercami i chcemy pokazać wam, jak obficie zraszamy was łaskami i błogosławieństwami. Zachowujcie pamięć o nas w waszych umysłach i sercach. Jesteśmy duchowym światłem dnia w ciemnościach grzechu. Dostrzeżcie, że jesteśmy waszą jedyną nadzieją w te dni; naśladujcie nasze życie we wszystkim co czynicie. Będziemy mogli was przyjąć w niebie, jeżeli będziecie się trzymać drogi tam prowadzącej Zasypujcie niebo waszymi modlitwami, a my będziemy zawsze mieć opiekę nad wami.”
Później, na pokładzie statku, podczas adoracji, zobaczyłem w wizji kapłana słuchającego spowiedzi. Pan Jezus powiedzial: „Mój ludu, dlaczego nie zwracasz się częściej do Mnie w Moim Sakramencie Pojednania? Czym możesz wytłumaczyć tę niechęć przychodzenia do mnie? Żałujcie za swoje grzechy i zrozumcie, że jesteście grzesznikami i potrzebujecie przebaczenia. Jest bardzo ważne, aby wyznać swoje grzechy osobiście przed kapłanem w prywatnej spowiedzi. Bez przebaczenia grzechów nie można wejść do Królestwa Niebieskiego. Jeżeli dopuszczasz się grzechu ciężkiego, przecinasz tym samym więź miłości, która była między nami. Twoja dusza jest w stanie duchowej śmierci i nie możesz posiadać Mego światła w swoim sercu. Jeśli nie przystępujesz do mego sakramentu uzdrowienia, pozwalasz twemu sercu twardnieć z dala ode Mnie. W takim stanie grzechu śmiertelnego nie możesz Mnie przyjąć w Komunii św. albo przyjmujesz komunię świętokradczo. Powinniście odnawiać swoje duchowe życie w sakramencie spowiedzi, zarówno w przypadku grzechów śmiertelnych jak i grzechów lekkich. Chodźcie do spowiedzi co najmniej raz w miesiącu, aby utrzymywać swą duszę w stanie przyjemnym dla Mnie. Błogosławieństwo dobrej spowiedzi jest tak istotne, że będzie decydowało, czy chcesz przebywać w niebie, albo być skazanym na piekło, gdy nie korzystasz ze spowiedzi. Proszę wszystkie Moje kochane dzieci, aby wybrały życie poprzez staranie się o przebaczenie grzechów. Odpowiadajcie na Moje wołanie o spowiedź, albo umrzecie w waszych grzechach. Chciałbym abyście przychodzili do mnie z miłości, ale jeśli już to konieczne, by używać argumentu strachu przed piekłem, to nawet i z tego powodu, proszę was przychodźcie! Możecie zacząć nowe życie, wolne od grzechu, gdy otrzymujecie rozgrzeszenie. Traktujcie sakrament Pojednania jak źródło Moich łask, gdyż zaskarbiacie sobie łaski przy każdym dobrym przyjęciu tego sakramentu.”


                                            Wtorek, 6 marca 1997:
W kościele św. Piotra i Pawła, na wyspie św. Tomasza, zobaczyłem w wizji ludzi modlących się w szpitalu. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, dziękuję za pomoc dla Moich biednych chorych w szpitalach i domach opieki. Zaprawdę, dałem ci dary uzdrawiania i mają one służyć wielu ludziom. Ta służba uzdrawiania jest ważnym składnikiem twojej misji. Pamiętasz jak w Ewangelii proszę was, abyście Mnie odwiedzali gdy jestem chory albo konający. Gdy czynisz to dla Mych braci najmniejszych, dla Mnie to czynisz. Będę pamiętał ciebie przed Moim Ojcem za wszystkie twoje dobre uczynki. Bądź zawsze wytrwały w modlitwach za Moich najmniejszych przy każdej sposobności, jaką ci daję. Te dusze zwracają się do Mnie o pomoc i radują się świadectwem Mojej miłości, które im dajesz. Nie ustawaj w ewangelizacji i pomocy chorym, a spełnisz misję, na którą cię posłałem.”
Później, na pokładzie statku, w mojej wizji zobaczyłem nie oświetlony stadion z garstką ludzi i jakieś czuwające w dali światła. Potem ujrzałem dużo ludzi i mnóstwo świateł podczas jakiejś sportowej imprezy. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy powtórnie przyjdę, czy znajdę wiarę u kogoś tu na ziemi? Jesteście poddawani próbom przez licznych bożków tego świata: w sporcie, pieniądzach i innych cielcach materializmu. Zmieńcie swe życie, Moje drogie dzieci, aby w centrum waszego zainteresowania był Bóg i to co ważne dla Boga, a nie własne samozadowolenie. Nie pozwólcie Szatanowi i światowym żądzom odwrócić waszej uwagi od duchowego celu - naśladowania wyłącznie Mnie. Nie pozwólcie aby ulotne rzeczy świata, który jutro przeminie, dzisiaj zawładnęły wami. Koncentrujcie swoje życie wokół rzeczy niebieskich, które będą trwały wiecznie. Ja jestem nieskończoną miłością. Szukajcie Mojej miłości przez cały czas, a Ja zapalę wasze serca tym gorejącym pragnieniem bycia jedynie ze Mną i niczego innego.”


                                             Piątek, 7 marca 1997:
Na pokładzie statku, ujrzałem w wizji Matkę Bożą i jej płaszcz rozpostarty nad nami. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, będę was ochraniała płaszczem mojej opieki. Zawsze staram się was prowadzić do mego Syna. Każdy z was doświadczył  mojej pomocy w swym życiu. Zauważcie jaką miłość przejawiają wszyscy ci, którzy mają do mnie nabożeństwo. Przykład waszej grupy jest dla wielu istotną inspiracją w ich wierze. Na przykładzie waszej obecnej podróży możecie zrozumieć, że waszą powinnością jest świadczyć o mym Synu i o mnie wszystkim otwartym na naszą miłość. Ta miłość promienieje daleko z waszych dusz i serc - instrumentów w głoszeniu ewangelii. Wasze życie powinno być przykładem dla innych, jak mogą być ocaleni przez nadzieję zbawienia w mym Synu. Kocham was moje dzieci, i proszę was byście były blisko nas w modlitwie przez te ostateczne dni.”
Później, podczas adoracji, zobaczyłem w wizji krzyż i Jezusa umęczonego. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, są siły w Mym Kościele, które próbują celowo pomniejszyć cześć oddawaną Najświętszemu Sakramentowi. Niektórzy zaprzeczają nawet Mojej realnej obecności w Hostii. Powiadam wam, Ja jestem prawdziwie obecny, niezależnie od tego jak wielu ludzi okazuje mi brak szacunku. Także wielu pomniejsza ważność spowiedzi i nawet grzech pierworodny jest uważany za niebyły. Jak możecie zauważyć, w kościele szerzy się herezja i Sakramenty  Moje są atakowane. Szatan próbuje podzielić Mój Kościół i wmówić wiernym brak sensu świętości. Zasady wiary katolickiej są atakowane u samych podstaw i wielu fałszywych świadków mieni się teologami. Wielu zgłasza pretensje aby uznawano ich za teologów, w celu uzyskania pełnomocnictwa na wykorzenianie Moich podstawowych tradycji. Ludzie o tak złych intencjach próbują zniszczyć Mój Kościół od wewnątrz. Przyjmujcie nauki Mojego Papieża syna, Jana Pawła II, a odrzucajcie herezje rozłamujące Mój Kościół. Jestem z wami do końca, więc przywołujcie Mnie w modlitwie, abym wam mógł pomagać w demaskowaniu tych fałszywych świadków.”


                          Sobota, 8 marca 1997:
W mojej wizji zobaczyłem światło w ciemności i tam, gdzie grzech i zło są obecne w świecie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, obserwujcie świat i zauważcie, że żyjecie w wieku  powszechnego odstępstwa od wiary. Nie jestem obecny w życiu wielu ludzi, gdyż pozwolili oni na to, by ich duszą zawładnął grzech. Gdy człowiek wyrzuca Mnie ze swojego życia, będzie zbierać owoce jak po burzy i zniszczeniu, i to zarówno w dziedzinie ducha jak i ciała. Ci źli ludzie tak zatwardziali swe serca w stosunku do Mnie, że zapomnieli zupełnie o Moim istnieniu. Stali się zdeprawowanymi ladacznicami w Moich oczach, dlatego Moja sprawiedliwość spuści na nich deszcz chłosty. Mój ludu, za sprawą złego, wielu jest ślepych na Mą miłość i miłosierdzie. Teraz jest jeszcze czas aby te dusze się zbudziły i powróciły do Mojej miłości, gdyż w przeciwnym razie będą stracone na zawsze w ogniu piekielnym. Wychodźcie na drogi i na pagórki, i wypowiadajcie na cały głos Mą Ewangelię, aby ci błądzący mogli ją usłyszeć. Bowiem jeśli ci nikczemni ludzie nie nawrócą się w odpowiedzi na wasz ewangelizacyjny wysiłek, zostaną wkrótce potępieni na całą wieczność. Nauczajcie ich stale, że ich nieśmiertelne dusze znajdują się na skraju przepaści prowadzącej do wiecznego zatracenia. Ukazujcie im Moją miłość czekającą na każdego, ale także i to, że czas na ich nawrócenie dobiega końca. Jeżeli ludzie nie żałują za swe grzechy i nie proszą Mnie na przebaczenie, to zaprawdę powiadam wam, będą przeklęci, bo śmierć pogrąży ich w ciemności wiecznej. Niech się ci ludzie obudzą z letargu na Moje wołanie, i niech próbują się modlić, jeśli nie chcą, aby ich dusze cierpiały na zawsze. Proście o Moje łaski i miłość, a zapewnicie sobie wieczną szczęśliwość bycia ze Mną.”
Później, podczas adoracji, ujrzałem w wizji kardynałów i wśród nich nowo wybranego papieża. Pan Jezus powiedział: „Mój, ludu, czas rozłamu w Moim Kościele jest bardzo bliski. Ta pierwsza Bestia (bestia apokaliptyczna, antypapież) dokaże cudów aby wywołać wielkie wrażenie na ludziach. Chociaż będzie się on mienił świadkiem przyjścia Chrystusa, wyartykułuje bluźnierstwa i herezje, które zwiodą nawet niektórych Moich wybranych. Ten papież fałszywy będzie prześladował Moich proroków i będzie próbował zamykać miejsca cudownych objawień. Zobaczycie, że wraz z jego przyjściem, następne wydarzenia pójdą już szybko. Bowiem skoro tylko ten religijny przywódca i Antychryst obejmą władzę, Ja skieruję Mój szybki miecz przeciwko ich panowaniu. Ochronię wszystkich Moich wiernych i przekażę im komunikat nadziei o rychłym nadejściu Mego panowania.”


                            Niedziela, 9 marca 1997:
W mojej wizji ujrzałem ciemność, a potem jaskinię. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w dzisiejszych czytaniach mszalnych jest mowa o tym jak w swym miłosierdziu posłałem Mych proroków do was przed Moim pierwszym przyjściem. Panowała wtedy ciemność grzechu tak jak i teraz. Ludzie przestali słuchać Mych słów pouczeń aby się poprawiali, a teraz przed Moim powtórnym przyjściem, także wielu nie chce słuchać Mych ostrzeżeń. Zły schwytał wiele dusz i niektóre z nich są niechętne aby szukać Mego światła, choć są z daleka od niego przez swe grzechy. Teraz błagam nawet usilniej niż wtedy, abyście przebudzili się ze swojego duchowego letargu. Życie duchowe wielu dusz jest pozbawione zdecydowanego celu, i wielu ludzi nie rozumie, że los leży w ich własnych rękach. Powołuję Moich posłańców aby szli i przewodzili z powrotem do Mnie te samowolne dusze, póki jeszcze jest czas nawrócenia. Jeżeli dusze te nie poddadzą się teraz Mojej woli, to nigdy nie będą oglądać już nieba. Prowadźcie je do Mego światła, bo w przeciwnym razie będą potępione na wieki w ciemnościach swoich grzechów.”
Później, zobaczyłem w wizji węża leżącego na dywanie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, więcej dusz idzie do piekła za grzechy ciała niż z powodu innych grzechów. Wszystkie grzechy dotyczące przekroczeń seksualnych są śmiertelne ze swej natury i wymagają aby były wyznane przed kapłanem podczas prywatnej spowiedzi. Akty przedmałżeńskie i pozamałżeńskie są grzechami cudzołóstwa. Akty samogwałtu czyli masturbacja jest także naruszeniem naturalnego aktu seksualnego. Jakiekolwiek inne anormalne akty seksualne są także grzechami śmiertelnymi. Blokowanie poczęcia przez środki antykoncepcyjne, pigułki i sterylizację są także poważnymi grzechami przeciwko Mnie. Zauważcie, że wszystkie te grzechy wywodzą się z żądzy samolubnej przyjemności i namiętności. Dałem mężczyźnie i kobiecie równy udział w kreowaniu nowego życia, lecz gdy jest to wykorzystywane dla przyjemności tylko, wtedy przekraczane są Moje prawa. Ponieważ nowe dusze są tu zaangażowane, dlatego też są to poważniejsze przekroczenia przeciwko Moim planom dotyczącym stworzenia. Prowadźcie cnotliwe życie i naśladujcie przykłady świętych, a wtedy będziecie posłuszni Mojej woli. Wiedzcie, że przebaczę wam wasze grzechy, ale musicie przyjść do Mnie do spowiedzi. Nie pozwólcie namiętnościom ciała kierować wami; strzeżcie się przed tymi pokusami przez modlitwę. Dawajcie dobry przykład swoim bliźnim przez przestrzeganie Moich przykazań.”


                      Poniedziałek, 10 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji molo i obok hipopotama z otwartą paszczą. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w wielu zasobnych miejscach występuje nadmiar żywności, która często jest marnotrawiona. Przez kontrast, w innych znowu miejscach są niedobory żywności, powodujące nawet głód. Finansjera i polityczne władze kontrolują dostawy żywności, ale wkrótce klęski głodu zakłócą tę wątłą równowagę w życiu społeczeństw. Ci którzy trwonili żywność, mogą zostać wkrótce pozbawieni pożywienia. To obniżenie poziomu waszych wygód będzie dobrą próbą dla waszej wiary w Moją pomoc. Jeśli utracicie możliwości zaopatrzenia się w żywność we własnym zakresie, będziecie zmuszeni prosić Mnie o Moją cudowną pomoc. Przywołujcie Mnie w każdym czasie, a Ja stanę przy waszym boku, aby odpowiedzieć na wasze potrzeby. Proście Mnie jednak raczej o pomoc w waszych duchowych potrzebach, które są najważniejsze.”
Później, zobaczyłem w wizji wielki budynek z błyszczącymi oknami. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, przychodzę do was w różny sposób - na budynkach, w płaczących figurach, w objawieniach i przez wiele innych znaków. Wszystkie te odwiedziny są delikatnym przypomnieniem wam, że wszyscy w niebie bardzo pragną zbawić jak najwięcej dusz na ziemi. Podczas pielgrzymek otaczam was swoją opieką i dzielę się miłością ze wszystkimi tymi wspaniałymi ludźmi, których odwiedzacie. Kontynuujcie modlitwy różańcowe w moich intencjach, a ja będę was prowadzić w waszej codziennej pielgrzymce do nieba. Słuchajcie moich pouczeń z wielu miejsc, gdzie są objawiane ludziom. Mój Syn i ja wyciągamy do was ręcę w geście miłości, aby zgromadzić jedną owczarnię wiernych. Radujcie się, gdy możecie być w naszych ramionach. Gdy my będziemy u waszego boku, wasze zbawienie będzie pewne."


                          Wtorek, 11 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji refleksy świetlne od jakiś wielkich mas wodnych, jak gdyby od fali powodziowej. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, doświadczacie różnorakich anomalii pogodowych tak jak ostatnie powodzie i tornada. Do tych kar wymierzonych przeze Mnie został dodany jeszcze element manipulacji ludzi - maszyny zakłócające pogodę. Nieodpowiedzialne eksperymenty człowieka wzmogły jeszcze surowość tych sztormów. Źli ludzie próbują wytworzyć kryzysową sytuację, aby spowodować zakłócenia i zniszczenia różnych infrastruktur. Ci sami ludzie starają się objąć całkowitą kontrolę nad ludnością poprzez sytuacje wyjątkowe. Taka żądza władzy realizowana poprzez nieszczęścia innych ludzi dowodzi, jak obłędne może być to plemię. Będziecie mogli znaleźć coraz więcej mechanizmów kontroli, przygotowywanych przez rząd dla użytku przyszłego globalnego rządu i nadchodzącego Antychrysta. Nie bądźcie zaskoczeni, gdy to przejęcie władzy dotknie i waszej ziemi. Ci żądni władzy ludzie zostaną rzuceni na kolana, gdy Moja sprawiedliwość ogłosi nad nimi zwycięstwo. Módlcie się o Moją opiekę.”
Póżniej, zobaczyłem w wizji dom z ludźmi krzątającymi się przy swoich codziennych zajęciach. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, każdego dnia jesteście poddawani wielu drobnym próbom. Czasami wiele rzeczy wydaje się wam skomplikowanych bez żadnego powodu. Jeślibyście nie byli poddawani tym drobnym testom, to jak moglibyście przekonać Mnie, że przetrwacie poważniejsze problemy i nie stracicie wiary. Módlcie się o Moją pomoc na każdy dzień. Musicie doświadczyć trudów w dolinach, aby właściwie oceniać problemy wysokogórskie. Więc nie wpadajcie w przygnębienie z powodu licznych drobnych trudności, lecz z wiarą we Mnie podejmujcie codzienne wyzwania.”


                                Środa, 12 marca 1997:
Ujrzałem w wizji jasne światło emanujące z Hostii. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu czytania mszalne dzisiejszego dnia podkreślają Moją Boskość pochodzącą od Ojca i Moją miłość do Mego ludu. Przyszedłem jako człowiek doświadczyć męki i śmierci za całą ludzkość, lecz pamiętajcie zawsze skąd przyszedłem. Ja jestem Przedwieczny Syn, który z nieba zstąpił, aby być obecny w ludzkiej postaci. Moje istnienie jako człowieka nie umniejszyło Mojej Boskości, nawet gdy byłem tu na ziemi jako Bóg-człowiek. W tym czasie ustanowiłem eucharystyczną obecność w chlebie podczas konsekracji. Pamiętajcie oddawać cześć Memu Najświętszemu Sakramentowi, bowiem jestem w Nim naprawdę obecny i jestem Bogiem jednocześnie. Jestem obecny wśród was, w postaci Hostii Najświętszego Sakramentu od samego początku, aż do dnia dzisiejszego. Jeślibym przebywał wśród was w postaci cielesnej dzisiaj, to prawdopodobnie oddawalibyście Mi większą cześć. Dlatego odwiedzajcie częściej Najświętszy Sakrament i oddawajcie Mi uwielbienie i cześć za Mą cudowną obecność wśród was.”


                            Czwartek, 13 marca 1997:
W mojej wizji zobaczyłem kamienną tablicę, jak gdyby kamień nagrobny lub pomnik historyczny. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jest wiele znaków danych wam w Piśmie Świętym dotyczących Mojego objawienia człowiekowi. Dziesięcioro Przykazań to były realne kamienne tablice dane człowiekowi, ukazujące  jak Bóg chce aby człowiek żył. Są one podstawą dla wielu waszych dzisiejszych przepisów prawa. Innym znakiem jest Moja obecność na ziemi, która jest nawet odniesieniem do waszego kalendarza. Jest to kilka przykładów na to jak wydarzenia niebieskie są ważne w waszej ziemskiej historii. Bierzcie przykład ze Mnie, z Mojego ziemskiego życia, abyście mogli chodzić Moimi drogami. Słuchajcie Moich słów o miłości Boga i bliźniego. Zostało wam dane wiele przykładów dobrego życia u różnych świętych i u proroków, których do was posyłałem. Nie możecie zaprzeczyć wielu Moich interwencji w historii i tego że Moje Słowo może dotrzeć do wszystkich ludzi na świecie, aby przychodzili do Mnie. Przez wieki, nieustannie wyczekuję na nawrócenie dusz, a Moje objawienie w Piśmie Św. przepowiedziało wiele wydarzeń na świecie, które albo się już spełniły albo muszą się spełnić w przyszłości.”
Później, w grupie modlitewnej, zobaczyłem w wizji fioletowy całun wskazujący na okres Wielkiego Postu. Potem ujrzałem modlącą się Marię Esperanza. Pojawił się święty Józef trzymający lilię w ręku i powiedział: „Moi drodzy trudniący się pracą, wielu z was musi ciężko pracować z powodu czasów, w których żyjecie. Praca winna przynosić zaszczyt człowiekowi przez to, że wykorzystuje on talenty dane przez Boga; traktujcie zatem pracę jako błogosławieństwo, a nie jak harówkę. Módlcie się codziennie o godziwe perspektywy w waszym życiu, nawet gdy doświadczacie teraz codziennych trudności. Jeżeli celem waszego życia będzie jak podobać się Jezusowi, to wtedy wszystko co przedsięweźmiecie nabierze nowego znaczenia.”  Zobaczyłem zielone światło i wybuch bomby nuklearnej. Miało się silne uczucie nienawiści emanującej z Bliskiego Wschodu. Pan Jezus powiedział: „Moja Matka prosi was stale o modlitwę szczególnie o pokój na świecie. Wiele rzek gniewu drąży głęboko Izrael i sąsiednie państwa. Ogrom nienawiści ujawni się tam, gdzie każda strona konfliktu rości sobie prawo do własności ziem. Módl się Mój ludu i staraj się łagodzić te napięcia, gdyż może wybuchnąć wojna o skali przekraczającej lokalne rozmiary.”  Ujrzałem Matkę Bożą płaczącą i proszącą ludzi na kolanach o zaprzestanie wojen i konfrontacji na całym świecie. Matka Boża powiedziała: „Ile już razy prosiłam was a modlitwy o pokój? Moje drogie dzieci, wasze ziemskie aspiracje są dalekie od tego, aby uzyskać pomoc mego Syna. Opanowały was namiętności i żądza władzy. Nie wpadajcie w te liczne pułapki zastawiane przez diabła, który czuje rozkosz, gdy zabijacie się i dajecie się wodzić uczuciom wzajemnej nienawiści. Przychodźcie do mojego Syna po pomoc i naprawiajcie krzywdy wyrządzone bliźnim. Dążcie do pokoju mojego Syna, a nie do pokoju świata.”  Odczułem ciemność grobu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, teraz w Wielkim Poście ukazuję wam ten grób duchowy. Możecie w nim pogrzebać całą waszą nienawiść i wszystkie inne złe emocje, które odrzucicie od siebie. Nie pozwalajcie małostkowym zawiścią czy niechęcią trzymać się w oschłym nastroju pozbawionym miłości. Rozerwijcie te pęta, nie pozwalające wam być radosnymi i pomocnymi dla innych. Odnówcie swoje życie, przez umieszczenie Mnie w jego centrum. Ja jestem wszech-miłujący i pragnę aby Moje dzieci miłowały się wzajemnie i czerpały radość z tego wspaniałego życia w miłości. Życie jest za krótkie na to aby zasmucać się z powody jakichś braków. Podnieście swe głowy i przyjmijcie znowu Moją miłość do waszych serc, tak że wszystko będzie widziane w nowym świetle, świetle mojej chwały.”  Ujrzałem w wizji Jezusa, konającego na krzyżu. Pan Jezus powiedział: „Moi przyjaciele, ponieważ zbliża się tydzień Mojej męki, pragnę abyście mogli poświęcić więcej czasu na modlitwy i rozważania na temat najcenniejszego daru ode Mnie - daru Mojego życia. Czytajcie Ewangelię rozważającą Moją mękę i proroctwa Starego Testamentu o Moim przyjściu jako Odkupiciela całego rodzaju ludzkiego. Ta jedna Moja ofiara zmieniła życie wasze w sposób znaczący. Bramy nieba są teraz otwarte dla tych, co sobie na to zasłużą. Pieczołowicie strzeżcie tego najwspanialszego daru duchowego życia, który daje wam nadzieję bycia ze Mną w Niebie.”  W dalszej wizji ujrzałem szereg szaf służących do przechowywania skatalogowanych zbiorów danych. Pan Jezus powiedział: „Popatrz Mój ludu, wysyłam Moich aniołów aby położyli znak na czole każdego, kto jest Mi wierny i zapisali imię każdego z nich w księdze życia. Te dni są bardzo ważne dla waszego przygotowania na spotkanie tego wszystkiego co nastąpi. Prosiłem was wiele razy o to, abyście byli stale w pogotowiu, bowiem nie znacie dnia ani godziny Mego przyjścia. Wprawiajcie się w tych ćwiczeniach gotowości poprzez post i modlitewne rozważania w okresie Wielkiego Postu. Powinniście rozmyślać codziennie o tym, jak przygotować się na śmierć, by być w zgodzie z Moją wolą”  Ujrzałem w wizji św. Teresę, niosącą kwiaty. Powiedziało ona: „Moje drogie dzieci, pamiętajcie że Pan Jezus powiedział że będzie to szczególny Wielki Post. Jeśli ktoś niezbyt rzetelnie pracował nad swoją poprawą w tym okresie, niech teraz poweźmie postanowienie aby przejść z Jezusem tę dodatkową milę. Przeznaczcie więcej czasu na modlitwy i na adorację Najświętszego Sakramentu. Przychodźcie bliżej do Jezusa w swych przygotowaniach na nadchodzące próby. Będziecie potrzebowali większej duchowej pomocy, więc korzystajcie z obecności Pana póki jest On blisko.”


                               Piątek, 14 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji rogatego cielca po czym wizja ta zniknęła. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jak za czasów Mojżesza, gdy ukarałem Mój lud błądzeniem po pustyni, tak i dzisiaj stale wystawiam was na chłostę za wasze rozwiązłe życie i urzeczenie złotym cielcem. Czy spodziewacie się lepszej chłosty za wasze występne czyny? W tych ostatnich dniach Wielkiego Postu, spójrzcie na wasze życie i pomyślcie, czy nie za bardzo jesteście zaangażowani w sprawy ziemskie. Teraz jest czas na nawrócenie i na zmianę celów waszego życia, tak aby skierować je bardziej na Mnie. Nie dajcie się schwytać na lep przyjemności i bogactwa w życiu doczesnym, bowiem rzeczy materialne przemijają. Zabiegajcie przede wszystkim o Moje królestwo przez przestrzeganie Moich Przykazań i podporządkujcie Mi swoją wolę na Mojej drodze do nieba. Dusze wasze potrzebują odpoczynku przez przebywanie ze Mną, dlatego eliminujcie te ziemskie rzeczy z waszego życia.”
W czasie adoracji ujrzałem w wizji światło zstępujące z nieba i następnie zobaczyłem okrągły budynek, w którym miałaby być ogłoszona jedna globalna religia na ziemi. Pan Jezus powiedział: „Mój drogi ludu, widzicie wiele znaków znamionujących nadejście Antychrysta. Powiadam wam, będziecie widzieć znaki i cuda oznajmiające obecność złego, który przejmie władzę nad ludźmi. Zezwolę na ograniczony czas próby, abyście mogli wzmocnić swa wiarę i przygotować się do walki ze złymi duchami. Jeśli będziecie świadkami zadeklarowania jednej religii świata, wiedzcie, że to jest niechybny znak przyjścia Antychrysta. Szatan i jego słudzy przygotowywali się na to, jak przejąć władzę na całym świecie i trzymać ten świat w swym uścisku. Nie trwóżcie się Moje dzieci, bo Ja przyjdę was ochronić w cudowny sposób. Przywołujcie Mnie i Ducha Świętego, a będziecie mogli z powagą wyznawać swą wiarę nawet wobec tych, którzy będą lekceważyć, ośmieszać i twierdzić, że jesteście w błędzie. To będą Moje słowa płynące z waszych ust, aby wprowadzić w zakłopotanie tych, którzy będą dążyli do konfrontacji z wami.”


                            Sobota, 15 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji wagę - symbol sprawiedliwości. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, wyjdź i głoś słowa, dane ci przeze Mnie, bez obawy o to, co powiedzą inni. Ja będę kierował twoją mową poprzez moc Ducha Świętego. Będziesz spotykał się z coraz większym prześladowaniem, w miarę jak coraz więcej dusz będziesz przyprowadzać do Mnie. Ale nie bój się, Ja także byłem prześladowany za spełnianie swej misji. Władze religijne uważają się za prawdziwy autorytet, ale tak czasami nie jest. Ci którzy nauczają w imię Moje, robią to z miłością, a nie grożąc palcem przy każdej wypowiedzi. Ja byłem wypełnieniem Pisma, ale uczeni w Piśmie i faryzeusze nie uwierzyli w to. Powiadam wam, wielu przyjdzie aby zdyskredytować was i zmusić wszystkich do słuchania ich opinii. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Módlcie się o dary Ducha Świętego - dar bystrości i rozpoznawania, i bądźcie posłuszni Memu Kościołowi. Strzeżcie się fałszywych świadków, przychodzących aby zniweczyć dobro, które Ja wprowadzam.”


                       Niedziela, 16 marca 1997:
W kaplicy rektorskiej Św. Jana Ewangelisty w Susquehanna w Pensylwanii, zobaczyłem w wizji produkty żywnościowe pochodzące z morza, a następnie stary samochód, z którego wypadają jego podzespoły. Pan Jezus powiedział: „Moje dzieci, jesteście bez jedzenia tak krótko, a już chcecie znowu się posilać. Jedni przebierają w wykwintnych i drogich potrawach, podczas gdy inni muszą się zadowolić posiadaniem starego, rozsypującego się samochodu. Nie masz sprawiedliwości na świecie, gdzie są bogaci i biedni. Gdy nadejdzie czas Mego oczyszczenia, wszyscy będziecie jednakowo zależni ode Mnie, zorówno biedni jak i bogaci. Przygotowujcie się na ten czas ostatecznej próby, bowiem wprawieni w pokonywanie trudów, będziecie mogli mniej boleśnie znosić każdą niewygodę, gdy ten czas próby nastąpi.”
W kościele Św. Jana Ewangelisty w Susquehanna, zobaczyłem w wizji kielichy, w których były przechowywane konsekrowane hostie i konsekrowane wino. Były one przysłonięte zasłoną. Pan Jezus powiedział: „Mój drogi ludu, przychodźcie do Mnie i korzystajcie z Mojego Najświętszego Sakramentu, zgodnie z Przymierzem jakie z wami zawarłem. Ofiarowałem za was Moje życie abyście, poprzez uzyskanie odpuszczenia grzechów,  mogli otrzymać życie wieczne. W tym samym czasie ustanowiłem Mą obecność Ciała i Krwi  w postaci chleba i wina. Tą rzeczywistą obecnością dzielę się z wami podczas każdej Mszy świętej. Przyjmujcie Mnie do swoich serc, a Ja będę z wami na zawsze. Oddawajcie cześć Mojej obecności poprzez fakt przyjmowania Mnie do swoich serc i poprzez docenianie tych chwil dzielenia się Moją miłością jako jednego z waszych największych skarbów. Miłuję bardzo Swój lud i pragnę dzielić się z nim Sobą jak najczęściej. Musicie być właściwie przygotowani na to aby Mnie godnie przyjąć. Wyznawajcie swoje grzechy przed kapłanem w konfesjonale, zanim przyjmiecie Mnie w Komunii świętej. Nigdy nie przyjmujcie Mnie z grzechem ciężkim w swej duszy, gdyż wtedy dopuszczacie się następnego przewinienia jakim jest grzech świętokradztwa. Poprzez skrupulatne przygotowanie oddacie Mi cześć należną jako waszemu Królowi i Panu. Często odwiedzajcie Mnie i adorujcie w Najświętszym Sakramencie, a także składajcie Mi dzięki za wiele darów, którymi was obsypałem.”
Później, podczas adoracji Najśw. Sakramentu, ujrzałem w wizji krzyż utworzony z ludzkich dłoni. Potem zobaczyłem inną scenę: pole pokryte ogromną ilością krzyży. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, chcę zwrócić waszą uwagę na fakt ogromnej liczby aborcji i na wielką liczbę tych istnień ludzkich, które dzielą swój bardzo krótki żywot z wami. Inny aspekt aborcji to fakt, że bardzo niewiele dzieci, na których dokonano tejże aborcji, zostaje ochrzczonych. Powodem jest to, że większość matek nie chce nawet dopuścić myśli, że to jest już ludzka istota w ich łonie. Powiadam wam, od samego poczęcia tych dzieciątek życie może być w nie tchnięte jedynie poprzez umieszczenie duszy w tej pojedynczej komórce ciała. Ci decydujący się na aborcję nie dopuszczają nawet myśli o obecności duszy. Ten brak czci dla istniejącego życia bardzo obciąża takie matki. Przez nieuznawanie istniejącego życia zaniedbują one obowiązek ochrzczenia tych małych dzieciątek. Nawet tym matkom odpuszczę ich grzech, jeżeli będą szczerze za niego żałować i zwrócą się do Mnie o przebaczenie. Zachęcajcie wszystkie matki aby chrzciły swe dzieci i w ten sposób udostępniały im zwolnienie od skutków grzechu pierworodnego. Módlcie się za te matki, gdyż ich duchowa wolność balansuje nad przepaścią.”


              Poniedziałek, 17 marca 1997: (Dzień św. Patryka)
W mojej wizji ujrzałem biskupa w asyście podlegających mu duchownych. Święty Patryk powiedział: „Mój drogi synu, dziękuję za to, że odwiedziłeś Irlandię w ubiegłym roku, w odpowiedzi na moją zachętę. Wypełniasz zadania misyjne, tak jak i ja to czyniłem. Jest to wspaniałe duchowe przeżycie być świadkiem nawróceń dusz. Składaj dzięki Panu Bogu za wszystkie dary, którymi cię On obdarowuje. Spoczywa na tobie wielka odpowiedzialność aby iść do ludzi i głosić im słowo Boże. Bądź świadkiem tak długo jeszcze jak tylko to będzie możliwe.”
Później, podczas adoracji, widziałem w wizji odległy horyzont. Stopniowo mogłem widzieć coraz dalej i wreszcie ujrzałem wielkie światło. W promieniach tego światła zobaczyłem, skręconą w kształcie gwintu śruby, podwójną strukturę obrazującą cząsteczkę DNA. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jak wtedy gdy dałem Mym apostołom zobaczyć przez chwilę chwałę w czasie przemienienia na górze Tabor, tak i teraz przez Mych wizjonerów pokazuję wam, jak wspaniałe będzie wkrótce życie po odniesieniu przeze Mnie triumfu nad złem. Teraz doświadczacie czasów ciemności ze względu na wpływ zła. Nadejdzie jednak wkrótce czas, gdy Moje światło mądrości oświeci wszystkich Mych wiernych. To właśnie światło nowej ery widziałeś teraz w swej wizji. Będzie to era oświecenia, w której zło zostanie pokonane, a wy w swym rozwoju będziecie mogli przybliżać się do doskonałości. Ta nowa struktura cząsteczki DNA w wizji oznacza, że zmienią się wasze ciała, a duch wasz będzie w ściślejszej więzi ze Mną. Żyć będziecie dłużej niż obecnie i będziecie nadal posiadać wolną wolę. W erze pokoju będziecie mogli dobrze przygotować się do życia w niebie, ponieważ będzie wam dana sposobność żyć według Mojej Boskiej woli, o ile tylko taki będzie wasz wybór. Ja pojawię się przy każdym z was na każdą prośbę  czy wołanie, i wszystkie wasze potrzeby będą zaspokajane, tak jak to było w ogrodzie Edenu.”


     Wtorek, 18 marca 1997: (Wywyższenie laski z wężem przez Mojżesza)
W wizji ujrzałem Pana Jezusa konającego na krzyżu, a wokół krzyża była jakby plama ciemności. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, tak jak Mojżesz wywyższył węża aby uzdrawiać ludzi, tak Ja jestem wywyższony ponad całą ludzkość jako uzdrowiciel dusz. Jeden raz  zostałem obarczony grzechem przez wzięcie na Siebie grzechów ludzi. To symbolizuje w wizji ciemność Mnie otaczająca. Mój Ojciec przyjął jako świętą Mą ofiarę i otworzył bramy nieba raz jeszcze. To była najdoskonalsza ofiara, która odkupiła całą ludzkość. Bez przelania Mojej Krwi ofiara nie mogłaby być dokonana. To jedno zbawcze wydarzenie zmieniło całe życie, począwszy od grzechu Adama. Ja po to przyszedłem na świat, aby umrzeć za wasze grzechy. Dlatego każdy kto chce mieć zbawienie musi przyjść do Mnie. Ja jestem chrzcielnicą łaski, w której każdy musi się zanurzyć aby być zbawionym. Jeżeli nie uznacie Mnie za waszego Zbawcę, nie będziecie mogli wejść w bramy niebios. Jestem waszym paszportem na wieczne życie w niebie. Bądźcie wdzięczni i dziękujcie Mi za ten akt zbawczy dla wszystkich ludzi. Gdy rozważacie Moją mękę i śmierć, pomyślcie o swoim własnym zmartwychwstaniu, kiedy staniecie przede Mną twarzą w twarz. Wiedzcie że przebywanie ze Mną jest jedynym przeznaczeniem waszych dusz i dla tego celu wasze dusze zostały stworzone. Jeśli zrozumiecie ten plan, który mam dla was, to będziecie pragnęli iść za Mną by mieć żywot wieczny w Niebie.”
Podczas adoracji zobaczyłem w wizji nowoczesny samochód i światło postępujące za nim. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, w okresie poprzedzającym wielkie udręczenie, dostrzeżcie eskalację kontroli waszego życia poprzez urządzenia elektroniczne. Większość samochodów będzie wyposażonych w transpondery (nadajnik-odbiornik) potrzebne do kontroli na bramach wjazdowych na drogi, aby można było kontrolować, gdzie w danej chwili jesteście. Wasze prawo do  prywatności będzie ograniczane poprzez wbudowywanie dodatkowych urządzeń do waszych pojazdów. Strzeżcie się chipów w samochodach, gdyż pozwolą one satelitom i helikopterom śledzić was. Będzie nawet możliwe aby unieruchomić samochód przez zdalne wyłączenie głównego mikrochipa, sterującego silnikiem pojazdu. Antychryst będzie używał takich właśnie metod do kontrolowania was. Wspominam o tym byście zdawali sobie sprawę z tego, że wasze samochodowe podróże mogą być poważnie ograniczone. Zostaną wprowadzone różne urządzenia decydujące o zezwoleniu na wjazd na daną drogę, poprzez sprawdzenie zdalnie czy określony chip jest umieszczony w samochodzie. Miłuję was i będę was wspomagał wbrew wszystkim wysiłkom Antychrysta, zmierzającym do sterowania całym światem.”


                 Środa, 19 marca 1997: (Dzień św. Józefa)
Zobaczyłem w wizji wieżę Eiffla w Paryżu, która miała być przykładem obsesji człowieka we wznoszeniu ogromnych budowli. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, przez wiele lat człowiek chełpił się swymi ogromnymi i wysokimi budynkami nazywanymi drapaczami chmur. We wcześniejszych cywilizacjach budowano piramidy i inne podobnie gigantyczne budowle. Pycha człowieka i jego ambicja tworzenia ogromnych struktur najjaskrawiej przejawiła się w budowaniu Wieży Babel, konstrukcji mającej, według założeń jej budowniczych, sięgać aż do nieba. W tej sytuacji pokrzyżowałem ich plany powodując, że zaczęli mówić wieloma różnymi językami i przestali się wzajemnie rozumieć. Nauka jaką  człowiek powinien wyciągnąć z tego jest taka, że potrzebna jest zawsze postawa pokory w zaakceptowaniu Mojego planu dla ludzi. Gdy człowiek składa hołd sobie jako bogu i zaczyna uważać, że Ja jestem mu niepotrzebny, wtedy niechybnie potknie się on i upadnie wskutek swych własnych błędów. To dlatego, że jesteście niedoskonali i słabi, powinniście zwracać się do Mnie i Mnie poznawać. Objawiłem Siebie w Piśmie Świętym aby dać wam wskazania, i umarłem za wasze grzechy abyście mogli wejść do nieba. Dostrzeżcie wasze przeznaczenie, którym jest powrót do Mnie gdy umrzecie. Jesteście tylko poddawani próbie tu na ziemi.”


                          Czwartek, 20 marca 1997:
W wizji zobaczyłem wyboistą drogę, jak gdyby drogę męki Pana Jezusa na Kalwarię. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy widzisz te kamienie na drodze, pomyśl o bólu jaki musiałem znosić dźwigając mój krzyż na Kalwarię. Już umęczony strasznym biczowaniem, byłem przymuszony dźwigać ten ciężki krzyż wszystkich grzechów ludzkości. Znosiłem każdy ból i zniewagę, ponieważ musiałem odkupić świat. Cierpiałem wiele, aby bramy nieba zostały dla was otworzone. Teraz jest wasza kolej na cierpienia dla Mnie. Droga do Mego zmartwychwstania wiodła poprzez Mą mękę i śmierć na krzyżu. Jeżeli chcecie dostąpić zbawienia, to musicie Mnie naśladować w cierpieniu poprzez podejmowanie i dźwiganie codziennie swego krzyża. Przez ofiarowanie swoich codziennych cierpień najlepiej się modlicie i składacie ofiarę swego życia dla Mnie. Chodźcie stale drogą wiary w życiu, a będziecie nagrodzeni zmartwychwstaniem w niebie.”
Później, w grupie modlitewnej, ujrzałem w wizji kilkoro ludzi ubranych w robocze kombinezony, uczestniczących  w niedzielnej Mszy świętej. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy przychodzicie na Mszę, starajcie się wyrażać szacunek dla Mnie poprzez właściwy dobór ubioru. Przychodzicie do kościoła aby oddawać cześć Bogu, a nie na jakąś imprezę sportową. Zauważ także Mój ludu, jak schizma wdziera się do Kościoła, w którym  istnieją odłamy nie chcące słuchać Mego Papieża syna. Bądźcie posłuszni papieżowi Janowi Pawłowi II, ponieważ prowadzi on Mój Kościół pozostający Mi wierny. Możecie być zmuszeni do ukrywania się w waszych domach podczas wspólnych modlitw i uczestnicząc we Mszy świętej.” Zobaczyłem matki trzymające swe dzieci i pomagające sobie wzajemnie. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wiele matek dokonuje aborcji głównie z powodu swej sytuacji materialnej. Te matki, które podejmują trudności aby dzieci urodzić i wychować będą obdarzone wieloma łaskami. Te zaś które decydują się na aborcję będą musiały odpowiedzieć za te grzechy. Życie jest zbyt cenne, aby je odrzucać, zatem zabiegajcie o zaniechanie aborcji i pomagajcie tym w potrzebie.” Zobaczyłem fioletowe płótna przysłaniające figury i używane w kościołach podczas Wielkiego Tygodnia. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, co roku obchodzicie uroczyście ten tydzień na pamiątkę Mej męki i śmierci. Jest to przypomnienie Mego zbawczego aktu na krzyżu, dokonanego dla waszego zbawienia. Znajdźcie czas na dodatkową modlitwę i medytację w nadchodzącym tygodniu. Jest ważne abyście na Mnie skupiali swoją uwagę przez całe swe życie. Przychodźcie do Mnie i wypełniajcie plan, który mam dla was na całe wasze życie.” Ujrzałem ludzi podróżujących samolotem. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, powołałem cię do spełnienia wymagającej misji aby rozprzestrzeniać Moje Słowo w ewangelii przy każdej sposobności. Wyraziłeś zgodę na podróże do wielu miejsc, aby głosić Imię Moje. Prosiłem cię ze względu na szczupłość czasu i wiele potrzeb, abyś się przebudził i stanął do walki  toczonej ze złem. Przygotowuj się przed każdą podróżą do nowego miejsca przez modlitwę. Proś także innych ludzi o modlitwy za twoją misję i za nawrócenie dusz, które są odbiorcami twoich słów.” Ujrzałem Matkę Bożą przychodzącą i mówiącą: „Moje drogie dzieci, dziękuję za wspólne przybycie aby odmawiać różaniec, choć okoliczności nie były sprzyjające. Musicie się modlić razem tak często jak to jest tylko możliwe. Nie doceniacie mocy modlitwy odmawianej w grupach. Módlcie się stale w moich intencjach - za zbawienie grzeszników, za pokój na świecie i położenie kresu aborcji. Dzięki modlitwie możecie wyplenić wiele zła w waszej społeczności” Ujrzałem wspaniałe wyposażenie kościoła i witraże w oknach. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wielu próbuje zabezpieczyć kościelne przedmioty sakralne. Niektórzy starają się przechować stare księgi, monstrancje, tabernakula, figury i wiele naczyń, aby te przedmioty związane z Moim objawieniem utrzymywać blisko serca. Ponieważ nastaną wielkie prześladowania religijne, ważne jest by uchronić te rzeczy od utraty. Zauważcie na jakie ciężkie próby był wystawiony kościół w Rosji, a tamtejsi ludzie stale mają głęboką wiarę.” Ujrzałem rodzinę siedzącą przy stole przy obiedzie. Pan Jezus powiedział: „Mój drogi ludu, musicie bronić pozycji rodziny w waszym społeczeństwie przed tymi wszystkimi, którzy usiłują ją rozbić. Nie pozwalajcie telewizji ani też nadmiernym zajęciom poza domem trzymać was długo z dala od siebie wzajemnie. To dzięki rodzinie dzieci czerpią siły od rodziców w swym rozwoju duchowym. Pomagajcie sobie wzajemnie i bądźcie darem jedni dla drugich.”


                         Piątek, 21 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji skanery, czarne skrzynki z plastyku, służące do odczytywania zawartości chipów. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jeszcze raz was ostrzegam, że coraz więcej elektrycznych urządzeń będzie używanych w celu roztoczenia pełniejszej kontroli nad waszym prywatnym życiem. Będziecie świadkami coraz powszechniejszego użycia tak zwanych inteligentnych kart, których jak to już kiedyś doradzałem, nie powinniście przyjmować ani też używać. Chipy na tych kartach mają wszystkie składniki znamienia, którym słudzy Antychrysta będą znakować ręce ludzi. Uwierzcie Mi gdy podkreślam, jak pokrętnie nadużyte będą te urządzenia elektroniczne przez Antychrysta. Wkrótce przekonacie się, jak będziecie się czuć bezradni nie mogąc dosłownie funkcjonować w społeczeństwie bez posiadania tych kart. Będą one wymagane w miejscu pracy, na drogach publicznych, oraz przy transakcjach kupna lub sprzedaży. Ale nie bójcie się, Ja zaspokoję wasze potrzeby w taki sposób, że potraficie przetrwać bez tych elektronicznych mikro-chipów. Powtarzam, nie pozwólcie wszczepić sobie chipa w rękę, gdyż wtedy bylibyście sprowadzeni do piekła. Głoście Moje słowo i ostrzegajcie ludzi, aby zaczęli się ukrywać, gdy mikro-chip w ręce zostanie oficjalnie zaanonsowany.”


                       Sobota, 22 marca 1997:
W Santa Maria w Kalifornii, przy Krzyżu Pokoju (Cross of Peace), przed Najświętszym Sakramentem, ujrzałem w wizji krzyż i Pana Jezusa na nim, lecz jakiś uporczywy sygnał powodował powstawanie linii zakłócających  i rozmywających obraz wizji. Po Ostrzeżeniu obraz stał się klarowny i problem potrzeby ukrywania się stał się bardziej zrozumiały.  Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, do czasu Mego ostrzeżenia, danego każdemu człowiekowi, ludzie nie będą rozumieć niektórych wydarzeń, mających nastąpić w czasie udręczenia. Wielu nie będzie przedtem rozumieć ważności nawrócenia i ich dusze będą narażone na zatracenie. Moje komunikaty, jak przygotować się na tę duchową bitwę, docierają do ludzi z wielu różnych źródeł, ale wielu jest głuchych na te sygnały Powiadam wam, po Ostrzeżeniu danym przeze Mnie indywidualnie każdemu człowiekowi, powinno stać się krystalicznie jasne dla każdego, komu należy okazywać posłuszeństwo. Ci którzy nie wyrzekną się przywiązania do rzeczy tego świata, tym samym zaakceptują swe posłuszeństwo wobec Antychrysta. Ci zaś którzy dostrzegą Moje światło poprzez swoją wiarę i przyjęcie ostrzeżeń, nawrócą się i wyznają swoje grzechy. Te grzechy zostaną im odpuszczone i dusze ich staną się wolne. Po ostrzeżeniu próbujcie doprowadzić do Mnie jak najwięcej dusz, bo żniwo będzie gotowe jak nigdy przedtem. Będziecie mieli tylko krótki czas na pomaganie w zbawianiu dusz, gdyż wkrótce niepewne dusze mogą być schwytane przez złego.”
Później, w Santa Maria, przy Krzyżu Pokoju, zobaczyłem w wizji nowego papieża siedzącego na tronie i tłumy ludzi wzdłuż ulic. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, raz jeszcze informuję was, że Mój papież Jan Paweł II będzie odsunięty  przez nowego papieża, który  obejmie władzę w Kościele. Strzeżcie się nowego papieża, ponieważ sprowadzi on wiernych na manowce. Będziecie świadkami wielkiego rozłamu w Moim Kościele, gdyż złu zostanie dany czas na działanie wewnątrz struktur Kościoła. Papież Jan Paweł II będzie prowadził Mój szczątkowy, pozostający mi wierny Kościół. Ocenicie sami owoce działania nowego papieża, gdy stwierdzicie jak pogwałci on długoletnią tradycję Kościoła i jego dogmaty. W końcu, zaaprobuje on nawet Antychrysta, i ukaże się wam całe zło ukryte w jego pozornie subtelnym działaniu. Nowy papież poniesie śmierć w zamachu, lecz zostanie mu przywrócone życie za sprawą mocy Antychrysta. Obie Bestie będą panować tylko ograniczony czas, po czym Mój cios strąci ich z piedestałów i Moje zwycięstwo będzie ogłoszone. Będzie to od dawna oczekiwane zwycięstwo nad złem, gdy Szatan i Bestie zostaną strącone do piekła, a nastanie Moja era pokoju na ziemi.”


            Niedziela, 23 marca 1997: (Niedziela Palmowa)
W Santa Maria, przy Krzyżu Pokoju, ujrzałem w wizji wiele pustych ławek w kościele. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, nadejdzie czas na początku okresu udręczenia, gdy będzie zabronione uczęszczanie do kościoła; w czasie panowania Antychrysta oddawanie hołdu tylko jemu będzie dozwolone. Wszyscy pragnący oddawać cześć Bogu będą zmuszeni iść w tajemnicy daleko na pola lub do lasu. Władze będą ścigać i prześladować tych, którzy otwarcie wyznawać będą wiarę w Boga. Wszystkie sakramenty i książki nie zatwierdzone przez agentów Antychrysta będą zakazane. Kościoły zostaną wykorzystane jako muzea lub będą w nich odprawiane ‘czarne msze’(szatańskie). Będziecie szczęśliwi, gdy kapłan będzie dostępny i gdy uda się wam uczestniczyć w podziemnej Mszy świętej. Prosiłem już o przechowywanie Moich przedmiotów sakralnych na te czasy, gdy będą one potrzebne. Bądźcie blisko Mojej Matki i blisko Mnie poprzez odmawianie różańca, a my będziemy was ochraniać od wpływów złego. Miejcie nadzieję i wiarę, że przeprowadzę was szczęśliwie przez te ciężkie próby i że podczas ery pokoju otrzymacie nagrodę za swoją wierność.”
W Santa Maria, na konferencji przy Krzyżu Pokoju, zobaczyłem w wizji wiele krzyży które następnie połączyły się w kształt jednego dużego krzyża. Obok tego krzyża, widać było wielki zbiornik wodny. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, popatrzcie na Mój Krzyż w nieco innym świetle, tak jak to jest przedstawione w wizji. Zauważcie, że wszystkie wasze krzyże dźwigane przez was w życiu łączą się wspólnie i zanurzają w Moim cierpieniu na krzyżu. Jesteście wszyscy jednym ciałem we Mnie, więc każdy ból, który wy odczuwacie, odczuwam także Ja. Doświadczyłem cierpień wszystkich ludzi, więc wiem jakich cierpień każdy z was doświadcza. Odnośnie do zbiornika wody w wizji, jest to moja woda obmycia z grzechów które stało się możliwe dzięki Mojej śmierci na krzyżu. Przychodź do Mnie z własnej woli, Mój ludu, gdyż tylko dobrowolnie przychodząc i żałując za grzechy możesz uzyskać tych grzechów odpuszczenie. Macie podporządkować swą wolę Mojej woli i w ten sposób wypełnić wasze serca Moją miłością. Dałem wam wszystkie dary potrzebne do wiecznego życia. Przychodźcie i bierzcie udział w przyjęciu wraz z waszym Panem.”


                                Wtorek, 25 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji negatywowy obraz Jezusa, taki jak na całunie Turyńskim. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Wielki Tydzień jest czasem przypomnienia Mojej wierności Mym obietnicom odkupienia rodzaju ludzkiego. Naśladujcie Mnie przez bycie wiernymi Memu słowu w waszych codziennych działaniach. Nie wypierajcie się Mnie jak to jest w ewangelii, gdzie Piotr i Judasz wykazali swą słabość i brak odwagi. Za miast tego, rozgłaszajcie Moją Ewangelię na dachach domów. Pamiętajcie że gdy wasza uwaga będzie skoncentrowana na Mnie, będziecie obdarzeni siłą potrzebną na przezwyciężenie waszych duchowych słabości. Poprzez Moją sakramentalną obecność mogę w sposób dyskretny współuczestniczyć w waszym życiu. Korzystajcie często z Moich sakramentów, gdyż poprzez nie mogę do was docierać z moją miłością.”
Później, podczas adoracji, w mojej wizji zobaczyłem krzyż z ciałem, umiejscowiony na samy środku sceny. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, podczas ostatnich dni Wielkiego Postu, Moja śmierć na krzyżu jest w centrum wszystkich innych wydażeń. Na końcu wszystkiego jest Moja miłość i miłosierdzie, które zatriumfują. Moja śmierć na krzyżu jest najwyższą, złożoną Ojcu ofiarą, która ustanawia was wolnymi od grzechów. Bóg-człowiek przyszedł na świat aby mogło być dokonane zbawienie rodzaju ludzkiego. Bez tego ofiarnego daru nie byłoby odpuszczenia waszych win. Głoście ‘Chrystusa Ukrzyżowanego’ dokądkolwiek pójdziecie na misję ewangelizacji, bowiem On jedynie ma moc odpuszczania grzechów a przez to zbawienia waszych dusz. Przychodźcie do Mnie w Moim Sakramencie Pojednania, aby wyznać grzechy i uczynić wasze dusze znowu wolnymi. Módlcie się za wszystkich grzeszników, bo mogą być nawrócone ich serca i obmyte z grzechu ich dusze. Wiele dusz idzie na zatracenie z powodu braku modlitwy o odpuszczenie grzechów. Ja przecież po to przyszedłem na świat i umarłem za was, abyście wszyscy mogli korzystać z Moich zbawczych łask.”


                                 Środa, 26 marca 1997:
Zobaczyłem w wizji wielką hostię trzymaną podczas konsekracji. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, zapraszam wszystkich na Moje przyjęcie i dzielenie się chlebem. Przez konsekracje chleba i wina daję wam Moje Ciało i Moją Krew. Przychodźcie do Mnie i korzystajcie z Mojej oczywistej obecności, gdy przychodzę do waszych dusz aby napełnić je Mymi łaskami przez Sakrament Komunii św. To jest prawdziwy chleb życia, który będzie razem z wami aż do Mego powtórnego przyjścia. To jest wasz chleb powszedni dający siłę, którego dostarczę wam nawet podczas okresu udręczenia. Aniołowie przyniosą wam niebieską mannę podobnie jak to było na pustyni. Ufajcie Mi, a Ja dostarczę wam pokarmu.”


                  Czwartek, 27 marca 1997: (Wielki Czwartek)
Zobaczyłem w wizji ogromną kometę i jej ogon przecinający niebo. Naraz stała się ciemność. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, ta kometa, którą dzisiaj widzisz, jest znakiem na przyjście Antychrysta. Mówiłem już wam przedtem, abyście obserwowali niebo w celu szukania znaków mających nastąpić wydarzeń. Również wcześniej powiedziałem wam, że to nie Antychryst lecz Ja spowoduję, iż znak oznajmiający jego przyjście zostanie ukazany. Zniknięcie wizji komety przez nastanie ciemności oznacza, że panowanie Antychrysta będzie krótkie, natomiast sam fakt, że ciemności będzie dozwolone trwać kilka dni ma analogię do Mojego przyzwolenia na ukrzyżowanie Mnie przez ludzi dla waszego zbawienia.” (Kometa Hale-Bopp’a)
„Przy okazji, chciałbym potwierdzić prośbę twoich przewodników duchowych, dotyczącą wyjaśnienia interpretacji tysiąca lat ery pokoju. Jak wiecie, to odniesienie do tysiąca lat jest użyte wiele razy w Piśmie Świętym i Moje odniesienie jest zgodne z tym, co napisano w Piśmie Świętym. Pasterze Mojego Kościoła wypracowali obowiązujące interpretacje ‘millenarianizmu’, które chcę abyście zaakceptowali w duchu posłuszeństwa dla Magisterium Mojego Kościoła. Interpretacja ta nie traktuje tysiąca lat dosłownie. Podczas ery pokoju na ziemi nie będę obecny ze swoim Ciałem lecz tylko duchowo. Także w tym czasie nie będzie sił zła na ziemi, natomiast wszyscy ludzie będą się starać doskonalić siebie. Wielu z was teraz będzie miało trudności z wyobrażeniem sobie tego życia w przyszłości, gdyż trudno podać takie przykłady aby trafiały do waszej wyobraźni. Wystarczy na razie powiedzieć, że gdy ten czas nadejdzie, zgodnie z Moim postanowieniem dostąpicie poznania prawdy.”


                    Piątek, 28 marca 1997: (Wielki Piątek)
Ujrzałem w wizji Pana Jezusa umierającego w mękach na krzyżu. Potem zobaczyłem jasne światło wokół Jezusa w niebie i całe niebo w triumfie nad pokonanym grzechem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, dzisiaj w dniu pamiątki Mej śmierci, przyszło wasze zbawienie. Całe niebo radowało się, gdy dokonała się śmierć Moja, bo to była cena wyzwolenia rodzaju ludzkiego z niewoli grzechu. Duch Mój oświecił niebo, gdy Moja ziemska wędrówka osiągnęła swój cel - ofiarę złożoną Ojcu za cały rodzaj ludzki. To było wypełnienie obietnicy Odkupiciela, aby uwolnić człowieka z pęt jego grzechów. To oddanie Mojego ducha w ofierze było wypełnieniem słów najwyższego kapłana, że jeden człowiek powinien być ofiarowany, aby zbawić ludzi. Gdy oddałem Moje życie, wasze grzechy zostały odpuszczone. Umarłem jeden raz za wszystkich ludzi zarówno tych żyjacych dawniej jak i za tych, którzy żyją obecnie i za tych także, którzy żyć będą w przyszłym czasie. Dlatego właśnie Moje cierpienie trwa przez cały czas. Gdy przeżywacie stacje Drogi Krzyżowej i pamiątkę Mojej śmierci, pomyślcie o mej nieskończonej miłości i o tym, że uczyniłbym to nawet dla jednego grzesznika. Podejmujcie swoje krzyże, tak jak ja swój podjąłem, a kiedyś otrzymacie swą nagrodę.”


                    Sobota, 29 marca 1997: (Wielka Sobota)
Zobaczyłem w wizji Jezusa powstającego z grobu wraz z Jego Ciałem i jasnością wokół Niego. Następnie ujrzałem wiele dusz i duchów wznoszących się z ziemi do nieba. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz jak w chwale powstałem z grobu i zerwałem okowy grzechu i śmierci. Grzech i śmierć nie mają do Mnie przystępu, a Moje Zmartwychwstanie jest zapowiedzią dla każdego z was, że pewnego dnia i wy zmartwychwstaniecie ze Mną. Wraz z Moim triumfem nad złem bramy niebios zostały otwarte dla wszystkich ludzi. Ci którzy na indywidualnym sądzie zostali uznani godnymi, będą mogli wstąpić do nieba po swoją niebiańską nagrodę. Te dusze, które widzicie, mogą wznosić się do nieba ponieważ Moja śmierć uwolniła je od grzechu Adama. Tak jak grzech jednego człowieka spowodował, że śmierć dotknęła ciała i ducha, tak i śmierć jednego odpuściła grzech wszystkich ludzi. Bramy nieba zostały otwarte ponownie, jednak aby tam się dostać potrzebne jest zaakceptowanie Mnie przez waszą wolną wolę.”


                   Niedziela, 30 marca 1997: (Wielkanoc)
Zobaczyłem w wizji głęboki otwór w ziemi i Jezusa zmartwychwstałego w chwale unoszącego się ku niebu. Z jednej strony pojawił się anioł. Następnie ujrzałem Jezusa, Jego Ciało oślepiająco białe, i Jego twarz promieniejącą złotym światłem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, wspaniały jest dziś dzień, gdyż święci on Moje Zmartwychwstanie z ciałem z ziemskiego grobu, a także za Moją przyczyną, zmartwychwstanie tych wszystkich dusz, które uprzednio umarły a które zasłużyły na niebo. Widzicie aniołów pomagających Mi prowadzić te dusze do przyjęcia ich do Mej chwały. Jest to dzień przypomnienia, gdyż sygnalizuje on każdemu z was taki dzień, w którym każdy powstanie w swym osobistym zmartwychwstaniu. Moje zwycięstwo nad śmiercią jest także waszym zwycięstwem i będziecie je dzielić ze Mną wy wszyscy, którzy dostąpicie zbawienia. Gdy oglądacie Moje chwalebne Zmartwychwstanie w tym rozbłysku olśniewającego światła, możecie zobaczyć jakie chwalebne będą wasze nowe ciała, które otrzymacie tego dnia. Miejcie wiarę we Mnie, bo Ja ustanowię Mą chwałę ponownie, gdy odniosę triumf nad waszym złym wiekiem. Będziecie widzieć Moją chwałę na własne oczy i Moja wola nawet będzie wam znana, gdy żyć będziecie podczas Mej ery pokoju na ziemi. Wytrwajcie teraz przez ten trudny czas, aż Moje zwycięstwo zostanie ogłoszone. Miejcie we Mnie nadzieję bo przecież wiecie, że ta walka będzie dla was zwycięska. Moja moc przewyższy całą moc zła i zezwolę diabłu na krótki tylko czas próby.”
Później, zobaczyłem w wizji glob ziemski, wiele anten i całą sieć komunikacyjną wokół ziemi. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, chcę was szczególnie ostrzec przed siecią Internetu i jej dużymi możliwościami w dziedzinie kontroli ludzi. Zrozumcie także, że wiele z tych satelitów jest przystosowanych do bardzo dalekich połączeń komunikacyjnych. Projekty użycia inteligentnych kart są w fazie intensywnych przygotowań i ludzie będą zmuszani do zaakceptowania tych kart praktycznie bez żadnej alternatywnej opcji. Odradzam wam używania tych narzędzi dla transakcji kupna i sprzedaży. Używając ich jesteście o jeden krok od zastosowania znaku Bestii - mikroukładu na waszych rękach. Znakowanie znamieniem Bestii (injekcja mikroukładu pod skórę ręki) będzie wykonywane pod przymusem na każdym z was, pod groźbą uwięzienia w obozie karnym. Przymus oddawania czci Antychrystowi będzie ceną jaką trzeba będzie zapłacić za przyjęcie mikroukładu na rękę. Liczcie na Moją pomoc w zaspokajaniu waszych potrzeb i odrzućcie każdą ofertę takiej pomocy ze strony Antychrysta, który może zwieść nawet niektórych Moich wiernych.”


                        Poniedziałek, 31 marca 1997:
Po przyjęciu Komunii świętej, ujrzałem w wizji małą grupkę uczniów Jezusa zgromadzonych razem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, bierz nauki z dziejów życia Moich apostołów, którzy trwali razem przestraszeni i oczekujący dalszych wskazań. Czekali na Mój rozkaz wymarszu i na przyjęcie Ducha Świętego. Teraz wy, podczas tygodni poprzedzających dzień Pięćdziesiątnicy, doświadczycie wzrostu waszej wiary i zrozumiecie dlaczego umarłem i zmartwychwstałem. Jestem żywy dla was i zawsze gotowy dawać natchnienie i błogosławić wszystkim Moim ewangelistom. Jesteście powołani w małych grupach, aby wyjść przed ludzi i głosić chwałę Mego Zmartwychwstania, i wykrzykiwać z dachów, że Ja zwyciężyłem śmierć i grzech. To jest pełen radości komunikat dla wszystkich ludzi, a mianowicie, że są wyzwoleni znowu z niewoli grzechu, a otwarte bramy nieba czekają na nich. Zaakceptujcie Mnie jako waszego Zbawiciela, a aniołowie powitają was w niebie.”
Póżniej, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, zobaczyłem w wizji fioletowe płócienne okrycie zdjęte z figury. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, odprawiłeś swą pokutę i oczyściłeś swą wolę poprzez zaparcie się siebie. Wielki Post jest czasem oczyszczenia duszy z wszelkich złych nawyków. Ten fioletowy całun ma przypominać wam Mą mękę i śmierć na krzyżu. Bierzcie ze Mnie przykład jak macie znosić cierpienia w życiu. Gdy posiadacie dar zdrowia, często nie doceniacie go, dopóki nie doświadczycie choroby. Ofiarujcie wasze cierpienie i próby, którym musicie sprostać, a ja zachowam to wszystko w Niebie. Skoro zabiegaliście o poprawę w Wielkim Poście, teraz możecie się weselić na Moje chwalebne Zmartwychwstanie. Wasz wiek nadal potrzebuje obmycia ze zła, ale dam wam tę nadzieję, że nadejdzie dzień, gdy cierpienie i zło przeminą. Umacniajcie się na duchu w przygotowaniu na tę ostatnią bitwę ze złem. Ja będę z wami podczas tego wszystkiego. Po prostu wyciągajcie ręce i wołajcie Mnie na pomoc.”



Home
|"Przygotujcie się na wielkie udręczenie i erę pokoju"|
 Radio Maryja

|Ciekawe strony katolickie|


mailto:domurad@ica.net